Wrzesnióweczki 2012 | Forum dla mam

cześć

a u nas lekka klapa bo sie nam sprawy pokomplikowaly z mieszkaniem, wiec po powrocie z pl intensywnie załatwienia juz nawet niektóre teraz.
ja przes to i ogólnie jestem ostatnio taka przybita 😞 ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo tylko ze zamiast cieszyć sie w pl z pobytu to bede myslec o wszystkim. ..

Hejka 🙂
U nas piękna pogoda się zaczyna 🙂 Trzeba by na jakiś piknik wyskoczyć w weekend 🙂

Latka, powodzenia w załatwianiu spraw z mieszkaniem 🙂
Karolka, Ulcia po prostu rozłożyła mnie na łopatki 😁 No co za gwiazda 🙂 Urodzona tancereczka 🙂 Po prostu cudowna 😘 Moja to tańcząc biega głównie w kółko, robi przysiady i klaszcze 🙃
Natalia, bardzo mi przykro z powodu Twojej cioci 😞

Natalko przykro mi z powodu Twojej cioci
Latka trzymaj sie;* zobaczysz pozniej ze nie ma sie czym stresowac. Oczywoscie ze to trudny moment i sporo bedzie to wszystko kosxtowac, ale za dwa trzy miesiace juz o tym zapomnisz a wszystko wroci do normalnosci;-) 
Karola Ulcia swietnie tanczy;-) krzys tez niezle wywija ale raczej ma krotsze uklady;-)
Ja tez troche niezadowolona jestem. Bo m byl z nami zaledwie tydzien, a juz od poniedzialku wyjezdza na szkolenie na trzy tygodnie;-( widac ze nowa firma dba i inwestuje w pracownikow. Ale dla mnie to trudny czas i szczegolnie teraz jak mamy tak wiele decyzji do podjecia w zwiazku z wykonczeniem domu tak bardzo go potrzebuje;/ wiem ze zleci szybko szczegolnie jak pogoda dopisze to na plazy spedzimy caly czerwiec. Ale jednak bez m czuje sie tak samotnie;(

Ale tu cichutko... 😉
Miłego weekendu 😘

cześć. Ja mam dość... Udało mi sie wyleczyć z anginy za to Mat złamał rękę. Szyna gipsowa od palców po pachę. Luśka dziś miała temp 38,5 st, mam nadzieję, że to jednorazowe....

doti biedny mateusz 😞 wspolczuje Wam a jak Dawidek ? dokuczają mu kolki?

Dawidkowy brzuszek się uspokoił. Może to od leków moich go bolało?
Kolejną noc raczej nie pośpię. Wszyscy śpią, ale Mati i Lusia popłakują przez sen. No cóż, oczy na zapałki i czuwamy 🙂

Dzień dobry. Cóż za cisza....
Wczorajszy dzień spędziłam u moich rodziców. Pół dnia przespałam a oni zajmowali sie dziećmi. Zapraszają mnie na tydzień, żebym mogła odpocząć trochę. I chyba skorzystam, bo lekko nie jest.

Doti, no pewnie!! jeśli tylko masz taką możliwość, to jak najbardziej, korzystaj!!!! 🙂

my też cały weekend poza miastem, tzn. u mojej siostry wczoraj i dziś u rodziców, mały ma tam raj, bo w każdej chwili może być na dworze, choć staram się unikać słońca w tych "niebezpiecznych" porach...

zbuntował się na sen w ciągu dnia i od kilku dni (chyba od środy) śpi wyłącznie w nocy, no chyba, że przejazdowo do 20min w aucie 😉 dzięki temu w nocy jest jedna pobudka, chodzi trochę wcześniej spać, czyli tak koło 21 i śpi do 6-7 z przerwą na picie ok. 3.30 😜 😁

Isa, co tam u Was? nic nie piszesz ostatnio... 😮

Aisza, jak zdrowie?

