Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum dla mam


kkkkoralik_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
a przypomniało mi się jeszcze żeby może i tak ożywić nasze forum na nowo i ułatwić sobie codzienne życie to może powymieniałybyśmy się jakimiś ciekawymi przepisami dla maluszków czy formą zabawy... może komuś coś ciekawego teraz przyjdzie do głowy by się podzielić z nami 🙂) my np. bawiłyśmy się w układanie zastawy obrysowałam jej na kartonie dno talerzyka, kubka, widelca, łyżki itd. a ona później dopasowywała co gdzie powinno stać, z posiłków dla odmiany zrobiłam jej na kolacje omleta z dwóch jajek, łyżka mąki, ciut cukru waniliowego do smaku i polałam jogurtem. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Eva u nas mala je to co my, ale glownie zupy i mieso, ziemniakow nie tyka, z makoronem i ryzem tez srednio. Dzis zrobilam makaron ze szpinakiem i o dziwo wcinala 😁

Na prezent juz jej kupilam zjezdzalnie do pokoju bo meczyla moje nogi i piszczele blagaly o pomoc, narazie ma wieksza radoche z kartona po zjezdzalni:p

A bawicie sie z dzieciakami kartami memo? moja ostatnio ukladala i wszystko zgadywala, pedagog co do nas przychodzi byla zdziwiona, ze ona to pierwszy raz uklada.

Tez jest fajna zabawa z ciastolina, kupilam jej maly zestaw za 4 euro i mala codziennie lepi, ugniotla kulke i mowila, ze to kaczuszka 😁 ale mozna dac dziecku maly nozyc zeby kroilo albo wycinac foremkami...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
Olusiu Wiki przesłodka 🙂 A co do kart memo to kiedys mu kupilam gazete bob budowniczy i bylo tam kilka kart memo i tez fajnie odgaduje wszystkie maszyny,a ciastoliny nie mamy ale za to wyklejamy na kartce plastelina lub robimy rozne cudaki,no i uwielbia malowac farbami plakatowymi,a z kredek lubi pastele zwyklymi nie chce malowac chyba dlatego ze sa malo intensywne,no i lubi tez wycinac ma takie plastikowe nozyczki ze zmiennymi koncowkami wiec sa bezpieczne.. 🙂
Co do bajek to uwielbia Mikiego,puchatka i Maxa i rubiego to bajka o krolikach....no i boba oczywiscie
a co do prezentow to my myslimy zeby mu zamowic zestaw maszyn z boba budowniczego,chodzi mi o uzywane zabawki bo za nowa jedna maszyne chca ok 40 zl a np za 8 lub wiecej mozna wylicytowac za ponad 100 czasem wiecej zalezy jak sie licytacja toczy.. A czasem mozna wylicytowac zabawki jak nowe przewaznie z UK takie sa,wiec to by byl prezent od nas,a o reszcie niemam pojecia nikt nawet na ten temat jeszcze nie rozmawial,wiec sie zobaczy...

a u nas maly znowu chory ma zapalenie migdalow dusi sie masakrycznie do pt ma antybiotyk,w pt tak pojde bo jak bedz kaszlal to kazala nam przyjsc a poprawa slaba,niewiem czy wam pisalam ze mamy 3 migdal wiec sie zapowiada nieciekawie ,a co to bedzie jak pojdzie do przedszkola az sie boje,bo mam zamiar wrocic do pracy,a wiecie jak to jest.... 😮 😞 😞
kurcze cos mi przeskoczylo w krzyzu albo sie oberwalam tydz tenu bylam u lekarza i nadal boli,a dzis w nocy dodatkowo malego przekladalam z lozeczka bo chcial do nas i boli jeszcze bardziej az sie zwijam z bolu,najlepiej jest jak leze,ale na 19.30 ide na masaz moze mi jakis krag wyskoczyl to mi go babka wprawi oby to tylko to bylo bo skonam z bolu...
Tyle u nas bo musze leciec bo maly tylko wola zupa i zupa bo akurat sie ugotowala a nie rozumie ze musi ostygnac,cierpliwosc nie jest jego dobra strona... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej, u nas też choróbsk ciąg dalszy. Stasiek miał wrócić w poniedziałek do żłobka, ale nie wrócił, bo w niedzielę dostał gorączki. I tak nadal od początku października mamy nadal tylko 5 dni obecności w żłobku... Organizujemy od nowego roku opiekunkę do obsługi chorób, bo takie długie zwolnienia nie przejdą u żadnego z nas w pracy, poza tym rocznie jest tylko 60 dni a my w niecałe 2 miesiące wykorzystalibyśmy połowę z tego... Tym razem jest właściwie tylko gorączka i lekko zapchany nos, bez żadnych innych objawów.

