Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Wszystkiego Najlepszego Ewelek!!!Sto lat i mnóstwo zdrówka 🙂

Lusi- No nieźle się wystraszyłaś.Pewnie będziesz obserwować teraz Łucję do jutra czy nie ma żadnych następstw po upadku. Najgorsze to bezsilność i niewiedza co robić.Szkoda,że takich przygód nie da się ominąć 😞 Z tego co piszesz to Ty byłaś bardziej przerażona niż Łucja 😜 W sumie to dobrze....3majcie się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ann5353_m

    1287

  • Kornelka7_m

    1085

  • Mamusie
Cześć 🙂
ale ruch się zrobił 😜
Gosia no to z Piotrka chyba będzie złota rączka 😁 szkoda tylko że to zajęcie strasznie kosztowne 😞
Ewelek ja również przyłączam się do życzeń 😘
lusi nie zazdroszczę domyślam się co musiałaś czuć to są najgorsze chwile dla mamy jak się jest bezradnym 🙂 dobrze że nic gorszego się nie stało 🙂
Powiem wam co ostatnio przydażyło się znajomej. Jej mama pilnuje jej 18 miesięcznego syna. Po powrocie ze spaceru babcia czyściła koła w wózku a mały się koło niej krzątał po chwili słyszy jak drzwi się zamknęły a mały jeszcze zamknął drzwi na łucznik. Babcia w panice kluczy nie ma nie wie co robić do sąsiadów poszła by drzwi wywarzyli bo małe dziecko samo po ok 40 min wywarzyli drzwi a mały satał pod drzwiami od balkonu obsrany ze strachu płakał był cały mokry bo konewkę ściągnął wszystkie kable od tv itp. odłączone. Dobrze że tylko tak to się skończyło bo woda prąd mogło dojść do tragedii. Ja to bym chyba zawału dostałą
wkręciara to się nazywa złośliwość natury. Mam nadzieję że już lepiej i żę wysypka nie jest zaraźliwa bo kiepsko by było jak by mała dostała. Trzymam kciuki by było wszystko ok 🙂
lusi ja również nie pomogę z prezentami bo my sobie raczej nie robimy tylko dzieciakom.
u nas ok. tylko misiek w nocy strasznie często się budzi i płacze ale tak strasznie nie wiem czy coś go boli czy może 3 wychodzą 🤢 do tego strasznie dużo pije potrafi nawet 1,5 kubka 360 wypić przez noc. wczoraj o 23 zmieniłam mu pieluchę bo była pełna a o 8 rano już był obsikany cały bo pampers nie wytrzymał ;/ powiedzcie mi jak wasze pociechy przechodziły wychodzenie 3?
a ostatnio mam manie na punkcie sagi zmierzch. na necie oglądnełam wszystkie części i to 2 razy a teraz zabrałam się za książki więc prawie wogóle nie śpie bo nie ma kiedy miskiek praca i książka na sen już czasu nie ma 😜 właśnie idę popracować jeszcze z godz a pożniej książka 😎 😜 😜 😜
miłej nocki mamcie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,

u nas z Łucją wszystko ok, chyba wiecej paniki nasiałam niż to było warte.Ale za to coś sobie uświadomiłam, gdyby faktycznie działo się coś złego np. dziecko traciłoby przytomność, nie umiałabym wezwać pogotowania. Ja tak się bałam, że nie mogłam Łucji wypuścić z rąk, w poważnej sytuacji nie dałabym rady jej odłożyć i logicznie i świadomie poinformować pogotowie o sytuacji. No ale miejmy nadzieję, że nie będziemy nigdy musiały się nad tym zastanawiać !!!

wkreciara, właśnie doczytałam o Twojej kropkowej niespodziance...oj biedna TY!!!!!!!TYle czekac na imprezę, a tu klops...no cóż jest takie przysłowie " Chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz mu o swoich planach" 😜

anya, ta Twoja historia....aż mnie dreszcz przeszedł. Boże, dobrze, że tylko tak się to skończyło. ALe jak on zasunął zasuwkę???!!! Współczuje trójek, u nas widzę białą plamkę, ale jest jeszcze schowana w dziąsłach...Póki co Łucja nie ma żadnych dolegliwości z nimi związanych. Wkręciłaś się w Zmierzch, super. JA przeczytałam dawno temu pierwszą część i na tym przystałam. Jakoś wampiry mnie nie kręcą 🥴 A swoim dziennym wyliczeniu zapomniałaś o Mężu 😉