My na dworze dzien caly jestesmy i nie uznaje niebezpiecznych por... 🙂

Witam się.
Moja ma chyba zapalenie spojówek 😞 Oczy zapuchnięte jakby się biła, a nad ranem nie mogła ich otworzyć były tak zaropiałe. Do tego zielone gluty z nosa 😞 Zaraz jadę z nią do lekarza, bo z oczami to nie żarty 😞

Cześć Dziewczynki.
My niestety ze względu na Mateusza siedzimy więcej czasu w domu. Ani basenu nie możemy rozłożyć, ani do piasku go nie wpuszczę z tym gipsem, ani rower ani nic zupełnie. Żadnych zabaw ruchowych. Malowanie wychodzi nam już bokami, puzzli układać nie lubią, a klocki lego powodują u mnie odruch wymiotny. Jutro chyba wyjadę z nimi do rodziców...
Kolejna noc z rzędu z tysiącem pobudek... Jestem bardziej zmęczona tą kontuzją Mateusza niż porodem i wstawaniem na karmienie Dawida...

Hej,
Doti, dopiero teraz doczytałam, że Mati ma złamaną rękę 🤢 😞 Współczuję i Tobie i Matiemu. Ty to masz teraz urwanie głowy. Czy ktoś Ci pomaga? Może ten wyjazd do rodziców jest w tej sytuacji najlepszym wyjściem.

A u nas z zapalenia oczu zrobiło się jeszcze zapalenie krtani. Po prostu super... 😞

Deira powiem ci, ze w zlobu widzialam wiele zapalen spojowek, ale takiego jak miala Nadia to jeszcze nie 😞(
Ropsko normalnie ciurkieem lecialo ;// Rano wstala, w ropie miala pol twarzy, powieki popuchniete, a jak otworzyla oczy tocale przekrwione.. 😞
Pomijajac, ze otworrzyla je dopiero ok 10, jak w szpitalu byli..
Wiec Darek pojechal z nia do szpitala.wykupili krople i na wiecor juz byla niebianska poprawa...
Krople 50 zl.. jak matka ma 5 dzieci, to sie pozniej ziwic ze ich nie lecza...;//

cześć dziewczyny

jakos sie ostatnio nie odzywam, pogoda sie poprawila to korzystamy. dodatkowo troche mamy zamieszania wiec wiadomo

teraz sprzatam dom, wszystko powynosilam na podworko zeby ppdlogi umyc a jest co myc i co wynosić. skonczone wypije kawke i wnoszenie 🙂 tymon z tata pojechal na piasek do centrum do wielkiej piaskownicy ale moj to dziwal piasku nie przepada moze dlatego ze zadko w nim siedzi... 😁 wiec przenieśli sie na plac zabaw sie na linach pohusta z tatą 🙂

deira wspolczuje tego zapalenia 😞 patrzec jak dziecko sie męczy takie oczka zaropiale jejku 😞 oby szybko przesło..

ja sama mam teraz cos z oczami :/ bola mnie w nocy jak obite, nie moge soe dotknąć jak siniak bola , zaropiale rano, kluja, talie suche. wczoraj wychodzimy na spacer z kolezank a ona do mnie ze mam strasznie czerwone oczy w sumie nie wpatruje sie w siebie a pozniej patrze ja mam cale oczy czerwone! jedno mniejsze w dodatku ale tak niencierpie kropli do oczu ale kupic cos trzeba będzie 🙂

podobno w polsce upały?

aaa wlasnie niedlugo ma byc u was ochlodzenie a pozniej w lipcu mega upaly takie mnie sluchy doszly i licze na to ze pogoda nam dopisze jak będziemy 😉 w tamtym roku ani palcow juz nie zamoczylismy ;/

Latka, to co u Was za zamieszanie z tym mieszkaniem?

Deira, jak tam Natalka z oczkami, jest poprawa?

Hmm... nie chcę zapeszac, bo notariusz dopiero za dwa tyg, ale mamy dzialke 🤪 🤪 🤪

po prostu zamieszanie , sami nie wiemy jak to bedzie bo albo ktos kupi i nadal bedzie udostepnial do wynajmu, albo pojdzie nornalnie do sprzedania ale zalezy jeśli sie sprzeda do wrzesnia to do września sie wyprowadzimy, jeali nie to ozbaczymy na umowie jaki jest termin wypowiedzenia. zobaczymy wtedy po powrocie co z nami , mam nadzieje ze sprzeda sie do wynajmu wtedy my na spokonnie bedziemy mogli szukac i teoche kasy uzbierać a nie tacy wycyckani wrocimy , jeszcze wredy mamy oplaty z autem itd no generalnie jedna wielka niewiadoma. plus wyjazd za chwile i takie tam, ustalanie terminow w pl dentysta, ortopeda itd itd a ja lubie miec wszystko zorganizowane i taka chodze roztelepana
aa no i bankowe sprawy jeszcze tu :/

