Skocz do zawartości

Czerwiec 2010 | Forum dla mam


Maria_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 6,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Hej dziewczyny,my wczoraj na 18 bylismy i sie objadłam,a 3 godz i do domku,bo Igorek był u kuzynki,a nie chciałam za długo go zostawiac. Pozatym w środe wizyta u ortodonty i zobaczymy co mi powie w związku z zebami,bo chcialabym aparat nosic,zobaczymy.Wczoraj zakupy zrobiłam...kurtke,buty i jeansy 😉zadowolona jestem. Fajnie,że wam tak brzuszki rosną,czasem bym chciała znowu być w ciazy,bo chciałabym dziewczynke ale ciezko jest z dwójką,a po macierzyńskim konczy sie kasa, a potem musze znowu myslec o robocie,no chyba ze na wychowawczy sie załapie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂

Proszę bardzo, o to moja świeżutka fotka 37 tc 5 dzień 🙂
[IMG]http://i58.tinypic.com/jfdq89.jpg[/IMG]

Właśnie odszedł mi czop, szczerze mówiąc nie wiem czy był w całości, ale lekkiego stresa załapałam. Co prawda to nie oznacza od razu porodu, ale gorączkowo myślę czy wszystko mam, czy nic się nie zacznie...ehh
Chciałabym, żeby mały poczekał chociaż z tydzień, ale co będzie to będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Madalena, super wyglądasz, śliczny brzuszek 🙂
Co do pomiarów to lekarze mogą się mylić, wszystko zależy od tego jak maleństwo się ułoży i też od sprzętu, sądzę, że na prenatalnych był lepszy. Może z tym echo serca też na wyrost, jedni lekarze dają skierowania na pełno badań a inni skąpią i trzeba prawie błagać. Oprócz brzuszkowego forum, piszę też na innym i tam niektórzy ginekolodzy tak kilka dziewczyn zestresowali tymi pomiarami i w ogóle, a potem nagle okazywało się, że jest ok i że niby przez sprzęt. Trzeba być dobrej myśli.

Też zdziwiłam się, że tak zgrabnie wyszedł mi ten brzuch, bo jak patrzę i słyszę to mam duży brzuch, już od lipca wyrokują mi urodzenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dobry 😉 śliczne brzuszki 😉

Madalena a może dał ci na dodatkowe badania bo przecież Piotruś miał coś z serduszkiem i chce sprawdzić dokładnie czy dzidziuś ma zdrowe... bedzie odbrze ty myśl pozytywnie ;*

Anulka już tusz tusz 😉 czekamy na wieści i foteczke Konradka 🙂

Zuzia dzisiaj ma wypalaną kurzajke... oj stracha mam ale przynajmniej się jej pozbędziemy ma na palcu wskazującym... jutro alergolog część 2 😉 młody zdrowy rośnie i dalej tylko na cycku 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂

Dzisiaj miałam wizytę i ogólnie jest ok. Konrad waży orientacyjnie 3460 g, serduszko ładnie bije. Ciśnienie w normie 100/60, przez tydzień + 1,7 kg o zgrozo, ale spoko kiedyś się zrzuci. Szyjka długa i rozwarcie bez zmian (1 palec). L4 wystawione do rozwiązania, a wizyta za tydzień, o ile nie urodzę. I tyle...uzbrajamy się w cierpliwość.

Zuziek, oj to Zuzka nachodzi się po lekarzach. A teraz u alergologa tylko wizyta, czy dalsze testy, bo nie pamiętam czy pisałaś.

Ja miałam iść z małą do dermatologa jeszcze we wrześniu i do endokrynologa, ale nie mam siły. Dowiem się o terminy i może z czasem załatwi się, jedynie z głowy mamy okulistę, trzeba tylko zrealizować okularki, których Ola nie może się już doczekać. Następna wizyta u okulisty w styczniu, pod koniec roku muszę zadzwonić i umówić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dobry 😉

Anulka poprawka Zuzia miała zamrażaną a nie wypaloną... czeka nas kolejna wizyta bo kurzajka dość twarda jest i nie zejdzie za pierwszym razem... u alergologa byłyśmy wczoraj testy część 2 Zuzia uczulona na żyto chomika i ciut ciut kota... także zwierzaków mieć nie bedzie pewnie...

czekamy na narodzinki Konradka ;*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A nam się być może udało znaleźć powód kiepskiej formy Stasia tego lata. Tak podejrzewałam od jakiegoś czasu, ale cholerstwo nie chciało wyjść w badaniach. W końcu wyszło w badaniach na przeciwciała z krwi, o których istnieniu nie miałam wcześniej pojęcia. Stasiek (i pewnie my też) ma lamblie! Wszystko się zaczyna układać do kupy: pogorszenie zachowania, przerośnięty trzeci migdał, ciągłe choroby, dziwny kaszel w wakacje, bóle brzucha itp. A u mnie dziwne nietolerancje pokarmowe. Zaczynamy rodzinne odrobaczanie i niestety dietę na min. 2 miesiące: bez cukru, bez pszenicy i bez słodkiego mleka. Mam nadzieję, że uda się wyplenić dziadostwo!
Magda, a jak teraz czuje się Piotruś? Tak sobie pomyślałam, że może i u Was coś jest na rzeczy? Problem z tym, że strasznie to trudno wykryć i niewiele labów wie jak się do tego zabrać. Ja mam już sprawdzony jeden lab na badania kału i drugi na badania krwi - u nich wychodzi to co gdzie indziej nie wychodzi. Jakby co to można do nich wysyłać próbki kurierem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂

