Marcóweczki 2012 | Forum dla mam

Daenerys napisał(a):

Słuchajcie wracając do tematu fotelików mąż znalazł Avionaut Glider. Nie mogę wstawić linka jako nowy użytkownik 😜
Słyszałyście o tych modelach? To jakaś nowość i polecany nawet do samolotu. Zastanawiająca jest cena, bo dość niska jak na takie oceny, ale może tu chodzi o to, że nie trzeba płacić za znaną markę.
Luknijcie w wolnej chwili. Ja idę spać 🙂

Lady, wygląda w sumie fajnie. i cena ok. nowosci i polski producent, mzoe dlatego taka cena.

ide spac, dobranoc.

ps. mąż zaczyna jęczec na gardło. ostatnie czego mi było tzreba to chory chłopw domu 😞 i ajk on sie zostanie z dwoma chorymi dziewczynkami? ja bede musiałą wolne wziac ;( hehe szpital w domku bedzie 🙂

lady nie mam pojecia co to za fotel
wygląda mądrze
ale najważniejsze to testy
poszperaj na necie

ja dzisiaj duzo sie dowiedziałam o ten recaro dla Majki bo gadałam z szefem tego sklepu
otóż nota jest taka poniewaz doczepili sie podobno do materiału z kótrego jest wykonany, jest to materiał mniej palny i im sie jakies substancje nie podobaja, a on produkowany jest juz od 8 lat z takim materiałem i teraz wpadli na to, poza tym ADAC powiedział jest bardzo opiniotwórczy i poszła ocena, ale potem pisali sprostowanie. na chłopski rozum faktycznie przenuje mnie ten pełny korpus niz w maxi cosi rodi- on sie rozsuwa,

ogladałam film o agacie mróz nie musze mówić jak wyglądam 😞

astra o masakra,
ja nigdy o czyms takim nie słyszałam

I kurwa koniec spania....młodego dusi.Narazie jestesmy w lozku.Kurwica mnie lapie jak slysze jego oddech.Wchodzę z tel.Udalo mi sie

hejo, kupe Zuzi zawiozłam i jestem w pracy. reszta jeszcze spi. u nas noc ok. mimo ze nie dałam na noc Idze kaszki to łądnie spała. w sumie miała wczoraj wieczorem katar, wiec dałam Ibum na noc. i obudziła sie tylko raz o 1, pojadła, a o 6:30 ją karmiłam na spiocha. odłozyłam i spała.

jakos sie martwie tym zapaleniem płuc. mam tylko nadzieje ze bedzie lek jakis w syropie, a nie zastrzyki, bo bedzie istna wojna o to 😞 juz to widze jak ona 10 dni da sie kłuc 😞 nio ale zobaczymy. mam nadzieje ze mezowi uda sie dostac do tej naszej znajomej dzis, i jak najszybciej juz bedziemy działac. musze odwołac badanie uszu co było na dzis i pewnie alergologa z nastepnego czwartku, bo ma siedziec i sie nie wynurzac conajmniej do konca nastepnego tygodnia.

miłego dnia babeczki

buziolki Alanku.
jak Iza dzis syropek?? wypluł czy przyjął?? a to w strzykawce czy na łyzeczce?? powinni w strzykawce takim maluchom dawac, moja np Ibum fajnie pije.

hej...zabi wita 😠

spalismy prawie na siedzaco
dobrze,ze mam taki stelaz w lozku i idzie regulowac
nogi i oparcie

syrop podaje lyzeczka,bo strzykawka zeby zaciska i koniec


juz chcialam po tesciowa dzwonic i do szpitala z malym jechac
tak go meczylo
nawet smoka nie chcial

zdecydowalismy z mezem,ze jutro jade na kontrole
niech oslucha czy bardziej na pluca nie poszlo
pozniej weekend i co ja zrobie

Jezu Izuś współczuje... Biedny maluszek. I mówią, że niby jak się karmi dziecko piersią to ma większą odporność. Chuja prawda.
Mańce na razie odpukać nic nie jest, ale od godziny 2 pobudka co godzinę przez te zęby jebane.

nio Iza pilnuj, masz racje.
a z ta strzykawka to ja nawet jak ją rozsmiesze to kieruje tak w strone policzka, zeby sie nie krztusiła. i idzie....
a co macie, jaki lek??

