LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam

14A11 napisał(a):

Ja mam dośc nie mam nawet sił opiekowac się własnym dzieckiem Mam dość chciałabym sie połozyć i spać przez 1000 godzin Mąż zostaje u rodziców ja uciekam

Ani nawet nie myśl że nie masz sił!!!! Wszystkie nas dopadają gorsze dni ale mamy dla kogo być silne i dzielne!!!!! Dla naszych małych skarbów

ja troche odbieglam od normy bo maks mial 3 i pol miesiaca i jadl na zmiane marchewke albo jablko albo oba naraz a teraz je wsyzstko co jest dostepne dla dzieci po 4 miesiacu...

14A11 - wspolczuje takich nieprzyjemnosci ze strony jakby nie bylo dziedkow dzidziola - powinni wiedziec, ze czasem trzeba przygryzc warge i nie mowic lepiej nic a nie "rozbijac" rodzine od samego poczatku jej istnienia... podziwiam, ze godzisz sie na taka separacje i ze twoj maz nie woli byc jednak z Wami mimo wszystko i wszystkich 😞 Czego sie nie robi dla dobra rodziny?! Tymczasem musisz byc silna dla Kubusia i dla siebie! wiem ze potrafisz! 🙂 Przeciez nalezysz do silnej plci 🙂 Pamietaj, ze mozeszl iczyc na nasze wsparcie w kazdej chwili! Staraj sie nie nakrecac negatywnie - mysl pozytywnie a bedzie dobrze!!! Niedlugo zawita prawdziwa wiosna to i nastroje sie poprawia. A za niedlugo na swoim poczujecie sie juz naprawde dobrze 😁

Skoro tesciowie na tapecie to ja przyznam szczerze, ze choc nie mam co narzekac i na tesciow zawsze moge liczyc to czasem wkurzaja mnie niektore zachowania lub "rady",jednak te ktore jak nie sa po mojej mysli czesto wpuszczam jednym a wypuszczam drugim uchem - nie zasmiecajac mojego porzadku w glowie 😉 Ciesze sie jednak, ze bez wzgledu na wszystko moj P jest zawsze po naszej stronie - teraz my: ja i dziewcyznki jestesmy dla niego najwazniejsze 😁 Przyznam szczerze, ze to jego bezwarunkowe wsparcie jest ostatnim puzlem do pelni mojego szczescia 🙂

mamma-mia napisał(a):

...Przyznam szczerze, ze to jego bezwarunkowe wsparcie jest ostatnim puzlem do pelni mojego szczescia 🙂

Pięknie powiedziane (napisane 😁), brawo

Czesc dziewczyny. Dawno mnie tu nie bylo. Czasami Was tylko podczytywalam.
Przez pewien okres komp mi sie zawieszal, troche mieszkalismy u moich rodzicow,bo pryskalismy mieszkanie plynem na plesn, wiec musialo sie porzadnie wywietrzyc. Pozniej maz mial tomografie z powodu powiekszonych wezlow chlonnych iprawdopodobnie ma sarkoidoze. Ogolnie sporo sie u nas dzialo.
15-tego mielismy szczepienie i Łukaszek ma 67cm i wazy 5,8 kg. Gorne zabki coraz bardziej go swedza. A tak to jest ok. W tym tygodniu idziemy do kancelarii zapisac na chrzest. Chcemy zrobic w Wielkanoc. Ma byc 17 osob. A zeby wyszlo taniej to robimy imprezke w domu. Jakos sie pomiescimy.

witaj Monia!
nie słyszałam o tej chorobie, którą stwierdzono u Twojego męża, to coś poważnego?

ania_xx napisał(a):

14A11 napisał(a):

Ja mam dośc nie mam nawet sił opiekowac się własnym dzieckiem Mam dość chciałabym sie połozyć i spać przez 1000 godzin Mąż zostaje u rodziców ja uciekam

Ani nawet nie myśl że nie masz sił!!!! Wszystkie nas dopadają gorsze dni ale mamy dla kogo być silne i dzielne!!!!! Dla naszych małych skarbów

popieram! trzymaj się!

Sarkoidoza u meza to komorki odpornosciowe ktore przeksztalcily sie w guzki na plucach.Ma tez powiekszone wezly chlonne. W 1 fazie na rtg widaćtylko powiększone węzły chłonne.W 2 fazie węzły są powiększone, ale guzki sa widoczne. W bardziej zaawansowanych postaciach sarkoidozy ustępuje powiększenie węzłów chłonnych, za to płuca włóknieją i chory odczuwa coraz większą duszność.
Zobaczymy co bedzie. Ma jeszcze z tym badaniem isc do lekarza.
Z tego co wyczytalam, to bardzo duzo osob na to choruje,

My dzisiaj po powrocie mamy z racy zaliczyliśmy pierwszy niemleczny posiłek a mianowicie marchewkę ze słoiczka, na początek miały być cztery łyżeczki. Kubuś zjadł z 3. Nawet nie było tak źle. Mama zabezpieczyła bujaczek , zdjęła serwetę ze stołu i resztę obłożyła pieluchą tetrową i w sumie niepotrzebnie.

