Skocz do zawartości

Czerwcówki 2021🤰 | Forum o ciąży


Lilla

Rekomendowane odpowiedzi

@Juka92 ja na szczęście w ciążach normalnie funkcjonuję, jedynie staniecie na prawej nodze sprawia mi ból spojenia. 

Pytania to mnie do szału doprowadzają ostatnio 🙆 Znajoma mi przysłała SMS "urodziłaś już?" 😳 Ja, jak to ja telefonu przy du**e nie noszę to po chwili ona sama napisała do mnie "tak" 😳😂 stwierdziłam, że skoro wie lepiej to nie będę jej z błędu wyprowadzać i nic nie odpisałam 😅.

Siostrę to chyba zatluke niedługo za teksty "wysoko masz brzuch jeszcze" "przenosisz na pewno bo wszyscy czekają" , "ostatnio sobie myślałam ile lat ty będziesz dzieci wychowywać" (ona ma jedynaka) przez to ostatnie wyłam jak bóbr kilka nocy bo dobrze wie, że ta ciąża to wpadka a ona mi nóż w serce wbija takimi tekstami. Już jestem tak dla niej wredna jak mało kto a ta dalej swoje farmazony na temat mojej ciąży pitoli, niech na jesień ma pełno myszy!

Byłam wczoraj na tych zakupach, otworzyli inną kasę to nawet pan za mną prawie mnie rozjechał wózkiem żeby mnie wyprzedzić, i tak magicznym sposobem nie było widać po mnie że jestem w ciąży 😂 poczułam się taka szczupła 😅 chyba zacznę codziennie do miasta jeździć 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

U mnie dziś 39t2 d więc zostało 5 dni 😉Ogólnie już mi ciężko wystać dłużej bo nogi bolą . Sama nie wychodzę na zakupy , tylko z mężem lub on sam jedzie . W poniedziałek czeka mnie ostatnie 4 Ktg . Cieszę się że mam już skierowanie do szpitala na indukcję . Syn od czwartku z gorączką 😔Teraz troszkę lepiej ale mam nadzieję mąż go doleczy jak będę w szpitalu. Też mam dość zapytania kiedy urodzę 🙄? Najbardziej irytuje mnie chyba rodzina ....więc nie jeżdżę od jakiegoś czasu na niedzielne obiady . Dziś z mężem obchodzimy rocznicę ślubu więc zakupy zrobię i jakąś dobrą kolację przygotuje . Więc dziś nie rodzę i jutro też nie bo mam urodziny 😂😂😂 Lekarzowi oznajmiłam że te 2 dni odpadają 😂😂😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
16 minut temu, Patrycja2701 napisał(a):

Ja już po. 12h walki z porodem naturalnym i niestety skończyło się cc wczoraj. Szkoda, bolało nieziemsko, cały szpital chyba mnie słyszał aż gardło zdarlam ale nie mógł się przedostać.

 

58cm 3900 g. 

 

Gratulacje ❤️To cię wymęczyli aż tyle godzin 😔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patrycja2701 gratuluję🥰 najważniejsze, że masz już maluszka koło siebie 😉 dużo zdrówka i powodzenia 😘

 

Rozbawiłyście mnie dziewczyny swoimi opowieściami 😂 i współczuję pytań, ja na szczęście jeszcze nie słyszę takich, ale jakoś od rodziny też już wolę odpoczywać i nie odwiedzać, ani nie zapraszać. W ostatni weekend zwaliła mi się cała familia i padałam już od tego serwowania kawy, obiadu, nie nie, już mnie męczą 😆 niby chcą pomóc, oj usiądź już teksty itd., ale bardziej denerwują mnie tą pomocą niż jak sama zrobię 😂

 

Poza tym jestem cały czas aktywna, prowadzę samochód, robię zakupy, tylko mąż z auta wyciąga po pracy, albo jeździmy razem. We wtorek wybieram się do laboratorium na ostatnie badania, więc i po sklepach trochę pochodzę, co prawda wczoraj też polatałam, ale chcę jeszcze klapki dokupić, bo mam tylko japonki i tak sobie myślę, że w skarpetach będzie lipa🙈 poczyniam właśnie jeszcze ostatnie zakupy z apteki (oby doszły 😆). Iiii mój cudowny mąż mówi żeby kupić robota sprzątającego 🥰 wyszukałam jakiegoś i jeszcze pionowy do tego dobieram i będzie jak ta lala na ogarnianie z maleństwem 😍 cieszę się, bo udało się też stolarzowi skończyć tydzień temu zabudowę szaf wnękowych i tak sobie tak układam, przekładam i w domu już chyba jako tako gotowe😊 jeszcze tylko ta walizka mnie męczy jakaś taka niepełna... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patrycja2701 gratulacje ❤️

To ile nas zostało w dwupaku?

@paula22, @Magdalena.B, @Juka92, @Klaudiuszka4, @Ewelinaaa31 i ja?

a i @Dusia_dd - szczęściara zna już datę spotkania z bobaskiem. 

 

Piekna pogoda dziś, byłam na dworzu do 16. O tej godz zaczęłam się czuć jak 🐳, nogi, ręce spuchły, schowałam się w chłodnym domu, nogi u góry i czuję, że schodzi. 

