Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum dla mam


kkkkoralik_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Aniu co do kolacji to też nie pomogę bo u nas jest kaszka na mleku i mleko...

Olusiu super Viki wygląda w kiteczce 🤪 Ja też uwielbiam Emi czesać w kitę 😉

Lusiu przerąbane masz z tą sąsiadką 🤢 😠 😠 😠 Niestety przy takich ludziach to nawet nie warto dzwonić na policję, bo sobie z tego i tak nic nie robią 😠 - no chyba, że bardzo by się awanturowała to by ją zabrali...

Ellie to działaj, działaj kochana a może trafi ci się dziewczynka 😜 🤪 😁 😜 😉 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Amelko, my mamy Baby design model Espiro Active. Teraz siedzi cały czas w aucie i używamy jej tylko jak gdzieś jedziemy. Na co dzień używam tego zwykłego wózka z dużymi kołami bo jednak jest wygodniejszy i się lepiej prowadzi. Chociaż mój mąż bardziej chwali sobie parasolkę. Mieliśmy ją cały czas na wakacjach i wózek jest porządny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Tej nocy też miałam powtórkę z rozrywki z sąsiadką, ale dałam sobie na wstrzymanie...

Ja nie posiadam parasolki, i póki co nie zamierzam tego zmieniać, ale może jak Franek będzie straszy to kupię.

Ellie - oglądałam tą parasolkę co ty masz, i bardzo mi się podoba 🙂 Jakbym miała kupić, to włąśnie taką 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ale stasiek swietny!Duzy chlopak juz 😉widac, ze mu sie wczasy podobaly 😉

A u mnie waga stoi tzn ile zrzucilam tyle mam mniej ale i tak mam za duzo i sie zastanawiam jak sie tego nadbagazu pozbyc, a w dukana nie wiem czy bede sie znowu bawic 😉

my mamy cos podobnego spacerowke i jak dla mnie bomba, lekka, chwila i juz w bagazniku, a na spacerach tez ok, a jak mocno trzesie to mala zasypia 😉
http://allegro.pl/wozek-spacerowka-parasolka-joker-new-kolory-nowe-i1716183779.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
My mamy narazie Slapiego ( http://allegro.pl/ultralekki-slapi-2012-5-kolorow-i1726629953.html ) i póki co nie będziemy kupować parasolki 🙂 Jest bardzo wygodny w użytkowaniu, lekki i łatwo się prowadzi 🙂

Aniu Staś ewidentnie był w swoim żywiole 🤪 Widać, że super się bawił 🙂 I jaki już z niego mały mężczyzna 🙂
A tą wiatróweczkę ma świetną!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No właśnie tak się zastanawiam z tym praniem: czy Wasze dzieci też się tak potwornie brudzą? Śmiejemy się, że Babcia zapraszając Stasia do siebie kusi że będzie sobie SIEDZIAŁ na kocyku w ogrodzie. My nawet już nie zawsze zabieraliśmy kocyk na plażę bo siedziały na nim tylko zabawki, parawan też nie miał większego sensu bo nie sposób było za nim utrzymać Stasia a my i tak musieliśmy za nim latać. Babcia się zdziwi jak zobaczy jak Staś SIEDZI na kocyku 😉 Wybieramy się jeszcze na tydzień do Wrocławia do dziadków, znowu się boję tej podróży ale trzeba jechać, bo Stasiek jeszcze u dziadków nie był.

Pochwalę się Wam, że Staś zaczyna się zabierać do zakładania butów i skarpet 😉 Oczywiście mu to nie wychodzi więc się wkurza ale próbuje zacięcie 😉 Wczoraj też niespodziewanie dopasował wszystkie 4 klocki do sortera (szło mu wolno i mozolnie ale dał radę bez pomocy) i ułożył piramidkę z 3 kubeczków (musiałam mu podtrzymywać te dolne żeby nie odjechały). No a dziś przyniósł sobie odwróconą miskę pod sofę i zastosował w charakterze schodka 🤪 Strach sie bać co będzie dalej 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie mamusie, teraz patrze ze nie dodal sie mój wczorajszy post 😠 a tyle sie napisałam...musiałam nie wcisnac wyslij ehhhh za gapowe sie płaci

Ann super Stasiek miał radochę, widać ze mu wakacje się udały hehe. Zastosowałam się do twoich rad i dzisiaj małej kupiłam nieprzemakalna kurteczkę 😁 jak masz jeszcze jakieś rady to słucham 😁

kurcze no juz nie pamietam co wczoraj nasmarowałam do kazdej z was.....

