Czerwiec 2010 | Forum dla mam

Hej 🙂

Dzisiaj miałam wizytę. Mój mały...duży...mężczyzna waży 500 g i rozwija się bardzo dobrze. Wyniki po badaniach mam bardzo dobre - morfologia, mocz, glukoza (przed/po) w normie, Hbs i WR ujemne. Mogę już odstawić Duphaston, bo jest ok. Powoli przyzwyczajam się do myśli, że będzie synek, trochę to dziwne...hehe. Następna wizyta 3 lipca.

Dzisiaj muszę podjechać do innego kościoła do spowiedzi, bo ten nasz nie da mi jeszcze rozgrzeszenia, ledwo wydał mi zaświadczenie, że jestem praktykującą katoliczką. Miał wąty o to, że nie widzi nas na każdej mszy w kościele (nawet jakbyśmy chodzili gdzie indziej to nie liczyłoby się), zresztą babcia męża (sponsorka kościoła - ile ona mszy zamawia w roku 😮 ), chyba jak ksiądz był u niej z ponad m-c temu, musiała na nas jakieś bzdury nagadać, bo od razu na nas naskoczył i żadne argumenty do niego docierały. I musimy pamiętać, że jak nie będziemy pojawiać się na mszy to nie będzie świadczył nam żadnych USŁUG!!!. Co za pseudo-klecha, to kościół czy hipermaket albo zakład naprawczy? To w duszy, jak będziemy chcieli Konrada ochrzcić to pójdziemy, gdzie indziej, gdzie nie będą robić problemu. Do innego kościoła też możemy zacząć chodzić, jak będziemy mieć duchową potrzebę, tylko żeby Ola nie miała potem problemu z Komunią, bo szkoła podlega pod tą parafię niestety, a bez sensu, żeby z innymi dziećmi w innym kościele. Trochę jest jeszcze czasu...

Też parka gratuluję i widzę imię wybrane 😉 :* super że wszystko gra duży chłop 😉 chociaż mój już 2kg waży dzisiaj na izbie przyjęć mi robili Usg leze znowu w szpitalu przyjechałam bo miałam zielone uplawy i skurcze ale okazało się ze mam mega grzybice stad te uplawy i do tego mam infekcje dróg moczowych... :/ na ktg wyszły 3 skurcze ale już się uspokoiło... leże pewnie minimum 5 dni jak nie do tygodnia... najgorsze że mam na chemie poszła na weekend a Zuzia na antybiotyku do rodziców Wojtka...

cóż jaknie urok to przemarsz wojska... o.O

a Anulka co za ksiądz 🤢 bałwan i tyle... jak bedzie robił problemy masz tyle kościołów wokół że poradzicie sobie ;**

Zuziek, no faktycznie zawsze coś i w dodatku tyle na raz. Mam nadzieję i życzę Tobie, żeby był to ostatni pobyt w szpitalu do porodu. Zdróweczka 🙂 Super, że rodzice Wojtka zaopiekują się Zuzią i możesz na nich liczyć.

Co do wagi to Patryczek też duży. Konradek od początku był większy i mam nadzieję, że nie przekroczy 4 kg, bo jak będę rodzić naturalnie to OMG 😮

Wiesz, kościołem nie przejmujemy się, jest ich tyle, że jakiś normalny się znajdzie. Wczoraj pojechałam do jednego kościoła, gdzie spowiadają codziennie od 6-18, wyspowiadano mnie bez problemu, podpisano kartkę dla matki chrzestnej dziecka - rewelka.

No imię wybrane, właściwie decyzja już była podjęta jak byłam w ciąży z Olcią, ale jeszcze nie znałam płci. A przez te lata jakoś inne imię nie spodobało się bardziej.

Wczoraj na fb rozmawiałam z Madaleną i macie pozdrowienia 🙂 W wolnej chwili odezwie się na mamuśkach.

dzień dobry
tak w skrócie wczoraj rano na badaniach wyszło że mam szyjke zgładzoną i skróconą w 90% dostałam zastrzyk na rozwój płucek... dzisiaj drugi raz od tamtej pory wczoraj bolało mnie podbrzusze... popołudniu kroplówka z fenoterolu bo brzuch bolał na ktg skurcze ale brzuch dalej bolał mimo kroplówki po obchodzie dostałam zastrzyk w dupkę (boże jak to bolało masakra tylko 5 minut ale myslałam że kupe zrobie) :/ i tak nic nie dało bo po fenoterolu dostałam magnez w kroplówce ale o 3 w nocy mnie skurcze obudziły bardzo mocne i znowu fenoterol... :/ na razie cisza ale jak mi odstawią za jakieś myśle 3h i znowu się zacznie to kolejna kroplówka... i leże tylko do kibelka mogę wychodzić a chętnie bym prysznic wzięła z kroplówą nie ma szans się do łazienki doczpałać...

