Skocz do zawartości

Pażdziernik 2012 | Forum dla mam


danusia1985_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Gofer wydaje mi się, że Igorek jest raczej przyjaźnie i pozytywnie nastawiony do dzieci, choć tak samo jak u Ciebie ze względu na chorobę plus dodatkowo to, że długo nie chodził mocno ograniczyło mu kontakty. Z kuzynem o 9 miesięcy starszym ma kontakt świetny. A co do zwracania uwagi to ja jestem ogólnie nerwowa i pewnie bym fuknęła na rodziców.
Karolka, Anecia zdrówka dla dzieciaczków 😘
Zrobiliśmy w sypialni przemeblowanie. Może faktycznie, choć ja nie wierzę, w spaniu przeszkadzają mu jakieś żyły wodne. Zobaczymy czy przestawienie łóżeczka coś zmieni.
Skończyła się u nas chyba era kaszek na kolację. Za cholerę od kilku dni nie chce jej jeść. Woli kanapeczkę 🙂 No chyba, że to zęby i po prostu marudzi. Wyłazi mu teraz trójka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • karolka84_m

    1422

  • danusia1985_m

    1133

  • Nacudja_m

    820

  • ania1301_m

    1321

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Witam sie 🙂
dostalysmy dzis skierowanie na rentgena pluc - znow 🤨 na szczescie nic nie wykazal, ale i tak musielismy kupic Ulce nebulizator - inhalacje to istny horror, M jej trzyma glowe i rece a ja przytrzymuje maske 😞 inaczej nic by z tego nie bylo... dodatkowo ma antybiotyk na zapalenie gardla, wiec zapowiadaja sie 2 tyg w domu, ale to M bedzie z nia siedzial, bo ja jutro musze do pracy wracac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karolka- u nas z inhalacjami to samo, mamy nebulizator ale go nie uzywamy bo bedac z nia sama w domu nie mam szans zrobic inhalacji, dlatego ostatnio zarzadalam przepisania leku w syropku a nie wziewnego co 8h. Ten co miala ostatnio na zapalenie krtani i tak srednio dzialal, teraz niby jest juz lepiej bo mniej kaszle ale ma zdecydowanie mokry kaszel a nie jak wczesniej szczekajacy krtaniowy i swiszczy jej cos jak oddycha, boje sie zeby zapalenie nie zeszlo na pluca albo oskrzela. Jak jutro bedzie to samo szukam jakiegos prywatnego lekarza i jedziemy bo do szalu doprowadza mnie ta nasza lekarka, po szczepieniu zmieniamy przychodnie i lekarza.
Gofer- co do kontaktow z dziecmi to Olga bardzo lubi przebywac wsrod dzieci, caly blok ma malutkie dzieci wiec ciagle odwiedzamy kogos albo nas ktos, plus znajomi z dzieciaczkami i rodzina. Jednak zauwazylam ze jedne dzieci bardzo lubi i chce do nich isc, inne mniej, a z synem mojej przyjaciolki o rok starszym ciagle sie bija 😮 zaczelo sie od tego ze on ja popchnal a ona wziela baka metalowego i nawt nie zdarzylysmy zareagowac i ona walnela go w glowe i nabila guza, tu juz byla moja ostra reakcja i byl straszny placz, i od tego sie zaczelo, potem po tej sytuacji ciagle sie zaczepiali, popychali, wyrywali zabawki i tak jest na kazdym naszym spotkaniu. Upominanie jednego i drugiego niewiele daje bo ciagle robia to samo, z kolezanka mamy ubaw bo te ich podchody zabawnie wygladaja ale w sumie to nie ma sie z czego smiac 🤨 to jest jedyne dziecko na ktore Olga tak reaguje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam 🙂
Gofer, Nacudja super, że problem z chorobą się skończył. Czyli lekarze mieli rację, że w większości przypadków dzieci z tego wyrastają 🙂
Gofer Zuzka bardzo lubi dzieci i nie ma problemów z kontaktami. Ale u dzieci, które chodzą do żłobka to chyba normalne. Ja bym na Twoim miejscu zabierała Go raz na tydzień do jakiejś sali zabaw i niech się przyzwyczajał 🙂 Kilka razy i na pewno będzie ok 🙂
