Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
hej dziewczyny,

ewelek, jak tam u Ciebie, męczy się Malutka??? W ogóle to ta sytuacja z pogryzieniem jest niedopuszczalna, co w tym czasie robiły opiekunki?!!!Przecież na pewno słyszały jak Lenka krzyczała i uciekała...ja bym tego tak nei zostawiła!!! I mam nadzieję,że ten chłopczyk się od niej zaraził!!! 😉
Zazdroszczę urlopu, my w tym roku siedzimy w domu...A przygotowujecie jakoś specjalnie Lenkę na zmianę klimatu? Ja nawet sobie nie wyobrażam ile rzeczy dziecka trzeba zabrac na taką wycieczkę!!!

W ogóle to tak właśnie sobie przypomniałam, że w zeszłym roku mniej więcej o tej porze nasze dzieciaczki zaczynały chodzić!!!!

MIłego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ann5353_m

    1287

  • Kornelka7_m

    1085

  • Mamusie
Hejka!

pisze z komputera meza, wiec bez polskich znakow.
Lenka niestety, bardzo ciezko przechodzi ospe. Dzis w nocy miala wys. temp. 39.5. teraz przed snem rowniez goraczkowala. I tak Ja bidule wysypalo. Nie sadzilam, ze bedzie az tak duzo tych pecherzykow. drapie sie i mowi ze ja boli, ato pupcia a to broda, ucho. Oj kiedy to moje dziecko wyjdzie na prosta i przestanie chorowac :/
A z tym chlopczykiem, co Ja pogryzl, to w sumie nic nie zrobili. Pani mi wczoraj powiedziala, ze przeciez wyrzucic go nie moga. Tlumaczyla, ze np. Lenka za jakis czas moze roic to samo. Niby mama tego dziecka przeczytala ksiazke na temat takiego dziecka, jak nalezy z nim postepowac. Zobaczymy czy pomoze. Na razie sie tym nie martwie, bo jestesmy w domu i Lenka bedzie miala od niego przerwe.

reszta jutro

uciekam, bo Mala placze

dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej,

ewelek...jejku jak mi szkoda Twojej Lenki, każde dziecko chorobe przechodzi inaczej. Niestety u Ciebie padło na tę gorszą wersję 😞 U nas już prawie po wszytskim 🙂
Ale za to M. coś złapało i przyjechał wczoraj "umierający"...no ale tak to jest z tymi chłopami 😜

Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczyny!

O jej widzę, że u Was chorobowo. Ewelek- Biedna Lenka, strasznie przechodzi tę ospę z tego co piszesz ( a jak tu wytłumaczyć, nie drap - skoro tak swędzi?). Lusi- U Ciebie za to praktycznie bezobjawowo, szczęściary 😉 Z jednej strony fajnie,że tak wcześnie złapały ospę, przynajmniej później będzie z głowy. Szkoda tylko,że pogodę fajną mamy a nie możecie jej zbytnio wykorzystać.

Lusi- Z tego co piszesz to Twój M. często wyjeżdża. A to są jakieś dłuższe wyjazdy czy tylko 1-dniowe? Bo jak dłuższe, to sama jesteś ze wszystkim na głowie ,a to pewnie jest męczące 🙂 Nawet zachorować nie można i poleżeć w wyrku 😜

Ewelek- Nieciekawą masz sytuacje z tym chłopcem. Z jednej strony złość,że opiekunki dopuszczają do takiej sytuacji a z drugiej szkoda mi dziecka- coś musi być nie w porządku, że tak się zachowuje. W sumie babka miała rację, bo przecież nie wyrzucą malca, trzeba nad nic zapanować!! Bo niedopuszczane jest,żeby inne dzieci cierpiały przez niego. Wiedząc, że to trudne dziecko powinny więcej uwagi mu poświęcać i pilnować!