aaaa i cukier tu są hocki klocki zaczęło się wczoraj godzine po obiedzie 228 kazała za kolejną godzine zmierzyć było 180 i mówie to dobrze bo spada... potem po kolacji godzine 209 prosiła po godzinie kolejnej zmierzyć 193 a to dobrze że spada... dzisiaj rano na czczo 129 :/ po śniadaniu godzine 143... no także bomba od rana zaś mi mierzą też w szpitalu i umówiłam się z babką że bede jeśc godzine przed tym kiedy ona przychodzi bo im wychodzi w normie bo ona przychodzi o godzinach gdzie ja jestem 3/4h po posiłku albo zaraz przed posiłkiem... czyli na głodzie...

Zuziek, o matko, to masz przeboje i szyjka tak już skrócona. Trzymaj się dzielnie 🙂

Oj Zuziek Ty to masz przeboje z tym szpitalem,oby w razie cego wszystko poszło dobrze 😉 my wczoraj na poprawinac bylismy,maz wraca za dobry tydzien w koncu na 2 tyg,wiec zawsze cos,potem jak wróci to bedzie do pazdziernika 😉 a Kuba we wrzesniu idzie do przedszkola a ja na zebranie rodziców mam iść w srode na 16 30. Kubie urodzinki wyprawiam w piatek,ciasta i tort zamówione. Dokupie balony,lody i cihpsy i paluszki jakies.

Zuzia już zdrowa jeszcze tydzień w domu ją przytrzymamy żeby nabrała odporności a i pytanko macie jakies sprawdzone patenty na odporność bo młoda musi być zdrowa do sierpnia wkońcu ma ten zabieg... a ona non stop chorowała ostatnio...

ja dalej w szpitalu ale jest cisza i spokój na razie... oby tak zostało...

Kuba tez miał taki czas ze ciagle chorował,mysle ze musi przez to przejsc,po zabiegu bedzie lepiej.Dawaj wit c i neosine na odpornosc.

Dzień Dobry ;*
Angela Zuzi nie mogę dawać dużo wit. C bo odparza jej się pipka od razu...
ja kolejny dzień wyniki moczu są ok i odstawiamy antybiotyk... skwar straszny... :/ ale co zrobić... moja mama dzisiaj wychodzi do domu ze szpitala mówi że czuje się b.dobrze na razie co tydzień będzie mieć chemie a potem co 3 tyg. może Zuzia mnie dziś odwiedzi ale się stęskniłam za nią...

Zuziaku, ja bym jej dawała aż do zabiegu prebiotyki - te co przy antybiotykach. Stasiek jedzie na nich już prawie rok, wg naszej lekarki jest coraz więcej badań mówiących o wpływie prebiotyków na odporność.
Możesz jej dawać też immunotrofinę, ale może warto zapytać laryngologa, bo ona m.in. obkurcza migdały.
Apropos: Staś też ma skierowanie na wycięcie trzeciego migdała (zasłania 2/3) ale jeszcze ostatecznie przez pół roku mamy obserwować, zobaczyć ile będzie chorować i w listopadzie zdecydujemy czy wycinać. U nas z chorobami było w tym roku dużo lepiej, mimo że migdał urósł (poprzednio zasłaniał 1/2), więc nam lekarka pozwoliła się jeszcze wstrzymać.

Zuzia brała kiedyś immunotrofinę teraz moja mama jej kupiła jakiś syrop na odporność i w sumie z tymi probiotykami to nie głupi pomysł... Zuźka ma mieć wycięcie trzeciego i zmniejszenie dwóch... tego 3 nawet nie ma szans zobaczyć a te dwa wyglądają jak piłki pinkpongowe... :/ czasem się zastanawiam jak ona przełyka...

