Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum dla mam


kkkkoralik_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Hej 🙂

Dawno mnie tu nie było, ale jakoś tak wyszło.

Monia - no dawno cię nie było i nie widziałam cię ani twojej mamy i nie wiedziałam, że takie zmiany u twoich rodziców. Ciężka sytuacja, i mam nadzieję, że jakoś poradzą sobie. A tobie gratuluję mieszkanka 🙂 Swoje to swoje 🙂


Edytko - sytuację znam, ale z tymi świętami to wydaje mi się, że teściowie sami kupili to Emi, żeby wybielić synka swojego. W końcu to święta, więc chcieli, żeby chociaż pozory były, że się interesuje.



U nas ok. Na święta rozłożyłam się i dzisiaj znów coś mnie bierze:/ Młody zdrowy, więc najważniejsze. Generalnie nic nowego się u mnie nie wydarzyło.

Na Gwiazdkę młody dostał tory i ciuchcie z bajki Tomek i przyjaciele, bo się tymi ciuchciami fascynuje już jakiś rok i ma prawie obsesję na ich punkcie 🙂 Tory to "Król torów" z automatycznymi elementami. Fajna sprawa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Ja wyszłam ze szpitala, porobili część badan i ogólnie nie ma się do czego przyczepić, chcieli zrobić mi punkcje ale się nie zgodziłam, więc mogłam wrócić do domu ale jak by ból wrócił to mam się stawić znowu na oddziale neurologii.

Irciu współczuje tych chorób, przerabiałam to i wiem jak to jest.

Edytko, część postów wcześniejszych przeczytałam i widzę ze sporo przeszłaś, podziwiam cie ze się dzielnie trzymasz, bo nie jedna osoba by się już załamała. Tez sądzę ze z tym czekaniem to była ściema, jak by chciała Emi zobaczyć to by przyszedł do domu i prezent jej dał a nie takie ściemnianie bo co za różnica gdzie się z wami ma spotkać. Po tych jego zagraniach nie dziwie ci sie ze zainteresowałaś się kimś innym, ty jeszcze masz na tyle silną wole ze walczyłaś o wasz związek a on co...Dbaj o zdrowie bo masz dla kogo 😁 A jak to jest z mieszkaniem...ono jest na teściów czy na twojego m...bo nie pamiętam. Przy rozwodzie nic ci sie nie będzie należeć?
Lusiu no zmian sporo. Mam na Zgierskiej pracuje wiec w sumie jeszcze bliżej ciebie niz wcześniej. Trzeba sie kiedyś spotkać na spacer i pogadać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Tak lecę ze starymi postami i widzę ze strasznie mało foto jest..gdzieś sie schowały czy co?

Izunia gratulacje z okazji ślubu i oczywiście kolejnego maluszka!!!! A gdzie są zdjęcia ze ślubu, bo coś pisałaś po wakacjach ze wstawisz i nic nie znalazłam:/

dziewczyny dawno nie widziałam waszych pociech i jak pisałam wyżej cieńko ze zdjęciami. Jedynie Kacperka Irci znalazłam i Edytki Emi na fb mogę zobaczyć a reszta? no dalej kochane 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Monia powiem Ci, że naprawdę wiele się działo i nadal dzieje w moim życiu...tak jak pisałam wsparcie rodziców daje mi bardzo dużo, bo gdyby nie oni, to nie wiem jakby się to skończyło...teraz w weekend nasłuchałam się od różnych ludzi przedziwnych bajek jakie M. rozpowiada po świecie i żal mnie bierze...o mieszkaniu, które PODOBNO mi proponował a ja się wypięłam, o kasie, którą miał mi dać na święta...szkoda tylko,że nic z tego nie ma przełożenia w rzeczywistości...ale niestety ust mu nie zasznuruję, więc muszę liczyć się z tym, że pewnie jeszcze niejedną bajkę usłyszę...
Mieszkanie jest na teścia więc lipa...będę musiała znaleźć sobie coś dla siebie na własną rękę, myślę, że w grę będzie wchodził jakiś kredyt na mieszkanie...rodzice pewnie trochę mi pomogą go spłacać...bo za wynajem będę płacić tyle co za ratę kredytu, a tak przynajmniej będę mieć w końcu coś swojego...bo z wynajmem wiadomo...nagle tekst "proszę się wyprowadzić bo np. córka się wprowadza" i znów trzeba zaczynać wszystko od zera...
Na razie czekam na termin rozprawy...chciałabym już wiedzieć kiedy to nastąpi...

