Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
hej,

ewelek, wrociłaś, pisz jak było!wypoczęłaś, czy raczej więcej miałaś na głowie z powodu nowego miejsca? Jak urodzinki Lenki, już tu na miejscu czy na wyjeździe jej coś zorganizowaliście?

Ja padam..od rana bieganina i gotowanie, jutro imprezka także było co robić. 🙂 Zamarynowałam 15 kg mięsa..ale tak to jest jak się zaprasza tylu chłopa na imrezę 😜

A co do prezentu to wpisz sobie w google pomysły na urodziny lub coś w tym stylu. Ja znalazłam portal, który organizuje takie rzeczy we wro. PO weekendzie dam znać czy warto. Mój M będzie latać w Mirosławicach (droga na Sobótkę), zobaczymy czy da radę, bo do końca będę go trzymać w wielkiej niewiadomej 🙂

Miłego słonecznego weekendu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • ann5353_m

    1287

  • Kornelka7_m

    1085

  • Mamusie
hej dziewczyny,

co tam u Was?
wkreciara.....lepiej?

U nas urodzinki udały się pełną parą, dopiero dzisiaj doszłam do siebie i odespałam 🙂 CO do lotu...M. był zachwycony, tzn. najpierw przerażony, jak zobaczył wysokość na jaką go wniosą,ale później dał radę. Mówi, że przeżycie niesamowite i warte polecenia, chociaż jak nigdy bym się nie zdecydowała. Jak dla mnie to 350m to zdecydowanie za wysoko 🤪

A jak u Was weekendzik, korzystacie z ostatnich ciepłych dni?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć Dziewczyny!

Wiem,że sporo milczę ale wiecie jak to jest....
Ogólnie jest troche lepiej, sprawy zaczynają iść w dobrym kierunku, ale czy tak zostanie- nie wiem.
U nas praktycznie po staremu, jedynie LiLi się rozwija 😁 jak to brzmi hehe. Układa zdania większość rzeczy mówi bardzo wyraźnie, natomiast ma problem z wymawianiem R i W , robi z nich L albo nie wymawia wcale 😜 Jest kochana złośnicą, jak czegoś nie dostanie to potrafi się zirytować, siada wtedy na podłogę i tupie nóżkami i stęka- nie jest to płacz, ale tez nie krzyk, raczej coś pomiędzy w każdym bądź razie niezmiennie wkurza 🤪 Od zawsze jest Zosia Samosia, ale teraz nie pozwoli nawet dotknąć pewnych rzeczy - jak z nich korzysta- no i uwielbia powtarzać,że coś jest JEJ! Potrafi powiedzieć " Nie tykaj ( dotykaj), to MOJE" urwis mały. Czasami jest to z uśmiechem na twarzy a czasami na poważnie- ach te dzieci, kto je zrozumie 😜

OKi, zmykam bo za chwilę mają przyjść Panowie robotnicy ze spółdzielni i W KOŃCU zrobić porządek z odpadającym sufitem na balkonie!
Buziaczki, ściskamy Was wszystkie MOCNO!!! 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej Dziewczyny,

my wczoraj wróciłyśmy od siostry...poleniuchowałyśmy u niej kilka dni 😁 Niestety pogoda była paskudna, także większość czasu spędziłyśmy w domu i Knderplanecie.

Wkreciara, zachowanie Lili jest bombowe, tzn. pewnie nie dla Ciebie,ale dla kogoś z boku musi wyglądać to zabawnie. Nasze dzieci sa jeszcze takie małe a jednocześnie już takie dorosłe, twardo bronią swojego zdania 😜
Dobrze, że z M. się poprawiło. Trzymam za Was kciuki, a jakbyś chciała troche odpocząć to zapraszam do nas na kilka dni 😁 Byłby to iście agroturystyczny wypoczynek 😉

My byłyśmy w zeszłym tygodniu na bilansie i muszę przyznać, że jest to po prostu śmiech na sali. Takie badanie to ja sama w domu mogę wykonać. Lekarka tylko osłuchała Łucję, zmierzyła i zważyła. Moje dziecię bije rekordy wagowe i waży 9,8 kg 😉 Takiego mam grubaska w domu 😜 hihi

Niestety od dwóch msc nie ćwiczę i czuję się jak balon, dzisiaj obiecałam sobie coś ruszyć, ale jakoś nie mogę się zebrać, a ślub mojej siostry już za 1,5 tygodnia....Nawet jeszcze sukienki nie mam ☺️ Do tego ta pogoda, nic tylko usiąść przed tv z czekoladą 😠

Piszcie dziewczyny co tam u Was, bo inaczej popadniemy w chandrę jesienną 😞

MIłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lusiaczku kochany, zawsze poprawiasz mi humor! 🙂

