Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Beti ja nie jestem lekarzem, więc nie zamierzam być mądrzejsza niż kura....
Ale z tych wszystkich sytuacji jakie mieliśmy z serduchami, wiem że jedni lekarze podczas infekcji w ogóle nie mówią o szmerach bo one po prostu wówczas występują...
Po drugie lekarze "dochodzący" nie mówią bo myślą, że pewnie wiesz o tym bo poinformował Cię o tym Twój lekarz pediatra...
A trzecia grupa lekarzy to albo młodzi albo nadgorliwi...i Ci od razu krzyczą, że coś jest nie tak...
Moi znajomi ostatnio przepisali się do mojej pediatry, bo ich pediatra wymyślała takie choroby, takie schorzenia dziecku, że niemal wszyscy specjaliści u których byli ze skierowaniami załamywali ręce skąd się tej kobiecie biorą takie pomysły....

Ja wiem, że jesteś podminowana bo ciągle coś...
Ale jeśli hematolog mówił iż wszystko ok z krwią, to może nie wyszukuj nowych chorób i ich powiązań z hemoglobiną....tylko idź do innego hematologa, aby ten sam specjalista sprawdził krew i postawił diagnozę....

Mojego męża kuzynka ostatnio miała badany szpik...
Diagnozowało ją 3 hematologów....i każdy miał taką samą diagnozę....dopiero wówczas wszyscy w rodzinie byli uspokojeni....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Beti, mam nadzieję że nie zrozumiałaś mnie źle...
Ja nie uważam, żeby szukanie odpowiedzi na Nasze wątpliwości dotyczące zdrowia dziecka było złe....
Tylko wiesz....gdyby szmery na sercu lub to co wykryli w serduszku było czymś na prawdę strasznym, to uwierz.....od razu gnaliby Cię do szpitala....
A jeśli każą czekać, to trzeba na spokojnie działać....

Ustalić gdzie jest dobry kardiolog...priv i na NFZ, do tego drugiego umówić się już bo u Nas np terminy są 6 miesięczne!!!!
Wyleczyć małego.
Iść do innego hematologa aby ten również zerknął na wyniki krwi... [jeden może się pomylić, ale dwóch czy trzech to już mniejsze prawdopodobieństwo]
Po wyzdrowieniu Fifiego zrobić mu echo....
Iść do kardiologa na NFZ niech też zrobi badania....
Wówczas będziesz miała pełniejszy obraz sytuacji....

Jeju, piszę mało logicznie ale Alanek na mnie wisi i drze się "abaaa" czyli jabłko 😁
To jest jabłkożerca, bo dziś już zjadł 2 całe!!! 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ivi nie ide do drugiego hematologa. tą babke która mam jest najlepsza u nas.byłam prawie rok temu ostatnio, mamy robic co roku morfo i tyle w temacie.dawno nie byłam u kogos dodatkowego. no laryngolog był bo mamy kontrole zlecane z powodu tych korów.kardiologowi jak pojde dam badania krwi.wystarczy. bo tu sama krew to moze byc ok . wiec łazenie do hematologa wydaje mi sie ze jest zbędne.
co do szmerów moja w ogole nie wykryła wczesniej. i wiem to.powiedziała by mi to.była zszokowana jak jej powiedziałam ze sa jakies szmery.ale my mielismy tak samo z przepuklina i wodniakiem.
moja pediatra jest najlepsza co do infekcji. tylko ona nas wyprowadza z nich.jak jej nie ma to jak widzicie wszystko poszło w pi..u.
a ja nie bede tłumaczyc przypadkowych lekarzy. bynajmniej poza przychodnią pytaja sie na wstepie czy dziecko na cos choruje przewlekłego itd. wiec jak mowie nie i badają serce i cos słyszą to uwazam ze powinni powiedziec. wiec mysle ze nie słyszeli.bo takiej rzeczy sie nie bagatelizuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja mam nadzieje ze to minie. ale powiem wam ze bede sie napewno bała kazdego osłuchiwaniu juz przez cały rozwoj młodego...jakos jak minął roczek, to nawet nie pomyslałam ze usłyszę taką rewelacje.
musze odpoczac.4y tydzien w domu robi swoje.zeschizuje chyba.T. tylko praca i sen. jak bedzie miec w koncu wolny dzien wychodze bo zwariuje. infekcja opanowana w miare wiec moge sobie pozwolic byc poza domem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
beti82 napisał(a):

wiekszosc niewinnych szmerow jest do roku czasu, kiedy serce sie normuje.reszta to ujawnienie wad w trakcie rozwoju.teraz sobie tak mysle ze te wyniki morfologii cos jednak znaczyły, a nie zbywanie ze jest ok nawet od hematologa. dzieci w wieku 2 lat nie maja takiej wysokiej hemoglobiny...