Irka, u nas też jest podejrzenie że te infekcje są od trzeciego migdała, nawet jak nie ma kataru to w nosie furczy (tak jak teraz, nic nie schodzi a nos zapchany). Byliśmy u dwóch laryngologów (dobrych, z polecenia!) i każdy z nich powiedział że u wszystkich dzieci w tym wieku jest trzeci migdał bardziej lub mniej przerośnięty i że to jest normalne i absolutnie nic się w tym wieku z migdałem nie robi, dopiero ew. jak dziecko będzie mieć 5 lat i sam się nie obkurczy. A nawet wtedy niekoniecznie operacja, są teraz leki obkurczające. Teraz nawet nie warto diagnozować, bo ta wiedza i tak się do niczego nie przyda. No i dowiedziałam się jeszcze, że w tym wieku 10-12 infekcji rocznie to norma i nie oznacza to zmniejszonej odporności z którą trzeba byłoby coś robić. Musimy po prostu to przetrwać i mieć nadzieję, że jak się dziecko wychoruje na początku, to potem będzie już z górki.

A Wiki jak zwykle wymiata 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wiecie dziewczyny, ja jak bylam mala to lapalam angine nawet po zjedzeniu polewy z loda, doslownie co chwile,do tego jeszcze czete zapalenie uszu. jak mialam 6 lat to wycieli mi 3 migdal i od tamtej pory choruje raz na 5 lat i to zwykle katar i bol gardla. Ale z c horob tez sie wyrasta wiec poprostu trzeba to przetrwac...

Ania z ta opiekunka to nie jest zly pomysl, bo jezeli to tylko goraczka to malego do przedszkola nie wpuszcza a w domu ktos z nim byc musi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejo 😉
Olusia Kinga też już wszystko wcina co my tylko ostatnio brakuje mi inspiracji na coś nowego i myślałam że może wy się pochwalicie co ostatnio gotujecie to mi się coś na nowo przypomni a chodzi mi szczególności o coś co w miarę szybko się robi itp. Niestety fotki teraz nie mogłam obejrzeć bo nie mamy się w znajomych ;p
Dziewczyny współczuje wam z tymi chorobami też nie raz słyszałam że co za młodu to później lżej i miejmy nadzieje że w tych przypadkach tak będzie. Kinga póki co odpukać nie choruje. Z migdałami też znam taki przypadek u koleżanki to jej 3 migdała wycieli jak miała dopiero 21 lat a tak ciągle się użerała z anginą...
Z kart to gramy nie raz w Piotrusia pana i coś tam przypasować jej się udaje ale trudne obrazki Kuba jej wybrał i nie wszystko jest wstanie idealnie dopasować (są bardzo podobne do siebie).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
a ja wam wczoraj stronkę miałam wysłać z gierką i coś mi nie wyszło dopiero teraz się zgapiłam
http://www.zabawydladzieci.com.pl/gry,1
Koralik moja siostrzenica Magda też rok temu to świństwo z przedszkola przyniosła. Był czas że ta choroba ucichła i też to było dla nas szokiem ale jak widać już na nowo się pojawia. 🤨 masz rację pod tym względem aby do wiosny ale teraz myślami jestem jeszcze przy świętach 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
My już dziś wyjdziemy, bo od wczoraj nie ma gorączki. Jakiś dziwny ten wirus tym razem.

