Skocz do zawartości

Marcóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

DOROTA napisał(a):
Dziękujemy ciocią za życzenia.
Agatka dzisiaj bardziej chętna była do jedzenia jabłuszka 🙂 Co do soczków to ja już podawałam:jabłkowy,jabłko z winogronem,z rumiankiem,miętą. Teraz gdy ma ten smoczek Avent1 to się tak nie ksztusi.
Cieszyłam się że przestało padać wsadziliśmy Agatkę w wózek,zasęła od razu,bo od rana do 12 nic nie spała a zmęczona była okropnie. Obudziła się po pół godzinie!!! Czasami się zastanawiam kiedy ona regeneruje siły pewnie śpiąc przy piersi lub butelce co zresztą teraz robi.JUż nie mam pomysłu jak ją tego oduczyć,bo gdy tylko dostanie smoczek bądź pierś od razu zasypia.


Moje też czasem lubi sobie przy cysiu zasnąć. Potrafi po butelce płakać i uspokaja się i zasypia przy piersi. Ja się tego panicznie boję, że jak mnie nie będzie to malutka się nie uspokoi :/. Nie wiem jak ją odzwyczajać. Nie zdarza to się często, ale jednak. Może nasze szkraby same się tego oduczą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka_m

    1158

  • niunia26_m

    1010

  • Misia_m

    855

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Rany Samantka nawet nie wiem co napisać... odjęło mi mowę 😞(( tulę Cię mocno.
U nas z usypianiem też kiepsko, albo przy cycku, albo tylko przy mamie... nawet w dzień. Dlatego teraz M próbuje, żeby w razie jak mnie nie będzie mały potrafił zasnąć. W ogóle dziś lub jutro chcę Antka już do Jego pokoiku na spanie nocne przeprowadzić. Zobaczymy jak to będzie.
A co do karmienia piersią to moja bratowa pierwszemu dziecku po 4 miesiącu zaczęła dawać soczki, za to drugie karmiła wyłącznie piersią przez 6 miesięcy, nawet nie dopajała. Ja też chcę 6 miesięcy samą piersią, tylko ja wcześniej trochę herbatek dawałam, ale od ponad miesiąca to nic tylko cyce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzięki dziewczyny :*:* Boję się tylko, że przez ten stres strace pokarm... staram się być spokojna i o dziwo mi sie jako tako udaje... Po prostu zdałam sobie sprawę z tego, że on na mnie nie zasługuje!!! I to on jest zły, a nie zawsze ja byłam ta zła.... Mam nadzieję, że się mi ułoży... tylko będę musiała się z tąd i tak wyprowadzić, bo nie stać mnie na te mieszkanie... nie wiem co mam zrobić... nie chcę prosić mamę o pomoc, ale chyba będę musiała...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samantka napisał(a):
Dzięki dziewczyny :*:* Boję się tylko, że przez ten stres strace pokarm... staram się być spokojna i o dziwo mi sie jako tako udaje... Po prostu zdałam sobie sprawę z tego, że on na mnie nie zasługuje!!! I to on jest zły, a nie zawsze ja byłam ta zła.... Mam nadzieję, że się mi ułoży... tylko będę musiała się z tąd i tak wyprowadzić, bo nie stać mnie na te mieszkanie... nie wiem co mam zrobić... nie chcę prosić mamę o pomoc, ale chyba będę musiała...


Po to są rodzice żeby pomagać 🙂. Mama na pewno pomoże. Też w przyszłości będziesz Nicoli pomagała 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Samantko bardzo mi przykro. Wyobrażam sobie jak ciężko Ci teraz zachować spokój. Mam nadzieję, że jak nerwy przejdą to jednak uda Wam się jakoś dogadać. Znając życie poszło o jakąś głupotę, ale takie kłótnie są najgorsze.Nie sądzę żeby A. tak łatwo zrezygnował z Ciebie i Nikolki. Mam nadzieję, że pójdzie po rozum do głowy i postara się jakoś o Twoje wybaczenie. Naprawdę mam nadzieję, że to jednak nie jest koniec między Wami. No ale jeśli byłaby taka potrzeba to mama na pewno Ci pomoże stanąć na nogi a potem to sama sobie poradzisz,bo jesteś inteligentną i silną dziewczyną!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Agatko, wszystkiego najlepszego!!! Życzę Ci pomyślnego rozwiązania problemów z kupką 🙂

