Lipiec 2010 | Forum dla mam

Czeeeeść kochane 🙂

Troszkę mnie nie było, bo miałam urlop, a tu takie wieści 🤪

Lusiu trzymam mocno kciuki!!!!!!!!!!! Oby rozwinęło się to twoje zauroczenie 😉 Aż mi się buzia uśmiechnęła, jak przeczytałam...no i jakby co to czekamy na wieści 😉

Iza gratulacje z okazji ślubu, niech wam się wiedzie, no i super, że dzidzia zdrowa i rośnie jak na drożdżach 🙂

Ja też dzisiaj jestem pierwszy dzień po urlopie w pracy i narazie jestem jeszcze w lekkim szoku, powoli już wracam do rzeczywistości hehe 😁

Emilce uczulenie zniknęło, choć ma jakieś lekkie ślady, ale kąpę ją w krochmalu, teraz cały czas pije syopy przeciwalergiczne, no i natłuszczam po kąpieli balsamem Mediderm do skóry alergicznej. Kupiłam jej też krem mineralny z filtrem Uriage Bariesun który jest przeznaczony do skóry wrażliwej, alergicznej i atopowej (nie ma filtrów chemicznych) i skóra małej o wiele lepiej na niego zareagowała niż na standardowe kremy. Jest strasznie drogi ale jak widać w naszym przypadku warto było go zakupić. Oczywiście mimo wszystko najbardziej starałam się unikać z Emi słońca, aby w ogóle nie było potrzeby smarowania jej.

Witam
Ja też miałam dzisiaj tak jakby pierwszy dzień w pracy na nowym stanowisku, teraz będę pracować na jedną zmianę od 7 do 15 i od poniedziałku do piątku. Większe wynagrodzenie i zmiana z pracownika produkcyjnego na pracownika administracyjnego i to jest awans.
Lenka u dziadków od tygodnia jest i będzie jeszcze dwa i pół tygodnia ale uda mi się teraz w weekend do niej pojechać bo mam wolne.

Eluniu gratuluję awansu!!!! Warunki Ci się zmieniły zdecydowanie na lepsze!!! Przede wszystkim rewelacja,że nie będziesz już miała nocek,praca dużo lżejsza no i wiadomo podwyżka to też bardzo ważny atut 😉

Acha Aniu cieszę się niezmiernie,że Staś nie ma problemów ze słuchem...dobrze,że.drążycie temat,bo objawy naprawdę są niepokojące...Oby okazało się,że faktycznie Staś jedynie "wyłącza" słuch gdy coś mu przeszkadza,bo wtedy jest szansa,że.z.wiekiem mu przejdzie...

hey dziewuszki.... 🙂cGRATULUJE awansu!!!!!ja sie czuje cudownie...dzidzia rosnie..wizyte mam na 28 sierpnia i mam nadzieje ze poznam juz plec 😉 🤪w glebi serca marzy mi sie dziewczynka... 🙂bede miala wiecej czasu to wrzuce wam zdjecia ze slubu 🙂

Elunia - super wieści 🙂 Gratuluję 🙂

U mnie sporo się dzieje, póki co na chwilę obecną złego. Dzisiaj wyszukałam wniosek o alimenty, czas działać....a co do [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/202/im27.jpg/][IMG]http://img202.imageshack.us/img202/4561/im27.jpg[/IMG][/URL]to narazie cisza, bo on się urlopuje, na szczęście tylko do końca tygodnia (mam nadzieję 🙂)

Lusiu bardzo mi się podoba twoja postawa!!!!!!!!! W rzeczy samej czas działać!!!! Mam nadzieję, że twój zapał nie zniknie i w końcu doprowadzisz tę sprawę do końca...bo to nie jest życie, tylko oboje z Franiem się męczycie...Trzymam za to mocno kciuki!!!!! No i oczywiście rozwojowi sytuacji z tajemniczym nieznajomym również mocno kibicuję 😉

Hej!
Izunia- fajnie,że w końcu wszystko dobrze Ci się poukładało! Duża zdrówka dla Ciebie i maleństwa 🙂

Lusiu- to naprawdę najwyższy czas na tak radykalny krok! Dasz sobie radę tylko zacznij działać!

