Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Marlenko Ty w Holandii mieszkasz? Kurcze, jakoś mi to umknęło i myślałam, że w UK.
Moja koleżanka właśnie wróciła do Holandii. Tam urodziła córkę ale w PL chciała wyjść z małą ze skazy białkowej i odbyć szczepienia...
Nie umie na tyle dobrze języka żeby się tak swobodnie porozumiewać i wszystko zrozumieć.
Będzie mieszkała w miejscowości "Harlem" ? hahaha
Nawet nie pamiętam czy dobrze zapamiętałam 🙂



A ja walczę z wymiotami i mdłościami... Z Lenką wymiotowałam całymi dniami (mdłości zaczynały się o 2 w nocy a wymioty trwały od 5 rano do 21 wieczorem) do 5 miesiąca...
Ciekawe co będzie teraz...


Powiem Wam, że cieszę się iż na USG widziałam tylko jeden pęcherzyk 🙂 Chociaż oczywiście głowy nie dam sobie urwać, ze tam nie było dwóch zarodeczków bo serduszka nie słyszałam tylko widziałam jak bije... (sprzęt kicha się okazało 😮 )


Lenka ładnie chodzi SAMA po całym mieszkaniu 🙂 Zabawa w gonienie mamy była słyszana chyba w całym bloku 😁
Poza tym Lenka woła KUPĘ 🙂 Stoi albo siedzi, patrzy na mnie i krzyczy "EEEEEEEEEEEEEEEEEEE" 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Powiem Wam, że zupełnie nie mam energii....
Z Lenka jesteśmy same... T pracuje do 18:00 i teraz często będzie wyjeżdżał.
Wnoszenie i znoszenie dziecka z tobołami z 4 piętra to niefajna perspektywa... Oczywiście Lenka wchodzi po schodach za rączki, ale to dla mnie wysiłek bo ostatnio odezwała mi się kontuzja kręgosłupa i mam wrażenie jakby mi pękł w milionie miejsc....
Noo i włączył mi się "nos psa gończego" i podcieranie dupki Lence graniczy z torsjami na kilometr... Jej jedzenie śmierdzi, kosmetyki śmierdzą... bleeeeeee
Jeszcze nie zaczęła mnie straszyć lodówka i pasta do zębów 😁
Ehhhh.. cierp ciało jak żeś chciało!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Doris25 napisał(a):
hejka,
Gosia, co do wcześniejszego wychodzenia : ja idę do pracy od lipca i zamierzam wcześniej wychodzić, też nie wiem jak długo ale u mnie (też pracuję w państwówce) dużo kobiet wychodzi wcześniej - niektóre do 2,5 r. ż dziecka 😮 ale nie wiem czy ja tak zrobię bo to trochę śmieszne i jednocześnie krępujące ...
zastanawiam się też czy wogóle jest potrzebne zaświadczenie o karmieniu od lekarza bo podobno w przepisach - nie czytałam a jedynie słyszałam, nie jest napisane, że musi być to podparte papierem ... Jak myślisz ?


Doris tak naprawdę to nie ma takiego przepisu i nikt nie może tego żądać, ale się daje to zaświadczenie mimo wszystko...Ja tez dawałam. Moja siostra jest kadrową i mówi że woli mieć taka podkładkę w razie kontroli, żeby się nikt nie przyczepił. Ale w każdej pracy inaczej, wiadomo.

MArcin mój tez mówił że u niego w pracy dziewczyny korzystają z tego nawet do 2,5 roku życia dziecka. U mnie np. przyszła teraz laska zaraz po macierzyńskim i wcale z tego nie korzysta... Ja będę ciągnąć ile się da, a co!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Butterfly napisał(a):
Byliśmy dziś u laryngologa.Od wejścia i jednego spojrzenia na Pawła usłyszałam "kto w rodzinie jest alergikiem?". Mówię, że mój mąż, na co usłyszałam "No, to u synka mamy początki". U okulisty usłyszałam to samo, a więc chyba jednak pojawiło sie świństwo. Generalnie Pawełek ma malutką skazę białkową się okazało, ale naprawdę niewiele. Poza tym w gardełku czerwone, uszka czyste i nosek ok, ale widać, że alergiczne to w gardełku. Zajrzał do wyników badań krwi, które rob iłam jakoś w styczniu chyba i powiedział, ze ewidentnie wskazują one na to, że jakieś alergiczne kwestie są- a moja pediatra nic mi nie powiedziała oczywiscie... Zabronił absolutnie uzywać Zyrtecu przepisanego przez pediatrę- powiedział, że lekarze jak nie wiedzą co maja dac to daja Zyrtec bo tylko to jest dopuszczone do sprzedaży dla niemowląt. Mam zakraplać solą fizjologiczną, zaden wody morskiej i żadnego odciągania kataru (???), bo to podraznia. I na to podrażnione gardełko dawać często po łyczku rumianku, bo to typowo alergiczne...
A potem wzięłam Pawełka na dłuuuugi spacerek.



