Skocz do zawartości

Pażdziernik 2012 | Forum dla mam


danusia1985_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Karolka, wielkie gratulacje dla Ulci !!! 😁 Niestety muszę Cię zmartwić - zatęsknisz jeszcze do tych chwil, gdy Ulcia nie śmigała na nóżkach 😜 😁 Ja czasem mam ochotę moją przypiąć do krzesełka do karmienia, by chociaż mieć chwilę, aby pójść do wc 😁 Wystarczy chwila, aby moje dziecię leciało do kuchni i ściągało wszystko z blatów, za chwilę leci do pokoju gościnnego i ściąga wszystkie serwetki ze stołów i inne gadżety z półek, a sekundę później jest już w swoim pokoju u wspina się po swoim małym krzesełku, aby spróbować wleźć na parapet. A ja biegam za nią i zabieram jej z łapek wszystkie potencjalnie niebezpieczne przedmioty, które przechwyci w locie 😜 Obłęd w kratkę 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • karolka84_m

    1422

  • danusia1985_m

    1133

  • Nacudja_m

    820

  • ania1301_m

    1321

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Karolka, wielkie gratulacje 🙂 Piotruś chodzi od 3 tyg a już zasuwa jak głupi 😉 Teraz już pójdzie jak burza 🙂
Nacudja, Piotruś też zaczynał nieśmiało. Ale ponieważ do perfekcji opanował chodzenie przy "balkoniku" to jak już się zdobył na odwagę to na prawdę szybko poszło mu z tym chodzeniem
Wczoraj kupiliśmy mu w końcu buty, w których może chodzić. Efekt? Uciekał nam po całej galerii handlowej szczerząc się nieziemsko i wywołując rozanielone uśmiechy ludzi (bo ciągle jeszcze chodzi dość nieporadnie, widać że to nowa umiejętność)
Zdecydowaliśmy się na buty emel bo mają ten certyfikat i znaczek żółtej stopy i bardzo je ludzie chwalą w necie ale nie było Piotrusia rozmiaru i w końcu kupiliśmy buty też z certyfikatem zdrowej stopy ale Mrugały. Piotruś mierzył różne, w niektórych chodził jak w butach narciarskich a te jak założył to chodził jak w kapciach albo nawet lepiej 🙂 Bardzo mu się to spodobało 🙂 Nam też 🙂
Deira ma rację z tym bieganiem po mieszkaniu i pilnowaniem ale mnie osobiście to cieszy, bo Piotrek waży 13 kg i noszenie go na rękach było nieco męczące. No a poza tym mam poczucie, że mam już dużego synka 😉 Strasznie to fajne 🤪 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer, my też mamy buciki Mrugały. Są bardzo fajne i chyba wygodne, bo Natala dobrze się w nich porusza. Młoda śmiga w nich już od prawie 2 miesięcy - MRUGAŁA A na takie siarczyste mrozy i śniegi mamy Bartka - BARTEK
A co do chodzenia, to w gruncie rzeczy też jestem z mojej dumna i czasem jej śmieszne ruchy przy bieganiu dostarczają nam naprawdę dużo radości 😁 Moja co prawda waży 1050 g, więc bardzo ciężka to jeszcze nie jest, ale ja dostrzegam jedną cudowną zaletę jej samodzielnego chodzenia - gdy jadę na jakieś szybkie zakupy do sklepu, to nie wyciągam już tego naszego ciężkiego wózka z bagażnika, tylko idziemy sobie grzecznie za rączkę 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karolka gratuluję 🙂
Czyli wychodzi na to, że Igorek choć niemal pierwszy w starszeństwie jest jedynym "październikowym" dzidziusiem, który nie chodzi... 😞 Butów to my żadnych nie mamy, bo nie są nam potrzebne. A wszędzie pisać, żeby kupować dopiero jak dziecko zacznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Tak, my też tak słyszeliśmy o butach 🙂 A na dodatek stopa dziecka się trochę zmienia jak zaczyna chodzić (Piotrek jest chyba na początku tej drogi ale już ma troszkę mniej "poduszkowate" stopki niż miał 🙂 ) Więc spokojnie się Nacudja jeszcze wstrzymaj, za jakiś czas może buty zimowe będą znacznie przecenione więc dobrze na tym wyjdziesz 🙂 I pamiętaj, że Igorek się urodził miesiąc przed terminem (jeśli dobrze pamiętam) więc powinnaś mu od jego wieku 1 miesiąc odejmować do 3 roku życia 🙂

