Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Hej

ja tylko na chwilunie,za miesiac matura :O-same rozumiecie,teraz to juz nie mam czasu kompletnie.

Joasiu bedzie dobrze,myslalm wczoraj o was,widzialam opis na FB o przespanej nocy i odrazu pomyslalam ze juz zdrowieje.Nie martw sie o jej sluch,ale oczywiscie warto zbadac.

Ja tez kiedys spotkalam sie z tym jak 2-3 letnie dziecko,mama karmila w KFC i to tak na "legalu" i ten nie smak zwiazany z tym ze ten chlopczyk byl juz taki duuuuzy.Wcale nie chcial mleczka z tego co ukradkiem zaobserwowalam, a poprostu kaprysik zeby potarmosic-szok !!

Zuzka
Czemu Zuzi, pobierano z paluszka krew a nie z zyly ?? Szymcio mial z raczki i w dodatku trafil na beznadziejna pielegniarke ktora ewidentnie nie umiala pobierac krwi dzieciom 😞 Od tamtej pory jak widzi lekarza(bylismy na wizycie kontrolnej) odrazu potok lez.
A na mocz,kupilam takie specjalne woreczki,zalozylam je pozniej pieluche.Po pobranej krwi,woreczek byl juz do polowy zapelniony.

Jesli chodzi o pieluchy to baaardzo ciezkie zwlaszcza po nocy bo w sumie w dzien sadzam na nocniczku i czesto do niego sisia.

Lece,bo musze poczytac jeszcze kilka streszczen 😉 - mimo szczerych checi nie wyrobie,czytajac cale lektury to fizycznie nie mozliwe.

Trzmajcie sie :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie
już ostatnio myślałam że mam idealne dziecko, ładnie śpi, nie choruje, ładnie je i ogólnie wszystko super a od kilku dni wrócił problem z jedzeniem już tak kiedyś było z pół roku temu, ale potem zaczęła jeść, i teraz znów nic, obiadki w słoiczkach po 5, po 9 czy po 12 miesiącu nie, moje robione też nie, czy jajecznica rano czy parówki no nic nie chce, nie wiem co znów się dzieje, tylko mleko i herbata, herbaty pije kubek za kubkiem a jedzenie potrafi godzinami nosić w buzi albo wypluwać!
I martwiłam się czy nie za dużo śpi to też chyba przedwcześnie bo wczoraj chodziła do 24 i nie mogła zasnąć a dziś wstała normalnie o 9, ja nie wiem co z nią sie dzieje.

Powiedzcie jak dużo jedzą teraz wasze dzieciaczki ? chodzi mi o takie stałe posiłki, bo już się martwię o tą moją chudzinę 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Joanna1984 napisał(a):
Malamyszko to lenistwo rodziców jest przyczyną, ze 3 letnie dziecko nosi pieluszkę...


Dokladnie
U mojej mamy w grupie jest 20 dzieciakow z tego moze z 8 robi do nocniczka reszta pieluchy.A grupa sklada sie z 3-4 latkow :O

jeden kiedys powiedzial- "moja mama lubi pieluchy zmieniac" :P powaga heheh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Julik

Szymcio tez cos ostatnio stracil apetyt 😞 jesli to Cie troszke uspokoi.A tak ladnie jad i zupke i drugie danie.Ja sloiczkow nie podaje w sumie to skonczylo sie na marchewce jak mial 6 miesiecy.
O jajkach nie mam mowy- w zadnej postaci.Ostatnio zrobilam paste jajeczna i "ukrylam" ja pod szynka,co ty !!! wyczul odrazu i wyplul 😮 A jajko to bardzo wazny skladnik - zelazo
Moze to zobki ??? ostatnio sie zastanawialam moze,zbyt duzo je miedzy posilkami ?? dlatego nie chce tych glownych jesc.Nawet na kaszke wieczorem nie ma ochoty,zjada nie cale 140 ml a jadl okolo 280 i czasami nawet domagal sie o wiecej.




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No to nie musze się martwiić tymi cięzkimi pieluchami 🙂 tak bym chciała, zeby i ona przekonała się do nocniczka, ale nadal się boi, co jakiś czas próbujemy.
Evek Szymcio polubi jajka z wiekiem 😉 możesz dać wątróbki lub sałaty, też zawierrają żelazo, jak i wiele innych rzeczy 🙂
Ta przespana noc to tak jak myslalam, jednorazowo, bo wczorajszej budzila sie bardzo czesto 😞
a dzisiaj w dzien wyjątkowo mało pospala, bo tylko godzinkę, a to do niej niepodobne! teraz zasypia, oby ta noc byla lepsza, jutro żłobek :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Joanna - to trzymam kciuki, żeby w żłobku było ok.

