Stycznióweczki 2011 | Forum dla mam

Kasia napisał(a):

Patryk lubi wózek ale teraz częściej siada na rowerek a na nim mógłby jeździć godzinami

Anastazja też woli rowerek
ale ja go nieznoszę
jest niestabilny, hałaśliwy (nie chodzi mi o muzyczki ale to to że cały en plastik się tłucze) wrrrr

dziewczyny a powiedzcie mi byłyście u ortopedy gdy maluchy zaczęły chodzić
bo ja zapomniałam ☺️
i teraz w poniedziałek zapiszę ją prywatnie bo na NFZ to pewnie ze 3 miesiące każą czekać jak nie więcej

Jakie te nasze dzieciaki już duże!
Sonia śliczna 🙂 Bartuś również 🙂 kiedy oni tak urośli? 😉
Miłosz lubi siedzieć w wózku 🙂 i lubi biegać więc na razie nie ma wrzasku
Honoratka ja nie byłam u ortopedy jak Miłosz zaczął chodzić, nasza lekarka też nic nie mówiła by pójść. No i chodzenie w przeciwną stronę tez preferuje 🙂 chociaż za rączkę chodzi coraz lepiej 😜
I wszystkie auta maca po drodze, pokazuje światełka, lusterka, klamki, rejestracje 😁 😁 no i cały jest brudny

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/513/p5012833.jpg/][IMG]http://img513.imageshack.us/img513/5044/p5012833.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/209/p4292621.jpg/][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/2339/p4292621.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Honoratka-wracając do sprawy z rana -to Nadia z mamą często są u nas i dopiero zaczyna sie koszmar 🥴 ten dzieciak chowa wszystko co Soni i bierze patyki do domu i bije mnie Sonie itd a jak Sonia coś Jej weżmie to by jej oczy wydrapała 🥴
już miałam ostatnio tak dość(nie wspomne o moim mężu 🥴:ohmy 🙂że myślałam że przyleje tej małej....a najgorsze jest to że Julita jej mama mówi do niej tak spokojnie i daje jej co chce jeszcze zanim ona zacznie o to se drzeć!!!!!!!!!1 🥴no byście dziewczyny nie uwierzyły jak można z dziecka zrobić takiego małego potworka bo ja uważam że to tylko i wyłącznie wina rodziców 😞 🥴

Achhh zapomniałam MIŁOSZEK CUDOWNY 😘 😘 😘 😘 😘

Miłoszku cudny jesteś 😘

Zaczynamy właśnie się starać o drugie maleństwo i zobaczymy co z tego będzie.

U nas dzisiaj padało więc wkońcu odetchnęliśmy a ja już jutro mogę ruszać w ogród i siać warzywka 🙂

Asiu ja mojego uczę, że nie wolno zabierać komuś zabawki, którą się bawi, więc Cię rozumiem. I bez pytania nie wolno brać cudzych rzeczy

odważne jesteście z tym planowaniem kolejnych maluchów 🤢
nie wyobrażam sobie mieć kolejnego dziecka
no nie wiem taka blokada mi się włączyła że mąż to chyba będzie musiał na siłę zrobić jeśli będzie chciał kolejnego potomka 🥴
a tak poważnie to nie ma szans na wpadkę tak go dobrze pilnuję

a dziś na mojego mam mega agresję
stoję od godziny 12 przy garach w kuchni bo robiłam na obiad szaszłyki, na jutro zupę buraczkową do tego piekłam chleb i 3 ciasta na jutro do pracy i jeszcze miałam mięso na kanapki do zrobienia i jeszcze nie skończyłam a ten leń nawet się dzieckiem nie zajmie
tzn niby się nią zajmował ale tak że dziecko ciągle znudzone przychodziło do mnie broić w kuchni
w końcu chciałam żeby poszedł z nią na dwór to oczywiście mu się nie chciała
wkurzyłam się wyjęłam ciasto z piekarnika i poszłam zostawiając go w domu
a teraz to poleciał na basen z kolegą ... 😠
jak tak to dzieckiem nie ma siły się zajmować a na basen ma siłę chodzić do 23
co za człowiek potrafi mnie swoim zachowaniem tak z równowagi wyprowadzić że najchętniej trzasnęłabym drzwiami i zniknęła gdzieś na miesiąc albo i dłużej 🥴

