Marcóweczki 2012 | Forum dla mam

sztunia napisał(a):

moi rodzice kochaja wnusie nad zycie
i dla nich to żaden problem tymbardziej ze moja mama wogole nigdzie nie chce jechac, bo ona nie jezdzi na nartach, wiec tylko spaceruje 🙂
znaczy lubi sie gdzies wyrwac tylko teraz martwi sie o mojego ojca i jego zdrowie, a ten napał chce jechac bo wie ze po operacji to juz narty pojda w odstawke
najbardziej go boli to że z wnuczkami własnie nie bedzie jezdził
a juz była dyskusja ze Majka na nastepny rok zaczyna 🙂

no co innego tesciowie, którzy maja w dupie nas i swoje wnuki

Sztunia, niech tatko robi operacje i się nie martwi nartami, moja mama ma endoprotezę stawu biodrowego, robiła na NFZ ale głupia ze strachu dwa razy przekładała. Na początku jest ciężko wiadomo ale stosunkowo szybko się dochodzi do siebie. I teraz? Inne życie. Bez bólu, jeździ na rowerze, chce kijki i ogólnie czuje się jak nowo narodzona 🙂 Mądrusia teraz każdemu poleca :P

Carmen moja wersja Waszego życia (:P) jest taka - zostajecie u siebie a z tamtą działką czekacie, jak się tak tam obszar rozwija to kto wie czy za jakiś czas jaki inwestor nie będzie chciał tego kupić za miliony bo znajdzie się w centrum jego planu budowy :P A jak już kupi to odpalasz mi kawałek za to,że Ci doradziłam hahahahahaha :P

A co do kasy to każdego brocha ile ma i co robi z pieniążkami. Jedynie wkurwia mnie jak ktoś biadoli, że nie ma a na koncie dobre sumki lezą i pachną.
I drugie co mnie wnerwia to cos na wzór moich rodziców - kasy trochę mieli bo tata w swym życiu ładnie się wspiął po szczeblach kariery ale co z tego jak dla siebie to oni niewiele robili. Wszystko załadowali w dom, ok marzyli o tym ale zawsze ten jebany tekst - dla was bedzie. I nie pojada na wycieczkę jakąś fajną, nie kupią se choćby durnego ekspresu do kawy (mówię o takich droższych rzeczach), nie. Wszystko 'dla Was'.
Ale jakoś szczególnie rozpieszczona się nie czuję. Mieszkam coprawda w mieszkaniu rodziców, ale żyję za własne i rachunki sama płacę.
Nie mam kokosów, ale jak czegoś bardzo chcę a nie jest to w chuj drogie to nie zamierzam sobie tego odmawiać tylko dlatego, że Jasiek za 20 lat będzie wkraczał w dorosłe życie.
Życie jest jedno!

Wczułam się i zapomniałam dodać, że cieszę się, że smakują sałatki 🙂)))))
U nas śniegu też dużo i marzę o sankach ale póki co boje się gnidę zabrać :/
:P

Filu prosze na jutro ładnie odgarniac chodniki i drogi ,bo Państwo Lipp przybedzie do Opola 😜 😜
juz sie ciesze na ten snieg w Opolu

dzisiaj wozek mi sciagalo na spacerku 🤪 🤪 🤪
a co dopiero autem jechac 🙃 🙃

bedziemy grac w karty

oooo fiku racja
moja bratowa jest pokroju biadolenia
jakie to zycie drogie i wogole
a najbardziej mnie wkurwiało jak dupiła o tym jakie to pampersy drogie i dziecko wogóle ile kosztuje
utrzymanie domu
i do tej pory jak ma coś zrobic w domu to pierdoli najpierw przez pół roku, jak to ona odkłada bo tyle pieniedzy to kosztuje
i pierdoli tak przy moich tesciach, żeby a nóż widelec sypneli jej kasa
a kaske maja jakas w miare
no ale cóż są ludzie co wiecznie narzekać bedą
sa co beda robic na pokaz
sa co nigdy zadowoleni nie beda
i chuj im w dupe hahhahaha
ja chce na sankiiiiiiii
a Majka jest dalej przetrzymywana przez moja mame nie chce nam jej oddać
powiedziała że jak jąnapasie kolacją to nam odda czyli koło m19 🙂

U nas też mega sypie 🙂 wypassssss 🙂 jutro sanki, ale same bo Misio do Londynu poleciał 😞

A jeszcze dodam, że najbardziej mnie wkurza to jak ja sobie coś kupie droższego i powiem o tym mamie a ona - nie żal Ci było kasy? Z podtekstami że w końcu dzieciata jestem i proza życia itd. Noszzzz :P Ale jak jej naładowałam do łba, że nie pojmuje tak jak ona to mi racje przyznała hahaha :P A przynajmniej wie, że ze mną się nie dyskutuje 🙂

Jasiek ma głupawkęęęęę 🤪 Ręka, noga, mózg na ścianie!
Iza ja to bym mogła nawet jako odsnieżarka pracować bo uwielbiam :P A w lato kosić :P

A ja nie narzekam, bo żyjemy na własny rachunek i nawet jakbym została kiedyś sama z dzieckiem (tfu, tfu, ale różne rzeczy się w życiu zdarzają) to się spokojnie utrzymamy 🙂 Wiadomo, że marzy się o tym czy tamtym, ale po to są marzenia by starać się je realizować. Jakby się miało wszystko co chce to by było nudno. Szkoda tylko, że żyjemy w kraju, w którym trzeba marzyć o rzeczach, które są czymś normalnym i podstawowym, nieświadczącym o żadnym bogactwie w innym kraju (patrz większe mieszkanie czy samochód, albo warunki na drugie czy trzecie dziecko).