Dziewczyny, tak się zastanawiałam od kiedy na pierwsze śniadanie dawać małemu kanapki? Tzn kiedy przestaje się podawać mleko modyfikowane dzieciom? Muszę o tym poczytać na necie.
U nas posiłki wyglądają tak:
pobudka - ok 6-7 rano - mleko 210 ml(nie zawsze wszystko wypite)
10.30 II śniadanie - bułeczka (pół) z wędlinką, serkiem białym (bieluch), jajecznica, paróweczki, danonek lub owocek
14.00 obiadek - zawsze jednodaniowy, w zależności co mam to daje swój obiad lub gotuję dla małego
16.30 mleko 210 ml (jak zje tyle)
19 kaszka - ostatnio 150 ml wody i 5 łyżek kaszki (jak na opakowaniu) i do tego potem z butli 60 ml mleka.

Czasem się budzi w nocy, to jak się nie da inaczej uspokoić to daję mleko.

Myślicie że wszystko jest ok?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszko nie podajesz deserku? Owoców???

Ja tylko wiem tyle, ze nasze dzieci powinny jeść 2 razy dziennie mleczko , Blanka je 3 razy mleczko po 240 ml - rano po przebudzeniu, przed snem i ok 23h. Na drugie sniadanie kaszka z ok 140 ml wody nestle lub kanapki z masełkiem i jakąś chuda wędlinką lub serem żółtym, pozniej obiad jednodaniowy i potem deserek - albo słoiczek albo bananek, czasem kiwi z jogurtem naturalnym, no i miedzxy posiłkami zajada chrupki, biszkopty i herbatniki. Słodyczy nie daje, jeszcze nie wie co to jest, chce wprowadzic jej normalne sniadanko a nie kaszkę, ale czekam na ładne owoce i warzywa, głownie z działki od babci, wtedy bede sie starała jej serwowac róznorodne dania w miare mozliwosci, w złobku ma fajne menu, takze i w domu musi miec 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Piszecie o jadlospisach maluchów to ja opisze nasz 🙂

pobudka ok 7. czasami kasza lub jak mam na pozniej na uczelnie to owsianka/ kanapki z wedlina/ białym serem/ jajkiem/ parówki/ jogurt z płatkami owsianymi i bananem/jakieś placuszki typu naleśnik, ostatnio wymyslilam sobie fajne (POLECAM !) zamiast plasterków jabłka jak to sie zazwyczaj robi, dodałam plasterki banana- pycha 🙂

drugie sniadanie podobnie do pierwszego lub owoce (starte jablka, lub jablka z marchewką, czasami wkruszam ciasteczko jak jabłka są kwaśne)

obiadek- czesciej ze słoiczka, ale jak jestem w porze obiadu w domu i obiad sie nadaje, to Borys dostaje nasz :-) ostatnio krem z groszku z kawałkami kuraka, krem brokułowy, pomidorówa z makaronem lub ryżem 🙂

podwieczorek sporadycznie budyń na mleku mod, owoce, danonek ( w zależności co bylo na drugie sniadanie) ogólnie jakies przekąski

o 19-20 (zależy jak spał w dzien) kasza ok 250 wody 7-8 kaszy (czesto nie zjada wszystkiego, ale czasami mu sie zdarza.

Pierwsze, drugie sniadanie i podwieczorek zmienne, w zależnosci co kiedy jadł 🙂

Może być ?
Mam niestety niewiele czasu na przygotowywanie, ale jak mam czas to wymyślamy:-)


Borys dzisiaj zaliczył ogromnego guza na środku czoła z siniakiem. Chwile po moim wyjsciu na uczelnie, gdy został z nianią, uderzył sie w kaloryfer. Na szczęscie to nie kaloryfery "żeberkowe" bo na takim pewnie by rozciął. Na szczescie nić poważnego sie nie stało. Obserwuje go caly czas .... ale narazie jest okej.