Matko, Deira, te dziewczyńskie buciki są po prostu śliczne! 🙂 Jakbym miała córkę to bym zbankrutowała 😉
A my mamy takie buty http://sklep.mrugala.pl/pl/p/Trzewik-Zimowy-7181-MEMBRANA-te-por-granatjeans/1505 zastanawiam się czy nam starczą na całą zimę, kupiliśmy 1 cm za duże ale Piotrek rośnie jak na drożdżach 🙂
A, i - co chyba oczywiste - najlepiej sprawdzić i przymierzyć buty w sklepie a potem te same kupić w necie (ale to chyba oczywista oczywistość). My tak nie zrobiliśmy bo zależało mi na czasie i przepłaciliśmy 60 zł 😞

A dziś pierwszy spacer "na nóżkach". Piotrek był wniebowzięty, ja mniej bo biegałam za nim w kółko przez godzinę i oczywiście przy próbie powrotu do domu - mega awantura. Nie było w ogóle mowy, żeby go wsadzić do wózka a za rączkę też nie chciał chodzić. No i poczułam, że jednak szybko muszę kupić parasolkę, bo ten wózek bbb ciężki a i tak stał 90% czasu z boku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer, my też kupiliśmy o 1 cm większe, ale Pani w sklepie nas pocieszyła, że prawie na pewno będzie trzeba jeszcze jedną parę gdzieś pod koniec zimy kupić, bo te mogą okazać się za małe za 2-3 miesiące... 🤢 Chłopięce buciki też są bardzo ładne 🙂 Fajnie, że jest tak duży wybór bucików 🙂 Dla chłopców też jest w czym przebierać 🙂
Super, że Piotrusiowi tak przypasowało samodzielne chodzenie 😁 Gorzej, gdy już będzie biegał, jak zacznie Wam uciekać i nie będzie chciał wracać, a Wy będziecie musieli go ganiać 😁 Kiedyś widziałam w hipermarkecie, jak jeden chłopiec niespełna 2-letni bardzo skutecznie uciekał mamie i tacie między półkami sklepowymi 😁 Dość zabawna scenka, bo maluch bardzo sprawnie robił slalom między wózkami sklepowymi a za nim rodzice z obławą i krzykiem na ustach 😁

Dziewczyny, nie wiem, czy przed północą jeszcze na forum zajrzę, więc już teraz życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku - spełnienia marzeń, realizacji planów, dużo zdrowia, radości i szczęścia 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dzien dobry 🙂
Gofer-zdjecia sa mega swietny pomysl 🙂
Karolka-Gratulacje dla Ulci 🙂