Ja nadal w dwupaku. Wielkie odliczanie rozpoczęte...9 dni do terminu. Jestem już umęczona i mogłabym nawet dzisiaj zacząć rodzić, może nie w tej chwili, bo muszę odebrać okularki dla małej (pierwsze) i Olę z przedszkola. W każdym razie czekam aż coś się zacznie.

Ann, dobrze, że poznaliście już przyczynę tego wszystkiego, o czym piszesz. Powodzenia w pozbywaniu się tego łobuza. Wiesz, nawet nie sądziłam, że niektóre laby mogą czegoś w badaniach nie wykryć, XXI w. a człowiek nie może być wszystkiego pewny.

Zuziek, no przynajmniej już wiecie na co jest Zuzia uczulona. A żyto - jakaś eliminacja?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuziek napisał(a):
Dziewczyny dostałam właśnie esa od Anulki 🙂
"Hej Monia 🙂 Dzisiaj o 7:31 urodzilam sn Konradka, waga 3990 g i 57 cm, 10 apgar i jest zdrowiotki. Ja czuje sie tez ok. Fotke wstawie jak wroce do domu, bo mam problem z mmsami. Pozdrawiamy 🙂"



Gratuluję duze zdrowego chłopczyka. Ciesze sie razem z Toba Buziaczki dla Was
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂

Od soboty jesteśmy w domku i powoli organizujemy sobie życie z nowym członkiem rodziny

Ale po kolei...w nocy 8.10 po 3:00 zaczęły mnie budzić mocne skurcze, ale leżałam sobie w łóżku oddychając, po pewnym czasie poczułam, że coś mi cieknie, wszystko mokre, więc pomyślałam, że wody mi odeszły. Wstałam poszłam do łazienki, mąż obudził się i spytał czy czuję się dobrze, a ja że nie. Wzięłam jeszcze prysznic, mąż zadzwonił po teściową, a że mieszka obok w bloku, więc szybko dotarła, żeby była jak Ola się obudzi. Bodajże 4:30 byliśmy w szpitalu, tam najpierw z 1 h, jak nie ponad formalności, czekania na lekarza + badanie. Na porodówce szybciej poszło niż przy Oli. Ogólnie I okres porodu trwał 2,5 h, a II - 1 h. Okazało się, że wody mi nie odeszły, więc nie wiem może jeszcze ten cholerny czop czy co to tam było, nie istotne, w każdym razie wyleciały na godzinę przed pojawieniem się małego. Pod koniec skurcze zaczęły słabnąć, więc szybko podano oksytocynę i poszło jak z płatka. Położne i lekarz byli sympatyczni. Mąż bardzo pomocny. Byłam nacięta, ale jest spoko. Położyli mi Konradka i dłużej leżał na mnie niż Olcia, bo teraz badają i mierzą później na sali poporodowej. W samym szpitalu było w porządku, oczywiście druga doba, a ja dostałam nawału pokarmu, mąż musiał dowieźć laktator, mama kupiła mi 2 kapturki silikonowe, bo mały mnie dziabnął w pierś. Oczywiście problem z prawą piersią, w której miałam kiedyś ropień w trakcie karmienia i zabieg na nią. Nawet miałam 38 * temp. i minimalnie podwyższone CRP, bo zaczął się jakiś stan zapalny, na szczęście paracetamol, ciepłe i zimne okłady, picie szałwii przez 2 dni po 3 szklanki trochę wyhamowało laktację, bo ciekło mi niemiłosiernie, nawet jak mały zaczął popłakiwać albo jak karmiłam z jednej piersi. Jeszcze do niedzieli popołudniu korzystałam z laktatora, ale teraz odpukać wyrównało się, mały ładnie opróżnia obie piersi, nawet jedząc z tej jednaj przez nakładkę. Karmię naprzemiennie. Zobaczymy, jak dalej będzie.
A Konradek...taki mały słodziak, grzeczniutki, je i śpi, przytulak z niego. Na czkawkę wystarczy okład z piersi hehe tzn, przytula się i przechodzi, śmiałam się do męża, że jak prawdziwy facet
Olcia bardzo cieszy się z braciszka, nawet stara się pomagać, to przynieść pieluszkę, to włoży smoka, jak mały chce pociumkać, wczoraj nawet udało się jej zapiąć pajacyk, jednak jest jedno ale...słabo ogarnia, pomimo przygotowań, nie bycie tylko w centrum uwagi, trochę mały złośnik się zrobił i jest jeszcze głośniejsza niż była, trzeba jej zwracać uwagę. Mam nadzieję, że szybko minie i przyzwyczai się, tym bardziej, że ten wolny czas jak mały śpi staram poświęcić się jej, zresztą mąż tak samo.
Teraz trzeba pozałatwiać sprawy urzędowe, w pracy rodzicielski, położną itp. A na to becikowe teraz więcej dokumentów wymagają niż 4 lata temu.

