Skocz do zawartości

Wrzesnióweczki 2012 | Forum dla mam


Doti_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • sandroos_m

    1712

  • karolka84_m

    1970

  • Doti_m

    2393

  • latka_m

    1749

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
ni, aviomarin nie ma mowy. mowie tylko o syropie lokomotiv. zakleic pepka tez nie zakleje bo po.pierwsze on mi to na bank zedrze, opaski na reke to odpadaja maja tu tylko od 5rz i mowila mi w patece ze beda za szerokie i nic nie dadzą. jeszcze samolot jakos przebolejemy nie powinno byc zle bo bedzei samolotowy szal ale droga autem do domu i goraco jak będzie to :/

a tak w ogóle na jakiej zasadzie dzialaja te opaski na reke ?
dzis dzwonilam do.tesciowej niech zapyta cioci ile tego syropu i czy cos ewentualnie innego jest

sandra a diphergan to.kojarze ze jest taki syrop na kaszel taki otumaniajacy tez właśnie? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć Dziewczyny. Od wtorku byłam u rodziców. M miał o to straszne pretensje ale to jego problem. Dziś wróciliśmy do siebie i już zaczynam żałować. Wczesniej miałam pomoc mamy, taty i siostrzenicy a teraz zostałam całkiem sama z dziećmi. A to chyba najgorszy moment, bo Mati ze złamaną ręką, Lusia z zapaleniem uszu i gorączką wysoką a Dawid z regularnymi kolkami..... Wszyscy troje na rękach...
Buziaczki dla Was i zdrówka dla chorusich :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam!

My od tygodnia w domu leczymy anginę.
Taka piękna pogoda a my kisiłyśmy się w domu, Majka długo gorączkowała i miała wysoką temperaturę. A dziś na dodatek zaczęło ją wysypywać. Myślę, że to ospa 🤔
Jutro rano do lekarza, po kolejne L4 i potwierdzenie ospy.
M znowu wyjeżdża na szkolenie za granicę.
Za tydzień muszę ściągnąć do Majki teściową, bo nie mogę być 3 tygodnie z rzędu na zwolnieniu 🤢
Kurczę, tydzień w żłobku i 3 tygodnie w domu 😠
Nie podoba mi się ten prywatny żłobek, rodzice przyprowadzają chore dzieci wyznając zasadę płacę-wymagam.
W państwowym kazali by zabrać chore dziecko do domu. No ale co zrobić, jak jesteśmy do państwowego 158 w kolejce 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
witam,

no i moja Gabryśka, która nie choruje praktycznie mi wcale teraz też ma zainfekowane gardło i od piątku na antybiotykach jesteśmy 😞
a dziś jeszcze dostała okropnego kataru, chrypy i kaszlu - aż jej tam wszystko rzęzi w oskrzelach. Na szczęście nie ma już gorączki, poza nocą z czw/ pt, kiedy to się wszystko zaczęło i miała ponad 40stopni gorączki, to potem w pt miała zaledwie 37,5 w pt i później jej przeszło.
Siedziałyśmy też w domu od piątku, ale dziś z racji,że słoneczko i dosyć ciepło było to na godzinkę na spacerek w wózku się z nią wybrałam (żeby mi nie biegała i się nie spociła),bo w domu już jej się nudziło, a mnie chyba jeszcze bardziej 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Kochane. Nie dość że moje dzieciaki chore to mnie spowrotem zaatakowała angina. Paskudna ropna angina. Jestem nie do życia. Do tego niewiele mogę sobie pomóc. Wczoraj cały dzień miałam temp 39*C a zbić ją mogę tylko apapem i lekarka powiedziała że max 3xdziennie. Dostałam wczoraj antybiotyk i licze na szybką poprawe bo dzieci też cierpiące 😞 😞 😞
Czemu nas się tak trzymaja te choróbska? Naprawdę nie moze być tak, że przez 2-3 miesiące będziemy zdrowi i szczęśliwi?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Doti, no nie wiem, co Wam doradzić...wspolczuje bardzo 🤨
Strasznie to wszystko Wam sie placze i nieskończenie...

U nas spokoj, jedynie co, to jakies krosty na nodze, z ktorymi walcze od dwoch tyg :/
Ta pogoda taka do bani, bo albo 12 albo 32 stoonie, zwariować mozna 😮 ja to sie troche obawiam klimy 2w aucie, ale jak sa te upały, to ciezko wytrzymać bez 🤢

Ech, jak dobrze pójdzie, to jeszcze w tym tyg do notariusza będziemy jechac 🤪 nie moge sie doczekac 😜