Co do prezentów, to my braliśmy pod uwagę takie rzeczy (oczywiście nie wszystko tylko wybrane, ale u nas rodzina jest liczna więc sporo tego porozdzielamy po różnych osobach):
- traktor do samodzielnego skręcania Meccano,
- dodatkowe klocki do duplo (konstrukcyjne, okna, drzwi itp.),
- dodatkowe tory i wyposażenie do kolejki drewnianej z Ikea (polecam, Stasiek się tym super bawi!),
- książeczki z większą ilością tekstu (np. z serii Poczytaj mi mamo),
- gry memo i wędkarz (są teraz bardzo fajne na tchibo.pl).
Popatrzcie też na gazetkę Lidla, od poniedziałku będą bardzo fajne zabawki w niezłych cenach, nam się podobały np. klocki drewniane ze śrubami i narzędziami do skręcania, ale już jest kupiony ten traktor więc najpierw chcemy zobaczyć jak się w ogóle tego typu zabawki sprawdzają.

A co do zabaw, to teraz u nas króluje produkcja zabawek z pudeł kartonowych, za pomocą nożyczek, taśmy klejącej i kredek. M zbudował już "razem" ze Stasiem kuchenkę z piekarnikiem, domek dla tygryska, zegar, kilka postaci ludzi i zwierząt i ostatni hit: tor - zjeżdżalnię dla samochodów, długą na cały pokój 🙂
Poza tym wciągam go w różne domowe zajęcia typu np. robienie ciasta do domowej pizzy, układanie na spodzie różnych produktów, zmywamy razem (Stasiek mi podaje kolejne talerze i sztućce a ja je myję). Generalnie atrakcji ostatnio w domu tyle że nie bardzo chce nawet wychodzić jak już może.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniu jak Stasiek lubi tak tworzyc z kartonow to moze jako prezent by sie nadal taki kartonowy domek do malowania? w tamtym roku w lidlu byly po 10 euro chyba, wiec w PL podobna cena musiala byc, ja nie kupowalalm bo mala nie lubi malowac, moze za rok nad tym pomysle. U nas sie sprawdzaja ksiazeczki i puzzle doslownie kazdego rodzaju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Eva ja malemu juz od bardzo dawna nie gotuje je razem z nami fakt unikam jakis potraw ciezkostrawnych,i grzybow ani pieczarek jeszcze nie jadl,ale pieczarki musze wyprobowac,miesko ma przewaznie gotowane bo jak jest zupa to mu ugotuje nozke albo cos innego....Zreszta on lubi wszystko i normalnie non stop by jadl... 🙂
W poniedz u lekarza wazyl 15 kg ciezki jak cholera jest i idziemy jutro znowu bo kaszle jak kaszlal niech zapisze inny antybiotyk albo dopisze ten sam.....
Aniu dzieki za odp w sprawie migdalkow musze sie jutro spytac naszej pediatry o to czy kazde dziecko ma ten 3 migdal,bo niestety ta laryngolog u ktorej bylismy ze skierowaniem beznadzieja totalna(do innego juz nie bylo miejsc tylko ona nam zostala)nawet nie powiedziala jak ten migdal jest duzy jak mi sie nasza lekarka spytala o to to ja do niej ze ona nic na ten temat nie mowila ta tylko przewrocila oczami zobaczymy jak to bedz,jak czesto sie to bedzie powtarzalo to przejdziemy sie gdzies prywatnie w tej sprawie.... 🥴
A ja wczoraj bylam na masazu i wprawieniu bo mi dysk wyskoczyl mowie wam bol nie do opisania ☺️ 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja też Stasiowi już w zasadzie osobno nie gotuję. Czasami może zrobię coś ekstra w małej ilości, np. placki z warzywami (tak jak ziemniaczane ale z dużą ilością tartych warzyw wszelkiego rodzaju). Stasiek bardzo lubi kasze, my też. Ostatnio bardzo dobrze idzie nam taka prosta potrawa. Warzywa: cebula, marchewka, czosnek, pietruszka, por i seler (może być jeszcze np. papryka, cukinia) wrzucam do blendera (można zetrzeć na tarce) i taką mieszankę obsmażam chwilę na małej ilości oliwy. Zalewam wodą, doprawiam solą i wsypuję kaszę gryczaną. Gotuję normalnie do miękkości kaszy. Wychodzi pyszne, czasami jemy to nawet bez żadnych dodatków, można też dodać jajko, trochę mąki i usmażyć kotlety (albo upiec w piekarniku, wtedy jest mniej tłuste).
Robię dużo placków z mąki razowej, żytniej, owsianej (na ogół z mieszanki), mogą być drożdżowe jak racuchy (niekoniecznie na słodko tylko np. ze szczypiorkiem) a mogą być np. z dodatkiem serka typu bieluch.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Macie z tymi chorobami 😞 My się trzymamy, tfu tfu, oby jak najdłużej!

