Skocz do zawartości

Majóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Witajcie! u nas dzisiaj marudnie ale do wytrzymania tesciowa w pogotowiu jest 🙂
Kasia Manki zaczelismy od zupki marchewka ziemniaczek gotujesz a potem blendujesz lub miksujesz i gotowe, ale ilosci warzyw na takiego wielkoluda to malutkie az sie smialam jak pierwszy raz gotowalam, po tygodniu dodalismy odrobinke selerka i pietruszki nic sie nie dzialo, a obecnie dodaje troszke mieska ale miesko gotuje osobno i potem dodaje do zupki i miksuje razem a dodaje piers z indynka, a co do deserkow no to jablka jak pisalam i marchewka sama czasem.to chyba tyle.
Bea29 nie musisz miec recepty na wit.d ale na recepte jest duzo tansza i tyle tylko jesli chodzi o roznice.
Jolajcik trzymaj sie i ucaluj Szymusia napewno wszystko pojdzie sprawnie i gladko.
idziemy na spacer a co, do uslyszenia buzka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Witam.
Jestem studentką medycyny – specjalizację robię z pediatrii, tematem mojej pracy mgr jest żywienie niemowląt, dlatego w tym celu „podczytuje” różnorakie fora w celu zaczerpnięcia informacji jak różne Mamy postępują ze swoimi pociechami i natknęłam się na Wasz wątek.
Chciałam wypowiedzieć się na temat rozszerzania diety, może którejś Mamie się przyda. Otóż nie ma co się z tym spieszyć, dziecko dostaje jeden żołądek na całe życie i jeszcze zdąży najeść się pyszności. Rozszerzać dietę powinno się gdy dziecko chociaż w małym stopniu siedzi samodzielnie i gdy interesuje się jedzeniem, z ważnych przeczyn (np. niedowaga) po konsultacji z pediatrą wcześniej.
Teraz trochę prywaty – KasiuManki – uważam, że niepotrzebnie już rozszerzyłaś diete Malucha – zwłaszcza przy tak sporym przybieraniu na wadze – po co obciążać go dodatkowymi kaloriami gdy jeszcze nie czas na to? Kaszki tylko rozpychają go dodatkowo.
Co do karmień nocnych dzieci KARMIONE SZTUCZNIE w tym okresie rozwoju powinny zostać już odzwyczajane od jedzenia co 3 h, metody do znalezienia w różnorakiej literaturze.
Dzieci na piersi jedzą na żądanie, w nocy i w dzień, same „kontrolują ilość”.
Fijołku – na początek polecam marchewkę po tygodniu ziemniaczek i tak dalej ze wszystkim. Pamiętajcie o glutenie  Wg. Nowych zaleceń ekspozycja na niego już w 5/6 mcu.
Jamargaretko – sinlac to bardzo dobry wybór jak na początek, na pewno nie zaszkodzi i nie rozepcha brzusia.
W razie pytań – służę pomocą, pozdrawiam, Iga.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Iga_ napisał(a):
Witam.
Jestem studentką medycyny – specjalizację robię z pediatrii, tematem mojej pracy mgr jest żywienie niemowląt, dlatego w tym celu „podczytuje” różnorakie fora w celu zaczerpnięcia informacji jak różne Mamy postępują ze swoimi pociechami i natknęłam się na Wasz wątek.
Chciałam wypowiedzieć się na temat rozszerzania diety, może którejś Mamie się przyda. Otóż nie ma co się z tym spieszyć, dziecko dostaje jeden żołądek na całe życie i jeszcze zdąży najeść się pyszności. Rozszerzać dietę powinno się gdy dziecko chociaż w małym stopniu siedzi samodzielnie i gdy interesuje się jedzeniem, z ważnych przeczyn (np. niedowaga) po konsultacji z pediatrą wcześniej.
Teraz trochę prywaty – KasiuManki – uważam, że niepotrzebnie już rozszerzyłaś diete Malucha – zwłaszcza przy tak sporym przybieraniu na wadze – po co obciążać go dodatkowymi kaloriami gdy jeszcze nie czas na to? Kaszki tylko rozpychają go dodatkowo.
Co do karmień nocnych dzieci KARMIONE SZTUCZNIE w tym okresie rozwoju powinny zostać już odzwyczajane od jedzenia co 3 h, metody do znalezienia w różnorakiej literaturze.
Dzieci na piersi jedzą na żądanie, w nocy i w dzień, same „kontrolują ilość”.
Fijołku – na początek polecam marchewkę po tygodniu ziemniaczek i tak dalej ze wszystkim. Pamiętajcie o glutenie  Wg. Nowych zaleceń ekspozycja na niego już w 5/6 mcu.
Jamargaretko – sinlac to bardzo dobry wybór jak na początek, na pewno nie zaszkodzi i nie rozepcha brzusia.
W razie pytań – służę pomocą, pozdrawiam, Iga.