Justa napisał(a):

Asiu ja mojego uczę, że nie wolno zabierać komuś zabawki, którą się bawi, więc Cię rozumiem. I bez pytania nie wolno brać cudzych rzeczy

Justynka mnie normalnie szlag trafia jak matka mówi weż weż moze nie zauważy albo jak moja koleżanka że Sonia nie kuma to można jej wyrywać wszystko z rąk 😠!!!
i dzisiaj byłam u mamy prawie cały dzień i byłyśmy na takim dużym fajnym boisku były dzieci Sonia miała piłeczke i biedna normalnie ją chciała za plecki schować bo we wszystkich dzieciach widziała Nadie która jej wyrywa wszystko(takie miałam wrażenie 😞)była też dziewczynka starsza o 2 m-ce nie miała zabawek tylko tak sobie chodziła podbiegła do Soni i jej mama odrazu zareagowała i powiedziała nie wolno zabierać piłki!grały razem rzucały do siebie i biegaly za piłką nie popychająć sie 🙂 🙂 🙂a Nadia by juz ze 100 razy wywróciła Sonie 😠
i po tym dzisiejszym wyjśćiu(i szczęśliwej minie Soni obiecałam sobie że dopóki Nadia sie nie zmieni nie będe narażała mojego dziecka na stres i płacz.

HONORATKA napisał(a):

a dziś na mojego mam mega agresję
stoję od godziny 12 przy garach w kuchni bo robiłam na obiad szaszłyki, na jutro zupę buraczkową do tego piekłam chleb i 3 ciasta na jutro do pracy i jeszcze miałam mięso na kanapki do zrobienia i jeszcze nie skończyłam a ten leń nawet się dzieckiem nie zajmie
tzn niby się nią zajmował ale tak że dziecko ciągle znudzone przychodziło do mnie broić w kuchni
w końcu chciałam żeby poszedł z nią na dwór to oczywiście mu się nie chciała
wkurzyłam się wyjęłam ciasto z piekarnika i poszłam zostawiając go w domu
a teraz to poleciał na basen z kolegą ... 😠
jak tak to dzieckiem nie ma siły się zajmować a na basen ma siłę chodzić do 23
co za człowiek potrafi mnie swoim zachowaniem tak z równowagi wyprowadzić że najchętniej trzasnęłabym drzwiami i zniknęła gdzieś na miesiąc albo i dłużej 🥴

Honoratka mozemy sobie podać ręke ja właśnie dzisiaj zabrałąm dzieci zamknęłam drzwi i poszłam do mamy zostawiłam go bez obiadu leżącego o godz 10-tej w betach a ja na nogach o 7-ej bo ja nie mam niedzieli a on ma bo pracuje!!!!!!! 😠 tylko zapomniał dodać że ja pracuje 24 h na dobe 🥴wyłączyłam rosół ubrałam dzieci a on NIECH ODPOCZYWA!!!!!!!
Wróciłam to szukał po garach 😁i wielce Sonie rozbierał z ciuszków 😁i mówił jak bardzo kocha 😠no tak jak sie widzi dziecko 15 min dziennie to i sie mocno kocha 😠
normalnie masakra 😠nie odzywam sie do niego!!!!!!!!
dziewczyny czy u was też tak jest że faceci najchętniej by nic nie robili? 😠
i wszystko jest na waszych głowach??? 😠 😞

Asiu ja to bym chyba coś tej matce powiedziała 😠
Mój mąż podobnie 🤨 dopiero jak mu zrobię awanturę to jest wielka poprawa na dwa/trzy dni 😜
faceci to chyba w naturze mają leżenie, my się wkurzamy, a oni tak w kółko 😠

Justa napisał(a):

Asiu ja to bym chyba coś tej matce powiedziała 😠
Mój mąż podobnie 🤨 dopiero jak mu zrobię awanturę to jest wielka poprawa na dwa/trzy dni 😜
faceci to chyba w naturze mają leżenie, my się wkurzamy, a oni tak w kółko 😠

dokładnie teraz wielki mąż i tatuś o 22-ej jak dzieci śpią 😠 😠 😠
łap oklask Justynka 🙂

