Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ann5353_m

    1287

  • Kornelka7_m

    1085

  • Mamusie
madalena20 napisał(a):
Dzień Dobry kochane.

Trzymajcie kciuki za Martę jest w drodze do neurologa w sprawie podejrzenia wzmożonego napięcia mięśni grzbietu Juleczki. Oby okazało się, że to fałszywy alarm.


na pewno będzie w porządku - trzymamy z Tosia kciuki 🙂
dzień dobry dziewczyny 🤪 wyhaczyłam odrobinę czasu więc piszę ale niestety nie nadrobię czytania...u nas wszystko w porządku - czeka nas co prawda wizyta u neurologa,psychologa i logopedy 😮 ale jak na razie do tej pory nikt nie może się przyczepić do zdrowia i rozwoju Tośki 🙃 i oby tak zostało...
a wczoraj obdarzyła mnie pięknym pierwszym uśmiechem 😎 i jestem przeszczęśliwa hihi...

buziaki dla wszystkich maluchów i miłego dnia 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry dziewczyny
Ja też trzymam mocno kciuki za Juleczkę Marty,wszystko bedzie na pewno dobrze Marta ,zobzaczysz 🙂
Magdalena20 pisałaś coś że nakładki na piersi mogą zaburzy laktację ,ja w sumie używam ich od pdrugiego dnia po porodzie,bo pierwszego dnia Franio tak słabo jadł,nie wiedział jak złapac za brodawkę i trochę się przestraszyłam i kazałam mężowi leciec do apteki po te nakładki,Troszkę się teraz zmartwiłam,jak myślisz?
A i jeszcze jedno pytanko,bo dziś Franiowi odpadł kikut 😁 😁 ale zauważyłam że w pępuszku jest jakaś biała wydzielinka, cos jak jakaś ropka 🤢 co z tym robic? czy dalej pielegnowac pępek jak przed odpadnięciem kikuta?JA używałam do pielęgnacji octaniseptu i przemywałam nim na około patyczkiem ten pepek,tak zaleciła połozna.Czy dalej to robic? no i co to jest ta biała wydzielinka?Pomóżcie,wy już pewnie wszystkie macie to za sobą.
Z jednej strony to dobrze ,że byłam ostatnia,mogę teraz zbierac wasze doświadczenia.hehe 🙂 🙂




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam po weekendzie
postaram się nadrobić później zaległości, teraz mam chwilkę to napiszę co u nas. Drugą noc z rzędu miałyśmy nieprzespaną. Po kąpieli Ania na przemian wisi na cycu albo płacze. Chwilę uspokaja się jak leży na klatce piersiowej, ale na długo to nie pomaga. Do tego podkula nóżki jakby ją bolał brzuszek lub kikucik. Sama już nie wiem co mam z nią robić. Do 2-3 w nocy noszę ją na rękach, przytulam, przekładam z jednego cyca do drugiego (ssie ładnie, ale krótko) i nic. Czuję się taka bezsilna, że nie potrafię pomóc własnemu dziecku. Pokarmu chyba nie mam mało, bo całą noc coś leciało, ale może jest za słaby i dać jej butelkę? A może to są te słynne kolki? A może coś jej zaszkodziło co zjadłam? Wczoraj wieczorem w pieluszce oprócz normalnej kupki było odrobinę takiej zielonej śluzowatej, ale myślałam, że może to reszta smółki. W sumie jem tylko gotowanego kurczaka, delikatne zupki na rosole, zupy mleczne na śniadanie (więcej wody niż mleka), kanapki z wędliną drobiową lub dżemem. Piję albo wodę mineralną albo bobofruty i słabą herbatę. Coś w mojej diecie jest nie tak? A może to przez żelazo, bo wychodzę pomału z anemii...


Zauważyłąm ,że Foga ma podobny problem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymamy kciuki za Julcię:)
Existence niestety nie pomogę nie znam się 😞 Ale trzymam kciuki za to by było lepiej 🙂
Madziu dziękuję za odpowiedz 🙂
Mam jeszcze jedno pytanko. Moja Nadia jak zje i położę ją na brzuszku u siebie na piersiach śpi spokojnie, a jak ją odkładam do wózka lub łóżeczka to śpi ale postękuje sobie,albo popiskuje nie wiem jak to określić przy tym się trochę wierci ale nie zawsze 😞 Nie płacze, ale od czasu do czasu właśnie stęka podejrzewam,że to brzusio ją pobolewa czy to to czy może to symotom czegoś innego???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Pati123 napisał(a):
Existence u mnie prawie w każdej kupce jest takie śluzowate, oprócz kupki i i tych niekiedy grudek,które są niestrawionymi resztkami białka...Te glutki to coś złego????

gdyby to nie było zielone, to bym sie nie zastanawiała, a tak nie wiem. Nie mam się kogo zapytać, bo położna na urlopie, a lekarz do którego idę jutro to cymbał, ale muszę któregoś wybrać jako rodzinnego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry!!

