Skocz do zawartości

Czerwcówki 2021🤰 | Forum o ciąży


Lilla

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny;)  u mnie już leci 13 tydzień i w przyszłym tyg stresujące prenatalne 😱 zazdroszczę ze już macie w większości je za sobą! Na ostatnim usg kluska miała tylko 2,5 cm, wiec ciężko mi uwierzyć ze teraz jest szansa poznać płeć 🙂 ☺️

W końcu przeszły mi permanentne mdłości i wymioty... 🎉🎉 ale za to teraz w drugą stronę... mam ciagle wrażenie głodu! Zjem sniadanie, czy tam obiad i za chwile już mnie ssie w żołądku. Czy to jest normalne 😄 ? Fakt ze nie jem jeszcze wszystkiego, dalej mięso jest ble a najlepiej wchodzi rosołek i ogólnie zupki, No ale można oszaleć z tym głodem 🙂. Co do brzuszka, to pojawiło się lekkie wzdęcie... ale nie wiem czy to nie przez ten wilczy apetyt:D  

też już rozglądam się za wygodniejszymi spodniami... i szykuje żeby powiedzieć w pracy... was tez to tak stresowało? Żeby poinformować o ciąży pracodawcę? 
buziaki i trzymajcie się dzielnie :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kara mi właśnie głód przeszedl. Ale był na początku nieziemski. Na szczescie obylo się bez smaków. Tak miałam w pierwszej ciazy- albo placki ziemniaczane albo nic! Dochodziło do tego że zjadalam prawie 3 porcje w barze.

Ogólnie w pracy był luz. Szefowa wiedziała że chce mieć dziecko. Dlatego moje odejście zaraz po dwóch kreskach na teście ciążowym nie zrobiło na niej wrażenia. Trzymam kciuki i nie stresuj się. Możesz sobie pozwolić na pracę w ciąży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Katarzynaa a u mnie w pracy takie dosyć męskie towarzystwo wiec chyba dlatego nie wiem jak się zabrać za rozmowę:D Mam jakieś takie poczucie winy ze będę robić im kłopot 🙈. Pracujemy na HO od marca, i moja praca jest w miarę lajtowa, wiec nie mam żadnych problemów z tym żeby pracować nawet w zaawansowanej ciąży, natomiast nikt w dziale nie robi tego co ja, No i nie ma kto mnie zastąpić 🙂  A wiem No ze to takie głupie rozkminy, ale już tyle lat przekładałam decyzje o ciąży, bo zawsze było coś nie w czas, tu zmiana pracy , tu nowa praca, tu za krótki staż.... mój m. Mówi że po co tyle rozkminiam, No ale to nie on zniknie z pracy na ponad rok czasu:) No i takie to pierdoly w głowie siedzą zamiast się skupić na bejbiaku;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff, cieszę się że poszłam na tą awaryjna wizytę - okazało się że macica się prawdopodobnie po prostu rozciąga, mam brac nospe i magnez. Za to pani doktor powiedziała że stawia na chłopaka 🙂

Cześć @Kara, też na HO siedzę, ale u mnie w dziale same baby i wiadome było, że chcemy mieć dziecko. Poza tym uznałam że mam gdzieś co tam sobie pomyślą, teraz najważniejsze jest dzieciątko, nie ma co ciąży odkładać bo właśnie zawsze będzie coś. A przełożonemu dobrze powiedzieć, będzie miał szansę zastępstwo znaleźć i przeszkolić. Ja niby w pracy też mam w miarę lajt, ale akurat trafił się gorętszy okres i szczerze mówiąc trochę się boję tego stresu, dwa że widzę że mimo że tylko za biurkiem siedzę to po całym dniu zmęczona jestem. 

