Skocz do zawartości

LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam


aaa_aniusia_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Mamma-mia nie wiemy po prostu jakie wybrać czy kojec czy łóżeczko. Zasoby lokalowe pozwolą z trudem na wstawienie jeszcze 1 sprzętu do mieszkania - nie ukrywam, że łóżeczka. Z 2 strony siostra moja używała kojca i pamiętam jak swobodnie tam było dziecku ale składał się tylko na pół. Na pewno nie wchodzi w grę to krótsze 100 cm ale znowu podróżujemy dużo a nie mamy combi samochodu. A ty dlaczego zdecydowałaś się na łóżeczko a nie kojec ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Shelby_m

    1290

  • yenefer07_m

    1098

  • Cherry_m

    1404

  • lala89_m

    1088

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
zaka napisał(a):
Mamma-mia nie wiemy po prostu jakie wybrać czy kojec czy łóżeczko. Zasoby lokalowe pozwolą z trudem na wstawienie jeszcze 1 sprzętu do mieszkania - nie ukrywam, że łóżeczka. Z 2 strony siostra moja używała kojca i pamiętam jak swobodnie tam było dziecku ale składał się tylko na pół. Na pewno nie wchodzi w grę to krótsze 100 cm ale znowu podróżujemy dużo a nie mamy combi samochodu. A ty dlaczego zdecydowałaś się na łóżeczko a nie kojec ?


my kupilismy tylko pod wzgledem wyjazdow to bylo dobre bo sie skladalo do porecznej torby - zobacz wymiary w poprzednim linku po rozlozeniu i po zlozeniu... po rozlozeniu jest wielkosci standardowego lozeczka w ktorym mozna zarowno spac jak i bawic sie - jednak ja nie jestem zwolennikiem zamykania dzieci w kojcach aby sie bawily - Mia a teraz Tia od pierwszych dni zycia bawily sie na macie edukacyjnej, pozniej jak Mia juz siedziala sadzalam ja na niej - obkladalam poduchami... w domu to łozeczko turyst. rozlozylam Mii pare razy do zabawy - najbardziej jej sie podobalo wchodzenie i wychodzenie z niego 😜 Ale generalnie jestem zdania, ze łozko jest do spania nie do zabawy... Musisz sie zastanowic do czego ci to lozeczko potrzebne - do codziennego spania? - to polecam podobne do naszego, do zabawy?? - wtedy wiekszy kojec, czy do podrozy?? - wtedy takie jak nasze lub te rozmiarowe typu Graco (krotsze a szersze) - wgowo oba podobnie ,oba zawieraja torbe podroznai sie skladaja do malych rozmiarow.
yenefer07 napisał(a):
mamma-mia mały ma lekko podwyższoną temp, więc mu najwyżej podam odrobinę parcetamolu dla dzieci jak mu nie przejdzie...mam z Polski o nazwie Pedicetamol i też się go podaje strzykawką i można go podawać od początku, bo dozuje się go według wagi dziecka...mam nadzieje jednak , że ten stan mu szybko przejdzie, bo żadna z nas nie lubi kiedy coś dolega jej maluszkowi 😞