Kochana to dziwne z tym twoim bólem głowy..myślałam, że może w szpitalu coś stwierdzą...hmmm...może to faktycznie jakiś stres czy coś z ciebie wychodzi...sama nie wiem...
Ciekawa jestem czy to właśnie nie jakieś silne migreny...a spytaj neurologa o Flunaryzynę...może jakbyś ją łykała to bóle by nie wracały. Ja swego czasu łykałam to właśnie profilaktycznie aby zapobiegać migrenom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Edytko, oby wszystko ci się ułożyło pomyślnie. Twój m opowiada niezłe bajki, jak każdy durny facet który nie podołał roli ojca i męża. Pewnie jeszcze mówi ze to wszystko przez ciebie się rozpadło, bo tacy ludzie nie widzą w sobie winy tylko zawsze w innych. Szkoda że mieszkanie nie było na Was 😞
Koleżanka jest tez sama z dzieckiem, wcześniej mieszała w domu teściów, więc po rozstaniu musiała się wyprowadzić.. Teraz zamiast wynajmować mieszkanie i płacić za wynajem to bierze kredyt na 2 pokoje-po remoncie. wyjdzie ją tyle samo co wynajem a już zawsze swoje.
Edytko a jak Emi reaguje na taka sytuacje z m? a właściwie to gdzie on teraz miesza ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No niestety...ja wszystkim na około mówię jak jest tzn, że wina leży po obu stronach...a on obrał taktykę oczerniania mnie i robienia z siebie ofiary...cóż nic na to nie poradzę.

Emi odczuła tą zmianę...na początku definitywnego końca, gdy już w ogóle nie gadaliśmy ze sobą tylko się kłóciliśmy miała etap posikiwania w majtki w domu i przedszkolu...kiedy on się wyprowadził na początku nie mogła pojąć o co chodzi...pytała o niego, a ja bez wdawania się w szczegóły tłumaczyłam jej, że mamusia i tatuś już nie będą razem mieszkać. Pamiętam jej pytanie któregoś dnia przy śniadaniu...
E: "Gdzie jest tatuś?"
JA: "Mamusia i tatuś już nie będą razem mieszkać"
E: "To mi będzie bardzo przykro"
JA: Płacz ;( ;( ;(
Normalnie nie mogłam się opanować...chyba wtedy ostatecznie większość emocji ze mnie wyszła...
Potem miała etap mówienia na mojego brata "tato"...tłumaczyłam jej, że to jest jej wujek, ale ona na to:
- "To jest mój tatuś na niby"

Bardzo mi jej szkoda, bo naprawdę nie chciałam dla niej takiego losu, ale myślę,że dla niej naprawdę lepiej jest, że się rozstajemy, bo bynajmniej nie chciałabym pokazywać jej modelu rodziców wiecznie kłócących się i nie szanujących się nawzajem...tym bardziej, że nasze kłótnie bardzo źle na nią wpływały i to było widać.
Teraz co jakiś czas wspomina, że my dziewczyny jesteśmy dobre, a chłopaki są niedobrzy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
szkoda Emi, dla niej się liczy mama i tatuś...a tatuś sobie poszedł... dziecko nie rozumie dlaczego tak sie dzieje. biedulka.Dobrze ze ma ciebie i tak ją kochasz.
To mieszka u znajomych i na pewno go za piękne oczy nie trzymają, coś musi sie dokładać choć by do jedzenia. Dupek...zamiast wam dawać na życie to on pcha komuś ...co za człowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A ja siedzę sama w domu. M w pracy na noc, Gabra u dziadków. Sen mnie ogarnia i chyba zaraz idę spać....
Dzwonie do teściowej i słyszę jak pyta się małej: Gabrysiu powiesz mamie "Cześć" do telefonu? takkkkk....Mamusiu kocham Cię całym swoim serduszkiem 😁 jakie to było miłe, aż mnie na chwile zatkało 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Takie słowa potrafią rozmiękczyć każde serce...ja też się wzruszam kiedy Emi mówi: Kocham Cię mamusiu, tęskniłam, albo jesteś najkochańsza na świecie itp. Ostatnio mówię do niej:
"Jakie ty masz piękne włosy córuniu,mamusia też chciałaby mieć takie"
A ona: " Ale twoje są piękniejsze mamusiu"
Mała komplemenciara :P

Ja też zaraz idę się kąpać i kładę się spać,bo ostatnio nie dosypiam i oczy mnie bolą. Dziś spałam niespełna 5 godzin. Chyba muszę zainwestować w krople do oczu.