Latka, spakowani juz? Gotowi do wyjazdu? 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
inirtam my juz dawno spakowani, bo rzeczy mnostwo i wysylalismy paczkami. teraz tylko podręczne do bagazu.
a ja ostatnio mam dość psychicznie, juz chce jechac,musze zmienic miejsce, nie myslec o niczym bo ostatnio jestem wykonczona. a od dwoch dni tak sie z M "szarpie" i rycze ze dość... no mowie wam.. 😞
ehh przerasta mnie trochę chyba potrzebuje jakiejs odskoczni...uff
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Latka dużo siły :*

Inirtam trzymam kciuki za notariusza 😉 🙂
Mnie też się marzy budowa domu. Mam nadzieję, że jak znajdę stabilną pracę to uda się ruszyć z budową. Działkę na szczęście mamy swoją 😉

Zaczął antybiotyk działać, bo już gorączka spadła trochę. Wczoraj to był koszmar, cały dzień z łóżka nie wylazłam. Dziś już trochę lepiej. Choć czuję, że gardło to coraz gorzej 😞 Wiecie co? Pierwszy raz mnie bolą uszy. To teraz wiem co moje dziewcze czuje jak ma uszy załatwione..... ale że po niej wtedy choroby nie widać ani nie marudzi to się dziwię, bo ja to najchętniej bym się owinęła szalikiem, czapka na uszy i do łóżka.
No i musimy siedzieć w domu w taką pogodę cudną... Jutro idę na kontrolę z Laurą i mam nadzieję, że już się wyleczyła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
cześć mamusie 🙂
z tego co czytam, to widzę, ze same choroby sie naszych maluchow czepiają 😞 Ula 3 tyg temu miala angine i rope w oczkach, a dzis panie ze zlobka dzwonily, zeby Ule odebrac bo ma zapalenie spojowek prawdopodobnie. Chodzi biedna i mowi "oczka ała", trze je i ropa sie pojawila 🤢 no to M pojechal po nia i od razu do lekarza. Dostala antybiotyk a M znow L4 🤢 na szczescie to tylko 2 dni - w czw wywozimy Ulcie do moich rodzicow na 4 dni a sami w pt jedziemy na wesele znajomych. sobota odpoczynek a w niedziele po nia jedziemy. Mam troche stresa, bo to bedzie moje pierwsze rozstanie z nia 😞 kiedys musi byc ten pierwszy raz, w koncu w sierpniu ma wakacje i bedzie musiala tez do dziadkow jechac, bo ja urlopu nie mam, a M tylko 2 tyg moze wziac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dzięki Doti, juz jest lepiej ale nie chce zapeszac bo wczoraj wieczorem tez juz bylo milo i rozmawialiśmy a dzis dalej to samoo, co u nas jest naprawdę zadkoscia...ale widac ze sytuacja mnie przerasta i za duzo na wyrost panikuje ... mimo wszystko mam kilka ale do M ,

zdrowka dla wszystkich naszych maluszków :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej dziewczyny 🙂
Natala w końcu zaczęła dochodzić do siebie. Musieliśmy zmienić antybiotyk do oczu bo ten poprzedni nie wyleczył do końca zapalenia spojówek. Teraz stosujemy inny od wczoraj i już widzę kolosalną poprawę.
U nas w końcu ładna pogoda się robi 🙂
Ale żeby nie było za dobrze, pękł mi na pół ząb, gdy jadłam musli... 🤢 Jestem podłamana, bo dentystka znalazła dla mnie termin dopiero na piątek. Boję się cokolwiek zjeść, więc narazie spożywam jedynie płynne rzeczy 😉 Do innej stomatolog nie chcę iść, bo do tej mam absolutne zaufanie i jak do tej pory nie spartaczyła żadnej roboty, jak inni dentyści, u których byłam.

Aisza, współczuję przygód z samochodem 😞 Powodzenia ze sprawami papierkowymi i urzędasami 🙂
Doti, ja Cię podziwiam 🙂 Jak dla mnie jesteś absolutnie bohaterką. Nie dość, że sama chora, to jeszcze trójka chorych lub cierpiących na kolki dzieci, w tym jedno ze złamaną ręką, praktycznie żadnego wsparcia a i tak mimo pewnych chwilowych słabości i załamek, jest w Tobie tyle pozytywnej energii 🙂 PODZIWIAM 🙂 Ja bym chyba nie dała rady jak Ty 🙂 Dzielna jesteś, kobitko 😘 Dużo zdrówka dla Ciebie i szkrabów 🙂
Inirtam, jak już zostaniesz właścicielką ziemską, daj znać 🙂 Powodzenia 🙂
Agn, niestety u nas w prywatnym żłobku, mimo tego, że z samego żłobka jestem bardzo zadowolona, z pań opiekunek, z dzieci i Dyrekcji, to jedyną wada jest właśnie nieodpowiedzialność rodziców. Ja moje dziecko zawsze staram się zostawić w domu albo jakoś zorganizować opiekę, aby nie zarażać innych dzieci, bo to wtedy jest błędne koło. Ale niestety inni mają to w nosie i niektóre dzieci chodzą zasmarkane, kaszlące...Masakra... 😞
Latka, spokojnej podróży i przede wszystkim spokoju, relaksu i zdystansowania się do wszystkiego co negatywne 🙂 Trzymaj się 🙂
Karolka, jak fajnie Cię widzieć 🙂 Jak tam nowa praca? Zdrówka dla Uleńki 😘 Moja też przechodzi to paskudztwo jakim jest zapalenie spojówek. Widzę, że też kombinujecie jak my z opieką nad dzieckiem. W pracy u M już też krzywo na niego patrzą, a ja mam w pracy związane ręce, nie mogę podpaść, bo obawiam się, że wczesniej czy później będą jakieś pracownicze restrukturyzcje. Nie wiem, co zrobimy przez 2 tygodnie w lipcu, gdy żłobek jest zamknięty 😞 Bo plan urlopowy mamy dopiero na sierpień 😞