Witam 🙂
U nas niestety nie jest najlepiej. Wczoraj w nocy dziecko nam się zaczęło dusić. Dostała kaszlu jak szczekanie psa i nie mogła złapać oddechu. Nata prawie sina zaczeła się robić a ja wpadłam w panikę. Już miałam wzywac pogotowie, ale przypomniałam sobie, że miała podobne objawy, gdy zdignozowano u niej pół roku temu zapalenie krtani. Na szczeście miałam w domu jeszcze kilka fiolek sterydu i od razu zrobiliśmy jej inhalację. Po 5 minutach dziecko zaczęło normalnie oddychać. Ale strachu żeśmy się najedli. Do 4 nad ranem spała mi na kolanach a ja ciągle tylko wsłuchiwałam się w jej oddech. Wczoraj pojechaliśmy do lekarza, bo oprócz tego okropnego kaszlu dostała gorączki ponad 38 stopni. No i pediatra zdiagnozował bakterię chlamydię pneumo..coś tam. Podobno potrafi najpierw zaatakować oczy a potem przejść w krtań. Więc teraz oprócz antybiotyku do oczu mamy antybiotyk doustnie 😞 Ale na szczęście dziś już jest lepiej.

Latka, masz niezłe zamieszanie z tym mieszkaniem. Oby wszystko ułożyło się po Waszej myśli 🙂
Sandra, no u Naty na szczęście ropa ciurkiem nie leciała, ale i tak miała strasznie zlepione rzęsy. Okropny widok, zwłaszcza gdy dziecko zaczyna krzyczeć, bo oczu nie może otworzyć a do tego nie daje ich sobie obmyć 🤢

Deita, nie zazdroszcze, bo czlowiek moze niezle sie zdenerwowac.. 😞(
Dobrze, ze w pore opanowalas sytuacje 🙂)
Powrotu do zdrowka dla Natki!!!

dziewczyny słyszeliście ze zaklejenie pępka dziala na chorobe lokomocyjna?
chodzi tu o zsykly plaster?

no i czy ew moge Tymkowi w razie czego podać np polowe dawki syropu lokomotiv? wole sie w razie czego zabezpieczyc bo ja zawsze cierpialam i cierpie podczas lodrozy a w tamtym roku tez przezywalismy z nim troche niefajnych syt a samolocie jeszcze ok ale do donuu z lotniska mamy ponad 2h jazdy i moze byc goraco ion w nie swoim forwliku nie znosi jezdzic i moze tez wymiotowac. bede sie starac go nie karmic moze za duzo albo jakis jogurt czy biszkopty,..

Hej dziewczyny 🙂

U nas pogoda trochę zelżała i od razu lepiej się oddycha. Nawet Nata dziś w nocy przy otwartym oknie w końcu mi się nie pociła. Tylko cały czas ten kaszel się utrzymuje... 🤢 Na szczęście bez duszności.

Latka, sprawdziłam, że Lokomotiv jest od 3 r.ż. Ja bym miała jakieś opory aby podać, ale może skonsultuj to z jakimś lekarzem?
Inirtam, to teraz tylko podpis na akcie i można się zacząć budować 😁 Zazdroszczę 🙂 My będziemy się za czymś rozglądać w przyszłym roku, ale raczej w kierunku działki rekreacyjnej nad jeziorem.
Sandra, dzięki 🙂 W takich ekstremalnych sytuacjach człowiek dopiero widzi ile jest w stanie znieść. Adrenalina pewnie podziałała, bo od północy do 4 nad ranem nie spałam a o 5 wstałam do pracy. I ku mojemu zaskoczeniu w pracy byłam prawie świeżynka 😁 Do dzisiaj jakoś nie odczuwam deficytu snu po tej nocce. Ile to człowiek potrafi z siebie wykrzesać jeszcze energii... 🙂

A u Natalki przebiła się druga dolna piąteczka 🙂 Jeszcze tylko dwie piątki górne i spokój na jakiś dłuższy czas 🙂

Czesc,
Deira, pewnie sie niezle strachu najedliscie...kiedys na pierwszej pomocy mówili mi, zeby w takich sytuacjach, duszacego kaszlu, dziecko bezposrednio postawic przy otwartej zamrażarce, kilka wdechow i powinno ustąpić, ale dobrze, ze od razu inhalacjami zadzialalas i ze pomoglo, pewnie na tej samej zasadzie...