Emi w piatek wystepuje na Dni babci i dziadka w przedszkolu. Już umie wierszyk i dziś śpiewała piosenkę. Oczywiście ją nagrałam 😉 Zaraz spróbuję dodać te pliki na forum,ale nie wiem czy mi się uda bo piszę z telefonu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
aj... takie coś rozczuli..
no to choć zdjęcia z przedstawienia się uda wstawić? wiec musisz porobić foto i nam pokazać Emi
Gabi jak śpiewa piosenki czy stara się powiedzieć jakiś wierszyk czy liczyć to tak się spieszy w tym ze połowę omija słów i czasami nawet przekręca. Jak mowie do niej Gabi powoli, powoli to jeszcze w miarę...ehhh ale i tak ucina tekst.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka
Edyta z tego twojego M.to dupek to naprawde przez duze D....wrrrr Jak mozna tak postepowac normalnie szoook??A co do swiat to wdaje mi sie ze tesciowie sami kupili prezent dla Emi,i wymyslili bajeczke,ze czekal na was.....Po prostu bez komentarza 😮
A co do Ciebie to powiem Ci,ze poprostu rozkwitasz super wygladasz (moge to ocenic tylko na podstawie zdjec z F 😎 w kolorku blad wygladasz poprostu szalowo i wydaje mi sie ze po rozstaniu z mezem,dopiero zaczynasz byc soba i piekniejesz z dnia na dzien po mimo tylu trosk i problemow... 🙂
A Emi to bedzie kiedys lamala serduszka w przyszlosci sliczna i duza juz z niej dziewczynka 🙂
A co do czulych slow to czasem dziecko moze cie tak zaskoczyc jak ci powie cos milego,ze az sie lezka kreci 🙂

