Marcóweczki 2012 | Forum dla mam

kasia_sztuk napisał(a):

(...) Jak wiadomo najlepszą obroną jest atak... (...)

JAK WIDAĆ NIE.

ggulek napisał(a):

kasia_sztuk napisał(a):

(...) Jak wiadomo najlepszą obroną jest atak... (...)

JAK WIDAĆ NIE.

Okej. Może i nie. Ale niech mnie też nie atakują.

ok już śpiochaja
u poli sukces osiagniety, dizidsja wypiła butle i na bok i spi
z MAją ciezko ale pracujemy nad tym
cóż.... zaczynamy coś wyczuwac ze moze to z przedszkolem jakis stres bo dwa razy podobno na wejsciu michałowi zapłakała

nie wcinam się w dyskusję na temat obnizenia łózeczka, a zreszta
dziewczyny miały racje... wystarczyło pod komentami napisać że to zdjecie z pierwszego stania i łózko jest obnizone, a nie powiedziec wiem co robie
kazdej zdaje sie że wie co robi
a tak jak astra napisała martwimy się o wsyztskie dzieci
i był to naturaln odruch

astra zbastuje z tonu bo też podkrecasz,
a kasia policzy do 10
nie ma sensu wałkowac tematu i krzyczeć tu na siebie
bo ta dyskusja przypomina przekupy na targu a nie rozmowę na poziomie

Zuzka nie chce zasnac, maz mnie wkurwił, zajebisty piatkowy, andrzejkowy wieczor.... dobranoc, bo juz mam dosyc...

Naj dla Zuzi :*

Meti dawaj młodą do cioci na szkolenie

Zuzka najlepszego i przespanych nocek 😜 😘

Alan ładnie poszedl spac prze 20 tylko,ze znowu mi sie budzi z placzem i wyladowal w moim lozku
pojde spac to go przeloze
szkoda mi go bylo jak plakal gdy wychodzilam zostawiajac go w lozeczku

jeden sie oduczyl spania z nami to drugiego ucze
a kij tam
lozko 200x200 dla wszystkich znajdzie sie miejsce 😜

ggulek napisał(a):

Ewcia czyli oprócz tego 1 ząbka to było spokojnie?
To tylko moja w tyle z tymi zębami 🤪 a na inne się nie zapowiada.

wiesz co Gulciu, w sumie niby spokojnie, ale był czas ze strasznie sie w nocy budziła. z płaczem, jakby ją bolały własnie, i miała czerwone, wrecz bordowe. wiec ząbkowanie napewno gorzej przechodziła niz Zuzia, albo nie pamiętam.
i u nas dentinox i inne nie pomagał, zreszta ona sie nie dawała dotknąc do tych dziasełek jak chciałam je pomasowac. u nas Ibum szedł na noc, i tyle...

a z tym ze sie nie zapowiada to róznie mzoe byc. naszej pierwsyz wyszedł chyba 20.10, a potem za 20 dni, 10.11, a potem ta reszta wszytskie na raz prawie. wiec się zobaczy, ale juz jak wyjdzie jeden to ida raczej migusiem.

Daenerys napisał(a):

Kasia o ile się nie mylę sama kiedyś pisałaś Jaszmince by się nie obrażała za porady, a sobie nic nie dajesz powiedzieć. Rozumiem atmosfera nerwowa w domu, ale spokojnie nie denerwuj się tak na wszystkich.

Robię zupę cebulową na jutro, a jutro dorobię do niej tarty, bo trzeba wreszcie normalny obiad zjeść 🙂 W ogóle kupiłam w Biedronce za namową koleżanki pismo "Smaki Życia" i są tam tak rewelacyjne przepisy, że muszę wiele z nich czym prędzej wypróbować. Albo słuchajcie jest lista zakupów na tydzień w Biedronce za ok 100zł i do tego przepisy na 7 obiadów różnych na każdy dzień tygodnia. Fajnie ułożone tak by nic się nie zmarnowało, że np. jak jednego dnia jest rosół i drugie danie to następnego dnia jest przepis na krokiety z użyciem ugotowanego mięsa z rosołu. Bardzo to inspirujące. Chociaż w przypadku moim i Łukasza to te dania co tam są rozpisane na 7 dni nam by starczyły na 3 tygodnie 🙃