Co do bilansu to sie z Tobą zgodze, tez bylam w lekkim szoku, że to tylko tyle...
A z Łucji widzę dalej taka kruszynka 😉 No , ale nie spodziewałaś się chyba małego pudziana:P przeca Ty drobniutka,szczuplutka laseczka jesteś 😜 powiedz mi czy Łucja robiła jakies problemy, czy całe badanie przyjęła ze spokojem?
Bo u nas był płacz, problem z ważeniem i mierzeniem ale daliśmy radę 🤪 Lili miała 13kg i 94cm wzrostu. Ile Łucja mierzy przy tej wadze wróbelkowej? 🙂

Fajnie,że pojechałyście odpocząć kilka dni w gościach. Mimo kapryśnej pogody jestem pewna,że obie jesteście zadowolone z wizyty!! Zresztą nie ma to jak ploty z siostrą 😜

Haha chyba troszkę przesadzasz!! Z Ciebie jest niezła laseczka, jestem pewna że na ślubie będziesz wyglądać rewelacyjnie!! Tylko fakt, musisz zacząć się rozglądac za bombową kreacją 😜 a co z Łucją? Bo skoro to wesele siostry, to nie macie jej komu podrzucić pod wieczór jak się wymęczy tańcowaniem 😉


Miłego Dnia kobitki, dołączam się do Lusi, piszcie bo jakoś tęskno za ploteczkami w waszym gronie! 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej,

oj wkreciara, jak ja lubię takie komplementy, od razu uciekly wyrzuty za dzisiejszego loda 😁 A ja tak poważnie z tym zaproszeniem, co będziesz w domu siedzieć. Zapraszam!!!! Twój M. trochę zatęskni, Łucja może nadrobi coś z mową przy Lili (bo u nas dalej bardzo kiepsko 😞 ), no i ja będę miała partnerkę do wieczornego winka 😁. Mój M. często wyjeżdża, więc chata wolna 🙂

Co do bilansu, to przeszła go bardzo dzielnie, wzięła swoją lalkę i lekarka była na tyle miła, że najpierw robiła wszystko lalce 😁 A mój mały szkrabik mierzy 90 cm 🙂 Co do wesela to tym razem rodzina od strony M, czyli mój Szwagier z żoną, będą się Łucją zajmować. Idzie z nami do kościoła ( w pogotowiu Szwagierka będzie pod kościołem, gdyby Łucja zrobiła się zbyt nieznośna) a później na obiadek. Myślę, że o 19 nam ją zabiorą, wtedy my możemy tańcować do rana. Chociaż nie ukrywam, że już jestem trochę zmęczona tymi imprezami i weselami. Teraz w sobote mam kolejny panieński.... 🙃

Uciekam, na serialowe seansiki....w końcu wszystkie wróciły 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczyny!

Kopę czasu …
Nie wiem od czego zacząć. Może od pytań Lusi
W Grecji było cudnie, wypoczęliśmy bardzo. Lenka lot w pierwszą stronę i z powrotem zniosła bardzo dobrze. Z powrotem cały lot przespała. Bardzo się tego bałam, jak da radę, ale bez najmniejszych problemów wszystko zniosła. Pobyt tam również ekstra, po za tym ze mało jadła, dobrze że wzięłam mleko i kaszki. Ale może też dlatego, bo było gorąco.
Imprezę urodzinową Lenki zrobiliśmy dokładnie w dzień jej urodzin, czyli w sobotę. Torcik zamówiłam, był w kształcie biedroneczki, upiekłam ciasto, były sałatki, skrzydełka itd. przyjechała najbliższa rodzina. Lenka była przeszczęśliwa, wiadomo to był Jej dzień. Były prezenciki, baloniki i dziecko happy.
A dzień później w niedzielę wyruszyliśmy na kilka dni nad nasze morze. Pojedliśmy rybek, powdychaliśmy jodu, haha, i również tam miło spędziliśmy czas.
Lusi Twoja Łucja to prawdziwa kruszynka, ja myślałam, że moja Lenka mało waży, bo 11 400, i jest poniżej średniej, a mierzy 93, czyli powyżej. Ogólnie wszystko ok, po za pieprzykiem, który ma na biodrze, i rośnie razem z Nią. Pokazałam go pani doktor, to kazała nam się zgłosić do dermatologa i to skonsultować, ponieważ jest o takiej strukturze siateczkowatej. Mam nadzieję, że to tylko zwykły pieprzyk, wizytę mamy pod koniec września. I podobnie u nas było jak u Wkreciary czyli płacz szczególnie przy pozywaniu tego pieprzyka.
Wkreciara głowa do góry, chyba w każdym związku są i lepsze i gorsze dni. Chciałam Ci powiedzieć, że Lili jest naprawdę zdolna. Z tą układanką to mnie powaliła.
U nas ostatnio ostre tempo mamy. Od poniedziałku cały czas coś się dzieję, najpierw koleżanki 30-stka, potem 2-dionwa wizyta teściowej i szwagierki, wczoraj wyjście firmowe, dziś idziemy do znajomych, jutro mam imprezkę bądź kino z koleżanką (dziś się okaże), a w niedziele robimy wycieczkę do Doliny Baryczy. I w przyszłym tygodniu to samo. Także sorki za dłuższą przerwę.

