Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
hej dziewczyny,

ewelek, pewnie, że Ci grożę 😜 hihi i pocieszę Cię, bo u nas tez nie jest aż tak kolorowo i niestety dalej Łucja śpi ze smoczkiem. I coś czuję, że szybko jej tego nie oduczę, bo w nocy jak go gdzieś zapodzieje to zaraz budzi się z płaczem i się go domaga 😠
ewelek, u nas Łucja też pije z niekapka, ale to z wygody, bo nie rozlewa i zawsze ma go dostępnego.Ale kiedyś go zapomniałam do teściów i okazało się, że Łucja super sobie radzi ze zwykłym kubkiem, także podejrzewam, że Lenka też już będzie umiała 🙂 A i co najważniejsze pije wodę z takich zwykłych butelek z dziubkiem. Jest to super przydatna umiejętność na spacerkach. 😁

Dziewczyny co do usypiania to nie było łatwo, tzn. my od urodzin Łucji mieliśmy zasadę, że nie śpi w naszym łóżku (chyba,że jest chora). Na początku usypialiśmy ją śpiewając, głaszcząc po główce itd. Trwało to często w nieskończoność...czasami byłą walka/ Ona wstawała a my ją z powrotem na poduszkę. Po jakimś czasie, chyba z pół roku temu, M stwierdził, że czas nauczyć ją zasypiać samą. TO głównie jego zasługa, bo ja nie miałam serca jak krzyczała i nas wołała. Muszę się przyznać, że wieczorami M. trzymał się nowego planu,ale za to w ciągu dnia ja wisiałam nad nią i usypiałam po staremu. Po jakimś czasie (chyba po tygodniu) załapała. Oczywiście zawsze jak nas zawoła to przychodzimy, mówimy żeby spała itd. i wychodzimy. No i jakoś się udało i wiecie co, moment jej usypiania kiedyś był dla mnie koszmarem, a teraz siedzę popijam kawkę i pisze posta, a Łucja mruczy sobie w łóżeczku 🙂

wkreciara, faktycznie, obie jesteśmy non stop z córkami, a jakie różnice w ich zachowaniu. Ja CI powiem, że u nas to jest tak, że jak jest M. i ja gdzieś jadę, to Łucja jak tylko widzi,że się zbieram od razu mi macha, daje buziaka i idzie dalej bawić się z Tatą. Najlepiej jest u dziadków, jak ją tam zostawiamy to nawet nie ma czasu się z nami pożegnać, machnie tylko szybko ręką i tyle...zero tęsknoty..czasem to mi aż smutno. 😞 Także Łucja juz dawno pozbyła się Mamusinej pępowiny, ale to chyba dlatego, że ja jestem tą "złą" w domu, bo to ja wprowadzam zasady i kary, no i staram się być konsekwentna, jak na coś nie pozwalam to koniec!!!

Co do planu dnia to Łucja wstaje około 8, na dzień dobry dostaje flachę mleka (210ml) z 5 miarkami kaszki ryżowej i to samo je przed snem. Drzemka po 11, wieczorny sen 20-21. Zazwyczaj o 20 ją kąpiemy i tak wszystko się zbiera do 20.30. ALe nigdy o tej porze od razu nie usypia, leży w łóżeczku ok 30 do 60 min. Niestety u nas nie udało sie wprowadzić kaszki na gęsto, Łucja jak tylko ją widzi to pluje i krzyczy NIE. DLa mnie jest to dziwne, bo w butelce pije bez problemu, a w miseczce nie chce. Także u nas dalej mm 2 x po 210 plus 5 miarek kaszki ryżowej.

wkreciara, nie rezygnuj z drzemki, myślę że jest ona tak samo potrzebna Tobie jak i LIli :P


I niestety winko pozostało zamknięte, ale jakoś tak troszeczkę stopniały te lody między nami. Kazałam mu raz w tygodniu robić coś dla siebie (w jego przypadku siłownia), bo nie może tak żyć praca-dom. Może to go trochę rozluźni a i ja na pewno dzięki temu skorzystam 🙂

