Skocz do zawartości

LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam


aaa_aniusia_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
U nas narazie nie planujemy dzidziusia nastepnego bo mieszkamy z tesciami i mamy kredyty. Jak splacimy to co mamy to chcemy mieszkanie jakies- swoje to swoje. A teraz z kasa to nie mamy rewelacji.

Do zupek podstawowe warzywka sa u nas. Maly uwielbia marchewke. Petruszka,por i seler w malych ilosciach. Czasami groszek, brokuly, buraki. Kalafior tez czasami jest.

McDusia tez wyslalam zaproszenie 🙂 A zdjecia super.

My malego od poczatku szczepimy podstawowymi, bezplatnymi. I jest wszystko ok.
Jak pisalam juz na fb. Jakis znajomy meza mowil o swoim synku, ktory byl szczepiony na pneumokoki i rotawirusy. I po ktoryms dostal autyzmu poszczepiennego. A wczesniej byl zdrowy. Zalozyli sprawe w sadzie no ale nic im to nie dalo bo podpisali zgode na szczepienia.
A lekarze nie mowia o skutkach ubocznych szczepien.

Jak mialam pierwsze badanie ginek. w szpitalu to dali mi formularz do wypelnienia odnosnie ewentualnego cc. A ze mi sie przypadkowo zalal to chcialam jeszcze jeden ale juz nie mieli akurat wtedy. A podpisywalam zgode juz na sali operacyjnej przed znieczuleniem.







Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Shelby_m

    1290

  • yenefer07_m

    1098

  • Cherry_m

    1404

  • lala89_m

    1088

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
madzia_m3 napisał(a):
Pytanie było do Ani z Gdańska czyli (Krusyna)


Kochana cc miałam na Zaspie (ale koleżanka pół roku wcześniej miała na Klinicznej i było identycznie jak u mnie - no prawie... u mnie nie było studentów 😉 ).

Anabelle - myślę, że to, jak się czułam nie ma nic wspólnego ze sposobem przeprowadzenia cc, czy znieczuleniem, ale po prostu z moim organizmem. Ot niektóre po kilku godzinach biegają, a niektóre - i tu ja - przez miesiąc kuśtykają 🙂 A skurcze również miałam krzyżowe i mega bolesne, tym bardziej, że maluch się zaklinował i 1,5 godziny kazały mi pod koniec leżeć na boku, bo może się jakoś uda. I mimo tego nie mam żadnej porodowej traumy 🙂 I marzę o naturze 😉

I jeszcze jedno - kruSyna, Dziewczęta - kruSSSSyna 😜 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
krusyna--okropnie jest bo dzis pada sam deszcz i widze jak sie swiatlo odbija to doslownie lod a maz dzwonil i mowi ze jest na drogach masakra tak zwana szklanka i ze autobusy nawet w niektorych miejscach niekursuja bo hamulce nic nie daja.....kurde/......a mowilam ze chce lato?????

a z tym porordem to widzizlam ale to glupota jest oni sie tak zwijaja przy samych niby skurczach to niech jeszcze poczyja bole krzyzowe....i inne nacisk dziecko na ujscie....itd...wtedy by zrozumieli moze!!!hehe choc i tak ledwo dawali rade
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dobry wieczór 🙂
pizza w piekarniku, już pachnie 🙂

kawę latte z syropem robi się tak, że lejesz syrop na samo dno szklanki, potem mleko po łyżeczce, no i na koniec wolniutko kawę, wtedy warstwy się nie zmieszają

wzorek na piance to sos czekoladowy i wykałaczka 😁 tzw. latte art

co tam jeszcze miałam napisać?

Maksio dzisiaj zasnął szybko, bo się wyhasał, co prawda nie spał tak mało, jak Emilka, ale tylko od 12-14, więc był i tak zmęczony, a sporo biegał, więc suma summarum, usypiał pół godziny zamiast godziny 🙂

ach dziewczyny, jutro odbieram prawko!!!