Asia napisał(a):

Justa napisał(a):

Asiu ja to bym chyba coś tej matce powiedziała 😠
Mój mąż podobnie 🤨 dopiero jak mu zrobię awanturę to jest wielka poprawa na dwa/trzy dni 😜
faceci to chyba w naturze mają leżenie, my się wkurzamy, a oni tak w kółko 😠

dokładnie teraz wielki mąż i tatuś o 22-ej jak dzieci śpią 😠 😠 😠
łap oklask Justynka 🙂

też posłałam 😘
mój to zawsze mówi, byle do 19 - jak młody jest kąpany i idzie spać

Kurcze Mamuśki dałam dzisiaj na obiad Miłoszowi rosół, co babcia przyniosła - dobry, tylko bardzo tłusty. I kurcze pomyślałam, że może być dla niego za ciężki, ale dałam. Godzinkę później wsiedliśmy do samochodu, przejechaliśmy kawałek i mały zwymiotował wszystko 😞pierwszy raz mi wymiotował, cały bidulek zarzygany, fotelik też. Głupia matka

No mógł być rosół za tłusty 🥴dlatego bidulek zwymiotował 🥴
ja daje raczej bez ''oczek''gotuje taki mniej tłusty i duuużżżo warzyw bo Sonia uwielbia warzywka a owoce są be 😉
uciekam bo mnie mój mąż wkurza ide spać
dobranoc mamusie
do jutra 😘
te które będą ciężko pracowały odezwijcie sie na slówko 😜

Asia napisał(a):

HONORATKA napisał(a):

a dziś na mojego mam mega agresję
stoję od godziny 12 przy garach w kuchni bo robiłam na obiad szaszłyki, na jutro zupę buraczkową do tego piekłam chleb i 3 ciasta na jutro do pracy i jeszcze miałam mięso na kanapki do zrobienia i jeszcze nie skończyłam a ten leń nawet się dzieckiem nie zajmie
tzn niby się nią zajmował ale tak że dziecko ciągle znudzone przychodziło do mnie broić w kuchni
w końcu chciałam żeby poszedł z nią na dwór to oczywiście mu się nie chciała
wkurzyłam się wyjęłam ciasto z piekarnika i poszłam zostawiając go w domu
a teraz to poleciał na basen z kolegą ... 😠
jak tak to dzieckiem nie ma siły się zajmować a na basen ma siłę chodzić do 23
co za człowiek potrafi mnie swoim zachowaniem tak z równowagi wyprowadzić że najchętniej trzasnęłabym drzwiami i zniknęła gdzieś na miesiąc albo i dłużej 🥴

Honoratka mozemy sobie podać ręke ja właśnie dzisiaj zabrałąm dzieci zamknęłam drzwi i poszłam do mamy zostawiłam go bez obiadu leżącego o godz 10-tej w betach a ja na nogach o 7-ej bo ja nie mam niedzieli a on ma bo pracuje!!!!!!! 😠 tylko zapomniał dodać że ja pracuje 24 h na dobe 🥴wyłączyłam rosół ubrałam dzieci a on NIECH ODPOCZYWA!!!!!!!
Wróciłam to szukał po garach 😁i wielce Sonie rozbierał z ciuszków 😁i mówił jak bardzo kocha 😠no tak jak sie widzi dziecko 15 min dziennie to i sie mocno kocha 😠
normalnie masakra 😠nie odzywam sie do niego!!!!!!!!
dziewczyny czy u was też tak jest że faceci najchętniej by nic nie robili? 😠
i wszystko jest na waszych głowach??? 😠 😞

