Skocz do zawartości

Pażdziernik 2012 | Forum dla mam


danusia1985_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Danusia u mnie rozszerzenie abonamentu było możliwe dzięki pracodawcy, bo taką dał pracownikom możliwość. Nie wiem jak to się normalnie załatwia. Płacę dodatkowo coś koło 50 zł ale tylko za Igora (taka opłata jest za każdą dodatkową osobę). Mąż leczy się państwowo. Może niech Twój mąż zapyta w pracy czy mają ofertę rozszerzenia abonamentu dla rodziny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • karolka84_m

    1422

  • danusia1985_m

    1133

  • Nacudja_m

    820

  • ania1301_m

    1321

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Danusia,
chyba masz raczej bardzo sprawne cycki (aż za) a nie niedorozwinięte 😉
żarty żartami ale strasznie Ci współczuję
ja bym poszukała różnych lekarzy (ale jestem typem hipochondryka) bo może w końcu ktoś zaproponuje jakieś skuteczne działanie
kolejny antybiotyk to nie tylko nic dobrego dla Ciebie ale i dla Filipka słabe rozwiązanie 😞
Danusia, przesyłam dużo głasków i 3mam kciuki, żeby było dobrze! 😘

Nacudja,
super, że wszystko dobrze!
nasza ortopeda powiedziała, że dziecko może koślawić nóżki póki jest pieluszkowe, trzeba iść na kontrole pół roku po całkowitym odpieluchowaniu bo wtedy to powinno przejść
a propos mowy, widziałaś? http://blog.centrumgloska.pl/2014/02/dwa-slowa-na-dwa-lata-to-za-malo/
http://blog.centrumgloska.pl/2014/06/slowa-dwulatka/
wiem, że jestem hipochondryczną matką ale takie teskty (jak te w linkach) mnie dobijają, bo jak policzę ABSOLUTNIE wszystko to Piotrek mówi jakieś 20 słów 😞
i się zamartwiam po nocach 😞

A zmieniając temat: już kiedyś o tym pisałyśmy ale ja nadal szukam prezentów dla Piotrusia (mamy 3 duże okazje w najbliższym czasie). Coś fajnego Wasze dzieci dostały? Coś możecie polecić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer- co do prezentu to Olga dostala ze 2 tyg temu od dziadkow juz na urodziny rowerek taki zwykly 2kolowy z podporkami z tylu i kijkiem i od paru dni nauczyla sie pedalowac i sama jezdzi, bardzo sie przy tym cieszy, no ale tez szybko meczy i trzeba ja potem pchac 😉ale warto bo jak widze jak sie cieszy tym ze to potrafi jest bezcenne. Moze taki rower?
Co do cycow to udsalo mi sie przekonac go do butelki, narazie pije moje odciagniete mleko, sprobuje sie wqyleczyc bez antybiotyku i potem chyba powoli bede przechodzic na mm... nie mam sily ani czasu juz na lekarzy bo juz obeszlam paru i poradnie laktacyjna i wszystkie porady stosowalam a to nawraca... Pani z poradni laktacjnej rozlozyla rece bo stwirdzila ze jest dobrze przystaweiany i prawidlowo ssie i ze nie wie co tu poprawiac, a lekarze zalecaja coraz to nowe antybiotyki bo guzki saspore i jest obrzek, no i odstawienie go-straszyli ze nadmiar antybiotykow uszkadza szpik i moge miec potem bialaczke, a w najlepszym razie zrobi sie ropien- takze jaskos te wizyty nie naladowaly mnie optymizmem, no ale ma juz praktycznie 3 miesiace wiec w sumie juz nie jest taki najmniejszy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Danusia,
to brzmi bardzo racjonalnie co piszesz o karmieniu. Te antybiotyki to i dla Ciebie i dla niego nic dobrego 😞 Gdybyś miała gwarancję, że to nie wróci to co innego ale jak to wraca non stop jak bumerang to pomysł wydaje się sensowny. Najważniejsze żebyś go przyzwyczaiła do smaku mm bo w razie potrzeby będziesz po prostu miała alternatywę.
Moja kuzynka karmiła swoją córkę "aż" 4 miesiące i nie miała żadnych wyrzutów sumienia a odstawiła nie z powodu problemów tylko dla własnej wygody, a moja koleżanka przez 2 miesiące (też miała dość bycia więźniem dziecka a kłopotów nie miała żadnych, więc część osób uważało to za egoizm) i jej synek Kubuś się dalej zdrowo rozwijał mimo mm.
Strasznie mi przykro, że tak się męczysz 😞 I trzymam kciuki żeby wszystko było ok.