Existence.. no to mamy problem...

Augusia - u mnie te teksty że może pokarm mam za mało treściwy też słyszę... ale nie wiem co o tym myśleć... jak widze jak mała płacze przy cycu to prawie w to wierzę, a później jeszcze ten bardzo niespokojny sen... no co chwila pojekuje, steka i nie wiem nawet jak to nazwać.. zwija się w kłębek, robi czerwona i stęka... i tak w kółko.. 😮 W piątek mamy wizytę, więc zobaczymy..

ech same zmartwienia..

Oczywiście trzymam kciuki za Julcię i Martę 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam z Szymkiem u lekarza- no katarek jest, ale reszta na szczęście czysta- zalecenia to wapno, syropek tymiankowy, sól fizjologiczna i woda morska no i oczywiście ma leżeć (z górki) ale to już wczoraj zrobiliśmy. Teraz tylko pilnować żeby sie choróbsko nie rozwinęło.
A nocka ok- sama budziłam małego do przewinięcia, nakarmienia i odciągnięcia glutek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
existence napisał(a):
Witam po weekendzie
postaram się nadrobić później zaległości, teraz mam chwilkę to napiszę co u nas. Drugą noc z rzędu miałyśmy nieprzespaną. Po kąpieli Ania na przemian wisi na cycu albo płacze. Chwilę uspokaja się jak leży na klatce piersiowej, ale na długo to nie pomaga. Do tego podkula nóżki jakby ją bolał brzuszek lub kikucik. Sama już nie wiem co mam z nią robić. Do 2-3 w nocy noszę ją na rękach, przytulam, przekładam z jednego cyca do drugiego (ssie ładnie, ale krótko) i nic. Czuję się taka bezsilna, że nie potrafię pomóc własnemu dziecku. Pokarmu chyba nie mam mało, bo całą noc coś leciało, ale może jest za słaby i dać jej butelkę? A może to są te słynne kolki? A może coś jej zaszkodziło co zjadłam? Wczoraj wieczorem w pieluszce oprócz normalnej kupki było odrobinę takiej zielonej śluzowatej, ale myślałam, że może to reszta smółki. W sumie jem tylko gotowanego kurczaka, delikatne zupki na rosole, zupy mleczne na śniadanie (więcej wody niż mleka), kanapki z wędliną drobiową lub dżemem. Piję albo wodę mineralną albo bobofruty i słabą herbatę. Coś w mojej diecie jest nie tak? A może to przez żelazo, bo wychodzę pomału z anemii...


Zauważyłąm ,że Foga ma podobny problem...


Existance czytając jakie objawy występują u Ani zgadzam się z Siehankową - najprawdopodobniej to kolka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry.

Dziękujemy za kciuki. No więc okazało się ze Juleczka za bardzo układa ciało w literkę C. Pani powiedziała że normalnie noworodek powinien leżeć prosto jak leży na wznak, Juleczka podobno krzywi kręgosłup. Za bardzo też ściska piąstki jak na miesięczne dziecko, i leżąc na plecach wygina sie do tyłu co wygląda jak wysokie podnoszenie głowy.
Mamy zalecone ćwiczenia z rehabilitantem raz w tygodniu i pozatym sami w domku, jak często w domu to okresli rehabilitant. Kontrola za 2 miesiace. Więc czeka nas 8 wizyt u rehabilitanta.
Pani doktor powiedziała, że gdybyśmy nic nie robili teraz Juleczka w przyszłości mogłaby mieć skrzywiony kręgosłup, skoliozę czy inne paskuctwo. Że oczywiście można czekać i jest szansa że minie samo, ale to tylko sznasa nie fakt.

Pozatym określiła, ze Juleczka to fajna, żywa dziewczynka, że "szuka" wzrokiem co dobrze o niej swiadczy w tym wieku.

