LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam

no bo mój dostaje tak: 7 cyc, 10 cyc, 13 zupa (cały słoik)+ cyc, 16 cyc, 18 owocki, 20 bebiko z kleikiem. pewnie policzyłam jak u nas, że owocki to jakby oddzielny posiłek-deserek 😉
A Filip właśnie targa się za włosy, a ciąąąągnie!!!! ała!

chociaż czasami jest tak, że je nieregularnie i częściej niż co 3 godziny. jak dzisiaj, popierniczone całkiem: 6.30, 9, 11, 14.30,18. Więc owocków dzisiaj nie ma, będzie flaszka na noc 😉

gosiaq napisał(a):

no bo mój dostaje tak: 7 cyc, 10 cyc, 13 zupa (cały słoik)+ cyc, 16 cyc, 18 owocki, 20 bebiko z kleikiem. pewnie policzyłam jak u nas, że owocki to jakby oddzielny posiłek-deserek 😉
A Filip właśnie targa się za włosy, a ciąąąągnie!!!! ała!

ma za co ciągnąć 🤪 🤪 🤪

gosiaq napisał(a):

Aniu-xx, 5 posiłków już? Mnie się zdaje, że mało? muszę doczytać....

Piotruś juz od dawna je tylko 5 razy dziennie

U mnie jedzenie 2 lub 3 5 8 11 14.30 17 20 23 Ale to optymistyczny wariant o 5 to raczej cmokanie. Od jutra u Nas pierwsza zupka 🙂.

No i Kubusia idzie pierwszy ząbek na dole, strasznie ostry kancik ma. Wczoraj dosłownie tarł sobie dziąsła wszystkim co popadło. Chyba muszę zakupić krem jakiś, tylko jaki ?

hej babeczki moje 🙂 🙂 🙂

u nas okej poza tym że nasza wyprawa na badanie znów się nie udała.... Otóż pięknie pocałowaliśmy klameczkę 😠
Następnym razem pojedziemy chyba około 2 kwietnia bo wtedy mamy termin na badanie bioderek. W sumie mieliśmy nie iść bo już jedno usg miał w szpitalu, ale szwagier zapisał swojego synka na nfz właśnie na drugiego. Jednak nie mogli się doczekać i poszli prywatnie więc my myk myk i zamieniliśmy imiona tylko i pojedziemy zrobić kontrolę

Piszecie o posiłkach dla dzieciaczków. Nasz Kacperek zaczął teraz jadać przed snem 210 - 250 😮 😮 😮 w ciągu dnia jada normalnie czyli co 2-3 h ciągnie cyca. W związku z większym zapotrzebowaniem muszę częściej walczyć z laktatorem by pobudzić piersi do większej laktacji. Wiecie co mam doła. Musze poruszyć ten temat bo mi ciśnienie skacze. Wiecie Kacper waży teraz około 7450 wiem że to dużo ale on przecież duży się urodził. Zaznaczam że w siatce centylowej jest ok i moja pediatra nic nie mówi. Za to moja teściowa która jest pielęgniarką poszła w swojej przychodni i powiedziała ile Kacper waży a ta lekarka na to że dziecko powinnam odchudzać!!! 😠 😠 😠 I ciągle słyszę że zamiast pokarmu powinnam mu wodę dawać!!! Kurde babsztyl nie widział dziecka i jakieś głupoty gada. Do tego szlag mnie trafia bo Mama zaczyna nasiąkać głupotami. Wczoraj mi opowiada że ta lekarka pewnej matce kazała dziecko odchudzać i krzyczała że jest za grube bo ważyło 9 kg a miało 5,5 miesiąca!!! Kolejnym powodem dla mnie do stresu są przycinki że powinnam podkarmić dziecko szwagra!!! Bo Oliwierek płacze i płacze (prawdopodobnie cierpi na kolki) jednak wszyscy gadają że po prostu jest niedokarmiony albo że szwagierka ma małowartościowy pokarm. No trafi mnie kiedyś a wczoraj to miarka się przebrała gdy Mama miała małego na rękach i podstawia mi go pod biust!!! Wiecie co dla mnie to straszne normalnie!!! 😠 😠 😠Bardzo mi przykro że mały ich tak płakusia ale ja nie sądzę że leży w tym przyczyna i nie mam zamiaru go dokarmiać. Boshe jak musi czuć się szwagierka gdy słyszy co chwila że za słabo karmi 🥴
ehhhhhhhhhh musiałam się wyżalić.

