Wrzesnióweczki 2012 | Forum dla mam

Ula tez tak zajada pieknie 🙂 na weekend bylismy u tesciow, tesciowa ugotowala jej pulpety z warzywami i pomidorową z mieskiem i ryzem, to doslownie dwa dania jadla 😁 najpierw dosc spora miseczke gestej zupy, a na drugie danie pulpeta z warzywami, w szoku bylam 🙂 żarta jest, nie ma co 😁

to tylko Wam dziewczyn pozazdrościć 😉 mój opędzlował rosól z kurczakiem i lanymi kluskami, a jutro pewnie krupnik będę robić... przynajmniej trochę warzyw mu przemycę, a i kasza zdrowa... nowości nie za bardzo lubi 🤢

a jesz nawiązując do prezentów, to jako alternatywę lego duplo polecam klocki mega bloks, kanadyjskie, solidne, łatwiej się z nich buduje i spooooro tańsze 😉
np. http://allegro.pl/mega-bloks-stolik-do-budowania-cat-7860-i3734307013.html

aaaa i jak ta kuchnia? 🙂

Ja juz chyba prezenty wymyslilam.
Dla Nadii Was pewnie nie interesuja 😁

A dla Titki:
- jakis zwierzak do ciagniecia, bo uwielbia ciagnac za soba cosik na smyczy
- kregle Hula
- cos z drewniaych zabawek i tu nie wiem co 🙂

Po złobku sie okaze czy kuchnia sie spodobala 😉 pieprzniczke i solniczke jeszcze schowalismy, bo sa takie male, ze Ulka pewnie by je ciagle żuła 😉
Fajne te klocki 🙂 Ula cos tak swojego czasu ukladala, a teraz brak zainteresowania, jedyne co lubi to jak ja buduje wieże a ona robi z niej demolkę 😁 to tyle zabaw z klockami u nas 😜

Cześć dziewczyny .

Ale tu sie ostatnio duzo dzieje. Nie zapamietalam Wszystkiego bo na tel...

Prezenty super macie dla maluchów 🙂.

Doti szkoda ze nie masz latwej sytuacji z M i z "tym wszystkim" 😞. Brzusio fajny 🙂)) trzymaj sie oby dzis udalo Wam sie porozmawiac z rodzinks pewnie będzie Ci lzej 🙂

Sandra moj tez uwielbia za sobą ciągnąć cos i dlatego kupilam mu pieska bo również je uwielbia. Z fb taki prosty lapami i uszami rusza jak jedzie 🙂

Dzis sobie pospalam bo M wstal do Tymka a ja jakaś nieprzytomna bylam. Glowa mi peka. Tymek spi, ja pije kawe, obiad przygotowany tylko wstawić. Dzis ukochany łosoś i surowka z kiszonej kapusty z kasza jeczmienna i zupka pomidorowa

Uli menu żlobkowe na dzis :
sniadanie: mleko z platkami kukurydzianymi lub bułka z twarozkiem i ogorkiem zielonym + jabłko
obiad: zupa z fasolki szparagowej na mięsie z ziemniakami i zieleniną + pulpety w sosie koperkowym, ziemniaki i surówka z bialej kapusty lub marchewka z groszkiem, kompocik wisniowy
podwieczorek: kaszka manna z żółtkiem i jagodami, herbata miętowa 🤔

no i podobno Ula wciaga wszystko 🤪

No to juz wiadomo dlaczego tak dobrze Ula wygląda 😁. Dobrze ze wszystko je 🙂

Ale mnie Luśka rozbawiła. pcha sie na kolana a ja sie jej pytam czy nie mazabawek do zabawy. A ona na to z szelmowskim uśmiechem m-ma 🙂

Tatiana jak pytam ja czy zrobic jej inhalacje to sie tez nadziera : NEEEEEEEEE 😁

Zarąbiste sa nasze dzieciaki 😁 Sandra Ty byś zapodała jakies nowe foto Tituszki! Ciągle taki bobasek w profilowym.

Ale się dzisiaj rozpisałyście 🙂
Doti ale ładny brzuchalek - ja mam chyba podobny 😉

szalejecie widzę z prezentami 😉 my teraz kupujemy tą tablicę ze znikopisem, a na boże narodzenie pieska interaktywnego. Moi rodzice wiem że kupuli duplo 😉 no a jakby ktoś się nas pytał co Małemu kupić to podoba mi się garaż, albo samochodzik sterowany. Zobaczymy też na Uli czy kuchnia się spodoba Maluchom 😉 hehe. ja jeszcze nad sankami myślę-spodobały mi się takie jedne wypasione - się śmieję, że lepsze od wózka, ale czy śnieg będzie by skorzystać?!
dzisiaj też sie wzruszłam bo przez przypadek znalazłam koszulki które mój M. kupił naszemu brzuszkowemu synkowi w prezencie na święta 🙂 kochany!

odliczam ostatnie 3 dni leżenia plackiem :P

miłego popołudnia!