Beti ja odniosłam się do tego zdania...

Beti na spokojnie! Fifiemu nic nie jest, tylko pewnie coś wyszło bo jest teraz chory i tyle!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Beti ja już jestem przemęczona...
Ostatnimi czasy źle sypiam, ciągle się z mężem kłócimy o wszystko, dzieci raz chore, raz bez humoru....ciągle trzeba ich pilnować bo albo biegają jak szalone albo się biją/kłócą....
Dziś tak się zapętliłam, bo Lenka non stop dziś marudziła, że zapomniałam iść do UP 😞
Jejku....jutro będę musiała skoro świt zebrać dzieci i biec na złamanie karku...
Pominę szczegół, że mój mąż w niedzielę uświadomił mnie, że On jedzie na konferencję w środę o 6:00 a wraca w piątek o 18:00 plus w poniedziałek jedzie pod Kraków na meeting i wraca we wtorek...
A tu Lenka chora, moi rodzice u dziadków bo babcia miała operację na oko z zaćmą....
A On jedzie i chuj....tyle Go wszystko interesuje...ehhhhhhhh
A ja od 4 lat NIGDZIE nie byłam....nawet na głupią kawę czy piwo się nie umówiłam...
Przepraszam, umówiłam się ale na DOKŁADNIE 1h bo On nie ogarnia dłużej dzieci...
Porażka na całego....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
I chyba stres i nerwy wychodzą mi pod postacią migrenowych bóli głowy....
Światłowstręt, wymioty....porażka!
I jak się tu położyć jak dzieci szaleją.... 😮
A skakanie na łóżku [choć wiem, że to super frajda] obrzydło mi na amen bo co taka zabawa się zawiąże to siniaki, guzy oraz rozwalone wargi powstają 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ivi ja tez do up kiedys zapomniałam isc, mi kazały wziazc zaswiadczenie od lekarza albo na dziecko ze chore było albo na mnie.akurat młody był w gipsie to mi pediatra wypisała.
ja mam wolnosc ale tylko do sklepu. jade na miasto po rzeczy DLA FILIPA i szybki powrot.czyli 2 godziny.i to raz na dwa tygodnie.i to jeszcze dzwonie w stresie czy hrabia nie zasnął, bo T. w domu tylko spi.nic wiecej nie robi.a potrafi zasnac na kamien przy Filipie.ja juz waże 6 kg mniej.chyba tyle pozytywów. nie mam siły jesc. moje menu to kawa.
doszło nam zaropiałe oko u młodego.eh.
1y pazdziernik.... młody był tylko 7 dni w przedszkolu we wrzesniu. cały ten tydzien tez z głowy i ciekawe jak kolejny.zaraz pewnie beda dzwonic czy w ogole bedzie chodził..ja mam przedosyc tej k..ewskiej infekcji!nocek przesr...ych itd.zero pomocy tez bo przeciez tesciowej nie ma, a matka ma w d..ie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Już wróciłam z UP...
Pani się na mnie po wyżywała, no bo jestem jeszcze na zasiłku więc mogła sobie ulżyć z rana....
Ale ogólnie z łaską dała mi listę do podpisu i kolejny termin....