MIłego dnia mamusie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malstep napisał(a):
Dziewczyny ponowie pytanie,bo nie wiem co robic 🤢 czy wasze dzieciaczki miały po odpadnięciu kikuta białą wydzielinę w środku pępuszka? Co z tym robic? może to ropa? zgłosic lekarzowi? a i czy dalej pielęgnowac pępek po odpadnięciu kikuta?
Pielęgnuj pępek jak do tej pory, psikaj octaniseptem i osuszaj. A przy pierwszej wizycie zobaczysz jak wyglada i wtedy powiedz lekarzowi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
marta-lion napisał(a):
malstep napisał(a):
Dziewczyny ponowie pytanie,bo nie wiem co robic 🤢 czy wasze dzieciaczki miały po odpadnięciu kikuta białą wydzielinę w środku pępuszka? Co z tym robic? może to ropa? zgłosic lekarzowi? a i czy dalej pielęgnowac pępek po odpadnięciu kikuta?
Pielęgnuj pępek jak do tej pory, psikaj octaniseptem i osuszaj. A przy pierwszej wizycie zobaczysz jak wyglada i wtedy powiedz lekarzowi.

a Martusia myślisz że nie wejdzie jakieś zakarzenie skoro ta biała wydzielina jest?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malstep napisał(a):
marta-lion napisał(a):
malstep napisał(a):
Dziewczyny ponowie pytanie,bo nie wiem co robic 🤢 czy wasze dzieciaczki miały po odpadnięciu kikuta białą wydzielinę w środku pępuszka? Co z tym robic? może to ropa? zgłosic lekarzowi? a i czy dalej pielęgnowac pępek po odpadnięciu kikuta?
Pielęgnuj pępek jak do tej pory, psikaj octaniseptem i osuszaj. A przy pierwszej wizycie zobaczysz jak wyglada i wtedy powiedz lekarzowi.

a Martusia myślisz że nie wejdzie jakieś zakarzenie skoro ta biała wydzielina jest?
Kurcze ja nigdy z pępkami nie miałam problemu. Magda mi pisała ostatnio cos o pepku Szymka. Twój maly nie ma jeszcze dwóch tygodni więc ma prawo sie paprać. Niektórym dzieciom do tego czasu nie dopada nawet w ciągu dwóch tygodni. Ale jeśli twoim zdaniem wyglada dość nieładnie a przy tym źle pachnie. To jednak skontaktuj się z kimś. A była u Ciebie połozna?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć mamusie,
wreszcie doczytałam zaległości z wczorajszego popołudnia.
Kornelka - nawet bym nie przypuszczała, że wychłodzenie matki może być powodem zielonych kupek u dziecka 😮 😮 😮 U mnie to jednak nie to - nie miałam okazji jeszcze zmarznąć 🙂 Może jeszcze ktoś ma jakieś pomysły na przeciwdziałanie zielonym kupkom 😞
Marta - trzymam mocno kciuki za wynik badania. Jak wrócicie koniecznie napisz co ci neurolog powiedział. A co do laktatora to ja jestem wierna Avent-owi, ale sporo osób chwali też Medelę. Jak na sporadyczne odciąganie to moim zdaniem laktator ręczny wystarczy. A cena 65 czy 75 zł to naprawdę okazja 🙂
Inez - ja też nie jestem za tym, żeby podgrzewać mleko w mikrofali. Ale ja to generalnie mam uraz do mikrofalówek - nawet pizzy bym w niej nie podgrzała a co dopiero jedzenie dla dziecka 😉
Jolu - tak, dobrze pamiętasz, ja mam opiekunkę. Jest ok. Poza tym, że opiekuje się dzieckiem to w wolnych chwilach "opiekuje" się też domem 🙂
Jeszcze nie do końca się do niej przyzwyczaiłam, w końcu to obca osoba w domu, ale myślę, że za jakiś czas będzie już całkiem w porządku.
Ja teraz jestem przez cały dzień w domu, więc mam okazję zobaczyć jakie ma podejście do dziecka. Moja starsza córka przetestowała ją w sierpniu (egzamin zdała na 5+) 🙂, teraz testuje ją młoda (he, he, głównie jej wytrzymałość na noszenie 5-kilogramowych ciężarów) 😁
Foga, Agusia - nie dajcie sobie wmówić, że macie za mało mleka czy też niepełnowartościowy pokarm. Polecam cotygodniowe ważenie na wadze łazienkowej - ja tak robię i to znacznie zmniejsza poziom mojej niepewności związany z tym czy dziecko aby na pewno nie jest głodne 😉
Moja mała przybiera około 400 gram tygodniowo, to podobno dużo, norma to 180-200g tygodniowo.
Pati- ja też nie polecam odciągania mleka wieczorem tak aby Nadia mogła w nocy je wypić. Jeżeli wieczorem nakarmisz dziecko i dodatkowo jeszcze odciągniesz dość dużo mleka, to piersi sobie zapamiętają, że mają wyprodukować tyle co "wydaliły". Chyba nie muszę pisać czym to grozi - w najlepszym razie do rana bimboły ci eksplodują 🥴. Co prawda po pewnym czasie się przyzwyczają do takiej sytuacji, ale może się to niekorzystnie odbić na laktacji.
Ja mam podobny problem co ty. Moja Hanka większość nocy przesypia, więc rano mam bardzo przepełnione piersi. Póki co nie zauważyłam, żeby przez to produkcja mleka była mniejsza, ale jest to pewnie kwestia czasu.
Malstep - po odpadnięciu "kikutka", pępek pielęgnujemy tak samo, aż do momentu kiedy z pępuszka przestanie się sączyć.
A co do nakładek na piersi, to ja bym się na twoim miejscu nie przejmowała. Są mamy, które karmią wyłącznie przez nakładki i nie przeszkadza im to w efektywnym karmieniu. Moim zdaniem jeśli nakładki pomagają w tym, żeby dziecko lepiej chwyciło brodawkę to korzyści są dużo większe niż ewentualne minusy. Co więcej - jest grupa kobiet, dla których nakładki to jedyna możliwość karmienia piersią.
Z tego co pamiętam to Paninka karmi cały czas przez smoczek (przykładając go do piersi), Jola też przez długi czas używała nakładek (być może robi to nadal), ja również w nocy karmię przez nakładki i wcale nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marta-lion napisał(a):
Dzień dobry.

