Skocz do zawartości

Majóweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Angella

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
8 minut temu, Tytka 23 napisał:

Widzę że wszędzie jest inaczej, mi gin wypisal skierownia poszłam zapłaciłam i musiałam sama przyjdź po wyniki bo oni nie przekazują 😏 gdybym ja tylko miała to w kosztach to może i bym chodziła prywatnie cały czas ale muszę prywatnie do dentystów bo mam kilka zębów do leczenia a słyszałam że trzeba mieć poleczone przed porodem i to takie o 😏 

Nie nie źle mnie zrozumiałaś idąc na nfz to wyniki przychodzą do lekarza a idąc prywatnie to ja sama wybieram labolatorium w którym robię badania i w ten sam lub na następny są już wyniki 

Ja do dentysty też chodzę prywatnie i dużo place niestety przez to że chodziłam  na nfz i zepsuł mi zęba tak że głowa mnie codziennie bolała 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mama88 napisał:

Nie nie źle mnie zrozumiałaś idąc na nfz to wyniki przychodzą do lekarza a idąc prywatnie to ja sama wybieram labolatorium w którym robię badania i w ten sam lub na następny są już wyniki 

Ja do dentysty też chodzę prywatnie i dużo place niestety przez to że chodziłam  na nfz i zepsuł mi zęba tak że głowa mnie codziennie bolała 

No rozumiem już o co chodzi, no to ja własnie  też tak miałam z zębami były robione na nfz to później był tylko gorszy problem A teraz muszę przyspieszyć działania w tym kierunku żeby też mieć to za sobą i się nie martwić dodatkowo .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Teraz, brzuchatka90 napisał:

@Mama88 dokładnie. 

Ja w pierwszej ciąży jeździłam do faceta. Ale dokładnie po 20 tyg zmienilam. Był chamowaty i strasznie opryskliwy.

Nie rozumie takiego czegoś jak można być lekarzem i być chamem 🙄lekarz ma być dla człowieka a nie człowiek dla lekarza 🙄ja to co przeżyłam po poronieniu w szpitalu z lekarzami to koszmar z taką wrednością i chamstwem się nie spotkałam jeszcze. 

A znowu jak byłam w pierwszej ciąży to Trafiłam na straszna położna przed porodem która zakładała mi balonik bo nie miałam rozwarcia i jak zaczęłam pojękiwać bo jednak trochę bolało to zaczęła do mnie mówić " co syczysz, przecież to nie boli" 

Ehhh 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mama88 no widzisz...tak już jest.

Jak zapytałam o płeć to mi odpowiedział że co żeście narobili, to macie. Jak się zapytalam, czy mąż może być obecny podczas USG to odpowiedział, że jak musi to niech wejdzie. No i tak. To nie jedyne chamskie odzywki, resztę pominę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mama88 napisał:

Nie rozumie takiego czegoś jak można być lekarzem i być chamem 🙄lekarz ma być dla człowieka a nie człowiek dla lekarza 🙄ja to co przeżyłam po poronieniu w szpitalu z lekarzami to koszmar z taką wrednością i chamstwem się nie spotkałam jeszcze. 

A znowu jak byłam w pierwszej ciąży to Trafiłam na straszna położna przed porodem która zakładała mi balonik bo nie miałam rozwarcia i jak zaczęłam pojękiwać bo jednak trochę bolało to zaczęła do mnie mówić " co syczysz, przecież to nie boli" 

Ehhh 

 

Nie rozumiem takich zachowań. 

Każdy decyduje o wyborze zawodu. 

Jeśli nie potrafi się pracować z ludźmi, zawsze można pracować przy maszynach, na taśmie produkcyjnej.

Zawsze trzeba być człowiekiem. Nie wiemy z jakimi problemy zmaga się osoba, z którą mamy do czynienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 minutę temu, brzuchatka90 napisał:

Nie rozumiem takich zachowań. 

Każdy decyduje o wyborze zawodu. 

Jeśli nie potrafi się pracować z ludźmi, zawsze można pracować przy maszynach, na taśmie produkcyjnej.

Zawsze trzeba być człowiekiem. Nie wiemy z jakimi problemy zmaga się osoba, z którą mamy do czynienia.

No oczywiście że tak 

Ja też pracuje z ludźmi i dziećmi i czasami mega zmęczona byłam ale zawsze do człowieka z uśmiechem no ale każdy jest inny... U mnie tekst który mnie zabij chwilę przed poronieniem jak mi lekarz robił usg i zobaczył ze bije serce a ja się uśmiechnęłam to poklepał mnie po ramieniu i powiedział "nie ciesz się dzisiaj serce bije a jutro może przestać" i poszedł sobie 

A jak już byłam po poronieniu to powiedział do mnie ze on da mi zwolnienie jeszcze na dwa dni a z psychiką muszę sobie sama radzić bo nie jestem pierwsza która poroniła 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
28 minut temu, Tytka 23 napisał:

No rozumiem już o co chodzi, no to ja własnie  też tak miałam z zębami były robione na nfz to później był tylko gorszy problem A teraz muszę przyspieszyć działania w tym kierunku żeby też mieć to za sobą i się nie martwić dodatkowo .