A tu mam zyczenia dla Was kochane:
Radosnego i szczęśliwego Nowego Roku
z marzeniami o które warto walczyć,
z radościami którymi warto się dzielić,
z przyjaciółmi z którymi warto być i
z nadzieją bez której nie da się żyć!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry w Nowym Roku 🙂 Oczywiście z tej okazji życzę Wam wszystkiego najlepszego 🙂
Jak Wam się udały zabawy i sylwestrowe noce? My jednak odwieźliśmy Młodego do babci. Podobno aniołek. Przespał całą noc z jedną pobudką i nawet fajerwerki go nie ruszyły 😮 to jak to jest, że w domu jest takim potworkiem? oczywiście moja mama, że nie wie o co nam chodzi z tym spaniem jego, bo było bosko. no a my byliśmy na imprezie z innymi rodzicami, którzy nie "pozbyli" się dzieci i powiem Wam, że ja nie nadążam. Jak tak słucham i patrzę, to czuję się jak relikt przeszłości, bo dla mnie zawsze sen i zdrowie Igora były najważniejsze. Były wieczorne rytuały, stałe godziny drzemek i spania. A tu ciąganie miesięcznego dziecka po galeriach handlowych (ale na spacer czasu nie ma), wychodzenie na dwór po kąpieli, wybudzanie w nocy, żeby wrócić do domu po imprezie, bo rodzice w domu nie mogą wysiedzieć i co weekend gdzieś. A może to ja jakaś dziwna jestem i ich podejście jest lepsze...?
Gofer no ja odejmuję ten miesiąc, ale nawet biorąc to pod uwagę, to i tak powinien już śmigać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja również witam sie w Nowym Roku i życze pomyslnosci 🙂
Nacudia- Sylewster minal fajnie, Olga z dzieciakami miala kinderbal do 21 potem wszystkie padly, az dziw ze tak dlugo wytrzymala ale za nic nie chciala isc spac, u nas jest podobnie jak u Was- tzn wszystkie wyjscia i generalnie wiekszosc rzeczy robimy pod dziecko zeby nie zaburzac jego rytualalow, tzn jak jedziemy gdzies wszyscy to wracamy zawsze na 18 bo wtedy jest kapiel i mleko a jak musimy cos zalatwic wtedy to prosimy babcie by przyszla i robi to samo bo jak jej sie cos zmieni to jest wsciekla i ma potem problemy z zasnieciem. Jakie podejscie jest lepsze? ciezko ocenic, to chyba tez zalezy od dziecka jak ono w tym funkcjonuje, jesli mu to jakos nie przeszkadza to chyba nie ma problemu, a moze to bardzo mlode osoby i jeszcze nie zdarzyly sie wyszumiec. Czasem tez wychodze sama lub maz sam wieczorem ale nigdy to nier koliduje z jej planem dnia, z Olga jak byla mala po galeriach nigdy nie chadzalam bo balam sie ze cos zlapie od ludzi, zresztatam zawsze cieplo i glosno a ona tego nigdy nie lubila wiec nie chodzilam z nia nigdy, teraz czasem, ale tylko wtedy jak potrzebuje jej cos kupic zeby przymierzyc np buty, w innym wypadku chodze sama lub z mezem, przy niej ciezko zrobic zakupy bo ucieka, w wozku tez odkad chodzi nie usiedzi, wiec po co sie stresowac ze ja gdzies zgubie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam w nowym roku 😁
U nas impreza sylwestrowa baaardzo się udała a Zuzia u babci też spisała się na medal 😁
Nacudja my z Zuzką nie chodzimy na zakupy po galeriach bo jak chcę coś kupić i na spokojnie pooglądać i przymierzyć to z dzieckiem nie ma jak... Ale kilka razy byliśmy jak chciałam tylko do jednego sklepu iść to oczywiście, że ją zabieraliśmy bo dlaczego niby nie?? Ale kilkugodzinne łażenie to zdecydowanie odpada. A co do wieczornych rytuałów jak to nazwałaś 😉 to staramy się żeby codziennie było mniej więcej tak samo ale my się nie spinamy i nie robimy wszystkiego co do minuty. Kąpiemy Zuzkę co 2 dni mniej więcej o zbliżonych porach a spać idzie jak ma ochotę i jak robi się zmęczona tzn. jak zaczyna oczka trzeć i się przytulać. Raz jest to po 18 a innego dnia przed 20. Ja wychodzę z założenia, że Zuzka sama "powie" że jest śpiąca i nie robimy tak, że wybiła 18 i idziemy kąpać a o punkt 19 ją kładziemy... Dla mnie to bezsens tym bardziej, że ona zasypia sama i gdybyśmy ją położyli np. o tej 19 a ona akurat będzie jeszcze miała ochotę się pół godziny pobawić to byłoby larmo... Trzymamy się mniej więcej przybliżonych godzin ale to ona daje znać, że jest śpiąca i wtedy kładziemy. Tak samo jak są jakieś imprezy rodzinne typu urodziny to nigdy nie jest tak, że wychodzimy punkt dana godzina bo musimy wykąpać i uśpić Zuzię. Jak widzimy, że zaczyna być śpiąca to wtedy żegnamy się i wychodzimy (ale oczywiście nie robimy tego o 22 czy później tylko w rozsądnych godzinach, nigdy po nocach lub późnym wieczorem jej nigdzie nie ciągnęliśmy ) A wychodzenie po kąpieli u nas nie wchodzi w grę tak jak pisałaś, przecież to śmierdzi chorobą na odległość....

