Skocz do zawartości

Pażdziernik 2012 | Forum dla mam


danusia1985_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Artykul swietny i na dodatek potwierdza to co wczesniej Wam pisalam. Ja nie wierze ze te nfz-towskie sa bez zwiazkow rteci, im nie zalezy na zdrowiu naszych dzieci tylko na tym jak zrobic zeby najmniej wydac ! Swietnie to obrazuje podany w artykule przyklad szczepionki na krztusiec- ta refundowana zawiera3000 antygenow krztusca podczas gdy ta acelularna tylko1-5 antygenow- wiec po co delikatny organizm dziecka atakowac niepotrzebnymi zwiazkami?na dodatek obie sa rownie skuteczne wiec dla mnie wybor jest ozywisty.... co prawda powiklania po szczepieniach zdarzaja sie niezwykle rzadko ale niestety znam osobiscie przyklady( pracuje w osrodku dla osob uposledzonych umyslowo) ze szczepienie zakonczylo sie tym ze dziecko jest warzywem 😞 no coz, niby na kogos musi pasc, jedak nie chcialabym zeby padlo na moje dziecko wiec wole zaplacic za skojarzone zwlaszcza ze one nie sa drogie. Bo gdyby potem sie okazalo ze to przeze mnie dziecko jest chore nie darowalabym sobie. Moze i jestem przewrazliwiona ale widzac od 5 lat codziennie cierpienie ich i ich rodzicow to chyba kazdy by byl przewrazliwoiny. Pewnie, ze kazdy zrobi jak uwaza ale takie jest moje zdanie. Swoja droga dziwna sprawa- Rumunie, Litwe itp stac na lepsze szczepionki a Polske nie? no coz nasz nfz wychodzi z zalozenia ze bardziej oplaca sie zamiast zapobiegac placic potem o wiele wieksze kwoty za leczenie, rehabilitacje i pomoc dla takich ludzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • karolka84_m