GOsia my na wszystkich sprzętach mamy pozakładane blokady, jest to tańszym rozwiązaniem niż zakup nowych urządzeń 😜

ewelek, jak tam Ci urodzinki minęły?

MIłego weekendu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka!

Ja znowu postanowiłam zawalczyć z nadwagą.Od dzisiaj zaczęłam trening z Ewą Chodawską.Kupiłam wczoraj płytę, a dzisiaj przy kardio omal ducha nie wyzionęłam 😁 😁 😁 Co jakiś czas podczas ćwiczeń przychodził do mnie M. i przedrzeźniał - paskuda jedna. 😜 Ja z ledwością mogłam złapać oddech,a on mi skacze obok i coś gada 😁 Lili oczywiście też czynnie uczestniczyła w ćwiczeniach.Śmiałą się z mamy i próbowała powtarzać ćwiczenia, albo pchała się na mnie,żeby ją wziąć na ręce i ćwiczyć razem 🤪 Zapał do wali mam duży po skończonym treningu, w ogóle jakaś weselsza jestem.Mam nadzieję,że już mi tak zostanie do końca....


Lusi- Hehe te zabezpieczenia też nie są takie pewne.Moja Niuńka od jakiegoś czasu potrafi je rozbroić. 😮 Jak ma ochotę pobawić się w garach to idzie do szafki, chwilę pokombinuję i voila- gotowe!Najlepsze,że jak się jej uda to przychodzi do mnie i daje mi do ręki plaskik i wraca do garów.Dzisiaj np dla odmiany zaczęła próbować zakładać z powrotem to zabezpieczenie.
Ja po narodzinach Lili stałam się panikarą.Niestety też sądzę,że w nagłym przypadku nie potrafiłabym jej pomóc 😞 Mam nadzieję jednak,że nie będę musiała się o tym przekonywać.Nigdy!

Anya- Bardzo podobała mi się Saga.Ja ją czytałam dobrych parę lat temu i to jeszcze w formie e-booka.Tak mnie wciagnęła ,że każdą wolną chwilę poświęcałam czytaniu, mimo że oczy już bolały 🙃 Jak poszłam do kina na 1 część byłam mocno zawiedziona, bo wiadomo sama inaczej sobie wyobraziłam głowne postacie itp. Ale z czasem się przekonałam.Ostatnio właśnie byłam w kinie na ostatniej częśći i reżyser miło mnie zaskoczył, bo bardzo mi się film podobał.
Co do dzieciaka to niezły urwis.Ale żeby udało mu się zasuwę zamnknąć, szok. Babcia pewnie omal zawału niedostała , bidulka. Całe szczęście historia się dobrze skończyła.Pod koniec Twojego opisu tego chłopca, nawet mnie rożśmieszyłaś 😁
Co do zębów to u nas zawsze te same jazdy.Marudzenie,ogólne rozdrażnienie, podgryzanie różnych rzeczy często problemy ze spaniem, budzenie się z płaczem. Lili ostatnio daje znać,że ją bolą dziąsła i jej znowu smaruję- kurcze, tylko,że to już ostatnie 5.Nie za szybko?

Gosia-Wow, niezły rozrabiaka z Piotrusia! Najgorzej jak ktoś coś dziecku pozwoli, pokaże a później TY musisz z tym walczyć i się męczyć,żeby oduczyć.Ajjj u nas tak jest z ciągnięciem firanek i papraniem szyb 🤪

Miłego weekendu Mamuśki 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dobry wieczór mamusie!