Hej 🙂

Jesteśmy już z powrotem w domu, Olę wypisali wczoraj ze szpitala. Pobyt z 4 dni przedłużył się do 8, ordynator chciała nas przetrzymać jeszcze do piątku, ale jednak zadecydowano, że jak już więcej testów nie będą robić i skóra małej jest w dobrym stanie to możemy zakończyć nasz pobyt. Było ok. miałyśmy salę-jedynkę z wc, była świetlica dla dzieci, więc mogłam złapać trochę oddechu, plac zabaw pod oddziałem. pielęgniarki z racji ciąży pomagały mi przy Oli np. wsadzały i wyjmowały z głębokiej wanny, chociaż o nic nie prosiłam. Miała kąpiele na zmianę w emolientach i podchlorynie sodu, okłady z taniny, 7 rodzajów maści, a ponieważ mocno podrapała się na stan zapalny skóry dostała antybiotyk i lek osłonowy oraz fenistil w syropie.

Ola miała testy płatkowe (plastry z odczynami alergenów założone na 48 h), skórne oraz z krwi. Z płatkowych wyszedł nikiel i brzoza, ze skórnych brzoza, olcha i lesczczyna, czyli zgadza się, bo alergia pojawia się z końcem lutego i trwała do początku czerwca, tylko, że trawa nie wyszła, ale może jakaś krzyżówka z jedzeniem (?). Za 2 tygodnie mam dowiedzieć się o wyniki z krwi na roztocza, ze skórnych roztocza też nie wyszły.

Następne testy mamy we wrześniu, mamy zgłosić 1.09, też dostaniemy jedynkę, mam nadzieję, że dam radę. bo to zostanie 1,5 m-ca do rozwiązania.

Miłego długiego weekendu albo wolnego dnia 🙂

Dobry 😉

dobrze że już coś wiecie... i ze tak super opieke miałyście 😉 ja po wycięciu migdałów chyba też muszę iść z Zuzią do alergologa... ostatnio non stop kicha albo ma szorstą skóre na rękach nie jest to jakaś tragedia ale coś jest na rzeczy... 🤨

Zuziek, może być coś na rzeczy, teraz tyle dzieci ma alergię, która ujawniać się stopniowo (z roku na rok co raz gorzej jak u Oli) albo pojawić się nagle. Warto sprawdzić, chyba że te wszystkie antybiotyki wpłynęły tak na skórę Zuzi i niedługo wróci do normy.
A Ty jak się czujesz?

Zapisałam się za tydzień na zajęcia do Szkoły Atopii, który znajduje się przy tym szpitalu. To są jednorazowe warsztaty, trwające 3 h, może coś nowego się dowiem o atopowej skórze. Poza tym chcemy posyłać Olę na basen solankowy, który zalecany jest m.in. AZS. Jest to nowość, bo niedawno otworzyli taki basen w Sopocie.

Pielęgnacja Oli to żmudna praca, bo trzeba nawilżać skórę kilka razy dziennie różnymi maściami/preparatami. A teraz trzeba większą kasę zainwestować, bo te tańsze kosmetyki z emolientami mogą być już mało skuteczne. Dodatkowo mamy używać emulsji przez 2 m-ce, która jest na receptę, ma działać nawilżająco i regenerująco na skórę, tam gdzie zostały ślady po rankach. Wydawanie dodatkowej kasy jest, w obecnej sytuacji, nie po drodze, ale dla dziecka zrobi się wszystko, żeby nie cierpiało. Damy radę 🙂

jasne że dacie radę 😉 nie ma innej opcji ty masz 1,5 miesiąca do rozwiązania jakpójdziesz z Olcią do szpitala ja dalej nie wiem czy wogóle bede na zabiegu... chce urodzić w lipcu żeby spokojnie z nią iść ale tego nie przewidzę... :/

jak się czuje ogólnie dobrze ale już mam dość chce już być po plecy brzuch nogi pachwiny to normalnie żyją innym zyciem... w nocy 3/4 razy do kibla w dzień non stop latam... jedyny plus to taki że młody jest o wiele niżej niż Zuzia i nie kopie po żebrach ale minus naciska na pęcherz i gmera mi palcami po pęcherzu... a no i jest mniej aktywny niż ona Zuzia to kopała na całego a on się bardziej przelewa niż kopie...

dzień dorby 😉
dzisiaj wymieniają nam okna robotnicy są od 5 min a ja już bym chciała żeby poszli... :P nawet się z brzuchem nie umiem przecisnąć... wzięłam laptopa i poszłam na ogródek dobrze że pogoda jest i słonko świeci... siostra po nocce musi odespać i idę jej paznokcie robić... przynajmniej nie bede im sie szwędać po domu...