Kacper ma 22 dzien babci i dziadka w przedszkolu,wczoraj byl pierwszy dzien w przedszkolu i dostal wierszyk ktorego sie nie chce zbytnio uczyc tak jak u Ciebie Monia Gabi mowi koncowki to on tez tak mowi hehe 🙂Niewiem czy zdazy sie nauczyc bo maja 3 piosenki i jeszcze mowia zyczenia wspolnie plus jaselka w ktorych nie bierze udzialu bo nie chodz do przedszkola a zostal tylko tydz a od wczoraj mamy tekst...tak ze zobaczymy,wydaje mi sie ze bedzie sie wstydzil powiedziec ten wierszyk 😞
Wlasnie Lusiu jak mowa Franka??? Kacprowi sie buzia nie zamyka chociaz czasem jak szybko mowi to niezrozumiale mowi(ja go rozumiem)gorzej z innymi ale logopede w przedszkolu mowi ze na tym poziomie wiekowym to normalne.Ogolnie jak zaczal chodzic do przedszkola to przyswoil wiekszy zasob slow rozwinal mowienie zdan.Zreszta kazde dziecko ma swoj czas na mowe wiec sie nie martw przyjdzie taki czas ze cie zagada na amen,az bedziesz chciala zeby byl chwilowo cicho hehe 🙂
Uciekam obiad robic bo o 13 musze odebrac malego,a niewiele czasu mi zostalo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Edytko podzielam opinie Irki 😁
Ircia Gabi jak śpiewa czy mówi to szybko chce cos powiedzieć że własnie np co drugie słowo powie a na końcu jeszcze przyspieszy.Gada jak najęta, krzyczy śpiewa i papuguje zdania po nas. Jest z nią podobnie jak ze mną, czasami chce tyle rzeczy powiedzie i za szybko gadam...w miedzy czasie coś poplącze heheh.
Ostatnio jak jechaliśmy autem, mała nagle: Mamusiu tak się zapatrzyłam na pieska ze sie poplułammmmmmmmmmmm. czasami mi mówi takie rzeczy ze sie dziwie skąd ona to wie lub zna takie słowa.Oj trzeba uważać co sie mówi...innym razem jedziemy autem a ona do mnie: Jedziemy w dupe mychy ganiac....A w oryginale gdzieś kiedyś w żartach słyszała: pojedziemy psu w dupę muchy naganiać).
Faktycznie u mnie największe komplementy prawi mi Gabra 😁
Lata za mną i krzyczy: mamusiu daj mi buziaczka i robi dziubek..jak jej dam buziaka to mówi: jaki słodki buziaczek 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzięki dziewczyny jesteście kochane ☺️ 😘
Powiem szczerze, że teraz jak jestem sama to naprawdę czuję się lepiej. Póki mieszkał z nami M. to ciągle mnie wyprowadzał z równowagi swoim zachowaniem, a teraz mam spokój...poza tym rodzice trochę we mnie zainwestowali więc dzięki temu faktycznie regularnie mogę pozwolić sobie na fryzjera, kosmetyczkę (henna brwi czyli bez szału haha), jakieś fajne ciuchy...Niby to drobiazgi, ale przy M. stać mnie było co najwyżej na farbę to włosów z marketu i najtańszy tusz do rzęs...dodać do tego ciągłe nerwy to wyglądałam jak straszydło 😉 A teraz chyba faktycznie czuję, że rozkwitam...może dzięki temu uda mi się spotkać na swej drodze kogoś wartościowego...choć narazie nie spieszy mi się do nowych związków, muszę odsapnąć i poukładać swoje życie.
Emi w przedszkolu też bardzo bardzo rozwinęła mowę, i też czasami zastanawiam się skąd ona zna niektóre stwierdzenia i o dziwo potrafi bezbłędnie użyć ich w konkretnej sytuacji 🤪 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Oczywiście dopiero teraz przeanalizowałam swojego posta i chciałam dodać małe sprostowanie,bo zabrzmiał inaczej niż chciałam aby brzmieć miał :P Oczywiście nie chodziło mi o to,że używając farby z marketu i taniego tuszu wygląda się jak straszydło...miałam na myśli oczywiście to,że moja "uroda" wymaga trochę więcej wkładu bo umówmy sie do typowych piękności,które wysarczy,że umyją włosy i wyglądają jak milion dolarów się nie zaliczam 😉 Wiec w moim przypadku potrzebny jest odrobinę większy wkład finansowy :P Do tego przed metamorfozą ciągle byłam zdenerwowana do granic możliwości więc podwójnie straszyłam wyglądem hahaha 😁
Mam nadzieję,że mój nieprzemyślany post nikogo nie uraził 😘 Bo niewielkim wkładem finansowym też można wyglądać ślicznie,tylko ja akurat nie mam aż takich umiejętności i wyglądu 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hey kochane.jestemw 37tyg i jeszcze sie jakoś trzymam..a lekarze mowili ze nie donoszę.w poniedzialek zaczyna mi sie 38tydz także ciaza będzie donoszona;-)kubus jest zdrowy narazie nie choruje.od września dam go do przedszkola.kubus nie moze sie doczekac kiedy pojdzie do szkoly.EDYTKO wiem jak to jest jak ojciec dziecka nie interesuje sie dzieckiem i ma wszystko gdzieś.przykro mi ze ci nie wyszlo.ale czuje ze spotkasz kogoś wartościowego i trzymam mocno za to kciuki.a emi zrozumie z biegiem czasu dlaczego tak sie stalo...dobrze ze to skonczylas bo byś sie psychicznie wykonczyla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Edytko - nawet przez moment tak nie pomyślałam 🙂 I nie przesadzaj, bo jesteś śliczna i na pewno nie musisz nakładac na twarz tonę tapety jak ja, żeby wyglądać jak człowiek, a i tak nie wiem, czy wtedy nie straszę bardziej haha

I podpisuję się pod tym, co piszą dziewczyny!! Teraz wyglądasz kwitnąco! Ale powiem ci, że ja też tak mam 🙂 Może nie widać tego po mnie 😉 ale czuję się lepiej, jak R nie ma w domu.

Co do Franka, to mówi i nie mówi. Pełnych zdań nie mówi jeszcze, ale z takich podstawowych które zna i wypowiada mniej lub bardziej poprawnie to od pewnego czasu zaczął odmieniać wyrazy, czyli nie tylko mama, tata, ale jest mamy, taty itp.
No i lubi powtarzać końcówki wyrazów 🙂
Chcę z nim pójść do logopedy, żeby jakos go wspomóc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ufffff to dobrze, że mój post nie wywołał poruszenia hahahah bo jak go pisałam myślałam, że wszystko OK, a potem na spokojnie go przeczytałam jeszcze raz i już mi nie grało hihihihi 😁