Aania,na madrego lekarza trafilas!ja przerabialam alergie w strasznej formie u starszej.byla uczulona doslownie na wszystko-pokarmowka:ziemniaki pomidory,kukurydza!,soja!maka itp.bez ograniczen mogla mleko(co dziwne)czekolade i kakao-tez dziwne.wszystkie siersci i trawy.zastosowalam metode szczepionek i homeopatii-male ilosci trucizny nie truja tylko uodporniaja.i podawalam wszystko,najpierw na chybil trafil dawki,a potem juz wiedzialam jaka jest graniczna dawka np.pierogow czy chleba zeby nie spuchla.w okresie dojrzewania i wzmozonej pracy hormonow wystarczyl alleric na wiosne i jest ok!
Lenka nie cierpi jajek-na sam zapach ma odruch wymiotny!przemycam od dluzszego czasu jaja w makaronach i chlebie,poza tym je to co my(kanapki ,szynka,serek ziarnisty,ser zolty)sadzam ja w krzeselku i daje na blat naskubana wedline lub ser-sama wcina i pieknie żuje.kaszek nadal nie je,mm tez.jablka uwielbia trzec zebami -wszystko sama.a z picia-herbatka(ok 400 dziennie)i cycor.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Malgorzatta napisał(a):
Doris25 napisał(a):
hejka,
Gosia, co do wcześniejszego wychodzenia : ja idę do pracy od lipca i zamierzam wcześniej wychodzić, też nie wiem jak długo ale u mnie (też pracuję w państwówce) dużo kobiet wychodzi wcześniej - niektóre do 2,5 r. ż dziecka 😮 ale nie wiem czy ja tak zrobię bo to trochę śmieszne i jednocześnie krępujące ...
zastanawiam się też czy wogóle jest potrzebne zaświadczenie o karmieniu od lekarza bo podobno w przepisach - nie czytałam a jedynie słyszałam, nie jest napisane, że musi być to podparte papierem ... Jak myślisz ?


Doris tak naprawdę to nie ma takiego przepisu i nikt nie może tego żądać, ale się daje to zaświadczenie mimo wszystko...Ja tez dawałam. Moja siostra jest kadrową i mówi że woli mieć taka podkładkę w razie kontroli, żeby się nikt nie przyczepił. Ale w każdej pracy inaczej, wiadomo.

MArcin mój tez mówił że u niego w pracy dziewczyny korzystają z tego nawet do 2,5 roku życia dziecka. U mnie np. przyszła teraz laska zaraz po macierzyńskim i wcale z tego nie korzysta... Ja będę ciągnąć ile się da, a co!



No pewnie jakbym była kadrową to też wolałabym mieć od kobitek taki papier ale dla nas to tylko kłopot bo trzeba pójść co jakiś czas do lekarza ... na ile dają taki papier ? i wogóle to do ginekologa ? to całkiem bez sensu bo jak nie karmisz to i tak lekarz tego nie udowodni... co na cycka ci naciśnie ? chore to jest ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzien dobry!!

Opisalam sie i tel padł..
Ivi wytrwałości życzę!!! Mi przeszło ok14 tyg. Ale to "zdrowy" objaw tak jak Andzia pisze. Przy Niki ani razu mdłości i wymiotow, teraz były.
Uwierz mi ze to wiele daje jak dziecko samo wchodzi po schodach, Niki od paru dni a ja już czuje ulgę!!! Po południu już miałam bóle brzucha i jeden wielki skurcz.. Teraz jest super, tylko ja znoszę:-)) licząc schody to 2 piętro ale ja dochodzę kilkanaście razy dziennie..

U nas noc nie przespana, gorączka 38 stopni i marudzenie, z byle powodu placz.
Teraz po nurofenie spadła do 37!!! ;-)) Pospala, zjadla, nie za bardzo chce pić :-(
Za oknem piękna pogoda, zaczynam sie załamywać, mam nadzieje ze to na zeby...