Kasia, bo ta ochrona i pzreciwciała sa najwieksze do 6mca,a potem to róznie, zalezy od dziecka. pisałam wam o chłopcu co w 9mcu dostał ospy. i tez był na cycu, tzn matka pokarm sciagała i butla dawała, bo nie chciał ssac.

Klacid....ciekawe czy cos pomoze 🥴
ja osłone podaje rozrobiona strzykawka

Teraz gadają, że jak matka ma słabą odporność to karmienie cycem odporności nie daje :/
Ej Astra masakra, też pierwszy raz słyszę o tej dolegliwości.
Ewcia ja po tej mojej kobitce już nie chcę osoby, która w ostatnim czasie nie miała do czynienia z niemowlęciem. To się niestety zapomina. Ta moja też była taka babcia, ale mi to nie wystarczyło. Zresztą ona jeszcze mało zaradna to się bałam, że jak dziecko będzie miało gorszy dzień to ona usiądzie i będzie ryczeć razem z nim...
W Łodzi na niania.pl jest tych bab kilkaset kandydatur. Większość właśnie starszych, bo ja młodej nie biorę pod uwagę. Muszę zaraz poczytać nowe zgłoszenia.
A fotelik chwalą i piszą, że jak go przechwyci jakaś tam firma to będzie dwa razy tyle kosztował. Ale cholercia Łukasz posprawdzał te certyfikaty co to foteliki otrzymują i się dowiedział, że certyfikat świadczy o spełnianiu podstawowych norm bezpieczeństwa, czyli każdy fotelik dopuszczony do sprzedaży ma certyfikat. Szkoda, że nie ma go w testach na tej stronie co Sztunia podawała.
Jeszcze myślimy nad tym CybeX Junofix 2012, bezpieczeństwo na 5, czyszczenie na 5, pozostałe na 4 i cena około 700zł.
Łukasz się wczuł i jeszcze na youtube te testy oglądał 🙃
Dziś przyjeżdża teściowa pomóc swemu choremu synowi z dzieckiem. Mam nadzieję, że nie będzie jej po moim powrocie z pracy 😠

a propos pomocy synkowi, jeszcze to mnie wkurza w tym urlopie meza, praca pracą, ale np musi jechac do firmy bo cos tam, i wtedy mame sciaga. i prawie go wtedy w dzien nie ma.
ale juz sie chyba skonczy, bo teraz latanie z zuzia bedzie, i mała sie smarcze. niby ok spała, ale ponoc gil do pasa 😞 fuck 😞

ja zobacze jak bedzie z ta nasza niania. narazie dam jej szanse, chyba ze bedzie miała wtopy jak bedzie przychodzic teraz.

No mój musi mieć kogoś do pomocy, bo jak będzie tak na dziecko chuchał to ją w końcu zarazi. Jest strasznie chory, bo łaził z tą chorobą ponad tydzień do pracy. Angina i katar :/ Wernisaż to naprawdę ma mega odporność, że jeszcze się nie zaraziła. Ja też, bo przecież śpimy razem 😜

Daenerys napisał(a):

No mój musi mieć kogoś do pomocy, bo jak będzie tak na dziecko chuchał to ją w końcu zarazi. Jest strasznie chory, bo łaził z tą chorobą ponad tydzień do pracy. Angina i katar :/ Wernisaż to naprawdę ma mega odporność, że jeszcze się nie zaraziła. Ja też, bo przecież śpimy razem 😜

ja jak moj chory, to najczesciej na te kilka dni wyganiam do salonu, zeby nie chuchał dmuchał na nas. bo jak ja karmie cycem to nei moge byc chora. bo tez wiadomo nie wsyztskie leki moge wziac, tak jak np on jak jest chory.

