Czerwcówki 2021🤰 | Forum o ciąży

@Ewelinaaa31 serio? Gdzie rodzilaś? Ja i 11 i 5 lat temu byłam szyta na żywca, przez godzinę za każdym razem. A rodziłam 5 min więc dla mnie szycie to katastrofa w porównaniu do partych. Muszę spytać jak w tym szpitalu co teraz będę rodzić. 

Z takim znieczuleniem to ja mogę iść rodzic bez obaw 😁

Ja rodziłam 7 i prawie 9 lat temu. Moje porody mega szybkie i mało partych za to szycie - pierwsze dziecko - darłam się na całą porodowke że z bolu nie mogę wytrzymać i chce znieczulenie. Coś dostałam do żyły ale niczym znalazły i podłączyły to babka która mnie szyła - skończyłam ... :/. Takze na żywca i to było gorsze od porodu i partych ... Drugie dziecko - szybki poród mało partych ale - już uprzedzałam wszystkich dookoła że na szycie poproszę znieczulenie i nie pozwolę się szyc dopóki nie będzie 😛 dały... Ale powiem Wam że dużej różnicy jakoś nie było... Albo miałam w danym dniu po prostu inny prog bólu. Takze zauważyłam zależność - ciężki poród szybkie i spoko szycie - szybki poród - trauma z szycia. 

Nie staraszcie pierworódek tym szyciem na żywca bo czegoś takiego już nie ma. Po pierwsze stosuje się ochronę krocza, położne dbaj o masaz ja dzięki temu nie pękłam ani nie byłam nacinana!  Założono mi tylko szew wewnętrzny i nawet nie poczułam. Także weźcie pod uwagę że czasy się zmieniły i nikt nikogo na żywca nie szyje ani nie nacina jeśli nie trzeba. 

My po wizycie (jakoś tak wyszło, że zaraz po połówkowych miałam, dla mnie spoko, lubię oglądać dziecię :)) - krzywa cukrową odwleczona, ponoć dopiero po 24 tygodniu się ją robi, następna wizytę mam 18 lutego, to akurat powinnam skierowanie dostać 😛

Za to doktor się śmiał, że młody fikołka strzelił, bo na połówkowym całkiem inne ułożenie miał 😛

Ostatnio co noc mam jakieś dziwne sny, ostatnio wyprowadzałam jakieś dwie kłócące się baby z kościoła, a one potem rozpłynęły się w powietrzu i bałam się że to moja wina że coś im się stało 😄

Co do straszenia powiem wam, że sama jestem pod wrażeniem swojego spokojnego podejścia do tego, może dlatego że jeszcze nie wiem co mnie czeka 😄 ale też nasłuchałam się tylu różnych historii, że wychodzę z założenia, że co będzie to będzie - poród jest bardzo indywidualną sprawą, każdy organizm reaguje inaczej i nie ma co bać się na zapas. Słowem - pożyjemy, zobaczymy 🙂

Ja krzywą miałam w 12 tygodniu i teraz niestety będę musiała zrobić jeszcze raz 🥴 Dziewczyny ja w mojej karcie ciąży mam rozpisane jakie badania należy wykonać w którym tygodniu. Krzywą cukrową mam wpisaną w 24-26 tydzień.

@Kociararodziłam w Kaliszu...

Przyznam szczerze, że teraz jak czytam co piszecie, to aż oczy przecieram ze zdziwienia....bo ja myślałam że zawsze szyją pod znieczuleniem... Nie wyobrażam sobie bez... I nie musiałam o nie prosić... Po prostu mi je podali...

A poza tym jak rodziłam drugiego syna 10 lat temu to mi zaproponowali gaz rozweselający... Też super sprawa... Mam nadzieję że teraz też z tego uda mi się skorzystać... Mi bardzo pomagał... Między skurczami czułam się naprawdę jak bym była ostro wstawiona... Wszystko pamiętam, ale byłam jak na haju... 😂Normalnie uśmiechałam się do położnych... Super sprawa 🤗

Ja krzywą będę miała między 22 a 23 tygodniem, a więc niebawem... Jeszcze 2 tygodnie. 😏

1 godzinę temu, Mamacita87 napisał:

Nie staraszcie pierworódek tym szyciem na żywca bo czegoś takiego już nie ma. Po pierwsze stosuje się ochronę krocza, położne dbaj o masaz ja dzięki temu nie pękłam ani nie byłam nacinana!  Założono mi tylko szew wewnętrzny i nawet nie poczułam. Także weźcie pod uwagę że czasy się zmieniły i nikt nikogo na żywca nie szyje ani nie nacina jeśli nie trzeba. 

