Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum dla mam


kkkkoralik_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Witajcie.
Eluniu-bardzo Wam współczuję. Musicie teraz modlić się by tam na górze było Mu dobrze i musicie pielęgnować wspomnienia po Ojcu/Dziadku 😞

Lusiu-Tobie moja droga muszę pogratulować decyzji życiowych! Szczerze Ci powiem-nie wierzyłam,że będziesz w stanie kiedykolwiek zmienić swoje życie. Myślałam,że pomimo tego co my (lipcóweczki) i pewnie cała Twoja rodzina pisałyśmy Tobie to i tak dalej będziesz tkwiła w tym toksycznym związku. Na szczęście odnalazłaś "bodziec", dzięki któremu ruszysz naprzód! 🙂 Super!

U nas generalnie życie toczy się w miarę spokojnie-praca,dom,przedszkole/szkoła.
Dzisiaj Hani wyciągałam kleszcza po przedszkolnej wycieczce!:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Eluniu, bardzo mi przykro! Ściskam Was!

Lusiu, ja też się cieszę z tego, że masz motywację do zmian w swoim życiu 🙂 Ważne jest to co napisałaś: że nawet jeśli okaże się że uniesienia szybko przeminą, i tak jesteś do przodu bo ruszyłaś się z miejsca!

A u nas jak na wojnie. Stasiek chyba przemęczony, bo po całym roku pochwał w przedszkolu ostatnio przynosi uwagi i kary. Zdecydowaliśmy się na diagnozę SI. Na pełne testy Staś jest jeszcze za mały, ale póki co Pani Psycholog potwierdziła że ma cechy nadruchliwości, które z czasem mogą się rozwinąć w ADHD, ale mogą też się z wiekiem wyciszyć. W związku z tym mamy co pół roku pokazywać się w poradni psychologiczno-pedagogicznej, żeby monitorować rozwój sytuacji. Ma też nadwrażliwość słuchową, która również może powodować trudności w zachowaniu. Na szczęście poza tym rozwija się bardzo dobrze i Pani Psycholog nie miała żalu, że w czasie naszej rozmowy splądrował jej cały gabinet - nie pozwoliła nam go hamować, bo chciała poobserwować zachowanie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniu wiedziałam, że Staś jest ruchliwym dzieckiem, ale nie sądziłam, że myślicie o ADHD. Ale skoro nawet Pani psycholog stwierdziła, że przejawia takie zachowania, to dobrze, że go obserwujecie 🙂

Amelka kurcze kleszcze to największa zmora....ja boję się ich jak ognia 🤢 bo przenoszą boleriozę... Musicie obserwować miejsce ukąszenia czy nie pojawi się rumień.

A u nas...hmmmm ogólnie spokojnie w miarę. Od środy byłam z Emi na L4 bo dostała gorączki, do tego katar i kaszel. Ale obyło się na szczęście bez antybiotyku doustnego. Jedynie co to do nosa dostała antybiotyk Biodacynę no i standardowo nebulizacje z Berodualu.
A w życiu prywatnym różnie. Odwołali mi termin rozprawy, który miałam wyznaczony na dziś bo sędzina odeszła na emeryturę 😠 😠 😠 Więc na kolejny termin pewnie troszkę sobie poczekam 😞 Chciałabym mieć to już z głowy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniu - Staś od zawsze był bardzo ruchliwym dzieckiem, do tego pisałaś, że późno chodzi spać, bardzo wcześnie wstaje i generalnie jest nie do zdarcia 😉 Dobrze, że go obserwujecie.


Edytka - kurczę, jakby nie było innego sędziego 😠 Szkoda, że znów musisz czekać nie wiadomo ile 😞


Nie orientujecie się, ile czeka się na sprawę o alimenty? Za kilka dni minie miesiąc jak złożyłam pozew i ciekawa jestem kiedy nadejdzie sądny dzień 😉

U mnie słuchajcie jest różnie. To wszystko nie jest takie proste jak myślałam, i chyba pierwsze uniesienia minęły a zaczęło się prawdziwe życie, prawdziwe problemy. Martwię się wszystkim, mam mętlik w głowie, i nie wiem sama jak mam w pewnych sytuacjach postępować 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lusiu nie wiem jakie są terminy, ale podejrzewam, że podobnie jak w sprawach rozwodowych...także musisz uzbroić się w cierpliwość 😉 Może to zająć nawet 3 miesiące...a może się okazać krócej.