    1422

  • danusia1985_m

    1133

  • Nacudja_m

    820

  • ania1301_m

    1321

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Z tego co wyczytałam, to powikłania mogą być i po tych szczepionkach normalnych i skojarzonych. Niech każda z nas robi tak jak jej sumienie dyktuje 🙂
My testujemy pieluszki różnych firm i muszę Wam powiedzieć, że w moim rankingu wcale pampersy nie wypadają najlepiej. Na razie mnie jako mamie co przewija dupkę najbardziej pasują te biedronkowe dada. Ciekawe co Igor by miał na ten temat do powiedzenia 😉 Z brzuszkiem na razie się uspokoiło i oby tak zostało. Coraz bardziej żywe robi się to moje dziecko i zdarza mu się nawet być przytomnym za dnia 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dokładnie, po każdych szepionkach mogą być powikładnia. Ważne zeby dziecko nie miało problemów neurologicznych, bo jeśli takie są to zaleca się szczepc skojarzonymi z uwagi na mniejsze działanie szczeow chorobowych.
Żona mojego kuzyna szczepiła skojarzoną i dzieko zachorowało, ale podobno dlatego ze kilka tyg wczesniej miało zabieg i organizm nie był w pełni zregenerowany. Dziecko jest opóźnione w rozwoju. Ona sama mi zalecała że jesli dziecko nie choruje przewlekle, czy nie jest podatne na różńe infekcje to nie ma się co bawić w płatne szczepionki, te nfz wystarczą. A jej tu chodziło o szczepienkie na MMR, czyli te na 12 miesięcy.
Ja osobiście zdecydowałam się na skojarzone, już przeszliśmy serię szczepień, ale kierowałam się głónie ilością wkłuć, bo ja sama na widok igły mdleję, i zdarzyło mi się raz jak odeciałam 😮 więc to jest dla mnie przeżycie jak mi dziecko kłują.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczyny, a jak z szczepionkami, które podaje się w pierwszej dobie życia dziecka?
Mi, na ogikę, wydaje się, że szczepienie takiego malucha na gruźlicę jest bez sensu, bo ryzyko, że przez 2-3 doby w szpitalu się zarazi jest małe, apotem przecież przez jakiś czas maluch jest tylko w gronie najbliższych osób.Co o tym sądzicie? Mamy, któe już mają maluszki w domu - szczepiłyście na gruźlicę w szpitalu czy nie?
I jak ze szczepionkami na żółtaczkę B? Brałyście tę, którą oferuje szpital czy nalegałyście na engerix albo jakąś inną? Wiecie może co trzeba zrobić żeby zaszczepić w szpitalu dziecko swoją szczepionką? Czy w ogóle jest taka możłiwość???
Danusia, a jakie Ty masz plany?
Ja im dłużej czytam tym bardziej się boję tego standardowego euvaxu i tym bardziej dochodzę do wniosku, że z gruźlicą poczekam kilka miesięcy, zwłaszcza, że i tak w zimę raczej nie będę młodego zabierać w miejsca, gdzie mógłby jakieś prątki złapać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja szczepiłam w szpitalu refundowaną szczepionką, w sumie nikt nie zadawał mi pytania które chce wybrać, pamiętam że po przyjezdzie na sale, zaraz po porodzie przybiegła pielęgniarka i mówiła o tym szczepieniu czy się zgadzam, ja ledwo żywa podpisałam wszystko, w sumie na nic nie byłam przygotowana. Wyszliśmy w 2 dzień bo wszystko było ok, poza wzrostem żółtaczki.
Myśle że gruźlica jest najmniej objawowa szczepionka i w tym wypadku nie ma co panikować.
Goder musisz troche mniej czytać google bo tam jest istny śmietnik, a im więcej czytasz tym masz większy mętlik, mówie na własnym przykładzie, bo o mało i ja sama w dziecko chorob nie wmawiałam. Nasi rodzice i my byliśmy szczepieni w szpitalu na gruźlice i nic się nie działo, więc nie ma co panikować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer w szpitalu nikt nie pytał nas czy chcemy szczepienie i czy mamy jakieś specjalne życzenia. nawet nie pozwolili tacie towarzyszyć przy szczepieniu, choć my chcieliśmy znać skład szczepionki. Nie wiem czy można je przełożyć na później. Młodemu nic nie było i nic nie jest ani po szczepionce na gruźlicę ani po tej na żółtaczkę. Myślę, że nie ma co panikować i się nakręcać, że będzie źle 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nacudia- tylko statystycznie powiklania sa rzadsze po skojarzonych i to mialam na mysli, zreszta wczesniej pisalam ze po obu rodzajach szczepien moga byc powiklania ale po tych sa rzadsze. A wczesniej pisałas ze Twoj maz gdzies wyczytał ze nfztowskie nie maja zwiazkow rteci, a maja tylko powoli sa wycofywane- to samo powiedziala mi polozna srodowiskowa ze one w ciagu kilku lat maja byc zastapione innymi bo sa po nich powiklania ale przeciez nfz nie bedzie sobie sam strzelal w stope i tego nagłasniał.

Ja mysle, ze tego typu powiklania ( takie drastyczne jak u mnie w osrodku) pojawiaja sie u dzieci ktore maja jakies powazne wrodzone problemy neurologiczne a nie zostaly zdiagnozowane wczesniej, albo takie, ktorych organizm jest osłabiony. Nie wierze tez w zwiazek szczepionki z autyzmem- z mojej wiedzy wynika ze z autyzmem dziecko sie rodzi, niestety diagnozowany jest duzo pozniej i dlatego wielu ludzi laczy go ze szczepionka, choc ten artykuł sugeruje iz mozliwy jest taki zwiazek. To bardzo tajemnicze schorzenie i tak naprawde nikomu nie udalo sie dociec co go powoduje- ja jestem zdania ze on ma swoj poczatek w okresie plodowym, a nie jest nabyty z powodu sczepionki- takze do tej teorii podchodzilabym bardzo ostroznie .
Udowodniony jest za to zwiazek szczepionek z innymi schorzeniami i to sa fakty, na szczescie nie sa to czeste przypadki.