U nas wieje nudą. Nie mam ochoty na nic, nawet na kompie nie mam chęci siedzieć. Sprawa z mieszkaniem teraz stoi w miejscu, czekam do 17 aż teściowa będzie mieć urlop i wtedy będziemy oglądać wszystkie interesujące nas domki. Zaczęłam rozglądać się za pracą, niestety oferty nieciekawe tzw.gówniana robota za gówniane pieniądze.Echhh 😠

Miłego wieczorka wam życzę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej,

wkreciara...faktycznie mamy szczęście z ta ospą, chciałabym aby wszystkie choroby Łucja tak przechodziła. M. też już lepiej, dostał antybiotyk i z nudów wziął się za prace porządkowe wokół domu. Stwierdza, że skoro juz ma wolne to chociaż je wykorzysta 😁
A co do siedzenie w domu w czasie ospy, to nam lekarka powiedziała, że jeśli mamy własne podwórko to jak najbardziej można wychodzić na dwór, bo kto utrzymałby dziecko w domu w taką pogodę!!!

ewelek, a jak tam u Was? Lenka już lepiej? A wy siedzicie cały okres choroby w domu?

A ja dalej ślęczę nad wieczorem panieńskim, powiem Wam, że organizacja takiej imprezy jest upierdliwa :P 😉

MIłego weekendu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka!

Lusi- Sama przygotowujesz całą imprezę??? Bo jeśli tak, to troszkę się wkopałaś 😜 Jakie pomysły w ogóle masz do realizacji? Nigdy nie byłam na takiej imprezie, ale z tego co widze na FB to dziewczyny umawiają się normalnie do jakiegos klubu i idą zaszaleć ( czy rezerwują stolik, nie wiem- podejrzewam,że tak).Często widać,że są poprzebierane zwłaszcza przyszła Panna młoda 😉


Kurcze kupiłam w czwartek wózek z Kołobrzegu przez Tablicę, i czekam aż przyjdzie kurier.Trochę mam stracha, bo facet, który sprzedawał okazał się nie być poważny.Po 1. oferta była jeszcze dostępna do wczoraj,po drugie pisał,że kurier ma być w piątek, ale od tego czasu cisza. 😠 Napisałam,żeby podał mi numer przesyłki ( abym mogła sprawdzić, dla własnego spokoju) niestety zero reakcji. A ja siedzę i się denerwuję czy nie dałam się zrobić w balona 😠 Ogólnie ostatnio mam jakieś złe samopoczucie.Ciągle jestem rozdrażniona, marudna i nie do życia. 😞 Mam milion pomysłów na minutę, ostatnio wyjazd do Irlandii na jakiś czas - odpocząc i pobyć w innym otoczeniu. Teraz to dobry moment ( moim zdaniem) bo i tak żłobek nie wypalił, pracy nie ma, to chociaż odwiedzę rodzinę tym bardziej,że siostra niedawno urodziła.Musze iść do ludzi bo świruję.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczyny!

Ja dziś w pracy, M. własnie zadzwonił, że wylądował, a Leni w domu z moja młodszą siostrą i kuzynką. Jakoś dziewczyny muszą dać sobie radę same. Napisała mi właśnie kuzynka smsa, że Lenka zjadła całą kaszę, więc chyba będzie ok.

Lenka juz lepiej, tzn. nie gorączkuje i strupki powoli się goją, także do przodu. Niestety ma po tych strupkach takie czerowne plamki. Mam nadzieję, że się zagoją i nie bedzie ich widać.

Lusi komu robisz wieczór panieński, bo coś zgubiłam wątek?? A nam lekarka kazała siedziec w domu. Co lekarz to inne opinie. Ponoć tak jak przy wysypce bostońskiej dziecko "musi mieć zapewnione dobre warunki", nie może być przewiane itd. Na spacery możemy wychodzić w sumie teraz, kiedy mamy zaschniete strupki, a nie pęcherze z wodą. Ale ja dla przezorności potrzymam Ja do końca tyg. w domu.
Wkreciara nie masz do tego faceta do wózka nr tel.zeby zadzwonić i się nie denerwować?? Wypad do rodziny na pewno dobrze by Wam zrobił. To działaj w tym zakresie!!

miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ewelek- Fajnie "słyszeć" dobre wieści 🙂 Oby już było po wszystkim, najgorsze już chyba za wami. Hmmm a gdzie Twój M. wywędrował- wyjazd służbowy ale zagraniczny??
Co to tego faceta, to poczekam do jutra. Bliscy już mi mówili,żebym nie panikowała i nie robiła zamieszania.Tylko spokojnie poczekać i w razie braku przesyłki interweniować jutro. Tyle juz wytrzymam....