A ja mam pytanko, moj pierwszy synek byl karmiony sztucznie, zaczal siadać dopiero jak miał 9 miesiecy i co miałam czekac z posiłakmi i karmic go samym mlekiem?a moze chodzi Ci o to że dziecko ma siedzieć samodzielnie oparte o coś a nie samodzielnie siadać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jamargaretka napisał(a):
o widze ze nikogo nie było

no wiec mamy pierwszy katar. niby nic takiego ale dla swiezych rodziców to problem. dzidzia nie mogła ssac bo sie dusiła i była bardzo wystraszona

za bardzo nie wiedzielismy co robic wiec oczyszczalismy nosek frida i wkropilismy sol fizjologiczna


Gosiu nasza pediatra poleciła ze mozna Maluszkowi dąc klika kropelek wit c ( juvit albo cebion) ok 4 dziennie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
małgosia31
oczywiście nie chodziło mi o to by dziecko potrafiło samodzielnie podnieść się do siadania itd. tylko o to by oparte,posadzone potrafiło stabilnie się utrzymać, by nie wymuszać na nim tej pozycji, by nie gibał się na boczki. Jak inaczej podawać stałe pokarmy gdy Maluch może "upaść".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Iga_ napisał(a):
małgosia31
oczywiście nie chodziło mi o to by dziecko potrafiło samodzielnie podnieść się do siadania itd. tylko o to by oparte,posadzone potrafiło stabilnie się utrzymać, by nie wymuszać na nim tej pozycji, by nie gibał się na boczki. Jak inaczej podawać stałe pokarmy gdy Maluch może "upaść".


:-)))) dzieki za odpowiedz i czekamy na Twoje rady :-) oprócz głosów mniej i bardziej doświadczonych mam przyda sie glos specjalisty:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Iga wybacz ze teraz troche prywaty ode mnie moze nie powinnam ale obronie tu Kasie - po pierwsze Oskarka widzial lekarz wiec uwazam ze pediatra z wieloletnim doswiadczeniem wie co mowi i nie bylo tam ani jednego zlego slowa, po drugie jak mamy nie rozszerzac diety dziecka skoro patrzy na kazdego jak je, reaguje dobrze na inne smaki? moja pani doktor nic nie mowila o przeciwskazaniach a syn jest skazowcem wiec nie widze powodu dlaczego nie mialabym tego robic tymbardziej ze ile moze byc na samym mleku? a co do oduczania jedzenia w nocy to nie umiem sobie wyobrazic ze moje dziecko budzi sie glodne i ja mu nie dam tej butli, nie bede go oszukiwac piciem czy smoczkiem bo uwazam ze to bez sensu, z reszta coraz lepiej nam przerwa nocna idzie bo spi juz po 6-7 godz.
pewnie wyjde na przemadrzala i wszystko najlepiej wiedzaca ale nie ukrywam ze poruszyl mnie twoj post, tymbardziej ze jestem pod opieka pediatry do ktorej mam ogromne zaufanie i jej porady (troche sprzeczne z twoimi) uwazam za cenne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hussi nie rozumiem Twojego poruszenia, ani konieczności obrony Kasi bowiem ja jej wcale nie zaatakowałam, wyraziłam swoją opinię, jak to na forum zwykło bywać. Nie obraziłam nikogo itd.
wprowadzanie pokarmów dla dzieci karmionych sztucznie powoli od skończenia 4 mca,ale to marcheweczka, ziemniak, i STOPNIOWO inne produkty takie jak np. banan. Po co na raz wszystko? Tak jak mama karmiąca gdy dba o mały żołądek pociechy nie je kapusty, grochu itd. tak później miejmy świadomość, że to niemowlę i "to, że reaguje dobrze" nie może być wyznacznikiem wprowadzania nowości, bo "dobrze" może zareagować na frytki i czy to znaczy, że jest gotowe by je jeść?
Co do jedzenia nocnego to właśnie tak - "oszukiwanie" herbatką by oszukać "głód", BRZUSZEK MUSI MIEĆ CZAS BY ODPOCZĄĆ. Czy wiesz, że małe dzieci często budzą się na jedzenie z przyzwyczajenia?? to jakie dziecko będzie miało nawyki żywieniowe zależy od Nas.
I co do "doświadczonych" pediatrów- jeśli to był przytyk w moją stronę to przykro mi ale doświadczenie też trzeba mieć jak zdobywać. I nieskromnie mogę powiedzieć,że na temat żywienia wiem dość dużo.
z resztą forum to forum , nie łamię regulaminu więc wypowiadam swoje zdanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Teraz trochę prywaty – KasiuManki – uważam, że niepotrzebnie już rozszerzyłaś diete Malucha – zwłaszcza przy tak sporym przybieraniu na wadze – po co obciążać go dodatkowymi kaloriami gdy jeszcze nie czas na to? Kaszki tylko rozpychają go dodatkowo.