Pozdrawiam i miłego weekendu
Pogodę mamy cudną

P.s. Ciekawe czy juz Aneti urodziła? Aneti, czekamy na info 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej,

ewelek....faktycznie kopę czasu 😉 Dziwna sprawa z pieprzykiem Lenki, a ma go od urodzenia, czy pojawił się w którymś momencie. U nas Łucja ma tzw. narośl łojowatą na głowie i niestety tez musimy to kontrolować u dermatologa. Tyle, że u nas tego nie widać, bo jest pod włosami.
Nasze Kruszyny czułyby sie dobrze w swoim towarzystwie- w końcu są podobne gabarytowo 🙂
Wow szalejecie ostatnio, i dobrze, bo zaraz przyjdzie jesien i nikomu nei będzie się chciało z domu wychodzić. A jakieś konkretne miejsce odwiedzacie w Dolinie Baryczy?
Jak Lenka zniosła podróż nad morze, bo w końcu to ok 7 h jazdy. Dla mnie to katorga a co dopiero dla dziecka:/


Ja zapomniałam Wam napisać, że od ok tygodnia Łucja śpi sama w swoim pokoju. Chyba był to większy stres dla mnie niż dla niej, bo ona była przeszczęśliwa, i o dziwo lepiej sypia, albo ja nie słysze jej pojękiwania 🤪 Teraz jeszcze tylko została nam walka ze smoczkiem,ale chyba jeszcze nei jestem gotowa psychicznie 😉
U nas nastąpiło jakieś cofnięcie z nocnikowaniem, wystarczyło że kilka razy na zakupy założyłam jej pampersa i na podróż do siostry i normalnie znowu sika gdzie popadnie. Dzisiaj siedziała na wersalce i jakby nigdy nic sie zsikała. Nie wiem o co chodzi...najgorsze jest to,że teraz będzie coraz zimniej i juz nie będziemy mogli sobie pozwolić, aby posikała się na dworze 🤨Chyba znowu trzeba zacząć rozglądać się za promocjami pampersów 🤢

A ja jutro sie bawię na panieńskim ( to już czwarty w tym sezonie :P )....a teraz idę łyknąć desperadosa, bo patrzy na mnie zachęcająco 😜 😎

Miłego wieczoru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczyny
Tak czytam was ale ostatnio nie miałam czasu by napisać ponieważ w poniedziałek wracam do pracy i musiałam załatwiać sprawy , u nas cały czas są pampersy chciałabym już z nich zrezygnować ale on mi niemówi si si nawet jeszcze tego nieodczuwa że coś zrobił w pampersa .Urodzinki robiliśmy w ostatnią sobote sierpnia bo wiecie ten air show był w radomiu 24-25 sierpnia i musieliśmy przełożyć zrobiłam sama tort upiekłam biszkopt i krem i skromnie było dziadki i chrześni z dziećmi dostał od chrzesnej samochód że może sam prowadzić albo ktoś z dorosłych ma pilota a od chrzestnego kręgle, a jeszcze dodam że mojemu muszę zakładać ciuszki na rozmiar 92 ale wchodzą jeszcze ciuszki o rozmiarze 86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka!

Lusi pieprzyk u Lenki pojawił się w którymś momencie, nawet nie powiem Ci dokładnie kiedy. Przypuszczam, że tak gdzieś ok. rok temu. Był malutki rośnie razem z nią. Specjalnie wczoraj oglądałam zdjęcia jak była malutka, i nie miała go. No zobaczymy co powie pani doktor.
Niestety nasz niedzielny plan nie wypalił, bo Lenkę zaczęło rozkładać, w piatek po południu zauważyłam katarek, w sobotę taka była marudna, że doszłam do wniosku, że niedzielę spędzimy w domu. Chciałam Ja troszkę podkurować. Dziś jest lepiej, katarku nie ma, więc poszła do żłobka. Tak więc się już zaczyna-ehh szkoda gadać. :/
Nad morze jechaliśmy tylko 5 godz, więc nie było źle, trasa wrocław-świnoujście jest naprawdę świetna, poza okolicami gorzowa wlkp. tam było trochę objazdów i ogólnie ruch spowolniony. Połowę trasy Lenka przespała, a drugą część to Ją zabawiałam, jak nie bajeczki, to piosenki, zabawy.
Lusi ja właśnie mam zamiar przenosić Lenkę do Jej pokoju, ale opornie mi to idzie. Chcialabym, żeby tak się cieszyła jak Łucja.
My pożegnałyśmy smoczek jakieś 3 tyg. temu i wcale nie było tak źle. Pierwsza noc była ciężka, wołała za "dydkiem", az w końcu padła. Byłam nieugięta, najgorzej jest jak się w którymś momencie podda i da dziecku smoczka, to wtedy ono widzi to i potem doskonale to wykorzystuje. Aha i jak wołała dydka, to ja Ją zagadywałam, albo śpiewałam piosenki, Ona sobie a ja sobie i jakoś dałyśmy radę. Na drugi dzien mniej wołała, na kolejny chyba 2 -3 razy .Czasami jej się teraz przypomni, ale nie ma płaczu. I co Ci poradzę, bo to też akurat wykorzystałam. Przecięłam smoczek wzdłuż i powiedziałam Lence, że smoczek jest zepsuty, dałam Jej, wzięła do buzi, powtórzyła po mnie że jest zepsuty i oddała mi go. Ja wyrzuciłam przy niej do śmietnika, i teraz jak pyta o smoczka, to mówię, że jest przecież zepsuty i że go wyrzuciłyśmy do kosza. Spróbuj mojej metody, może Wam się uda.
A jak się bawiłaś na panieńskim? Party było w domu czy gdzieś poza?
Gosia 252 Jak tam po pierwszym dniu pracy po takiej przerwie??
Wkreciara Teraz Ty nas zaniedbujesz! 🙂