Właśnie rozmawiałam z siorką, ucieszył ją pomysł bliżej nieokreślonych odwiedzin 🙂 Więc pozostaje już tylko poszukac jakiś tanich biletów 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,

ewelek, dobrze, że z Lenką już lepiej!!!! U nas jeszcze tylko jedna krostka jest na policzku, a właściwie to już tylko strupek. Także my Ospę mamy już za sobą,ale niestety u siebie wczoraj zauważyłam na szyi 3 niepokojące krostki, mam nadzieję, że mnie nie dopadło, bo niestety moja Mama nie jest w stanie sobie przypomnieć czy przechodziłam tę chorobę 😞
A z tymi lekarzami to faktycznie, każdy co innego.....a smarowałaś czymś?, bo nam kategorycznie zakazała, mówiła, że to tylko rozprzestrzenia wirusa po ciele!!!!

A wieczór panieński organizuję siostrze, we wrześniu wychodzi za mąż!!!!! JUż mam wszystko dopracowane, pozostało tylko poprzeglądać strony internetowe z zabawami, chociaż już mam kilka pomysłów. Oczywiście do klubu też się wybieramy, mamy też motyw przewodni stroju, także będzie pijacko i wesoło 😁


wkreciara, ja już mam wprawę z panieńskimi, chociaż nigdy sama nie organizowałam, ale brałam udział w 6, łącznie ze swoim. A w sobotę mam kolejny ( mojej koleżanki) 😁
Mam nadzieję, że nie zapłaciłaś wysokiej kwoty za wózek,albo że facet nie okaże się oszustem!!!!!
Ja raz miałam sytuację, że sprzedałam Łucji buty i wysłałam je kobiecie pocztą. Do tej pory do niej nie doszły. A jak chodziłam na pocztę zapytać co się mogło stać z przesyłką, to Pani delikatnie mi zasegurowała, że pewnie już ktoś inny z nich korzysta 😠
A do sióstr jeśli faktycznie możesz to jedź!!!!

A ja ostatnio stwierdziłam, że do póki mogę to chcę być z Łucją w domu (czyli do czasu jej przedszkola), bo są to najpiękniejsze lata jej życia. W końcu to ja obserwowałam jej pierwsze kroki, to ja pałam dumą gdy sama siada na nocnik, albo wcina obiadek!!!! Owszem brakuje mi pracy i "innego" życia, ale może nie będę miała drugiego dziecka i chcę być obok, gdy Łucja osiągnie kolejną umiejętność. A skoro już tyle wytrwałam to dam jeszcze radę te pół roku lub rok!!!!!!!!!! 🙂

Miłego dnia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wkreciera Myślałam, że Wam napisałam: M. mnie zostawił (haha-jak to zabrzmiało) od pon do niedzieli włącznie jest w delegacji w Niemczech. Wróci w niedzielę o 22 :/
Lusi co tak pesymistycznie piszesz, że "może nie będziesz miała drugiego dziecka"??hmm?? Nie chcesz??Ty to jesteś taka mamusia-mamusia. Nie wierzę że nie chciałabyś drugiego bąbla.
Jeśli chodzi o smarowanie, to ja musiałam,smaruję Lenkę Pudrodermem, jest to środek taki przeciwświądowy, tak wygląda i pachnie jak pasta do zębów. To wysusza te pęcherze, i łagodzi swędzenie. W Waszym przypadku może pani nie kazała smarowac, bo było ich mało, u nas naprawdę jest tego dużo.
Lusi a nie możesz sprawdzić w książeczce zdrowia, czy nie masz tam info o ospie. W sumie to chyba byś juz wcześniej złapała, razem z Łucją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej,

ewelek, faktycznie jakoś tak smutno napisałam o drugim dziecko 🙂 Miało wyjść tak,że na ten moment o nim nie myślę...a poza tym się boję. Za dużo chorych dzieci się rodzi dookoła.Ale to już oczywiście całkiem osobny temat. A o delegacji M. pisałaś, bynajmniej ja pamiętam 🙂

W ogóle zapomniałam Wam napisać, że Łucja ma teraz szał na swój cień. Zauważyła go jakoś tydzień temu i teraz cały czas się z nim bawi ( o ile to możliwe 😜 ) Rewelacyjnie sie ją obserwuje.
Zrobiła się też bardziej samodzielna ( ku mojej uciesz) i potrafi przesiedzieć z 30 min. sama w swoim pokoju 🙂

Ja wkręciłam się w Supernianię i staram się wdrażać jej metody wychowawcze, nawet mamy już karny kąt w domu 🙂

Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka!