A co do rowerka to dzięki za pomysł 🙂
Piotrek co prawda nie jest takim typem sportowca jak Olga ale pomyślimy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer w sumie zaniepokoiły mnie te linki, a głównie komentarze innych mam. Chyba poszukam logopedy, bo już nawet autyzmu zaczynam się u Igora doszukiwać 😞 Mówisz, że Piotruś zna 20 słów. Jak dla mnie to i tak rewelacja. Ja doliczyłam się 6 😞 Nawet w sumie na nas nie woła mama i tata tylko eee. No można go tłumaczyć wcześniactwem i tym, że ogólnie się wolno rozwijał do tej pory, ale może warto to skonsultować. Już sama nie wiem...
A co do prezentów, to u nas sprawdzają się wszelkie pojazdy: kolejki, samochody, śmieciarki, traktory, koparki, motory. No wszystko co jeździ 🙂 Aktualnie na tapecie mamy to: http://allegro.pl/hasbro-play-doh-ciastolina-smieciarka-rowdy-a3672-i4720494020.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nacudja, jeśli Cię niechcący nastraszyłam to przepraszam. Nie było to moim celem 😞
Skonsultować zawsze warto (wiesz, ja jestem mamą hipochondryczką 😉 ) ale też chyba nie ma co przesadzać w drugą stronę.
Mnie niby obie logopedki pochwaliły za czujność i szybką reakcję ale z drugiej strony zapewniały, że normy są w tym wieku bardzo szerokie a Piotruś jest jeszcze bardzo mały więc nie ma co panikować. Ale z drugiej strony podpowiedziały sporo fajnych zabaw/ ćwiczeń nie tylko aparatu mowy ale i całego ciała, bo ośrodki ruchu (zarówno mała jak i duża motoryka, ale zwłaszcza mała!) jest bardzo blisko w mózgu do ośrodka mowy więc lepiąc z dzieckiem z ciastoliny, nawlekając wspólnie koraliki etc pomagasz mu w rozwoju mowy! 🙂
A ja też dzięki temu dostałam sporo pomysłów na wspólne fajne zabawy a nie tylko czytanie książeczek i układanie puzzli 😉
A jeśli chodzi o 20 słów Piotrusia, to obie logopedki wliczały w to absolutnie wszystko: mama, tata, tak, nie, baba, siasia (dziadek), oć (choć), ham ham (piesek), ćwi ćwi (ptaszek), ssss (wąż), am (jeść), ała (boli), kita (gitara), Bacha, Ala, Uba (Kuba), błe (okropne), jajo, koko (kura), o! o! o! (mycie zębów). Ale jak widać nie są to w większości normalne słowa 😉 a logopedki traktowały to z pełną powagą 🙂 Moim zdaniem powiedzenie, że Piotrek mówi 20 słów jest nieco na wyrost 🙂

Zmieniając temat: jak sobie Igorek radzi z tą ciastoliną? potrafi wyciskać? nie zjada?
Bo my dziś właśnie jesteśmy po pierwszej imprezie urodzinowej (dla dalszej rodziny) i Piotruś dostał ciastolinę z takim lwem do wyciskania. Jeszcze się tym nie bawił, bo jak tylko goście wyszli to poszedł spać ale mam wątpliwości czy nie jest na to za mały?
Jak sądzicie dziewczyny?