jutro juz bedzie wszystko ok - zobaczysz Najgorsza jest pierwsza noc po szczepieniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dzień dobry!
chciałam Wam powiedzieć, że moje Filipińskie szczęście dzisiaj przespał całą noc!!! 🤪 🤪 🤪 i generalnie to jestem w szoku, bo zjadł o 20.30, zasnął o 21.30 i kolejne karmienie wyszło przed 6 rano! ja, oczywiście, budziłam się na karmienie hihihi (po 1 i po 4), ale Filip spał i spał 🙂 a potem jeszcze zasnął przed 7 i kimał do 10! Generalnie od czasu karmienia z butelki wieczorem śpi lepiej i znacznie dłużej... nie wiem czy to akurat zbieg okoliczności czy to zasługa lepszego najedzenia się na noc, ale jestem zadowolona i to mega!!!
Z nowości u nas to to, że do każdego prania dosypuję normalnego proszku, mniej więcej 1/3 objętości. Na razie obserwuję, bo robię tak od 3-4 prań. Jeśli coś wyskoczy, to wrócę to samego dziecięcego proszku i spróbuję ponownie później za parę tygodni.
No i że jestem mamą, która nie chowa dzieci zgodnie z zaleceniami książkowymi i stronami www, dałam dziecku wczoraj jabłko 😮 😮 naskrobałam mu piany pół łyżeczki. Ale zajadał! normalnie czekał na łyżeczkę i mlaskał i patrzył się na jabłko, jak mu skrobię i oblizywał języczkiem 🙂 🙂 🙂 normalnie ubaw po pachy! więcej mu nie dałam, bo na początek to i tak dużo. Chociaż przez ostatnie parę dni dawałam tylko taki tyci kawałeczek pianki i kupy były lżej robione.
Mam nadzieję, że mnie tu za mocno nie opieprzycie za szybkie wprowadzanie jabłuszka 🤢 🤢 🤢
A! miałam napisać o zasypianiu samodzielnym! ja też podchodzę przy marudzeniu, głaszczę, ale nic nie mówię (ewentualnie ciiiii, ciszku, ciszku, ciszku...), Filip ściska mi rękę i lubi jak ją kładę na jego klatce piersiowej 🙂 Czasem nie działa i zapłacze, wtedy jak już jest mocny płacz, to biorę na ręce i uspokajam, potem znowu do łóżka i najczęściej baaardzo mu się to nie podoba, ale już wtedy uspokajam w łóżeczku. Jak znowu mocny płacz, to znowu na ręce na chwilę i tak w kółko. Rączkowanie jest kilkukrotne 🙂 wkładanie smoczka do 5 razy.
Dobra, dziewuszki, lecę na spacer, potem obiad u mamy, więc torba musi być 🙂
Miłej niedzieli!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam Was mamusie!
To co miałam napisać:

Gosia734 piękna z was rodzinka 🙂 ja też miałam dodać jakieś zdjęcia z chrzcin ale na razie jestem jeszcze nowym użytkownikiem 🤨

Yenefer znowu zaszalałaś, pięknie Ci w tej fryzurce. Ja też zrobiłam sobie grzywkę ale na prosto. A widzę, że u Ciebie coraz ciemniejsze włoski po blondynie już nie ma śladu 😜

Co do zasypiania to zazdroszczę Wam, moja Emilka zasypia mi na rękach albo podczas jedzenia przy cycu, wtedy odkładam ją do łóżeczka. Ona płacze tylko wtedy gdy nie może sobie popurtać tak spina brzuszek jakby ją bolał i tylko na rękach się uspokaja. Więc nie wiem czy u mnie przeszłoby żeby sama zasypiała, bo jeśli boli ją brzuch to ten płacz jest histeryczny. Poza tym ona nie chce smoczka, w ogóle nie używamy czasem próbuję jej dać jak jedziemy gdzieś samochodem ale wypluwa.

Lala ja z mężem zaliczyłam jak na razie tylko jeden seeexik, myślałam że poczekamy do środy aż mi gin sprawdzi czy wszystko gra, ale jakoś tak wyszło 😉 również stwierdzam że nie bolało.

Gosia734 chyba ty pytałaś o krwawienie- ja nadal używam wkładek higienicznych ale krew już mi dawno nie leci tylko taka biała wydzielina.

Życzę Wam miłej niedzieli. My jedziemy dziś do babci męża- ma imieniny. Pozdrawiamy i przesyłamy całuski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Teraz cały swój czas spędzam z Julką w domu, więc nie ma mowy o klubach fitness ,ale dobrze że są płyty DVD z ćwiczeniami? Kiedy Julia śpi poświęcam sobie choćby 30 minut ćwiczeń dziennie na dywanie a, kiedy Julia będzie już miało 3-4 miesiące to możecie ruszymy razem na basen. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ella1 napisał(a):
Gosiu734 PIĘKNE FOTKI!!!!!!!! 🙂 🙂 🙂.
ŚLICZNIE WYGLĄDACIE, A TWOI RODZICE TO WCALE JAK DZIADKI NIE WYGLĄDJĄ 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃.
SUPER, ŻE KINIA MA TAKICH MŁODYCH DZIADKÓW 😆 😆 😆 😆 😆
A POWIEDZ JAK CI ZALICZENIA POSZŁY??!!