Co taka cisza?

Ufff wczoraj ok 20 dostałam wózek! Ale nerwów ile mnie to kosztowało, to masakra. facet niepoważny trochę, ale cóż różni są ludzie przecież. Dzisiaj byłyśmy na 1 spacerze i spodziewałam się czegoś lepszego 😜 W głowie ciągle mam inny model wózka ( na który nie było mnie stać) pasował nam pod każdym względem, a tu no cóż zahaczałam trochę nogami o kółka podczas prowadzenia, no i ciężko się podbija z Lilą w środku. Przynajmniej wizualnie jest wszystko Ok 🙂 A do reszty się przyzwyczaję, innego wyjścia nie ma.

Ewelek- Faktycznie coś pisałaś o wyjeździe ale mi umknęło, ups ☺️ Najgorsze chyba już za wami, teraz pozostało tylko gojenie ran- dobrze piszę?

He he he faktycznie, co lekarz to inna opinia.W sumie to i dobrze świadczy o nich.Być może ( taką mam nadzieję) dostosowują leczenie do objawów i stanu zdrowia, które zaobserwują, a nie lecą taśmowo wg. książki lekarskiej 😉

Lusi- Przykra sprawa, faktycznie może się człowiekowi odwidzieć/odechcieć drugiego dziecka jak się napatrzy na cudze nieszczęście - i to jeszcze blisko siebie. No ale, przecież Was to nie musi spotkać.Macie już jedną zdrową śliczną potomkinie następne na pewno też będą zdrowe!!Nie wolno sprowadzać do siebie złych myśli, bo je przyciągniesz.
Cikawa sprawa z tym cieniem, pewnie macie niezły ubaw obserwując Łucję. Lili albo go jeszcze nie zauważyła, albo nie wzbudził jej zainteresowania 😜


Ok, lece z młoda na plac zabaw.
Buziaczki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczyny
Tak piszecie o drugim dziecku ja narazie i chyba wogóle mnie będę miała drugiego bo u nas to co miał mały po urodzeniu to jest genetyczne i lekarz mnie ostrzegł że drugie może mieć to samo ,tak wam zazdroszczę wyjeżdzania z małymi na wakacje my w tym roku nigdzie nie pojedziemy u mnie narazie piotrek niechoruje więc i dlatego nie mamy problemów ale z mową jest problem bo powinien mówić mi coraz więcej a niechce robie mu te masaże nawet jak w wawie byłam to odwiedziliśmy ortodonte i powiedziała że nie będzie nosił aparatu bo droby zgrys będzie .
Już się nie mogę doczekać kiedy wróce do pracy , w tym roku skromniutkie małemu robimy urodzinki
🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,

wkreciara...ufff , dobrze, że wózek jest! I pochwal się jaki model wybrałaś 🙂

Dzisiaj mojemu M. skończyło się L4...juz się przyzwyczaiłam, że był w domu. A tu znowu wyjechał na noc do Katowic 😞

Qrcze zrobiło sie tak gorąco, a my przez te ospę nie możemy Łucji rozłożyć basenu... 😠 Krostek ma malutko,ale codziennie się jakaś nowa pojawia 😠 Także pewnie jeszcze z tydzień to u nas potrwa. ALe lekarka nas uprzedziła, że możemy się tak męczyć z 3 tygodnie....dobrze, że na dwór wychodzimy. Ewelek, podziwiam Cię, że Wy byliście cały czas w domu!!!!

Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny...pękam z dumy!!!!!!

Moja Kruszyna dzisiaj 3 razy sama zrobiła siusiu, tzn. bez wołania mnie 🤪 Wczoraj jeszcze pokazywała, że chce siku i ja ją próbowałam sadzać,ale zaraz było "nie nie nie" i sama zdejmowała majtki. A dzisiaj zawołała mnie dopiero jak zrobiła!!!!!!! Ale byłby czad jakby już tak zostało....nawet na trawkę sama zrobiła, tylko niestety przyszła do mnie z mokrymi spodenkami, więc pewnie zmoczyła je podczas sikania, bo majtki suche 🤪