W końcu wyszło słońce i od razu jakoś tak przyjemniej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ann5353_m

    1287

  • Kornelka7_m

    1085

  • Mamusie
Hmmm dziewczyny,ale to jak to jest? Dajecie im po przebudzeniu mleko w ramach śniadania??? Czy za jakiś czas robicie kanapeczkę czy coś? 🤔

Hehe ja jak się uprę to też mam serce z kamienia i jestem nieustępliwa.Tylko,że u mnie problemem jest tatuś 😜 Jak Lili zaczyna swoje cyrki uprawiać, to on po 5 min ma dość, i mnie strofuje, żebym dała dziecku spokój 😁 Bo ona się męczy i my też,a to wszystko bezsensu wg. niego 😜 Natomiast jeśli chodzi o spanie, nie widzę świetlanej przyszłości. Ale za to mamy progres w nocnikowaniu. Wczoraj cały dzień latała bez pampka- tylko do spania założyłam- nawet na spacerze byłyśmy bez- ale tylko dlatego,że zapomniałam hihi 🤪 I bardzo ładnie korzysta z nocnika, co prawda pytam się co godzinę, zachęcam do siadania ale efekty są. Najlepszym momentem dla niej jest, jak już coś zrobi i idziemy wylać zawartość do WC, do tego musi sama otworzyć klapę i spuścić wodę 🙂 Potrafi odpowiedzieć na pytanie czy chce siku, (chociaż w większości jest to NIE, dlatego ją sprawdzam) czasami nawet sama idzie na nocnik i ściąga majty i siada. Przynajmniej z tego mogę się cieszyć.
Jeśli chodzi odstawienia smoczka to WAM współczuję, całe szczęście ten problem nas ominął.
Lusi- Teraz mi przyszła myśl,że może łatwiej Wam poszło nauczenie Łucji samodzielnego spania - bo zawsze miała ze sobą smoka, miała czym się zająć, uspokoić?? U mnie to jest przytulanie się i trzymanie za kudły 😠 😜
Lusi- Jeśli chodzi o różnice w zachowaniu to duże znaczenia mają tu Wasze wyjścia, zaprowadzanie Łucji do dziadków itp. Ja tego komfortu nie mam, na miejscu mam tylko dziadków. Ale Lili była u nich dosłownie ze 2 razy sama, takto idziemy wszyscy na kawe.Co prawda odpoczywam wtedy bo babcia skacze przy Lili, ale jestem ciągle obok.Moja rodzina jest daleko, porozjezdzali się i teraz odczuwam tego skutki 😞 Czasami strasznie mi przykro,że najukochańsze siostry mieszkaja tak daleko, tym bardziej,że Lila miałaby się z kim pobawić 3 dzieciakow, 4 lada chwila się pojawi i 1 nastolatka 😉 coz, tak to jest jak opuszcza sie rodzinne strony z milości....

Ewelek- a w żłobku z czego Lenka pije? Myślalam,ze tam się szybciej dzieci uczą takich rzeczy- podpatrując inne maluchy. Jesli mogę spytać ile czasu jesteście już z M.?

Co do dodatkowych zajęć to nie ma co ukrywać, czas by się znalazł ale gorzej z funduszami 😞 Też chętnie poszłabym na basen- nawet sama- tatuś bez problemu by został z młodą, ale żal mi $ . Także chęci są, ale z możliwościami gorzej. teraz to auto nas pochłania tyle,że szok.Cały zwrot z US , masakra.