Kurcze co za weekend.Moja Lila znowu jest chora 😞 Mimo, że separowaliśmy ją od chorego taty, zaraziła się.Wczoraj dostała wielkiego kataru i od rana pokasływała, na wieczór nawet doszła podwyższona tem ( nawet nie chciałam sprawdzać ile, od razu było czuć).Nosek miała tak zatkany,że prawie żadne z nas nie spało.Co jakiś czas przebudzała się z jękiem,płaczem - nie radziła sobie z katarem.Bidulka miała problem oddychać przez buzię 🥴 Dopiero zasnęliśmy na dobre o 3:30.Ja nie poszłam na poranne zajęcia tylko na 11.A Lili wstała dopiero o 9:40 - także odsypiała.Przez to wszystko rytm dnia zmieniony i w dzień nie spałą wcale już.Położyłam ją o 20 i po 5 min już spała!!Jak nigdy.Ale już zaliczyła jedną pobudkę, oby ten katar szybko minął. wrrrrr
Mam nadzieję,że u Was lepsze wieści.
Dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć Mamusie,
pamiętacie mnie jeszcze? poczytałam, co u Was, choróbska widzę dopadają.
Ja ostatnio nie czuję się najlepiej mdłości męczą mnie od rana do wieczora, głowa boli, ale mam nadzieję, że to w końcu przejdzie, pierwszy trymestr najgorszy - mówią, tak, tak, jestem w ciąży 🙂 także wybaczcie brak odzewu 🙂
Dobrej nocy Mamusie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aneti najszczersze gratulacje !!!!! 😘 chociaż nie zazdroszczę mdłości 😞
wkręciara u nas też nic ciekawie 😞 Miskek ma narazie katar i mam nadzieję że tylko się do niego przyczepiło i nic więcej 🤢
powiedzcie mi czy wasze maleństwa też już nie chcą spać w dzień? Misiek ostatnio śpi o 16 bo już jest padnięty ale max na 30 min dziś to spał zaledwie 10 min a i tak poszedł spać po 20 i już były 2 pobudki 😞 kiepsko trochę 🤢
miłęj nocki
Aneti jeszcze raz gratuluję 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej,

co to za wieści na początek tygodnia....Aneti GRATULACJE!!!!!!!! Staraliście sie z M. czy samo wyszło? Jest podobnie jak w pierwszej ciąży, czy może dolegliwości są zupełnie inne? Tylko dbaj o siebie, przy Zosi pewnie nie będzie to takie łatwe, ale przynajmniej będziesz miała małą pomocnicę!!!!!Najszczersze gratulacje, a który to tydzień?

Anya, miałam pytać dokładnie o to samo, tzn. o drzemki. U mnie Łucja wczoraj nie miała żadnej a dzisiaj musiałam wręcz na siłę ją usypiać. MAm nadzieję, że to nie jest jakiś okres w którym dzieciaczki buntują się na drzemkę, bo ja ją bardzo potrzebuję !!!

wkreciara, nie zazdroszczę znowu choróbska. U nas jakoś jeszcze udało się przetrwać bez kataru, mimo, że ja cały czas chodzę i smarkam 😠! Ponoć urządzenie katarek dobrze czyści nosek. Nasze dzieci są już w takim wieku, że ciężko jest używać fridy i ponoć ten katarek się dobrze sprawdza. Ja sama nie próbowałam, ale koleżanka ma i jest zadowolona.
Jak ja Ci zazdroszcze tego zapału do ćwiczeń i diety....u mnie tylko na górnolotnych słowach się kończy ☺️

U nas za oknem pada śnieg, a ja buszuję po allegro i dalej poszukuję prezentów...brak weny....

Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Mamusie!