Karolka jak my kupiliśmy nebulizator to Zuzka tak samo reagowała. Wszystko było ok póki się go nie włączyło i nie usłyszała dźwięku 😞 Póżniej ja zakładałam maseczkę i sobie przy niej robiłam inhalację, żeby widziała, że to nic złego i dawałam jej samą maseczkę, żeby nakładała na buźkę. I w końcu po kilku razach się przekonała i teraz jak trzeba to daje sobie zrobić. Tylko oczywiście nie wytrzyma za długo bo po ok 5 minutach ma dosyć...
Nacudja jeśli chodzi o kaszki i mleko to ja mam to samo od zeszłego tygodnia. Zuzka zawsze rano i wieczorem przed spaniem wypijała butlę mleka z kaszką ok 230ml. Jakieś niespełna 2tyg. temu przestała pić rano ale jakoś się tym nie przejęłam za bardzo bo i tak już je wszystko to co my to stwierdziłam, że ta jedna butla wystarczy. Ale od niespełna tygodnia nie chce pić wieczorem przed spaniem 😞 Kilka razy zrobiłam wieczorem w miseczce kaszkę bo uwielbia sama wszystko jeść ale kaszki nie tknęła... Tylko kanapeczka przed spaniem wchodzi w grę. Ale przecież tą porcję mleka musi mieć dziecko w tym wieku. Kilka razy zrobiłam kakao, żeby przynajmniej kubek wypiła-reakcja?? nie pytajcie... to chyba najgorsze co miała w buzi poza pomidorem. Pomidor i kakao to dwie rzeczy których nie toleruje moje dziecko 😞 Wzięłam ją na sposób i jak zaśnie to daję przez sen butlę ale nie wypije na spaniu pełnej porcji tylko tak ok 120ml. Ale to zawsze coś 😉
A u nas przełom w mówieniu. Z dumą mogę stwierdzić, że moje dziecko mówi 😁 I to nie pojedyncze wyrazy jak do tej pory. Powtarza wszystko co się jej powie, żeby powiedziała. Jedne wyrazy wychodzą jej bardzo ładnie a inne tylko początki albo końcówki albo w ogóle po swojemu ale powtórzy wszystko. I zaczęła budować krótkie zdania takie 3-4 wyrazowe bo do tej pory jak udało się połączyć 2 wyrazy to był sukces. To chyba osiągnięcie z którego najbardziej się cieszę jak do tej pory 🙂
A co do naszego wypadku to naprawę wycenili na 4700zł 😮 Ale całe szczęście my ani złotówki nie musimy płacić bo wszystko z ubezpieczenia tego gościa idzie.
Aha i kupiliśmy Zuzi fotelik na rower i już się nie mogę doczekać wiosny jak wyruszymy na przejażdżkę 🙂 Jestem ciekawa czy się nie będzie bała.
A wiecie, że ani razu nie byliśmy na sankach 😞 Sanki nowe leżą w garażu i ani razu śniegu nie widziały, taką mieliśmy zimę w tym roku 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam ..
U nas nieciekawie.. jak pisalam Wam , malego cos bralo,goraczka itp... Po pierwszej wizycie u lekarza standardowy dunski WIRUS .. tu zawsze kazdy ma wirusa , ktory PRZEJDZIE SAM.. Na drugi dzien ( goraczka wciaz utrrzymana ) wokol buzi zaczely mu sie pojawiac krosty z babelkiem i plynem w srodku .. spanikowalam ze to ospa , ale dziwne ze tylko wokol buzi, na ustach , w ustach i na jezyku..Znow popedzilismy do lekarza , po czym lekarka stwierdzila ze to opryszczka...... i ze PRZEJDZIE SAMO .. ze nic na to nie ma, ze mamy zbijac mu temperature tylko.. To ze maly od 3 dni ponad nic procz serkow ala danonki nie je, nie wspominajac, ze pije tyle co kot naplakal, to juz malo wazne.. Takze , po raz drugi zostalismy odeslani z kwitkiem.. No a dzis jest jeszcze gorzej, bo to go zaczelo bardzo bolec, kazde dotkniecie konczy sie wrzaskiem, nic nie je, malo pije, goraczka wciaz sie utrzymuje .. no i placz.. nieustanne marudzenie i placz.. Naprawde nie wiem jak mam mu pomoc.. A trzeci raz do lekarza nie pojde bo powiedza, ze jestesmy psychiczni ..