Ok, Bawcie się dobrze w ten weekend 😘 Pogoda ponoć idzie ku poprawie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kurcze z tego wszystkiego zapomniałam o najważniejszym Wam napisać, wczoraj rano łapałam siuśki, bo Lenka skarżyła się że znów Ją boli. I niestety znów bakteria, w sobotę skończyła brać Bactrim, ktróry jak się okazało był nieskuteczny na tę bakterię. Byłyśmy wczoraj u lekarza i Leni dostała antybiotyk, znów Augumentin :/
I pani nas znów postarszyła takim nieprzyjemnym badaniem jak cystografia mikcyjna, kiedyś Wam pisałam. Masakra ! Ale musze to skosultowac najwpierw z nefrologiem.
Wkreciara my z M. jesteśmy juz 8lat, jak dobrze liczę 😉 20.06 mamy 4-tą rocznicę ślubu, a 27.06 8 lat razem. ehh jak ten czas leci.
Leni w żłobku pije z butelki.
Ogromne gratki za ten nocnik. Widzicie jakie Wy jesteście do przodu 🙂
Lusi świetnie, że Łucja nie boi się zostać z dziadkami. Lenka chyba by nie dała rady. A tak sobie właśnie pomyślałam, czy nie zostawić Jej z mamą, kiedy będziemy mieć rocznicę. Tak dawno nigdzie nie byliśmy, mam ochotę gdzieś wyjśc na kolacyjkę. Trzeba pomyśleć, może się uda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej,

ewelek, czytałam o tej cystografii....nie chce nawet myśleć jak lekarze to wykonują, miejmy nadzieję, że obędzie się bez tego!!!
Jeśli masz możliwość to zostaw Małą z Twoja Mamą, na pewno dla nich obu będzie to wielkie święto, a WY sobie troszczkę poszalejecie! A wiesz jak jest, jak ten pierwszy raz będziesz miała już za sobą, to później będziesz tylko szukała okazji, aby Lenka została z Babcią 🤪

wkreciara, Łucja dostaje mleko zaraz po przebudzeniu, później podjada ze mną moje śniadanie, zazwyczaj skubnie troszkę chlebka. Ale jej głównym śniadaniem jest mleko z kaszką. Po 3 h daję jej jogurcik i idzie spać.
Gratulacje za postępy nocnikowe!!!super!!!!
U nas też jest dobrze, tylko, że my mamy łatwiej, bo na dworze też jesteśmy bez pampersa z racji bliskości z domem, za to jak jadę z nią gdzieś dalej to zakładamy, no i do snu też 🙂 ostatnio nawet udało nam się zużywać 1 pampersa na dobę, bo w czasie drzemki w ogóle w niego nie sikała i wykorzystywaliśmy go na noc 🙂 Taka u nas oszczędność 😉 Czasami jeszcze się posika w majteczki,ale to już pojedyncze przypadki 🙂
A z tym samodzielnym spaniem to na pewno smoczek pomógł, jeszcze dodatkowo musi być pieluszka do memłania w rączkach 🙂
Szkoda, że nie masz bliskich obok...ja uważam, że nie ma to jak siostra. NIkt inny tak nie zrozumie jak rodzeństwo 🙂
wkreciara, u mnie basen kosztuje 8 zł za godzinę, także mogę jeździć do woli 🙂