czy to nie brzmi troche obrazliwie? z reszta nie wypowiem sie w imieniu Kasi ale jestesmy na tym i brzuszkowym forum juz rok jako tako sie znamy i nie lubie jak jakies dwuznaczne teksty leca w strone ktorejs z nas, juz mialysmy tu taka sytuacje wiec uwrazliwilam sie na to.
co do zywienia jeszcze to nie popadajmy w skrajnosc i paranoje oczywiscie nie dam malemu frytek czy schabowego ale jesli widze ze mleko mu nie wystarcza a nie ma zadnych przyczyn zebym tego nie robila to czemu mam tego nie robic? z reszta 20-30 lat temu nie bylo zadnych wyznacznikow no moze prawie zadnych a tymbardziej poradni zywieniowych dla niemowlat i kazda z nas jak tu stoi wyrosla na zdrowa cudowna kobiete...a jesli chodzi o nocne karmienie to owszem brzuszek mojego syna odpoczywa bo spi juz 6-7 godz ale kiedy wyczuwam ze jego placz jest z glodu to daje mu jesc - proste.
o doswiadczonych pediatrach mowie dlatego bo napewno wiele z mam na forum i nie tylko chodzi do lekarzy ktorzy maja dlugi staz pracy,przewinelo sie przez nich wiele przypadkow,czesto leczone byly one u tych samych pan lub panow doktor. i nie jest to zaden przytyk, po prostu ufam bardziej temu kto widzi na codzien moje dziecko i ocenia jego zdrowie a mnostwo rad itd.owszem przyjmuje ale polowe z nich weryfikuje sama lub weryfikuje je zycie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
a ja ostatnio czytałam artukuly rozne i duzo i słowa \\Igi nie sa ani puste ani niepotrzebne bo potwierdzaja to co mowia specjalisci zeby sie nie spieszyc i na poczatku dawac pojedyncze produkty bez laczenia bo jesli wyjdzie uczulenie to nie bedzie wiadomo na co no i nie uwazam zeby jedzenie mleka przez niemowleta przez pol roku bylo strasznie dlugim okresem czasu
my tu sobie gadu gadu ale zadna nie odwazy sie powiedziec ze uwaza ze np manki wczesnie rozszerzyla diete Oskarkowi a chyba wlasnie rowniez po to tu jestesmy nie tylko zeby sobie cukrowac
a Hussi juz nie raz pokazala ze bierze wszystko do siebie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
moze i biore do siebie zbyt duzo rzeczy ale coz taka jestem, i widze ze chyba bede kolejna ktora opusci to forum bo nie chce kolejny raz byc o to oskarzona, a co do Kasi to nie uwazam zeby za wczesnie rozszerzala diete i ze jej synek wazy za duzo bo to chcecie chyba powiedziec, skoro dzieciom nie wystarcza samo mleko i oszukiwanie go woda, i nie ma na to zadnych przeciwskazan to naprawde nie widze powodow zeby tego nie robic, no chyba ze wytlumaczycie mi to jak krowie na rowie nie wiadomo jakimi argumentami ze nie i juz!