Musiałam się pochwalić 🙂
Miłej nocki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lusi Nic dziwnego,że pękasz z dumy! To jest duży krok naprzód w samodzielność.Brawa dla Łucji! 😉 Ciekawi mnie to siusianie na podwórku, to jest siusianie na trawkę czy wynosisz nocniczek? Bo szczerze pisząc, nie wyobrażam sobie Lilki siusiającej na trawke, wszystko w gaciach hehe.
Co do ospy to super,ze macie ją juz prawie za sobą, chciałabym żeby Lila tez ją tak fajnie przechodziła jak Łucja 🤪

Miłego słonecznego dnia wam życzymy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej,

kolejny dzien sukcesu nocnikowego 🙂 Znowu sama zrobiła, jak tylko chciałam jej pomóc to "nie nie nie". Oczywiscie wszystkie misie i lalki musiały jej kibicować, najpierw je poznosiła z później usiadła i zrobiła siku 🤪

A co do trawki, to z reguły mam nocnik na podwórku,ale czasami jesteśmy z drugiej strony domu i wtedy kuca sobie i robi na trawkę. A obsika się tylko ja ma takie obcisłe majteczki, których nie potrafi do końca zsunąć 🙂 W innych jest git 🙂

Dzisiaj moja Córcia jezdzie na wakacje do Dziadków, zostaje na dwie noce!!! Rodzice mają wolne, w końcu będę spała do której chcę, a jutro bawię się na panieńskim 😁

Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć Kochane!

Co tak milczycie, powyjeżdżałyście na urlopiki czy cio? 🤨

U nas weekend minął wspaniale!!! W sobotę pojechalismy do Zoo ( w końcu się udało!). Pogoda nam dopisała, nie bylo upałów, ale słoneczko pięknie świeciło. Ogólnie Lila była grzeczna, raz tylko zrobiła wokół siebie szum. Popłakała z 10 min i później chodziła grzecznie 🙂 ( płacz oczywiście o noszenie na rękach)
A w niedziele pojechaliśmy do Ojcowskiego parku narodowego, Lili była zachwycona przejażdżką dorożką. Im więcej garbów i dziur tym bardziej się cieszyła 🤪
Jestem w szoku bo do jaskini wspinała się przez długi czas sama, nawet do środka weszła bez szemrania - była najmłodszą uczestniczką w grupie 😜
Oby wszystkie weekendy były takie cudowne.....

Dajcie znać dziewczyny co tam u Was?! 😠

Lusi- No widzisz, ale Łucja się usamodzielniła, brawa! Mnie czasami dobija to,że Lili wszystko chce robić sama. Ciągle wyrywa ręce i woła "nie, sama!" Mój M. czasami już wymieka i przez śmiech, proponuje jej, że może chce zamieszkać sama i się wyprowadzić 😁 hehe ach Ci mężczyźni.
Kochana, daj znac jak się bawiłaś na panieńskim? I oczywiście jak Łucja zachowywała się u dziadków- podejrzewam,że nie tęskniła za wami za bardzo 😜


MIłego dnia, papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć 🙂
wkręciara gratulacje zdanej matury 🙂
ewelek co do ospy to nie ma u was czegoś takiego jak darmowa szczepionka na ospę dla dzieci chodzących do żłopka?
sorki że nie pisalam ale najpierw nam komp padł a poźniej siedzieliśmy w turawie.
U nas duże zmiany ja wracam na pół etatu do pracy a misiek do żłobka. Zobaczymy co z tego będzie bo powiem wam że ostatnio misiek jest strasznie nieznośny wymusza wszystko płączem tzn. ja nie ulegam ale inni tak bo przecież nie powinno dziecko płakać i przez to staje się coraz bardziej złośliwe a kto poźniej musi to znosić jak nie mama.
Poza tym misiek już sam siusia, nawet drzemie bez pampersa. A sam zasypia ostatnio powiedziałam mu że jest duży dałam mu misia i powiedziałam że wychodzę i poźniej wyjdę a on ma zamknąć oczka i spać i tak zrobił. Teraz mam godzinę dla siebie albo i więcej bo często zasypiałam z nim 😜 poza tym to u nas po staremu
a ewelek kurcze pozazdrościć urlopu tylko żeby ospa minęła 🙂
miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczyny!