Co do dodatkowych kg to u mnie jest 8 wiecej niż przed porodem. Podziwiam Was jeśli wróciłyście do swojej wagi. Ja właśnie od jutra zaczynam dietę płatki na śniadanie i kolację, na obiad normalny posiłęk. Zero ciastek. Ja nie mam czasu na fitness przy pracy, bo chcę cały swój czas poświęcać Kubusiowi.

Niom co do teściów to ja aż tak bardzo nie narzekam. Szanuję swoją teściową i bardzo ją cenię za wszystko co dla nas robi, ale jak już coć dowali to jest gruboooooooo 😮 Chociaż nacodzień jest całkiem sympatyczna babka - oczywiście dopóki nie nasłucha się pierdół !!!

Madzia co do ściągania pokarmu to nie widzę potrzeby wprowadzania mieszanki. Daję radę i nie stresuję się przy tym jakoś specjalnie. Chodziło o to że muszę ściągać jeszcze wieczorem raz. Bo od dłuższego czasu z czystego lenistwa tylko raz odciąg robiłam.

Co do fitnessu to ja zobaczę jak będzie pewnie przez parę zajęć nim moja koordynacja ruchowa wróci do normy będę o dwa kroki później niż pozostali ćwiczący 😁 😁 😁 Wiecie oni w prawo a ja w lewo 😁 😁 😁 no cóż zawsze tak mam po dłuższej przerwie 😁 😁 😁 Muszę wybrac właśnie zumbę i step bo na ćwiczeniach w rodzaju tbc czy abt poprostu się nudzę. Ja muszę mieć wycisk taki że po 15 min pot mi cieknie 😁 😁 😁 DO tej pory najbardziej z fitnessowych zajęć lubiłam steb,tae-bo czy kardio (fat burning).

już nie mogę się doczekać 🙂

No zaraz idę spać bo jak wstałam o 3,00 rano tak do tej pory nie śpię. Wstałam tak wcześnie bo wtedy mężuń wyjeżdżał i jakoś takoś tak wyszło 🙂






Agisal dobrze że już jesteś 🙂 🙂 🙂 🙂
ze zmęczenia już dalej nie pamiętam.... 😞

madziu mnie się wydaje że właśnie dzięki takiej diecie wróciłam do swojej wagi, tzn:

kiedy karmiłam piersią jadłam produkty tzw ''light'' ale potem wszysto wydawało mi się takie same i mdłe więc któregoś dnia zrobiłam sobie płatki owsiane, od tamtej pory jadłam je na śniadanie i kolacje - ale nie dla diety, tylko tak bo mi najlepiej smakowały. Potem przestałam karmić ale wciąż płatki smakowały najbardziej. Mogłam / moge je jeść garściami bo je uwielbiam - a przed ciążą nie jadłam nigdy!
Teraz też je wcinam albo na śniadanie albo na kolacje - a tak to jem normalnie..

tak mi sie wydaje że może dzięki temu te kilogramy poleciały.. chociaż nie było ich dużo..
więc to tak pozytywnie dla Ciebie :*

jaki słodki Kacperek! Cherry twój kolor włosów to taki jaki ja bardzo chciałabym mieć! Ale wciąż mi nie wychodzi bo włosy mam ciemne! A Ty jaką farbą farbowałaś - tzn co to za odcień?

lala89 napisał(a):

jaki słodki Kacperek! Cherry twój kolor włosów to taki jaki ja bardzo chciałabym mieć! Ale wciąż mi nie wychodzi bo włosy mam ciemne! A Ty jaką farbą farbowałaś - tzn co to za odcień?

Lala a wiem o co Ci chodzi. Jeszcze dwa lata temu miałam całkiem czarne a właściwie kruczo czarne włosy. Teraz miała naturalny długi odrost i na końcówkach czekoladowy brąz. Więc fryzjerka zrobiłam mi standardowy blond balejaż a potem całość pokryła złoto brązowym tonerem... to były tonery z firmy artego.

Idę spać bo już prawie jestem 21 h na nogach. Uffffffff jutrooooooo moja Mama będzie to mi pomoże.