Mamomichala, ja mam wózek firmy Mutsy typ Urban Rider. To jest taki składany stelażdo którego najpierw miałam gondolę a potem zamontowałam siedzisko spacerowe. Nie jest to lekki wózek ale składa się i w bagażniku mieści.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
haliszczanka napisał(a):
Samantko bardzo mi przykro. Wyobrażam sobie jak ciężko Ci teraz zachować spokój. Mam nadzieję, że jak nerwy przejdą to jednak uda Wam się jakoś dogadać. Znając życie poszło o jakąś głupotę, ale takie kłótnie są najgorsze.Nie sądzę żeby A. tak łatwo zrezygnował z Ciebie i Nikolki. Mam nadzieję, że pójdzie po rozum do głowy i postara się jakoś o Twoje wybaczenie. Naprawdę mam nadzieję, że to jednak nie jest koniec między Wami. No ale jeśli byłaby taka potrzeba to mama na pewno Ci pomoże stanąć na nogi a potem to sama sobie poradzisz,bo jesteś inteligentną i silną dziewczyną!


Haliszczanka, ja nie chcę się z nim dogadywać, narobił mi siniaków, przewrócił na ziemię trzyłam za ręce itp... Ja nie chcę z nim być, za daleko sie posuną, a to tylko dlatego, że powiedziałam, że nas więcej nie zobaczy, skoro tak mu źle... i to on zakończył nasz związek... nie sądzę, żeby mnie przepraszał, to nie w jego stylu, a ja i tak mu nie wybaczę póki co... nie ma po co wracać do domu... Brzydzę się nim... nie sądzilam, że tak można kogoś znienawidzić w przeciągu kilku chwil... nawet jakbym kiedyś wybaczyła, to i tak nie zapomnę...
A tak poza tym, to zglodniałam i robie sobie obiad 🙂 A ten dziad nie dostanie, nawet jak wróci, skoro ma w dupie moje obiady... aż mi wstyd o tym wszystkim pisać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Samantka, ale siniaki, szrama, trzymanie za ręce to przemoc... powinnaś to zgłosić... albo zrobić obdukcję, kiedyś to się może przydać.
Mojej siostry były mąż też w kłótniach potrafił ją uderzyć... nikt o tym nie wiedział, wyszło dopiero przy rozwodzie, bo ona nikomu nie mówiła wcześniej. I jeszcze sk...wiel powiedział, że z niej wariatkę zrobi. Jak moja siostrzenica miała kilka miesięcy, a moja siostra akurat miała ją na rękach, to on uderzył moją siostrę, a mała jej z rąk wypadła. Mi też nieraz ręce wykręcał, a miałam 12 lat... to nie są już przelewki. Jak raz Cię uderzył w złości to kolejnym razem też może się nie pohamować... sorry, że tak piszę, ale jestem uczulona na tym punkcie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Agatko wszystkiego naj naj naj, zdrówka i duzo milości od i dla Mamusi 🙂

Samanta ale o co poszło, nie wiem co napisac bo mnie zatkalo, masz racje to straszne i niewybaczalne ale z drugiej strony jak ogladalam wasze filmiki z Nikosia i Wami to widac w nich duzo milosci, mam nadzieje ze sie ogarnie i bedzie blagal o przebaczenie na kolanach i nie wiem co jeszcze bo takie zachowanie jest karygodne i masz racje nie mozna tego odpuszczac ale jestes pewna ze tego wlasnie chcesz... Mam ndzieje ze mimo wszystko jakos sie Wam pouklada a jak nawet nie to Rodzice i ich pomoc na poczatek to najlepsze rozwiązanie, tulę i 3mam kciuki zeby wyszlo jak najlepiej dla Ciebie i Nikoli.

Ja juz po pierwszym mieiącu przestalam prasować.