AHa zakupiłam dzis pas Pani teresy bo bardzo mój brzuch mi się nie podoba. Muszę Wam powiedzieć że obwód w nim zminiejsza mi się o 10 cm. Od jutra też mam zamiar zacząc wykonywać te ćwiczenia a pod koniec tygodnia wyciągam rower stacjonarny i będę jeździć po mieszkaniu albo............ jedzie krecik do Warszawy traktorem 😁 😁 😁 😁 😁

Doszły do nas dziś śpiewaki 🤪 My mamy fioletowego a dla Oliego mamy czerwonego 🤪 🤪 🤪

Aha mąż jedzie jutro na szkolenie na całe trzy dni !!!Ojoj co to będzie 😞 😞 😞 Już zaczynam tęsknić 😞 😞 😞

A i jeszcze jedno. Dostałam dziś smasa od Wiolinki z brzuszka. Kazała Was pozdrowić i przekazać że jak sie ogarnie to wróci do nas i że mała ma się świetnie i waży 5,5, trzym grzechotkę i ostro gaworzy 🙂 🙂 🙂

14A11 trzymaj się tam Kochana i głowa do góry 🙂 🙂 🙂
Jagoda witaj 🙂 🙂 🙂
Gosiaq skąd masz tyle mleka? Ile razy ściągasz laktatorem?

ja uwazam ze najlepszy od lat jest sachol nie zebym byla staromodna ale mysle ze przetrwal lata i naprawde pomaga a u nas jedzenie wyglada nastepujaca 6 rano mleko 10 kaszka 14 obiadek okolo18 deserek 21 mleko no i wnocy miedzy 01 a 03 30 sie budzi na mleczko czyli w sumie 6 razy

no i picie ale to wedlug zyczenia bez ograniczen

cherry szxwagierce wspolczuje ja mam ciety jezyk i zaraz bym cos dgadala a waga to jakas totalna bzdura moj ma 4 mesiace i wazy ponad 8 i jakos nikt nie mowi ze jest gruby bo nawet nie ma zadnej faldki poprostu wiadomo ze dziecko z waga urodzeniowa wieksza niz 4 kg bedzie wiecej wazyc od takiego co urodzilo sie z waga 3 a to z woda to wogole jaks miazga ja niewiem gdzie ci ludzie sie doksztalcali a nawe jezeli bylby faktycznie gruby to co z tego?? zacznie chopdzic w momencie wszytsko zruci.... mnie wszpitalu powiedzieli tak apropo karmienia naturalnego ze dziecko ma jesc tyle ile chce i jak czesto chce bo karmione mlekiem matki moze byc grube ale nie tluste co za tym idzie wlasnie gdy zacznie chodzic w moment to zrzuci

No właśnie ale Kacper nie ma żadnej fałdy no oprócz ty na nogach ale one przecież są charakterystyczne dla niemowląt.

no tak jak moj maks on poprosu jest duzy chlopiec jak maksiu a nie gruby ale kochana niektorzy tego nie pojmuja niestety...nie przejmj sie.....

Kurczę, mnie też szlag trafia, jak słyszę "dobre rady" - najpierw szpitalne durne położne, których zdaniem futrowałam dziecko (bo przecież wg książek jest określona norma na dziecko - taka sama dla maluchów bez względu na wagę urodzeniową), potem ciśnienie na karmienie piersią (chociaż nie każda może albo ma niewystarczającą ilość pokarmu), mi mama i teściowa marudziły, ze mam dawać wodę z glukozą i herbatki (tylko po co, skoro dostawał moje mleko), matka mojego męża bratowej twierdziła, że mam małego nie bujać (i ta nie wiem, po co w ogóle się odzywała - obcy babsztyl, który sam ze swoimi dziećmi sobie nie poradził) - i generalnie wszyscy wokół wiedzą lepiej, co jest dobre dla naszych dzieci!!! A już mistrzyniami w doradzami są te, które same są niezaradne wychowawczo!