Ewcia oświeć mnie jak ty karmisz cycem. Wstajesz jeszcze w nocy i karmisz czy Iga noc przesypia? Bo Magdzie chciałam doradzić, bo bidula wykończona ciągłymi pobudkami. A mi się zdawało, że Ty już w nocy nie karmisz. To jak to jest z laktacją wtedy? Oświećcie mnie matki karmiące pozostałe też 🙂

ja juz o tym łózeczku tez nie wspominam. było mineło. we trzy sie odezwałysmy, w dobrej wierze na fb i wg mnie wystarczyło napisac ze opuszczone, w zarcie, ze mała se dobrze radzi i dla jej dobra juz opusciłam, a nie się unosic ze wie co się robi.
i nie mówie Kasia o bezmyślnosci, nie posadzam, bo jak mówisz, jak tylko wstała opusciliscie. tylko te "wiem co robie" zabrzmiało jakbys mówiła, odwalcie się, nic wam do tego.
dobra nie kłócmy się. my takie matki polki, ze jak sie do którejs odezwiemy to zawsze burza.

a nie widziałam takiego czasopisma. a to jakies seryjne jest?? ciekawe....

A co do mojego karmienia, cały czas karmie, i nie wyobrazam sobie inaczej. nie wiem jak ja z tego zrezygnuje. kocham to bardzo, jak sie wtula we mnie, oczyskami patrzy i ssie. cudak mały.
Lady i karmie ją w nocy, bo odkad zaczeła ząbkowac to mi sie budziw nocy znów, a juz sie nie budziła. jak cos mocno dokuczy to potrafi i np ok 1 wstac. ale zazwyczaj 3-4, popłacze, ewidentnie cos boli, ze sie inaczej jak cycem nie da ukoic, ani noszeniem, ani oszukiwaniem, smoka nie chce. i tylko cyc i wtulenie we mnie jest ukojeniem.
a poza tym karmie ok 6, pzred pojsciem do pracy, ssie z 5-10min, i potem jak wracam ok 15-15:30 to jest cyc i tak juz do konca dnia i nad ranem. w dzien jje kaszke, zupke czy obiadek i owoce. teraz jeszcze jak mam ten antybiotyk, daje jej kaszke na noc, zeby mi sie bron boze wczesniej nie wybudziła, bo musze conajmniej te 2-3h miec ok zeby nie chciała ssac jak jest najwieksze stezenie. w dzien ejst ok, bo jje inne rzeczy ale jaks ie budziw nocy to masakra. ale spokojnie ok 3-4 juz jest z 6h od antybiotyku, wiec jestem spokojna i cyca daje.
ale jak tylko go skoncze to przed spaniem tez bedzie sam cyc. wystarcza jej jak widac, a te pobudki sa raczej zebami spowodowane czy jakims bólem. a czasami sie np budzi ok 3-4 i po prostu nie chce cyca tylko gada, tak jak pisałas ze i u was jest 🙂 smieszki nasze małe 🙂ot tak....
a Jagódka sie duzo razyw nocy budzi??

kasia_sztuk napisał(a):

Lady w kwestii porad nigdy nic nie mówię czy źle czy dobrze radzicie, zawsze liczę się z Waszym zdaniem, ale o to czy obniżyć łóżeczko ja się nie radziłam, bo co do tego to chyba nikt porady nie potrzebuje i wie kiedy i co zrobić.
Dziewczyny zobaczyły na facebooku zdjęcie jak Mania stoi w nieobniżonym jeszcze łóżeczku(a to był dzień w którym ona stanęła po raz pierwszy) i wieczorem zostało obniżone. A przecież nie muszę pisać pod zdjęciem, że "wieczorem obniżyłam łóżeczko". Bo po co?
A, że dziewczyny na mnie wsiadły i Ewcia mnie posądziła o bezmyślność i brak wyobraźni to przykro mi z tego powodu i nie chce mi się już tego komentować.
I nie mam nerwowej sytuacji w domu, każdy z nas ma jakieś problemy i swoje nerwy. Ja jestem oazą spokoju, ale jak ktoś mnie obrazi albo coś zarzuca to się obronię. Jak wiadomo najlepszą obroną jest atak. I ja sobie nie pozwolę na to aby mi ktoś zarzucał, że jestem złą matką z tego powodu, że nie obniżyłam łóżeczka.

