Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

...

...

Jeszcze zapomniałam!!!!
Uwaga, uwaga! Bo w niedzielę załapał to cholerskie pedałowanie na rowerku! w końcu! M go wziął w obroty od rana, (bo jego juz szlag trafiał że on tego nie moze załapać) i się udało! Potem poszliśmy na długi spacer i cały czas BO jechał na tym rowerku!!! Tylko on to jest taki rozkojarzony... leci samolot, ptak czy cokolwiek to już nie patrzy przed siebie, tylko na coś i prosto jedzie w krzaki...

Ivi super że Lena dostała sie tez do przedszkola 🙂

Ivi to tez gratuluje przedszkolaka 🙂
ja to sie ciesze i juz nie mogę doczekac! pojdzie do dzieci bedzie sie non stop bawił z dziecmi a nie jak teraz na spacerze czasem sie dziecko znajdzie czasem nie a czasem sama nie mam ochoty isc tam gdzie sa dzieci gdy jest niegrzeczny.Dorotko w przedszkolu jest bardzo mało nauki nie tak jak w szkole, moze 15 minut zajec w maluchach a reszte czasu to posiłki i dzieci sie bawia. jedyny minus w panstwowych przedszkolach ze spacer to zadkosc, czasem do teatrzyku pojda. ale jeszcze jest popoludnie wiec mozna wyjsc i miec czas na nauke własna z dzieckiem.

...

co do puszczenia dziecka do przedszkola to ja też jestem na tak, tym bardziej że mój od dawna chodzi do żłobka, i widzę dużo plusów! u nas nie ma czegoś takiego, jak piszesz Dorotka, o tym rygorze, wszystko jest tak wyregulowane, że sam pada! Dzięki temu mamy całe wieczory dla siebie, bo mój Bo przed 21 sam sie układa do spania... poza tym nie spędza tam całego dnia, jest 7 godzin, a widziałam że do przedszkola można zapisać dziecko tylko na te 5 godz! co innego jakbym go odstawiała na cały dzień...

Zrobiłam dziś ostatnie pranie, zabrałam się też za pokrowiec z nosidełka, no i się okazało że trzeba ręcznie jechać... myślałam że zejdę przy tym...

kurdę u nas już wariacja na długi weekend! wysłałam M na zakupy większe wieczorem i wiecie że prawie nic nie było już! muszę jutro gdzieś coś upolować, bo będzie słabo, chociaż mam nadz że w pt normalnie sklepy będą otwarte? mam ochotę na torta jakiegoś, a jest okazja bo 1 maja to moje uro 🙂

Dziewczynki ja się kur%#$wa wykończę psychicznie!!!
Nawet włosów nie mogę umyć, wstawić prania czy się porządnie wysikać...ja pier@#@$%dolę Oni się ciągle biją, wywracają, nabijają guzy..............................
Ostatnio brak mi cierpliwości a nawet wyobraźni, bo przebijają je na łeb na szyję....


Czasem w myślach biję ich pasem 🤨
😁 😁 😁 żartuję, ale co ja mam robić ????????

Ja Gosiu mam fotelik Mxi Cosi Cabriofix jako nosidełko, i na początku przez 1,5 roku prałam je ręcznie....dopiero przed porodem chyba 2 tygodnie odkryłam, że jednak da się zdjąć pokrowiec i wyprać w pralce [farbujeeee o losie!] za to zakładanie....o masakra!

Jakoś po weekendzie majowym albo jeszcze dziś jeśli w jednym ze sklepów gdzie T jeździ będzie, kupimy fotelik dla Alanka....
Już się nie mieści do nosidła, choć waży tylko 11kg.....

Ja uważam, że przedszkole to super sprawa!
Nawet jeśli dziecko miałoby chodzić na 4-5h to dla mamy wytchnienie a dla dziecka niezła zabawa!
Pomijając okres chorób itp...
Ale wiecie, ja jestem jakaś psychiczna i choć czasem mam ochotę wystawić Lenkę z gołą dupą na balkon to jednak serce mi krwawi, że jakieś obce osoby będą się Nią zajmować, i co będzie jeśli będą ją źle traktowali 😞 ?
A inna bajka jest taka, że w poranki takie jak dziś, oboje oddałabym od 7 do 18 !!
Jedno do przedszkola a drugie do żłobka i niech sobie radzą!!