Co do tych podawanych w szpitalu to oczywiscie mozna sie nie zgodzic, tylko trzeba podpisac oswiadczenie. Ja zaszczepie w szpitalu. Ponoc ta na gruzlice jest bezpieczna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć Kochane 🙂
Nie pisałam kilka dni bo przez cały tydzień walczyłam z rota Mikołajka 😞 Na szczęście już mu przeszło i co najważniejsze nie zaraził Dawidka. Malutki budzi się średnio 2-3 razy w nocy i nie płacze już więc przestał budzić Mikołajka chyba chłopaki zaczęli się pomalutku zgrywać 🙂 Co do szczepionek to Ja szczepiłam Mikołajka tymi 5 w 1 plus 4 dawki na pneumokoki, 2 dawki na rota i 2 dawki na ospę. Po żadnej szczepionce nie miał nawet opuchlizny. Normalnie jadł nie gorączkował więc nie było komplikacji. Zobaczymy jak będzie z Dawidkiem. Dzięki temu że Mikołaj był szczepiony na rota to teraz pomimo ,że złapał to cholerstwo to przeszedł dużo łagodniej nie wymiotował jadł i dużo pił tyle tylko ,że miał biegunkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiula ma inne zdanie na temat powiązania szczepionki z autyzmem jej córeczki:
http://www.mamusie.net/forum,odp_autyzm_wczesnodzieciecy,32,10956.html,str=0
Ja jej zdanie niestety podzielam, ponieważ udzielałam się w wolontariacie w ośrodku dla dzieci z autyzmem i podobnymi schorzeniami, i ten przypadek nie był jeden, było ich 13. Liczba uderzająca, chociaż to duże miasto... Nie wiem dziewczyny, co innego wiem z doświadczenia, a co innego mówią lekarze. To pierwsze powoduje,że do opinii lekarzy podchodzę z dużą rezerwą...

larosanegra:
Dzięki temu że Mikołaj był szczepiony na rota to teraz pomimo ,że złapał to cholerstwo to przeszedł dużo łagodniej nie wymiotował jadł i dużo pił tyle tylko ,że miał biegunkę.

Kurcze no to super...mój synek był szczepiony na rota,a i tak go przeszedł jak skończyl rok. I choroba miała okropny, powikłany przebieg, bardzo wyniszczyła jego organizm. Pewien profesor powiedział,że to wina szczepionki...że organizm zazwyczaj wtedy gorzej znosi chorobę. Dlatego córki teraz nie szczepię na rotawirusy i odradzam szczerze innym mamom. Bo to, co myśmy w szpitalu przeszli to katorga była... 😞 dziękuj Bogu larosanegra,ze Twój synek był szczepiony a tak łagodnie to zniósł. Widać, że ta szczepionka to tylko wyzysk pieniędzy, bo dzieci jak mają chorować to i tak chorują...
Pozdrawiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Astra- moje zdanie jest poparte wiedza teoretyczna (5 letnie studia) plus ponad 5 lat pracy w osrodku z takimi osobami- w ciagu tego czasu spotkalam sie z wieloma opiniami specjalistow z branzy, czesto sprzecznymi no i tak wyklarowala sie moja opinia na ten temat. Mamy w sumie prawie 100 podopiecznych z uposledzeniem, z czego autyzm ma zdiagnozowany 8 osob. Moja dyrektorka- psycholog kliniczny i specjalista od oligofrenopedagogiki jest dla mnie prawdziwym guru od autyzmu- prowadzi terapie behavioralna z dziecmi ze swietnymi rezultatami, duzo od niej sie nauczyłam.
Z doswiadczenia wiem ze czesto rodzice nie mogac pogodzic sie z tym ze dziecko ma autyzm "zwalaja wine" na okolicznosci niezalezne od nich- latwiej pogodzic sie z choroba dziecka gdy ma sie przekonanie ze wina lezy po stronie czynnikow od nas niezaleznych - np szczepionka- niz zyc z mysla ze winne sa np nasze geny... No bo co powie rodzina, sasiedzi..... to normalny mechanizm obronny. Ja jestem przekonana ze dzieciaki juz sie z tym urodzily, a wiadomo ze autyzm diagnozuje sie nie przy urodzeniu tylko nawet kilka lat pozniej, bo golym okiem go nie widac.