hejka

my też mamy dzieciory co mają rodzeństwo a to też inna sprawa
u nas kurwa chyba znowu ucho
ja pierdole gorączka w nocy
potem harce i śmiechy przez godzine
a rano zaschnieta woskowina na uchu
dzisiaj odbieram wyniki z wymazów a uszu zobaczymy co będzie

ja pierdu masakra z tym zapaleniem płuc
ale powiem ci że mam mnostwo znajomych dzieci i starych co własnie chorują
i nawet dokrórka taka znajoma mojej siory to chodzi z wenflonem i cos se tam podaje na to
a nic jej nie było jedynie troszeczke kaszlała i czasemw piersiach ja zakłóło, ale mowi ze samej jej było ciezko dojść że to zapalenie płuc

pola stoi i piszczy 🙂

ewcia napisał(a):

Daenerys napisał(a):

No mój musi mieć kogoś do pomocy, bo jak będzie tak na dziecko chuchał to ją w końcu zarazi. Jest strasznie chory, bo łaził z tą chorobą ponad tydzień do pracy. Angina i katar :/ Wernisaż to naprawdę ma mega odporność, że jeszcze się nie zaraziła. Ja też, bo przecież śpimy razem 😜

ja jak moj chory, to najczesciej na te kilka dni wyganiam do salonu, zeby nie chuchał dmuchał na nas. bo jak ja karmie cycem to nei moge byc chora. bo tez wiadomo nie wsyztskie leki moge wziac, tak jak np on jak jest chory.

Ja bym musiała swojego wygonić do kuchni 🙃 Myśleliśmy by wyprowadził się na trochę do mamy, ale nie ma sensu, bo i tak zaraża się w pierwszym stadium choroby najbardziej, a pierwsze stadium to on miał już dawno temu. Teraz to się po prostu doprawił wychodząc z ciepłego samochodu na zimno kilkanaście razy dziennie w trakcie odwiedzania klientów :/ Wygrzeje się trochę w łóżku i mam nadzieję, że do końca tygodnia mu przejdzie. Matce korona z głowy nie spadnie jak raz na ruski miesiąc pomoże 😠 Ciekawe jak Werka zareaguje na nią. Może być źle...

nio pewnie, niech pomoze...
u nas salon jest zbawienny, choc w sumie i tak tam potem dzieci pzrebywaja. ale przynajmniej na mnie nie chucha w łózku. wiadomo jak to jest, buzia zwrócony do mnie, wiec nietrudno o chorobe.
ale zobaczymy...

do nas juz tesciowa jedzie bo do przychodni sie dodzwonic nie moze. idzie i pogada od razu z lekarka o tych lekach. zuzi ciagnac nie bedzie. neich sie dzieciak wygrzewa.

masakra, plaga zapalenia płuc chyba. jak tak wsyzscy choruja... teraz byle kaszel i znów bedzie schiza.
a kolezanka mówiła ze rtg jest szkodliwe, ale jak ich mała np kaszle a nic nie słychac, to robia prywatnie szybko morfologie i CRP, ono wskazuje na stan zapalny i wtedy lekarka daje lek, taki co i na ewentualne zapalenie płuc by działał. nio nie wiem... kazdy ma jakas swoja metode.

Co do zapalenia płuc to Jagodzińska też miała takie co to nie dało się wysłuchać. Dopiero dobry pulmonolog się zorientował badając przez opukiwanie... A tak durny lekarz jej coraz to kolejne antybiotyki wciskał, a ona kaszlała i kaszlała. My to się z Magdą i dziewczynkami chyba w ogóle jesienią i zimą nie zobaczymy, bo to to jej małe to ciągle coś, ciągle coś. Po zapaleniu płuc bidulka była zdrowa tylko 2 tygodnie. Ona to nawet jeszcze nie miała tej trzeciej serii szczepień obowiązkowych, bo nie było kiedy jej zrobić przez te choroby. No i na cycku. I Magda wcale takim chorowitkiem znowuż nie jest.
Kurde gdzie gulek? Już jej wieki nie było.

ewcia o tym ze nibu policja na twoim kompie mowia wtvn

Ten lekarz co wciskał Jagodzie antybiotyki chciał RTG robić, ale wtedy na szczęście Magda znalazła dobrego pulmonologa, który bez tego wykrył chorobę.