Tez macie parcie na 💩? Już od tygodnia jak mała tylko się ruszy lub mam skurcz to lecę do WC 🥴 a jak się Kaja bardziej wierci to mam wrażenie, że zaraz mi poda rączkę przez pochwę żeby się przywitać 🙆 jak ja bym chciała, żeby wody zaczęły się sączyć 🙏 wtedy wiadomo, że trzeba jechać i nie wygonią że szpitala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kociara chyba tak🙈 ciekawe ile nam zostało. A nie mam takiego odczucia wiesz, ewentualnie czuję jak naciska na pęcherz czasem, ale tak to robi, że zgniecie i puszcza, że nawet nie lecę. 

 

Aj pogoda cudowna, też cały dzień siedzę na ogrodzie i wciągam truskawki🥰 cholerka opaliłam się, chwilę w niedzielę i dzisiaj, szybko mnie słońce łapie, ale będę gwiazda na porodówce z białymi cyckami😂😂😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patrycja2701gratulacje! 🥰 

Mój Staś skończył dzisiaj tydzień. Mimo początkowych problemów z karmieniem piersią po cc od powrotu do domu dajemy radę karmić się tylko kp. W szpitalu musiałam synka dokarmiać mm. Laktacja ruszyła dopiero w 4 dobie po cc i Staś za dużo spadł z wagi. 

Dziewczyny jeszcze nie rozpakowane trzymam kciuki 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patrycja2701 gratulacje ❤️

 

@Kociara na to wygląda, że tylko my zostałyśmy 🙂 mnie bardziej pęcherz męczy, spacery to maks 40 minut i koniecznie siku przed i siku po. W nocy jak wstanę tylko raz to święto, zazwyczaj minimum 2-3 razy.

 

Pogoda piękna, ale ja jakąś klapnieta jestem, chyba ciśnienie spadło. Posprzątałem mieszkanie, mężowi zostawiłam tylko odkurzanie bo tego nie znoszę robić, ale efektów nie widać... Przez chwilę miałam schizę ze wody poszły, ale to jakaś większa partia śluzu tylko bo na chlust to za mało a nic więcej nie cieknie 😛 Mąż to już alkohol chłodzi, także dosłownie wszystko jest przygotowane 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patrycja2701współczuję że tak Cię wymęczyli... Tyle bólu przeszłaś a i tak musieli robić cc... Ale najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło... Gratuluję 😃

Ja ostatnio coraz więcej chodzę, spaceruję, robię... Dziś pojechałam jeszcze do kosmetyczki zrobić paznokcie, potem zakupy w galerii.. Jak wróciłam zdrzemnęłam się i posprzątałam... Zmyłam podłogi pierwszy Raz od 9 miesięcy, bo całą ciąże robił to za mnie mąż... 😁Aaa i byłam na myjni i umyłam auto... Mąż jak mu powiedziałam to przez telefon opieprzył mnie ze jak ktoś znajomy to widział to powie że  ja zgłupiałam a on że jakiś sadysta że żonę wysyła myć auto 🤣ogólnie czuje się bardzo dobrze... Skurcze ustały, nawet rzadko mam przepowiadające... Teraz to mogłabym góry przenosić... Cieszę się że udało mi się dotrwać do tego bezpiecznego momentu, że nie muszę się już ograniczać i mogę wszystko.... I jak sobie pomyślę że już tak blisko do spotkania z moją laleczką... ❤️😃😃😃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Juka92 ojj. Mi też pęcherz daje się we znaki, ale na szczęście rzadko kiedy w nocy wstaję. Za to dziś pogoda piękna, a ja w domu. Bez energii w mięśniach, normalnie bym mogła drzemkę za drzemką mieć. Mąż cały dzień coś robi, a to deski na ławkę do ogrodu szlifuje, a to drzwi malował, to płotek od razu. Wyszłam do niego dopiero koło 19 dotrzymać towarzystwa i świeżego powietrza zaczerpnąć, bo w domu dziś słabo się czułam, bez sił na cokolwiek. A o tej godzinie to też temperatura znośna. 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kociara napisał(a):

@Patrycja2701 gratulacje ❤️

To ile nas zostało w dwupaku?

@paula22, @Magdalena.B, @Juka92, @Klaudiuszka4, @Ewelinaaa31 i ja?

a i @Dusia_dd - szczęściara zna już datę spotkania z bobaskiem. 

 

Piekna pogoda dziś, byłam na dworzu do 16. O tej godz zaczęłam się czuć jak 🐳, nogi, ręce spuchły, schowałam się w chłodnym domu, nogi u góry i czuję, że schodzi. 