Zapomnialam dopisac, ze Borys czasami budzi sie w nocy i nie idzie go polozyc bez kaszy :P
No i jak nie dostaje kaszki na sniadanie, to zdarza sie ze dostaje popoludniu, np przed drugim spaniem. Jemy co 3h.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
Co do karmienia piersią to uważam, że to indywidualna sprawa mamy i dziecka. Jeśli dziecko potrzebuje jeszcze tej bliskości i mleczka to uważam karmienie za zasadne, ale jeśli to matka latka z gołymi cyckami i zmusza 3 letniego malucha do piersi to już zakrawa na patologię.
Z całym szacunkiem, ale to zazwyczaj mamy (mam na myśli ogół mam), które nie karmiły wcale albo karmiły krótko są najbardziej oburzone tą kwestią. Nie wiem, być może też będę karmiła Anię do 2 roku życia. Możecie mnie już potępić za to, że chcę dla swojego dziecka jak najlepiej i nie odbieram mu czegoś co lubi. Fakt, kiedyś myślałam inaczej ale życie (i dziecko) weryfikuje pewne założenia.
Sorry musiałam to napisać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sobolinku masz prawo karmić Anię ile chcesz, to czy to jest dla niej dobre to już sama decydujesz. Każdy ma ten temat różne zdanie. Ja karmiłam 6 miesięcy, myślę, ze to nie jest krótko, wręcz przeciwnie, myślę, ze to w sam raz i mam coś w tej kwestii do powedzenia... Później mleczko już nie chroni tak jak przez te pierwsze 6 miesięcy. Jeśli to trwa zbyt długo to uważam, ze to nie dlatego, ze dzieckop potrzebuje tej bliskości, tylko to jest już jest przyzwyczajenie, nawyk bo to od nawyków jest ciężko odejść... mogłabym tu pisać i pisać ale nie chce wywoływać burzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka doskonale Cię rozumiem z tym karmieniem i z tą bliskością, będzie trudno Ci przerwać. Ale u Was jest inna sytuacja, bo Zuzia przy ludziach wkłada Ci ręce pod bluzkę i to na pewno jest irytujące, a Ania jest dyskretna i nie domaga się tego cyca tak dobitnie. Karmimy się tylko w domu, żeby nie szokować niezadowolonych 🙂 Chociaż dziś karmiłam Anię po obiadku u mojej koleżanki Ani, tylko że ona swojego synka też karmiła 2 lata (nie chorował wcale) i dla niej to żadna nowość. Po tym czasie sam odstawił się od cyca, bo uznał, że już nie potrzebuje.
A z tym pobraniem krwi z palca to dziwna sprawa, u nas w Medicaverze w Katowicach nawet 6 mies.dzieciom pobierają z żyły jak trzeba dużo krwi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gabb fajny jadłospis, właśnie nie robiłam jeszcze placuszków 🙂
ale pytając o jedzenie chodziło mi też o ilości jakie dzieciaczki wasze jedzą, czy jedna kanapka (pół kromki chleba) z szynką lub serem to nie za mało, albo 1 parówka czy jajko, chociaż i tego nie chce ostatnio jeść, no nic może to taki chwilowy kryzys 😞 😞.
A tych siniaków to będzie coraz więcej, niestety 😞 oby tylko na siniakach się skończyło, jak ledwo nauczyły się te dzieciaczki chodzić a już biegać chcą 😁

Joasiu dobrze masz z działką u babci, uwielbiam taką młodziutką marchewkę prosto z ziemi, albo takie wiosenne nowalijki 🙂pychotka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
Ania zrobiła mi dziś niespodziewajkę i przespała całą noc do 6 🙂 DO tego pampek był suchutki 🙂
CO do jadłospisu to:
-5-6 pierś
-8-8,30 pół kromki chleba z masłem + kaszka manna na mm z owocami + pierś
12-12,30 zupka mojej roboty (pół miseczki) + obiadek słoiczkowy (zazwyczaj 3/4) + pierś
15-15,30 deserek z jogurtem naturalnym lub kisiel z soku
19-19,30 kaszka manna na mm z deserkiem + pierś
w nocy na żądanie pierś (raz lub wcale 🙂
Do tego bierze sobie kiedy potrzebuje kubek z wodą. Nie pije nic innego (kupne herbatki i soczki to przeważnie cukier)
Nie daję też żadnych słodyczy, ciastek. A chrupki je wtedy jak się domaga lub nie doje któregoś posiłku. Nie chcę uczyć Ani złego nawyku podjadania między posiłkami. To jej wystarcza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Helu 🙂

Fajne jadlospisy,ja tez staram sie urozmaicac w miare mozliwosci i czasu,ktory mimo wszytsko jeszcze mam.

Jesli chodzi o mleczko,ja karmilam do 10 miesiaca.Jesli chodzi o odpornosc,roznie z tym bywa.Widze to na przykladach mam ktore karmily piersia do 12 mies,do 24 mies i dzieciaczki co maja zlapac to i tak lapia.Jednak faktem jest to ze jest ona silniejsza (ta odpornosc)
Bliskosc(jesli chodzi o cycusia),tez w jakis sposob "uzaleznia" i staje sie przyzwyczajeniem,wiem ze ciezko jest sie z tym rozstac,tak jak np z lulaniem dziecka,kiedy sie to robilo przez dluzszy czas.Odkladajac i zostawiajac dziecko samo w lozeczku,czuje sie taki niedosyt ?? I myli sie ... juz nie jest malutkim dzidziem,a moze jeszcze polulam przy serduchu..?? Ja sie bynajmniej z takim czyms co wieczor "bije" hehe
Piersia karmilam kilka razy,i to z iwelkim wysilkiem bo Szymcio nie chytal od samego poczatku.Skrupulatnie odciagalam mleczko laktatorem co mi wiele osob odradzalo mowiac ze po miesiacy strace mleko.
Ja tez mysle ze karmienie dziecka do 3 roku zycia to przesada,tym bardziej ze jak Joanna wspomniala,nie dostarczane mu sa te wartosci ktore byly wczesniej.

Ten przypadek z ktorym sie spotkalam, w jakis sposob mnie zniesmaczyl gdyz dzieciak byl naprawde duzy.A kobieta wystawila piers malo dyskretnie siedzac na sirodku restauracji.
Jakis czas temu bylo sporo spekulacji na temat karmienia piersia w miejscu publicznym.Moim zdaniem,jak najbardziej tylko w dyskrecja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...