pozatym jak inna dziewczyna nie pamietam juz ktora rozszerzala diete malucha w wieku 3 miesiecy to nikt nic nie mowil.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ojej ja pragnę zauważyć, że absolutnie NIE NEGUJE żadnej z Was, po prostu napisałam jakie są WYTYCZNE co do żywienia niemowląt. Są one opracowywane przez sztab SPECJALISTÓW,którym ani ja ani większość pediatrów nie dorastamy do pięt.
Hussi nie uważam, że napisanie, że sporo przybiera na wadze jest obraźliwe, nie wiem w jaki sposób mogłabym to określić inaczej? a, że sporo to fakt - odsyłam do siatek centylowych.
z reszta 20-30 lat temu nie bylo zadnych wyznacznikow no moze prawie zadnych a tymbardziej poradni zywieniowych dla niemowlat i kazda z nas jak tu stoi wyrosla na zdrowa cudowna kobiete
- 20-30 lat temu kobiety w czasie okresu często nosiły watę zamiast podpasek a TV były czarno-białe . Czasy się zmieniają, medycyna idzie do przodu a przede wszystkim do żywności weszła tzw. chemia więc i genetyka "modyfikuje" człowieka i nie jest już tak odporny.
jestesmy na tym i brzuszkowym forum juz rok jako tako sie znamy i nie lubie jak jakies dwuznaczne teksty leca w strone ktorejs z nas
forum jest dla wszystkich, rozumiem, że jesteście zżyte, nie chcę ingerować w Wasze stosunki, a wręcz chciałam pomóc, zaglądam tu bo potrzebuje wniosków i badań do mojej pracy. I to nie był dwuznaczny tekst jak już pisałam.
Każdy dzidziuś jest inny i w innym czasie potrzebuje jedzonka stałego, ale "na boga" nie wcześniej niż można. Wtedy to już wymysł mamy. Mleko w zupełności wystarcza przez pierwsze 4-6 mcy. Ps. wtedy też zanika odruch plucia ( język pracuje wtedy jak przy ssaniu) i dziecko "uczy" się jeść inaczej niż ssąc...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja pitole bez kitu nic nie mozna powiedziec negatywnego 🤢 i prosze nie insynuowac mi co chce powiedziec a czego nie i skad ta teoria ze dzieciom nie wystarcza samo mleko ?
Hussi wyluzuj to tylko forum a forum sluzy do dzielenia sie swoimi zdaniami tymi pozytywnymi i negatywnymi gdybym to ja w tej chwili rozszerzyla diete swojej malej to dalo by mi do myslenia gdyby ktoras napisała hej monalissa póknij sie w czólko po co tak szybko rozszerzasz diete Oliwii???
wtedy bym pomyslala hmmm moze faktycznie za wczesnie no nic poczytam i podziekuje za zwrocenie uwagi i tyle luuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuz
a wogóle to zakupiłysmy dzis dwie czapy w HM i moje cudo wyglada bosko chyba jej jutro zrobie zdjecia i wrzuce wam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Mleko w zupełności wystarcza przez pierwsze 4-6 mcy. Ps. wtedy też zanika odruch plucia ( język pracuje wtedy jak przy ssaniu) i dziecko "uczy" się jeść inaczej niż ssąc...