Dziękuję za życzenia 🙂
Lusi urodzinki jak zawsze miło mi upłynęły 😉
Ja wczoraj juz załatwiłam większość część prezentów. Także jestem spokojniejsza, bo nie lubię zostawiać takich rzeczy na ostatnią chwilę.
Wkreciara u Was znów choróbko, współczuję. Wiem co przeżywacie, bo my nadal nie możemy pozbyć się kataru i kaszlu. Taki wirus się do nas przypałętał, że 2 tydzień się leczymy i opornie nam to idzie.
Po raz kolejny gratuluję tego, że tak uparcie dążysz do celu. Powodzenia!
Aneti wspaniała wiadomość w dniu dzisiejszym. Gratualcje ogromne! To pochwal się na kiedy masz przewidziany termin porodu, i powielę pytanie Lusi, jak w porównaniu do pierwszej ciąży mija Ci druga?
Anya moja Lenka też ostatnio nie ma ochoty na sen. Zwykle miała drzemki w ciągu dnia ok. 11-12. W weekend zasypiała mi o 14 i to z wielkim bólem. A parę razy zdarzyło mi się, że w ogóle sie nie drzemnęła w ciągu dnia.

Buźka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej,
dzięki za gratulacje, lusi planowaliśmy już drugie, ja to nawet chciałam jeszcze ciut wcześniej, aby wiosną urodzić, ale coś nam nie wychodziło ☺️
Z Zosią też miałam mdłości, ale wydaje mi się, że trochę mniejsze, bo teraz to jak tylko wstaję to zaczyna mnie mulić i trzyma do wieczora masakra. Jestem w trakcie 8tc, termin mam na 22 lipca.
U nas ze spaniem też ostatnio jest różnie w sobotę Zosia spała 20 min, zwykle ją odkładam ok. 13, pytam czy już chcesz iść spać, jeśli chce jej się to kiwa głową, że tak, jak nie to kiwa, że nie, fajne to jest, że już wie o co chodzi, tak samo z jedzeniem, np. bawi się i w pewnym momencie wstaje mówi am i idzie do kuchni, tylko zerka czy idę za nią 🙂 jak chce rysować to staję przy szafce, gdzie leżą kredki i woła dać 🙂
Miłego wieczoru Mamusie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej,

ewelek to pochwal sie jak spędziłaś urodzinki? M. coś przyszykował, czy wprowadziłaś własną inicjatywę 😁
Aneti, może drugie dzieciątko też będzie sierpniowe..wystarczy, że posiedzi troszkę dłużej w brzuszku 🙂 Zosię urodziłaś w terminie?
Ja jak pytam moją NIuńkę czy chce iść spać to zawsze kiwa głową i prowadzi mnie do sypialni, niestety nie odzwierciedla się to w prawdziwej chęci snu. 😞

My zabraliśmy dzisiaj Małą ze sobą do supermarketu i była przeszczęśliwa w dziale dla dzieci , bawiła się wszystkimi wystawionymi zabawkami. Udało nam się nawet upolować prezenty dla dzieciaków mojej siostry, także powoli mam ich już coraz mniej do kupienia 🙂

MIłego wieczorku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejoooooooo 🙂

Aneti- Jak miło,że do nas wróciłaś!I to z taką niespodzianką świąteczną!Gratulacje.Podziwiam,że podjęłaś się tego wyzwania.Taka mała różnica wieku między dziećmi daje nieźle popalić.Swoją drogą już będziesz miała wprawę i doświadczenie przy opiece nad młodszym 😜

Gosia- 3maj się, już niewiele zębów zostało- oby cierpienie skończyło się jak najszybciej!

Ewelek- a Wy kiedy będziecie się starać z M. o rodzeństwo?Pamiętam,że coś pisałaś na ten temat, przyznaj się 😜 Organizowałaś jakąś imprezkę, czy kameralnie było?

Lusi- hmmm pisząć frida miałam na myśli właśnie takie urządzenie do ściągania karatrku, mój nazywa się chyba sopelek 😜 I kiedyś to była super sprawa, ale teraz Lili za nic w świecie nie chce mi pozwolić ściągnąć glutów 😠Wierci się na potęgę i ucieka głową, ciężko ją utrzymać.Jedyny plus jest taki,że ładnie dmucha mi w chusteczkę, jak ją zawołam albo jej cieknie to przychodzi wytrzeć buźkę- chociaż nie powiem, w ręke też się wyciera 😁

Oooo to Łucja miała fraję.Kurcze z tego co piszesz to bardzo grzeczne z niej dziecko 🙂 Nie rozwalała zabawek szukając to coraz lepszej?