życzę Wam wszystkim miłego wieczoru i chwili odpoczynku
a Madzi_m3 - żeby jednak pani doktor mogła dać na tę mszę 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam Mamusie. Ja dziś od 11-15 byłam u przyjaciółki na drugim końcu miasta, tej co urodziła niecałe dwa miesiące temu, a popołudnie u dziadków 🙂 Moja przyjaciółka to się ma ze swoim synkiem... dziś jej Borysek wstał o 5 rano i w ogóle już później nie spał...jak go ululała to za 5 minut znowu oczy jak 5 zł. Mój Oskar to prawie cały dzień spał jak był taki malutki, a on naprawdę mało 😮

Kupiłam też tą szczoteczkę Jordana do mycia ząbków 🙂

Ja jak już wiecie...nie planuję drugiego dziecka póki co wcale...ale gdybym chciała to myślę, że też wolałabym jedno po drugim...odchować dwójkę i spokój 🙂

Ja zostawiam często Oskara z dziadkami i kilka razy na noc tez już był...czuję się dziwnie jak go nie ma w domku...ale wiem, że pod opieką moich rodziców żadna krzywda mu się nie dzieje...on wręcz uwielbia tam być, bo dziadkowie poświęcają mu więcej uwagi...a tu dziadek, a tu babcia...a ja czasami po prostu już nie mam siły.

Lala89...no w końcu jakaś mamusia co myśli choć troszkę o sobie 🤪 To podobnie jak ja 🙂
Super jakby wypaliły wakacje w Chorwacji!!! A co do tego , że Majcia ląduje u szwagierki to oj...też bym się wkurzyła...w tej kwestii stoję po Twojej stronie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aniusia - naprawdę współczuję takich warunków, bo rzeczywiście strach jeździć. W porównaniu z południem , to u nas prawie komfortowe warunki 😉 Tylko zimno... chociaz z tydzień porządnych mrozów, to nam sie przyda - przynajmniej wirusy wymrozi.

Dziewczyny pisałyście o szczepieniach i autyzmie dziecięcym - ja nie znam wiarygodnych wyników badań, ale przy okazji szukania informacji dot. szczepienia 5w1 usłyszałam coś mądrego od doświadczonej położnej. Powiedziała, mi że rodzice których dzieci chorują na autyzm po szczepieniu szczepionką 5w1 krzyczą, że to ta konkretna szczepionka spowodowała chorobę ich dziecka, ale faktem jest, że jeśli szczepili już tym rodzajem, to nie sprawdzili tej z NFZ-u, a być może i ona wywołałaby chorobę. Podobnie z MMR, rota, pneumokokami itd. Osobiście więc skłaniałabym się ku teorii, że autyzm związany jest z konkretnym orgaznizmem, konkretnym dzieckiem i akurat aktywował się po szczepieniu... Ja - jak pisałam na fb - szczepię i szczepić będę, bo dzięki szczepieniom wiele groźnych chorób zostało wyeliminowanych. A co jeśli brak szczepień, znowu aktywuje uśpione choroby? A co jeśli te zmutują??? Ech....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
JA szczepilam tylko szczepionkami podstawowymi na nfz nie z braku pieneidzy lecz z wyboru...ale kazdy robi tak jak uwaza...
yen--ja tez czasami juz nie mam sily najchetniej to bym siadla i plakala...ale maksia nie oddalabym zeby odpoczac...potem mialabym wyrzuty sumienia...ja mysle ze jak maks pojdzie do przedskola to on bedzie szczesliwy a ja bede wychodzic z placzem hehe:](mimo ze czasem to mialabym ochote wykrzyczec w nieboglosy swoja zlosc i flustracje na niego hehe)

shelby---gratuluje to ruszasz w rejsc po waskich dziurawych nierownych osuwajacych sie i sliskich polskich drogach!!!!hehe niestety u mnie jak prowadze to co drugie slowo....(wybaczcie) to KURWA......przez te drogi ciagle tylko dziura i dziura...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
yen--jeszcze apropo oskarka on jest taki slodizutki ze tylko go schrupac ja to sie napatrzec nie moge nna niego....synusia masz CACANEGO!!!!!

