Czerwcówki 2021🤰 | Forum o ciąży

Taka dygresja 🙂

Jak różne rzeczy mogę powiedzieć o swoim lekarzu, tak za jedną rzecz go lubię - dwa wyniki mi podpadły i bez problemu mogłam skonsultować je na WhatsApp 😄

10 minut temu, paula22 napisał:

Ja właśnie po wizycie ,lekarz mówił że wszystko ok. Zdjęcia mi nie wydrukował bo słabo było widać że względu na pusty pęcherz. Pomierzyl sprawdził serducho . Maluch z ostatniej miesiączki14t4d a według USG 15t2d . O płeć zapytałam i lekarz powiedział że jak coś zobaczy to powie ale nie dziś 😂😂 następnia wizyta 11stycznia . Jedne leki mi odstawił i do końca tego mc zmniejszył dawkę luteiny . 

Widzisz, a mi na prenatalnym kazał opróżnić pęcherz i było strasznie słabo widać. 🤔 Fajnie, że u Ciebie dobrze. Ja wizytę mam jutro. Mam nadzieję, że też będzie wszystko dobrze, choć u mnie maleństwo raczej mniejsze, bo owulację w tamtym cyklu miałam później. ☺️

Piszecie cały czas o pełnym/pół pełnym pęcherzu na badanie. A mi ginekolog nic nigdy nie wspominała o tym. Na prenatalnych miałam całkiem pusty i wszystko było ładnie widać. O co chodzi? 🤔

Zobaczymy. Ja sączę codziennie wodę, staram się pilnować te 2litry pić dziennie. Ale jutro sprawdzę i nie wysiusiam. Zobaczymy czy będzie lepszy obraz. 

Poza tym ostatnio ciężko się czuję I zmęczona ciągle jestem, śpiąca. Niby powinno mi być lepiej, a u mnie poziom zmęczenia stały. 😅

@paula22 widzisz, a ja jak na prenatalnych byłam to akurat strasznie chciało mi się siku, ale nikt mi nic nie mówił to zapytałam panie z rejestracji i powiedziały że mam pójść do toalety , bo pełny pęcherz przeszkadza. To poszłam, a na badaniu wszystko było ładnie widać 🙂 Chyba co kraj to obyczaj.

Zobaczymy jak w przyszłym tygodniu będzie mój lekarz robil, do tej pory było przez pochwe, ale mam nadzieję że poprzednio to już ostatni raz w ten sposób.

Też się budzę w nocy i spać nie mogę, najgorzej jak jeszcze mi się coś z pracy przypomni to już zaraz głową pełna 😄 Dlatego też powoli myślę o L4, bo widzę że jednak stresuje mnie ta praca. 

Ja śpię niewiele i się nie wysypiam przez to, dlatego często robię drzemkę w dzień. Chcę z szefem porozmawiać, bo to początek 4 miesiąca. Chciałabym góra 2 miesiące jeszcze popracować... Max. I przejść na zwolnienie. U nas zacznie się coś dziać przed sezonem, a wolę się tym już nie denerwować. Jak na razie stresuje mnie ta rozmowa i tak trochę zwlekam. Choć wiem, że już najwyższy czas... 

Dziś po powrocie do domu jakieś epicentrum emocji. Stary mówi, że hormony mi szaleją, co jeszcze bardziej mnie drażni. 🤷‍♀️ Wrażliwa na słowa wybucham płaczem. Nie umiem ich opanować. A w głębi serca tyle radości, bo wiem kto jest przyczyną tych łez, radości, nadziei, zwątpienia, niepokoju. 🤰❤️❤️❤️ Wiem, że tam jest i rozbraja system. 😉

@paula22 ja na home office siedzę w sumie (jak większość naszej firmy, nie że względu na ciążę :D) i też wychodzę głównie do lekarza, z rzadka do jakiegoś sklepu. Ostatnio w sobotę obeszłam kawałek rynku (3 czy 4 sklepy, maks kilometr przeszłam) i jak wróciłam to stwierdziłam, że się zmęczyłam.