pozdrawiam

E.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej Dziewczyny,

u nas odkryłam nową ulubioną bajkę Łucji, dzięki temu mam 30 min spokoju z rana 😁 właśnie korzystam 🤪

ewelek, jechaliście tylko 5 h nad morze, wow. To niezły czas, ja jadę 21.09. na ślub koleżanki do KOszalina i mam nadzieję, że też uda nam sie tak szybko dojechać 😆
U nas tez jakiś kaszelek się zaczął, zastosowałam kurację lipomalem i przeszło. Także polecam ten syropek na początkowe etapy choroby.
Ale Ci zazdroszczę tego smoczka, może to tylko w naszych głowach wszystko wydaję się takie straszne. Widzisz ja też nei wyobrażałam sobie przeniesienia Łucji do jej pokoju, a tu poszło bez problemów. Wy mieliście podobnie ze smoczkiem (oprócz pierwszej nocy), także trzeba wybrać moment i do dzieła 🙂. A pomysł o zepsutym smoczku na pewno wykorzystam, bo juz Łucji wspominam, że jak będzie go tak długo uzywać to w końcu się zepsuje :P

gosia, zazdroszczę pobytu na air show, bardzo chciałam to zobaczyć na żywo,ale niestety.....


MIłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć Kochane kobitki!

Wybaczcie dłuższą nieobecność ale od środy wieczór nie mieliśmy neta! 🤢 Dopiero w poniedziałek przyszedł Pan go naprawić. Jejku bez tego dobrodziejstwa jak bez ręki!!! Ale są też dobre strony, nagle miałam duuuużo czasu - chyba nawet aż za nadto 😜

W weekend mieliśmy gości, przyjechał mój tata i brat z Krakowa 🙂 Miło spędziliśmy czas, chociaż krótko 😞 ale najważniejsze,że w końcu do nas dotarli...


Wow, widzę, że u Was szał pał. Ciągle coś się dzieje 😉 Fajnie trzeba wykorzystać ostatnie momenty ładnej pogody.

Lusi- Zazdroszczę i podziwiam. Twoja Łucja jest bardzo samodzielna, sama zasypia a teraz jeszcze przenieśliście ją do swojego pokoju bez żadnych problemów! Z tego co słyszałam, to oduczenie smoczka jest jednym z cięższych momentów. Ale na pewno dacie sobie doskonale radę!Jestem tego pewna.Tak jak pisała Ewelek, trzeba znaleźć swój sposób i być konsekwentnym. To tak cudownie brzmi, ale jak przyjdzie co do czego to koszmar hehe. 😜
Jak tam na panieńskim, wybawiłaś się? Siostra się denerwuje przed Wielkim Dniem?

Ewelek- Wspaniale,że udało się Wam wypocząć zagranicą jak i w Polsce. O dziwo strach przed samolotem był niepotrzebny, bo Lenka była bardzo dzielna- brawo! A ten pieprzyk to taki mały jest, czy bardziej przypomina znamię? Myślę,że nie macie się czym martwić to na pewno nic niegroźnego, głowa do góry 🙂 Ja jestem cała popieprzona, dosłownie i w przenośni 😜 I niestety do tej pory pojawiają się nowe, ale taka moja uroda...