ja nie zarzucam ze jestes Kasia złą matką. po prostu zareagowałam tak, i inne dziewczyny tez, nei byłam osamotniona w tej reakcji, bo się sama po prostu bym bała tak nawet zdjęcie robic w takij chwili. to mogłby byc moment. ale juz jest wszytsko jasne. po zdjeciu na fb jak widac miejsca nie ma, wiec juz sie na siebie nie boczmy i nie udowadniajmy winy kto komu za skóre zalazł, co powiedział... itd.
a ze konto z fb znikneło to jakos dziwne ze w tym samym czasie co my sie odezwałysmy. ale jak mówisz ze nie musisz nam mówic i nie chcesz, ze to wzglęy osobiste - ok.
aaaa i miałam sie spytac jeszcze jak to tearz jest?? ciebie nie ma na fb?? mozna tak zawiesic konto?? bo u mnie normalnie jest ze konto dezaktywowane, ale jestes w znajomych i moge Cię usunac. czy zaraz wrócisz i normalnei bedzie te samo konto?? nawet sie nie zgłębiałam nigdy w te tematy...

my kjeszcze na nogach

sztunia napisał(a):

ok już śpiochaja
u poli sukces osiagniety, dizidsja wypiła butle i na bok i spi
z MAją ciezko ale pracujemy nad tym
cóż.... zaczynamy coś wyczuwac ze moze to z przedszkolem jakis stres bo dwa razy podobno na wejsciu michałowi zapłakała

Sztunia a co się dzieje??
teraz piszesz to ciężko ze spaniem czy ogolnie, całokształt??
a pzredszkole?? źle mówi o nim?? o paniach?? nie chce chodzic??

Stówka i buziaczki dla Zulki 🙂

dziewczynki spią, mąż wrócił z łowów nocnych zabawkowych w auchanie. prezenty dla Zuzy juz są, jako takie, ale dla małej oprócz samochodzika z biedronki, nic nie mamy. myslałam o jakiejs maskotce do zasypiania, wczesniej nic nie kupilismy. musze cos ogarnac, w miare płaskiego. poszukac muszę.

zaraz cos moze jeszcze porobimy, albo sie walę do wyrka. musze odespac bow pon do pracy, zuzia do pzredszkola, niania z Igą. dla nas wielkie zmiany, bo teraz to było jak bysmy na urlopie byli 🙂
dobranoc

branoc 😜

ewcia ona do spania pierwsza nie ma z nia problemów
tylko ogólnie był ją wystawiła na mróz
a najlepsze jest to ze z usmiechem idzie do przedszkola, łapie faze na wejsciu na sale
a potem jest super
nic nie mówi o [paniach

sztunia napisał(a):

ewcia ona do spania pierwsza nie ma z nia problemów
tylko ogólnie był ją wystawiła na mróz
a najlepsze jest to ze z usmiechem idzie do przedszkola, łapie faze na wejsciu na sale
a potem jest super
nic nie mówi o [paniach

moja miała faze, tylko pzred wejsciem zaczynała sie mazac. tak jak piszesz. a potem wracała szczesliwa. cos w tym musi byc. moze ma jakies słabsze dni w pzredszkolu. moze cos pani kazała robic co jej nie pasowało i troche sie zraziła. moja np na jedna pania gorzej reagowała.

kasia_sztuk napisał(a):

Daenerys napisał(a):

Tran dobry na odporność. Welcome back, bo już miałam pisać, że foszasta Rybka z Ciebie 😉

Nie! Coś Ty ja się nie focham 🙂 a tak w ogóle wiecie co oznacza skrót FOCH?
F - fachowe
O- obciąganie
Ch- chuja 🙂

Kasiulka, właśnie za to cię kocham 🙃 🙃 🤪




🙂)

izunia1986op napisał(a):

ide polozyc mojego cycuszka spac

i dac mniej na piecu,bo saune zaraz bede miec
dobrze,ze w sypialni i u Niko mamy chlodniej 🙂

bede podloge pastowac,zeby jutro sie swiecila jak psu jajca 🙃 🙃

na mrozie 🙃 🙃

Moze do konca w temacie nie jestem, zdjecia Mani w łóżeczku nie widziałam, doczytałam cały piątek, choć juz jest póżno... Ale jakos nie potrafię zrozumiećdlaczego tak siadłyscie na Kasię??? Zobaczyłyście fotę stojącej Manii w nieobniżonym łóżeczku i z tego co zrozumiałam zaczęłyście atakować nie do końca wiedząc o co chodzi. Sorry, ale ja bym nie uwierzyła,że po tym incydencie Kaśka nie obniżyła łóżeczka, dla mnie to jest oczywiste. Zaraz pewnie będziecie pisać, że też siadłam swego czasu na Jaszminke (jak były owsiki), ale naprawde wtedy byly powody przez kilka dni, tak nawiasem mowiac, podejrzewam ze mialam tayle problemów na głowie, ze tem wydawał się jej błachy, bo ma niefajna sytuacje.