Ja wczoraj popłakałam się... Sama nie wiem o co - zrobiło mi się przykro przez jakąś głupotę i pół wieczoru nie mogłam się uspokoić 😛

Głupio mi w sumie bo mój mąż naprawdę się stara, jeszcze ma babcię na głowie, która też się gorzej ostatnio czuję, a że mną nie da się po ludzku dogadać czasem 😛

Dziewczyny u mnie w rodzinie nikt jeszcze nie wie o ciąży. Za to moja starsza siostra ma termin koło 22 maja, ja 10-14 czerwca... Ale śmiać mi się chce no ona potrafi płakać na reklamach żarcia dla kotów/psów. 🤣

Mi też słowa męża sprawiają przykrość jakby nie wiem jaką wagę miały. A przecież wiem, że się stara. Ale to był w sumie pierwszy taki dzień płaczliwy. Ostatnie dni byłam za to bardziej drażliwa i szybciej się denerwowałam. 

Mi żaden lekarz nigdy nie powiedział czy przychodzić z pełnym pęcherzem ale zawsze staram się 'cos' w nim mieć, nie żeby pełen ale chociaż coś

Też mam wahania nastroju 😒 wczoraj mąż mnie tak zdenerwował, że wyszłam i wyłam 🤷 a w sumie żartował. Ale od początku ciąży mnie strasznie drażni ten chłop 😤 nie ma go -zle, jest -to jeszcze gorzej.

@paula22 też siedzę z młodym przy lekcjach, obudzili się, że koniec roku się zbliża i cisną jak nienormalni. Sam takiego tempa nie ogarnia, w sumie ogarnął by ale przy kompie by siedział od świtu do nocy, więc pomagam żeby choć trochę miał wolnego. Dziś szkatułkę z patyczków od lodów robiliśmy 😳 takie czasochłonne zajęcia wymyślają jakby jeden przedmiot był na dzień a tu jeszcze drugie dziecko chce uwagi, Święta tuż tuz.

Wymyśliłam, że zamówię kalendarze spersonalizowane dla dziadków ze zdj naszych pociech i z zaznaczonymi datami urodzin najbliższych, pamięć do dat mam ekstra ale wczoraj to musiałam się natrudzić przy niektórych,. W ogóle mam słabsza pamięć w tej ciąży, widzę to na każdym kroku, też tak macie?

U mnie też nigdy ginekolog nie mówiła żeby mieć pełny lub pusty pęcherz. Chociaż z tego co pamiętam to na pierwszej wizycie kazała mi opróżnić pęcherz ale później już nic nie mówiła.

Co do wahania nastrojów - teraz już jest trochę lepiej, ale też byle co i albo się mega denerwuje albo jest płacz 🤷‍♀️ aczkolwiek w tym pierwszym trymestrze wydaje mi się że było gorzej niż teraz w tej kwestii 😁

@Kociara jako że nadal pracuje to widzę że pamięć nie ta 😄 tonę w stosie karteczek co mam zrobić, bo jak nie zapiszę to nie ma szans żebym zapamiętała 🙈

@paula22 u mnie Pani doktor na prenatalnych powiedziała że na 60% chłopak, tydzień temu też dalej mówiła że chłopak ale z większą pewnością powie na kolejnym badaniu w styczniu. Także nie nastawiam się, chociaż każdy mi mówi, że czuje że będzie chłopak 😅 A najgorzej jak się dziwią że jak to ja nie mam żadnego przeczucia. No nie mam 🙈 najważniejsze aby zdrowe ❤

Dziewczyny, a czy któraś z was ma detektor tętna płodu? 

Mój lekarz właśnie zamienił mi wizytę przed świętami na poradę telefoniczna bo jest na kwarantannie... Umówiłam się wprawdzie do innego, nawet z mężem będę mogła pójść, ale za to dziś pogotowie zabrało babcię męża, czekamy na jednoznaczny wynik testu - nie wiadomo czy nas nie uziemi kwarantanna... 