U nas właśnie grzmi i Łucja boi się usnąć :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć 🙂
wkręciara widzę że masz podobnie jak ja... chodzi mi o to że już mam powoli dość siedzenia w domu. A teraz przez miesiąc zanim teściwa wyjedzie za granice siedzi z miśkiem 3 razy w tygodinu po 3 godz. a ja chodzę do pracy i powiem że kurcze tęsknię za pracą i ludzmi 😞 a poza tym miśkowi potrzeba rówieśników boostatnio był mójbrat z bratanicą i po 4 dniach misiek jak ją widział a ona coś mówiła to miśka reakcje był dzidzia nie i płacz. Ale też zauważyłam żetrochę mała złośliwa był bo wszystko miśkowi zabierała dlatego tak tłumacze sobie miśka zachowanie. Poza tym nieczym się nie umie dzielić psa to nikt nie może dotknąć bo leci ikrzyczy że nie wolno że to jego. Cześć 🙂
wkręciara widzę że masz podobnie jak ja... chodzi mi o to że już mam powoli dość siedzenia w domu. A teraz przez miesiąc zanim teściwa wyjedzie za granice siedzi z miśkiem 3 razy w tygodinu po 3 godz. a ja chodzę do pracy i powiem że kurcze tęsknię za pracą i ludzmi 😞 a poza tym miśkowi potrzeba rówieśników boostatnio był mójbrat z bratanicą i po 4 dniach misiek jak ją widział a ona coś mówiła to miśka reakcje był dzidzia nie i płacz. Ale też zauważyłam żetrochę mała złośliwa był bo wszystko miśkowi zabierała dlatego tak tłumacze sobie miśka zachowanie. Poza tym nieczym się nie umie dzielić psa to nikt nie może dotknąć bo leci ikrzyczy że nie wolno że to jego. Cześć 🙂
wkręciara widzę że masz podobnie jak ja... chodzi mi o to że już mam powoli dość siedzenia w domu. A teraz przez miesiąc zanim teściwa wyjedzie za granice siedzi z miśkiem 3 razy w tygodinu po 3 godz. a ja chodzę do pracy i powiem że kurcze tęsknię za pracą i ludzmi 😞 a poza tym miśkowi potrzeba rówieśników boostatnio był mójbrat z bratanicą i po 4 dniach misiek jak ją widział a ona coś mówiła to miśka reakcje był dzidzia nie i płacz. Ale też zauważyłam żetrochę mała złośliwa był bo wszystko miśkowi zabierała dlatego tak tłumacze sobie miśka zachowanie. Poza tym nieczym się nie umie dzielić psa to nikt nie może dotknąć bo leci ikrzyczy że nie wolno że to jego.
wkręciara u nas jeśli chodzi o mleko to misiek nigdy nie pił mm albo pierś a teraz kaszkę i ją dostaje rano i wieczorem. 2 x 240 mm? jestem pod wrażeniem bo misiek jak zje 150 i pół słoiczka owoców (bo innych nie chce jeść) to wszytko i to nie zawsze tyle zje. A idzie spać o 20 -20:30 a wstaje 7-8 drzemka koło13-14.
lusi pełen podziw dla ciebiez tym zasypianiem. Misiek to normalnie nie wyobraża sobie bym nie spała koło niego nawet wieczorem to babcie z łóżka wygania bo ma być mama 🤢
co do picia to misiek preferuje butelki 2 litrowe 😜 az siusianiem też nie najgorzej bo woła jak chce siusiu. Tylko w nocy to mam problem bo strasznie dużo sika często potrafi się nawet przelać 🤢 nie wiem dlaczego. Ale na dwór to zakłądamy.
co do pogody czy niepogody to my i tak chodzimy na dwór bo zawsze po 8 musimy wyjść z psiakiem więc jak pada to peleryna, kalosze i w długą a jaksłońce to jeżdzik. My już prawie wogóle nie chodzimy z wózkiem a spacery mamy nawet po 1,5 -2 h albo na nogach albo z jeżdzikiem. A teraz mamy w planach kupić rowerek bez pedałów.
ewelek biedna ta towja LEnka. Dużo zdrówka dla was 😘
Powiedzcie mi jak u waszych maluszków zmówieniem bo u nas całkiem całkiem. ja wiem o cochodzi miśkowi ale inni mają problem bo misiek skraca słowa. zamast okulary mówi oku zamiast wyjść to wyj zamiast arbuz to arbu zamiast kokos to koko. Ale aj lowiu to powie 🙃 i nie wiem czy to normalne
teraz mam troszkę więcej czasu dzięki teściowej bo już tyle nie muszę siedzieć wieczorami przy pracy dlatego mam nadzieję że będę zaglądać częściej 🙂
A Ewelek dzięki za malila przyda się napewno bo właśnie zaczynam dietę 🙂
pa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,

anya, miło Cię znowu czytać...mam nadzieję, że teraz częściej zajrzysz 🙂
Misiek widać kocha bardzo mocno Waszego czworonoga i dlatego nie pozwala nikomu się z nim bawić...super!!! U nas piesek powoli ma dość Łucji przytulanek i teraz więcej czasu spędza na podwórku z dala od Małej :P

CO do mówienia to u nas bardzo słabo..tzn. Łucja mówi,ale dalej po swojemu, rzadko kiedy powtarza normalne wyrazy. A ostatnio podłapała "nio" ,więc przestała używać tak 😜