Jeśli chodzi o jedzenie, to u nas od jakiś 2 miesięcy głównie jest rosół, potrafi go zjeść na śniadanie, obiad i kolację, ale ostatnio chętnie jada kanapki. Lubi tez bardzo pieczarkową, ale nie daję mu pieczarek - raz mu zmiksowałam razem z włoszczyzną i jadł i nic mu nie było.
Z owocami mamy problem, ostatnio chętnie je znów jabłka, bananów nie chce.
Warzyw jako takich też nie zje, chyba że kotlet wegetariański 🙂 Za to soki pije jak oszalały...

Jeśli chodzi o zabawy to Franek głównie wariacje mu w głowie. Jak jestem u rodziców to męczy psy, chociaż nigdy tego nie robił. U rodziców bardzo chętnie rysuje, w domu raczej nie chce.
Nocnik u nas całą parą, chociaż na spacer i na noc pielucha obowiązkowo. Ale tak to sam nieraz zdejmuje gacie i robi siku. Zawsze sam wylewa i płucze nocnik w wannie 🙂

O prezentach jeszcze nie myślałam.

Największy problem mam z buntem Franka. W wózku już nie jeździ, więc wszędzie per pedes.
Kilka dni temu po prostu stwierdził że dalej nie pójdzie i nic nie działało na niego, a jak poszłam po niego i wzięłam go za rękę, taką scenę urządził, że ludzie się zbiegli. Położył się na chodniku i WYŁ, a ma bardzo donośny głos. Facet jeden to na policję chciał dzwonić, że niby ja zła matka.
Jak jestem u rodziców, po przebudzeniu Franek bez problemu zakłada skarpetki, spodenki i kapcie, a w domu jest taka awantura że dość mam wszystkiego!!
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nieraz mi nerwy puszczą i dostanie w tyłek, a później mam wyrzuty sumienia 😞
Nie daję sobie rady z tym wszystkim, tym bardziej, że R ma wszystko gdzieś, więc tutaj nic się nie zmieniło...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lusia, wiem o czym mówisz, bo ja też już czasami z siebie wychodzę przy uporze Stasia. Żeby cokolwiek zrobił normalnie, tak jak trzeba i kiedy trzeba, muszę się za każdym razem nagimnastykować jak wąż, bo on musi mieć zawsze ostatnie słowo (w sensie, że zrobi coś bez awantury tylko jak tak pokieruję sytuacją że wyjdzie na to że to jego inicjatywa i wola). A, jeszcze u nas ostatnio działa autorytet świętego Mikołaja, który codziennie przychodzi pytać rodziców czy Staś był grzeczny i czy ma szykować dla niego prezenty pod choinkę 😉 Myślimy o tym, żeby zorganizować kogoś w roli Mikołaja, bo Stasiek jest tak strasznie na niego nakręcony, że byłby mega zawiedziony gdyby prezenty tak po prostu znalazły się pod choinką 😉