Latka, ilekroc jeździłam na obozy z dzieciakami zawsze zaklejalam im pepki plastrem i upewnialam, ze na pewno działa, ale to raczej na zasadzie placebo, podobnie jak w przypadku braku plastrów dawalam im wit.c, przekonani, ze to aviomarin spokojnie dojezdzali do celu 😜
U Tymka moze nie zadzialac, bo nie rozumie pewnie po co to w ogole 😉 ale sprobowac nie kosztuje 🙂

U nas dopiero pierwsza piatka sie przebiła 🙂

deira wiem ze od 3rz ale to jedyny specyfik ktory jest od 3a nie np od5 .wcześniej nie ma juz zadnego. czytalam na forach i podaja lokomotiv on 2r z lubwcześ ale oczywiście polowe. ja tez zadzwonie do cioci M jest pediatra ale myslalam ze moze ktos z was waszych znajonych moze uzywal tego syropu przed 3rz

inirtam to zwykly plaster na rane na pepek dziecku? no cos mi sie wierzyc nie chce ze kurcze taki plaster cos właśnie daje hehe dobre z tym placebo mozna cuda zdzialac nie tylko na dzieciach 😁

Latka, zrobisz jak uwazasz.. ale ja np. z racji tego ze moje dziewczyny obie zygaja w czasie podrozy.. co jest dosc znacznym utrudnieniem...
Nadii jak skonczyla 3,5 roku dawalam 1/4 aviomarinu...ale nasi mlodzi sa za mali na chwile obecna.

Ja bym sie nie stresowala i dala pol dawki lokomotivu ( choc jak dla mnie on jest do dupy i nieskuteczny, tak wiec Tatianie nie zamierzam go dawac).
Dla Titki mam kupiony Diphergan na podroz. Moze pomoze...
Sa tez jeszcze ( nie pamietam nazwy) takie kuleczki homeopatyczne, ale je nalezy zczac podawac juz kilka dni przed podroza 🙂

Sa opaski ale wydaje mi sie, ze wszystkie te produkty sa od 3rz.
Pepka nigdy nie zaklejalam i chyba nigdy nie bede, bo nie wierze w te sposoby...
Jakie powiazanie blednika z brzuchem, nie widze 😁

A co do nie jedzenia, to niby lepiej bo brzucho puste, ale z drugiej strony.. Tatiana wymiotowala mi sama woda i dwoma chrupkami, w czasie podrozy 6 razy. i strasznie sie umeczyla, bo wymiotowac sie chcialo a nie bylo czym 😞(

Hej.
Z moim zdrowiem szału nie ma. Jak biorę antybiotyk to jest ok ale już tydzień nie brałam i czuję, że infekcja wraca. Jutro mam wyniki to zrobię sobie dodatkowo posiew. Zobaczymy co tam się dzieje.
A Borys też mi się przeziębił. Niby zwykłe przeziębienie, bez gorączki i kataru ale za to kaszle tak, że aż się krztusi.
Jak nie urok to ....
Doti dużo siły. Mam nadzieję, że wypoczywasz bidulo u rodziców.
Inirtam gratuluję znalezienia działki.
My nadal załatwiamy sprawy papierkowe związane z przepisem i podziałem działki. Już nawet nie chce mi się myśleć ile to już czasu. Walczę z tym od października. W tych naszych urzędach coś załatwić to osiwieć można, wszędzie swoje trzeba odczekać. Ale mam nadzieję, że w sierpniu ruszymy.
A jeszcze co najlepsze dzisiaj pod marketem ktoś chciał mi się do samochodu włamać. Na szczęście nie wchodziłam na sklep tylko do apteki i WC więc szybko wróciłam i nie zdążyli. Skończyło się na wyrwanym zamku.
Wszystkim chorym dużo zdrówka życzymy.