Dziewczyny niepotrzebnie pochwaliłam Łucji zasypianie....już nigdy tego nie zrobię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Od niedzieli mamy jakiś kryzys i nie chce mi spać w dzień. Co chwilę mnie woła, wyrzuca wszystko z łóżeczka, zdejmuje pampersa,,,,,i o śnie nie ma mowy!!!
Właśnie słyszę, że wyrzuciła pampersa 😠

No cóż musze ją przetrzymać i mam nadzieję, że wszystko wróci do normy 🥴

P.S. jest dzisiaj tak cudnie,ze zaraz idę sie opalać 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczyny!

Brak ostatnio czasu na wszystko!
Tak w skrócie. W niedzielę byłam u rodziców, Mama miała urodziny. Upiekłam torcika, muszę powiedzieć, że całkiem niezły wyszedł 🙂
W poniedziałek miałam po południu spotkanie firmowe, z którego musiałam prędko wracam, bo Lenka dostała temperaturę, którą ciężko było zbić. Było to dziwne, bo brała antybiotyk. We wtorek przyjechała lekarka i stwierdziła że to infekcja gardłowa. Jak wróciłam z pracy do domu, okazało się, że ma w buzi pełno kropek i na stopkach pęcherze, czyli "Wysypka Bostońska" ponownie, ale o wiele mocniejsza niż ostatnio. Mąż jest tym razem na L4 do końca tygodnia.
Ja jeszcze we wtorek byłam na pogrzebie kolegi z pracy. Także widzicie u mnie ostatnio nic przyjemnego i mało czasu na wszystko.
Wkońcu zrobiło się pięknie na dworze, ale jak na złość nie mogę wyjść z dzieckiem na dwór. Tak mi Jej szkoda, taka bida. Nawet w te ładne dni musi nam chorować. Ehh...

Lusi ja już też kiedyś pisałam, że przestaję już chwalić, bo zawsze potem efekt odwrotny.
Anya co do mówienie, u nas Lenka dobrze sobie radzi. Co dzien zaskakuje nas nowymi słowkami. A tak skubana ma dobry słuch, nic nie wolno niedozwolonego przy niej powiedzieć, bo powtarza jak papuga.
Lusi Leni też ma w zwyczaju mówić nio, ale to tak słodko brzmi. Panie ze żłobka też mi mówiły, że Lenka tak słodko mówi "nio".
Wkreciara coś ucichłaś!
Dziewczyny tak ostatnio doszłam do wniosku, że najlepiej by było pracować na pół etatu. Wtedy tak domu można dopilnować, dziecka, a zarazem nie wychodzi się z rytmu, jesli chodzi o pracę. No ale wtedy pojawia się pytanie co z dzieckiem, jak ma się blisko mamę czy teściową, która nie pracuje, to fajnie. No właśnie to są takie dylematy. Coś zawsze na tym ucierpi. Nie da się wszystkiemu dogodzić.

Czy szykujecie coś tatusiom na dzień taty, i swoim i mężusiom?? Czy raczej z mężami odpuszczacie?

Miłego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Siemanko!

Ewelek- Widzę,że nieciekawie u Ciebie 😞 Biedna Lenuśka , znowu ją coś dorwało i to akurat teraz jak nam się wypogodziło, ojjj.Dopiero teraz się nam chwalisz,że taka zdolna z Ciebie kobitka??Może Lence też sama przygotujesz w tym roku torcika?! Ucichłam troszkę bo u nas też ciągle się coś dzieje.