No i się zbulwersowałam 😁 W każdym razie Cherry łączę się z Tobą w Twej bezkresnej irytacji 🙂

Oj Cherry współczuje. Powiem Ci, że nasza kuzynka ma synka z 30 września i on waży ponad 9kg. Też się nie przejmuje co mówią inni, on już taki jest. A urodził się mniejszy od Mai (2740 i 50cm, Maja miała 2760 😁 ) Nie jest grubaśny - jest duży, fakt że wygląda na starszego ale co w tym złego? Przecież jak nasze dzieciaczki zaczną chodzić to wszystko wylatają. Mi lekarka tez wyliczyła jak byliśmy na szczepieniu że maja ma nadwage i miałą pretensje czym ją karmie. To było 24 lutego i Maja miała 5,5kg i 60cm a powinna ważyć 4800 tak wyszło z obliczeń. Więc się nawet nie przyznałam że daje jej jabłuszko i inne słoiczki - a teraz doszły zupiny ziemniorki to już całkiem.

Odnośnie jedzenia u nas to wygląda tak (+/- 30min to zależy jak maja wstanie czy o 6.30 jak ostatnio kilka dni wtedy każdy posiłek się opóźnia) :
karmnienie o
6.30 140 mleka m.
9.30 mleko 140ml.
12.30 140 ml mleka. 13.30 zupka (chyba że jesteśmy wtedy na spacerku to wtedy zupka przekłada się na podwieczorek za owocki)
15.30 140 ml mleka.
16.30 jakiś dodatkowy posiłek - jabłko / bananek / inne owocki - alno zupinka
19.00 mleko m 140ml
22.00 mleko 140ml + kleik kukurydziany / z leikiem wychodzi około 170ml ale Maja zjada te swoje 140 😁

więc mamy 6 karmień mlekiem i 2 dodatkowe - ale czasami wypada nam zupka i jemy owocki. Teraz powoli staram się przyzwyczaić Maje do dwóch posiłków czyli do obiadku i podwieczorku.

co ja to miałam jeszcze.. gr.
🤔 zapomniałam.

ahha o pićku miałam wspomnieć
noo to Maja pije jak jej się chce 🙂 Łącznie w ciągu dnia może jakieś 100ml - nie chce dużo pić. A czasem ma pragnienie i wypija 75ml więc łącznie wychodzi dużo więcej.. no ale czasami tylko ją suszy. Bywa że w nocy się przebudzi i chce pić - jak napalimy mocniej w piecu 😁 Więc wiem, że jak kaloryfery są już na tyle gorące to szykuje herbatke.

No i zaczne podawać jej soczki z bobofruta bo póki co to pije gerberkowe jabłkowe 🙂 - na początek rozcieńczane z wodą (aaa i dodam że jakbym podawała jej tylko soczki do picia to Maja wypiłaby 100ml między posiłkami 😁 - ale tak dobrze nie ma, soczki występują o 11.00 i po podwieczorku 😁 - ale nie zawsze , jak nie ma soczków to herbatki 🙃

a i wiecie, jeszcze taki myk
ostatnio Maja budzi się o 6.30 i jak wstanie i zobaczy że za oknem jasno i słoneczko świeci to już nie śpi do 8.00 😮 a jak zasłonimy rolete (a mamy ciemną czekolade) to zasypia dalej i budzi się po 8.00 🙂
ha i teraz to od nas zależy czy Majek śpi czy guga.. oczywiście naszą głupotą jest zapomnieć spuścić rolete.. ale tak bywa że zapominamy i gugamy sobie, a odsypiamy później - tak jak dziś - nie spałyśmy od 6.30 - 9.30 karmionko poranna toaleta ubieranko i drzemka do 12.00 😁

ojjej i jeszcze raz ja, tak na raty..