Hej kochane 🙂

U nas małe zmiany, Kubuś idzie do żłobka, podobno łatwiej adaptują się młodsze dzieci i taką decyzję podjęliśmy... Miałam go dać od września, ale chyba tak będzie lepiej, mam nadzieję.
Mamusie, które posyłacie dzieciaki do żłobka, powiedzcie czy są zadowolone?? I jak się żegnać, uciekać szybciutko czy świadomie machać i dawać buźki ? 🙂 może to śmieszne ale nie wiem jak to będzie...
No i w co go ubierać??

I z nowości to idą nam nowe dwie czwóreczki, druga u góry i pierwsza na dole 🙂

Buziaki dla was, pomału nadrabiam!

Madzia moim zdaniem bez względu na wiek zawsze trzeba świadomie dziecko pożegnać a nie uciekać. Na początku jest cięzko a potem dziecko załapie, że mama wróci i przytuli za jakiś czas.

Madzia, nie obraz sie, i nie stresuj ze Ci to pisze, ale niestety teraz jest jeden z najgorszych etapow na adaptacje malucha w zloblu (oczywiscie nie ma reguly).. Njlepszy czas to jednak 6-9 miesiecy...
Teraz maluchy sa madrzejsze, a apoza tym lek separacyjny... zobaczcie jka wiele z nas zaczelo ostatnimi czasy narzekac na to, ze maluchy sie snuja za nami 🙂
Najlepiej by chodzily krok w krok ;/

Pozegnac sie.. dac buziaka, i jak placze oddac babeczce na rece.. bez 15minutowego tlumaczenia, ze mama wroci, ze idzie do pracy itp.
Powiedziec raz, pocalowac i oddac.. bo takie przedluzanie wrecz pogarsza sytuacje...

Najlepiej bodziaki z dlugim rekawem, jakas koszulka z krotkim ( badz dlugim na to 🙂 zalezy jak przyzwyczajony) i rajstopy...
Zadnych ogrodniczek, koszul i wydziwiens 😁 Chcialam napisac, ze bez sukienek 🙂 ale w pore uswiadomilam sobie ze masz synusia 😁

Madzia i nie zrazaj sie, ze na poczatku bedzie plakal, nie bedzie jadl.. kazdy maluch ma inny czas na adaptacje.. jeden bedzie super zlobkowym maluchem juz po tygodniu a inny bedzie potrzeowal dwoch miesiecy...

Chyba jestem wredna matka.. Jestem mega sfrustrowana ;// Nadia wyprowadza mnie z rownowagi.. uwierzcie, ze mam dosc swoich wlasnych dzieci... !!!
Az Nadii juz dzisiaj powiedzialam, ze juz nie idzie z nia wyrobi nc..
Nawet nie chce mi sie odpowiadac jej na pytania ;//

A poza tym hmm.. nie wiem, czy to odpowiednie miejsce..ale moje zycie seksualne wyglada.. a raczej nie wyglada..

Madzia, zgadzam się z Sandrą, bez zbędnego tłumaczenia, przedłużania, choć może się to wydawać drastyczne... i szczerze, ja sobie siebie obecnie w sytuacji, gdy moje dziecko płacze, a ja muszę je zostawić, nie wyobrażam 🤔 na szczęście przynajmniej do września nie będę miała takich rozterek, chyba 😉

Sandra, głowa do góry!! dzieci mają gorsze dni i matki też mają do nich pełne prawo.. za chwilę pewnie będziesz miała wyrzuty sumienia za swoje "zachowanie", ale po pierwsze wiele się na Was ostatnio zwaliło, a i wychowanie dzieci do najłatwiejszych rzeczy w życiu nie należy, do tego zmęczenie, praca zmianowa... jesteś tylko człowiekiem!! ale silnym człowiekiem i pewnie zaraz nadrobisz matczyne obowiązki 😉

a co do sytuacji seksualnej... cóż... sama ostatnio czaiłam się, żeby poruszyć tu ten wątek... bo niby jak mam zajść w ciążę? wiatropylna przecież nie jestem... a inne metody mnie mało interesują... jak była w ciąży, to w ogóle nie miałam ochoty, teraz doszedł jeszcze jakiś lęk, wstyd, chyba brak akceptacji siebie i odkąd dowiedziałam się o ciąży, to nie kochaliśmy się więcej niż 10 razy... ☺️ ☺️ ☺️

Sandra to widzę że jedziemy na jednym wózku. Ja też mam dość dzieciaków. Potrzebuję wyjść do ludzi a nie być 24h/dobę na kazde zawołanie. A to niestety jeszcze trochę potrwa. Irytują mnie ich jęki, stęki, wrzaski, wyrywanie sobie zabawek, popychanie, szarpanie, przyklejanie się do mnie na wyścigi, ich niejedzenie, marudzenie itp itd...i wieczne pytania "a dlaczego?"
Z życiem seksualnym nie pomoge, może właśnie przez tą frustrację i przemęczenie nie ma seksu? Zmiana mieszkania, remonty, praca, dwoje dzieci - masz prawo być zmęczona. Może powinniście wyjść z mężem na randkę? Taką bed&breakfast? Fajnie by było jakby mężu sam się zajął organizacją - opieki do dziewczynek, restauracji, łóżka i śniadania 😉