Sinlac robię jej wg przepisu, troszkę wiecej wody bo mało pije.
Dziś pierwszy raz dostała Enfamil OLac bo pare dni była w ogóle bez mm!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja wiem, że to dobry objaw bo świadczy o wysokim progesteronie. W ciąży z Lenka brałam duphaston, w sumie niepotrzebnie bo właśnie przez niego tak wymiotowałam...


Teraz to bardziej uciążliwe bo nie ma szans żeby się położyć i przespać...
A Lenka chodzi i tak przeraźliwie PISZCZY z podniecenia, że głowa mała a mnie od tych decybeli jeszcze bardziej niedobrze!!!!!


Dziś idę do pediatry. Może ma jakiś pomysł na te noce z dupy....
Dziś pobudka 5:20 i od razy w bieg...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
cześc dziewczyny,
Wyrywkowo Was poczytałam.
Doris Ty chyba walczysz z mdłościami. Strasznie Ci współczuję, próbuj naszych sposobów z brzuszka. Migdały, paluszki, cola itd. Bardzo Was podziwiam ... mnie się okres spóźniał dwa tyg, i wczoraj dostałam ale jak myślałam sobie jak ja dam radę z drugim maluszkiem... ehhhh.
Gosia, ja będe ciągnąć jak najdłużej się da. Przychodzę na 9 i wychodze o 15.
Choć chyba etat 7/8 można mieć do momentu kiedy dzieciak skończy roczek. Chyba, że się mylę. Ja nie dawałam zaświadczenia o karmieniu, ale moja nowa szefowa mnie o to ostatnio zapytała. Nie mam problemu, żeby dostarczyć. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Marlena, aż mi się łza w oku zakręciła jak faktycznie dałam do zrozumienia, że dzień mamy za chwilę. Oliwka ur. się 17 czerwca a ja na 23 czerwca- dzień ojca dałam w imieniu małej Mackowi laurkę. Ciekawe czy mój mega ogarnięty mąż, będzie pamiętał. 🤨
Ja dziś miałam mega akcję . Do pracy jeżdzę kolejką - pociągiem podmiejskim. Zepsuł sie jeden i wszystko stało, a dziś matury z języka. Zadzwoniłam po znajomego taxówkarza, przyjechał po mnie na dworzec, ale zanim dobiegłam do drzwi przy tych drzwiach stało już 15 os. - maturzystów i wbijali mi się do taxówki.
KOniec końcem rozwiozłam tych których miałam po drodze 4 osoby, i spóźniłam się do pracy - ale dobry uczynek był z rana odfajkowany. :-P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Doris25 napisał(a):
Malgorzatta napisał(a):
Doris25 napisał(a):
hejka,
Gosia, co do wcześniejszego wychodzenia : ja idę do pracy od lipca i zamierzam wcześniej wychodzić, też nie wiem jak długo ale u mnie (też pracuję w państwówce) dużo kobiet wychodzi wcześniej - niektóre do 2,5 r. ż dziecka 😮 ale nie wiem czy ja tak zrobię bo to trochę śmieszne i jednocześnie krępujące ...
zastanawiam się też czy wogóle jest potrzebne zaświadczenie o karmieniu od lekarza bo podobno w przepisach - nie czytałam a jedynie słyszałam, nie jest napisane, że musi być to podparte papierem ... Jak myślisz ?


Doris tak naprawdę to nie ma takiego przepisu i nikt nie może tego żądać, ale się daje to zaświadczenie mimo wszystko...Ja tez dawałam. Moja siostra jest kadrową i mówi że woli mieć taka podkładkę w razie kontroli, żeby się nikt nie przyczepił. Ale w każdej pracy inaczej, wiadomo.

MArcin mój tez mówił że u niego w pracy dziewczyny korzystają z tego nawet do 2,5 roku życia dziecka. U mnie np. przyszła teraz laska zaraz po macierzyńskim i wcale z tego nie korzysta... Ja będę ciągnąć ile się da, a co!



No pewnie jakbym była kadrową to też wolałabym mieć od kobitek taki papier ale dla nas to tylko kłopot bo trzeba pójść co jakiś czas do lekarza ... na ile dają taki papier ? i wogóle to do ginekologa ? to całkiem bez sensu bo jak nie karmisz to i tak lekarz tego nie udowodni... co na cycka ci naciśnie ? chore to jest ...


Doris ja dostałam od pediatry, ale jak byłam u gina tosię pytał czy potrzebuję i nawet mówił że jak coś to mam przyjść do niego po to. JA dam następny papier tylko wtedy jeśli się upomną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...