no i poradzice co na obiad jutro mam w zamrazarce kurczaka....(rozparcelowanego) lopatke wieprzowa watrabke iii co mam wymyslic??? juz mi pomyslow brak choc chyba drugi tydzien jem pomidorowa bo moje dziecko wprost ubostwia ale juz payrzec na nia nie moge wiec popra zmienic menu:]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziękuję Aaa-aniusia a co Cie tak wzięło na komplementy wieczorową porą 😁 😁 😁

Co do szczepień, to Oskar był szczepiony tą 5 w 1, bo tak szczepią w UK i to za darmo...szczepiony był tak samo na pneumokoki i meningokoki...na rota nie szczepiłam, bo stwierdziłam, że za droga...no i szczepiliśmy już na MMR. I powiem Wam, że ja tam wcale nie czytałam o żadnych powikłaniach...wyznaczyli termin to poszłam...nawet nie wiedziałam, że takie mogą być...może to i lepiej...przynajmniej nie miałam żadnego dylematu.

Ja zaraz idę lulu, bo Oskar dzisiaj wstał o 5:30...dawno mu si,e to nie zdarzyło...teraz już śpi od 8...ale może mi jutro znowu tak wcześnie pobudkę zrobić, więc trzeba korzystać 😁

No i postanowione...mój małż wraca na dobre 🙂 Teraz mam inny problem...martwię się, aby mu lotu nie odwołali grrrr!!!

No i na Dobranoc 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja mam takie same zdanie jak Krusyna dotyczące szczepień...Tera jedynie mam stracha powtórzyć ospę po tej mononukleozie, choć lekarka krzyczy, żeby iść... zadzwonię jutro i się umówię...
Oj u nas zimno... teraz -10... ja jak pisałam na pogodę nie narzekam póki nie wychodzę na spacery... wyręcza mnie babcia, dziadek lub mąż jak nie jest późno...a jeśli nikt Nas nie odwiedza jak jutro to wtedy siedzimy w domku niestety... właśnie sobie przypomniałam dzisiaj jak było rok temu -15 a ja ganiałam dookoła bloku z Kubusiem... on pod kilkoma warstwami ja opatulona i gdyby nie ciąża mrozy też nie było by teraz inaczej...
Krusyna i czekam aż do mnie dołączysz 🙂))...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
madzia_m3 napisał(a):
Ja mam takie same zdanie jak Krusyna dotyczące szczepień...Tera jedynie mam stracha powtórzyć ospę po tej mononukleozie, choć lekarka krzyczy, żeby iść... zadzwonię jutro i się umówię...
Oj u nas zimno... teraz -10... ja jak pisałam na pogodę nie narzekam póki nie wychodzę na spacery... wyręcza mnie babcia, dziadek lub mąż jak nie jest późno...a jeśli nikt Nas nie odwiedza jak jutro to wtedy siedzimy w domku niestety... właśnie sobie przypomniałam dzisiaj jak było rok temu -15 a ja ganiałam dookoła bloku z Kubusiem... on pod kilkoma warstwami ja opatulona i gdyby nie ciąża mrozy też nie było by teraz inaczej...
Krusyna i czekam aż do mnie dołączysz 🙂))...