Zuziek, dobrze być w domu, nawet jak robotnicy się szwendają. U Ciebie już wszystko ok. i w normie?

A siostra to szkoliła się w kierunku rehabilitacji, jeżeli dobrze pamiętam i nie pokręciłam nic? Pracuje w zawodzie?

Ostatnio mi dokucza okrutna zgaga, zresztą nie pierwszy raz w tej ciąży, z Olą tylko raz mi się zdarzyło, po za ciążami nie miewam zgagi. Na szczęście ciepłe mleko skutecznie pomaga.

Mały strasznie się rozpycha, często czuję taki napór w dół albo po bokach jak się rusza.

Ola jeszcze do poniedziałku będzie chodzić do przedszkola, potem w domku, bo przedszkole ma przerwę wakacyjną, potem 1-14.08 ma dyżur, więc sobie pochodzi, żeby całkiem nie odzwyczaić się, a następnie znowu 2 tyg. zamknięte i od września już normalnie. Jak siedzę w domu to nie będziemy jej zawozić do innych otwartych przedszkoli, które z reguły w wakacje nie są czynne dłużej niż 2 tygodnie, no może są pojedyncze wyjątki co są otwarte aż 1 m-c w tym okresie.

Fajnie, że masz ładną pogodę, bo u mnie ostatnio non stop w kratkę i poniżej 20*...wrrrr. Nie wymagam upałów, ale niech będzie cieplej, żeby można było się lżej ubrać.

Dobry 😉
Nie siostra nie pracuje w zawodzie ale dorabia se masazami...
Zuzia ma pauze 2miesiące bo tylko dzieci rodziców pracujących można zapisać na lipiec a jest dużo dzieci i nie ma jsk Zuzi wcisnąć... A przydało by się... Ale Adam coś mówił że chce ją wsiąść na kilka dni...
Ja się czuje super polamana :P ale sprzątanie mnie czeka po remoncie i mogę rodzić :P

Witajcie dziewczyny.

Nie wiem co sie z tym czasem dzieje ale tak ucieka ze brakuje mi dnia.

Nie wiem czy wspominałam ze jestem w ciąży 😁 😁 😁 😁 😁 😁 Dopiero 8 tydzien ale jestem mega szczesliwa.

Bardzo mi dokucza , wymioty mdłosci itp ciagle mi okropie zimno i jestem mega osłabiona. W poniedziałek ide do lekarza . Byłam w prawdzie u niego wcześniej i dostałam tabletki na podtrzymanie ciazy.

o rany 🤪 🤪 🤪 Madalena gratulacje 😉 na kiedy termin???
spokojnego 1go trymestru życzę ;*

a ja tak wyglądam na końcówce

Zuziek ale masz brzusio 🤪 🤪 spory ;-)

W poniedziałek ide do lekarza ale z tego co wyliczaja kalkulatory w necie z okresu to na 13 lutego.

źle mi się ta data kojarzy 😜 (rocznica ślubu ) 😜 no ale nie musi się wtedy urodzić ale lutowką w każdym bądź razie jesteś 😉 jeszcze raz gratuluje ;* ja już na finiszu 😜

Madalena, super, że zajrzałaś do nas. Daj znać w poniedziałek, jak było na wizycie. Termin prawie Walentynkowy 🙂

Zuziek, brzuszek to masz konkretny 😉 Jak termin masz na 1.08 to faktycznie już prawie na mecie jesteś i pozostaje tylko czekać na rozwiązanie 🙂

A to mój brzusio - 6 miesiąc (24 tydz. 2 dzień)

[IMG]http://i62.tinypic.com/auxj0z.jpg[/IMG]

Słodki brzusio 🙂 Anulka ja już za 2/3 tyg. Chce rodzić posprzątać po remoncie i na porodowke 🙂

Hej Madalena gratulacje,dzieciaczki sie rodzą,jednen po drugim 😉 i fajne brzuszki macie,a Ty Zuziek bedziesz miała duzego chłopczyka 😉
Igorek za tydzien bedzie 4 miesiace i nadal karmie piersia z czego jestem dumna,ze tak długo mi sie udało utrzymac a chce najmniej do poł roku,nawet do roku jak sie da i wtedy juz dam sobie luzik 😉 a moja przyjaciołka ma termin na 15-17 luty Magda 😉 Miłej niedzieli.