I kochana przede wszystkim nie trać rezonu!!!! Przychodzi wiele momentów zwątpienia, ale czasem nie rezygnuj!!!!! Poradzisz sobie!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusie
Widzę ze tu u nas się zastój zrobił. Za chwilę zaczynają się wakacje.
Jakie plany macie co do swoich dzieci?
My już w sobotę Lenę oddajemy pod opiekę babci na trzy tygodnie, później biorę dziewczyny tzn Lenkę i mamę i jedziemy na dwa tygodnie na wczasy nad morze do Dźwirzyna, dokładnie w to samo miejsce co rok temu bo tam mamy wczasy zakładowe. To wykorzystuję tą możliwość i jadę niech dziecko moje się nawdycha jodu i zmieni klimat, mojej mamie też należy się trochę zmienić otoczenie i klimat też.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ahoj tam na horyzoncie 😉 Dziewczyny się już chyba urlopują, że taka cisza :P

Ja z Emi i rodzicami wyjeżdżamy z piątku na sobotę nad morze na 8 dni do Pogorzelicy 🙂 Także też pooddychamy troszkę jodem 😉

A tak poza tym to ostatnio rozłożyło mni8e zapalenie zatok i przeokrutny kaszel 🤢 Ale już wychodzę na prostą 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusie
Hej dziewczynki!
I wszystkiego najlepszego dla naszych lipcowych szkrabów!!!
Ja ostatnio nie miałam gdzie rąk włożyć, ale czytam że u was też wiele się dzieje.
Mi się niedawno udało obronić tytuł licencjata pedagogiki. Pracuje też w przedszkolu. U Kingi pokrótce też wszystko w porządku. Taka gaduła z niej rośnie. Dosyć śmiała.
Wszystkie Was serdecznie pozdrawiam!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Czesc dziewczyny :-)
Jaki tu spokoj ... wpadlam poczytac co tu nowego ale za duzo sie tu Niestety nie dzieje ....
Za to zauwazylam, ze u czerwcoweczek 2010 jest juz jedna poraz kolejny mamuska i kilka mamus z brzuszkami ;-) a u nas ? ;-) zadna nie stara sie o kolejna.pocieche ? ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No czeeeeść kochane 🙂

Wszystkiego co najlepsze dla lipcowych szkrabów 😘 Łez tylko ze śmiechu, spełnienia marzeń i uśmiechu na twarzyczkach 🙂

Ja już po urlopie 🙂 Było super, najpierw byliśmy nad morzem, a w ten weekend miałyśmy weselicho u koleżanki organizowane w Hotel&Spa Kocierz 🙂 Zabawa była przednia. Emilka wytrzymała do 23 tańcując bez przerwy 😉 A od dziś witaj szara rzeczywistości czyli powrót do pracy i wiecznego pośpiechu 😉

Acha i z newsów termin rozprawy mam 13 sierpnia także jeszcze miesiąc...ale wszyscy zainteresowani dbają o moje emocje więc skoki nerwów mam na bieżąco.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczyny!
Dluuuugo mnie nie bylo ale to dlatego, ze znowu mialam problemy z logowaniem na stronie, po kliknieciu zaloguj nic sie nie dzialo :/ Ale wrocilam 😁
Troche mialam do nadrobienia w czytaniu, widze ze masa rzeczy sie pozmieniala u Was. U nas w zasadzie bez wiekszych zmian, mala chodzi do przedszkola chetnie, juz w miare ladnie mowi po niemiecku, ma swojego ulubionego kolege nawet. Na szczescie poza katarem choroby nas omijaja. Ja w wiekszosci nadal jestem kura domowa ale zlapalam prace na 4,5godz w tygodniu wiec jakas odskocznia jest 😉
Pozdrawiam Was goraco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczynki!
Też jestem w szoku, że tylko jedna z nas się wyłamała z kolejnym dzieckiem a dalej cisza. A mi się już od dłuższego czasu marzy i kto wie może w tym roku nam się uda.... tak już na przyszłe wakacje 🙃 🙂 Kinga również bardzo by chciała już mieć siostrzyczkę czy braciszka, który by mieszkał/a z nami cały czas w domu. Bo tak póki co musi się nacieszyć od czasu do czasu rodzeństwem ciotecznym a później płacz, że muszą wracać do swojego domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nooo faktycznie mało jest kolejnych decyzji o dzidziusiach 😉
Emila oczywiście też by chciała i to o dziwo braciszka hahaha, ale nie jakoś tak bardzo mocno, bo tylko raz o tym wspomniała 😉 Natomiast widać, że by jej to pasowało, bo nawet w sklepach wszystkie manekiny dziecięce są jej braćmi i siostrami hahah 😁 😁 No ale wiadomo, że ja nie mam sposobności na kolejne dziecko 😉 Zresztą jakoś tak życie mi szybko leci, że chyba nawet jakbym miała sposobność, to chęci by nie było zbytnio :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusie
Witam po wczasach nad morzem, było fajnie i woda w drugim tygodniu była tak ciepła ze można się było spokojnie kąpać.
Lena niestety nie będzie miała już młodszego rodzeństwa z racji naszego wieku to raczej już trochę nie tak ale ma już dwóch dużo starszych braci.
Jeszcze urlopik mam do końca tygodnia i trzeba będzie wracać do robotki niestety ale Lena jeszcze jedzie do babci do końca sierpnia tam u niej będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • Mamusie
O to fajnie jak urlop dobrze wykorzystany. U nas to ciężko coś w wakacje zaplanować z racji tego, że mój mąż pracuje w gastronomii i u niego to tak naprawdę największy sezon na pracę . Za to ja mam cały sierpień laby, nie licząc codziennych robótek w domu czy ogródku. Robi któraś z was przetwory na zimę? Macie coś godnego polecenia??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
My też już po wakacjach, Stasiek od początku miesiąca na dyżurze w przedszkolu. Nie jest za fajnie, bo mamy adaptację na całego - przez cały zeszły rok łez nie było a teraz są. Do tego od kilku tygodni paskudnie kaszle i nie wiadomo dlaczego. Gardło w porządku, osłuchowo w porządku. Badamy temat pasożytów (w badaniach nie wyszły ale to o niczym nie świadczy), alergii (we wtorek mamy pierwszą wizytę) i refluksu (to odkładamy na koniec).