Ja na rotawirusy tez nie bede szczepic- nie wierze w skutecznosc tej szczepionki, bo ponoc szczepionka chroni przed kilkoma szczepami wirusa, a biegunke i wymioty wywoluje ponad 100 szczepow, malo tego- czesto te objawy sa wywoluywane przez bakterie a nie wirusy. Takze jesli dziecko zetknie sie z innym wirusem niz w szczepionce to ona go nie uchroni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Danusia, a w szpitalu będziesz się zgadzać na tą szczepionkę z rtęcią na wzwb czy kupujesz sama engerix?
Kurcze, to jednak zastanawiajaće że w naszym kraju szczepi się dzieci w 1 dobie życia a w Szwecji i Czechach dopiero w 3 miesiącu życia bo uważają, że dopiero wtedy dziecko ma na tyle wykształcony syst. immunologiczny żeby sobie z tymi szczepionkami poradzić...
I co sądzicie o pneumo- i meningokokach? Ja na nie nie byłam szczepiona, ani nikt z moich rówieśników i trochę się boję takich wynalazków...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Polozna ze szpitala zapewniala ze obie te szczepionki ktore sa podawane w szpitalu sa naprawde bezapieczne w porownaniu z tymi nastepnymi na kolejce. Ja zaszczepie tymi ich a potem bede brac skojarzone. Ja nie bede szczepic na pneumo i meningo- koki, gdybym oddawala core do zloka to moze bym sie zastanowila ale tak to nie. Zawsze mozna zaszczepic w wieku kilku lat i wtedy zamiast kilku dawek podaje sie jedna. Ja uwazam, ze przez te pierwsze 2 lata zycia dziecka az tak tego wszystkiego obowiazkowego jest za duzo, wiec nie ma sensu dokladac kolejnych. Zawsze mozna na pneumokoki zaszczepic pozniej a wtedy podaje sie tylko 1 dawke i jest ten sam efekt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A ja się chyba jednak zdecyduję na ten engerix. Pytanie tylko czy uda mi się dostać receptę (usiłowałam się wczoraj zapisać do pediatry, żeby usłyszeć jego opinię o róznych szczepionkach i usłyszałam, że to lekarz tylko dla dzieci i to, że jestem w ciąży i zaraz rodzę nic nie znaczy), mam nadzieję że lekarz rodzinny może ją przepisać. No i pytanie czy w szpitalu mi zaszczepią dziecko moją szczepionką...

Cholera, nie ma to jak mieć przyjaciół-ekologów. Do tej pory zawsze byłam za szczepieniami ale jak dostałam od nich kilka publikacji to zaczęłam się na prawdę bać... I na dodatek przyjaciółka mojej koleżanki (nota bene neonatolog z wykształcenia) ma dziecko,które miało straszne powikłania poszczepienne (łącznie oczywiście z podejrzeniem, które okazało się niesłuszne, o autyzm). Ale cały czas tłumaczę sobie, że nie ma się co nakręcać, przecież takie powikłania są jednak b. rzadkie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny 🙂 widze, ze nadal piszecie o szczepionkach...ja juz sama nie wiem co robic...za tydzien musze sie okreslic czy chce szczepic mala na pneumo i rota, bo bede ja zapisywac na te szczepienia obowiazkowe i nie wiem...czytalam duzo opinii, ze te pneumo to tak czesto sie nie zdarzaja i ze to jest zwykle naciaganie, znow moja siostra namawia mnie na rota, bo swojej corki nie szczepila a ta sie zarazila w przedszkolu i w ciagu godziny sie odwodnila i trafila do szpitala, pozniej zaszczepila juz swojego synka i ten wszystko bardziej lagodnie przechodzi... a my sie nastawiamy na zlobek dla malej od 6 miesiecy, ale na dwie nas nie stac i nie wiem ktora wybrac...

aaa no i a propos powiklan poszczepiennych, tez gdzies czytalam , ze te po pneumo moga byc bardzo grozne...troche sie boje o Ule...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer- zadzwon do szpitala w ktorym bedziesz rodzic i zapytaj czy podadza dziecku ta co chcesz.