A jeśli chodzi o materac to mamy gryka-kokos i jak zmieniam Zuzi prześcieradło to wtedy zawsze obracam materac na drugą stronę 🙂 Teraz akurat śpi na kokosie a grykę ma na dole 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Kochane 🙂
Co tam u Was?

Piotrek doskonali chodzenie. A do tego od 2 tyg ma mega katar. To możliwe, że od ząbkowania? Idą mu 2 czwórki...
I stan podgorączkowy 😞
Miałam nadzieję, że przejdzie ale jakoś nie przechodzi i zastanawiam się: iść do lekarza i narażać go na dodatkowe zarazki w przychodni czy poczekać jeszcze trochę, może jednak samo minie? Jak radzicie?

A propos materacu: mamy z jednej kokos z drugiej gryka, powiedzieli nam, że przez pierwsze pół roku dziecko nie powinno spać na gryce. Minęło kolejne pół roku i nadal nie odkręciliśmy materaca bo jakoś mi się wydaje ta gryka strasznie niewygodna (nie to żebym spala na niej, ale te poduszeczki wypełnione ziarenkami jakoś średnio wydają się wygodne). Ja też jestem ciekawa, jeśli którejś z Was dziecko śpi na gryce to dajcie znać co o tym myślicie 🙂
Buziaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A,i zapomniałam: my też się trzymamy rytuałów. Jasne, ze nie co do minuty ale pory posiłków są raczej stałe, chodzenia spać, spacerów, kąpieli też. Gorzej ze spaniem w ciągu dnia, bo raz Piotrusiowi wystarcza 45 minut a innego dnia, np dziś, śpi w ciągu dnia 2 x 1,5-2h. Nie wiem z czego to wynika...
Ale ja jestem starą matką, może jakbym miała 10-15 lat mniej to bym była bardziej wyluzowana 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
aa o te strony chodzi- myslalam ze na prawym czy lewym boczku 😁 ja tez zmieniam strony materaca przy kazdej zmianie poscieli, jej to bez roznicy chyba na czym spi bo noce wygladaja podobnie, ta gryka faktycznie sprawia takie wrazenie ale Oldze to chyba obojetne. My mamy stale pory- no nie do minuty ale tak do pol godziny- snu, jedzenia tez zblizone, kilka razy jak posiedzielismy dluzej u kogos to potem byl niezly sajgon bo zasnela w aucie, potem przy wyjmowaniu i rozbieraniu sie budzila i byl ryk, wybudzala sie na dobre potem miala ciezko zasnac i noce byly tragiczne wiec juz od pewnego czasu trzymamy sie por snu, wole byc 20 minut za wczesnie w domu niz potem sluchac wrzasku przez godzine i latac co chwile w nocy. a tak jak wszystko jest jak codziennie to da sie wytrzymac, standardowo sa 2-3 pobudki w nocy, a tak to bylo kilkanascie 😮 Te 2-3 pobudki to i tak dla mnie duzo bo jak sie przebudze zeby do niej isc mam ciezko zasnac, a jak zasne to znowu trzeba isc, no ale puki co to spanie tak kiepsko u nas wyglada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam sie wieczorem....co za dzień, zaraz mi glowa eksploduje...
Pierwszy dzien w pracy za mna, jest taki zapieprz, ze na pewno nie bede w ciagu dnia miala czasu na neta 😜 mam tyle informacji do przyswojenia ze na sama mysl mi slabo, no ale cos za cos 😉 ucieszylam sie, bo na okres probny tez dostalam umowe o prace, a nie u. zlecenie jak myslalam a i kaska na okres probny taka jaka zarabialam w tamtej firmie przez 5 ostatnich lat 😮