Zaliczeń mam jeszcze baaardzo dużo ale powoli to jakoś staram się pchać do przodu... Niom dziadkowie wcale ie wyglądają jak dziadkowie... Sąsiad w mamy wieku dopiero spodziewa się 1 dziecka... 🙂 Także jednemu uda się szybciej innemu pźniej a jeszcze inni wcale dzieci nie chcą... Wg mnie to jest sprawa indywidualna... Ja osobiście bym jeszcze poczekała ale czasem tak wychodzi... 😁 Dziękuje za miłe słowa... Co d zasypiania to u mnie est różnie jak jest głodna to biorę ją do siebie i przeżażnie zasnę szybciej niż bąbel 🙂 a jak jest najedzina to zaspia w kołysce... Czasem tylko ją pobujam ale staram się coraz mniej... 🙂 A smok t jej najlepszy przyjaciel... 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Widzę że wszystkie dzieciaczki się inaczej rozwijają 🙂 🙂 moja Zosia już tak się ślicznie uśmiecha do mamusi 😁 😁 😜 no oczywiście jak ma dobry humor 😉
no i ma takie straszne krostki, na które siostra poleciła mi maść aquageous cream bp, tylko że nie mogę jej nigdzie znaleźć...

a jak narazie to staram się Was podczytywać jak tylko mam dostęp do internetu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂
Wybrałam się na kilka dni do mamy i dlatego mnie nie ma tutaj. Jak wrócę to sobie poczytam, co tam powypisywałyście 😜
Ninka chyba źle znosi zmiany miejsca, bo na 2 noce, które tu byłyśmy 2 razy był ogromny problem z zaśnięciem... Przedwczoraj zasnęła o 1:30, wczoraj o 12 po 4 godzinach płaczu... A kolki jej wcale nie pomagają w spokojnym zasypianiu... Za to jak wczoraj zasnęła, to obudziła się dziś ok. 8 na karmienie, zmianę pieluszki, potem koło 13 na jakieś 2 godzinki i dalej śpi. Może dziś taki śpiący dzień jest 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiaq odważna kobieta z Ciebie. Ja do tej pory sama nie zjadłam surowego jabłka ale mus z gotowanych jabłek na ciepło bardzej mi smakuje zimową porą.

Moja Emi spi praktycznie po każdym jedzeniu po 3h. Wieczorem po kąpieli spi przez jakieś pół godzinki i potem budzi się na jedzonko i nie śpi jakies 2h. W ogóle straszny z niej spioszek ale zdrowe dziecko to dziecko wyspane więc nie będę jej żałować snu. Tym badziej że podczas snu bardzo dobrze rozwija się mózg i dzidzia rośnie 🙂 Przynajmniej nie maruszi, nie płacze, zasypia sama bez problemu więc się nie martwię a do tego że nie spi do 24 już się przyzwyczaiłam i sama chodze spać o tej godzinie. Emi leży i guga do mnie a ja jej śpiewam i opowiadam bajki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Marinel_E napisał(a):
mamma-mia mam do Ciebie pytanie bo pisałaś że po pewnym czasie będziesz znowu wprowadzać mleko krowie zaczynając od sera żółtego. Czemu akurat od tego?


takie zalecenia mojej lekarki, poza tym ser latwo dozowac - zjesc nap oczatek maly plasterek no i dlatego, ze jest juz "przetworzony" ale jeszcze odczekam troszke...