Gosia- Fajnie,że juz wracasz do pracy.Przynajmniej odpoczniesz sobie trochę od małego Łobuza hiihi może Piotruś będzie grzeczniejszy jak mu mama zacznie znikać na pół dnia?! hmm


Lusi- Co do propozycji to bardzo dziękuję, i wiem, że piszesz szczerze! Tylko wiadomo, to nie takie łatwe jakby się wydawało:P Ale powiem,że propozycja jest MEGA kusząca 😉
Lepiej powiedz kiedy Twój M. wybiera się w moje strony i zabierz się z nim na kawę 😜

Ewelek- Jeśli uda mi się wpaść w Wasze strony, to mam nadzieję, że znajdziesz chwilę na wspólną kawę 🙂 Zrobimy Lusi zjazd integracyjny na ogródku 😁 Oczywiście, jak sama zainteresowana nas nie zostawi pod bramką 😁


Miłego Dnia mamuśki!!!
😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zapomniałam mam jeszcze do Was pytanie.
Jak to jest z tymi butami. Juz zaczęłam się rozglądać za kozakami na zimę dla Lilki, ale nie mam pojęcia jaki rozmiar powinnam kupić 😠
Jak odrysowałam jej stopę na papierze ( na stojąco,żeby był nacisk jak przy chodzeniu) to mi wyszło 16cm 🤪 ale przymierzyłam jej tenisówki rozmiar 24. i są za duże, a wkładkę jak zmierzyłam to miała 15cm. Jak to jest możliwe?? Obecnie nosi buciki r.23 albo 24, zależy od rodzaju buta. Jestem w kropce....pomóżcie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej Dziewczyny,

wkreciara, aleś zagadkę wymyśliła z tymi butami. Nie mam pojęcia co Ci doradzić, bo my kupujemy buty w jednym sklepie, gdzie jak przychodzimy to zawsze mierzą Łucji stopę specjalną miarką. Łucja ma teraz 23,ale nie mam pojęcia ile to cm 🤔
A ze smoczkiem zrobimy walkę po wszystkich imprezach, czyli na początku listopada, tak więc powoli muszę Łucję psychicznie nastawiać, że niedługo smoczek się pewnie zepsuje 😜
A Siostra, no cóż udaje twardą,ale chyba powoli ma już dość przygotowań....


A u nas ciężka noc, Łucja co chwilę płakała,aż w końcu wylądowała u nas w łóżku. Ja nie wiem jak ona to robi, jest taka mała a rozwala się prawie na całym łóżku i spych nas na skraj.
Poza tym jest zimno i coraz bardziej smuci mnie perspektywa spędzania dnia w domu a nie na dworze 😞

MIłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry!!

Wkreciara to jest raczej pieprzyk u Lenki. A z butami to hmm.. myślę, że z tym rozmiarem to okaże się w sklepie. Sklepy mogą mieć różne rozmiarówki. A dlaczego odrysowujesz stopy Lilii, będzie kupować bez niej??
Chyba najlepiej wziąć Ją do sklepu i przymierzyć. Z kozakami to w sumie też nie wiem, czy wziąć z lekkim zapasem, bo u nas zima do końca marca napewno potrwa, a to jest przecież pół roku i pytanie czy z zapasem na skarpetkę, czy raczej nie, bo przeciez kozaczki sa ocieplane w środku. Leni ma tez 23.
Jak będziesz w naszych stronach to daj znać, myślę że nie bedzie problemu ze spotkaniem, z tym, że ja raczej po południami będę mogła.
Lusi A skąd ten płacz u Łucji?? skąd ja to znam, spychanie z łóżka. Lenka bardzo często śpi w poprzek.
Mnie juz ta pogoda zaczyna w depresję doprowadzać. Mam teraz fazę na zmiany w mieszkaniu, nie wiem czy Wy tez tak macie? idzie jesień, a ja kombiuje, co by tu zmienić, przestawić, dokupić. Mąż wczoraj powiesił lampę (ostatnia rzecz, której nam brakowało). Kupiłam jakieś rameczki na zdjęcia, mam zamiar pwoiesieć. Tylko najpierw trzeba zabrać się za to nieszczęsne wywoływanie zdjęć. Ostatnio na Gruponie korzystne oferty znalazłam. Ah i parę kwiatów dokupiłam, tak jakoś ostatnio zaniedałam to.

Miłego 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej Dziewczyny,

zapomniałam wcześniej napisać, że oczywiście pod moja bramką znajdzie się dla Was miejsce. Bedziemy z Łucją machać Wam z okna i sprawdzać czy za bardzo nie marzniecie 😜
Oczywiście zapraszam zapraszam, trzeba coś wymyślić, póki śnieg się nie pojawi, bo później to ciężko do nas dojechać. Panowie od odśnieżania często o nas zapominają 😞

ewelek, mi tez się zachciało zmian w domu, M. usilnie mnie namawia na zmianę kanapy. Marzy mi się czerwony skórzany narożnik, ale niestety zostaliśmy wypompowani z oszczędności, także pewnie skończy się tylko na planach :/
Też raz skorzystałam z oferty gruponu na zdjęcia w Agfie i niestety trochę nas oszukano, tzn. umówiłam się na odbiór osobisty, a oni na miejscu i tak kazali płacić za przesyłkę. Poza tym zdjęcia są na słabym jakościowo papierze. No ale przynajmniej są, bo inaczej to pewnie dalej byłyby tylko w komputerze 🙂

Wiecie, że moja Łucja dalej nie mówi, qrcze powoli zaczynam się martwić. Wszystkie dzieci do okoła juz powtarzają wyrazy i tworzą zdania,a u nas brak postępów. Wiecie coś na temat rozwoju mowy, bo ja czytam jedynie w necie, a tam bywają różne informacje 😞

Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczyny
sorki że nie pisałam ale wiecie powrót do pracy no i czasu nie mam na kompa jak idę na drugą zmiane czyli na 14 do 22 dobrze po pierwszym dniu i nawet cały tydzień ja go zawoziłam a mój m go przywoził do domu a teraz od poniedziałku mam pierwszą zmianę czyli od 6 do 14 i będzie odwrotnie jak na drugiej zmianie
teraz wię was czytam jak mam chwilkę czasu
Lusi ja mieszkam bardzo blisko lotniska w radomiu bo na makowie nowym i jak były pokazy to widziałam od siebie z domu
A dodam że u dziadków jest piotruś bardzo spokojny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć!

Ja tylko z doskoku wpadłam.Także, odpiszę później na wasze posty 😜
Mam teraz chwilkę, bo za niedługo wychodzę na zajęcia.Tak,tak, znowu zapisałam się do szkoły 😁 tym razem na rachunkowość ( studium zaoczne). Póki co mam mieszane uczucia czy podołam, bo pierwsze zajęcia mieliśmy ze strasznymi flegmatykami i omal nie zasnęłam 🤪 Oczywiście Lili tradycyjnie na weekend się rozłożyła, ma okropny katar.Bidulka nie mogła spać, bo wszystko ma zatkane i cieknie jej z noska.Temp. chyba miała na początku ale gdzieś ok.37 z haczykiem. Dzisiejsza noc już lepsza, ale to jej charczenie i stękanie jest męczące. Nad ranem przestała, więc albo nauczyła się oddychać buźka albo katarek zelżał.

Miłego weekendu mamusie 😘

P.s wpadnę później, jak dam radę 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Bry,

Lusi- Jak tam kolejne nocki Łucji w swoim pokoiku? Kolejne też były przepłakane i przespane w jednym wyrku? Co do mowy, to szczerze mówiąc nie wiem jak to jest. Coś mi się kiedyś obiło o uszy,że do 3r.ż nie ma się co zamartwiać.Bo każdy maluch idzie swoim indywidualnym tempem.Chociaż rozumiem, że możesz się denerwować...to normalne u rodziców 😜 także głowa do góry!


Ewelek- Ooo widzę,że masz podobny charakter jak mój M. On tak samo, co parę msc, zmienia coś w mieszkaniu.Meble to juz z 7 razy przesuwał..... jak czegoś nie poprzestawia to jest chory 😜
Odrysowałam stopę, bo chciałam mniej więcej wiedzieć jaką długość wkładki powinna mieć na zimę.Z kozakami jest ten problem, że ciężko sprawdzić gdzie dziecko ma palce.Poprzedniej zimy miała takie kozaki,że za nic nie mogłam przygnieść ich w paluszkach, ale wiedziałam,że ma jeszcze luz właśnie po wkładce.

Gosia- No to teraz masz mało czasu, żeby wyrobić się ze wszystkim. Tak to jest po powrocie do pracy, doba staje się zbyt krótka...


W piątek byłyśmy u ortopedy.Skierowanie dostałam na moją prośbę od lekarki, chociaż ona nie zauważyła nieprawidłowości. I co się okazało? Lili ma tendencję do koślawienia 😞 Lekarz kazał kupić jej wysokie butki, które będą trzymały całą kostkę i troszkę podbicie.....akurat tego dnia miała ubrane balerinki do sukienki, i od razu mi zwrócił uwagę,że to nie sa butki dla niej.... Przyszłam zapytać o jej bioderka (urodzila się z przykurczem) i (początkowe) szerokie chodzenie, a tu niespodzianka 😮 Kazał nam kupowac Bartki.....tylko wiecie co? Lilka przeważnie ma wszystki butki używane, dostajemy wszystko w spadku od mojej siostry. Nowe buciki to moze jej kupiłam,że 3 pary ☺️ Zastanawiałam się, czy np. kupie te Bartki ( ale używane) i dokupie nową wkładkę. Czy to będzie wystarczające, czy musimy inwestować w całkiem nowe? Jak patrzyłam po tych cenach, to omal nie zemdlałam......sama nigdy nie miałam tak drogich butów! 🤢
A nóżki,stópki, chodzenie to tak ważna sprawa 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej Dziewczyny,

ale jestem wykończona, nerwówka, brak snu, wszystkiego dopinanie jak na własnym ślubie 😉 NIgdy nie więcej nie chcę być świadkową, za bardzo to wszystko przeżywam 😮

wkreciara, co do butów to nie kupuj używanych, bo sama wkładka nic nie zmienia. Każde dziecko inaczej stawia stopę i buciki mogą być delikatnie przekrzywione np. na wysokości kostki. Ja na Twoim miejscu nie upierałabym się przy Bartku, bo tak szczerze to nie słyszałam o nich najlepszych opinii. Spróbuj poszukać w innych sklepach, zwracając uwagę na wyprofilowanie wkładki, zgięcie podeszwy, oraz ułożenie na kostce. POdejrzewam, że ortopeda wytłumaczył Ci mniej więcej jak powinny wyglądać takie buty. A co do ceny...hmmm dla mnei tez był to szok, gdy kupowaliśmy Łucji pierwsze buty, ale jakoś z czasem już się przyzwyczaiłam i wiem, że jak zbliża się sezon to trzeba odłożyć na ten zakup. 😞
Super, że zaczęłaś szkołę, nowe obowiązki 🙂 A jak zdrówko Lili?

Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lusi No właśnie nie do końca mi wyjaśnił, bo Lili dała taki popis w gabinecie, że ho ho ho. Doszliśmy do wniosku,że to po ostatnim pobieraniu krwi, nie umiały wbić się w żyłę i molestowały jej małego palca ( trzymaliśmy ją w 3 osoby i było ciężko), płakała jak szalona. I teraz mimo,że mówiłam jej , że idziemy do Pana doktora od nóżek, zapewniałam , że nic nie będzie bolało itp. to był koszmar. Dopóki czekałyśmy przed gabinetem wszystko było Ok. ale jak zobaczyła lekarza (w kitlu) to od razu zawróciła. Wpadła w straszna histerię, nie mogłam jej rozebrać tak się siłowała. Nawet po, dalej płakała i jęczała, i dlatego mało co zrozumiałam z tego co lekarz mówił. Kazał zwrócić uwagę na trzymanie kostki, Bartki podał jako przykładowa markę ( niby coś jeszcze podał, ale niedosłyszałam albo nie pamiętam). 😜
Dlatego zastanawiałam się nad dokupieniem wkładki, ale pewnie takie leczenie na pół gwizdka nic nie da.Postanowiłam, że pójdziemy do sklepu i poprosimy o pomoc ekspedientkę ( w końcu zna się ) powiemy co mniej więcej potrzebujemy i nich coś doradzi 😜 Bo nie jestem pewna czy musi chodzić typowo w butach ortopedycznych, czy tylko zabudowanych (kazał zwrócić uwagę właśnie na to), powiedział,że ma tendencję do koślawienia a nie,że kośla. Dodatkowo kazal nam masować stópki w kąpieli. Tak sobie to wszystko tłumaczę, bo wyszłam z gabinetu mokra jak szczur i oszołomiona( nie spodziewałam się takiej akcji).

My kolejny dzień siedzimy w domku, mnie w niedzielę też rozłożyło i tak chodzimy obie zasmarkane i kaszlące 😞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczynki!

A u nas choróbsko, także wkreciara witajcie w klubie. Już się u nas zaczęło. W zeszłym tygodniu Lenka miała katar, w weekend doszedł mokry kaszel, a w pon. nad ranem temperatura. W poniedziałek wzięłam wolne, a teraz Lenka jest z babcią.

Lusi no ja niestety też wykupiłam w grouponie zdjęcia z Agfy. To mnie zmartwiłas, bo miałam 2 kupony, czyli 600 zdjęć. Masakra, ale z drugiej strony dobrze, że w ogóle będą.

Lusi a powiedz mi co Łucja już potrafi Ci przekazać powiedzieć? Czy jak mówisz Jej powiedz np. misiu, ona Ci powtórzy? Czy większośc słów już potrafi po swojemu powtórzyć? Może poprostu jest niesmiała, jeśli chodzi o mówienie. Myślę, że na razie nie ma co się martwić, tez słyszałam o tym, że do 3 lat niektóre dzieci mało mówią, ale potem za to juz wszystko potrafią powiedzieć. A w ogóle rozmawiałaś o tym z lekarzem?
Wkreciara ale ambitna jesteś, bardzo dobrze, warto w siebie inwestować. A "iloletnia" jest ta szkoła??
Jeśli chodzi o buty, to masz rację, ciężko w kozaczkach wyczuć gdzie dziecko ma paluszki. Też tak jak Lusi, zdecydowałabym się na nowy zakup, tym bardziej, że lekarz strwiedził że Lili ma tendencję do koślawienia. W ten weekend 21.-22.09 z gazetą Flesh mają być promocje, i będzie m.in na -20% na wybrane buty z Bartka, może warto zajrzeć do sklepu. Może coś fajnego się trafi. A 05.10-06.10 z gazetą Elle, a 12.-13.10 z Twoim Stylem. Pisze Wam, bo może macie coś w planach zakupowych, a jest dużo sklepów, które biorą w tym udział. Sama właśnie chcę kupić sobie i przede wszystkim Lence buty.
Gosia I jak po pierwszym tygodniu w pracy? cieszysz się, że wróciłaś do pracy?To dobrze, że Piotruś nie sprawia problemów dziadkom i super, że zgrywacie się z przywożeniem Małego i odbieraniem. Ładnie określiła to wkreciara, że doba staje się być krótsza. Po jakimś czasie tak sobie wszystko poukładasz, że i znajdziesz czas dla siebie.
Lusi a jak było na ślubie, jak wyglądała panna młoda?? I w jakiej kreacji wystąpiłaś??