Poszłam dziś do lekarza po zaświadczenia do żłobka, a wyszłam z plikiem skierowań na badania - lekarka przed powrotem kazała jeszcze różne rzeczy posprawdzać, bo mówi że takie choroby to jednak nie norma. Czyli jeszcze przynajmniej pół tygodnia w domu, ja się chyba wykończę!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniu czytalam na czerwcowkach o Polyvaccinum ze chcesz sprobowac my wlasnie od poniedz ja bierzemy zobaczymy jakie beda efekty bo przez 6 tyg sie to bierze,a jak wyzdrowieje bo dzis bylismy u lekarza i dopisala nam antybiotyk to tez zaczynamy z Immunotrofina niby obkurcza migdalki zobaczymy jak to bedzie....
duzo zdrowka dla staska 🙂
Lusiu wspolczuje i wiem jak sie czujesz bo moj maly tez ma donosny glos i jak wpadnie w histerie to tylko z nim uciekac,ale na szczescie ostatnio jest ok troche sie uspokoil(odpukac hehe)nie pisze wiecej bo zapesze....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć kochane 🙂 Rozpisałyście sie troszkę ostatnio 🙂

U nas z chorobami narazie ODPUKAĆ spokój...słyszałam, że na wzmocnienie odporności można dziecku codziennie podawać łyżeczkę syropu z cebuli z dodatkiem miodu...mam zamiar wypróbować, wkońcu nie zaszkodzi 🙂

Ja w lutym wracam do pracy 🙂 Już myślałam, że raczej nie mam powrotu do swojej pracy ale sami do mnie zadzwonili, zaprosili na rozmowę i wyszło, że liczą na mój powrót 😉 Pytałam się już o przedszkole na naszym osiedlu, ale marne szanse na to aby wzięli małą od 2,5 roku więc pozostaje moja teściowa, bo mama raczej nie da rady się zająć Emi.

U nas histerie też są niezłe, ostatnio nawet na ulicy potrafi urządzić taki cyrk, że mam ochotę zapaść sie pod ziemię. Na dworze chodzi głównie o to, że mała tuż po wyjściuz domu hcce już na rączki, a ja upieram się, że nie mam siły jej nosić, więc jest awantura. Na szczęście jestem nieugięta i po jakichś 20-stu minutach ryku 😮 mała idzie dalej sama 😉

Ircia współczuję tego wypadniętego dysku, nigdy osobiście tego nie przeżyłam, ale słyszałam, że ból jest nie z tej ziemi 😲 🤢

Ja raz dałam małej pieczarki w sosie ale dostałą po nich biegunki więc już jej nie daję.

Co do zabaw u nas króluje huśtanie w kocu (na czym cierpi mój kręgosłup i ręce), ciastolina, rysowanie, tańczenie ze mną 😉
Zauważyłam też, że jak lecą znane jej piosenki (u mnie generalnie cały dzień leci Eska TV) to Emi śpiewa po angielsku i coraz lepiej jej te słowa wychodzą 🤪

Z gotowaniem to też nie mam za bardzo weny, u nas często na stole królują sosy z makaronami, warzywa z ryżem i kurczakiem, pulpety, mała ostatnio polubiła paluszki rybne, szpinak też bardzo lubi. Oprócz sera żółtego lubi w zasadzie wszystko co jej dam...
Ach no i Emi zakochała się w czekoladzie 😁 Aż się trzęsie jak ją je heheh.