U nas mija 5 dzień brania antybiotyków a Piotrek jak miał katar i kaszel tak ma nadal 😞 tylko temp mu spadła poniżej 37. Trzyma go to już prawie miesiąc. Boję się, że znowu tego nie doleczymy do końca i wróci jak bumerang 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer na początku faktycznie chciał zjadać ciastolinę, ale szybko mu przeszło. Sam nie wyciska, bo do tego jednak trzeba użyć siły, ale sam masę pakuje do każdej formy i daje nam do przeciskania. Niby te zabawki są od 3 lat ale myślę, że skoro bawicie się razem to nie ma przeszkód 🙂
Igor też znów zagilany od prawie tygodnia. Niedawno wyleczyliśmy się z jednego kataru, żeby po dwóch tygodniach złapać drugi 😞
A podpowiesz jakieś pomysły na zabawy, które zaproponował logopeda? Może i ja mu jakoś pomogę. Ogólnie mówi dużo, tylko cały czas po swojemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nacudja,
tu proszę spisane, dość skrótowo więc jak coś niezrozumiałe to daj znać:
- zabawy w mówienie śmiesznych dźwięków +gesty (pa pa, bum)
- zabawy w dmuchanie, zdmuchiwanie świeczki, wiatraczki, gwizdki, piórka, dmuchanie baniek, dmuchanie na piórko przez słomkę, wyścigi kto szybciej przedmucha piórko/ piłeczkę pingpongową
- zabawy plasteliną, farbami, malowanie dłońmi, miętoszenie różnych mas plastycznych w dłoniach, wałkowanie kulek, wałeczków etc
- stymulowanie zmysłu dotyku (stopy, dłonie) - różne faktury (woreczki z różnymi zawartościami, książeczki dotykowe, memo dotykowe)
- szukanie koralików w wiaderku z fasolkami, makaronu w garnku z kaszą, rozdzielanie ziarenek grochu od np ryżu
- nawlekanie, przewlekanie koralików etc
- rozwijanie różnych zmysłów - dotyk, zapach, wzrok, słuch etc
- zabawa w powtarzanie - dziecko robi to co mym,tuptanie, machanie rękami, skoki, pajacyki, skakanie na 1 nodze i przeskakiwanie z 1 na drugą, rzucanie piłki i łapanie,
- mówienie do obrazków, do mikrofonu z poglosem
- powtarzanie jak samochód brum brum
- skoki na łóżku, bujanie (huśtawka, na nodze taty, na prześcieradle, na wszystkim co się da)
- tańczenie, śpiewanie, zabawa w kaczuszki,
- robienie zwierzątek z masy solnej,
- malowanie nieugotowanego makaronu, kamieni,
- rzucanie piłkami,
- wyliczanki,
- jeżdżenie autkiem,
- wyciąganie i wkładanie do miseczek/pudełeczek/skrzyneczek różnych rzeczy, które były w domu,
- przelewanie wody z kubeczków (można dodać barwnik spożywczy i mieszać różne kolory ze sobą),
- robienie stempelków z pomalowanych ziemniaków, odcisków z pomalowanych rączek i stópek,
- malowanie makarony, stempelki z zieniaków
- kubeczki z kolorową wodą, łączenie różnych kolorów
- chodzenie po różnych fakturach, tor przeszkód
- zadawanie pytań i czekanie aż dziecko odpowie
- wymuszanie odpowiedzi np daj, nie reagowanie na pokazywanie palcem przez dziecko

większość to zabawy na małą i dużą motorykę i na integrację sensoryczną bo Piotrek ma z nią problemy, wg logopedek stymulowanie tego konkretnie u Piotrusia powinno być b. pomocne
ale te ośrodki w mózgu blisko ośrodka mowy więc stymulują się wzajemnie
jak widzisz zabawy są banalne i pewnie sporo razem z tego robicie ale niektóre były dla mnie odkrywcze
w necie jest dużo blogów dotyczących SI np http://raaanyjulek.blogspot.com/ albo http://mojedziecikreatywnie.blogspot.com/2014/10/zabawy-dla-dzieci-6-24m.html#more i tu dużo więcej pomysłów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Mamusie
ooo
smuteczek, już nikogo tu nie ma?
Danusia da znać jak tam u Was? mam nadzieję, żę to zapalenie piersi już sobie poszo w siną dal i nie wróciło więcej?