Anya-Wszystkie mamy ten sam problem- DRZEMKI.Nie wiem czy to taki wiek, może już niedługo w ogóle przestaną sypiać w dzień 🥴 Lilka dość często walczy ze mną i usypianie potrafi trwać nawet 1,5h, a czasami tylko 15.Wczoraj dla odmiany zastęła na siedząco patrząc jak mama ćwiczy 😁 Byłam w szoku bo chwilę wcześniej skakała ze mną.


Tradycyjnie rozpisałam się na pół strony 😜 Lili wpadła w okres stękania tzn. jak coś chce,albo jej coś nie odpowiada to zaczyna postękiwać z dezaprobatą.Np idzie do szafki wyciąga z niej huśtawkę, wytarga na środek pokoju bądź kuchni i postękuje dając znak,że chce się huśtać.Byłoby Ok, gdyby nie używała tej formy komunikacji ciągle.Czasami ciężko wyczuć o co jej chodzi np jak siedzi w krzesełku i je.Zaczyna się zgadywanka: a to piciu, albo jakaś zabawka lub inny przedmiot zainteresowania 😁
Mam dzisiaj lekkiego lenia, M przyniósł z pracy paczkę słodyczy i od rana coś podjadam ☺️ ☺️ ☺️ Trzeba iść poskakać przed TV i spalić to!

Miłego Dnia Mamuśki! 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej ,

u nas dzisiaj nocka pod znakiem kupki 😁 Łucja wczoraj najadła się krupniku i przez cały dzień puszczała bączki. WIeczorem zjadła mleko i znowu bączki,ale kupki nie było. Za to nadrobiła w nocy, 3 mega wielkie 😜 Niestety ostatnia była już tylko wodnista i śluzowata, mam nadzieję, że to wina zupki a nie jakiegoś wirusa 😠

wkreciara, Łucja jest faktycznie dość grzecznym dzieckiem, czasem się denerwuje i jest złośliwa,ale to chyba każdy tak ma. A w sklepie była przeszcześliwa, bo tatuś się nią zajmował. Zerwał jej nawet to słoneczko z akcji podaruj dzieciom słońce i chodziła z nim dumna jak paw po całym sklepie. Oczywiście zabrała je tez do domu i jest to teraz jej ulubiona zabawka 😁
Jak ćwiczenia przed tv, dają radę? Dietę też jeszcze trzymasz, czy skupiasz się głównie na ćwiczeniach?

U nas z ząbkami zastój, tzn. Łucja wkłada palce do buzi,ale nic nowego w buźce nie widać. Qrcze muszę się wziąć za sprzątanie, bo jutro pewnie dziadkowie i chrzestni wpadną z prezentami 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,

jednak i u nas przypałętało się jakieś dziadostwo i Łucja w dalszym ciągu ma biegunkę. Walczymy smectą i dicoflorem. Oddałam tez mocz i kał do badania. Jak nie przejdzie to jutro do lekarza, bo dzisiaj to już się nawet nie dostanę......

MIłego zimowego dnia (u nas bialutko za oknem i cały czas śnieg pada)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka,

O jej Lusi- mam nadzieję,że to świństwo szybko Was opuści i nie będziecie musiały odwiedzać p.doktor. 😞 Dużo,dużo zdrówka!!!

My dzisiaj byłyśmy pierwszy raz na krótkim spacerze od soboty.Lili dalej ma okropny katar, ale zdecydowanie lepiej wygląda i się czuje.Jutro planujemy wyjść po raz 1-wszy na sanki.Nie na szaleństwa w śniegu, ale poślizgać się w sankach zamiast wózku po śniegu 😉