Ja nie mam czasu na nic. Zeszły tydzień był cięzki, ale ten zapowiada się tak samo. Mąż na l4 do środy, ma problemy jelitowe od niedzieli, leży plackiem, ma gorączkę, wczoraj musiałam lekarza do domu wzywać, po aptekach jeździć itd. A oprócz tego praca i dziecko. Za duzoi jak na jedną osobę. ehh aż mi się nie chę pisac. Jakiegoś takiego doła mam.
W piątek musiałam wziąc urlop i pójść z małą do lekarza. Pewna rzecz mnie zaniepokoiła i niestety moje przypuszczenia się potwierdziły, ale nie chcę pisać co to, nic poważnego, ale nieprzyjemnego. Oprócz tego małej schodzą 3 paznokcie u rąk, ale to się okazało, że jest do wysypki bostońskiej. Ale wiecie nie ładnie to wygląda. I w ogóle ta ospa zostawiła na buzi Lenki tyle śladów, że aż przykro.
Dziś ja odwiozłam Lenkę do żłobka, to był taki płacaz. robiłam to pierwszy raz, zawsze ją odbieram.

Lusi ale z Łucji zdolniacha, świetnie że tak sprawnie Wam idzie nocnikowanie. Mądra dziewczynka, i w zupełności Ciebie rozumiem, że pękasz z dumy. Chwal dziecko, chwal, ja też zawsze Lenkę chwalę, jak coś zrobi. Uważam że tak nalezy robić.
Wkreciara z tymi wózkami to tak jest. Ja nie jestem ze swojej parasolki zadowolona. Co innego normalna spacerówka, a co innego parasolka. Mi tez się pdobała taka z mclarena za chyba 1200, ale to już za duzo pieniędzy. No i super, że wkońu udało Wam się zoo odwiedzić 🙂
Anya Ja własnie miałam już termin zaklepany na szczepienie na ospę ( tydzień po zachorowaniu). Wcześniej nie mogłam bo Lena cały czas chorowała. No ale już nie zdążyłyśmy. A powiedz mi jak szef się upatruje na powrót do pracy pół etatu? Bo u mnie firmie nie było by to możliwe.
Wymuszenia płaczem, skąd my to znamy 😉


pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie!

Anya- Super, że do nas wróciłaś! Gratuluję powrotu do pracy 🙂 Cieszysz się czy raczej wolałabyś żeby zostało po staremu? Brawa dla Miśka za postępy. Bardzo Wasm zazdroszczę ( tak jak Lusi) samodzielnego zasypiania.....u nas nie ma szans, jest krzyk i płacz. Co do zachowania to Lila też daje popalić, coraz bardziej utwierdzam się,że zasługą jest "cudowny" bunt 2-latka 😜 Także, musimy być silne i nie dać się! Nawet jak ludzie zerkają na nas ukradkiem z oburzeniem na twarzy 😁
A powiedz mi, pampersy już całkowicie nie są już Wam potrzebne? Na noc też nie zakładacie? U nas sprawy nocnikowania przeżywają lekki regres 😠 Lilka przestała oznajmiać,że jej się w ogóle coś chce.Trzeba pytać 1000 razy, a i tak w większości mówi "nie cie". A później trzeba zbierać z podłogi...wrrr. Chociaż czasami zaskoczy i pójdzie sama - ale to rzadkość.

Ewelek- Głowa do góry! Każdego w takiej sytuacji dopadł by dołek, jesteś po prostu przemęczona. Oby jak najszybciej wszystko wróciło do normy! Jejku, wystraszyłaś mnie troszkę, jeszcze ta tajemniczość.....oby Lence szybko przeszło.
Cholerka, a Leni nie skrobie krostek po ospie ani paluszków ( paznokci)? Bo nawet nie chce sobie wyobrażać, jak trzeba jej pilnować. Lilka ciągle drapie się po komarach, jak nie siebie to przychodzi do mnie i zaczyna iskać jak małpka 🤪


Lili ostatnio namiętnie wyciąga z kuchni mąkę i rozsypuje po całym domu. Nie wiem jak u Was, ale zrobiła się z niej mała psuja. Mówisz jej, że nie wolno bo to i tamto, a ona swoje.Stała już 3 razy w kącie za skubanie ścian, i nic dalej to robi....tak samo tapetę w pokoju już podarła, z puzzli i książeczek zrywa obrazki.......mam nadzieję,że to minie bo póki co sporo szkód robi, i nie dociera upominanie.....ech. Ogólnie ma niespożytą energię, nawet po wyczerpującym weekendzie ( małej ilości spania) po powrocie latała po domu jak dzik, spać też nie poszła od razu. Co oni dodają do tego mleka hahaha 🤪