Co do jedzenia - ja w ogóle mam teraz tak śmiesznie, że porcje, które normalnie kiedyś wciągałam na obiad zjem, ale na raty - tak 3/4 zjem normalnie, a reszte dojadam z dłuższymi przerwami między kolejnymi kęsami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Juka92 powiem po weekendzie żeby mieć to z bańki:) ... co do jedzonka, No to u mnie też jest jedzenie na raty, w sumie też jem mniejsze porcje, ale częściej... ale przez to mam wrażenie ze siedzę cały czas przy lodówce 🤪🙈 ale i tak jest radość z tym jedzonkiem po wcześniejszych tygodniach, ciągłego ble.  Co do rozciągania macicy i brzuszka, to też to lekko czuje, zwłaszcza  jak chce sięgnąć coś z górnej półki i muszę np stanąć na palcach, to coś zakłuje i  zapiecze ! Ale to dobrze se się uspokoiłaś tą wizytą, teraz to tylko spokój nas uratuje 😄 

ja jutro w ramach odstresowania wybieram się w nasze karkonoskie górki łapać świąteczny nastrój 😄 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewuszki 😀 i witam nowoprzybyłe 😘 

#Juka92 też mam tak z jedzeniem 🤦jem co chwilę po troszku. Mąż się ze mnie śmieje, że skubie jak ptaszek, tylko czemu dupsko rośnie? Mam 1kg na plusie 😭 a na początku ciąży schudłam i myślałam, że będzie tak pięknie. No ale wczoraj zaczęłam 2 trymesrt więc nie ma co się dziwić..

 

Byłam wczoraj na wizycie, zero stresu przed (wiedziałam, że czeka mnie tylko USG przez brzuch 😅) zawsze sądziłam, że mam stres przed ginekologiem a tu się okazało, że przed pokazywaniem tyłka 😏.

Tak więc, bobas chyba jednak starszy jest, znów na USG wyszedł termin na 3.06 (z OM 11.06) choć znów zapomniałam o to spytać. Ukryło co ma między nogami, pokazało zgrabne stópki i kolanka 😅. Przezierność karkowa w porządku, kość nosowa obecna, rączki, nóżki ma, dr daje 95%, że bobo będzie zdrowe także prenatalnych nie robię.

Aha, zaczynam juz czuc smyranie, choć sama nie bardzo w to wierzę,że to już. 

 

 

 

16071641960116215545144239064883.jpg

  • Lubię to! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kara też miałam takie myślenie jak ty jeśli chodzi o pracę. Głupie poczucie że kogoś zawiodę czy coś, ale porozmawiała z szefową i skomentowała to słowami "no w końcu" 😂 więc baardzo mi ulżyło po tej rozmowie 😀

@Kociara super że u was wszystko jak należy 😊 też już mam kg na plusie 🙈 w piątek idę na wizytę kontrolną to aż się boję stawać na wagę 😅 w domu nie mam takiego urządzenia bo to co było się zepsuło i tak człowiek w sumie nie kupował drugiej bo po co wiedzieć 😁 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ja mam dalej mdłości tylko wieczorem 😝 już myślałam ze to się skończy ale nic na to nie wskazuje 🤔

Powiem Wam ze bardzo się cieszę że już wchodzę w 13 tc bo ryzyko straty zmniejsza się o około 90% czuje ulgę biorąc pod uwagę pandemie 🙂
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mamacita87 też mam dziś zły dzień, zagazowalam się ☹️ a nic wzdymajacego nie jadłam. I znów mdli. Mam nadzieję, że to jednodniowe bo już było tak super.

Jakos mnie przebyte tygodnie nie uspokajają, zawsze może się wydarzyć coś złego, nawet po narodzinach, "co ma być to będzie". Nie chcę nikogo straszyć 😘

@Polcia27 ja właśnie wolę wagę mieć w domu, ważę się rano w bieliźnie i tu mam niecałe +1 a u dr mam +1,5kg bo byłam cieplej ubrana niż ostatnio no i zawsze staram się mieć coś w pęcherzu żeby dr lepiej widział na USG wszystko.

 

Zaraz pierwsza w nocy, czekałam tak długo żeby się pobawić w panią Mikołajową, choć i tak chłopaki jeszcze się nie nagadali (do starszaka przyjechał kuzyn na noc) mam teraz nadzieję, że córa dłużej pośpi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, chciałam Was zapytać jak to u waszych lekarzy jest z obecnością męża na USG? Zgadzają się,  czy każą Wam jednak żebyście były same podczas badania? Na dwóch poprzednich wizytach wgl nie pomyślałam, żeby o to zapytać swojej lekarki i z automatu wchodziłam sama, bo wyszłam z założenia, że i tak będzie przeciwna żeby wszedł ze mną.. ale teraz zmieniam lekarza i słyszałam, że niektórzy się zgadzają bez problemu więc pytam z ciekawości 😀 pojutrze mamy prenatalne i szczerze mówiąc fajnie by było nie być wtedy samej z tym stresem, no i może trochę bardziej by do niego dotarło, że niedługo będzie ojcem, gdyby usłyszał bijące serce dziecka 😄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#BlueBlu u nas nie można. Czekamy na korytarzu budynku, po czym pielęgniarka wywołuje wg godz i wpuszcza do korytarza przychodni i dopiero tam czekamy do lekarza. W sumie nie pytałam doktora ale mi to zbędne bo mąż ma firmę i ciągle w pracy 🤷 na nic nie ma czasu. Kolekcja zdjęć go zadawala+ pokazuje mu bobo w aplikacji.

