Marcóweczki 2011 | Forum dla mam

TAk wygladala moja ksiezniczka

Z mamusią

Jejku jaka śliczna 🙂 🙂 Ciakawe jaka sukienkę będzie miała moja Nikusia... nawet nie wiem bo chrzestna kupuje 🙂 Ale w czwartek będą to się dowiem 🙂 🙂

śliczna Księżniczka z Kornelki.
Zdjęcia Niuni i Marty super, też podejrzałam na FB i zatęskniłam za morzem, ehhh w przyszłym roku.
Dobrej nocki, do jutra

I jeszcze na koniec moja gaduła: (gadala caly czas ale tylko raz udalo sie to zlapac, a wszyscy sie takk z tego smiali ze nawet ksizadz nie mogl sie skupic, hihi)

Ide spac bo padam na pysk!!!
Fajnie dzis było ale ciesze sie ze to juz za nami, a za tydzien idziemy na chrzest Tomeczka!!
Tymczasem uciekam, musze jeszcze oklad zrobic na reke bo znow spuchla jak bania!!

Ahhh jak tak patrze na Kornelkę to już nie mogę się doczekać naszych chrzcin 🙂 🙂

Edytko superfotki, a kornelka jest przesliczna. My dopiero chrzest we wrzesniu, a tez bym juz chciala poki pogoda ladna...

hej
Myslałam ze sobie dzis pospie a tymczasem dupa blada, reka tak mnie boli ze nie moge spac. Obrzek coraz bardziej sie powieksza i jak tak dalej pojdzie to bede musiala pojsc na izbe przyjec do szpitala, a bardzo nie lubie tam chodzic.
Moja ksiezniczka jeszcze spi, zjadla niedawno i zasnela, a ja mam czas zby zrobic cos z ta reka.

Śliczna Kornelka jest ;-) Wróciłam z panieńskiego trzeźwa i znudzona. Matko dawno na tak nudnej imprezie nie byłam ;-( Coś mi moje laski zesztywniały i już się tak nie bawią jak kiedyś ;-( Jedziemy dziś na basen z karaluszkiem, a potem do wujka na grilla, więc mnie dziś nie będzie. Miłego dnia.

Zazdroszcze niunia basenu i grilla. Tez bym chetnie gdzies poszla, ale nievmam gdzie... Tak sobie mysle, ze odkad mieszkam z m to matka bez okazji nigdy nas do siebie nie zaprosila...

Ja tam nie czekam na zaproszenia rodziców, porostu dzwonię, że już do nich idę ;-)

czesc dziewczyny !!!
Ja tez do mamy wpadam kiedy chce, nawet bez zapowiedzi 🙂 🙂 jesli mam pewnosc ze jest w domu 🙂
dzisiaj rano sciagnelam mleko, bo wieczorem popiwkowalam sobie i wyobrazcie sobie po ok 10h - 40 ml z jednego cyca... drugiego nawet nie sciagalam... cos tam jeszcze bylo, ale ni dalam rady sciagnac... tragedia normalnie... no i sie nie dziwie, ze mala glodna... :/

A i dostałam okresu 😞 😞 I teraz wiem, że to dlatego, że nie biorę tabletek, bo tak samo było jak miałam przerwę po miesiącu, to dostalam plamień... ale po kilku dniach kupiłam tabletki... a teraz juz ich nie biore ok tygodnia, na poczatku byly plamienia a dzisiaj juz na calego ... :/
Właśnie byłam zaopatrzyć się w podpaski i tampony :P

Samantka a u ciebie mała od razu się chwyciła modyfikowanego czy nie? Bo ja już drugi dzień próbuje i bez rezultatu 😞 a już za 2 tygodnie do pracy idę 😞

okresu jeszcze nie mam

BEATA napisał(a):

Samantka a u ciebie mała od razu się chwyciła modyfikowanego czy nie? Bo ja już drugi dzień próbuje i bez rezultatu 😞 a już za 2 tygodnie do pracy idę 😞

Od razu... Pierwszą butelkę wciągneła bardzo szybko i od razu posmakowało na szczęście 🙂 A podaje jej NAN Pro1. I bardzo dobrze je toleruje 🙂 I uważam, że jest dobre w smaku.

Będę dalej próbowała wieczorem może w końcu zaskoczy 🙂

Włąsnie dlatego moja z cyca powoli rezygnuje.. bo uwielbia modyfikowane i ze łatwo z butli leci... a pierwszy raz dostala jakis miesiac temu...
Szarla a czemu dokarmiali w szpitalu... ???
A. był dzisiaj na targu i kupił tyle mięcha, że nie dałam rady podnieść plecaka!!! Ale przynajmniej mamy na obiady z głowy... i na chrzciny tez juz jest miecho 🙂 🙂

A ja miałam nawał i źle go wspominam... ściągniecie pokarmu dawało ulgę dosłownie na pół godziny!!! I tak było przez 4 dni!!! Cyki mało co nie eksplodowały. guz na guzie i to zaczęło się już w szpitalu w drugiej dobie... A mała nie chciała nic prawie jeść i pamiętam że nie jadła cyca przez pierwsze pół dnia. miala zapasy jeszcze z brzuszka.. przystawiłam ją dopiero po kilku godzinach, ale nie umiala i ciagle spala przy jedzeniu... dopiero pozniej dali mi laktator i pamietam ze z jednego cycka sciagnelam 160ml to polozne i pielegniarki w szoku byly, i te mlekjo trzymalam sobie w lodowce i podawalam malej kubeczkiem, tez dlatego, ze mialam poranione brodawki jak cholera 🙂
Aaa i mala jadla 30 ml 🙂 hehehe

aaa i jeszcze jak mialam ten nawal to polozne nie pozwalaly mi sciagac pokarmu tylko kazaly isc pod prysznic... ale juz w koncu nie wytrzymalam i poprosilam o laktator... a w domu to juz normalnie sciagalam, ciagle robilam oklady gorace i masowalam i sciagalam.. i tak w na okraglo :/
wiec ciesz sie ze nawalu nie mialas 🙂