Umówiłam się z położną na zdjęcie szwów i wizytę patronażową na środę. I próbuję się dodzwonić i umówić się na usg bioderek, bo nie wiem jak z terminami, a w 4 tyg. życia trzeba zrobić.

A o to Konradek 🙂
[IMG]http://i59.tinypic.com/2md3vjp.jpg[/IMG]
[IMG]http://i58.tinypic.com/vzuamp.jpg[/IMG]
[IMG]http://i59.tinypic.com/2mpx7ok.jpg[/IMG]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hejo ;* super i gratulacje jeszcze raz 😉

u nas bioderka od 6tyg. do 8 tyg. się robi... podobno jest więcej ppierologi ja czekam na zmianę nazwiska Patryka dopiero bede składać...
Konradek śliczny ;* ty też dzielna byłaś 😉

u nas Zuzia dopiero teraz zaczyna fochy pokazywać... 😞 czasem nawet mam wrażenie że chce mu krzywdę zrobić specjalnie 😞 i nie mogę ich na pewno zostawić samych nawet jak młody w łóżeczku :/ ehhh no ale może się nauczy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny

madalena ja mam na 2 marca termin więc już połowa za mną ruchy czuje już od jakiegoś czasu ale płci nadal nie znam teraz mam usg 24 ale na nfz więc raczej nie wiele sie dowiem a o płci nawet nia marze że mi powiedzą musze sie wybrać prywatnie ale mamy kryzys finansowy więc musze sie wstrzymać

a wogule to dziś miałam kontrole z ZUSU bo jestem na wyższym zusie i od 2 października jestem na zwolnieniu a normalnie wykrakałam sobie dzisiaj przyszła teściowa na kawe a ja jeszcze w piżamie to sie śmiała a ja w żartach że czekam na kontrole z zusu a tak szczerze to małą mąż zabrał do przedszkola a ja usnełam na kanapie i dopiero co sie przebudziłam jak teściowa przyszła
zdążyła pójść szykowałam sobie płatki na drugie śniadanie w piżamie nadal oczywiście a tu dzwonek do drzwi i już przez szybke w drzwiach widziałam że rejestracja nie nasza że WR to kotrola pospisywała wszystko i pojechałą mam nadzieje że szybko wypłacą kase bo czekamy na nią jak na zmiłowanie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dobry 😉

krzywa cukrowa idealna 😉 po cukrzycy ani śladu po 2h miałam 111 😉 a norma jest do 140 😁
Madalena w Rudzie Śl. w Genomie tak? Ja tam tez byłam z Patryczkiem na połówkowych i byłam mega zadowolona tyle że ja prywatnie 200zł płaciłam ale pięknie mi pokazali kręgosłup, pęcherz moczowy, główke, usteczka, uszko, rączki, stópki itp... aaaa no i siusiaka 😁 hehe i pięknie że nie ma żadnych wad maleństwo 😉

Sylwia super że kontrola bez zastrzeżeń 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Madalena nie wiedziałam o kontroli tak palnełam do teściowej w żartach że na nich czekam i sobie wykrakałam a wogule to teściowa wywiad środowiskowy przeprowadziła z ochroniarzem z zusu bo sie bardzo dobrze znaja i mówił że teraz tak kontrolują że masakra przeważnie tych z dużym zusem ale nie tylko że nawet swojego pracownika z zusu kontrolowali a do lipska przyjeżdżają 3 razy w tyg poniedz środy i piątki to w te dni sie można kontroli spodziwać

a ja jestem tak wściekła od wczoraj że normalnie poradzić sobie nie mogę myje zęby z małą wieczorem i pytam jak w przedszkolu myje ząbki a ona mi na to że pani mówi że Iga nie myje ząbków bo nie ma szczoteczki a jako pierwsza zaniosła szczoteczke i kubek do przedszkola razem ze strojem na gimnastyke
dziś mąż pyta rano bo może nie prawda i tak że iga nie myje zębów bo nie ma czym mówi babie że zanosiła no to że poszukają bo może nie dosłyszała itd itp

już pomijając fakt że nie dosłyszała że worku razem ze strojem chodziaz do ręki jej dawałam i powiedziała ok to przez miesiąc czasu dziecko nie myło zębów i nikt nie raczył mnie o tym poinformować normalnie bym ich pobiła tam dzisiaj tak mi nerwy chodzą normalnie nie mogę sie uspokoić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...