Weruś ma temperaturę 37,4 więc chyba wchodzimy w drugi rzut zębów, albo się podziębiła na wczorajszym spacerze, bo byłyśmy półtorej godziny. Ale kurde ciepło była ubrana. Łapki tylko trochę miała zimne pod koniec. Teraz śpi, bo niania nie mogła jej uśpić od 13.
Wernisaż przy pchaczu stoi już coraz stabilniej, ale podtrzymywać jeszcze muszę:

To jest zdjęcie z serii jestem klonem taty 😉

A fiku prosiłaś o filmik dla babć. Postaram się wrzucić, bo koleżanka też prosiła, bo chciała zobaczyć. To jest teraz Werki ulubiony film. Nic tak nie przykuwa jej uwagi w tv jak jej własne zdjęcia 😉

Alan po kapieli juz nyna
ja tez ide sie zaraz kapac i spac,bo jutro na 10 u lekarza
a tam sniegu do połowy łydki 😁 😁

bede Toyotke pchac-hihi
mam nadzieje,ze szczesliwie dojedziemy w jedna i druga strone

ja zaraz jade po majke, bedziemy baki krecic bop u moich rodziców jest ogromne skrzyzowanie:P

.kur... posta skasowałam 😞

iga maruda była, mimo ze spała 2h i 40min
zuzia sie usypia, wybawiła sie na balu, dostała paczke od mikołaja, gre, ksiazke "zuzia uczy sie jezdzic na rowerze" i mnóstwo słodyczy. troche smutna bo kolezanka jej powiedziała, ze ma brzydki strój 😞 ale zaraz o tym zapomniała
w sobote mamy kulig rodzinny, dzieci i rodziców z II grupy, mzoe sie z zuzia wybiore, tylko sasiadke namówie do towarzystwa, jej syn z zuzia chodzi...

poza tym nie ma moich serialil, i ide zaraz spac, jestem padnieta i boląca, pewnie jutro okres dostane

Dany Werka jaka smieszna na tym zdjeciu z pchaczem, bo ona zawsze juz w takich powaznych strojach, tzn spodnie czy legginsy jakies i tunika czy bluzka a tu w pajacyku i jeszcze taki dzieciaczek.
i widac nie tylko moja butli nie chce trzymac, ona własnie jak Twoja, bawi sie pzrechyla, pstryka ze smoka... myslałam ze tylko moja tak ma....
lece...jak co do jutra, chybaz e potem jeszcze zajrze...

masz fote Zuzi?
to dodaj

kurde, rano nie zrobiłam 😞 ale maja byc z pzredszkola, grupowe i indywidualne to mzoe zeskanuje i wrzuce, albo ubiore spacjalnie i zrobie i wrzuce.

Hejka 😁 ale się wkurwiłam, odwołali barwy szczęścia i m jak miłość bo jakaś pieprzona piłka ręczna:/

Mnie też tak wkurwia na maxa jak ktoś gada,że kasy nie ma, jak to mu ciężko a potem okazuje się,że ma i to nawet sam nie zarobi tylko chłop albo rodzice dają kasę.
Ja już się przekonałam, te osoby co na serio klepią biedę to nie narzekają, byunajmniej większość. Tak jak Teresa z mojej klasy, całe życie pod górkę,facet ją zostawił w te wakacje, do tego 3 letnia córka, i mimo że kosztuje ją ta szkoła i wiąże ledwo koniec z końcem- daje radę i nie załamuje się.
Ja tam nie narzekam.
Nie powiem, dziecko kosztuje ale jakoś nie przeszkadza mi to i nie odczuwam tego. Pampersy, słoiczki, chusteczki są do przegryzienia 🙂

Werka słodka.. 🙂 rzeczywiście klon taty ale z Ciebie też ma dużo, ale to dlatego,że już kiedyś gadaliśmy że Ty z mężem to jak rodzeństwo 😎

Hahahaha...........tasiemce odwołane 😜

Wróciłam wczoraj ze szkoły, zmęczona ale za to Mateusz mi zafundował mega relax 😁

Kurwa ta szkoła mnie zaskakuje. Robiliśmy aparaty Z PUDEŁKA PO BUTACH. i zrobiło to zdjęcie. Nazywa się to camera obscura i uczyliśmy się o tym wcześniej już ale za chuja nie wierzyłam ,że zrobię tym zdjęcie.