Asiu jejku jak ja to dobrze rozumiem
my oboje pracujemy ale on zawsze będzie uważał moją pracę za gorszą, mniej męczącą itp
choć zarabiamy tyle samo on zawsze będzie uważał że jego praca jest o wiele bardziej męcząca stresująca blablabla
u nas tak samo najchętniej leżałby w łóżku rano a dziecko wstaje o 6 to on się nią nie zajmie
odwróci się do ściany i udaje że śpi
dziś po raz pierwszy od chyba kilku miesięcy wstał o 6 jak mała wstala
to wiecie jak się z nią bawił ... włączył jej telewozor i położył się dalej do łóżka 😠 😠 😠
a ja jej wcale bajek nie włączam jeszcze
a później przez cały dzień słyszałam że jest zmęczony bo wstał o 6 ehhh 😞

już mu ostatnio powiedziałam, że gdybym wiedziała że wszystko będzie na mojej głowie, że to ja będę musiała o wszystkim myśleć i pamiętać, jak już urodzi się dziecko to bym się na nie nie zdecydowała, bo czuję się bardzo samotna we wszytski problemach zmartwieniach i obowiązkach 😞

wiecie co chyba mamy podobne dylematy 😉 moja podobnie jak Anastazja nie usiedzi w wózku, muszę przypinać ją pasami bo zaraz by się wyślizgnęła 🙃 kiedyś jak stałam w kolejce w mięsnym to mi narobila siary na caly sklep 🙃 ale staram się ją ujarzmić bo samemu jest ciężko prowadzić wozek i mieć oczy naokoło głowy...
a z dziećmi to podobnie, mamy znajomych co przychodzą z rok starsza córą to też zabiera Mai wszystko, ale raczej jej nie popycha i nie bije więc pół biedy - najwyraźniej z tą rywalizacją o zabawki to już tak jest 🤢
Justa, moja je normalnie rosół z "oczkami" i nic jej nie dolega, więc może za szybko wsiadł do auta i go zemdliło, Maja też miała taką przygodę mimo że jadła 2h wcześniej...po prostu za duszno w aucie i za dużo świateł i zatrzymywania...

witam 🙂 tak patrząc co piszecie o swoich mężach to ja myślę że mam anioła w domu bo nie dość że pracuje codziennie po kilkanaście godzin nawet w weekendy to na zabawę i zajęcie się dziećmi zawsze ma czas i ochotę chociaż nie raz był mocno zmęczony(to on wstaje w nocy do małego jak trzeba dać mu butlę z kaszą, kąpie ich itp)

aniu gratuluję podjęcia decyzji o kolejnym potomku 🙂

Kasia napisał(a):

witam 🙂 tak patrząc co piszecie o swoich mężach to ja myślę że mam anioła w domu bo nie dość że pracuje codziennie po kilkanaście godzin nawet w weekendy to na zabawę i zajęcie się dziećmi zawsze ma czas i ochotę chociaż nie raz był mocno zmęczony(to on wstaje w nocy do małego jak trzeba dać mu butlę z kaszą, kąpie ich itp)

oklask dla męża 🙂

a tak w ogóle to już od rana sie pokłóciliśmy 😞
no jak on mnie wkurza 😠
wielce obrażony że do pracy musi wstać 🤪 😠

hej hej

Kasiula.... ja u rodzicow planuje dopiero zjawic sie w grudniu na swieta 🤢 , mozliwe ze ´za 3-4 miesiace ich odwiedze na 2-3 dni, bo bede miala z Pl do odebrania pare rzeczy,ale jakby cos to bedziesz o tym wiedziec 😉
moj maz tak jak u Kasi -zloty chlop-maz i ojciec...na noc uklada Klarcie spac,w nocy wstaje z mlekiem i rano z nia wstaje .Dzieki ci Boze za to 😁

Asia ...moja Klarunia jak twoja Sonia ma krecone wloski ......jak ja kocham jej loczki!!!! to po mamusi-czyli po mnie 😁

a co do spacerow---Klarcia poki siedzi w wozku , to siedzi,ale jak juz ja z niego wyjme , to mam pozamiatane....pare metrow robimy w ciagu godziny,,,,wszystkie patyki naleza do niej...
innym dzieciom nie odbiera zabawek,,,,odwrotnie-oddaje wszystko co ma i karmi dzieci do buzi, obejmuje i tuli....az na sercu cieplutko mi sie robi. To chyba przez to ze od maluskiego maluska byla uczuna tulic pieska i dawac mu jesc----tak mysle