14A11 napisał(a):
Kobietki moje kochane takie szybkie pytanko!!! Czy którejś z was spał maluszek prawie cały dzień Mój bąbel od rana nie spał może z godzinkę


Mia mi tak spala 😁 Zapytalam lekarke co ona na to - powiedziala " Cieszcie sie macie grzeczne dziecko 😉 " i nie kazla wybudzac w zadnym razie... a mimo tego Mia spala mi w nocy bez problemu i w wieku 6 tyg zaczela przesypiac cale noce i to bedac tylko na cycusiu... Tego wam zycze... Tia niestety w dzien nie jest taka chetna do snu jak bywala Mia ale i tak nocki sa spokojne i spi ladnie wiec to najwazniejsze 😁 Wiec dziewczynki nie wybudzac i poswiecic ten czas sobie... z biegiem czasu maluchy potrzebuja mniej snu w dzien i w rezultacie czego bedziecie miec go mniej dla siebie - wiec korzystac!!! 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczynki,
jestem, jestem, Zaniu, Elunia dzięki za pamięć 🙂
Czytam codziennie w nocy, żeby wiedzieć co u Was słychać, ale sił i czasu nie mam żeby napisać. Pola daje czadu. W nocy śpi, budzi się różnie raz co 6 godzin innym razem co 3. Ale dni ma dla siebie 😁 Najchętniej u mamy na rękach. Wysiada mi kręgosłup, boli. Poza tym jestem niewyspana i zmęczona. Ze wszystkim sama. Marcin całe dnie w pracy a ja między odbieraniem Leny z przedszkola, przewijaniem, spacerami i kombinowaniem jak pogodzić pranie, prasowanie i gotowanie...
Wiecie ze wszystkim jestem na bieżąco ale tyle tego, że już nie pamiętam wiele. Ogólnie najważniejsze wyczytałam, że wszystko o.k. Zuzy mama dzielna jesteś i podpisuję się pod tym, co napisała któraś z dziewczyn, że Zuzia dzielna, bo ma po kim! Czy już po rota? I o ile przesuwają się szczepienia w przypadku wirusa?
Gosiuq będę miała do Ciebie kilka pytań, ale to bliżej wyjazdu Marcina, bo już dziś boje się jak poradzę sobie z bajkami, kąpielą i usypianiem Lenki gdy zostanę sama, a za kilka dni szykuje taki wyjazd do Polski na rozmowy o pracę 🤪 🤪 Poza tym Twoja zgaga była całkowicie uzasadniona 🙂 Nie widziałam jeszcze dziecka z taką ilością włosków, bosko 🙂 No i ten uśmiech za który można dac się porżnąć....
A Pola "łysiutka" raczej 😉 A przecież zgagę miałam też, buuuuu 😉
Elunia, śnieg śniegiem, ale Wy jacy radośni 🙂 No i fajnie, że już zdrowa jesteś i korzystasz z życia 🙂
Cherry. Wiolko - za to wszystko co przeżyłaś masz swojego zdrowego chłopca! I rośnie nam tu lider dorodności 🙂)
Gosiu734, Paulinka i dziewczynki, które mają już chrzest za sobą - gratki 🙂 Gosiu a Ty do mamy swojej jesteś podobna chyba, co? Młoda babcia, swoja drogą w moim wieku, to może już nie taka młoda 😁 😁 😁
Chciałabym Wam przesłać zdjęcie Qataru o tej porze roku, ale pewnie jeszcze nie mogę. Ktoś wie ile trzeba postów?
Jak czytam które dziecko i jakie, to Emi Marinel przypomina mi Lenkę gdy była mała, grzeczniutka, cichutka, jeść, spać. Za to nie znalazłam tu "diabła" żadnego, więc nie mam Poli do kogo porównać 😉 Mówię Wam co dziecko to inaczej...
Miłego dnia, może teraz gdy jestem na bieżąco uda mi się bywać więcej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Lenymamo, dziękuję za pamięć, powoli wychodzimy mam nadzieje (nie zapeszając bo od wczoraj od 14 mała zrobiła dopiero teraz kupe i już lepszej konstystencji że tak powiem 🙂). Z tego co rozmawiałam z lekarką kazała odczekac tydzień od ustąpienia objawow aby mala nabrała sił, czyli szczepienie o ile wszystko będzie już na dobrej drodze przesunie się o 2 tygodnie. Wirus podobno utrzymuje się jeszcze tydzień po ustąpieniu objawów dlatego postanowiłam że jak tylko ustąpią biegunki odczekam tydzień a potem powtórze badania. Zaszczepie ją dopiero wtedy kiedy okaże sie że już jest "czysta", bo osłabiony organizm jest bardziej podatny na komplikacje poszczepionkowe. Tym bardziej że chce ją też zaszczepić na rotawirusy a boje się że to ustrojostwo wróci bo podobno lubi powracać. Strachu się najadlam co nie miara, ale szpitala uniknęłyśmy! Tam na pewno złapała by jeszcze coś, tyle tych wirusów. U nas plaga, prawie wszystkie dzieci moich znajomych przechodziły teraz biegunki wirusowe. Jedne lżej, drugie ciężej:/ tak bardzo chciałabym aby przyszly już mrozy i powybijały zarazki. Boje sie nawet wietrzyć mieszkanie bo podobno wirusy juz w powietrzu krążą:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Magda, rozumiem Cię dobrze, te obawy i strach. Najważniejsze, że jesteś świadoma i trzymasz rękę na pulsie. Zobaczysz, za kilka dni wszystko będzie za Wami. Lenka też miała rota jako maluch ale około roczny, więc nie porównuję do Zuzki, chociaż my wylądowaliśmy wtedy w szpitalu. Okropność. Wiesz co i raczej mogę Cię pocieszyć rota nie wraca tak szybko, a nawet dziecko które przechodziło rota, jest bezpieczniejsze, bo odporne na bakterie które go wywołały. Słowem - w otoczeniu w którym przebywasz, powtórnie Zuzia już go nie złapie 🙂
Powodzenia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witaj Aniu! 😁 już sie zastanawiałam co u Ciebie/Was slychać. Myślałaś może o chuście albo nosidełku dla Poli, żeby uwolnić ręce i odciążyć kręgosłup? Mój Piotruś "diabelkiem' nie jest ale na rękach też lubi być.
Aha postów chyba trzeba mieć 20, żeby wstawiac zdjęcia i linki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam mamuśki!
Lenymamo dobrze wiedzieć co u Ciebie 🙂
Ja myślałam że może coś więcej napisze, ale chyba mi się to nie uda bo moja agentka właśnie wstała..