oooooooooooooooooooooo i o tym tez pisalam bo wyczytalam w jakims artykule i nikt mi nie wmówi ze 3 miesieczny niemowlak jest zainteresowany jedzeniem bo on nawet nie ma pojecia co to jest i w jakim celu wklada sie do buzi on chce ssac bo jest ssakiem 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ojojojojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj!!!!!!!!!!!!! ale tu dyskusja... Kilka dni mnie nie było a tu co sie porobiło, bardzo cieszy mnie temat zywienia... Powoli sie do tego przygotowuje aczkolwiek nie chce robic tegowczesniej niz po 4 miesiacu kaszki a po 5 cos wiecej ze wzgledu na wrazliwy brzuszek maluszka....

Ale nie po to do Was pisze 🙂
Chciałam sie pochwalić, że byłyśmy na szczepieniu, Robak waży 7500 i nawet nie pisneła... Jestem z niej bardzo dumna 🙃 🙃 🙃
Martynka super zdjecia z basenu, ja tez chce... 🙃
Chyba Hussi pisałaś o skarpetkach z grzechotką...??? Mój Robak też takie ma i wczoraj odkryła doskonałą zabawę jaka jest wkładanie stóp do buzi 🤪 🤪 🤪, oczywiście bez pieluchy, bo pampek ogranicza... Naprawde świetna zabawa 😁 😁 😁Jedyny minus jest wtedy kiedy Zosia postanawia tak zrobić o 2 w nocy kiedy ją przewijam 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Widzę, że żadna się nie chce włączyć w dyskusje 😁 😁
Ale szczerze... podzielam zdanie monalissy i Igi. Nie odebrałam wpisu Igi jako ataku czy czegoś obraźliwego a wręcz ucieszyłam się, że ktoś dał nam fajne wskazówki żywieniowe! 🙂
Ja planuję Hani wprowadzić jedzonko dopiero ok 6-tego miesiąca. Dzisiaj dostałam paczkę z bobovity i tam wyraźnie napisane jest na jedzonku "PO 4-tym MIESIĄCU" więc też uważam, że po co wcześniej? Przecież dzidzie nie rozumieją, że "mama je i mi nie da, ale ta mama jest niedobra". Po prostu czeka na swoje mleczko i ssie, tak jak dziewczyny tu pisały. Więc ja czekam ale oczywiście nie neguję Waszych decyzji (Hussi, Kasia), bo każda mama wie, co jest najlepsze dla swojego dziecka.

A co do wpisów Igi - fajnie, że do nas napisałaś 🙂 Jeśli mogłabyś jeszcze napisać mi, czy u dziecka kolkowego i skazowego wprowadzanie pokarmów wygląda normalnie? tak jak u innych dzieci? czy powinnam zwrócić na coś szczególną uwagę? Wiem tylko, że powinnam najpierw wprowadzać produkty jednoskładnikowe...

Hussi
Kochana, nie obrażaj się i nie uciekaj z forum, bo uwielbiam czytać co u Ciebie i Piotrusia i bardzo często dajesz cenne wskazówki i porady! Więc proszę Cię, nie bierz wszystkiego do siebie, troszkę luzu i siedź tu z nami na dupce! 😜 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Bambosz, fajnie, że napisałaś o tych skarpetkach, bo ja też znalazłam gdzieś takie z grzechotką ale Hania jeszcze nie łapie stópek. Nie pomyślałam o tym, że to pampek jej przeszkadza 😮 🙃 🙃 😁 Muszę jej jeszcze raz założyć te skarpeciochy jak ją będę przewijać 😁 😁 😁
A na basenie było super! POLECAM! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
martyna_czaro napisał(a):
Bambosz, fajnie, że napisałaś o tych skarpetkach, bo ja też znalazłam gdzieś takie z grzechotką ale Hania jeszcze nie łapie stópek. Nie pomyślałam o tym, że to pampek jej przeszkadza 😮 🙃 🙃 😁 Muszę jej jeszcze raz założyć te skarpeciochy jak ją będę przewijać 😁 😁 😁
A na basenie było super! POLECAM! 🙂


Poprostu szaleństwo... 🙃 🙃 🙃 Skarpetkowe szaleństwo... 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A wracając do żywienia, to ja też się ciesze z obecności kogoś kto może nam doradzić... 🙂 Uważam, że nie ma się co odrażać i strzelać focha... 😜 Każda robi jak uważa aczkolwiek jak ja sobie pomyśle ile kłopotów czasem sprawia dorosłemu człowiekowi jakieś jedzenie, a do tego mam wizje krzyku Zosi po mleku to mi się odechciewa jeść.