Tu @brzuchatka90 ma rację z tymi zębami także uważaj 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Ja płacę za wizytę 250 zł do tego 70 km dojazd i wszystkie badania płace sama. Z zębami miałam to samo, teraz prywatnie poprawiam po innym 🤦‍♀️następne badania jakieś 600 zł. Chodziłam do gina na NFZ i endokrynologa innego i mówiłam że staram się o dziecko a oni jak się nie uda to proszę wrócić za rok, zmieniałam lekarza i dowiedziałam się, że mam IO i hiperprolaktynemie. I w rok mnie przebadali i wyleczyli i zaszłam w ciążę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 minuty temu, Wercia93 napisał:

Ja płacę za wizytę 250 zł do tego 70 km dojazd i wszystkie badania płace sama. Z zębami miałam to samo, teraz prywatnie poprawiam po innym 🤦‍♀️następne badania jakieś 600 zł. Chodziłam do gina na NFZ i endokrynologa innego i mówiłam że staram się o dziecko a oni jak się nie uda to proszę wrócić za rok, zmieniałam lekarza i dowiedziałam się, że mam IO i hiperprolaktynemie. I w rok mnie przebadali i wyleczyli i zaszłam w ciążę. 

Ale coś tu jest nie halo przecież lekarz na nfz a lekarz mający prywatny gabinet mają tą samą wiedzę to dlaczego na nfz nie umia leczyć a prywatnie tak 

Chory kraj, chorzy lekarze  naprawdę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mama88 napisał:

Ale coś tu jest nie halo przecież lekarz na nfz a lekarz mający prywatny gabinet mają tą samą wiedzę to dlaczego na nfz nie umia leczyć a prywatnie tak 

Chory kraj, chorzy lekarze  naprawdę 

Dokładnie. U mnie w przychodni mój, mojego męża i mojego dziecka lekarz rodzinny, który jest pediatrą nie przyjmuje. 

Ale prywatnie tak. Nawet z dojazdem do pacjenta 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Teraz, brzuchatka90 napisał:

Dokładnie. U mnie w przychodni mój, mojego męża i mojego dziecka lekarz rodzinny, który jest pediatrą nie przyjmuje. 

Ale prywatnie tak. Nawet z dojazdem do pacjenta 

No to wszędzie chyba tak jest 

Dziecko jest chore to teleporada na nfz a jak tylko zapłacisz to może i pojawić się lekarz w domu 🙄tak jak ja chodziłam do gin na nfz to ankieta maseczka rękawiczki i temperatura 😂😂😂a jak poszłam do tego samego prywatnie to nie było żywej duszy żeby mnie skontrolowała 

Śmieszne to wszystko 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mama88 napisał:

Dajemy radę ale dobrze jest tak sobie podyskutować oderwać się od myśli 😊

Tak i zapytać o coś czego nikt inny nie może powiedzieć, albo poprostu pomarudzic jak jJest nam źle 😊mi się ta strona wysiwtlila przypadkiem na fb ale i tak myślałam o takim forum żeby znaleźć ale dobrze że akurat na te trafiłam bo fajne dziewczyny 😊😁

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Teraz, Tytka 23 napisał:

Tak i zapytać o coś czego nikt inny nie może powiedzieć, albo poprostu pomarudzic jak jJest nam źle 😊mi się ta strona wysiwtlila przypadkiem na fb ale i tak myślałam o takim forum żeby znaleźć ale dobrze że akurat na te trafiłam bo fajne dziewczyny 😊😁

Mi też się wyświetliła ta strona na fb 

Ale szczerze jeszcze jestem na forum na kafaleterii też fajnie ale nie tak aktywnie jak tutaj i tam spotkalam się z tekstem "poronisz Ty suko" albo "Ty dzi... Nie będziesz mieć dziecka" Boże w szoku byłam że takie rzeczy można pisać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mama88 napisał:

Mi też się wyświetliła ta strona na fb 

Ale szczerze jeszcze jestem na forum na kafaleterii też fajnie ale nie tak aktywnie jak tutaj i tam spotkalam się z tekstem "poronisz Ty suko" albo "Ty dzi... Nie będziesz mieć dziecka" Boże w szoku byłam że takie rzeczy można pisać 

 😳 albo ktoś sobie żarty robił albo jakas desperatka no ale mimo wszystko po co pisać do kogos takie rzeczy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Teraz, Tytka 23 napisał:

 😳 albo ktoś sobie żarty robił albo jakas desperatka no ale mimo wszystko po co pisać do kogos takie rzeczy ...

Raczej desperatka do takiego wniosku doszłam z moją mamą 

Pewnie mści się że może nie może mieć dzieci wiadomo że przykre ale nie można w ten sposób żeby komuś źle życzyć 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...