Dobrze Cię Beti rozumiem...
Ja też jestem przemęczona...a dziś mąż o 5:30 wyszedł się bawić 3 dni....
Jeszcze mnie nastraszył, że Alanek ma katar więc już miałam po spaniu...
Poszłam do Niego, dałam piciu, przytuliłam i zasnęłam...
Około 7:00 słyszę Lenkę jak drepcze...patrzę, niesie nocnik...wchodzi do łazienki i wylewa siki do wanny...
Mówię, że powinna siki wylać do WC no ale i tak dobrze, że sama sobie poradziła 🙂
Dumna z Lenki wstałam, zrobiłam im jeść....wchodzę do łazienki... 🤨
I zapach mnie zabił! 🤪
Lenka wylała siki z wkładką...nic więcej opisywać nie muszę 😮
Pytam Lenki dlaczego tak zrobiła? czemu nie wołała?
A Ona, że wołała tysiąć lazy a mama nie słysała 🤔
Okazuje się, że tak mocno zasnęłam, pierwszy raz od kilku tygodni, że nic nie słyszałam.......a zazwyczaj wzdrygam się na sam szelest przekręcającego się dziecka 😮

Teraz siedzę i piję kawę, jedyna moja przyjemność taka wiecie, tylko moja...a Lenka siedzi mi na głowie i mówi """mamoooo kup mi Arka argentynozaura, jego tatę, diplodoka, więcej dinozaurów z długimi szyjami, i kolekcję dinozaurów.....a mamo, a dlaczego Scoobydoo ma na imię Scoobydoo, a kiedy będę miala ulodzinki i dostanę plezenty....a kiedy mamo kupisz mi wszystko....a mamo, zapisałaś sobie na liście jeszcze dwa niedźwiedzie i misia puchatka.....????"""" itd itd 🤪 🤪 🤪
Weźcie mnie stąd 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
🙂
ja zyje dzieki bajkom .okropne ale tak mam dosyc wszystkiego ze puszczam bajke i mam czas na kawe, bo bez bajki to nawet kawy nie wypije 🙂 a niestety ta bajkę przedłuzam....
z sikami hehe moj do kibelka sika bo chłopakowi łatwiej wstanie na palcach i sika łatwiejsze to niz wchodzenie na kibelek. ale....on czesto poczatek nie trafia, a czasem sobie specjalnie sika poza kibelek. kiedys sie zastanawiałam czemu tak cuchnie az odkryłam o co chodzi 😁
dobrze ze Ci sie udało z UP i nawet widze nie zepsuła Ci baba humoru.Tobie chyba cięzko zepsuc humor 😉
papa!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
HEj Dziewzczyny! ale poszalałyście!!! u mnie trochę wyjazdowo, zaliczyłam Łódź i test na studiach podyplomowych na których ani razu nei byłam, hehh komedia normalnie, w weekend byłam u moich rodziców. Borysa też złapały jakieś wirusy, miał mega gorączkę na wyjeździe, leczymy się neosine i jakimś syropem, jest lepiej już! M planuje jutro zabrać go w BIeszczady, ale to zobaczymy jak się będzie czuł jutro.

Kurdę Beti mam nadzieję że te szmery to nic poważnego! i tak jak Ivi mądrze pisze - wynik infekcji... ale wiem co przeżywasz! w sumie znam bardzo dużo osób które miały takie historie w okresie dzieciństwa, i jakoś powyrastały z tego. Co do lekarzy masz rację, moim zdaniem jedni przykładają się bardziej, inni wcale...

Ivi czy Twoja Lena potrafi sama się powycierać po kupce? u mnie nocnik już wcale nie funkcjonuje, Borys nauczył się zakładać sobie swoją nakładkę na ubikację i jakoś tak bokiem sam wejdzie, czasem prosi by go wsadzić... po siku nie ma problemu, wejdzie, zejdzie i się ubierze...po kuce krzyczy, bo sam się nie wytrze... u nas było tak, że nauczył się kupę od razu robić do ubikacji, i dobrze, bo jakoś nie wyobrażam sobie czyścić ten nocnik....


wpadnę wieczirem popisać bo obiaaaaad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosiu, zdrówka dla Boryska!

