Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

Hej!!!

Ale miałam Meksyk ;-)))
Jestem przeszczesliwa tylko obolala. Nie mogę wstać, usiąść itp ale po przeciwbólowych daje sie przeżyć ;-)

Dostałam znieczulenie!!! Bardzo miła o doktor znalazła ok 2 mm czystego miejsca i dała mi tak 20-30% szans. Udało sie! Do 8 cm sobie tanczylam z m ;-))
Potem zaczęły sie ogromne bóle i przyszla p doktor, wkula sie i lezalam sobie jak królowa;-)) zartowalismy, plotkowalismy a ja czułam tylko końcówkę skurczy miedzy nogami. Bolało ale było w porządku. Ok 16:30 przyszły parte. Okazało sie ze albo ja nie umiem przec albo dziecko nie chce wyjść. Wylam ze nie dam rady, ze chyba nie umiem. Po 20 min męki pojawiła sie główka. I juz poszło, trochę mi popchaly po brzuchu bo cieżko szło. Co sie okazało?!? Ze prawie 1kg lekarze sie pomylili!!! A poza tym szedł głowa ale mechanizmem odwroconym... Polozna powiedziała ze gdyby znali te fakty to w żadnym wypadku nie rodzilabym "dołem".
Boryś dostał 8pkt bo był ogromnie zmęczony i zapachniety na głowie od tej pozycji. Ma czarniutkie włoski!!! Jest taki mój brzydalek i opuchlizna juz powoli schodzi.
Ciągnie cyca tylko non stop. Cukier na razie na dolnej granicy ale wszystko na razie w normie.
Aniu szpital rewelacja. Neonatolog do której zabrali Boryska (bo mi go zabrali :-((
Okazała sie koleżanka m z liceum. Więc juz mam receptę i zamówione szczepionke na 10:00.

Tylko ja ruszyć sie nie mogę :-( a i peklam mam 3szwy ale nikt sie nie spodziewał wielkości dziecka bo poszłoby inaczej.

Zaraz przyjedzie Niki ;-)
Odezwę sie pózniej, teraz pobudka na karmienie ;-)

jejku, szro buro a ja mam światło w lodówce... armagedon... brak auta, brak koleżanki (odsypia wesele) i jeszcze niedziela do tego!! a chmury że lunąć może w każdej chwili, co ja mam zrobić... ech dupa, dupa i tyle...