Spotkalyscie sie kiedys z opryszczka u tak malych dzieci??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej 🙂
Kurcze Anecia nigdy sie z taką opryszczka nie spotkalam... 😮 a nie mozecie isc do jakiegos innego lekarza?

Ula dzis caly dzien goraczkowala, miala wypieki, ciagle jest na przeciwgoroczkowych. Nawet dzwonilam do lekarki, bo przyszlam z pracy a Ulka doslownie leciala mi z rąk, ale ona powiedziala, ze tak to moze wygladac przez 2-3 dni podczas brania antybiotyku i ze mamy zwalczac tempe, a jak bedzie cos nas niepokoilo to na pogotowie 😮 poki co Ula zasnela. Aaaaa mo i moja dzielna bohaterka dala sie dzis wieczorem pieknie zainhalowac ogladajac baje 🙂 co prawda ja tez musialam miec przy tym maske zalozona, a ona smoka w buzi pod swoja maseczka, ale powiedziala "cem baje" i byla cichutko 🙂 chcialabym, zeby tak juz bylo codziennie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karolka- a na co Ula jest chora? pewnie pisalas ale mi umnkelo, moze sie juz przyzwyczaiła do inhalacji, ja od poniedzialku robie Oldze inhalacje z plynu do inhalacji mucosolvan i trwa tylko pare minut i od wczoraj tez juz spokojnie przy tym siedzi ale za czekoladke 😮 te takie co trwaly po 25 minut co miala poprzednim razem to byl horror.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Danusia do konca nie wiadomo 🤨 na pewno ma zapalenie gardla - do tego dostaje antybiotyk. kaszel ma od dluzszego czasu, ale lekarka go olewala. ostatnio stal sie jednak taki duszacy, ze ula wymiotowala flegma, wczesniej wystepowal tylko w nocy, teraz i za dnia tez. Bylysmy na rentgenie pluc i nic nie wykazal, wszystko elegancko, wiec lekarka sama nie wie co o nim sadzic 😮 powiedziala, ze slychac ze ula ma duzo wydzieliny, ale jaki jest powod to nie wiadomo...boje sie, zeby to nie bylo nic znacznie powazniejszego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Objawy jak zapalenie krtani, Olga miala identyczne objawy tylko nie ma graczki, lekarka ani nie chciala slyszec o antybiotyku bo ja prosilam no bo ile mozna byc chorym, mowie jej ze ona ciagle chora a przeciez do pracy musimy chodzic, pozatym ona naprawde sie meczy juz 3 tydzien zwlaszcza w nocy, ja tez jestem ciagle przy niej chora od odciagania gilow bo wysmarkac tak skutecznie jeszcze sie nie umie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Matko, Dziewczyny co to za pogrom choróbsk! 😞
Szybko niech nasze maluszki wracają do zdrowia!

Anecia, jeśli do jutra nic się nie zmieni to ja bym na Waszym miejscu poszła do lekarza. Moja przyjaciółka była w Danii przez kilka lat i też opowiadała dziwności o tamtejszej służbie zdrowia - np kartka na drzwiach przychodni: jeśli masz tylko gorączkę, kaszel i katar to na pewno wirus i nie ma sensu z tym iść do lekarza 😮 No ale może są jacyś normalni lekarze np przyjmujący prywatnie?