Eluniu-gratulacje!

Nie mogę się już doczekać września!!!! W końcu mój "prawie dorosły" syn pójdzie do szkoły i skończą się wakacje. W lipcu mieliśmy urlop i nie było problemu z opieką ale w sierpniu gdy musimy chodzić do pracy, a młody nadal ma wolne to jest masakra. Spędził prawie 2 tyg u dziadków, ale zaczął tęsknić i musieliśmy go przywieźć. Naprawdę trudno jest z organizacją, gdy nie ma dziadków na miejscu, którzy mogą zostać z dzieckiem. Na szczęście są znajomi i koledzy do których może iść na cały dzień. No ale jest to męczące na dłuższą metę.
Hania natomiast wróciła od sierpnia do żłobka i od poniedziałku ma gorączkę 🤨 Złapała jakąś wirusówkę, bo poza tym nic jej nie jest.
A tak poza tym to mała bardzo urosła przez wakacje- obecnie ma 95cm i 12,5 kg 🙂
Przez to,że ma starszego brata to straszna cwaniara się zrobiła 😉 Gra na telfonie w angry birds, ogląda pingwiny z madagaskaru; wczoraj powiedziała mi,że jak będzie miała małego dzidziusia(którego będzie miała w brzuszku i potem urodzi) to będzie go bardzo delikatnie lulać, a mężem jej będzie oczywiście tatuś! 🙂

Hejka dziewczyny:0
eluniu gratuluje awansu 🙂
Lusiu super ze zaczelas dzialac,mam nadz ze ulozysz sobie jeszcze zycie z tym wymarzonym,a R.wykop na ksiezyc.... 🙂 😜 😜

ja juz tez niemoge sie doczekac kiedy bedz przedszkole bo Kacper przechodzi sam siebie,wogole jest straszna mama ja nie moge sie ruszyc z domu bo zaraz jest taka histeria ze szoook,wszedzie wymykamy sie ukradkiem,zreszta rozbrykal sie tak przez ostatnie 2 tyg bo R.jest na urlopie,ale od poniedzialku zacznie sie temperowanie jego nerwow....
Wydaje mi sie ze jak pojdzie do przedszkola to bedzie taka ciapa,bo jak jest w domu to moze go rozniesc,a jak gdzies wychodzimy do znajomych,albo przebywa z innymi dziecmi to jest taki cichy ze szook tylko trzyma sie mnie,zanim sie zaklimatyzuje to jakas chwila minie,a myslalam ze bedzie bardziej odwazny a tu na odwrot...:9
W sobote bylismy na weselu i oczywiscie jakby nie bylo maly dostal goraczki,ale jakos przespal noc z babcia,ale w niedziele juz mial 39 st wiec nie poszlismy na poprawiny,w poniedz jeszcze goraczkowal a we wtorek wszystko jak reka odjac,czyli panuja jakies glupie wirusy bezobjawowe....
Kacper tez strasznie urosl mierzy 102 cm i wazy 16,5 kg musielismy go teraz przed tym przedszkolem opkupic troche bo nie mial by w czym isc hehe... 🙂
A dzisiaj idziemy na urodziny kolezanki kacpra do bajkolandu zobaczymy jak sie maly spisze pewnie bedzie sie tylko trzymal mnie....

Dzięki dziewczyny:*


No tak, wakacje są, szkoły mają wolne, a ty człowieku martw się, co zrobić z dzieckiem 😞

Franek to tez cwaniak się zrobił. Jak coś mu nie po drodze, to udaje że nie słyszy, nawet jak pytam, czy zje kanapkę. Po prostu ma gdzieś. Ale jak on chce żebym np. przyszła do niego, to jest wrzask i natychmiast mam być 😠

Irka - a może ta gorączka to wynikła z jego podświadomości, że wyszliście, głównie ty, bez niego. Wiesz, jak dzieci potrafią przezywać...