Ja....piękna......tak chyba jak nałożę papierową torbę na głowę hahahahahahha....ale ostatnio jedna koleżanka mi tłumaczyła, że każdy nawet najmniejszy komplement powinno się bez dyskusji przyjmować i ładnie dziękować aby czuć się szczęśliwym więc.......... DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!! 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘 😘
PS. Do twarzy używam kremu BB Garniera, bo nie mam bynajmniej cery bez skazy 😉 Swoją drogą gorąco polecam, jest świetny 😉

Lusiu przestań nie bądź taka krytyczna wobec siebie, bardzo ładnie wyglądasz i widać, że dbasz o siebie 🙂 Także bynajmniej nie straszysz 😉 Ja osobiście zawsze z zazdrością patrzę np. na twoje włosy bo w przeciwieństwie do moich masz je bardzo gęste!!!!!
A w ogóle miałam już ostatnio pytać, czy ruszyła się sprawa z twoim tajemniczym obiektem westchnień?? 😉

Iza dzięki za słowa otuchy, mam nadzieję, że jeszcze jest mi pisane coś dobrego w życiu 😉 Oczywiście nie licząc Emilki, bo to największe dobro jakie mogło mnie w życiu spotkać i o zgrozo, ale zawsze będę akurat za to M. wdzięczna...bo dzięki niemu mam to cudo przy sobie. A, że on tego cudu nie docenia to jego problem...
No i przede wszystkim życzę ci szybkiego i w miarę bezbolesnego rozwiązania 😘 Aby dzidziuś był zdrowiutki bo to najważniejsze!!!!!!!

Emi miała dziś swój pierwszy publiczny występ w przedszkolu. Oczywiście jak mówiła swój wierszyk z kolegą i koleżanką to wykręcało ją i wywalała jęzor na wierzch hahahahah 😁 Ale wierszyk powiedziała. Potem śpiewali mnóstwo piosenek i mała dzielnie dotrzymywała innym kroku także razem z moimi rodzicami i bratem jesteśmy z niej przeogromnie dumni!!!! Aż z wrażenia ręce mi się trzęsły jak ją nagrywałam i było mi gorąco!!! Oczywiście nie obyło się bez usterek technicznych, mój telefon odmówił posłuszeństwa w trakcie przedstawienia i część występów (na szczęście część grupową) ominęłam bo probowałam dostosować ustawienia aby dalej nagrywać. Wierszyk i część piosenek udało mi się nagrać, ale tata nagrywał aparatem więc nic straconego 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lusiu też bym na twoim miejscu poszła do logopedy i wcale nie dlatego, że już trzeba się martwić o mowę Frania, bo w tym wieku to jeszcze dopuszczalne 🙂 Ale dzięki niektórym ćwiczeniom można naprawdę szybko wspomóc naukę mowy 🙂 Wystarczy parę spotkań z logopedą być potem sama wiedziała jak odpowiednio stymulować aparat mowy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Edytko - moja cera przez ostatni rok strasznie się pogorszyła, cały czas wyskakują mi niespodzianki, do tego sporo przytyłam i wiem, że powinnam zrobić badania. Mam jakąś obsesję że mam raka piersi, cały czas czuję jakieś bóle i kłucie, zmieniłam nawet antyperspirant na taki bez soli aluminium i jest lepiej, ale czuję się i tak niepewnie...


Mój obiekt westchnień niestety nadal nim pozostaje, ale w mniejszym już stopniu. Musiałam dozować sobie to uczucie, bo chyba bym zwariowała. Niestety pogoda jest jaka jest i nie spotykam go prawie w ogóle - jedyna możliwość to wychodzę z domu wtedy, kiedy on kończy pracę i wiem o której idzie a tramwaj, wtedy mam szansę na zamianę słowa. A tak to tylko rzez okno go widuję. W tej chwili nie łudzę się, ale nic nie wiadomo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam
To ja krótko powiem co u nas. Lenka jak na razie zdrowa i chodzi do przedszkola sobie już dwa miesiące bez przerwy na chorowanie i to mnie bardzo cieszy. Dzisiaj mieli w przedszkolu zabawę karnawałową i się bardzo cieszył ze miała balety. Za tydzień mają dzień dziadków i jest uroczysta akademia dla wszystkich dziadków 1 grupy. Moi rodzice przyjadą to zrobią Lence niespodziankę bo ona wie że dziadki nie mogą przyjechać.
U nas się nic nie zmienia za bardzo jest jak jest oby tak dalej to da się przeżyć jakoś.
Leny zdjęcie mam najnowsze zawsze w profilu nie zawsze mam czas wkleić na forum.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...