W sensie, jako towarzyszka spacerów???? OCZYWIŚCIE 🙂)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
WItam. U nas zimno jak szlag. Jakos -6 było w dzien a teraz -8. Powiem Wam że miałam dziasiaj nieprzyjemną sytuację. Jeszcze przed weekendem umowiłam się, że w poniedziałek wpadnę do mojej starej dobrej koleżanki odwiedzić. Rano dostałam od niej eska że cały dzień jest sama, mąż bedzie wieczorem wiec mogę wpadać. Mikołaj uciął sobie drzemkę po 10ej i kolo 12 pojechalam z MIkusiem do niej. Ona ma córkę w wieku 2 lat, to sobie myslę że się pobawią. POjechalam tam, chwilkę poagdałam i mówie do niech że jesli moze to jakby popilnowała Mikusia przez chwilę toskoczę po pampersy i mleko do kauflandu i wtedy na spokojnie juz pogadamy. Nie było problemu. Miala córę usypiać ale mowie że MIki moze troszkę marudzić,płakać i zeby go zabawiła a uspi córę jak przyjadę, bo mnie długo nie zejdzie. Ślisko na drodze że nie dało się depnąć. No ale łacznie nie było mnie kolo 20 min (z dojazdem). Dzwoni do mnie abym przyjezdzała bo Mikołaj płacze. Wchodzę do ich domu a ona na mnie z mordą że jak mogę tak dziecko zostawić na 3 godziny bez jedzenia (kuzwa jakbym dziecko głodziła, a Miki je duzo ale przerwy miedzy jedzeniem ma dłuzsze 3-4 godziny), że płakał, nie mogła go uspokoić.On płakał nie z głodu ale za mną. Przeze mnie to jej corka nie usnęła, ona nie ma czasu na nic, nawet głowy sobie umyć, zjesc, sprzątnąć...itd itd.....a ja aż oczy postawiłam. NO i że powinnam przyjsc rano badz po południu. Sama mnie zaprosiła, rano napisała że siedzi cały dzien w domu wiec czeka na mnie. Nic nie pisała o konkretnej godzinie. Wiele razy obie zaglądałysmy ot tak jak miałysmy wolną chwilkę i nie było problemu. Już miałam zupkę Mikusia zagrzaną ale jak ona tak nadawała, to spakowałam to z powrotem do słoika, ubrałam synka, siebie i pojechalismy do domu. Powiedziałam jej że mogła powiedzieć że nie ma czasu zostac z moim synem i nie byłoby problemu,ja bym zrozumiala a robić mi teraz wyrzuty i pretensje jakbym była temu wszystkiemu winna. Powiedzialam, że jest mi przykro że jest taka nieuprzejma i tyle.BYłam u niej 1,5godziny, wiec nie rozumiem jak to mogło jej tak zaburzyć jej plany. (ja rozumiem jak ktos przychodzi w odwiedziny i siedzi komus na głowie cały dzień, to mozna się wkurzyć ale zapraszać kogoś i potem taka jazdę robic to nie rozumiem tego) Po co mnie zapraszała? Wkurzyłam sie nieziemsko.Powiedziałam że wiecej do niej nie pojadę. Ona wiecej straci, bo nie ma tu znajomych.Niedawno sie sprowadziła, mieszkała wczesniej na wsi z matką ale sie nie dogadywały. Kiedys wydawało mi się że jestesmy przyjaciółkami. No to sie wyżaliłam...... 😞 😞
Ania_anusia nie narzekaj na pierogi, dobrze żę w ogóle chciał je robić. Dzisiaj jest taki dziwny dzień..

Lala wiem o czym mowisz.. Człowiek ma dziecko ale też chce pożyć, wyjść do kina czy tak jak mowisz na randkę. Odpocząć od bycia mamą, czasem taki wypad na miasto jest jak powiew świeżego powietrza. Przychodzisz z radością do domu, ze świezym umysłem.
Rozumeim Twoje obawy co do szwagierki są na pewno uzasanione. Mamy mają intuicje komu można zaufać a komu nie. A takie podrzucanie dziecka nie jest fer. Bo skoro babcia się stęskniła za wnusią to nie się z nią pobawi a nie podrzuca jak kukułka.

Shelby ja chce taką kawkę, oczywiście w doborowym towarzystwie.Wygląda pysznie.

MAcDUsia wiem wiem masz rację. Lepiej cos z fp kupic niż palic..wiem..eh..
Ja też już chce latooooooo
Hm i to są uroki mieszkania w domu jednorodzinnym – basenik 

Madzia_m ja daje do zupki: burak, ziemniak, marchew, brokul, kalafior, seler, por, pietruszka,. Wszystko w zaleznosci od tego jaka ma być zupa.

Marinel_E a można ot tak się nie zgodzic na szczepienia? Czy nie grozi z tego tytułu kara/grzywna?




Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jestem i ja 😁 😁 😁

normalnie dzień świra!!!

Napisze na początku bo zapomnę...

W Tesco promocja na Bebiko 2 opakowania za 27 zł - jest napisane że różne rodzaje - nie dotyczy tylko mleka Bebiko 1

I w biedronce znów są drewniane instrumenty szt. po 6,99 kupiłam kołatke i dzwoneczki 🙂 🙂 🙂 ale radocha była !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anabelle no to mialas niezbyt fajne przezycie.Czasami ludziom bije po glowach.To po co zaprasza jak nie ma pozniej czasu nic zrobic. I zgodzila sie zostac z Mikolajem. Ech.. brak slow poprostu.

My tez bylismy dzisiaj w Kauflandzie po te pampersy.

Szczerze, to ja nie mam takich znajomych do ktorych moglabym pojsc. Znajomi z liceum maja swoje zycie i wiekszosc powyjezdzala a reszta pozakladala rodziny, nie ma czasu albo jak jeszcze sa singlami to co innego im w glowach.Najlepsi znajomi poprostu olali mnie/nas. Sasiedzi jak sasiedzi, pogada sie troche ale az takiego zżycia nie ma z nimi. Wiec zostala tylko rodzina.

Tez mam chec czasami wyjsc z domu i odpoczac od malego i nawet meza. Zrobic cos dla siebie. No ale musze byc przy malym, bo by sie zaplakal.

To co wyczytalam w necie to jest kara jesli rodzic sie nie zgadza na podstawowe szczepienia, ale nie wiem czy to dotyczy tez przesuniecia daty szczepien.My szczepimy wszystkie podstawowe na nfz w terminie uzgadnianym z pielegniarka.Po MMR jest wszystko ok.
Najpierw pediatra bada malego czy jest zdrowy, pozniej wazenie i mierzenie i szczepienie.

Czy wasze dzieci tez tak maja ze jak sie im czegos zabroni to uderzaja sie raczka w glowke lub glowka uderzaja np. o drzwi, podloge itd?
U nas to jest z tym strzasznie. Co powiem nie wolno lub nu nu to maly albo w placz albo uderza glowka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
jeju--jak mnie glowa rozbolala nie moge spac otworzylam okno niech sie troche przewietrzy ja niewiem od czego to zmiana pogody czy co???

anabel----moze ta twoja kolezanka miala jakis gorszy dzien ale zestresowala sie ze mikolaj zaczal plAKAC choc to dziwne bo przeciez ma dziecko wiec mniej wiecej wie jak uspokoic ....

cheryy--ja wlasnie do boedronki i lidla mialam isc ale po rajtki i pizamke ale przez to loddowisko nie ywszlam w koncu mam nadzieje ze jak jutro pojde to jeszcze cos bedzie....

a i moj małz dzwonil ze dopiero teraz udalo sie auto wyprowadzic...na glowna ulice godzine czasu nie mogli wyjechac od kolegi .....takie lodowisko....mowi ze kola nic nie lapaly nawet jak gazowal zeby stopic lod nic a nic i w koncu musieli pchac a auto zamiast do przodu to w bok no bo ja po lodowisku....wiec....naprawde ja narazie kluczyków nie chce...poczekam do wiosny ehhe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
My narazie szczepimy na wszystkie obowiazkowe.
A moj maly dzisiaj dal popis ze spaniem. Usnal kolo 13 , przebudzil sie,dostal cycka i usnal i tak spal do 16:40. A teraz usnal przed 21 i spi nadal. Ciekawe o korej sie obudzi.

U nas dzisiaj prawie caly dzien sypie snieg i tez szklanka na ulicach. Bylo -9 jak patrzylam ostatnio na termometr. Ale ten tydzien ma byc najgorszy, pozniej juz ma byc cieplej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

madzia_m3 nie mysl o porodzie tylko wypoczywaj, a bedzie dobrze! Jeszcze czasami przenosić możesz! Nic nie jest przesądzone!