Witam
Jeszcze tylko tydzień i córcia nasza będzie już w domku - odpoczywa u dziadków i tęskno nam za Lenką.

No powiem ci Elunia, że ja chyba bym tyle czasu bez Emi nie wytrzymała...czułabym się chyba jak bez ręki...

Hej dziewczyny!
Ludia gratuluje postępów uczuciowych, mam nadzieje, ze wszystko się pomyślnie ułoży 😉

Amelia widzę, ze jak nasze dziewczyny szły identycznie cały czas to teraz Viki przerosła Hanie 😉
Teraz ma 98cm i wazy 13,5kg ale to tak od czerwca się bujnęła 😉
12 września zaczynamy przedszkolakowac, boje się jak cholera ale mam nadzieje, ze pójdzie gładko. Mala strasznie się cieszy, ze idzie ale na pewno będzie się wstydzić i się przyklei do mnie....

Olusiu yoł yoł 😘 😜 😎 😉
Ja jakoś nie boję się przedszkola pod kątem tego, czy Emi będzie tam chciała zostawać, bo jakoś mi się wydaje, że problemu nie powinno być, choć jak wiadomo zawsze mogę się mylić 😉 Natomiast mnie martwi bardziej kwestia odbieranie jej z przedszkola co drugi dzień kiedy ja będę do 19 w pracy, bo M. pracuje całymi dniami, teściu wyjeżdża we wrześniu za granicę do pracy, teściowa nie da rady za bardzo sama małej odbierać, a moja mama jak jej to dziś powiedziałam, to wymownie zaczęła kręcić nosem, więc już mam nerwy... Kurcze gdybym pracowała tylko na jedną zmianę do 16 to nie musiałabym się nikogo o nic prosić, natomiast tak mam problem ehhh...

Edytka - no ale twoja mam pracuje czy jak, że to problem? Kurcze, szkoda, że nieraz ludzie stwarzają takie problemy 😞


Olusiu - na razie zawisłam w próżni. Niestety nie mam tel. to niego, wydawało mi się, że poszedł na urlop, tyle czasu minęło i go nie ma 😞 Obawiam się, że już nie pracuje tutaj (zakład na przeciwko mojego balkonu)...zobaczymy, może wydarzył się coś niespodziewanego....



A ja ostatnio miałam taką akcję z teściową, że ze dwa dni mnie rzucało, jak o tym pomyślałam 😠 Wygarnęłam jej, a później była wielka narada rodzinna, która i tak niczego nie wniosła, ale teściowa próbowała się wybielić i obronić, ale w moich oczach pogrążyła się jeszcze bardziej. No cóż, głupich nie sieją, sami się rodzą...

Mama jest na rencie, tata na emeryturze, ale pracuje. Ehhh wiem, że moja mama nie jest okazem zdrowia, ale kurcze 4 godziny popołudniu z dzieckiem 2 albo 3 dni w tygodniu to chyba nie aż taka straszna męka, tym bardziej, że dziecko będzie już po śniadaniu, obiedzie, trzeba by było dać jej góra jakiegoś banana czy jogurta, więc nie jest to chyba aż takie wyrzeczenie...ale już rozmawiałam z sąsiadką, która ma syna w tym samym wieku i też go posyła do przedszkola i może uda mi się załatwić, aby to ona ją odbierała na te kilka godzin...jakoś trzeba sobie radzić...kocham moich rodziców i wiem, że oni kochają mnie i Emi, ale ich komentarze i fochy doprowadzają mnie do szału...

kurcze ja tez chciałam iść na kurs jak mala będzie w przedszkolu a kurs będzie trwał do 12.15 a jeszcze potrzebuje ok 25 min na dojazd i nie wiem czy dam rade sie wyrobić bo mala będzie w domu już ok 13. Na razie zobaczymy jak to wszystko wygląda a potem się gdzieś zapisze jak będzie ok.
No i mala do przedszkola będzie dojeżdżać sama busem, godzinę czasu będzie jechać. tego się najbardziej boje w tym przedszkolu 😉 No i w busie jada same dzieci i kierowca.
Edytko nieciekawie z tym odbieraniem, a myśleliście o opiekunce gdyby z sąsiadką nie wypalilo? Z drugiej strony dziwie sie troche twojej mamie, bo skoro nie pracuje a czas z wnuczka to przeciez przyjemnosc... Chociaz moja mama tez ma takie problemy z kosmosu:p