u nas chorób ciąg dalszy, Piotruś wyzdrowiał na 2 dni ale chyba go znowu zaraziłam
ja mam termin na 16.11, jak wcześniej się nie zacznie to 17.11 idę do szpitala a 18.11 cc a tu gile do pasa, ucho zatkane i kaszel jak niewiemco 😞
nic nie działa, ani domowe sposoby, ani steryd do nosa
dupa blada 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer dziękuję za pomysły na zabawy. Próbujemy, ale cierpliwości starcza Młodemu na maks 5 minut i jak tylko coś mu się nie udaje to mnie każe to zrobić. Postępów z mówieniem brak. Niby mam wizytę do logopedy wyznaczoną na 17.11 ale cały czas nie mam skierowania i albo odpuszczę albo będę musiała zapłacić, co w tym miesiącu będzie nie lada wyczynem, bo cała nadwyżka budżetowa poszła na operację psa. W przyszłą sobotę zaczynamy zajęcia "Prawie sam" więc może kontakt z innymi dziećmi pomoże na opór mówieniowy...
A co jest Piotrusiowi? Co go tak męczy? I pokaż jakieś zdjęcie z imprezy urodzinowej 🙂
Kuruj się 🙂 Choć pewnie lekarze wymyślą coś, żeby maleństwo bez problemu przyszło na świat i o mamę też zadbają. A czemu cc? Piotruś też jest z cc, bo już nie pamiętam?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nacudja, a nie możesz po prostu zadzwonić do pediatry Waszej rejonowej i poprosić telefonicznie o skierowanie np mówiąc, że się martwisz bo nie mówi albo skłąmać że panie w żłobku są zaniepokojone albo, że widział go psycholog i radził się udać do logopedy? Ja powiedziałam, że chcę bo się denerwuję bo postępów brak, wypisała mi lekarka nie widząc ani mnie ani Piotrusia i czekało na mnie w rejestracji...
Bo prywatnie to logopeda kupę kasy kosztuje 😞
A co to są za zajęcia "Prawie sam"? brzmi ciekawie 🙂

Piotruś od 6 września ma zapalenie uszu, leczone najpierw antybiotykiem miejscowy, nie doleczone, potem nawrót choroby potem kolejne 2 antybiotyki. A w weekend problemy z brzuchem 😞 nie mam teraz możliwości żeby dokładnie opisywać ale pisałam o tym na fb
no generalnie masakra 😞
z brzuchem Piotrka już niby wszystko ok ale teraz zaczął dla odmiany kaszleć tak jak ja i ma zaropiałe oko 😞 znowu 😞
w październiku był 5 dni w żłóbku, to się nabył... 😞

Piotrek jest z cc bo był miednicowo położony, mały też był do niedawna miednicowo, lekarz 2 tyg temu mówił, że nie ma szansy, żeby się przekręcił bo juz jest za duży a tu hop siup i nogi w górze a głowa w dole...
ja miałam mieć cesarkę teraz dlatego, że miednicowe i dlatego, że miał mi lekarz zszywać tą przepuklinę
ale poszłam do chirurga i odradza teraz zszywanie tego, bo przepuklina za duża i szwy popękają więc derugi argument za cc też odpada
nie wiem tylko ja bym miałą rodzić sn skoro nawet przy kaszlu każą mi się trzymać za brzuch przez tą przepuklinę 😞
no ale teraz tylko ode mnie zależy czy sn czy cc i się waham, chyba bym wolałą cc bo jestem cykor straszy ale mam wyrzuty sumienia, że sn lepsze dla dziecka 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer nie wiem czy pamiętasz, ale dla naszej pediatry z rejonu jesteśmy patologią, bo nie szczepimy Igora zgodnie z kalendarzem szczepień. Nie sądzę, żeby wypisała nam takie skierowanie. Już do hematologa był problem pomimo zaleceń ze szpitala, bo stwierdziła, że wszystkie dzieci mają neutropenię 😮 Na pewno to, że dwulatek nie mówi też jest dla niej normalne i jak zwykle patologiczna matka przesadza 😞