Asterka, uwielbiam Cię, ale nie pisz Kaście "spuść z tonu", bo przeważnie ty masz za dużo do powiedzenia, i nie zawsze masz rację. Nauczyłam się z tym żyć, bo moja najlepsza przyjaciółka ma dokładnie taki charakter, dlatego się nie odzywałam. Po co w ogóle te dyskusję i teksty typu "nie będę za tobą płakać", ale ja będę, tak samo za Kasią jak i za tobą.

Baby, nie jesteśmy w podstawówce!!!! Świetnie, że martwimy się o swoje dzidki, to bardzo wskazane, ale jesteśmy tu przede wszystkim po to, żeby się wspierać, a nie ganić na każdym kroku...

Mąż sie zrechabilitował, jutro wstaje do małej, więc sobie pofolgowałam. Dziękuję kobitki za życzonka dla Zuzy, przekażę 🙂

Emi, gratki za ząbka!!

Teraz już na prawdę idę spać, buźka!!!

Aaaa, no i Kika się wreszcie pojawiła, jak miło 😆 😆 😆

Dzień dobry 🙂 U nas noc niezła, padła o 18.30 i obudziła się o 23, ale tylko mleko jej dałam pociumałam i poszła spać, obudziła się o 7.30. 🙂 Apetyt coś jej wzrósł przez te ząbki 🤪
Dziewczyny potrzebuję rady, otóż mamy w tym tygodniu pierwszą rocznicę ślubu i powiedzcie mi kupujecie coś swoim mężom na rocznicę? Jak tak to co? 😉

Ewcia no to przy ząbkowaniu rozumiem, że to forma uspokajacza, ale wcześniej chyba już jej w nocy nie karmiłaś? Ktoś też dawał chyba wodę by odzwyczaić od nocnego karmienia chyba leliva?
Meti jak już kiedyś pisałam Kaśka jest nerwus. Ja to stwierdziłam z jej pierwszych postów na temat Manii, czy cokolwiek złego jak się u niej dzieje i sposób w jaki pisze. Nie widziałam komentarzy na fb, ale nie sądzę by te uwagi były jakimś wsiadaniem ostrym, a Kaśka krzyczała tutaj nie da się ukryć. Ja jestem pamiętliwy człowiek i odkąd na mnie się bulwersowała, że chwaliłam Enfamil, świetny dla mojej Werki, a który akurat Manii nie sprzyjał od tej pory staram się zbyt personalnie w kwestii Kasi decyzji nie wypowiadać.
W sytuacji ostatniej "spuść z tonu" było jak najbardziej na miejscu, bo i owszem jesteśmy tu by się sobie poużalać, by się poradzić, ale nie żeby swoje frustracje na innych wyładowywać.

Łożesz, ale tu nerwowo! Ja wychodzę z założenia, że pomimo spin nikt nikomu na złość u nas nie chce zrobić, każdy w dobrej wierze się wypowiada, nie ma co się wdawać w zbędne dyskusje, tylko przyjąć na klatę to co mówią inni, przemyśleć i albo działać według rad, albo nie, najważniejsze żeby robić zawsze to, co najlepsze dla dzieciaczka i dla siebie 😉 Macierzyństwo - trudna sztuka, każdemu zdarzają się błędy, na szczęście można tutaj liczyć na opierdol w odpowiednim momencie 😜

Zlikwidowali nam zajęcia na basenie, musimy jeździć na wcześniejszą godzinę 😞 Do dupy, bo mąż jest rano w pracy i ledwo się wyrobimy 😞 Chyba się trzeba będzie przerzucić na niedzielę z tymi zajęciami:/

Dzisiaj robimy imprezę, teraz mam chwilę spokoju, a potem to już tylko sprzątanie, szykowanie, gotowanie... Ale mam w planie zmiażdżyć gości jedzeniem - w sensie TAKIE DOBRE będzie!!! 😁