W niedziele byliśmy u prababci , mimo obaw było bardzo fajnie.Lili szybko się przystosowała, najbardziej się jej podobało,że może swobodnie sobie wyjść na podwórko bez nikogo.Uroki mieszkania w domku...Pewnie słyszałyście o gradobiciu na śląsku i nie tylko. Niestety natura nie oszczedziła mojej Madzi 😞 Cała karoseria ma wgniecenia, pęknięta przednia szyba,nad drzwiami od strony kierowcy poszła rysa ( nie wiem czy to odpowiednie słowo, bo dziura jest do samej blachy na jakieś 10 cm).Także teraz próbujemy znaleźć szybę i kogoś kto ją zamontuje, oczywiście na śląsku ceny już tak wyśrubowali,że masakra.Dzisiaj rozmawialismy z facetem z Krakowa,który przyjechałby do nas pod blok założyć szybę - taniej niż z moich okolic!!! To sie nazywa pech, nie zdążyliśmy nacieszyć się samochodem, bo matka naura postanowiła zrobić pogodowego psikusa. Zniszczenia w mieście okropne, sąsiadowi nawet brzoza spadła na auto....nigdy nie przeżyłam czegoś takiego. Na dodatek najadłam się strachu, bo M. z Lilą poszli na spacer przed gradobiciem, weszli do domu ( już zmoczeni deszczem) a na zewnątrz rozpoczęło się piekło.Nawet nie chce myśleć jak mogł się skończyć ten spacer gdyby nie zdążyli wrócić. 😲
Poza tym, byłyśmy dzisiaj w US odebrać zwrot podatku- szkoda tylko,że całośc musimy oddać teściom 🤪 Z koleżanką umawiam się już od zeszłego tygodnia i jeszcze się nie spotkałyśmy hehe. Szaleństwo. Mieliśmy w ten weekend pojechac do Chorzowskiego Zoo ( 3 podejście) ale nic z tego, bo nie wiadomo czy ayto będzie sprawne na czas, poza tym chyba już braknie funduszy na ten wypad- buuu 😞.

Lusi- U la la, mam nadzieję, że Łucja już zasypia normalnie. Ale faktycznie, to jakieś fatum forumowe jest 😜 Już któryś raz tak jest, że jak któraś z nas pochwali szkraba to później są przeboje i odwrót. 😠 Daj znać jak tam Twoja cudowna opalenizna?Mam nadzieję,że nie wyglądasz jak skwarka 🤪

Anya-Jak miło,że znowu jesteś! 😉 Z tego co piszesz to u Ciebie też niezłe szaleństwo.Co do zachowań Miśka to Lila ma podobnie jeśli chodzi o kontakty z innymi dziećmi. Ostatnio jak ją dziewczynka zagadała to uciekała i wołała "mama" a że dziewczyna uparta była i ją molestowała, to zaczęła szukać schronienia w moich nogach 😁 Natomiast jak jakieś dziecko zabiera jej zabawki to nie nie reaguje, dzieli się chetnie, ale jak jej dzieciaki z rąk wyrywają to tylko się skrzywi i siedzi jak sierotka. 🥴 Jeśli chodzi o mówienie, to bardzo ładnie jej to idzie.Szczerze pisząc ja się dogaduję z nią bez problemu.Wszystko mówi co chce, odpowiada na pytania, jak nie potrafi odp. to pokazuje. Ogólnie papuguje wszystkie słowa jak Lenka od Ewelek 🙂 Ostatnio jej ulubione słowa to "kosiarka" i ,że "Pan kosi". Wiadomo,że część słow nie wychodzi jej zbyt wyraźnie ale bez problemu idzie złapać o co c`mon 😁