MamaMichała nasze dzieciaczki do siebie sa troszke podobne, Aleks tez nie lubi byc noszony na leżąco najchetniej pionowo oparty o brzuch lub na ramieniu, co prawda u mnie kolki odeszły i mimo ze jem ogorki i kalafior i nawet sałatke z majonezem wczoraj, oczywiście w niewielkich iolościach tak z opanowaniem po trochu ale prawie niczego sobie nie odmawiam poza tłustym i słodkim ale to tez dla mojego dobra 🙂 To płakanie to juz nie powinien byc brzuszek, moze za bardzo Hanie przyzwycziłas do noszenia na raczkach i jak ma gorszy humor to to wykorzystuje... A jak z ta głłówka lepiej już, my trenujemy codziennie robimy cwiczenia i wydaje mi sie że widze postępy, na pewno w trzymaniu główki, gorzej z wiotkością bo ciągle jest 😞

Aleks dzis od poludnia tez marudny okropnie, na squashu byl jak aniołek sam zasął i potem nawet na zakupy z nami poszedł i zasnął ładnie znowu ale cos go wybudzilo około 13 i od tej pory placze i krzyki i marudzenia. A na squashu chłopcy wycisneli ze mnie wszystkie poty i dali mi baty - kondycje mam do luftu.

Emka
ja najchetniej na zajęcia, żeby ktos mówil co robic i jak i mozemy przeciez jednorazowo na nie wpaść, daj znac czy i kiedy bys sie do Warszawy wybierała, zrobimy sobie współną kawkę z lodami 🙂 I ja również planuję karmic tylko piersią do 6 miesiąca jedynie w upaly przepajać jak trzeba wodą i do 3 lat bede tylko podawać wode do picia, żadnych soczków.

Huggisy 3ki u nas sie nie sprawdzily, kupa wypływala bokami i plecami, codziennie mialam stosik ciuszków do zabierania a niektóre całe w kupie, i ja czesto tez oberwalam, np. moje biale szorty przez to poszly do smieci 🙂 Dady uwazam ze duzo lepsze, ale jesli Huggiesy Ci sie sprawdza to w Superpharmie są po 36 zł wszystkie rozmiary.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Oj chyba się nie odważę zrobić obdukcji... z resztą tego aż tak dużo nie ma... Ja też jestem wyczulona na tym punkcie, bo mój ojczym bił mamę nawet przy mnie i jak skoczyłam na niego to i mnie pobił... Ale też sie rozstali... Artur po prostu dzisiaj mnie poniżył przy mojej mamie... nie będę mówiła o co chodzi, bo aż wstyd... Mam juz dostyć... nie ma go w domu od 14h00 więc na pewno predko nie wroci...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Samantka to faktycznie straszne co się wydarzyło. Jednak tak jak mówi MandraSala, patrząc na Wasze zdjęcia i filmiki wydajecie się być zgraną rodziną. Jednak sama uznasz, jaką decyzję podjąć, żeby była najlepsza dla Ciebie i Nikolki. Jeśli uważasz, że nie powinniście być dłużej razem, to jestem przekonana, że znajdziesz wsparcie w mamie, bo z Twoich opowieści wydajecie się być blisko. To bardzo ważne, że nie jesteś zdana w Belgii tylko na siebie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A co do wprowadzania nowych pokarmów, to ja na początku też nie chciałam się spieszyć, ale potem uległam pokusie i dałam małemu jabłuszko.Jak zobaczyłam, z jaką chęcią je zjadł to tym bardziej chciało mi się go dokarmiać. No i dodając jeszcze fakt, że niektóre z Was też już zaczęły wprowadzać pokarmy stałe i jeszcze,że siostry i mama mnie namawiały do spróbowania, to i zaczęłam małemu rozszerzać dietę na dobre. Kupki na początku były bardzo gęste, ale codziennie (czego nie było przy samym mleku). Dziś jednak mały zrobił już kupę jak najbardziej normalnej konsystencji. A no i dziś zrobiłam podejście z jabłuszkiem Hippa i mały wciągnął cały słoiczek,także już mam pewność, że jabłuszko z Gerbera młodemu nie podchodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MandraSala na razie te Huggis'y mi pasują. Może też to kwestia dziecka. Zresztą ocenię dopiero po nocy. Mi odpowiadają, bo mają szerszy pas i w ogóle są dłuższe, do tego całkiem nieźle chłoną i są miękkie. Ale najważniejsza i tak będzie noc. Wtedy powiem dopiero co i jak :P
Co do basenu to dam znać jak się będziemy wybierać. U nas to cała wyprawa pociągiem, bo auta nie mamy. Nie wiem tylko czy w TLK wózek mi się zmieści, w Kolejach Mazowieckich problemu nie będzie, ale nimi to się długo jedzie :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samantka bardzo mi przykro z powodu waszego rozstania..Jak przeczytalam to co napisalas to az mnie ciarki przeszly..Tez nie wydaje mi sie, zeby twoj A. tak szybko zrezygnowal i napewno wroci i bedzie przepraszal..Aczkolwiek sama bylam z kims kiedys kto mnie nie szanowal i wybaczalam, a pozniej caly czas sie powtarzalo, mimo ze zarzekal sie, ze to ostatni raz..Szacunek to najwazniejsza rzecz w zwiazku.