pozdrawiam i miłego dnia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej Dziewczyny,

ewelek, współczuję choroby...niestety zaczął się paskudny okres dla dzieci. A dajesz coś Lence na wzmocnienie odporności, bo my od tygodnia zażywamy omegamed i póki co udało nam się ominąć wirusy, z tym, że Łucja jest w domu a nie w żłobku. Co do słownictwa Łucji, to mówi bardzo duzo,ale są to zazwyczaj monosylaby. Jak proszę,aby coś powtórzyła to czasami to zrobi,ale zazwyczaj jest to bardzo niewyraźne. Pediatra stwierdziła, że do 2,5 r. nei ma co się przejmować mową. Generalnie mój M ma wadę wymowy, zdarza m się jąkać i podejrzewam,że Łucja może po nim ma to opóźnienie.
A ślub, piękny. Moja siostra wyglądała prześlicznie, ale ona jest drobniutką blondynką, więc jej we wszystkim ładnie 🙂

wkreciara, wyobrażam Was sobie w tym gabinecie. Skorzystaj z promocji od ewelek, może rzeczywiście coś się uda taniej znaleźć. A w sklepach z dobrym obuwiem dziecięcym (przynajmniej tak jest w zdrowej stópce) jest wymóg,aby pracowali fizjoterapeuci, więc na pewno coś Ci pomogą i doradzą.

Zmykam robić zupę 🙂 Miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczyny,

Widzę,że znowu nastała mała cisza.


Ewelek- Jak się czuje Lenka, zdrowieje czy dalej ją trzyma choroba? Znowu zaczął się fantastyczny okres na chorowanie, więc nie ma się co dziwić.W przychodniach ponoć straszny tłok. My nie miałyśmy gorączki, więc odpuściliśmy wizytę u lekarza, kurowaliśmy się sami 🙂
Szkoła jest 2 letnia w tym czasie trzeba zdać dwa egzaminy na kwalifikację ( państwowe). Szczerze pisząc nie jestem pewna czy to był dobry wybór.Daję sobie ten pierwszy semestr na zapoznanie się z tematem i decyzję czy się widzę w tym.
Dzięki za info z bucikami i promocjami. Napisałam do jednego sklepu w Tychach ( gdzie wiem,ze mają Bartki ) czy biora udział w promocji, ale mi nie odpisali 😞 Zamierzamy jakoś w tym tygodniu pojeździć po sklepach i poszukać jakiś butków ( rozejrzeć się w ofercie i cenach).

Lusi - a wy nie chorujecie? Na tej Waszej wsi z pewnością zdążyłyście się zahartować już 🤪 My jak nigdy nie braliśmy żadnych wspomagaczy odporności, tak w tym sezonie zmieniliśmy zdanie. W sumie to przez moją endo, bo jak idę do niej na wizytę to ona pyta o wszystkich domowników hehe i ze względu na coroczne chorowanie mojego męża na ostre zapalenie gardła ( 2 lata temu miał mieć prawie operację, ale nagle ozdrowiał z wrażenia).Z tego co wiemy, to wina gronkowca którego ma od dzieciństwa, a zazwyczaj choruje przez wakacje albo z początkiem jesieni. Więc trzeba się bronić 😜 ( przepisała nam ecomer gold)
Hmm z tego co piszesz, to nie jest tak źle z mową Łucji 🙂 Wydaje mi się,że może być troszkę leniwa i dlatego tak jest.Nie chce żebyś mnie źle zrozumiała, (leniwa to chyba nienajlepsze słowo, ale innego nie znalazłam w mojej łepetynie), chodzi mi o to,że może Łucja nie potrzebuje tak dużo mówić jakbyś chciała, bo póki co wystarcza jej to co jest, potrafi się dogadać z mamą, rozumie Twoje polecenia,pytania i pewnie nie odczuwa potrzeby ( póki co ) na więcej.Ja przynajmniej tak bym to odbierała- ale ekspertem nie jestem 😜 Widzisz, Ty się martwisz mową a ja nieśmiałością ( chociaż to słowo też nie odzwierciedla sytuacji idealnie). Ludzie zagadują Lilę a ona wydyma usta i udaje,że nie słyszy, patrzy w jeden punt i milczy.Przed dziećmi dość często ucieka, zwłaszcza jak są zbyt nachalne. Od razu leci do mnie z krzykiem " mama tuli" i wyciąga rączki,żeby ją wziąć. Chciałabym,żeby to się zmieniło bo się martwię czy wszystko z nią OK, czasami się troszkę tego wstydzę, irytuję ..... mam tylko nadzieję,że z czasem to minie.

Oki, kończę bo obiad trzeba dokończyć póki Młoda śpi 😜
Trzymajcie się ciepło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...