Iga podpisuje się pod pytaniami Martyny tyle, że moje dziecko jest na Bebilonie. I chciałam jezcze zapytać czy mogę podawać np kaszkę manne??? Jakoś nie jestem przekonana do gotowych kaszek(tak jak do słoików). kaszka manna na kozim mleku???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Bambosz ja mam takie skarpetki ale jeszcze ich nie zakladalam ale z tego co piszesz super sprawa zatem jutro sprobuje na wszelki wypadek co by mi Piotrul w nocy nie wpadl na pomysl zabawy tak jak pisalas o Zosi.
Martynka dziekuje za mile slowa dotyczace mnie i Piotrunia a tekst:siedz tu z nami na dupie no rozbrajajacy. wiesz jesli chodzi o nas (skazowcow) to ja poki co daje wszystko normalnie,tzn.jablko,marchewka,ziemniak,pietruszka, i nic sie po tym nie dzialo,balam sie co bedzie po odrobinie mieska ale przyjete zostalo pozytywnie pozatym ta nasza alergia moze zaniknac wiec miejmy nadzieje ze i Piotrus i Hanulka wkrotce nie beda musieli uwazac, a co do reszty to kaszka ryzowa tyle wiem. musze tylko podpytac co jesli chodzi o gluten bo to u mnie za chwile ta pora.
co do reszty to juz nie komentuje bo mi sie nie chce psuc wieczornego humoru, niunio juz przysypia wiec mam wieczor dla siebie i dla was kochane.buzka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Martyna_czaro więc tak jeżeli u Twojej córeczki stwierdzono skazę białkową to wprowadzanie nowych produktów zalacałabym właśnie w okolicach 6 mca. Z tym, że w przeciwieństwie do bezskazowców np. jaja kurze wprowadza się dopiero po 24 mcu życia ( u bezsazowców 1/2 jajka co 2 dni już w 7 mcu ). Należy także uważać z orzechami, rybami,pszenicą. Często przy skazie występuje również nietolerancja glutenu. Co do samego mleka krowiego , zalecane jest by wszystkim dzieciom podawać go w małych ilościach dopiero po 1szym roku życia, jogurty można ostrożnie w 10 mcu . Dla dziecka ze skazą czasem konieczne jest wstrzymanie się nawet do 24 mca lub dłużej, każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie gdyż skaza często mija.

Martyna - a jesteś pewna,że to skaza? często jest mylona z trądzikiem lub różnorakimi wykwitami na skórze z których Maluchy "wyrastają". Wbrew pozorom skaza dotyka bardzo mało dzieci. Jeśli jednak ja ma to warto wiedzieć,że Maluch ze zdiagnozowaną skazą białkową oczywiście nie musi zmagać się z nią do końca życia, raz na jakiś czas warto więc testować to, w jaki sposób przyswaja on nowe pokarmy.

Co do kolek to nie ma to znaczenia, kolka niemowlęca "zanika" gdy żołądek dojrzewa a więc wtedy gdy można wprowadzić nowe pokarmy. Oczywiście ból brzuszka może się pojawiać gdy Maluch źle zareaguje na jakiśprodukt (np. marchewka czasami powoduje zatwardzenia), dlatego nowości wprowadzamy powoli i stopniowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
witajcie,
Iga ciesze sie ze sie odezwalas na naszym forum. Dziekuje za wskazowki co do zywienia. Mamy juz piekne marcheweczki i ziemniaczki z pewnego zrodla. Ja wprowadzam stale pokarmy TYLKO I WYLACZNIE z powodu ze wracam do pracy. Inaczej bym czekala az Hania ukonczy 5 miesiecy. Choc nie ukrywam ze zjada mni od srodka ciekawosc jak to bedzie 🙂
Co do lekarza pediatry, moj nie budzi jakiegos wielkiego zachwytu, ale slucham no bo to niby lekarz. Przy ostatniej wizycie gdy spytalam o rozszerzenie diety, uslyszalam PO CO? no wiec tlumaczylam ze wracam do pracy i takie tam. Hania wazy 7150g i wiem ze to dosc duzo, ale coz moge zrobic. Staram sie jej nie przekarmiac i marze o nocy kiedy jak to wspomniala Iga, zoladek mojego dziecka nie bedzie pracowal przez 5-6h.
Nie zgadzam sie z wypowiedzia Hussi ze dziecko patrzy jak jemy i tez chcialoby sprobowac. Pewnego dnia dalam Hani do reki kawalek skorki od chleba i byla zerowa reakcja. Moim zdaniem poki niemowle nie pozna nowych smakow, nie bedzie chcialo nic oprocz mlesia. Ale to moje zdanie i oczywiscie mozecie sie z tym nie zgadzac.
Co do postepowania Kasi-Manki ja odwaznie wyrazilam swoje zdziwienie tak wczesnego podawania jedzenia ze sloiczkow wczesniej. Da mnie "po 4 m-cu" to po 4ym a nie wczesniej. W myslach kombinuje nowe posilki dla Hanki,ale czekam. Wiem ze teraz jej nic ne brakuje.

Troche mnie dziwi taka ostra reakcja na wypowiedz Igi. Mysle ze nie chcila nikogo obrazic ani atakowac. Taka wypowiedz osoby "obok" tez czasami jest przydatna.
no to tyle, pewnie zaraz dostane po glowie, ale trudno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...