Madzia tak jak Sandra pisze, poczatki w żłobku to Masakra, ja sama z Ula dwa tygodnie przeryczalam prowadzajac ja tam...nie jadla, nie pila, nie spala tylko wyla, odbieralam ja to byla cala spuchnieta od placzu 🤨 a teraz jest superowo! wszystko ladnie pieknie, panie sa nia zachwycone, ona zlobkiem, ciociami, dziecmi, jedzeniem, jedyny minus to czeste chorowanie, ale wierze, ze w koncu sie troszke bardziej uodporni... 🙂

Latka Ulcia jak na swoj apetyt gruba nie jest, bo nawet 10 kg nie wazy...fakt, ze twarz ma okrągła i przez to wydaje sie byc konkretna dziewczynka, ale pulasy ma akurat po mnie, reszta jest dosc chuda 😉

Karolka babcia mojego M byłaby zachwycona jakby moje dzieci miały takie buzie okrąglutkie :P

Doti mi sie tam Ulcia bardzo podoba 😉 😁

Karolka ja nie mialam na mysli ze jest gruba 🙂. Ale fakt dzieci z takimi pulaskami od razu moga sie wydawac konkretniejsze bo Tymek tez takie papulki mial i ma choc teraz nie na kazdym zdj widac ale na żywo tak j tez uważam ze jest to bardzo urocze 🙂.
Mialam na mysli właśnie te papulki jej 🙂 i tylko sie cieszyć ze tak ładnie je
Moj tez lubi jeść i kazdemu by z talerza wyjadal ale ostatnio nie lubi nowości tzn nie wszystko. Ale j tak ładnie je i naezekac nie mogę gotowane warzywa wcina szczególnie brokuł, owoce uwielbia więc to mnie cieszy.
Ale ma konkretne rzeczy np kaszka na sniadanie a ja chciałbym dac mu np platki kukurydziane na mleku a nie zdby ciągle kaszkA no ale on tak woli. ..
Za to obiadki naprawdę wcina często dwa dania a jak jedno to butle mleka przed obiadem przed drzemk

Karolka a jak się Uli kuchnia spodobała??
Sandra dużo sil!

my przez moje przypadłości ciążowe mamy "seksualny zakaz" - ja tam się bardzo cieszę, bo mnie wcale nie ciągnie, no i mąż w tej sytuacji też wie, że nic zaczynać nie może więc mam spokój 😉 jeszcze prawie na pół roku 😉 hehe pewnie w między czasie zatęsknię za "przytulasami" 😜

dobrej nocki!

Dzień dobry 🙂
z kuchnia szalu nie ma 😜 jak ja zobaczyla to sie cieszyla i pokazywala ciagle palcem i mowila "cio to?", ale chwile sie pobawila, powciskala przycisk wydajacy odglosy kuchenki, zabrala plastikowego brokula i poszla w kąt go "wcinać" 😉 i tyle bylo z zabawy 🙂 pewnie z czasem bardziej sie zainteresuje 🙂 Tak wlasnie patrze, ze Ula ma dzis na obiad wątróbkę z jablkiem i ziemniakami 🤔 baaardzo jestem ciekawa czy to zje, czy zostanie tylko na dwóch porcjach zupy 🙂

dzień dobry,
a na dzień dobry poproszę kulkę w łeb na dobicie... dziś nie spałam.. młody jak zaczął lamentować o 23, tak do tej pory płacze, z niewielkimi przerwami... wysiadam 😞
na dworze wreszcie mrozek i słoneczko, więc pora ruszyć dupsko.. zastanawiam się, czy wpakować go już w kombinezon czy jeszcze nie..

Dzień dobry 🙂

To mnie nastraszyłyście z tym żłobkiem...myślałam,że łatwiej to nam pójdzie, bo Kuba zazwyczaj nie ma lęku przed obcymi i uwielbia się z dziećmi bawić, nawet jak zostawał z babcią to buczał przez 2 minutki i później mu przechodziło, a co będzie tutaj, to nie wiem... aż się boję czy dam radę 😞

Madzia okras adaptacyjny najlepiej dzieci przechodza przed roczkiem, jak Ula poszla w 7. miesiacu do prywatnego zlobka to nie bylo tak zle, praktycznie obeszlo sie bez wiekszych scen, ale jak we wrzesniu poszla do panstwowego to juz byl koszmar...moze Kuba bedzie dzielny i lepiej to zniesie...musicie sie niestety przekonac na wlasniej skórze 😉