Miłego Dnia mamusie!
Do usłyszonka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wkreciara ale szkoda autka. Naj wazniejsze, tak jak napisałaś, że Lili i M. nic się nie stało. Straszne są te anomalia pogodowe. U nas też ostatnio z autkiem małe problemy. Wjechała mi babka w lewy przód. Nie ustąpiła mi pierszeństwa, a byłam po jej prawej stronie. Czekamy teraz na info z salonu kiedy bedzie naprawa. Ehh tak to bya, czasami nie z naszej winy dochodzi do takich uszkodzeń i nie mamy na to wpływu.
p.s. Lenka tez lubi słowo kosiarka, jak tylko ją słyszy, to mówi kosiarka. Jak bylismy u rodziców kiedyś, to mój tato kosił. I Lenka zamiast powiedziec, że "dziadek kosi," to "dziadek robi kosiarkę" (dziadek jobi kosiakę) 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
http://www.youtube.com/watch?v=Rl4MNniEZwA
tu macie film , ktory nagralismy z balkonu.Jednak na filmie nie wyglada to tak strasznie jak bylo, bo ciezko uchwycic grad wielkosci jajka XL.przy takim wietrze jaki wiał.
drugi nagrywany lepszym telefonem--> http://www.youtube.com/watch?v=AFhyW3n0gHs wtedy juz sie wszystko uspokajało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Czesc 🙂
ostatnio wspominałam że już chciałabym wrócić do pracy i proszę następnego dnia miałam rozmowę z szefem żebym może poszukała żłobka prywatnego żeby chociaż na pare godzin wpadać do pracy. Powiem wam że jak stało się to faktem że muszę coś wykąbinować to teochę mi smutno że nie będę z miskiem cały czas. Tylko jest mały problem ponad 1000 zł za żłobek masakra!!!! 😠 nie wiecie może co trzeba zrobić żeby dostać dofinansowanie od miasta? Albo może teściowa jak nie wyjedzie na cały rok za granice zajmie się małym bo 1000 nie dam wolę siedzieć w domu 🙂
Ewelek biedna ta twoja Lenka 😞 dużo zdrówka dla was 😘
wkręciara ale pech z tym samochodem 🤢 kurcze powiem masakra dobrze że mąż z Lili zdążyli wrócić 🙂
musze kończyć bo m. truje że mam mu włosy skosić 😜 a że wyjeżdzam zaraz do turawy to odezwę sie jak wrócę 🙂
miłęgo weekendu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witacie!

Anya- Wow, ale fajnie 😎 Może uda Ci się jakoś wszystko połączyć,żeby wrócić do pracy a i jeszcze coś zarobić 😜 U mnie w mieście ze 2 żłobki mają dofinansowanie z miasta i pobyt kosztuje 500zł z jedzeniem ( do 10h dziennie). Dla porównania żłobek miejski ok. 350zł i otwarty jest od 6 rano (a nie jak prywaciarze 7 😠 ). Miłego wyjazdu do Turawy. Obyście mieli piękną pogodę!


Coś zamilkłyście dziewczynki ostatnio 🤨
Nas z samochodem jakiś pech prześladuje.Mój M. jak pojechał wymienić szybę to zgubił po drodze przednią rejestrację 🥴 Niestety nie znaleźli jej w drodze powrotnej i trzeba znowu wyłożyć 60zł.
Ewelek- Co do dnia ojca, to nie zamierzam nic organizować.Mój M. drugi raz z rzędu olal dzień matki, więc ja też nic nie zrobię. 😜 Tym bardziej,że na następny dzień ma 35 urodziny ( staruch jeden 😜 😁 )Pewnie czeka nas skromna impeza w domu w towarzystwie najbliższych.

Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i szalejecie przez weekend.
Buziaczki! 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,


wkreciara, szacun za nagrywanie filmików w taką pogodę, ja to nigdy nie wyszłabym na balkon. A widzę, że mieszkasz dość wysoko, więc widok miałaś niesamowity. Lipa Wam wyszła z tym autem...szkoda, bo wiadomo, że wydaje się wszystkie zaskórniaki, a tu taki klops od matki natury 😞 Mam nadzieję, że więcej przygód nie będziecie już z nim mieć!!!
A tak a propos, to jak jeszcze mieszkałam we wro, to mieszkanie mieliśmy na 10 pietrze, także też wiem jak to jest , jak się wszystko z góry ogląda 🙂

anya, super masz z tą pracą. Idealne rozwiązanie, byle teraz tylko kogoś do opieki nad Małym ściągnąć!!! Z dofinansowaniem nie pomogę, nawet nei miałam pojęcia, że jest to możliwe!!! 🤨

Co do Dnia Ojca, to jeszcze się waham....bo zdecydowanie nie zasłużył. Ale tak sobie myślę, jak Łucja będzie dumna, gdy mu zaniesie laurkę, także chyba będziemy coś razem wycinać. 🙂


