sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam

Inez
pisałaś, że Tymek śpi niespokojnie. Ania też tak miała, machała przez sen rączkami i się wybudzała i był momentalnie płacz. Przez jakiś czas albo chowałam jej rączki pod kołderkę czy kocyk tak, żeby nie mogłą ich wyciągnąć, albo jak spała koło mnie delikatnie je przytrzymywałam i jak zaczynałą się wiercić mówiłam szeptem ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii. Teraz jej to prawie przeszło, ale czasami jak zaczyna się wiercić samo ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii wystarcza. Z zasypianiem też ma problem, bo albo zasypia przy cycu albo na rękach. Nie umie zasnąć "poziomo" bez cyca w buzi (smoczkiem się nie oszuka). I zawsze wieczorem jest strasznie marudna i też zaczyna czasami strasznie płakać. Wtedy biorę ją na ręce i usypia, ale w pionie! Ale też powtarzam cicho ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii. Jak mocniej uśnie odkładam ją do łóżeczka lub kołyski. Biorę ją do siebie jak się budzi koło 4 na cyca bo wtedy albo się wybudza całkiem i gadamy sobie przez godzinę, albo przy cycu dalej zasypia (a ja z nią). Ale dziś po śniadaniu usnęła sama w łóżeczku! Nasz pierwszy mały sukces!

lydziaa84 napisał(a):

marta-lion napisał(a):

Existence wg mnie można, już nawet noworodki tak kapią 🙂
Tylko wtedy nie kładą na brzuszek tylko non stop podtrzymują za brzuszek 🙂

tylko trzeba to umiejętnie robić, mój m jak tak kombinował z Szymonem to o mało go nie podtopił (dobrze, że mama była na straży)

Ja przytrzymuje podobnie jak Zawitkowski na tym filmie w 30 sekundzie i 1.20 sek. http://www.youtube.com/watch?v=n6kKcsut83A tylko, że dziecko na filmie jest chyba trochę starsze ale nie znam się na dzieciach to nie wiem (choć Ania wyglądem jest taka duża), bo Ania nie utrzymuje się jeszcze na kolankach ale na brzuszku leży.

Ja też bym chciała takie karnety dostać 😁 😁 😁
Ale moje marzenia są prozaiczne: na spanie do jedenastej 🙂, na spokojne obejrzenie filmu, na godzinną kąpiel w piasnie, na wyjście samej do kumpeli na kawę... Super by było 🤪

madalena20 napisał(a):

ann5353 napisał(a):

Ja też bym chciała takie karnety dostać 😁 😁 😁
Ale moje marzenia są prozaiczne: na spanie do jedenastej 🙂, na spokojne obejrzenie filmu, na godzinną kąpiel w piasnie, na wyjście samej do kumpeli na kawę... Super by było 🤪

ann nic prostszego ja zrobie takie dla męża i takie dla siebie a cooo i będę stosować taką zasadę, że jeden karnet on ciągnie a drugi ja 🙂

A widzisz - to jest myśl 🤪 🤪 🤪 Teraz ten pomysł to mi się jeszcze bardziej podoba 😁

Foga a na m się wkurzyłam bo pytam kiedy pojedziemy do rodziców bo chyba z rok temu byliśmy oststnio 😞 a on że na wiosne, a potem mówi że jak chce to moge sobie jechać mu wystarczy jak ich na pogrzebie zobaczy 😠 😠 😠

Foga napisał(a):

daniela napisał(a):

Foga napisał(a):

A w sumie pomysł na karnet dobry.... ja kiedyś mojemu powiedziałam, że z chęcią mu zasponsoruję zastrzyk w głowę (z rozumu), tylko niestety nikt takiego jeszcze nie wymyślił......

😁 😁 😁 noo Foga oklaska masz jak Cię czytam to od razu humor mi się poprawia 😁 😁

☺️ Dzięki Daniela - ale to samo życie 🤪 🤪 🤪 Chwilami tak sobie myślę, że ten mój m i tak cierpliwy jest...bo jak on by mi tak docinał jak ja jemu to chyba bym się obraziła na zabój 🤪 🤪 ale przynajmniej jest wesoło 😁

Foga mnie się strasznie podoba twoje poczucie humoru, teksty i w ogóle 😁 Więc widocznie z twoim m łączy nas pokrewieństwo dusz 😁

Foga ja w przyszłym tygodniu szczepię i też kasiorę wydam, ehhh paranoja w tym kraju 😠

Foga napisał(a):

madalena20 napisał(a):

i jeszcze zrobię jeden taki karnet na spełnienie osobistego życzenia 🙂 🤪 🤪

ło matko i tu bym się bała............ bo jak ten mój by coś wymyślił to chyba bym padła 🤪 🤪 🤪

A no właśnie 😉

Foga napisał(a):

no super......... to ja bym sie zabrała i na święta pojechała z małą do swoich rodziców a on jak taki mądry to niech z kotem je kolację wigilijną......a może przy dobrych watrach i kot by przemówił????????? 😮 😮 😮

No własnie więc się z nim pożarłam ale już się pogodziliśmy, on jest taki aspołeczny że szkoda gadać

Jeszcze byłam zła na siebie bo jakimś cudem nie zgrałam wszystkich zdjęć z aparatu a usunęłam a zrobiłam takie ładne Alicji w czapce krasnoludka i chciałam dziadkom niespodziankę na mikołaja zrobić i kubki takie powysyłać 😠 😠 😠 w dodatku że jestem prawdziwą blondynką w piątek sprzątaliśmy dom m zmywał podłogę i mówi że strasznie porysowana tą kołyską bo jak Ala nie chce leżeć to ja ją woże cały czas a ja na to ze ta kołyska ma kijowe kółka i ciężko chodzi a co się okazało że 2 z tych kółek były zablokowane a ja się tak męczyłam i ją ciągałam po tej podłodze 🤢