 

Jak sobie radzicie w maseczkach na zakupach? Ja biegam z listą po sklepie jak najszybciej i jak tylko wyjdę ze sklepu ściągam ta szmatę z pyska, strasznie mnie to dusi. Nawet na świeżym powietrzu jak długo idę to czuję, że zaraz padnę. Zastanawiam się nad przyłbica ale weź to noś w rece jak nie potrzeba i pilnuj żeby nie pękło. Mieszkam na wsi i tu nie noszę wcale i nie wiem czy warto coś kombinować jak jestem maks 2x w tyg w mieście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BlueBlu, na prenatalne mój lekarz wysłał mnie do innego miejsca, gdzie z góry dostałam informację, że mam być sama. Jak czekałam na badanie pojawiła się jakaś pani z mężem i dzieckiem, to panie rejestratorki uprzejmie poprosiły osoby towarzyszące o opuszczenie budynku.

Mój lekarz też nie pozwala, bo nawet pytałam. 

 

@Kociara - teraz jak nie mam mdłości to jest git, bez problemu daję radę. Aczkolwiek też był taki moment, że pozbywałam się maseczki jak tylko mogłam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas też na wszystkich wizytach nie może być osób towarzyszących. Ale chyba najlepiej zapytać lekarza. 

Co do maseczek to też wolałabym chodzić bez, ale że mieszkamy w Warszawie to muszę ją zakładać zaraz po wyjściu z mieszkania. Zazdroszczę dziewczyny, że macie możliwość nie noszenia ich chociaż na powietrzu. Mnie się czasami nawet na spacer nie chce wyjść jak pomyśle, że muszę w tej masce chodzić 😕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BlueBlu powiem szczerze, że do lekarza na wizyty chodzę sama i nie przyszło mi do głowy pytać czy mąż będzie mógł wejść, no on wtedy jest w pracy. Z resztą jeszcze nigdy nie widziałam, żeby z inną babeczką ktoś wchodził. 🤔 Natomiast rejestrując się prywatnie na prenatalne spytałam i dowiedziałam się, że do poczekalni może wejść, ale w gabinecie muszę być sama. 🤷‍♀️

Trzymajcie kciuki. Dziś po południu w końcu wyczekane prenatalne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do lekarza chodzę prywatnie, mogę z mężem ale chodzę sama. Był tylko na pierwszym spotkaniu bo musi zająć się w tym czasie naszą córeczką. 
Prenatalne były w innej klinice, dostałam SMa z góry ze nie może być osoby towarzyszącej a szkoda! Bo przy pierwszej ciąży to się wzruszył bardziej ode mnie jak zobaczył dzidzie ruszającą rączkami 🙂

 

takie czasy mamy ale damy radę dziewczyny, ważne ze rodzimy w czerwcu także już powinno być okej (tzn mam nadzieje) 💪🏻😃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mojej ginekolog osoba towarzysząca nie może nawet siedzieć w poczekalni. Na prenatalnych w klinice we Wrocławiu też mąż nie mógł wejść. Takie czasy 😞

@Kociara ja mam taką pół przyłbicę i w tym mi najwygodniej.  Mam rozmiar M, jak miałam większą to mi się zaczepiała o kurtkę i szalik. Ale też przy każdej możliwej okazji chodzę bez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymyślają, że będzie trzecie rzut covidu. Powiem wam, mam już dość. Syn już też ma dość siedzenia w domu. Mam nadzieję, że chociaż hybrydowo pójdą po feriach do szkoły. W czerwcu pewnie będzie dobrze, myślę, że z początkiem maja wrócimy do normalności.