Nikt mi w to nie wierzy, ale to działa tak: np. jak się ma pokój i cały się wyścieli czarną folią izolacyjną, by nie było ani grama światła, i okno się wyłoży czarną tekturą i w tej tekturze wytnie się mały kwadracik gdzieś 2 cm na 2,5 to za chwilę na przeciwko ściany gdzie jest okno i kwadracik na całej ścianie zacznie się pojawiać widok z zaa okna...tylko do góry nogami 🙂

Ale myśmy zrobili tak,że pudełko po butach obkleiliśmy czarnym papierem takim jakby kartonem, wieczko też, zabezpieczyliśmy czarną taśmą izolacyjną aby ani grama światła nie wpadło. Na tym krótszym boku tego pudełka wycieliśmy kwadrat 2x1,5 cm , do tego z puszki po coli wycięliśmy aluminiowy kwadracik, a w nim taką grubszą igłą zrobiliśmy dziurkę, tą wyszlifowaliśmy papierem ściernym do metalu, i przykleiliśmy do tego kwadracika. Szybko z tym pudełkiem do ciemni fotograficznej, tam rozdali nam papier fotograficzny, który przykleiliśmy do tej krótszej ścianki, ale tej drugiej na przeciwko tego kwadracika i dziurki, zamknęliśmy wieczko pudełko, a potem zakleiliśmy taśmą izolacyjną i wszystko w ciemni po ciemku, i miejsce gdzie jest ta dziurka, zakleiliśmy taśmą czarną.
No i na dwór z tym, każdy musiał zrobić zdjęcie, zdjęcie robiło się ok 15 min, każdy miał inny czas, zależał on od długości pudełka. Zdjęcie się robiło tak,że jak się miało np 15 min to stawiało się pudełko na przeciwko rzeczy którą się chciało fotografować, odkejało się ten plasterek by odsłonić dziurkę, tam wpadał ten obraz po 15 min się zaklejało i heja z tym do ciemni, też wszystko po ciemku, odkeić to..wywołać w ciemni .
Mi wyszło za trzecim razem, za każdym razem szłam i wywoływałam i ta ciemność to wszystko masakra. Za trzecim razem wkurwiłam się, sfotografowałam autu na parkingu pierwsze lepsze i wyszło.
Każdy robił sam swój aparat.
Auto i wszystko jest czarno białe, ale że w ogóle takie coś się da, masakra!!

Sztunia, miałaś mi coś wysłać na pocztę:P

Ewcia, moja też butli do rąk nie bierze - ona ma od tego ludzi, żeby jej butlę trzymać 🤪 Od samego początku wie, jak się w życiu ustawić 😁

Lovi 360 stopni mi też przecieka - mała potrząsnie i leci jak z kropidła.

Na temat pieniędzy się nie wypowiadam, bo mnie kur...ca ogarnia. A styczeń to mnie przeraża - poszło ponad 1200zł na ubezpieczenie auta na cały rok, dopiero połowa miesiąca, a już muszę ostro kombinować...

daj maila pipo
kurwa obdarzona czyta sie jak si-fi wow
zapisałąm sie na kolejny kurs 🙂

opłaty sa i beda....tylko czasmi za duzo 😜

Sztunia jakis kolejny etap czy jak?

ogladam sekrety chirurgii
tez bym chciala,ale po cc mam w dupie wszystkie zabiegi
nigdy!
no chyba,ze cc 😜

moje piersi i brzuch 🥴
plakac sie chce,ale mam dwojke wspanialych dzieci
po NIko bylo tak jak przed ciaza-piersi tylko sie zmienily
ale po ALanie to juz dostalam w kosc


glupoty pisze....wiem

Obdarzona, kiedys mój kumpel robił zdjęcia pudełkiem po zapałkach - na tej samej zasadzie co piszesz 😁

Ja normalnie nie narzekam, na forum jakos łatwiej wszelkie żale ze mnie wychodzą 😉

Dobra, idę spać, koniec na dziś!

Sztunia, podawałam Ci już, ale to Ci wyślę jeszcze raz tym razem na PRIV 🙂 więc zaraz będziesz miała tu wiadomość ode mnie na mamusiach w skrzynce:P

No, bo pudełkiem po zapałkach też się da, wszystkim się da 🙂

Sztunia, kurde jak ja marze o tym kursie to mała pała. Kuźwa ale za szkołę płacę 240+80 za 2 doby noclegu a są one 2 razy w miesiącu a czasem 3+pociągi+życie tam i teraz taki kurs to hm... ale myślę, że we wakacje mogłabym se taki walnąć 😁

Kurde a ja przytyłam:/ 😞 muszę zacząć brzuszki robić, ale nigdy sama nie miałam siły i zawsze wymiękałam. Moja siostra ma taką ławeczkę co Cię sama unosi, i wiem że to nie jest też do końca dobre, ale na pewno mi to nie zaszkjodzi, bo brzuch mam tragiczny, wielki, wystający. Uda też nie lepsze mi się zrobiły:/