My staramy sie przestrzegac godzin zlobkowych z jedzeniem i drzemkami, tzn o 11.30 obiad, od 12/13 sen godzinny, reszta uklada sie sama 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejka 🙂
Dziewczyny, trzymajcie kciuki. Jutro z rańca jedziemy do szpitala na badania kontrolne Natali. Będą jej robić kompleksowe badanie krwi, być może pobiorą mocz, kał, a potem usg. Nie pisałam Wam wcześniej, bo nie chciałam nawet o tym myśleć, ale przed świętami robiliśmy kontrolne usg i Natalii wyszła powiększona wątroba i śledziona. W szpitalu, gdzie pojechałam wynik skonsultować mówili, żeby się nie martwić, ale jutro Natala będzie przyjęta na jeden dzień na oddział, aby zrobić wszystkie możliwe badania wykluczające. Trochę się stresuję, ale staram się być dobrej myśli 🙂

Co do materaca, to nie pomogę, bo w starym łóżeczku 120x60 mieliśmy materac lateksowy, a teraz w nowym 140x70 piankowy. Ale chyba odsprzedam ten piankowy i kupię lateksowy w tym większym rozmiarze, bo mam wrażenie, że Natalce na lateksie lepiej się spało.

My też trzymamy się jakiegoś takiego harmonogramu, bo wywrócenie dnia do góry nogami kończy się podobnie jak u Danusi - nocne męczarnie nasze i Naty. Podobnie jak Ania, kąpiemy Małą co drugi dzień, kolacja o podobnej porze, ale już z zaśnięciem to u niej różnie. Wszystko zależy od tego o której wstała rano i jak długą miała drzemkę w ciągu dnia. Ale 20.30-30-21.00 to najpóźniejsza godzina zaśnięcia. A do galerii handlowej z Małą na kilka godzin - nie wyobrażam sobie tego... 🤢 Sama nie znoszę tłumów w galeriach, a jeszcze do tego ciągać dziecko... To nie dla nas 🙂

Karolka, trzymam kciuki za Twoją nową pracę 🙂 Na pewno sobie poradzisz 🙂 Obyś miała jak najwięcej z niej satysfakcji - i tej wewnętrznej i tej bardziej namacalnej 😁
Gofer, Danusia, a u nas pediatra, gdy zwalaliśmy katar i stan podgorączkowy na ząbkowanie to nas opieprzył 😮 Powiedział, że przy ząbkowaniu jest po prostu większe ryzyko załapania infekcji, bo w tym okresie organizm jest osłabiony. Katar trwający dłużej niż dzień i stan podgorączkowy u tak małego dziecka to wg niego jak najbardziej uzasadniony powód do wizyty u lekarza, aby wykluczyć infekcję dróg oddechowych czy uszu. Od tamtej pory na ząbkowanie zrzucam jedynie ślinienie się i marudzenie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Deira, daj znać koniecznie co z Natalką! Na pewno będzie wszystko dobrze ale i tak daj znać bo po co mamy się niepokoić 🙂
A dlaczego w ogóle zrobiliście to pierwsze usg? Coś skłoniło lekarza do tego czy po prostu wszystkim kontrolnie każe robić? Pytam, bo może znowu (tak jak z tym logopedą) coś mnie ominęło...