Ania, super, że Mała już tak ładnie mówi.
A Piotrek nic... ani me ani be ani kukuryku. Udaje tylko, że szczeka jak widzi psa na obrazku albo w parku i mówi "ba" jak się przewróci (zamiast "bach"). Nawet słowa "mama" jeszcze się nie doczekałam 😞

Nacudja, co u Was? jak Igorek?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anecia- no wlasnie moze prywatnie, my jak poszlismy dzis prywatnie to dopiero dowiedzielismy sie co jej jest, przez 3 tygodnie sie meczyla, chodzilismy do naszej przychodni i ponoc zdrowa byla a jeszcze troche i byloby zapalenie pluc.
U Olgi z powtarzaniem roznie- jak jest latwe slowo to czasem sie jej uda ale musi byc narawde proste slowa np woda ale jak jest trudniejsze to mocno znieksztalca, albo mowi tylko koncowke, a jak sie ja zapytam jak sie nazywa to mowi ga. Rowiesnica Olgi- nasza sasiadka juz bardzo ladnie mowi, zawsze jestem w szoku jak przychodza bo coraz szerszy ma zakres slow.Nic na sile, widocznie musimy jeszcze poczekac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam dziewczyny..
Dzieki za tyle odpowiedzi.. Sandra nie mam pojecia czy to choroba bostonska, on nie ma nic na raczkach i nozkach, tylko na buzi i w buzce ..

Wczoraj wyladowalismy jednak w szpitalu u lekarza dzieciecego..Zaczelo sie tak ,ze poszlismy do apteki zdesperowani , ze moze jednak cos istnieje co mogloby pomoc naszemu malemu.. W aptece malego ogladaly 3 aptekarki, ktore byly w szoku , ze dziecko bylo u 2 lekarzy, i zaden nie wypisal mu leku KTORY JEST i moze pomoc.. Kazaly nam zadzwonic do szpitala i poprosic o wypisanie recepty.. Po telefonie. ktory swoja droga wyjasnianie sytuacji zajelo prawie 40 minut..lekarz stwierdzil ze opryszczka u dziecka w takim wieku jest bardzo rzadka i konieczne bedzie pojawienie sie w szpitalu, bo na telefon recepty nie da..
Wiec po godzinie 19 jechalismy z malym do szpitala.. W koncu obejrzala go lekarka, ktora stwierdzila,ze jednego leku juz nie ma sensu przepisywac BO JEST JUZ ZA POZNO.........( DO CHOLERY JASNEJ PRZECIEZ PONOC NIC NIE BYLO!!!) ale wypisze mu drugi doustny plyn i krem na to co ma na buzce..
Nie potrafila wyjasnic czemu poprzedni lekarze twierdzili , ze samo przejdzie i czemu nic mu nie przepisali..Fakt jest taki ze moj syn nie je od 4 dni, pije prawie nic , malo siusia , placze co chwila, noce sa koszmarne bo wybudza sie z placzem jak tylko dotknie ust .. Podesle wam zdjecie, mam nadzieje ze sie nie zgorszycie, bo ja takiego czegos u dziecka jeszcze nie widzialam.. Naprawde nie mam pojecia, skad on to ma.. Dbam o czystosc, myje mu raczki, zawsze przecieram , nie wiem.. naprawde nie wiem, i boli mnie serce za kazdym razem jak on budzi sie z placzem, bo nawet leki przeciwbolowe nie pomagaja..

[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9e6a604ef83288e7][IMG]http://images62.fotosik.pl/704/9e6a604ef83288e7m.jpg[/IMG][/URL]

Co do tego, co Goferku opowiadala twwoja przyjaciolka, miala stuprocentowa racje.. Tutaj kaszel, katar, goraczka, nie ejst zadnym wytlumaczeniem ,zeby isc do lekarza, wszystko ejst wirusem i ma przejsc samo. Na to jestem przygotowana, nakupowalam leki w Polsce, no ale na takie cos gotowa nie bylam..