Gosiu, to widzę, że mamy mamy podobne 🙂
Brawo!

A co do historii zaginięcia...Boziu!
Jakie te dzieci są kreatywne, szkoda tylko iż nie w tą stronę co potrzeba!!!

Moja nie umie pedałować, bo rowerek z pedałami mamy na wsi u moich dziadków...zapomniałam powiedzieć rodzicom aby przywieźli...ehhh

Oho, cisza nastała muszę iść!
Pewnie coś broją....

...

Ivi przeciez Twoja córa to Ci powie ze cos jest nie halo, ze cos pani zrobiła, ze nakrzyczała bo gada juz tak ze hej. ja miałam taką samą schizę jesli chodzi o złobek czy nianie bo on przeciez mi nic nie powie czego ja bym zrozumiała. jesli chodzi o przedszkole aktualnie to boje sie bezpieczenstwa tylko i wyłacznie. Filip nie nalezy do spokojnych i przypomina mi 3ke dzieci jak pracowałam w przedszkolu. i była raz histroria która mogłą meic tragiczne skutki, regał sie przewalił, naszczescie chłopczyk który go przewalił uciekł w pore, żle był postawiony nauczycielki tak wybrały miejsce. tak samo sie boje o kontakty, i o jedzenie bo przeciez młody sie zakrztusza tak porzadnie to co kilka miesiecy mam akcje.wiec u mnie schiza jest pod wzgledem bezpieczenstwa. no i choroby tez mnie znowu zameczą pewnie, ale jak tylko katar to super, a jak goraczki i to wysokie to zwariuję z przejęcia.no ale znacie to same.teraz zrobie tfu tfu tfu oby wszystko było ok.tymbardziej musze znalezc prace bo wykoncze sie psychicznie z tego wzgledu bo bede myslec. ale i tak bez dzieci Filip sie nie rozwinie prawidłowo, bez przedszkola nie nauczy sie ładniej jesc itp.
troche sie podłamałam praca.rozmawiałam ze znajomym ktory ma firme ale poza kielcami. i mowie ze pracodawcy chyba nie chca mnie przyjac z powodu zawodu, bo pewnei mysla ze zaraz znajde prace i odejde. bo dla mnie troche dziwne ze maja braki konkretne i do mnie nikt nie dzwoni mimo ze mam np doswiadczenie na kasach i rozkładałam tez towar. a on mi przytaknał ze tak napewno jest bo ON TAK SAMO ROBI. ze jak widzi ze ktos ma cos takiego w cv wpisanego ze wie ze on długo nie popracuje, jakies super kursy czy zawod w ktorym jest wieksza szansa o prace to w ogole nie bierze taką osobę pod uwage!!!!!!czyli k..a jestem skazana na tylko jeden rodzaj pracy!!!!!!! to jest chamskie!, no ale nie moge ukrywac w cv pracy poprzedniej bo bez niej nie bede miec pełnego urlopu wkolejnej 😞 tak wiec po slubie pojde tylko na dorywcze prace na kase czy cos bo na dorywcze to przyjmą, a gdzies w lipcu sierpniu zaczne szukac w zawodzie 😞
ja Cie Dorotko rozumiem i naprawde ze tak długo wytrzymujesz! nie dałabym rady oc...piec mozna w domu! czy z dzieckiem czy bez tyle lat.wow.

Gosia czyli 5y czy 9y maj? odswiez mi date! bo mi sie wbiło do głowy 9y 🙂 jak 5y to kurka lada dzien! przyjedzie do Ciebie mama na czas po, czy Twoj T bierze l4 na Ciebie? oj ciekawa jestem jak Bo zareaguje. robisz mu prezent od siostry?