dodam o pampikach. Mai zmieniam przed każdym posiłkiem (mlekiem) czyli co jakieś 3 godzinki - nawet jeśli jest lekko mokry. Ostatnio jak Maje karmimy o 19.00 to następna zmiana wypada o 22 przy kolejnym karmieniu - ale bywa że pampersik suchy więc zmieniam dopiero rano o 6.30 i też nie jest jakoś mega pełny chyba że dopoje ją w nocy to wtedy już czuć wilgoć jak się dotknie.
A u was jak jest z pampikami?

rady porady są najlepsze staram się je wpuszczać jednym uchem a drugim wypuszczać ale wiecie co z tym podkarmianiem to na początku myślałam że Mama żartuje ale żartem nie nazwę podstawianie mi malca pod biust. Po pierwsze jego Mama ma pokarm i wie co i jak robić. Po drugie Mały jest bardzo wrażliwy na pokarmy które spożywa jego Mama. To jak ja która jem prawie już wszystko mogę go dokramiać? A jak by go wysypało? Masakra a w takich sytuacja ja naprawdę się głupio czuję. I ciągle słyszę o mamkach i o tym że lekarki u Mamy w pracy mówią że ciocia powinna dokarmiać 😮 😮 😮

Aha dla tych u których jest textil market.... Od piątku będą bodziaki z krótkim rękawkiem za 4,99 !!!

Krusyna może podać przykładowo jeden dzień co jesz wg tej diety co masz od dietetyka? Ty też karmisz. Co jest jej podstawą?

Lalcia kochana wiesz jak byłam w chińskim to szukałam kocyka o którym kiedyćś pisałaś chyba jeszcze na brzuszku ale u nas dupa nie ma 😞 😞 😞

ja jak maksowi zakaldam po kapieli o 20 to do rana niezmieniam ale zadko kiedy jest pelny raczej tak troszeczke wiec z tym akurat mam luzz

Ja zmieniam zaraz po pierwszym karmieniu rano - czyli około 5.00 bo jest zasikany. A potem jak jeszcze dosypia dwie godziny to potem też koniecznie bo siki to prawie bokami wychodzą 😁 😁 😁 w ciągu dnia to w razie potrzeby. Generalnie paczka (68 szt) wystarcza nam na tydzień do półtora...

I ja się jeszcze na chwilę wieczorową porą...Oskar już śpi i ja zaraz też, bo coś mi się z dekoderem stało i nie mam tv 😞 A Mój w pracy 😞
Właśnie policzyłam posiłki Oskara przez ostatnie dwa dni, bo sobie zapisuje i mój je tylko 5 razy dziennie + raz dziennie jedzonko ze słoiczka, ale tego nie liczę, bo jak na razie zjada tego malutko.No i zazwyczaj zjada 150ml, a czasem 120...więc je mało, ale wagę ma ok, więc na razie się nie martwię.

Cherry ...oj też bym się zagotowała!!!No i ten pomysł z dokarmianiem Oliwierka...bez komentarza...Ty to masz cierpliwość!