Lusiu ja wiem co to znaczy mieć walniętą sąsiadkę!!! pod nami mieszka babsko co jej przeszkadzają kroki małej po podłodze albo pranie na balkonie jak kilka kropel czystej wody spadnie jej na balkon...aj. przez nią zabrali nam schowek na pietrze. od 1998 roku jak tu mieszkamy był nasz a ta rura poszła do administracji i powiedziała ze jej przeszkadza ze tyle osób wyrzuca śmieci koło jej drzwi, ze nie ma spokoju. wiec zabrali nam schowek i zrobili kolejny syp!! kiedyś nawet powiedziała ze zadzwoni na nas na skarge bo pies u nas piszczy ze pewnie sie nad nim znęcamy....a pies piszczał bo sam był w domu.... koszmar taka sąsiadka!!
Lusiu, to moze teraz ty idz na prawko? jak samochód gotowy to szkoda by stał a ty byś była bardziej samodzielna, Farania w auto i wióra heheh

Justi podobno pierwsza połowa sierpnia ma byc słoneczna..to będziecie mieli super pogodę na wakacjach!!!
Olusiu widze ze juz szalejesz z kitkami heheh ślicznie Vikusi z tym kikutkiem.

Amelio, Dukan ogólnie bardziej mi sie podobał nim go zaczęłam praktykować 😉 nie jest zle, najgorzej jak sa same dni proteinowe...jak warzywka to spoko 😁 powiedz mi kochana można jeść kurczaka, indyka wędzonego? Hania BOMBA!! no przyszła miss plaży!!! nie moge sie na nia napatrzeć na tym piasku 😁 Amelio miałaś dla Hani jakis namiocik czy parasol na plazy...czy moze ciagle na słońcu mała była? bo sie zastanawiam czy cos kupic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ann no to Stasio cwaniak. aj te nasze dzieciaczki to coraz bardziej kumate. Gabi jednak od zakładania woli sobie buty zdejmować!!! umie rozpinać rzep w butach, skarpetki ściąga perfekcyjnie...jak nie ręka, to jedna noga staje na druga i ciągnie...skarpetka zdjęta w 2 sekundy 😜 Ann ja się boje tego prania ha ha co to będzie , co to będzie. Widać ze Stasiek dbał by mamusi si ie nudziło i sobie w wolnej chwili poprała 😜 😁
Gabi robi kroki ale tylko na kanapie na podłodze się boi i tylko za rękę chodzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No nie wiem, co miałabym jeszcze poradzić. My w pogodne dni unikaliśmy godzin południowych na plaży. Najpierw rano był spacer w nosidełku do lasu, potem po śniadaniu na 1-2 godziny na plażę, potem koło 11 powrót do domu i szaleństwa na placu zabaw w cieniu, potem znowu koło 17 powrót na plażę i szaleństwa wieczorne gdzieś do 19. Praktycznie zawsze na plaży Staś był w czapce, na ogół wiało mimo słońca, wtedy zakładaliśmy mu takie czapki z uszami (są na zdjęciach), kapelusik z rondem bez uszu przydawał się rzadko, a szkoda bo lubię go najbardziej. Namiot wzięliśmy na plażę raz i nie miało to sensu z dwóch powodów. Po pierwsze nie ma szans na to żeby nie nanieść do niego piasku, a że nasz namiot ma podłogę, jak Staś do niego wchodził albo klepał rękami (bardzo to lubił) piasek sprężynował mu do oczu. Drugi to taki że Staś prawie w ogóle w tym namiocie nie siedział (ani na kocu) tylko ganiał po całej plaży. Parasola nie mieliśmy ale myślę że z tego samego powodu by się nie przydał.
Przez pierwszy tydzień kremowaliśmy Stasia filtrem 50+ (Musteli) ale i tak się opalił. Potem już używaliśmy 20 a przy mniej słonecznych dniach w ogóle odpuszczaliśmy kremowanie. Wydaje mi się że najważniejszy jest kark, szyja i plecy jeśli są odkryte, bo tam najłatwiej jest się spalić.
No i jeśli puszcza się dziecko do wody, lepiej żeby było bez pieluchy bo strasznie nabiera wody a nie sposób co chwila go przebierać.
My bardzo ostrożnie przyzwyczajaliśmy Stasia do plaży i wiatru - pierwszego dnia w ogóle poszliśmy tylko na chwilę a potem stopniowo zwiększaliśmy czas pobytu. Nie wiem czy to potrzebne, ale przynajmniej nie chorował ani tam ani po powrocie.
Acha, jak bardzo mocno wieje, nie trzeba koniecznie wychodzić nad samo morze żeby nałykać się jodu - my w takich przypadkach szliśmy tylko na chwilę a potem spacerowaliśmy ścieżką przez las, w odległości koło 30-50m od morza.
Z rzeczy istotnych to jeszcze można spodziewać się rewolucji w spaniu i jedzeniu (działanie powietrza). Staś w domu przyzwyczaił się już do jednej drzemki dziennie a tam ścinało go aż 3 razy. Zaczął też być głodny o zupełnie innych godzinach niż w domu i trochę nam zajęło zanim zatrybiliśmy że jego marudzenie to wołanie o jedzenie 😉 Pani w aptece twierdziła też dzieci nad morzem często zaczynają się częściej budzić w nocy bo są bardziej głodne niż w domu (u nas też tak było więc jeździła do miasta po mleko i butelkę, których w końcu nie użyliśmy).