A jako "szantaż" aby była grzeczna też używam teraz argumentu Świętego Mikołaja i treż nie ominie kogoś przebranie się na niego na święta bo mała czeka na prezenty od niego za to, że jest grzeczna 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny jak mówicie o tym buncie to widzę że nie jestem sama u nas też nie raz zdarzają się histerie publicznie w sensie krzyk i płacz i tak samo najchętniej schowałabym się wtedy pod ziemie... u nas jest jeszcze innego typu problem dzielenie się zabawkami właśnie wróciłam z uczelni, Kinga była z rodzicami przyjechały też dzieci siostry i ponoć awantura była bo zabawek swoich nie chciała pożyczać i w takich sytuacjach żałuje że ją jeszcze nie wysłałam do przedszkola bo tak mało ma do czynienia z dziećmi i robią się już tego typu problemy...
a o przedszkolu dla niej myślałam od przyszłego września by ją posłać najwcześniej, chociaż słyszałam że i u nas nie byłoby problemu jakbym ją od zimy posłała czyli tak jak u Emilki żeby miała 2,5..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Edytko - ja regularnie podaję Frankowi miód. Dodaję mu do ziołowych herbatek i wypija, od niedawna też dostaje Vibovit. Ale myślę, że i tak większa zasługa miodu.
Super wiadomość, że zadzwonili do ciebie z pracą 🙂

Jeśli chodzi o bajki, u nas króluje CBebies. Jesli macie taki program, to serdecznie polecam. U nas leci on cały dzień, sama lubię popatrzeć 🙂 Młody dużo się z niego uczy, bo to taki program dla najmłodszych. Jak jestem u rodziców inne bajki/kanały go nie interesują za bardzo.

Dzisiaj zabrałam Franka na spacer i poszliśmy do Manufaktury. Droga była ok, był bardzo grzeczny, w sklepie też, ale zaczęły się schody w drodze powrotnej.
Najpierw jak zobaczył balony to myślałam, że mu oczy wyjdą, ale jak zapytałam o cenę - 10 i 15zł, to przykro mi bardzo, ale wzięłam go płaczącego na ręce i chodu.
Później jak wysiedliśmy z tramwaju (już nie miałam odwago wracać na pieszo), to za bardzo zbliżał się do niego jak stał jeszcze na przystanku, więc go odsunęłam i przytrzymałam, co bardzo mu się nie spodobało. Nie rozczulałam się i wzięłam do za rękę i do domu. Ryczał, ale co tam. Najlepsze, bo miałam ciężkie zakupy, ale jak się wkurzę, to mam takiego powera, że mam siłę nawet go na rękach nieść i nie czuję że mi za ciężko i nie wygodnie 🙂
No nic, taki etap...niech przejdzie jak najszybciej.

Acha, Edytko, u nas też tak jest, że ledwo wyjdziemy z domu, a on już na rączki....
Poza tym wszystko chciałby, czego nie zobaczy, to chce i koniec!!


Od ok. tygodnia Franek przestaje mieć drzemki. Miał chyba tylko 2, a tak próbuję, ale nie chce. Idzie za to wcześniej spać, co mnie cieszy bardzo! 🙂
Wczoraj odwalił mi numer, bo nie chciał mieć drzemki, a jak oglądał bajkę, to o 17.30 mi zasnął, a obudził się o 19.50 😮 Poszedł spać kolo północy, ale wcześnie rano wstał i teraz już śpi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja na jutro już zamówiłam ten Preventic Junior, zobaczymy co to będzie za wynalazek 😉

Byłam w przedszkolu i niestety jest kolejka 2,5 latków więc niestety nie ma szans aby Emi dostała się teraz. W styczniu są zapisy na wrzesień więc do tej pory mała będzie pod opieką teściowej.

U nas drzemek nie ma już od dawien dawna...Emi generalnie idzie spać ok 20:00-20:30 a wstaje w orzedziale między 6:40-8:00, zależy jakie ma spanie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...