Zajęcia, na które zapisałam Igora to zabawy plastyczne, muzyczne, ruchowe, które mają mieć pozytywny wpływ na rozwój dzieci. Wg organizatorów stymulują percepcję wzrokową słuchową, usprawniają zdolności motoryczne i manualne, oswajają z innymi dziećmi, rodziców uczą nowych form aktywności ze swoim dzieckiem i zacieśniają między nimi więź. Zobaczymy. Na próbę pójdziemy. Jak się nie spodoba to nic na siłę. Nie chodzi do żłobka i nie bardzo ma kontakt z dziećmi więc pomyślałam, że może chociaż w ten sposób go trochę uspołecznię 🙂

Współczuję przebojów z chorobami. Mam nadzieję, że wyjdziecie zaraz na prostą i Piotruś wróci do żłobka i da mamie odetchnąć na te ostatnie chwile przed powitaniem brata na świecie 🙂

Co do sposobu urodzenia to już sama musisz wybrać. Ja nie mam traumatycznych przeżyć z porodówki więc dla mnie jak najbardziej sn, ale to indywidualna sprawa i Twoja decyzja. Jakąkolwiek byś nie podjęła i tak najważniejsze jest, żeby wszystko poszło ok 🙂 Trzymam kciuki, bo to już niedługo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nacudja, bardzo fajnie brzmią te zajęcia. A gdzie one są/ kto to organizuje? Poszukam, może u nas jest coś podobnego 🙂 I jak to wygląda cenowo?

Ja odebrałam wyniki wymazu - mam pneumokoki zwane dwoinkami zapalenia płuc. Cieszę się, że już wiadomo co to jest i jaki antybioty ale krew mnie zalewa o chodzę z tym po lekarzach od 1,5 miesiąca i ciągle wszyscy mówili, że to wirus i dawali jakieś bezsensowne leki 😞
Najgorsze jest to, że Piotrek znowu zaczął kasłać i boję się, że go zaraziłam 😞 😲 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer- wiec jesli chodzi o cyce to przez ponad miesiac odciagalam i dawalam z butli, pilam szalwie z mieta zeby zatrzymywac powoli laktacje, ale strasznie meczylo mniwe vwstawanie w nocy i odciaganie wiec zaczelam dawac cyca w nocy i nic sie nie dzialo, potem tez w dzien bo ten laktator to po nocy mi sie snil i nic sie nie dzieje, czasem podam mm z butli zeby nie zapomnbial co to bo chce czasem gdzies wyjsc zeby nie oszalec. Wychodzi wiec na to ze mialam za duzo pokarmu i nie w2ypijal, w sumie cyce po karmieniu nigdy nie byly miekkie a teraz sa a sie najada. Ide na usg zobacze co z tym ropniem, jak trzeba bedzie czyms mocnym leczyc to jednak go odstawie no bo co zrobic ale puki co jest dobrze.

Olga od listopada chodzi do zlobka- tzn chodzila tydzien i ma zapalenie oskrzeli, tydzien byla zdrowa po grypie bostronskiej i znowu chora. Za to musze ja pochwalic bo kupilismy taka tablice moltywacyjna i za naklejki robi siku i kupe do nocnika, niby nic bo to juz najwyzszyv czas ale i tak sie ciesze. Za to trzeba jej czesto przypominac i ja przebrac jak sobie zapomni wiec mam jeszcze wiecej roboty.