Ja tez uwazam ze trzeba zachowac zdrowy rozsadek bo to sa naprawde rzadkie przypadki.

Uwazam ze wieksza szkode mozna dziecku wyrzadzic nie szczepiac je- wielu wlasnie ekologow mowi ze szczepi sie na choroby typu gruzlica ktore praktycznie nie wystepuja- niby racja, ale te choroby juz prawie nie wystepuja dzioeki wlasnie szczepienia i gdyby kazdy przestal szczepic to pewnie za kilkanascie, kilkadziesiat lat bylaby epidemia gruzlicy...


Karolka- ja gdybym miala wybierac miedzy tymi dwoma wybralabym rotawirusy, choroby wywolane przez pneumokoki sa megarzadkie. Moim zdaniem obie te szczepionki to naciaganie rodzicow, no ale to Wy musicie zdecydowac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
od paru dni strasznie bola mnie kolana 🤢 pewnie od ciezaru juz nie wyrabiaja, bo mam 15 kg na plusie i waze juz 73- koszmar 😮 Myslalam ze to od tego ze malo sie ruszam bo przez weekend siedzialam glownie, wczoraj caly dzien lazilam po sklepach i chyba jeszcze bardziej mnie napierdzielaja... martwi mnie to bo jak ja urodze w pozycji pionowej skoro ledwo chodze.Moze jak cos mnie bedzie bardziej bolec to zapomne o kolanach i dam rade..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Danusia, spytaj w aptece, jest taki żel homeopatyczny na dolegliwości stawów, ścięgien i mięśni, odpowiednik Fastum/ Voltarenu ale homeopatyczny - nazywa się Traumeel S (firma Heel). Podobno jest bardzo skuteczny i często wykorzystywany przez sportowców. Tylko musisz dopytać czy jest bezpieczny w ciąży (ale na logikę - skoro homeo to powinien być bezpieczny).

Karolka, to, że lekarz z którym rozmawiałaś poleca szczepić na wszystko niekoniecznie musi oznaczać że ma z tego jakieś profity. Właśnie wróciłam od mojego gin, który ma córeczkę w podstawówce i który jest przekonany, że szczepionki są generalnie dobrem dla ludzkości i też mi radził szczepić na wszystko na co się da. "Im więcej szczepień tym lepiej", żeby zacytować. I on na pewno nie ma w tym interesu, bo a.) sam recepty na szczepionkę nie chciał mi przepisać tylko kazał iść do pediatry/ lek rodzinnego i generalnie sam szczepień nie przepisuje, b.) to szwagier mojej przyjaciółki więc nie sądzę, żeby mi wciskał kity. Po prostu na prawdę w nie wierzy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczyny 🙂
Ja wczoraj przeżyłam koszmar - zapalenie piersi 😞 W najgorszym momencie moja temperatura wzrosła do prawie 40 stopni, a ja wyłam z bólu, tak mnie rwały wszystkie mięśnie, stawy i do tego rozpalony i twardy jak skała cycek. Uważajcie na to cholerstwo, bo to naprawdę wyrywa dzień z życiorysu.
My dziś byliśmy u pediatry i nasz pediatra radził nam jednak zaszczepić szczepionką 5 w 1 lub 6 w 1 i do tego penumokoki. Na rotawirusy stwierdziła, że ona też by się zastanawiała, bo w przypadku rotawirusów szybka reakcja rodziców gwarantuje z powodzeniem wyleczenie dziecka a pneumokoki to z kolei takie cholerstwo, któe niby jest rzadkie, ale dokonuje takich spustoszeń w organizmie dziecka, że konsekwencje mogą być tragiczne. Dlatego my się jednak nad tymi pneumo zastanawiamy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...