Dobranoc Kochane 😘 😘 😘

Mi zostalo po ciazy 3 kg i przyznam szczerze, ze chcialabym aby tyle zostalo, bo dobrze sie teraz czuje choc nie ukrywam, ze przydaloby sie pocwiczyc brzuszek tak jak sobie postanowilam noworocznie. 😜
dziewuszki tak mi sie przypomnialo, ze juz niedlugo Swieta, Swieta 😁
Trzeba pomyslec o jakis zajaczkowych niespodzianko-prezencikach dla naszych kurczaczkow 😉
U nas w domu zwykle Zajac przynosil slodycze ale nasze maluchy za male wiec trzeba cos wymyslec 🙂
Tymczasem dobrej nocki zycze :*

Cześć
Ja z prezentami na zajączka idę troszke na łatwiznę, bo gwiazdkowe wymyślami indywidualnie a zajączek dla całej gromady (6 dzieci bez Piotrusia) jest jednakowy i raczej drobny- w tym roku kupiłam kubki ze słomką, malowanki (malujesz tulko mokrym pędzelkiem a farbki są już na obrazku), jakaś drobna zabaweczka bedzie i słodkości. A Piotruś dostanie jakąs drobną zabaweczkę, soczki i owocki.
Cherry śliczna z Was para 😁
Monia też się przyłączam do pytania Shelby - co to za choroba?

hej ja też schudłam po porodzie i waże 47kg mniej niż przed ciążą bo zwykle miałam ok 49kg i powiem wam że jestem za chuda.... tak źle tak nie dobrze 😁... widać mi wszystkie kości...jak kościotrup rzeczy z przed ciąży na mnie wiszą uuu jak kupiłam sobie nowy ciuch to rozm 34 tez mi ciut za duży.... a w ciąży przytyłam prawie 16kg wiec nie tak mało....

dzien dobry,
co tu tak cicho?? mi niestety zostalo 10 kg na plusie :/ i jakos ich sie pozbyc nie potrafie
a tak wogole mamy 5 miesiecy!! 😎 😎 😎

jadwiga-roza napisał(a):

dzien dobry,
co tu tak cicho?? mi niestety zostalo 10 kg na plusie :/ i jakos ich sie pozbyc nie potrafie
a tak wogole mamy 5 miesiecy!! 😎 😎 😎

brawka na 5 miesiecy

gratulacje dla Wiktorka i Mamusi!

Aniu - jejku, jaka waga!

zajączek, hmm... jeszcze o tym nie myślałam 😉

Wiolka, jakie piękne zdjęcia 🙂 wiosennie uroczo!

Monia - to dużo zdrowia dla męża, oby było jak najlepiej to możliwe i się nie rozwijało!

a u nas 3 miesiące, 3 tygodnie i 3 dni 😁

my po szczepieniu i wazymy 7070 😁 mamy 72 cm dlugosci a glowka 41 cm kl piersiowa przed jedzonkiem 40 cm / po jedzonku 43 hihi 😁 😁
poki co humor dopisuje wlasnie gada sobie do karuzeli wrecz krzyczy na nia
pozdrawiamy 😉
shleby gratulujemy 3 trojeczek 🙃 ojejj kiedy to u nas bylo 😜

wlasnie wczesniej mi sie nie wyswietlily zadne zdjecia!! ale juz sa wiec cherry wygladacie bosko a fryzurka sliczna!! 🙂

hej Mamuśki! Nas Oskar postawił już na nogi o 5:40...płakał, krztusił się katarem i tak na przemian...myślałam, że zwariuję...no , ale w końcu po półtora godz zasnął do 8.30, więc jakoś sobie odbiłam tą wczesną pobudkę. A najlepszy na ranne usypianie małego jest tatuś...od dziś nazywany przeze mnie "magic touch"...u mnie Oskar za chiny nie chce zasnąć, a ten go przytuli pogłaszcze , pogoda swoim niskim głosem i małego nie ma 🙂 Co ja zrobię w Polsce bez niego?
No i nam na dodatek naszych stresów związanych z wyjazdem i szczepieniem małego, doszło jeszcze jedno zmartwienie, a mianowicie zdrowie przyszłego Ojca chrzestnego Oskarka...będzie nim mąż siostry Mojego...no i tak to u nich wygląda, że mają już małego 2,5 rocznego synka i z zeszłym kwietniu urodziły im się bliźniaczki. Wiadomo, że to nagle duzy stres dla rodziców i full roboty...no i on tak strasznie schudł(ponad 15 kg), że wygląda jak anorektyk...na dodatek jest coraz słabszy i własnie na dniach wysyłają go do szpitala, bo nie maja pojęcia co mu dolega...mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze , najwyżej przełożymy chrzciny i zrobimy je bez Mojego...ach

Shelbymagiczna data 🙂

Jadwiga-róża 5 miesięcy już WOW 🤪

Monikaja też pierwszy raz słyszałam o takiej chorobie...zdrowia dla męża, bo to najważniejsze!!!

Cherry cudne wiosenne foteczki 🙂

A co do Kupki po marchewce czy jabłku, to Oskar robi normalne...

Właśnie siedzi mi na kolanach łobuz mały i pisze z mamusią do Was 🙂

Dzień Dobry!
Cherry fryzurka i kolor super 🙂 no i Kacperek oczywiście 🙂 🙂 ja mam naturalny kolor włosów ale mnie korci aby przefarbować...muszę jednak poczekać aż przestaną mi tak wypadać bo faktycznie zostanę łysolkiem 😜

A to my na niedzielnym spacerku

Yenefer musi być dobrze 🙂 myśl pozytywnie...