No więc u nas dobrze. Jutro szczepienie, a w środę usg bioderek. Pogoda do bani! Kto to widział, żeby tyle czasu nie było śniegu! Nie żebym jakoś za nim extra przepadała, ale jak widze ten deszcz to prawie w depresje wpadam 🙂
Dziś czekają mnie zakupy, ale nie wiem jak się wybrać.. Chce kupić świece, szate do chrztu. A w środę mam kolęde więc jeszcze jakieś świeczki się przydadzą. O tej godzinie nie ma gdzie Mai zostawić, więc wszędzie jeździmy razem. A nawet jeśli ktoś już jest, to wole ją mieć ze sobą.. inaczej głową jestem przy niej a nogami latam po alejkach marketu.. co nie ma sensu bo zapominam kupić połowy rzeczy.
Ojj jak ja tęsknie za lumpkami.. ale prawie wszystkie mają schody więc ciężko z wózkiem.

Podobnie jak część/ a właściwie większość z was jestem z Mają 24 na dobe. I czasami dni są niemal identyczne.. Karmienie,przewijanie,przebieranie, kąpiele.. czasem brakuje czasu na ugotowanie obiadu, ogarnięcie mieszkania.. Ale jakoś daje rade, a jeden uśmiech Mai wszystko wynagradza. Mąż mi pomaga.. ale momentami mam na niego takie nerwy że szok, a to tylko dlatego że jeśli prosze go o ogarnięcie czegoś to bywa że robi to na ''odwal się'' Oczywiście zaraz mu to wygarniam i się poprawia - tak jakby nie dało się tego zrobić tak od początku. Ahh ci faceci.. I wstaje w nocy razem ze mną do dziecka , co prawda szykuje tylko mleko a ja w tym czasie przewijam tule całuje.. a potem karmie. Wiem, że on pracuje - ale ja w ciągu dnia też muszę ogarnąć dom, psa, ugotować obiad.. co czasami przy dziecku staje sie czymś nemożliwym. Ale jakoś dajemy rade - i nie narzekamy zbytnio bo nic do szczęścia nam nie brakuje 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...