No niestety tak się zabezpieczją lekarze! A powinni najpierw omówić jakie może miec reakcje negatywne szczepionka... ale na to nie ma czasu ani checi, bo przeciez ilu by odmówiło?
Ja dostaje zawsze ulotke po mszczepieniu i mam sobie w domu poczytac...

aaa_aniusia jejku to nieciekawie u Was! też bym nie wyszła na spacer w taka pogodę!

Tez widziałam to o porodach, ale to w sumie pic na wodę.. bo prtzecież nie rodzili tak na prawdę!

Shelby łeee to odpada, bo ja mam ekspres i z ekspresu robię kawę latte wieć pewnie on jak buchnie para z mlekiem to wymiesza z syropem.. ale co tam.. smaku i tak nie zmieni... 😉

Sos czekoladowy... mmm pycha... nie pomyslałam... chyba kupię i zacznę męzowi bajery robić.. znaczy się na kawie 😉

Yen czasami się nie chce dzidzi, a los płata figla.. 😉
Izunia też jak w ciągu dnia zostaje z moimi rodzicami/siorą to mega zadowolona!

Krusyna tez tak uważam! co do autyzmu!

aaa_aniusia spędzając cały dzień z jakas osobą w końcu dochodzimy do momentu, że chcielibysmy od tej osoby odpoczac i nie wazne czy to dziecko, mąż, obca osoba!
Po pewnym czasie nastepuje zmeczenie materiału ott tak po prostu.. i człowiek chce chwili samotności 😉

Yen ja tez szczepiłam 5w1 i pneumoki bo to miała obowiazkowo! A na rota sobie podarowałam bo w zasadzie to w Pl na sraczkę jeszcze nie umarł... a jak pytałam w przychodni to nikogo chorego na pneumokoki jeszcze u nas nie było! A na rota owszem, ale tylko wtedy gdy dziecko wróciło ze szpitala, bo stamtad przyniosło!

O to super, że będzies zmiała męża koło siebie już na stałe, a nie gdzies tam w świecie!

Ha ha zdjęcie dobre!

Madzia ja dzisiaj nie wydszłam, ale zawsze wychodzimy! Rok temu to Iza spała po 5 godzin na dworze!!! Na śpiku dawałam jej tam ściagniete moje mleko i ona cały czas spała!!!!

Anabelle Twojego posta pomijam, bo już pogadałysmy na privie ;p

I jak tam palenie? Juz rzuciłaś???? Mam nadzieję, że tak!!!!

Cherry o super! To ja musze do Biedry iść! 😉
Miałam dzisiaj ale nie chciało mi się...

MOnia moja jak ma jakiś zakaz to zaraz mina, ryk i czasami..ugryzie! Ale nie rzuca się i nikogo nie bije a tym bardziej nie siebie!

jak takie lodowisko na drodze to strasznie nieb ezpiecznie!

Ja widziałam w pogodzie, że bynamjmniej u nas do końca stycznia mrozy a potem odwilż 😉

Nic zmykam spac...

Do rana pa pa


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Monia widzisz człowiek może się znać 10 lat a i tak po tak długim czasie wychodzi prawdziwa natura. Smutne jak się nie ma gdzie wyskoczyć i do kogo otworzyć „gębę”. Moi znajomi się też w dużej cześci wykruszyli. Bo albo żyja na innym etapie, imprez i życia jeszcze takiego studenckiego albo wyjechali hen w świat i wielcy państwo z Ameryka :P Ale została garstka która jest i zawsze mogę się wyżalić. Ale jak widzę, wykrusza się powoli…

Chery jestes mistrzynią promocji i okazji  buziak dla Ciebie. 😘

Ania_anusia nie wiem Aniu, ona dzisiaj swoim zachowanie mnie zaskoczyła. Czasem widziałam że się denerwowała na córkę ale taka złość to nie myślałam. Mam nauczkę, wiecej mnie nie zobaczy. Nie jestem z tych co się komuś narzucają! Żałuję bardzo, że z nią Mikołaja zostawiłam. Mam tylko nadzieję, że nie krzyczała na niego..ehhhhh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...