Moja Lenka potrafi się oporządzić i po kupie i po siku.
Niestety od kiedy poszła do przedszkola zaczęła się buntować jak nigdy wcześniej....pewnie złożyło się to w czasie buntu 3latka bo jeszcze go nie zaobserwowałam....
Ale do niedawna Lenka brała podnóżek, zakładała nakładkę, siadała na sedes i sikała czy robiła kupę....schodziła, brała papier lub chusteczki nawilżone bo jeszcze też wyciera się na mokro dla większej pewności....i wycierała się, łącznie z odstawieniem wszystkiego i spuszczeniem wody....
A teraz nocnik, kibelek jest beeee bo taki jest w przedszkolu 🤪
Ale i tak się cieszę, że ani nie popuści kupy ani siku, bo mojej koleżance syn zaczął się załatwiać do majtek...a córka drugiej koleżanki, która chodzi z Lenką do grupy moczy łóżko...
No i druga sprawa....w ciągu dnia Lenka mi pyskuje, że Ona nie siądzie na sedes, że to głupie, tamto głupie...nawet do mnie powiedziała, że jestem głupia...
Ale rano zawsze muszę [w sensie od 2go dnia przedszkola] mieć nocnik przy łóżku, bo Lenka ma stres kupę...w dni kiedy idzie do przedszkola najpierw stres kupa a później przy ubieraniu stres rzygi...
I na prawdę, widzę z jaką prędkością się uwija do kupy na nocnik zaraz po zejściu z łóżka, że na bank nie zdążyłaby do wc 🤨

Ja cały czas myślę o studiach, o czymś dla siebie...
Ale nie mam pomysłu to raz, a dwa musiałyby to być studia bezpłatne... aż wstyd...makabra!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
u nas na nakładke by nie wlazł sam, zleciałby raczej. sika na stojąco wiec tyle plusa. z kupą to musze siedziec z nim w łazience.
u nas infekcja znowu nabrała tempa. nie mam siły nocki przerypane. ide dzis prywatnie do niby najlepszej babki od infekcji w miescie...okaze sie.nie oddycha nosem.gdyby był starszy to bym mu zaaplikowała sinus rinse czy jakos tak.eh. trzymajcie kciuki bo mam dosyc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
jejku nawet sobie nie potrafię wyobrazić jaki stres przeżywa Lenka! biedna, co musi siedzieć w jej główce...

Super że tak potrafi koło siebie wszystko zrobić, mój Bo jakby sie powycierał to dziękuję bardzo... już kiedyś mi pokazał co potrafi....

Wiesz co Beti, ja koło toalety mam pralkę, tak że on trzyma sie tej pralki i jakoś bokiem da radę wejść na nakładkę bez podnóżka, bez tego chyba by się nie udało....

Ivi a co do studiów, ja też bym chętnie na coś poszła, co mnie ciekawi, a najbardziej to bym poszła do szkoły projektowania ubioru, tu w krk są nawet dwie takie, ale koszty... na te podyplomowe teraz to wysłał mnie pracodawca, nic nie płaciłam, ale to bardziej związane z moją pracą, sama bym na to się nie połaszczyła...

Mam koleżankę, mieszka w Irlandii, nie pracuje, jej chłopak też nie, mają dziecko, żyją z zasiłków, nie opłaca im się iść do pracy, bo zarobiliby tyle, co te zasiłki albo mniej, a na pewno by je stracili nawet gdyby jedno tylko pracowało... Więc tak, zrobili sobie wycieczkę dookoła świata (wcześniej pracowali w Irl i wszystko co zarobili wydali na tą podróż, spełnili marzenia, a potem wrócili do Ilr na to bezrobocie) stać ich na wakacje, wynajem domu, spełniają swoje pasje, chodzą na różne kursy i szkolenia, bo są bezrobotni to nic nie płacą za to, np. kurs paralotni, języka, nurkowania i takie tam... Ta moja koleżanka wybierała się teraz do pracy, ale koniec końców zrezygnowała bo idzie na studia! oni są już bliżej 40, więc .... taka sytuacja... a my w pl... szkoda gadać. zwyczajnie im zazdroszczę tego luzu i przykro mi że tu w pl mamy taki poziom życia, że dajesz z siebie wszystko i ledwo coś masz...



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Beti pytałaś kiedyś co z mieszkaniem, wiec tak, dalej mam wystawione, non stop jadę na szmacie, bo ktoś przychodzi oglądać... trzymamy się jeszcze swojej ceny, mieliśmy juz propozycje kupna za 350 tys i 340, ale stwierdziliśmy z M że jeszcze poczekamy chwilę, bo nóż ktoś sie trafi za naszą cenę, w końcu przychodzą i oglądają... nie wiem co zrobimy w końcu...jak coś to obniżymy cenę, trudno.