Zastanawiam się nad zakupem detektora, myślę, że uspokoiłby mnie przez święta, ale mam też wątpliwości - ponoć łatwo się zestresować jak nie umie się wyłapać tętna. 

a😛

Chyba nie zdecyduje się... skoro można załapać schizu 🙂

Ale dzisiaj coś czuje bulgotanie w brzuchu. Może to już na to czas? 🙂

Witam! Właśnie odkryłam Waszą grupę, termin mam na 25.06.21. na razie wszystko w pożądku z maluszkiem chociaż mój mąż przyniósł do domu koronawirusa i jest na izolacji a ja kwarantannie.  Miałam mieć wczoraj usg genetyczne ( obecnie wypada u mnie 12t5d)  ale przez kwarantanne nie mogłam pójść, trochę się martwie , w poniedziałek idę na test na wirusa, mam nadzieję że wynik będzie ujemny i 23go będę mogła pójść na wizyte.  pozdrawiam serdecznie

#Dusia_dd witaj, nie martw się na zapas, na pewno jest wszystko dobrze. Obyś się tylko nie zaraziła

#Juka92 jestem przeciwnikiem takich wynalazków. Ginekolodzy też nie podsłuchują serca na każdej wizycie, na pewno mają powody.

Mam dziś bardzo zły dzień, jutro muszę sobie melisę kupić bo nie wytrzymuje.. 

@Katarzyna Ciszek przykro mi, że przez to przechodzisz. Ja w pierwszej ciąży w ogóle nie chciałam się denerwować i nie robiłam pappy. Teraz zrobiłam... Ryzyko Downa 1:906. Teraz jestem już nieco spokojniejsza, ale jak wyszłam z gabinetu to byłam załamana. Czytałam o dziewczynach, które miały ryzyko na poziomie 1:16 I 1:4 I urodziły zdrowe dzieci. W moim przypadku nie kieruję się na inwazyjne badania, ale Ty niedługo będziesz wiedziała. Nie denerwuj się. Będzie dobrze. 😉

Cześć w sobotę 🙂 

Ogrom pracy na dziś zaplanowałam, ciekawe czy wykonam.

Byłam wczoraj u fryzjerki ( mojej przyjaciółki) i pytałam o farby w ciąży, nie ciąży. Poinformowała mnie, że nie ma czegoś takiego, wszystkie farby są bez amoniaku i nie szkodzą. Jedynie są jeszcze ziołowe ale niby nie zawsze dadzą radę pofarbować włosy. Czyli w salonie jak powiemy o ciąży to po prostu dostajemy wyższy rachunek 🙃 

@Kociara moja mama jest fryzjerką i też mówiła, że to już czasy się zmieniły i można włosy farbować. Mit niestety pozostał 😃 Ja przyznam, że pytałam o to lekarki na początku, bo jakoś tak nie dawało mi to spokoju i też potwierdziła, że można malować 😄 
Ja dzisiaj się też narobiłam, mąż był w pracy, więc nie czekając na niego wzięłam się za porządki i jakoś tak stwierdzam, że za każdym razem coraz dłużej mi się z tym schodzi 😆 

A ja wam powiem, że się nie pcham do pracy niepotrzebnie 😄 robię ile dam radę, tak żeby się nie przemęczyć - jakieś lżejsze zakupy, czy podstawowe ogarnięcie mieszkania załatwię, ale ze świątecznych porządków to większość zostawiłam mężowi, zresztą sam stwierdza że tak woli. Okna umył (chyba nawet lepiej niż ja 😅), szafki w kuchni myjemy razem - ja dolne, on górne, za to pieczenie zostawia mi, bo lubię 🙂

Mój mąż ma firmę i tyle pracy, że zasuwa od świtu do zmierzchu a potem jeszcze przygotowuje się na następny dzień więc nic z niego nie mam. Jutro obiad robi, będzie dla mnie zbawienie 😁 a tak sama muszę wszystko zrobić.  Ale nie spinam się 😉 choć dziś umyłam resztę okien , jestem bardzo zadowolona. Jutro ubieramy choinkę. 

@Polcia27 chodziło mi bardziej o to, że niektórzy fryzjerzy wciskają, że nakładają jakąś inną farbę dla ciężarnych a tak na prawdę chodzi tylko o 💰

Wzdęło mnie dziś znowu, sałatka grecka była przepyszna ale chyba mi brzuch rozsadzi 

12 minut temu, Kociara napisał:

Wzdęło mnie dziś znowu, sałatka grecka była przepyszna ale chyba mi brzuch rozsadzi 

Mnie po wszystkim wzdyma, ale tak mocno że aż boli 😞

Co do pracy to też się nie przemęczam, robię wszystko, ale w swoim tempie i często odpoczywam 😉 świat się nie zawali jak nie będą np. umyte okna czy cokolwiek na co nie mamy siły 😉