Dziękujemy za kciuki. No więc okazało się ze Juleczka za bardzo układa ciało w literkę C. Pani powiedziała że normalnie noworodek powinien leżeć prosto jak leży na wznak, Juleczka podobno krzywi kręgosłup. Za bardzo też ściska piąstki jak na miesięczne dziecko, i leżąc na plecach wygina sie do tyłu co wygląda jak wysokie podnoszenie głowy.
Mamy zalecone ćwiczenia z rehabilitantem raz w tygodniu i pozatym sami w domku, jak często w domu to okresli rehabilitant. Kontrola za 2 miesiace. Więc czeka nas 8 wizyt u rehabilitanta.
Pani doktor powiedziała, że gdybyśmy nic nie robili teraz Juleczka w przyszłości mogłaby mieć skrzywiony kręgosłup, skoliozę czy inne paskuctwo. Że oczywiście można czekać i jest szansa że minie samo, ale to tylko sznasa nie fakt.

Pozatym określiła, ze Juleczka to fajna, żywa dziewczynka, że "szuka" wzrokiem co dobrze o niej swiadczy w tym wieku.

MIłego dnia mamusie.


He,he. Zanim zdążyłam wyprodukować mojego posta to wy już wróciłyście z badania. Eh, kiepsko z moją produktywnością 😉
Życzę powodzenia na ćwiczeniach. No i oby po dwóch miesiącach ćwiczeń wszystko wróciło do normy.
Jak napisałaś o piąstkach to przypomniało mi się, że moja córcia też tak miała. Wtedy zalecono nam żeby podawać jej do rączek duże okrągłe zabawki - tak by musiała je chwytać otwartą dłonią. Co prawda Julka jest jeszcze za mała na trzymanie w rączkach zabawek, ale możesz to sobie zapamiętać na przyszłość.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foga napisał(a):
Dzień Dobry!!

Existence.. no to mamy problem...

Augusia - u mnie te teksty że może pokarm mam za mało treściwy też słyszę... ale nie wiem co o tym myśleć... jak widze jak mała płacze przy cycu to prawie w to wierzę, a później jeszcze ten bardzo niespokojny sen... no co chwila pojekuje, steka i nie wiem nawet jak to nazwać.. zwija się w kłębek, robi czerwona i stęka... i tak w kółko.. 😮 W piątek mamy wizytę, więc zobaczymy..

ech same zmartwienia..

Oczywiście trzymam kciuki za Julcię i Martę 😘
To ja Cię pocieszę, że u nas było identycznie! A już dzisiaj w nocy normalnie i teraz od rana też 🙂 Co prawda raz zdarzył się wielki ryk i nerwówka - wygląda na to, ze bolał go brzuszek... Popuszczał bąki... A teraz od ponad pół godziny leży u mnie na poduszce na kolanach, rozgląda się i trochę gimnastykuje 🙂 i cyca wcale nie chce 🙂 znaczy się najedzony 😁
Niestety ja też zauważyłam takie glutowate zielonkawe coś w kupkach... w ogóle jakby w zieleń wpadały te kupki i takie rzadkie... 😞 Jutro przychodzi położna, to ją będę pytać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...