Kurcze, może jednak pójdę do tego lekarza. Nie wiem czy na jutro nam się uda dostać numerek a potem to dopiero we wtorek...
😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No ja nie mówię, że robię wszystko co do minuty, ale niestety zbyt duże odchylenia od normy kończą się jak u Danusi - wrzaskiem, rykiem, tragiczną nocą (oczywiście jeszcze bardziej tragiczną niż zwykle). I tak jak Danusia wolę wrócić do domu wcześniej, żeby oszczędzić i siebie i Małego.
Gofer widocznie ja jestem już też wystarczająco stara, żeby się wyluzować. Igor śpi teraz na gryce, bo ja wyczytałam, że powinno się przełożyć materac jak dziecko zaczyna stawać. Niby ta gryka zdrowsza na stopy. No i ja właśnie nie wiem czy dobrze śpi na tym, bo przy każdym ruchu mega szeleści. Zastanawiam się czy nie wrócić na kokosową stronę na próbę. A co do kataru ja bym poszła skoro trwa już tak długo. Z Igorkiem chodziłam, nigdy mnie nie opieprzyła i nawet przepisywała jakiś lek antywirusowy, żeby katar szybciej mijał.
Karolka powodzenia w pracy 🙂
Deira trzymam kciuki za badania. Koniecznie daj znać co wyszło.
My we wtorek do alergologa po wyniki. Może uda się wyjaśnić pochodzenie tajemniczej wysypki na rączkach, którą Młody ma od kilku miesięcy.
A i jeszcze mnie Igor wczoraj zaskoczył - spał w dzień ponad 3 godziny 😮 😲 U niego to nie jest normalne, więc co kwadrans łaziłam do niego sprawdzać czy wszystko w porządku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
cholera, no i nie poszłam z tym katarem. Na szczęście nic się nie zmienia więc najwyżej pójdę we wtorek...
Nacudja, a jakie badania robiłaś u alergologa? Z krwi? Bo wiesz, że jak nic nie wyjdzie to nic nie znaczy? Piotrek ma b dobre wyniki i alergię na wszystko bo to tzw alergia IgE niezależna 😞
Tak swoją drogą, bardzo uważnie wprowadzamy wszystko, wiem b dokładnie na co ma alergię, miesiąc temu wysypało go na pupie (to jego standardowe miejsce), nic nie podaję nowego a wysypka nie znika 😞 nie wiem o co chodzi
no i moje dziecko je tylko papki + chrupki kukurydziane i wafle ryżowe, nie je absolutnie żadnych kawałków bo ma odruch wymiotny a jak trafi na coś większego to od razu rzyga jak kot, znajoma poleciła mi gryzak z siateczką (wiem, kiedyś o nim pisałyście), żeby przegłodzić Piotrka a potem dać mu w tym kawałęk czegoś co lubi
efekt? 6 h bez jedzenia i ataki histerii na sam widok gryzaka z ulubionym jabłkiem i umoczonym w ukochanych morelkach
wymiękłam, kolację dostał już normalną...
czy kiedyś się nauczy gryźć? nie wiem...\
jakieś rady/ pomysły co zrobić?
zakres poszkiwań mam zawężony, skórka od chleba, marchewka surowa odpada bo ma alergię, plasterki jabłka lądują na podłodze, ziemniaki gotowane też...
nie wiem o co komon skoro chrupki toleruje 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer badania były z krwi, bo na inne jest za mały. Były różne pokarmy, roztocza, sierść psa itp. Zobaczymy co wyjdzie. jak byliśmy w zeszłym roku w szpitalu też miał takie badania i taką samą wysypkę i nic nie wyszło. W razie co poproszę o tę maść, którą wtedy dostaliśmy w szpitalu. Raczej nie sądzę, żeby to była alergia - wysypka jest dziwna, jednomiejscowa i ani nie znika ani się nie powiększa. A ewentualnych alergenów pokarmowych nie jestem w stanie już sama wytropić, bo Igor je wszystko i nawet jak daję mu coś pierwszy raz, to nie cackam się z nim jak wcześniej.
Nie wiem co Ci poradzić w sprawie gryzienia, bo akurat takiego problemu na szczęście nie miałam. Chrupki i wafle ryżowe je, bo mu się same pod wpływem śliny rozpuszczają, to nawet wysilać się nie musi. Ja po prostu jakoś stopniowo coraz mniej mieliłam, dziabałam, a teraz je wszystko jak leci. Mięso tylko kroję lub mielę czasami, bo mu rośnie w buzi.
Chyba się wybiorę do lekarza z tym jego spaniem. Myślę, że jednak nie można tego zwalić na zęby. Jakoś dziwnie w dzień mu nie dokuczają. A ostatnio śpi jeszcze gorzej - rzuca się, płacze przez sen, nie potrafi zasnąć. Nienawidzę bujania w wózku, jak zbliża się wieczór jestem normalnie chora i przerażona myślą o nocy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...