ok ja ide lulu dobranoc mamusie

jadwiga-roza - ciesze sie ze przegnaliscie chorobska i oby nie wracaly!!!
gosiaq - ja czasem zazdrosze tych koszul,kamizelek i garniturkow 😉 Malych facetkow tez mozna postroic 😉
aaa_aniusia- bravko za te kupki nocnikowe!!! Widzisz nasze dzieci sa madrzejsze niz sie wszystkim wydaje 😁 Ja coraz czesciej po rozpakowaniu Tii znajduje sucho pieluche - wtedy biore ja na nocnik i po paru sekundach mamy siusiu 🙂
Cherry - ja tez karmie makla co 2,5 -3 h zwykle z jednego cycucha czasem jednak dam jej zatankowac do pelna - szczegolnie wieczorem przed snem. Kochana po pierwsze karmiac piesia nie mozna dziecka przekarmic! Jak zje za duzo to albo zwymiotuje albo wykupka 😉 Moja Mia byla jak maly sumo bedac tylko na piersi! Jak nie wierzysz posznup w moim aguagu... Lekarka jednak mi mowila, ze na piersi nie da sie przekarmic dziecka i tego sie trzymalam. A uwierz SUMO-bobo byl z niej jak nie wiem, faldka na faldce - slodkie zakamarki 🙂 Ale te slodkie faldeczki znikna kiedy dzidzial zacznie chodzic - gwarantuje!! Mia sie wyciagnela i po faldkach slad zaginal.
A szwagierce wspolczuje - wszyscy chca tak pomagac a tylko bardziej szkodza i dziewczynie po psychice jada - straszne!
Dziewczyny co do tych placzliwych gorszych dni... Czasem te trudniejsze dni mozna tlumaczyc tzw. skokami rozwojowymi - radzep oczytac w necie... dzieci sa wtedy bardziej drazliwe i placzliwe bo zaczyna do nich coraz wiecej docierac - poczytajcie...http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/rozwoj-dziecka/1214-skoki-rozwojowe-w-pierwszym-roku-zycia-niemowlecia.html
nas chyba dotyczy ten skok:

4 skok – 3/4 miesiąc (14-19 tydzień) – wydarzenia
Ten skok może poważnie dać się rodzicom we znaki, gdyż okres marudzenia poprzedzający go wydłuża się. W tym czasie dziecko zaczyna rozumieć, że z jednych rzeczy wynikają inne, potrafi przewidzieć następne wydarzenia, np. uczy się, że jeśli potrząśnie trzymaną grzechotką, to ona wyda dźwięk, a jak wykona określone ruchy rękoma, to uda mu się ją włożyć do buzi. Umie odepchnąć butelkę, gdy ma dość jedzenia i wyciągnąć dłoń po zabawkę. Coraz lepiej reaguje na otaczające go słowa – rozpoznaje swoje imię, reaguje na pieszczotliwą intonację i śmieszne dźwięki wydawane przez rodziców. Wspólna zabawa z dzieckiem, polegająca na zasłanianiu i odkrywaniu zabawek, pokazywaniu jak coś się łączy, jak za dotknięciem uruchamia się i przestaje działać, jest bardzo rozwijająca.

Cześć dziewczynki 🙂
Trochę się od wczorajszego rana nazbierało, ale z przyjemnością nadrobiłam 🙂

jadwiga-róża nie wiem dlaczego byliście w szpitalu,bo długo mnie nie było. Ale to, ze jesteście już w domu doczytałam i strasznie się cieszę, że Wiktorek jest już zdrowy!

Zaka Otwock mamy bliziutko, więc zostaniemy sąsiadkami 🙂 Hurra 🙂 Działki Ci nie polecę, bo od roku siedzę w Qatarze, ale pamiętam, że pod lasem były naprawdę piękne 🙂 Nie zapomnij o mnie i chwal się jakby co.

Shelby Ty potrafisz skomplementować, że fiu, fiu... Dziękuję za miłe słowa, chłonę je jak gąbka 🙂 Ale zaraz potem staję na nogi, bo lakier i tak się obskubie a cienie pod oczami nie giną nigdy 😞 Zmarchy to jeszcze inna historia. I wcale nie przesadzam, mówię Wam dziewczyny, ciało się zmienia strasznie - a 40 na karku - nie niesie za sobą wyłącznie doświadczenia i dojrzałości psychicznej, oj nie, nie....

14A11 teraz jesteś u rodziców. A czy to gorsza dla Was opcja? Wolałaś u teściów, czy musiałaś? Pożarłaś się z teściami, trudno, tak bywa, nie przejmuj się. Masz męża, syna. Dotrwajcie do czerwca, potem będzie tylko lepiej! A zachowanie szwagra - dla mnie skandaliczne. Nie chciałabym człowieka znać. Tylko, że ja sama nie daję dobrego przykładu, więc radą raczej też nie powinnam służyć. Trzymaj się! Zawsze możesz się nam wykrzyczeć.