Jesli chodzi o porod to polecam sn ze znieczuleniem w kregoslup- rodzilam z i bez i ten z to byl praktycznie bezbolesny. Z tym ze moje dzieci duze byly, moze by bolalo mniej gdyby byly mniejsze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć mamuśki, co tam u Was i maluchów Waszych? 🙂
Gofer kiedy poród? 😉

U nas nic nowego w zasadzie, ja non stop w pracy, Ulka w zlobku, nadal sie super rozwija i - odpukać - nie choruje 😉 na w grupie dwoch terrorystwo, ktorzy gryza i bija i troche sie boi do zlobka chodzic, bo codziennie na dzien dobry dostaje od jednego z liscia 😮 mu jej tlumaczymy, ze nie wolno gryzc i bic, po czym idzie do zlobka i sama dostaje od innych dzieci 😞 no ale dzis moj M byl swiadkiem, jak zostala zaatakowana przez tego mlodego, ale w pore go odepchnela, pogrozila placem i powiedziala "nie wolno bic Ulci" 🙂
Co do nocnikowania to slabo, na nic zdaje sie puszczanie jej w samych gaciach. od czasu do czasu zrobi siku i kupe na nocnik, ale sama zawola tylko po fakcie :/ nagrody, pochwaly, bicie brawa na nic sie nie zdają. Sama mowi,. ze trzeba wolac, ze nie wolno w pieluszke robic, a przychodzi co do czego to nawalone... nie wiem co z nia 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kochane,

ja ostatnie 2 dni spędziłam w szpitalu, miałam iść na kontrolne ktg a lekarka zobdaczyła, że piszą się jakieś skurcze i kazała mi zostać choć tłumaczyłam jej, że po pierwsze nic nie czuję a po drugie DUŻO silniejsze skurcze miałam w ciąży z Piotrusiem non stop 1,5 miesiąca przed terminem porodu
myślę, żę zobaczyła, że jestem pacjentką ordynatora i spanikowała
bo potem mi robiła ktg i jak mały uciekł kilka razy spod czujnika to zabrała mnie do pokoju gdzie jest non stop monitoring i kazałą tam leżeć od 23 do 4 w nocy 😞 masakra bo obok kobieta po oksytocynie wiła się w skurczach i bólu, światłą rozpalone, ktg na cały regulator więc o śnie nie było mowy
potem jakoś wszyscy kolejni lekarze twierdzili, że wszystko ok

jutro mam znowu iść na kontrolę i bardzo się martwię, że znowu mnie zatrzymają a ja nie dość że nie do końca spakowana to nie chcę tam siedzieć 2 tygodnie (cc mam umówioną na najbliższy wtorek) bo umrę z tęsknoty za Piotrusiem 😞((

i przeraża mnie to, że znowu karmienie piersią... brrrr
źle to wspominam 😞

Danusia, trzymam kciuki, żeby to zapalenie nie wróciło, może masz rację, że miałąś za dużo pokarmu
daj znać jak ten ropień jak się czegoś dowiesz

Piotruś dziś drugi dzień w żłobku po miesięcznej przerwie
byliśmy też na kontroli u laryngologa, podobno b dobra pani doktór
powiedziała, że Piotrek ma rozpulchniony trzeci migdałek i powinniśmy koniecznie zrezygnować ze żłobka (no tak, tak najłatwiej) i kazała dawać mu sterydy
a na ulotce jak byk napisane że absolutnie nie dawać dzieciom poniżej 6 r.ż
a wcześniej, we wrześniu byliśmy u takiej starej lekarki, też laryngolog, która ostrzegała, że Piotrek ma alergiczny nieżyt nosa, że infekcje mogą co chwilkę powracać ale żeby pod żadnym pozorem nie dawać mu antybiotyków i sterydów!!!!
niestety jej przychodnię zamknięto a ona poszła na emeryturę 😞
od tej pory jeszcze byliśmy dodatkowo u 2 innych laryngologów i każdy mówi co innego, dosłownie!
a to antybiotyk, a to że wszystko ok i dziecko zdrowe, a to właśnie że dużo wydzieliny, że jest źle i sterydy...
i bądź tu człowieku mądry 😞