Dlatego podajemy też jak dawno to było w sensie ile lat temu. Mam świadomość że czasy się zmieniły ale to zapewne dużo też zależy od szpitala. Nie miało to na celu wystraszenie tylko uświadomienie aby w razie co nie było zaskoczenia czy zdziwienia 🙂

@Mamacita87 błagam, wystarczy włączyć jakąś komedie, tam przeważnie kobiety rodzą i jak się drą? A faktycznie mało która tak wrzeszczy. W tych czasach ciężko kogoś nastraszyć a raczej uświadomić jakie sa realia. Ja rodziłam 5 lat temu, to wcale nie tak dawno a dzięki wam dowiedziałam się, że są zastrzyki przeciwbólowe do tego i teraz wiem, że będę o nie żądać. Krocza przy drugim porodzie mi nie nacieli ale sama pękłam, taka moja skóra, zszyć musieli niestety. W dużych miastach może i dawali znieczulenie u nas w miasteczku nikt nie dostał. Gaz mogłam do porodu, jak dla mnie porażka, na plecy mi nie pomogło a pijana nie lubię być 🙃

@elviteż czytałam, że po 24tc glukoza, nie pamiętam czy tak miałam, bym musiała zajrzeć w poprzednie karty ale teraz prawdopodobnie tak wyjdzie, że badanie będę mieć zaczynając 24tc. No chyba, że doktor każe przyjść szybciej niż za miesiąc. 

@Kociara to ja Ci mega współczuje, bo ja rodziłam na Śląsku w Gliwicach w marcu miałam do wyboru wannę, prysznic, gaz, wzięłam znieczulenie, miałam prowadzona ochronę krocza przez położną, po urodzeniu pokój dla Nas z dzieckiem ba! Dostałam obiad i byłam super traktowana i informowana o wszystkim na bieżąco i to w państwowym szpitalu. Drzeć ja się darłam i to ostro jak na filmach nawet o to siebie nie podejrzewałam. Radzę tylko słuchać położnej, nie panikować i uświadomić sobie ze będzie bolało ale się przeżyje i warto tez pytać o swoje prawa znieczulenie itp bo potem są historie ze szyja na żywca 🙄🙄

To ja się ani razu nie darłam 😎 nie było tak źle. I wydaje mi się, że straciła bym więcej energii gdybym to robiła. Nie wiem czy jest sens w moim myśleniu ale wolę tak i rodzić po cichutku 🙃

@Kociaraja też nie lubię być pijana... Chodziło mi tylko o to że ten gaz spowodował u mnie takie większe rozluźnienie... Mi się bardzo podobało ale każdy może mieć inne zdanie...

@Mamacita87to super miałaś... Ja też w państwowym szpitalu rodziłam 🙂i z tego co się dowiaduje od innych jak miały, to ja na pewno nie będę narzekać... Oby i teraz było podobnie to będzie dobrze 🙂a co do darcia się to ja się nie darłam... Chyba krzyknęłam jedynie przy nacinaniu, bo to mocno poczułam, 🙈

@Kociara drzeć się nie ma sensu ale każdy rodzi jak mu odpowiada, jak czuje na ile daje radę. Kwestia jest taka że czasy poszły do przodu jest dużo udogodnień dla kobiet tylko musza pytać i interesować się co mogą i jakie ułatwienia im przysługują. Dlatego napisałam żeby się nie straszyć bo moim zdaniem w szpitalach opieka jest lepsza i większe prawa kobiet. 
dodan jeszcze ze w dzień wyjścia ze szpitala przyszedł do mnie na sale fizjoterapeuta i zrobił masaz miejsc które wskazałam na obolałe, nakleił taśmy podtrzymujące. Ja powiem tyle ze boli jak cholera mogłabym nazwać to innym słowem ale mając większa świadomość jakoś ten ból można opanować żeby przeżyć ten porod 😉 

@Ewelinaaa31 nie chciałam nikogo urazić 🙏 jednym pomaga gaz innym nie, ja miałam uczucie pijanej a normalnie jak jestem pijana strasznie się spinam i próbuje kontrolować a podczas porodu to by mi raczej zaszkodziło

@Mamacita87 to miałaś full wypas. U nas można pomarzyć. Ja bym chciała tylko żebym mogła w bólach chodzić a nie leżeć ciągle pod ktg, oksytocynę i znieczulenie do szycia, nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba. 

Ja się nie darłam ale przy drugim się rozpłakałam na korytarzu bo nie mogłam na kręgosłup, zaraz mi dali oxy, 15 minut i młoda miałam na rekach 😍 było minęło, ciekawe jak będzie teraz.

Właśnie się zaczęłam zastanawiać jak na to nasze dziecko będę mówić potocznie, na obecnych mówię młody/młoda bo nie chciałam mówić mała bo przeważnie tak już zostaje do końca życia i wychodzi wtedy dwumetrowy mały 😅 teraz chyba będę musiała coś innego wymyślić. Macie jakieś prezwiska dla swoich pociech? 