Do usłyszenia, papa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
czesc 🙂
ewelek co do pół etatu to szef chce żebym chociaż na pare godzin przychodziła w sumie to sama sobie ustaliłam że na pół bop wiecej nie chce a jak będzie potrzeba to resztę będę robić w domu. Akurat co do pracy to mam bosko bo naprawde idą mi na rękę 🙂
biedna ta twoja Lenka 😞 dlatego ja chcę jak najszybciej zaszczepić Miśka.
U nas też nie ciekawie m ciągle pracuje widzimy się po 10 min w ciągu dnia pomimo że ja jeszcze nie pracuje. a wszystko przezz te mecze i rozruby 🤢 nawet mu urlop wstrzymali 🤢
wkręciara bardzo się cieszę że wracam do pracy bo dzięki temu misiek będzie w towarzystwie dzieci i to nie za długo bo 4 max 5 godzin a ja będę miała wolne wieczory nie będę musiała po nocach pracować więc sądzę że wyjdzie nam to na dobre misiek troche zatęskni za mamą i będzie grzeczniejszy chociaż na spacerach jest strasznie kochany chodzimy na godzinę a czasem nawet na dwie i to bez wózka a on ciągle chodzi za rękę czsem trochę się oddali ale to raczej z psem.
na noc pampersy zakładamy bo dość dużo siusia mimo że przed snem jeszcze siada na nocnki więc ostatnio jeden pampers na dobę nam starcza 🙂 nie mówię żę nie zdarza się że i na podłodze się znajdzie co nieco a ostatnio to poszliśmy na plac zbaw zobaczyłam że się posikał poszliśmy się przebrać wrociliśmy a on znów się posikał i znów do domu za trzecim razem założyłam pampersa 🙂
ewelek ja też miałam taki kryzys dziecko praca dom nie dawałam rady nawet poszłam do psyhologa ale kurcze niby najlepszy opinia z neta a co zastałam babkę wyglądającą jak stara pudernica do tego z papierochem i ona mam mi dawać rad życiowych oj nie i samo przeszło 🙂
powiedzcie mi ile wasze maluszki śpią w ciągu dnia bo misiek to potrafi nawet 3 godz 😮 ale to chyba przez te spacery :P
uciekam położyć miśka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczyny
Strasznie wam zazdroszcze tego etapu nocnika u nas to jest tak że my mamy nocnik ale on się nim bawi a jak na sedes kładziemy podkładkę to też nie chcę już nawet nie wiem jak mam go zachęcić aby robił mi w nocnik albo sedes .
za rok znowu do wawy na kontrol by obserwować jego podniebienie lekarz powiedział że ma płaskie i kazał mi masować on mi tego nie lubi . Ciekawe jak tam nasza koleżanka która się córci spodziewa czy już urodziła .
A zapomniałam powiedzieć piotruś ostatnio nam wstaje o 4 rano i nieśpi mi do 5 i potem ma dwie drzemki na dniu a tak wstawał mi po 7 czy po 8 i kład się po 12 a wstawał mi po 14 albo 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny,

troszkę milczałam...ale jakoś tak chęci mi zabrakło na pisanie...wydarzyła się wielka tragedia w życiu bliskiej mi osoby,ale teraz jest już dobrze.....

ewelek, bardzo współczuję sytuacji w domu....biedny Twój M., mam nadzieję, że już mu przeszło i odciążył Cie trochę od obowiązków!!!! Trzymam kciuki za Lenkę, aby to co sie u niej pojawiło szybko sobie poszło!!!!

wkreciara, Małą rozrabiakę masz w domu:P A nie pomyślałaś o zabezpieczeniach na szuflady, żeby nic z nich nie wyciągała. My całą kuchnię mamy poblokowaną :P
A jak Lili reagowała na zwierzątka w ZOO? Cieszyła się, rozpoznawała je na żywo?

Anya, gratuluje powrotu do pracy 🙂 I przede wszystkim zamurowało mnie, że Misiek ładnie na spacerach chodzi za rączkę!!!jak TY to robisz???? U nas Łucja śpi ok 2 h w ciągu dnia 🙂

Gosia, spokojnie...Piotrek w końcu załapie o co chodzi z nocnikiem, najważniejsze-nic na siłę ! 🙂 A z tymi pobudkami to masakra!!!


Uciekam robić obiad...dzisiaj cukinia faszerowana 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...