A my wlasnie wrocilismy ze spotkania..Fajnie bylo...Maja poznala nowe kolezanki, a Ci ludzie nie byli tacy zli...
Jedna z dziewczyn tez mi mowila, ze ich corka tez tak glowe wykrzywiala i ukladala sie krzywo i powiedziala, ze nie jezdzili z nia do zadnych rehabilitantow i jest wszystko ok..Druga tez miala podobnie i przeszlo po jakims czasie, wiec przestalam sie przejmowac i stresowac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Salamandra u nas z główką tzn podnoszeniem też lepiej, my ćwiczen nie mamy bo nie bylismy u neurologa, chwiejna jest ciągle trochę, ale z dnia na dzień to się zmienia, po prostu jeszcze na to czas, 3 miesiące nie oznacza noszenia dzieci na prosto. Wiadomo, niektóre są silniejsze, ale na wszystko jeszcze czas.
Myślę, że trzeba wykonywać ćwiczenia jeżeli się ma, odpowiednio podnosić, ale też po prostu dać dziecku czas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hehe wzięłam się za sprzątanie przed wyjazdem i załatwiłam Fasola odkurzaczem, spi jak aniołek

Emka to dawah znac w razie co 🙂

Samantka A ma czas na przemyslenie sprawy, to madry facet więc zdaje sobie sprawe ile moze stracić, a Ty łatwo za wygrana (w razie jesli postanowisz ze mu wybaczasz) nie dawaj i ja bym postawila jasne warunki w temacie szcunku zaufania i zasad na jakich maialby sie opierac dalszy zwiazek i albo na tych warunkach ktore ustalisz razem partnersko ustalicie albo wcale. Facet musi znac granice i jesli ma z tym problem to trzeba mu je jasno nakreslić. I tak jak mówia dziewczyny szacunek najwazniejszy.
Jesli to by;la tylko jakas przepychanka i za mocne scisniecie to moze faktycznie obdukcja to przesada ale od takich lekkich "potyczek się zaczyna..... Znam dobrze takie przypadki wsrod moich najblizszych 😞 ...i zwykle na jednym wystepku sie nie konczy, ale ty znasz A najlepiej i musisz zdecydowac czy warto zaryzykowac.... w końcu wiele razem przezyliście cudownych chwil 🙂 Wiec połóż na szale te dobre i te złe ... i zobacz ktora przeważy.

Śawięte slowa MamaMichała 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A propo karmienia i wrowadzania nowych produktów - bardzo fajny artykół - na dole sa kolejne strony do przekjlikania 🙂

http://www.ww.babyonline.com.pl/niemowle_rozszerzanie_diety_artykul,4852.html - Kalendarz karmienia

http://www.ww.babyonline.com.pl/niemowle_rozszerzanie_diety_artykul,8459,0.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Im dłużej go nie ma tym bardziej myślę o rozstaniu... Ciekawi mnie gdzie on teraz jest... na pewno nie u kolegi bo mieszka blisko i samochodem by nie pojechal.... na 6 godzin, albo dluzej nigdy nie znikal, nawet przy innych klotniach to max po 2 wracal... ja juz nie mam sil... normalnie sie boje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
I o saczkach dla Mamuś które już zaczynają podawać 🙂

Sok, oprócz wody, to najzdrowsze picie dla malca. Ale trzeba wiedzieć, jak go wybrać, gdy właśnie wprowadzasz go do diety dziecka karmionego mlekiem.
mama, niemowlę, karmienie butelką, soczek
Zwracaj uwagę, jakie soki podajesz maluchowi. To ważne, szczególnie w pierwszym roku życia. Przygotowuj je w domu lub kupuj te przeznaczone dla niemowląt. To gwarancja, że w owocach i warzywach, z których są wyprodukowane, nie ma niekorzystnych dla dziecka substancji czy zanieczyszczeń.