Wszystkim chorym dzieciaczkom życzę dużo zdrówka 😘 I chorym mamom też 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny Ula chodzi do państwowego złobka a i tak dzieciaki z kaszlem, katarem chodza i nikt ich do domnu nie cofa. Z tym zapaleniem spojowek to jest epidemia i jak tylko widza, ze cos sie w tym kierunku dzieje, to od razu dzwonia po rodzicow, bo juz same panie zaczely to lapac. Wczoraj razem z Ulka do domu poszla trojka dzieciaczkow...
Deira a u mnie w pracy oki, ale zabiera mi ona duzo energii. Ciagle cos sie dzieje, juz zdobylam nawet kilku klientow stalych na rynku niemieckim, ale szukam dalej - musze przekonac do siebie najwieksze firmy logistyczne w de 😜
oki lece do roboty...
Milego dnia mamusie, buziaki :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzięki Deira przyda się 😉
A co do samochodu to ekscesów ciąg dalszy. Odkręciła mi się maska 😮 A wcale nie jest to jakiś stary gruchot. Już się śmiałam, że ktoś nam powoli, po jednej części rozkrada samochód. 😁
Dzisiaj byłam z Borysiem u lekarza znowu bo kaszel mu nie przechodzi i znowu nic niby nie ma. Płuca czyste, oskrzela i gardło też. Nie dał mi żadnych leków i zalecił tylko inhalacje więc czeka mnie kolejny zakup.
A właśnie:
Dajecie dzieciaczkom nadal wit. D?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
no troche mnie tu nie bylo, ale czasem sobie wchodzilam i czytalam co tam u Was slychac 🙂)
u nas dobrze, po staremu bym powiedziala... 😉
tyle mnie nie bylo tutaj, ze nawet nie wiem o czym pisac ha ha 🙂)

mam pytanie tylko, czy Wasze maluchy nadal pija mm ? czy moze juz zrezygnowalyscie z mm i dajecie co innego ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
czesc

ja tez czasami zaglądam ale ostatnio brak czasu nawet żeby spokojnie kawę wypić
ciągle coś się dzieje/jest do zrobienia/albo wieczorem jestem tak zmęczona że kładę się razem z młodym ☺️

Doti brawo brawo. jestes wielka!
latka powodzenia z wyjazdem! no i oczywiście cierpliwości z M! oni to potrafią nam namieszać w głowach heh 😉
aisza Ty to masz przygody! a jak ciąża? wszystko ok?
co do wit D ja już nie podaje bo łapie ją z naturalnego źródła na świeżym powietrzu.
Deira zdrówka dla Natalci!! no i oby ząb wytrzymał do piątku!! 😉
Karolka ważne że Ci się praca podoba! i oby tak dalej... no i powodzenia z pierwszym rozstaniem! zdrówka dla Uli.
inirtam powodzenia z notariuszem!! pochwal się jak będziecie już wszystko mieli na piepierku 😉
pati zdrówka dla Gabrysi! oby to tylko chwilowa infekcja! a jak Ty się czujesz ? już bliżej końca.
agn zdrówka dla Mai. tak doczytałam o Mai że tak pięknie mówi itp... podziwiam! zdolniacha!
dzonatalie już nie pamiętam kiedy mój mały pił mm 😁 je wszystko to co my bez wyjątków, mleko normalne z kartonu w różnych postaciach :kakao,budyń czyste mleko itp. kasz nie pije z butli wcale, jak już to tylko raz na jakiś czas grysik waniliowy na mleku z kartonu i to musi sam z łyżeczki.

coś miałam jeszcze komuś pisać ale jak zwykle zapomniałam.