Miłego wieczora 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Mamusie,
Lusi trzymam za Was kciuki, aby szybko przeszło 🙂
Z Zosią miałam termin na 14.09, a urodziłam 28.08 także trochę wcześniej, a teraz zobaczymy jak będzie 🙂
Jak minęły Mikołajki u Was? My Zosi kupiliśmy cymbałki, dzwoni mi w uszach do teraz hehehe uczyłam się grać Panie Janie, fajną zabawę mieliśmy 🙂
Dobrej Nocy Mamusie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczyny
U nas niestety nie był mikołaj ani nie będzie gwiastki ponieważ nie ma pieniędzy i mi żal było smyka a do tego dowiedziałam się że mój m od 27 grudnia do końca marca niebędzie miał pracy a to co mam z mops ty idzie wszystko na rachunki i on i jego rodzinka myślą że da się przeżyć za te śmieszne pieniądze a nikt nie rozumie że ja siedze w tym domu jak w więzieniu a do tego niewolno mi wyjść z dzieckiem by pojechać na miasto do znajomych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,

gosia bardzo mi przykro. Czyżby Twój M. pracował w budowlance i szykuje mu się zastój zimowy? Oj mam nadzieję, że dofinansowania z MOPSu Wam wystarczą, może uda się jakiś dodatkowy zasiłek na M. skombinować. Zawsze to jakiś grosz. A prezentami się nie przejmuj, Piotrus i tak nie jest jeszcze świadomy co oznacza Mikołaj.

aneti, czyli Zosia była przed terminem. Dzięki temu trafiłaś do nas 🙂 Ciekawe jak będzie z następnym Maluszkiem, przetrzyma termin, czy urodzi się wcześniej. A jak się czujesz? Co do cymbałków w pełni rozumiem. U nas łucja dostał bączka , który gra lambadę...powoli zaczynam nie znosić tej melodii 😜

wkreciara , napisz koniecznie jak Lili zareagowała na śnieg, bo u nas wszystkie oczekiwania z nim związane legły w gruzach. Wczoraj wyszłysmy z Łucją na podwórko, śniegu jest sporo, więc wszędzie biało. A łucja zamiast się z niego cieszyć to wpadła w panikę. NIe dała się na nogi postawić. Cały czas tylko na rękach. Dwukrotnie robiłyśmy próby przełamania, ale niestety nieskutecznie. ZObaczymy czy dzisiaj nastąpi jakaś zmiana 🙂

A co do biegunki od wczoraj cisza. Albo leki pomogły, albo było to jakieś zatrucie....tylko czym!!! W moczu wyszły jej jakieś bakterie,ale bardzo nieliczne, także wszystko jest ok i do lekarza się nie wybieramy 🙂

ewelek, a jak Lenka, dalej się męczy, czy już wszystko wróciło do normy?

Oczywiście Łucja dostała wczoraj pełno słodyczy.....kto się teraz nimi zajada..Mamusia, a boczki i tyłek rośnie 😠

MIłego dnia

A co do MIkołaje to u nas wyszły super, cały dzień gości. NAjpierw moja siostra, pożneij chrzestny i dziadkowie. Łucja miała frajdę, bardziej cieszyli ją goście niż same prezenty 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka!

Lusi w dniu urodzin oraz w weekend miałam gości, więc jakos zleciało, więcej trzeba było się koło kogoś narobić, niż można było odpocząć czy zrobić sobie jakieś przyjemności.
Pisałaś, że Łucja boi się śniegu, moja Lenka tez wczoraj taka trochę przerażona była jak zobaczyła, jak płatki śniegu lecą z nieba, taką słodką minkę miała. Ale później się bardzo cieszyła.
Dobrze, że juz biegunki Łucji ustały. Nic przyjemnego, przerabiałyśmy.
Wkreciara my tak za jakiś rok może ... ;p Widzę, że Lilka podobnie jak Lenka zmaga się katarem. Taki wirus się do nas przypałętał, że juz 3 tydzień nie chce odpuścić.
Aneti też myślałam, żeby kupić Lence cymbałki, może na świata kupię. A nam bardzo fajnie minęły Mikołajki. Wczoraj wybrałam się troszkę później do pracy, bo chciałam zobaczyć rano Lenki reakcję na prezenty. Strasznie sie cieszyła 🙂

Rzadko teraz wpadam, ale mam strasznie dużo pracy, a po pracy wiadomo Lenka i dom. Mam nadzieje, że to się wkrótce troszkę uspokoi.