Co do przetworów, to ja jestem fanką przetworów warzywnych. Jeśli będę mieć czas, zrobię sosy pomidorowe (cebula + czosnek zeszklić na oliwie, dodać pokrojone pomidory, smażyć ok. 30 min, na koniec dać świeżej bazylii i zapasteryzować w słoikach) i ratatuję (na bazie sosu pomidorowego pokrojony zestaw: włoszczyzna, papryka, cukinia i bakłażan + na koniec bazylia, można też dać różne inne warzywa np. szparagówkę) ew. bakłażany (cebula + czosnek + bakłażany + bazylia).
Kiedyś blendowałam pomidory ze skórką, na surowo wlewałam do słoików i pasteryzowałam - też były super na zupę.
Takie przetwory cudownie smakują w środku zimy, do tego można na ich bazie bardzo łatwo zrobić wiele potraw (np. smażona czy gotowana ryba, do tego słoik warzyw i mamy rybę w warzywach albo risotto z tymi warzywami - też pycha 🙂.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusie
My zaprawione w bojach, bo Emi chodziła na dyżury w wakacje 😉 Aczkolwiek jeden dyżur szczególnie nie przypadł jej do gustu, była osowiała, nie chciała chodzić, wręcz zaraz po tym jak się ją zostawiało popuszczała kupkę w majtki 😞 Ale na szczęście chodziła tam tylko przez tydzień. Natomiast powrót do SWOJEGO przedszkola bez żadnych utrudnień, mała przezadowolona, mimo tego, że trochę się obawiałam, bo jej najlepszy przyjaciel zmienił przedszkole bo się wyprowadził i zmieniła im się Pani pomocnica (Emi ją kochała bardzo), to jednak gwiazda chodzi do przedszkola bardzo chętnie 🙂

U Lusi wiem, że Franio się ostatnio rozchorował.....
Kochana napisz nam koniecznie jak tam adaptacja młodego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusie
hey dawno mnie nie bylo...nie jestem w stanie was doczytac.;(u nas jako tako spokojnie.maly ma 7.5 miesiaca...fajny szkrab..musze koniecznie wam zdjecia swoich chlopaków wyslac..chcialam dac kubusia do przedszkola ale publicznie nie chcieli przyjac bo nie pracuje a prywatnie kosztuje 550zl...troszke za duzo jak dla nas.dalej wynajmujemy...co chwile zmieniamy stancje bo nie chca podpisywac umow i sprzedaja mieszkania i musimy sie wyprowadzac..mam dosc juz.eh.postaram sie wam wyslac zdjecia skarbów 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
  • Mamusie
Witajcie.

Nawet nie wiedziałam, że tak dawno mnie tu nie było.

Mlody niestety sporo choruje. W poniedziałek idzie do przedszkola po 2 tygodniowej przerwie. Poza tym nie chce chodzić do przedszkola, jest płacz, ale jak już jest w przedszkolu to jest ok, a jak wraca to mówi że było super.

Generalnie u mnie sporo się działo, dlatego nie wchodziłam tutaj, wogóle wyłamałam się trochę z życia towarzyskiego zarówno w życiu codziennym jak i wirtualnym. Nie będę wam przynudzać, bo książkę mogłabym napisać albo ze dwie.

Najnowsze i najgorsze informacje jakie wczoraj do mnie przyszły to takie, że Marcin nie żyje. Popełnił samobójstwo. Nie mogę w to uwierzyć, dopiero dzisiaj do mnie to dochodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lusiu,ale jaki marcin ja nie w temacie....
U nas tez chorobowo mlody 2 tydz w domu bo ma zapalenie wezlow chlonnych i nastepny tydz tez posiedzi w domu dopoki mu nie zejdzie....
A do przedszkola lubi chodzic 🙂
W lutym ma miec usuniety 3 migdal,od lipca caly czas kaszle i mysle ze to jest przyczyna,narazie go leczymy u alergologa zeby nie doszlo do astmy i juz jest poprawa....
Ja nadal pracuje w przedszkolu wrzesien i polowa pazdziernika byly ciezkie placz dzieci w przedszkolu we wrzesniu jest nie do opisanie,do domu przychodzilam wykonczona jakbym pracowala kilka dni bez spania....tym bardziej ze kilka naraz przez kilka dni plakalo po 5 godz bez przerwy....
No ale teraz juz jest ok....
Tyle u nas a co u was???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...