Moi jak broja to mówię też Ignacy/Adelajda 🙃

I już po usg, jest zdrowy chłopczyk, 412 g 😍 wszystkie pomiary prawidłowe, zgodnie z wiekiem ciąży (21t1d). Szyjka macicy ma 34 mm, więc też prawidłowa. 

Dzisiaj mały był o dziwo dosyć spokojny na badaniu, nie to co ostatnio, więc p. doktor mogła sobie pooglądać na spokojnie i sprawnie to wszystko wyszło 😀 Mąż niestety nadal nie mógł wejść, więc zostało mu tylko zobaczyć nagranie na telefonie 🙄 Ale mam też cały zwitek zdjęć z usg, których i tak w większości nie ogarniam ale co tam 😂

@Polcia27 @PAULA 22 cieszę się że u Was i Waszych maluszków wszystko dobrze... 🤗Też nie mogę się doczekać połówkowego.. Mam za 2 tygodnie... Ale mogłabym oglądać dzidziusia codziennie 🤗🤗🤗

Cieszę się dziewczyny, że u nas wszystkich jest wszystko dobrze. I oby tak się skończyło. 😊 Jak widać chłopcy są w większości, ale to nie ważne. Ważne, żeby nasze dzieciaczki urodziły się zdrowe. 

Ja już jak wiem jaka płeć to zaczęłam zakupowe szaleństwo. 😁 Po córce pewnie niewiele mi się znajdzie, a zaszłam do textila. Teraz na chłopięcym(niemowlęcym) dziale trochę promocji na bodziaki i pół śpiochy było, więc skorzystałam. 😏

No to dziewczyny,  dzisiaj się dowiedziałam że będzie córka...  kolejna dziewczynka w grupie... Starszy syn rozpacza... 

połówkowego mi lekarz nie robił... powiedział że za 4 tygodnie dopiero... za wcześnie podobno...

Gratulacje @Dusia_dd 😊😊 a który jesteś tydzień.? 

@paula22 @Dusia_dd gratuluje dziewczynek 😁 o mnie wszystkie babeczki w rodzinie czekały że i u nas będzie dziewczynka, ale dla mnie to nie ma znaczenia, ważne że zdrowe 😊

Co do krzywej, pytałam dzisiaj swoją lekarke i powiedziała mi że jeszcze nie czas, dopiero między 24 a 28 tygodniem 🤔 także to chyba zależy też od lekarza, więc cierpliwie czekam. 

Dzisiaj po tych badaniach to cały dzień mnie brzuch pobolewa i jest ciągle twardy i taki ciągnący. Macie tak dziewczyny? Biorę ten magnez 6 tabsów dziennie a i tak zdarzają się popołudnia/wieczory że brzuch twardy... 

Gratuluję kolejnych chłopaków i dziewczynek 🙂

@Polcia27 mi to samo lekarz o krzywej powiedział 🙂 a magnezu dużo bierzesz, ja tam dwie tabletki biorę, ostatnio zastanawiałam się czy nie wziąć 3 bo mnie skurcze w nogach lekkie łapały, ale zapomniałam zapytać lekarza czy mogę 😛 a skurczy w nogach więcej nie miałam więc na razie chyba sobie daruję.

Dziewczyny, w jakich rozmiarach kupujecie ciuszki i jakie? Dla mnie to czarna magia, ostatnio wygrałam licytację charytatywną i mam dostać parę sztuk śpioszków w rozmiarze 56, pewnie sama też trochę takich malutkich dokupię, ale zastanawiam się czy nie kupic też kilku większych... 

46 minut temu, Klaudiuszka4 napisał:

Gratulacje @Dusia_dd 😊😊 a który jesteś tydzień.? 

Dzięki jestem 18t4d ale ja miałam bardzo nieregularne okresy więc nie bardzo wiadomi kiedy owulacja była..

10 minut temu, Juka92 napisał:

Gratuluję kolejnych chłopaków i dziewczynek 🙂

 

@Polcia27 mi to samo lekarz o krzywej powiedział 🙂 a magnezu dużo bierzesz, ja tam dwie tabletki biorę, ostatnio zastanawiałam się czy nie wziąć 3 bo mnie skurcze w nogach lekkie łapały, ale zapomniałam zapytać lekarza czy mogę 😛 a skurczy w nogach więcej nie miałam więc na razie chyba sobie daruję.

 

Dziewczyny, w jakich rozmiarach kupujecie ciuszki i jakie? Dla mnie to czarna magia, ostatnio wygrałam licytację charytatywną i mam dostać parę sztuk śpioszków w rozmiarze 56, pewnie sama też trochę takich malutkich dokupię, ale zastanawiam się czy nie kupic też kilku większych... 

 Ja był nie szalała z tak małymi rozmiarami, lepiej kupić parę sztuk troszkę większych...