Beti 9 maj 🙂 (M ma urodziny i robimy mu prezenty z ginem) 5 maja idę do szpitala na ktg, odebrać gbs-a, no i po skierowanie... no chyba że cos wyjdzie na na tym ktg to będzie wcześniej...

MOi rodzice przyjadą do Bo, najprawdopodobniej oboje, zależy od Taty pracy - nienormowana, przyjadą w czw, my w pt rano do szpitala, i podjadą w pon jak ja wyjdę po południu. Mam nadz że wszystko pójdzie zgodnie z planem 🙂
M najpierw weźmie te dwa dni urlopu okolicznościowego od pon, a potem opiekę 2 tyg, Bo nie dajemy do żłobka i będziemy się uczyć żyć we 4 🙂

A co do prezentu to chyba sie nie obejdzie, planuje mu kupić jakis wielki zestaw lego albo wielgachny garaż dla aut, coś takiego żeby nie znudził się w jedno popołudnie...

Co do przedszkola - u mnie okres chorób przeszedł już, ja najbardziej się boję tych spacerów, tu dzieci sporo spacerują z tego co widzę, i boję się że on wyrwie gdzieś, nikt nie zauważy... w ogóle mam taką wizję ostatnio jak Bo wpada do Wisły, prześladuje mnie to w snach ostatnio...
No i właśnie ja mam ten sam problem co Beti, mój nie mówi co tam sie dzieje! on odpowiada na moje pytania, jak sie pytam zjadłeś obiadek - mówi 'zjadłeś obiadek'... Mam nadz że mu się krzywda nie dzieje żadna...

ivi1984 napisał(a):

Ja Gosiu mam fotelik Mxi Cosi Cabriofix jako nosidełko, i na początku przez 1,5 roku prałam je ręcznie....dopiero przed porodem chyba 2 tygodnie odkryłam, że jednak da się zdjąć pokrowiec i wyprać w pralce [farbujeeee o losie!] za to zakładanie....o masakra!

To ja jestem mocna, przez cały okres użytkowania nie prałam swojego ani razu!!!! potem dałam siostrze, ta chyba też tego nie zrobiła? nie wiem może tak, ale raczej nie wygląda.... mój też ostro puścił farbę, chyba przez to było zalecenie tego prania ręcznego...

Dobra Laski, wpadnę potem do Was, lecę do rossmanna, muszę farbę do włosów jakąś wykombinować! i aptekę nawiedzić by tą torbę w końcu spakować do szpitala jak należy 🙂 Marcin od piątku pracuje na popołudnie, więc cały przyszły tydz Bo już nie będzie chodził do żłobka, z nim to już nic nie zrobię...

jeszcze Wam napiszę, mam sąsiadów hindusów, często wyjeżdżają do kraju i przywożą te swoje przyprawy... jakiś czas temu urodziła sie Mia no i przyjechała teściowa z Indii zajmować się małą, wykazuje się kulinarnie chyba jak może, a te ich przyprawy, no nie uwierzyłybyście jak to sie rozchodzi! nie ma bata wchodzi do domu i nas odurza normalnie.... na klatce czuć na kilka pięter jak oni gotują! mnie w ogóle osatnio mdli na różne zapachy, ale ostatnio ciepło, okna pootwierane, zapachy - jak na bazarze w Indiach! Masakra! właśnie teraz jest taka sytuacja nawet. Spylam z domu bo nie dam rady!

wszystkiego najlepszego Gosiu!
Dużo uśmiechu na codzień, szczęścia, spełnienia najskrytszych marzeń, miłości a przede wszystkim zdrowia!
Sto lat!

Hej
Gosiu wszystkiego najlepszego!!!!!

Co do przedszkola to ja jestem bardzo za.
Maja już chodzi od 4 miesięcy super się rozwija , mają angielski, mówi coś tam po angielsku i liczy.Jestem bardzo zadowolona i czasem mnie zadziwia kolejną nową umiejętnością więc warto.Poszła do przedszkola jak miała 2,5 roku. Niby przedszkole od 3 lat ale , ze dyrekcja nam obiecała przyjęcie jak rocznikiem będzie miała 3 latka tak też się stało i jest super.Polecam 🙂