KUrdę nei wiem co zrobić, czy puścić Bo dziś w te BIeszczady czy nie... Jest zdrowszy, ale ma niefajny kaszel....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
jejku szkoda że nie mieszkacie bliżej, bym Was poobdzielała warzywami najróżniejszymi, M jeździ teraz na kontrole po rolnikach, i w związku z tym embargiem oni muszą niszczyć uprawy...kalafiory, kapusty, brokuły, papryki M mi tu znosi codziennie tonami, a mógłby jeszcze więcej, tylko nie mam gdzie trzymać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
co do wyjść... mój 'biedny pokrzywdzony' Marcin właśnie zgłaszał, że z kolegą nie może iść na banie... no przecież jakbym chciała to też mogę iść, w czym ja mam problem!
Wiecie co, chyba ciąża, karmienie, przewijanie i masę wszystkiego siadły mi na mózg, bo ja mam problem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
no niestety my w pl nie bedziemy miec długo tak jak na wyspach. ale oni nie mieli takiej historii jak my. oni nie byli zniszczeni, zdegradowani.wyspy są cieższe do zdobycia. nam sie to wydaje bardzo daleko, ale to wcale nie było daleko-wojna, a przede wszystkim minęło tylko 25 lat odkad Polska jest wolna, rozwija sie. choc w tym temacie to juz roznie mozna powiedziec... ale jeszcze pewnie z 20 lat bedziemy miec kiepsko 😞 bo coz mielismy za komuny? prace. tyle. a jedzenie na kartki...zeby nie moc sobie kupic cukru od tak..coz nam dał zsrr? robil wszystko by Polska była SŁABA.dlatego mamy tak jak mamy. bo wolni jestesmy dopiero 25 lat.a ja troche mam watpliwosci co do naszej wolnosci...w koncu tyle firm , ziem jest sprzedawanych poza granice....
co do tematów innych, słyszeliscie o eboli?ze juz ktos ma w usa? wczesniej ah1n1 przywlokła z usa do polski rodzina którą znam...moj ojciec odmowił wtedy spotkania z ojcem tej dziewczynki co miała ah1n1.potem sie spotkali,mówił ze nie byli w ogóle przebadani a w telewizji mówiono ze przebadano...jasne...kwarantanny tez nie kojarze by mieli.bedzie niefajnie jak ebola zawita do nas.ale jak idioci nie potrafia zamknąc granic do tych krajów co maja epidemie to potem cierpi całe społeczenstwo, a nabija sobie kase biznes farmaceutyczny..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosia po prostu jestes MATKĄ 🙂 dlatego masz problem z wyjsciem 😁 ale moze jak skonczysz karmienie to juz bedzie inaczej 🙂 wyjscia sią bardzo potrzebne..
powiem wam ze sobie przypomniałąm ze byłam jednak na dyskotece z siostrami w lato (siostra zorganizowała). czułam sie staro 😁 bo trafiłam na młody grunt.inne stroje juz króluja na dyskotekach , zacofana jestem 🤪 ale i tak było superowo.
Gosia kiedys oglądałąm program o rolnikach co mają paprykę i gosc mowił ze wyrzucił cukienie. oni naparwde muszą wyrzucac to? bo z tego co kojarze to miało nie byc juz podatku od darowizn z zywnosci..a jak tak to nie fajnie ze wyrzucaja zamiast zadzwonic do miejsc gdzie chetnie by to wzieli dla ubogich.teraz to chyba sa dopłaty, wiec moze dlatego nie moga tego dac, ale wczesniej nie mieli....a to juz nie fajne.
ceny od wrzesnia warzyw i owoców wzrosły drastycznie. ten gosc od papryki miał dobrą rade by sprzedaz wzrosła- by posrednicy markety obnizyli cene bo i tak kupe kasy biorą. skoro rolnik sprzedaje za 1,60 a na markecie były wtedy za 7 zł!!!!nie powinno byc tak ze takie ceny, powinna byc jakas ustawa lub minister rolnictwa poiwnien okreslac maksymalna marże.mi sie czasem uda w jednym małym sklepiku ze mają prosto od rolnika to naprawde jabłka mieli po 80 groszy!!! kalafiory wielkie po 1,50zł. ale to zadko, i tylko w jednym sklepie.a szkoda bo rzeczywiscie jak cena jest nizsza to sie tego kupuje duuuuzo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...