Dziewczyny a u nas weekend minął imprezowo. W piątek M. wyjechał do Krakowa a ja miałam się szykować na panieński. Ale wiadomo jak to jest, gdy jest ważna impreza, to dziecko się zawsze rozchoruje 😞 Łucja dostał okropnego kataru i gorączki, działałam jak tylko mogłam i o dziwo się udało. W sobotę Łucja wstała zdrowiutka, jak gdyby nigdy nic!!!!!! Także dziadkowie ją zabrali, a ja całą noc szalałam w babskim gronie :P Do dzisiaj boli mnie większość mięśni, już zapomniałam jak to jest szaleć i tańczyć całą noc. Do domu wróciłam o 6, ale na szczeście moje Dziecko Dziadkowie przywieźli dopiero wieczorem, także cały dzień miałam na regenerację 😁

lecę zerwać truskawki na obiad :P

MIłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lusi No to nieźle poszalałaś!!! 🙂 Najważniejsze,że się super bawiłaś i wytańcowałaś się za ostatnie czasy 😉 p.s smacznych (swojskich) truskawczek...mniam...Łucja lubi, je bez problemu? MOja Lila nie chciala, liznela i blee, nawet jak zrobilam koktaj to nie chciala sprobowac 😞 U niej jedzenie owoców wygląda jak u Miśka od Anya, nic oprocz jablka i banana nie zje.Chyba,ze ze sloiczkow... 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej,

co do truskawek, to Łucja niestety nie lubi..a szkoda, bo mam ich mnóstwo, tak obrodziły w tym roku. Wczoraj próbowałam jej przemycić z makaronem, ale wypluwała i w ostateczności na obiad zjadła suchy makaron 😁 Ogólnie za owocami też nie przepada, ale za to nadrabia w warzywach, w obiadach musi to być ich główny składnik, zwłaszcza marchewka!!!!

Dziewczyny mam pytanie, na jakich poduszkach śpią Wasze Szkraby, na tych płaskich czy już bardziej "dorosłych"??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Siemka!

Ale u nas gorąco!33 st.C 🤪 Miałyśmy wyjść przed południem na spacer, ale podczas ubierania się, zgrzałyśmy się więc zostałyśmy w domu i ochładzałyśmy się na balkonie w basenie 🙂 Dla mnie takie upały to katorga, lubie ciepełko ale z umiarem.

Lusi Nasza Lila w swoim łóżeczku śpi na płaskiej, dziecięcej podusi, ale jak sypiała/sypia z nami to śpi ze mną na "normalnej" i to już dość długo.Więc wychodzi jakoś pół na pół 🙂 Zazdroszę CI,że Łucja tak chętnie je warzywa.Lilka tylko w zupie(albo w jakiś flapsach typu leczo z cukinią)wtedy zje wszystko, ale jak dostanie surówkę do ziemniaków to zawsze zostawia.Kiedyś próbowała z naszych kromek ogórka,pomidora ale szybko zmieniła zdanie. 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No nie, u Nas znowu straszą gradobiciem 😞 Od 12-23 mamy stan alarmowy w mieście i okolicach.Już zaczęła się psuć pogoda i chmurzyć, może będzie padał sam deszcz a może razem z gradem.Parkingi podziemne przy sklepach od 14 sa pełne, na ulicach szaleństwo wszyscy szukają schronienia, niektórzy sasiedzi już pozakrywali szyby. Mój M. też jest wstanie gotowości, oby na samym deszczu się skończyło.... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczyny
sork że nie pisałam ale tylko mogłam czytać ponieważ piotruś nam zepsuł klawiature do komputera tyle się u was dzieje a u nas zastuj mieliśmy jechać do wawy na kontrol ale 2 dni przed zadzwonili i przełożyli wizyte na 12 lipca a do tego prawie cały dzień siedzimy na dworze .
Ja może po piotrusia urodzinkach wróce do pracy czyli tak koło września a piotrek będzie z moimi rodzicami siedział
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...