A, i jeszcze co do prania to bym radziła dopóki jest dobra pogoda, prać wszystko na bieżąco, nie zbierać na większe pranie bo jak się skończy pogoda to będzie schło beznadziejnie (nawet w słoneczne dni nie schło najlepiej) a w gorszą pogodę też ciuchy będą się szybciej brudzić (mokry piasek, trawa itp.).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MONIA- nie miałam namiotu, ale znajomi mieli parasol i czasami się przydawał. Generalnie przez to,że mała jest bardzo ruchliwa to 3/4 czasu spędzała na słońcu, ale gdy spała i jak się pluskała w swoim baseniku to była pod parasolem.
My generalnie na maxa korzystaliśmy ze słoneczka na plaży. Używaliśmy filtra 50, Hania miała chustkę na głowie i nie przyzwyczajaliśmy Hani do morza. Od razu "wrzuciliśmy" ją na głęboką wodę 😁 No i godzinną drzemkę też zaliczała na plaży 😎
A jeśli chodzi o nocne spanie to moja Hania nad morzem generalnie funkcjonowała jak w domu- chodziła spać ok 19-20, wstawała ok 7ej i w nocy jeden mały posiłek zaliczała.

Też słyszałam,że sierpień ma być słoneczsny 😎

Mojej Hani w końcu przebiły się dwie dwójki (czyli mamy 6 ząbków). Jutro w końcu dzieciaki wrócą do domu 🤪
Co do pomysłów naszych dzieci to moja na maxa już kombinuje. Mój synek ma łóżko na bardzo wysokim poziomie i siedząc na łóżku zazwyczaj bawi się klockami lego i na parapecie trzyma sobie większość elementów. Oczywiście Hania już od dawna się tam chciała dostać i ostatnio wpadła na to,że jak wejdzie do pudła z zabawkami,które stoi przy łóżku to uda jej się wtedy wejść na łóżko. Zajmuje jej to ok 2 sekund i jak tylko wejdzie na łóżko szybko dopada z parapetu jakiegoś ludzika lego,wkłada go do buzi (że tylko nogi mu wystają:woohoo 🙂 i pęka wtedy z dumy,że się jej udało. 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dzieki Aniu 🙂 za rady no i tobie Amelio
Ale z hani spryciarz mały hehe, moja tez kombinuje jak moze u nas łóżko jest trochę wyżej i siega jej tak do ramion wiec ostatnio obczaiła ze jak włoży sobie nogę miedzy szczebelki to sie podciągnie i wtedy da rada. teraz jak chce wejść na kanapę to z miejsca idzie do jej lewej strony gdzie stoi łóżeczko 😁 a dzisiaj to az stracha miałam, kombinator chciał nawiać z łóżeczka wiec poprzesuwała sobie zabawki do barierki i stanęła na bębenku i na siłe próbowała wyjsc...na szczęście zobaczyłam tą akcje i zabrałam zabawkę ehhh no teraz tak będzie, trzeba miec oczy na opkolo głowy.
Amelio ja dostałam 3 szt tych pampkow do wody z Rossmanna a może ty mi jakies polecisz? bo musze i tak zakupić wiecej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
juz wiem co mialam napisac 😉