Piszecie ile wasze dzieciaczki mowia .. Oliver powtarza tez juz wszystko za nami , ale zdan jeszcze nie tworzy.. Potrafi polaczyc dwa wyrazy ze soba ale raczej sa to proste zwroty niz konkretne zdania .. , np daj to , poloz sie , chodz tu , mama kom ( mama chodz) itp.. ale powtarzanie pojedynczych slow idzie mu dobrze .. Wszystko w swoim czasie, takze ja sie nie przejmuje .. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
O matko Anecia- ja tez czegos takiego nie widzialam 😲 jest juz poprawa??? Biedny Olis, nawet nie mysl ze to Twoja wina, przeciez takie cos nie robi sie z brudnych rak itp, jakies paskudztwo sie przyplatalo.
Karolka- jak u Was? pomaga antybiotyk? co macie? my mamy zinnat, rano byla druga dawka i jest juz poprawa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ale się chorobowo u nas zrobiło 😞 Zdrówka życzę dla wszystkich dzieciaczków.
Anecia to na pewno nie jest Twoja wina. Nie powinnaś się obwiniać. Z reguły choroby naszych dzieci nie są od nas zależne. A lekarze w Danii to widzę jakaś kpina. Czyżby gdzieś mogło być gorzej niż u nas...?
Danusia dobrze, że antybiotyk pomógł i że znaleźliście wreszcie lekarza, który nie zbagatelizował objawów.
Karolka a jak Ulcia? jest poprawa?
Gofer Igorek niestety też nie mówi. Na mama i tata się skończyło. Nic nie chce powtarzać, a sam mówi w sumie dużo, ale po swojemu. Chyba na to przyjdzie mi poczekać tak samo długo jak na chodzenie 😁 A propos chodzenia to w sobotę jedziemy po pierwsze buty wyjściowe Igora (do tej pory nową umiejętność szlifował w domu, bo trochę szkoda było kupować zimowe buty jak tu już po zimie) i zaraz potem do parku ćwiczyć na nierównych chodnikach 🙂 Już się nie moge doczekać 🤪
A no i w sobotę jedzie na noc do babci, żeby rodzice choć jedną noc mogli przespać w całości. Wróciliśmy do pobudek co godzinę z zegarkiem w reku. Powiem Wam, że już wyć mi sie chce i jestem chora na myśl o nocy. Jak się tylko zaczyna pragnę, żeby było rano i skończył się koszmar ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Helloł 🙂

Danusia Ula bierze antybiotyk Klacid, a inhalacje ma z Pulmicortu i Ventolinu...jest poprawa, ale kaszelek lekki jest, taki odrywajacy sie...juz tez rozwazalam pojscie prywatnie do lekarza, ale poczekamy jeszcze kilka dni z tym - w pon idzie jeszcze na kontrole do swojej pediatry i moi rodzice przyjezdzaja, zeby jeszcze tydzien pobyla w domu i odbudowala swoja odpornosc po antybiotyku.

Anecia musze przyznac, ze jak zobaczylam Olisia wysypke to sie przerazilam - nie moge pojac, ze mogli zbagatelizowac takie cos u malutkiego dziecka 😮 wiadomo, co to jest???
Nacudja bardzo zazdroszcze, ze bedziecie mogli sie wyspac, ja tez o tym marze i juz na pewno na wiosne lub w lecie damy Ule do moich rodzicow na tydzien 😉

Zdrowka dla wszystkich maluszkow!!! :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karolka Niestety tutaj trafic na dobrego lekarza jest bardzo ciezko.. My dopiero co zmienilismy lekarza na innego, ja po pierwszej wizycie ze soba , bylam pozytywnie nastawiona, jednak do niej trzeba umawiac sie wczesniej, nie mozna tak np zadzwonic rano i wejsc popoludniu a jednak z malym byla taka sytuacja 'nagla'.. Wiec tutaj sa takie otwarte konsultacje , ze kilku lekarzy przyjmuje wlasnie takie nagle przypadki ..No i trafilismy na dwoch znieczulencow, ktorym bardziej zalezalo na czasie niz na faktycznym zadbaniu o problem.. jest mi przykro i napewno zloze skarge u tej naszej lekarki...