Olusiu - no chyba powinien być jeszcze jakiś opiekun w tym autobusie!! 😮

Edytko - no tak, w dodatku Emi jest już duża pannica, nie trzeba jej zmieniać pieluch, niańczyć, karmić, martwić się koką czy innymi....

Moja mama na pewni zajęłaby się Frankiem, ale niestety brakuje jej do emerytury, niedawno straciła pracę, może od września będzie miała nową, więc nawet nie ma sensu, żebym czegoś szukała.
Teściowa nie kwapi się, ale już wam pisałam, że nawet nie chciałabym, żeby ta kobieta miała jakiś wpływ na wychowanie i życie mojego dziecka.

Wróciliśmy już z wakacji i od wczoraj adaptujemy się w przedszkolu 🙂 W tym tygodniu chodzimy razem, od poniedziałku już na poważnie 🙂 Póki co jest dobrze, chociaż dziś Stasiek jednak szukał mamy co jakiś czas. Teraz z dumą mówi: "jestem Trzylatkiem!".
Więcej napiszę jak się trochę ogarniemy, bo teraz Stasiek potrzebuje znacznie więcej mojego czasu, żeby gładko wejść w przedszkolny czas - z niczym się nie wyrabiam w związku z tym 😉
Acha - ok. 2 tyg temu oznajmił nagle że jest już duży i odważny i będzie spać bez pieluchy 🙂 Były ze 2 wpadki, ale generalnie przesypia całe noce bez sikania 🙂

Olusiu jak to sama w busie przez godzinę??? 😮 😲 😲 😲

edytko z innymi dziecmi, moze bedzie jej sie podobalo? nie wiem, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, zawsze mozna zrezygnowac gdyby cos bylo nie tak. A te busy sa malutkie, na 8 dzieci chyba. W pierwszy dzien jedziemy z nia razem autem a sama wroci juz autobusem, najwyzej bedziemy jechac za busem i bedziemy gotowi na ewentualny ratunek:P

Posta mi wcięło 😠

I jak tam mamuśki pierwszy dzień w przedszkolu?? u nas super, Emi z wielka radością została rano o 7, a popołudniu, gdy M. chciał ją odebrać "już" o 13:30 aby dziecko za bardzo się nie stresowało spotkał się z kategorycznym weto i musiał poczekać jeszcze godzinę, aż dziecko łaskawie zechciało pójść z nim do domu 😁 Mała ładnie zjadła śniadanie, obiad i podwieczorek, wołała do Pani jak chciała siku, także jestem dumna z mojego małego przedszkolaczka 😉 😎 Oby tak dalej...a wogóle już od progu spotkała mnie miła niespodzianka, bo okazało się, że wychowawczynią mojego dziecka jest moja ukochana wychowawczyni z zerówki Pani Kasia 🤪 🤪 🤪 Historia zatoczyła koło :P

Olusiu, a to oprócz kierowcy nie ma jakiegoś opiekuna w tym busie dla tak małych dzieci??

U nas też super 🙂 Stasiowi bardzo się podoba, w przedszkolu wszyscy go chwalą za samodzielność i dobrą współpracę więc wszyscy są zadowoleni 🙂

A to faktycznie Edytko miałaś niespodziankę 🙂 Fajnie że Emi dobrze się czuje w przedszkolu 🙂

Witam
My też do przedszkola poszliśmy bez problemów Lena się tam czuje jak ryba w wodzie. Juro mamy zebranie w przedszkolu to myślę że się wszystkiego dowiemy.

Lenka mi przez wakacje urosła dwa centymetry i teraz ma już całe 101 cm.

Proszę ale nasze lipcowe przedszkolaczki są dzielne 😉