Moja mala zaczela reagowac na 'nie wolno' oczywiscie nie zawsze ale przynajmniej wie o co chodzi i jak ostatnio tak powiedzialam jak dzwiagnela tate w oko to zrobila ustka w podkowei taka minke, ze az jej sie lezki w oczach krecily.Ja myslalam, ze padne ze smiechu,oczywiscie jej nie pokazalam ze mnie to smieszy ale jej reakcja byla bezcenna tym barzdiej, ze nigdy sie nie sluchala a tutaj az ze lzami 😉

No i niedawno wyciagnelam jej szczebelki z lozeczka i mala jak rano wstanie to sama sobie wychodzi i grasuje po pokoju,ma bramke w drzwiach wiec z niego nie wyjdzie a ja nie musze sie od razu zrywac z lozka zeby ja wyciagnac z lozeczka zeby mogla sie bawic 😉

A wczoraj bawilismy sie w zakladanie i sciagnie opaski,mala najpierw mi sciagala z glowy,potem zakladala tacie albo mi a ja jej i za kazdym razem robilysmy yhyhy i tak glowa na boki(ze jak ladnie) i mala zakladala ta opaske i podziwiala jak ladnie wygladamy, pierwszy raz taka zabawa i ze od razu tak grzecznie sie bawila i wszystko kumala.
Bawi sie tez w zamykanie drzwi, wyciaga stoper i zamyka drzwi po czym jeczy zeby jej otworzyc jak sie zatrzasną i znowu zamyka(caly dzien tak moze)

No i umie jeszcze robic kosi-kosi, brawo, papa cala reka a nie tylko piastka i tu kokoszka gotowala 😉

Ale ze wszystkich naszych lipcowych dzieciakow to i tak chyba Stasiek wymiata z roznymi umiejetnosciami 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A dziewczyny jeszcze mam maly problem.
Terza jak bylismy w Pl to widzialam sie z moim bratem ciotecznym, ktorego corka jest 9 dni mlodsza od Victorii no i ta mala moim zdaniem jest opozniona o jakies pol roku w porownaniu do mojej.Wiem, ze to nie fajnie tak porownywac ale mi chodzi o jej dobro. Bo ona tylko siedi i trzyma w reku wiatraczek i nim macha.To wszystko co umie, z tym, ze ona sama nie siada tylko sadzaja ja rodzice i sie nie przemieszcza,chyba ze lekko na boki i macha nogami.Jak ja polozylam na brzuchu za co dostalam nagane wzrokowa rodzicow to mala byla taki miecioch i nawet nie miala sily glowy do gory podniesc a co dopiero mowic o tylku. Jak lezy to nie lapie za rece i sie nie podnosi.
Oni teraz z nia jezdza na kontrole do onkologa bo mala miala tetniaka na skroni i ona tez jest pediatra ale nic im nie mowi na temat rozwoju.Wiec oni twierdza, ze skoro ona jest pediatra to juz na bilanse z mala nie musza chodzic i, ze wszystko jest ok, a skierowanie na rehabilitacje kiedys miala ale raz byli i wiecej nie bo to bez sensu bo oni ja tam tylko na brzuchu kladli a ona nie lubi.
No i nie wiem co z tym fantem zrobic bo tylko szkoda malej.Nie dosc, ze dzikus taki bo nawet sie spojrzec nie mozna bo ryczy od razu to taka stacjonarna.Oni twierdza, ze dziecko sie rozwija w swoim tempie no ale bez przesady. No i juz gadalam z moja matka, ze ona by ja wziela na spacer a do pediatry by z nia poszla bo te ciumcioki nie pojda:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Olusia, co do wymiatania to mi się wydaje, że każde z dzieci ma nieco inny zakres umiejętności i nie ma co porównywać. Staś np. bardzo mało mówi - tylko BAM które mu wystarcza na wszystkie okoliczności i musimy się domyślać o co chodzi tym razem 😉 Wie dokładnie czego mu nie wolno ale za nic nie słucha. Nie umie kosi kosi, papa robi od kilku dni itp. Inna sprawa że my go mało uczymy takich pokazowych umiejętności. On raczej jest obserwator i sam nagle zaskakuje z jakąś nową umiejętnością. Książeczek nie chce zwykle oglądać, na razie je tylko gryzie więc mu zabieramy 😉

A co do tej dziewczynki to też mi się wydaje że jednak za mało umie na ten wiek a przynajmniej należałoby to sprawdzić u neurologa bardziej niż pediatry.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...