 

Ja się strasznie mecze w tej ciąży, nie wiem dlaczego. Jak zaszłam pracowałam fizycznie i miałam super kondycję a teraz jak idę z piwnicy na piętro to mam zadyszkę, że albo siadam albo robię skłon i macham rękoma jak po długim biegu na wf😂 choć wcześniej było gorzej bo z parteru na piętro było ciezko 😒

@Monika Kamińska no właśnie o takiej malutkiej przyłbicy myślę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

Jeśli chodzi o wizytę u lekarza to ja chodzę sama ale myślę że mój lekarz nie miałby nic przeciwko. Prenatalne miałam gdzie indziej i była wiadomośc na stronie że proszą aby przychodziły tylko pacjentki. W poczekalni była jedna para i wchodziła razem 😏A jeśli chodzi o maseczkę to ja noszę pół przyłbice na nos jest mała mieści się do torebki i tylko w niej nie parują mi okulary. 

Jak tam wasze przygotowania do świąt ? Ubral już ktoś choinkę ? Mi w weekend mąż pomyl wszystkie okna , zostały jeszcze kafelki w łazience . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

@Kociara Ja mam identyczne odczucie 😔Strasznie szkoda mi młodego i mam nadzieję że wrócą w styczniu do szkoły.  Ja mieszkam na 4 piętrze i wychodzę tylko jak muszę bo mam nie wskazane chodzenie po schodach.  Zakupy zazwyczaj robi mi mąż więc na markety wogole nie wychodzę a zakupy dla siebie i prezenty zamawiam on-line. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, paula22 napisał:

😏Jak tam wasze przygotowania do świąt ? Ubral już ktoś choinkę ? Mi w weekend mąż pomyl wszystkie okna , zostały jeszcze kafelki w łazience . 

U nas pierniki zrobione i połowa już ozdobiona. A choinka stanęła w piątek o 23 🙈 choć ubrana została dopiero w sobotę. Córka nalegała zarówno na jedno, jak i drugie. ☺️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

@Klaudiuszka4 u nas w sobotę przed Mikołajem ubraliśmy choinkę bo syn chciał . Pierniki już popieczone i ozdobione . Muszę kupić coś na okno u syna świątecznego tylko. 

Ja nawet jeszcze nie kupiłam kurtki zimowej 🙊w poprzednią się nie dopinam w biuście więc chodzę w przejściowej póki  się mieszczę i mrozu nie ma . Nie chcę specjalnie wydawać na kurtkę która mi posłuży do lutego .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, z tą kondycją to coś jest, generalnie się oszczędzam, ale ponieważ lekarz nic nie mówił, czuję się dobrze i u dzieciaka też wszystko ok, wybrałam się wczoraj z mężem na dłuższy (dla mnie dłuższy :D) spacer i wróciłam z lekką zadyszką.

 

Co do świąt - u mnie choinkę stawia się dopiero bezpośrednio przed samymi świętami, ale trochę ozdób już powyciągałam, takich w zimowo-adwentowym klimacie. Pierniki już zrobione, za tydzień chyba ciastka cynamonowe zrobię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, paula22 napisał:

@Klaudiuszka4 u nas w sobotę przed Mikołajem ubraliśmy choinkę bo syn chciał . Pierniki już popieczone i ozdobione . Muszę kupić coś na okno u syna świątecznego tylko. 

Ja nawet jeszcze nie kupiłam kurtki zimowej 🙊w poprzednią się nie dopinam w biuście więc chodzę w przejściowej póki  się mieszczę i mrozu nie ma . Nie chcę specjalnie wydawać na kurtkę która mi posłuży do lutego .

Sprawdź sobie sprzedawcę na allegro Femme__ oni wystawiają na licytacje ciuchy z bonprix i można na prawdę korzystnie cenowo dostać. Mają dużo I nie tylko ciążowe. A duży wybór bluz i kurtek z wstawkami dla niemowląt więc takie 2w1. 😉

Ostatnio wylicytowałam u nich dwie pary spodni ciążowych jedne za 26 zł drugie 46zł. Ale musiałam zwrócić, bo pierwszy raz coś mi tak na tyłku zwisało za duże. Czekam na inne 58zł za dwie pary. 

Edytowane przez Klaudiuszka4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...