Twierdza , ze opryszczka.. Czytalam troche tez na internecie..Objawy sie zgadzaaja, jest to rzadkie, ale niestety wystepuje tez u dzieci.Ponoc pierwszy raz jest wlasnie taki najgorszy.. Dziewczyny naprawde, ostatni tydzien byl okropny, zadnemu dziecku nie zycze tego.. Dzis dopiero zobaczylismy lekka poprawe .. Babelki zmieniaja sie w strupki, pierwszy raz od 6(!!!) dni cos jako tako zjadl ( troszke jajecznicy na sniadanko i troszke ziemniaczkow na obiad) wszystko musi byc w konsystencji papki,zeby nie musial grysc, inaczej wypluwal..Nie ma juz goraczki, no i samopoczucie jako tako lepsze.. No i przespal noc w koncu bez wrzaskow przez sen..Jeszcze wczoraj bylo nieciekawie, bo ostatnie dni jechal tylko na serkach danonkach i wodzie i zaczal miec konkretna biegunke..( nie dosc ze nie je duzo to jeszcze go czyscilo..) mysle , ze to ten lek na niego dziala, bo co zjadl to od razu lecialo..No ale mam nadzieje ze zblizamy sie juz ku koncowi.. Juz tak uwazamy zeby czasem mlody nie rozniosl sobie dalej tego , ze chyba jakby sie cos pojawilo to bym sie zalamala...

Duzo zdrowka i dla Waszych dzieciaczkow!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karolka- Dobrze ze jest poprawa 🙂 My do inhalacji mamy tez pulmicort, do tego berodual plus krople wykrztusne deflegmin. U nas jest juz dobrze, charczy tylko po zarzyciu tego wykrztusnego jak sie jej mowi zeby zakaszlala a nie chce tego zrobic, bierze tez zytrec.
We wtorek lub srode pojde z nia do kontroli, raczej sroda bo we wtorek mamy dermatologa i wymrazanie naczyniakow kolejne. Ja juz ja przepisalam do innej przychodni do tej dr co bylismy prywatnie- mam nadzieje ze to juz ostatnia zmiana lekarza. Tylko musze jeszcze w tygodniu podejsc do nowej przychodni do poradni szczepien zeby karte szczepien sobie wzieli z poprzedniej przychodni.
Pytalam tej nowej lekarki o ta szczepionke na odpornosc do noska- powiedziala ze mozna juz podac tak malemu dziecku, takze zgluplam bo poprzednia powiedziala ze absolutnie nie.
Anecia- strasznie sie ciesze ze juz jest lepiej 🙂 Kurcze jak to duzo zalezy od tego na jakich ludzi czlowiek trafi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Karolka nie ma czego zazdroscic. Jedna noc to kropla w morzu potrzeb. Przy poziomie zmęczenia i frustracji jaki osiagnelam ta jedna noc bardziej drażni niż pomaga. Jak dlugo Ula nie śpi?2-3 tygodnie? To wyobraź sobie, że masz takie noce codziennie grubo ponad rok, że budzi się z placzem co godzinę i nie wystarczy poklepanie po pleckach, żeby znów zasnela, ale sesja bujania lub jak sie nie powiedzie zabawa w srodku nocy 🙂 Ula zaraz wyzdrowieje i wszystko wróci do normy, a my nadal nie będziemy spać, a myśl o zbliżającej się nocy będzie napawala przerażeniem 😞 A żeby bardziej mnie dobić oczywiście u babci nie obudzil się ani razu... co ja robię źle? Zaczynam rozumieć matki, które potrafią zrobić krzywdę wlasnemu dziecku i najbardziej przeraża mnie myśl, że którejś nocy tama puści i mogę do nich dolaczyc 😞
A w ogóle to bardzo się cieszę, że naszym chorym forumowym dzieciom się poprawia i niech juz zupelnie wracają do zdrowia 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nacudia- Współczuje, jak Olga była mniejsza to tez mialam takie myśli ze jeszcze troche i coś jej zrobie 😮 na szczęście "wyrosła" z ciaglych jeków, steków, wrzasków bez powodu, wkońcu potrafi się sama zabawić, w dzień jest grzeczna i zadowolona i lepiej spi ale szału w nocy też nie ma. Oby u Igorka to też była kwestia czasu- zwłaszcza te noce. Mysle ze ta jedna noc to byl przypadek, bo co mozesz robic zle? Z tego co pisalas branie go do lozka nie pomaga to co masz zrobic? Olga spi przez polowe nocy u siebie a potem kolo 3 idzie do nas bo zaczyna sie ciagle budzic, a jak juz jest u nas w lozku to nie trzeba wstawac, wystarczy ja poglaskac i spi dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anecia, daj znać jak tam u Olisia. Wyglądało to na prawdę paskudnie ale najważniejsze że jest coraz lepiej! Trzymamy kciuki, żeby sobie opryszczka poszła w diabły! 😘