Martka 🙂 Kochana podziwiam Cię i brawo. Jak Ty znajdujesz czas i siły (!) żeby jeszcze z dziećmi w harcerstwo się bawić i angażować. Na tyle ile zdążyłam Cię poznać, to domyślam się, że robisz to z radością. A i uśmiechnęłam się czytając Twojego posta, gdy napisałaś, że śpiewacie 🙂 Lubię takie mamuśki 🙂

Cherry, jedno co nasuwa się mi na myśl, ze ta sytuacja jest dla ciebie zwyczajnie krępująca. Pewnie dla mamy Oliwiera wkurzająca. Rób swoje 🙂 Przecież ty jesteś najlepszą mamą dla swojego dziecka. A mama Oliwiera dla niego. Najgorzej gdy siostra, teściowa, brat szwagra albo jeszcze inna koleżanka siostry brata ma dużo do powiedzenia w sprawie która dotyczy tylko Was.

Heh ale elaborat. A to nie koniec, muszę do Poli, potem wracam.
Miłego dnia 🙂

Mam jeszcze chwilę, Pola się uspokoiła... chyba....
Z jedzeniem to co dziecko to inaczej. Gosiny Filipppo je cudnie, urozmaicone posiłki i w ogóle jak widać apetyt dziecko ma. Po ilości jaką zjada mógłby być niezłym klopsem a wygląda na dorodnego nie utuczonego. Yen Oskarek znowu mniejsze ilości a waga bardzo dobra. Wiolka znowu po radach "dobrych" znajomych powinna odchudzać grrr. A prawda jest taka, że dzieciaki mają swoją przemianę, swoją urodę zapisaną dawno, dawno temu w genach. Dziecko powinno jeść tyle ile potrzebuje, pewnie, ze jedno będzie tęższe, wyższe, grubsze a inne mniejsze, chudsze (pewnie dlatego, że niedojedzone 😉 ). Pola ma taki schemat jak Oskar Yen. A waży chyba 8 kg a może nawet więcej, jest grubiutka, nie boję się powiedzieć, że ma tłuste udka, pofałdowane jak czystej krwi Shar Pei. A przecież nie jada więcej jak 120ml., nie częściej jak co 3 godziny, a noce przesypia bez jedzenia. Więc skąd te fałdy? A pulasy jak u buldoga? Taka uroda. I kropka. Pewnie, że możemy trochę pomóc albo w jedną albo w drugą stronę. Ale to co zapisane w genach - tego kochane nie zmienimy. Także nosy do góry. Nie zamotałam za bardzo?

Jestem u rodziców tylko z Kuba Mąz tu nie chce mieszkać dla niego to gorsza opcja Dla mnie nie Jestem u siebie w domu mam do kogo gębe otworzyć z kim wyjść na spacer a tam sama całymi dniami i spacery tez samotne bo nikogo nie znam. Ja wytrzymałam tam 9 miesięcy a on nie jest w stanie pomieszkac tu raptem trzech. No nie ważne ja tam na pewno nie wróce Za dużo złego się wydarzyło Ja też przegiełam bo powiedziałam im pare niemiłych słówq ale oni wymówili każda rzecz która dla nas zrobili no i najezdzali znowu na moich rodziców Ja wiem że oni nie są idealni ale nie chce żeby ktoś ich obrażał Oczywiście moja teściowa przy konfrontacji z moja mama wszystkiego sie wyparła Mnie u niej w domu łatwo było zaszczuc ale mojej mamie to już sie bała w twarz powiedzieć co o niej myśli eh szkoda gadac Głupio wyszło z tym miesszkaniem bo wszystko przedłużyło sie o te pare miesiecy Gdyby nie to to pewnie byłoby dobrze ale teraz wiem co o mnie tescie mysla Generalnie maja mnie głęboko w dupie i to chyba sedno sprawy