Tez macie parcie na 💩? Już od tygodnia jak mała tylko się ruszy lub mam skurcz to lecę do WC 🥴 a jak się Kaja bardziej wierci to mam wrażenie, że zaraz mi poda rączkę przez pochwę żeby się przywitać 🙆 jak ja bym chciała, żeby wody zaczęły się sączyć 🙏 wtedy wiadomo, że trzeba jechać i nie wygonią że szpitala

jeszcze ja 🤓 ale czuje, że się wyczekam najdłużej, termin mam dopiero na 26go i nic póki co nie wskazuje na to, zeby miało  sie cos wydarzyc wczesniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

@KociaraJa mam identyko z WC 😂😂😉Nieraz wstanę i znów siadam 🙄Dziś pięknie więc poszłam wieczorem do sąsiadki na taras na herbatę . Posiedziałam 2 h po wychodząc nie mogłam klapek ubrać tak mi noga spuchła pierwszy raz. 

@Ewelinaaa31 Ja zamierzam jeszcze dywan wyprać przed porodem 😂😂😂Mąż też dziwnie na mnie patrzy jak zabierak się za sprzątanie szafek lub mycie okien 

 

@Juka92Ja zaczęłam nosić już grubsze wkładki żeby w razie co widzieć cZy czop odchodzi lub jaki kolor wód płodowych  w razie co 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@paula22 też noszę wkładki, bo w sumie od zawsze miałam sporo śluzu, a w ciąży to w ogóle. Ale czasem zdarza się i tak że coś poleci nie tam gdzie trzeba i mam wrażenie wilgoci co zaraz przywodzi myśl czy to już 😄

 

W ogóle z tą toaletą to jeszcze zapomniałam dodać, że na spacerach jak trochę pochodzę to eleganckie bąki wychodzą 🙈 najgorsze jest to, że czasem nie jestem w stanie nad tym zapanować, na szczęście jakoś nigdy nie trafiło tak żeby ktoś był akurat za mną 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
10 minut temu, Juka92 napisał(a):

@paula22 też noszę wkładki, bo w sumie od zawsze miałam sporo śluzu, a w ciąży to w ogóle. Ale czasem zdarza się i tak że coś poleci nie tam gdzie trzeba i mam wrażenie wilgoci co zaraz przywodzi myśl czy to już 😄

 

W ogóle z tą toaletą to jeszcze zapomniałam dodać, że na spacerach jak trochę pochodzę to eleganckie bąki wychodzą 🙈 najgorsze jest to, że czasem nie jestem w stanie nad tym zapanować, na szczęście jakoś nigdy nie trafiło tak żeby ktoś był akurat za mną 😂

Mam identycznie 🙊🙊Mój mąż biedny w domu . Na mieście uciekam w ustronne miejsca 🙄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki. Ja dzisiaj miałam mieć w przychodni tylko Ktg. Ale lekarz nie mógł ocenić tej mojej blizny, powiedział, że go niepokoi i mam do szpitala się położyć. Więc jestem. Pobrali krew, pozwolili  dzisiaj jeść i powiedzieli, że jestem do cięcia, a że limit zabiegów na dziś wyczerpany to jutro mam brać jedzenie, ale się wstrzymać i czekać na rozwój planu. Termin na 10.06. Czuję, że jutro Mikuś będzie ze mną. Mam taką nadzieję. ❤️ ❤️ ❤️ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Klaudiuszka4 napisał(a):

Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki. Ja dzisiaj miałam mieć w przychodni tylko Ktg. Ale lekarz nie mógł ocenić tej mojej blizny, powiedział, że go niepokoi i mam do szpitala się położyć. Więc jestem. Pobrali krew, pozwolili  dzisiaj jeść i powiedzieli, że jestem do cięcia, a że limit zabiegów na dziś wyczerpany to jutro mam brać jedzenie, ale się wstrzymać i czekać na rozwój planu. Termin na 10.06. Czuję, że jutro Mikuś będzie ze mną. Mam taką nadzieję. ❤️ ❤️ ❤️ 

Trzymamy mocno kciuki! Trzymaj się dzielnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Klaudiuszka4 napisał(a):

Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki. Ja dzisiaj miałam mieć w przychodni tylko Ktg. Ale lekarz nie mógł ocenić tej mojej blizny, powiedział, że go niepokoi i mam do szpitala się położyć. Więc jestem. Pobrali krew, pozwolili  dzisiaj jeść i powiedzieli, że jestem do cięcia, a że limit zabiegów na dziś wyczerpany to jutro mam brać jedzenie, ale się wstrzymać i czekać na rozwój planu. Termin na 10.06. Czuję, że jutro Mikuś będzie ze mną. Mam taką nadzieję. ❤️ ❤️ ❤️ 

hejka czyli jak dobrze pójdzie to będziesz miała cesarkę tak jak ja, trzymam kciuki i powodzenia 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Klaudiuszka4 trzymamy kciuki, powodzenia 🤞

 

U nas dwa palce rozwarcia 💪 doktor mnie wymaltretowal, mam nadzieję że coś z tego będzie. Dostałam skierowanie do szpitala, jakby nic się nie działo to w poniedziałek o 7:30 zgłaszam się na IP, aczkolwiek doktor mówił, że według niego nie dotrwam - oby 🙂 najgorsze jest to że Krześ wygląda na dużego, doktorowi wyszło ok. 4kg 🙈 Powiedział, że na izbie muszą sprawdzić jeszcze raz wagę i zmierzyć miednicę, żeby jakiejś dysproporcji nie było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...