I w ogóle dla wszystkich maluszków zdrówka! 😘 😘 😘

Nacudja, a masz szansę w dzień odespać? Jak przyjdzie mąż z pracy albo poprosić kogoś, żeby przyszedł na 2-3 godzinki, żebyś Ty mogła normalnie choć chwilę przespać? Albo może ten pomysł z oddawanie Młodego na noc np raz na tydzień by choć trochę Ci pomógł? Bo to faktycznie masakra 😞 U nas Piotrek śpi od 21.30 do 8.30-10.00 bez przerwy praktycznie i tak było w zasadzie od dawna więc nawet pewnie sobie nie mogę wyobrazić co przechodzisz przez ten rok 😞

A ja dla odmiany nie potrafię nauczyć Piotrka gryźć. Daję mu ciągle jakieś grudki/ kawałki ale bez skutku. Gryzak z siateczką ląduje od razu na podłodze. Jabłuszko w bbb cieniutkich plasterkach niby je ale ostatnio okazało się jak to wygląda na prawdę - odgryza tylko jedynkami kawałek, trzyma jakiś czas w buzi a potem w całości połyka bez gryzienia. Odkryliśmy to jak nam się wczoraj zrzygał tym jabłkiem, kawałki były tak duże że nie wiem jakim cudem on je w ogóle połknął 😞 A lekarze rozkładają ręce 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U nas naszczescie juz duza poprawa.. Malemu krostki powoli sie zasuszaja, zjada duzo wiecej no i spi juz jak dawniej.. Takze wszystko idzie ku dobremu ..

Nacudja - podziwiam Cie i wspolczuje tycch nocek, ja po takim tygodniu swirowalam juz , chociaz to nie byla jego wina , a co dopiero ty jak masz tak codziennie..

Gofer- Dziwne ze Piotrus nie chce grysc.. A moze to ma cos wspolnego z zabkami? Dziaslami.. Moze w tym kierunku?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer nie bardzo mam możliwość spania w dzień. Wracam z pracy koło 16. Co drugi dzień jestem z nim sama do 19, potem kąpiel i spanie. Z kolei jak jest Adam, to nadrabiamy domowe sprawy na wymianę trochę on coś robi w domu a ja siedzę z dzieckiem lub odwrotnie. Jedynie kiedy mogę się zdrzemnąć to weekend, ale to maks 1,5h jak akurat dobrze śpi 🙂
A w ogóle pierwszy spacer na własnych nogach udał się super. Nie chciał potem wsiąść do wózka 😉 Tylko całe to oprzyrządowanie - kurtka, czapa, szalik przeszkadza mu trochę i wczoraj po wejściu do domu wyrżnął głową w podłogę i to tak, że polała się krew i z nosa i z wargi. masakra 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...