u nas w skrócie. raz pod górkę raz z górki...
Szymon ma 'swój' plan dnia i jestem dumna z jego zachowania, a był etap że już wysiadałam. wstaje przeważnie o 7, idzie spać o 20. czasami w ciągu dnia ma drzemkę a czasami nie, zależy jak bardzo się zmęczy 😉 obiady zjada pięknie, śniadania i kolacje różnie... a w czasie upałów to tylko lekkie potrawy. i pije duuuużo wody.
zaczyna dużo mówić, z dnia na dzień coraz to więcej, pięknie mnie słucha, czasami coś wymusza ale szybko da radę sobie przegadać...
zrobiliśmy mu na podwórku kącik zabaw żebym mogła spokojnie wykonywać zlecenia/zająć się domem/obiadem/ogrodem: piaskownica,basen,trampolina,huśtawka, praktycznie wszystkie zabawki na kocyku obok, stolik z przekąskami, ma swoją kosiarkę, auto itd i co? i potrafi sam pięknie się bawić, oczywiście czasami go doglądam i często spotykam gromadkę dzieci bawiące sie z nim bo wszystkie dzieci w sąsiedztwie się zlatują 😁 a Szymon pięknie mówi i poznaję już po imieniu wszystkie dzieci np idzi niunia Ana, niunia Jula, sąsiad Kuba, Piote, Pawe, wuwu (wujek) Seba, koka (ciocia), pan sąsiad, i różne inne słowa łączy w zdania.

z ciekawostek to brak nowego uzębienia... czyli jedynki, dwójki tylko na górze i wszystkie czwórki - czekamy na kolejne.
na szczęście nie choruje! i oby tak zostało...
a noce bez zmian 😉 ciągle mamy pobudki ale chyba tak już musi być.

a mój projekt o dofinansowanie przeszedł do drugiego etapu 🤪 czekam ciągle na wyniki końcowe.
budowa powoli rusza tzn narazie wszystkie formalne/papierkowe sprawy załatwia mój M.

a teraz ............ wszystko super pięknie wygląda jak ktoś to czyta z boku i myśli sobie rodzinka jak z obrazka itd ale szczerze to jest kilka spraw które są bardzo dziwne i sama nie potrafię pojąć... np męża którego bardzo rzadko widuję w domu bo jak jedzie rano to wraca wieczorem (zaczął działać na własną rękę a po pracy dogląda działki) między nami różnie, wiem że robi wszystko żeby było nam dobrze, stara się itd ale jeśli budowa i wszystkie inne sprawy staną się u niego na pierwszym miejscu to syn zapomni jak wygląda... w dodatku w planach ma wyjazd za granicę... uparł się jak osioł.
na dodatek jego życie z czasów młodzieńczych powróciło i potrząsnęło mną/nim/nami tak solidnie że przez jakiś czas nie mogłam myśleć o niczym innym jak zapaść się pod ziemię i dać sobie siana z tym cholernie pieprzniętym życiem. przez chwile było ciężko, nawet bardzo. ale tak jak wam pisałam... jesteśmy małżeństwem i musimy się nawzajem wspierać. mam nadzieję że tak zostanie. w skrócie - Szymon ma siostrę która ma skończone 8 lat, i już się poznali, jak się spotykają to świata poza sobą nie widzą. M też dopiero poznaje córę a ja nie mogę mu tego zabronić. a mnie w środku rozrywa na kawałki... w głębi duszy myślę w jakie bagno się wepchałam, jak spartaczyłam sobie życie, a z drugiej widzę uśmiechniętego syna,męża i mądrą córkę M dochodzę do wniosku - tak widocznie miało być...
to tyle na temat. 😞 😞 😞 🤨

przepraszam za rozpisanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
isa, o kurna, to się u Ciebie porobiło nieźle... ale wytłumacz mi jedną rzecz bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam- Ty wcześniej wiedziałaś,że Twój M ma dziecko z wcześniejszego związku czy nie? no i czy Twój M wiedział czy pojęcia nie miał i dopiero teraz się też dowiedział??

a ja czuję się w sumie bardzo dobrze, czasem pod koniec dnia może jestem nieco zmęczona i coś tam mnie ciągnie tu i tam, jak zrobię za długi spacer z Gabi, albo za bardzo z nią wywijam w ciągu dnia, ale narzekać nie będę bo nie lubię 😉
teraz mnie dopadł też katar okropny, ale od tego się nie umiera, więc luz

no teraz skończył mi się 30 tc, więc już zostały tak naprawdę 2 m-ce z małym hakiem ...
jakoś nadal do mnie nie dociera, że za chwilę znowu będę mieć kruszynkę małą w ramionach i że w ogóle drugiego Skarba będziemy mieć, ale cieszę się ogromnie, oby tylko wszystko było dobrze do końca i dziewcze się zdrowe urodziło, bo to mi jakoś spędza sen z powiek - niby nie ma powodu, żeby się martwić bo co wizyta mam usg i lekarz mówi, że dziecko zdrowo rośnie, a mimo wszystko człowiek się martwi i tak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...