Miłego weekendu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Bry!

Jejku ale mam nerwa!Przed momentem wróciłyśmy z wyprawy pt.SANKI.Co za porażka!!!!
Już przy drzwiach 1-wsze problemy, bo Lili nie chciała wsiąść do windy z sąsiadką.Efekt był taki,że uciekając od drzwi potknęła się i wylądowała na buzi 😞 Tak mi jej żal było, trzasnęła twarzą prosto w beton 🙃 Udało mi się ją uspokoić i wyszłyśmy przed blok.Za nic w świecie nie chciała się dać wsadzić do sanek!Doszłam z nią tylko za blok bo chciała żebym ją niosła na rękach.Jak ją posadziłam na ziemi to płacz,krzyk i siadała na ścieżce- całe osiedle chyba ją słyszało 😠 Nie chciałam jej ustąpić i tak się siłowałyśmy z 15min, w końcu wkurzona wzięłam ją pod pachę do domu.Tyle męczarni na nic, przecież wyjść z takim małych dzieckiem i do tego takie wielkie,ciężkie sanie to nie lada wyczyn.Wiem,że jestem po części winna tej sytuacji bo tak bardzo chciałam iść z nią przed obiadem na sanki,że nie przejęłam się faktem,że ten mały łobuz nie spał dzisiaj NIC - próbowałam o 12, ale jeszcze nie była wystarczająco śpiąca.I teraz mam tego efekt.Po przyjściu do domu zrobiłam jej 100 mleka i zasnęła w 5 sekund 😮 SAMA , bo ja wkurzona tym wszystkim wyszłam do kuchni.Teraz dopiero udało mi się odreagować.wrrr

Ewelek-He, nie musisz się tłumaczyć, doskonale rozumiemy Twój brak czasu na cokolwiek 🙂Tym bardziej,że jesteś aktywnie pracującą mamą. Jej tak długo lenka ma już karat?To mnie pocieszyłaś, a ja byłam przekonana,że katar trwa tydzień - ojjjjj.

Lusi-O widzę,że Mikołajki były owocne.Tylu gości to na prawdę frajda, a jak do tego jeszcze są nowe zabawki to już można zawrotu głowy dostać.Odpowiedź na swoje pytanie masz wyżej 😜 Chociaż wczoraj, była zaciekawiona i zainteresowana śniegiem.Z tym,że byłyśmy na spacerze z wózkiem, nawet dała się wyciągnąć bez problemów , ale po chwili chciała żeby ją nieść na rękach.Nie jest zainteresowana braniem śniegu w ręce, woli oglądać.
Ufff, dobrze że Łucja czuje się już lepiej, może zjadła coś i jej zaszkodziło 😞

Aneti- Haha uśmiałam się czytając o cymbałkach 🤪 My tak mieliśmy z zabawką wyrzucającą piłeczki, też miałam dość muzyczki która temu towarzyszyła. 😜

Gosia- Ojjj!Musisz być silna.Może spróbuj porozmawiać z babciami na ten temat.Powiedź im wszystko szczerze jaką macie ciężką sytuację i poproś o POMOC.Może one czekają na to?! Może nie chcą się wtrącać,tylko czekają na Twój krok? Ja na Twoim miejscu tak bym zrobiła. Może nie odmówią 🙂

Anya- A Ty co? Zapracowana pewnie jak Ewelek. W sumie grudzień to chyba najcięższy miesiąc dla wszystich 😜

Miłego reszty dnia mamuśki 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Mamusie,
wkreciara zaskoczyłaś mnie tą wyprawą na sanki, spodziewałam się raczej wielkiego zachwytu, a tu taki zonk 😞
Ja z Zosią też byłam na spacerku, co prawda bez sanek (bo jeszcze nie zakupiliśmy) na nóżkach, ale o dziwo szybko chciała Zosia wracać do domu, ciężko jej było chodzić po śniegu, nawet za rękę szła, co normalnie jest nie do pomyślenia 🙂
Gosia współczuję Ci sytuacji 😞
Miłego weekendu Mamusie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...