Kiedy podać soczek po raz pierwszy?
Jeśli dziecko jest karmione piersią możesz podać sok w siódmym miesiącu, a gdy dostaje mleko modyfikowane – już w piątym. Zacznij od 1–3 łyżeczek i stopniowo zwiększaj ilość w kolejnych dniach i tygodniach.

Jaki na początek?
Dietetycy radzą, by najpierw podać dziecku sok jabłkowy lub marchewkowy. Możesz kupić gotowy sok przeznaczony dla niemowląt lub sama przygotować go w domu – to wcale nie jest trudne. Wystarczy opłukać, obrać, przelać wrzątkiem i zetrzeć na tarce umytą marchewkę lub jabłko, przełożyć na gęste sitko (można dodatkowo położyć na nim gazę) i wycisnąć do czystej filiżanki niewielką ilość soku. Nie dodawaj cukru! Wcześniej wyparz tarkę, sitko i filiżankę. Jeśli robisz sok w domu, postaraj się, by warzywa i owoce pochodziły z pewnego źródła, np. z własnego ogródka lub upraw ekologicznych.

Kiedy nowe smaki soków?
Od siódmego miesiąca dziecku karmionemu butelką możesz podawać soczki także z innych owoców: gruszek, porzeczek, malin, jagód. Malec może też pić soki przecierowe z brzoskwiń, moreli, dyni i bananów. Soki ze świeżych cytrusów, melonów i kiwi nadają się dla dzieci powyżej pierwszego roku życia.

Soki przecierowe czy klarowne?
Możesz podawać i jedne, i drugie. Przecierowe mają tę przewagę, że zawierają cenny błonnik pokarmowy i minerały. Klarowne są mniej gęste – niektóre dzieci chętniej je piją.

Ile soku może pić dziecko?
W pierwszym roku życia maluch nie powinien pić więcej niż 150 ml soku dziennie – to niepełna buteleczka lub około pół szklanki. Jego nadmiar nie jest wskazany – soczki nie powinny zastępować jedzenia. Duża ilość soku może spowodować, że dziecko straci apetyt na inne wartościowe posiłki.

Jak podawać soczki?
Niewielkie ilości możesz podawać łyżeczką. Potem z kubeczka z dzióbkiem lub ze zwykłego kubeczka. Choć to niełatwa nauka, jest opłacalna. Warto by dziecko od razu przyzwyczaiło się do picia soku nie z butelki.

Jak przechowywać otwarty soczek?
Tylko w lodówce, do 48 godzin. W tym czasie malec powinien go wypić. Gdy tak się nie stanie, wylej resztki – nie podawaj go dziecku, bo nie ma pewności, czy nie sfermentował.

Kupując sok, zwróć uwagę na:
- Wieczko. Sprawdź, czy jest wklęsłe. Jeśli ugina się pod palcem, to znak, że sok mógł być już otwierany lub po prostu zakrętka się rozszczelniła.
- Datę przydatności. Zawsze ją kontroluj. Jeśli minęła, sok przeterminowany nie nadaje się do picia.
- Wiek dziecka. Kupuj tylko soczki odpowiednie do wieku malucha. Pamiętaj, że na etykietach podawany jest jedynie wiek dziecka karmionego mlekiem modyfikowanym.
- Składniki. Przeczytaj informację o składzie jakościowym soku. Nie może być w nim sztucznych dodatków.

Przygotuj dla maluszka pyszny domowy soczek wg. naszego przepisu:
Burak i jabłko (od 8. miesiąca) »
Truskawka z marchewką (od 10. miesiąca) »
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...