u nas z odpieluszkowywaniem słabo, był taki czas ze 2 miesiące, że Piotrek wołał że chce kupę i robił na sedes, ale chyba mu się znudziło bo już nie woła i robi w pieluszkę
a teraz szczerze móiąc mamy tyle na głowie (ciąża/ poród, choroba ojca, szykowanie wszystkiego dla malucha, lekarze Piotrusia, moja trwająca już prawie 2 miesiące infekcja), że nie mam do tego głowy i zupełnie odpuściłam ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja mysle ze dziecko samo musi zaczac chciec i nie mna co ponaglac, na kazdego przyjdzie czas w swoim czasie. Ale fakt faktem, wygodnie jak dziecko samo korzysta z nocniczka no i oszczednosc zawsze 🙂
Olga tydzien pochodzila do zlobka, od niedzieli ma zapalenie oskrzeli, mlody dzis w nocy dostal zapalenia gardla... umieram ze zmeczenia i nieprzespanych nocy. Olga jeszcze tydzien posiedzi w domu, swoje musi odchorowac przy okazji zlobka 😞
Gofer- trzymam kciuki, dawaj znac co u Ciebie, macie juz imie dla synka? ja tez nie lubilam i nie lubie karmic cycem bo ciagle mam z tym pod gorke, ale jeszcze troche moze dam rade... sama nie wiem w sumie czemu mi tak zalezy, Olga karmiona prawie 8 miesiecy, mlody tez caly czas, a on wiecznie katar i teraz choroba, Olga non stop choruje wiec ta odpornosc dzieci karmionych piersia to chyba jakas sciema.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Danusia, z tą odpornością to chyba jest trochę tak, że dziecko odporniejsze podczas karmienia (być może na samym mm Filip też by złapał zapalenie oskrzeli). Ale jak kończysz karmienie to myślę, że odporność jednak z czasem spada. Pewnie nie od razu ale kilka miesięcy to chyba max.
Nas ostatnio 2 lekarki ostrzegały, że jak Piotruś wróci do żłobka a maleństwo już będzie w domu, to nie ma siły - Piotrek będzie go zarażał 😞 więc ze względu nawet nie na Piotrka ale na tego nowego człowieka żłobek nie jest najlepszym rozwiązaniem.
No i się zastanawiam 😞
Już mam trochę dość - w październiku Piotruś był 5 dni w żłobku, w listopadzie póki co 2 😞 to się nie nachodził 😞 za każdym razem kończyło się mega infekcją.
Ale z drugiej str każdy mówi, że dziecko czy to idzie do żłoba czy do przedszkola to swoje odchorować musi w pierwszym roku....

Ja już spakowana siedzę na walizkach i czekam. Jutro rano do szpitala a we wtorek cc. Więc trochę się stresuję.

U nas, jakby wszystkiego było mało, Piotruś rozchorował się na maksa. Wczoraj rano wzywaliśmy lekarza do domu, zapalenie krtani. A wieczorem temp skoczyła do 39.7 w ciągu 1,5 godziny więc zrobiło się dość nerwowo. W nocy wstawaliśmy co godzinę sprawdzać czy znowu temp nie rośnie

I teraz się stresuję jak sobie Igor poradzi z chorym Piotrusiem. A we wtorek w sumie byłoby fajnie gdyby przyszedł pokangurować dzidzię i zwilżyć mi usta jak będę leżała plackiem

Ech... nie tak sobie wyobrażałam pojawienie się nowego członka naszej rodziny

Kochane, jutro rano jadę do szpitala a nie mam netu w komórce więc pojawię się tu pewnie dopiero w przyszly weekend. Trzymajcie więc kciuki za nas 🙂

Buziaki

PS. Danusia, zdrówka dla maluchów!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer trzymam mocno kciuki za Was 🙂 Dziś jest Wasz Wielki Dzień 🙂 Daj znać jak się ogarniesz trochę z nową rzeczywistością i dojdziesz do siebie. Koniecznie pochwal się nam małym cudem 🙂

Igor jest po pierwszych zajęciach. Ogólnie nie było źle i chyba mu się podobało, bo jak pytam czy jeszcze pojdzie to mówi tak z uśmiechem 🙂 Taka trochę rytmika, trochę zajęcia z w-f, z balonami, chustami, piłkami. Mnie się podobało. Dzieci w podobnym wieku, jak dla mnie wszystkie bardziej kumate, ale może nie doceniam swojego syna 😞 Mam karnet na 4 zajęcia i zobaczymy. Może się rozkręci, bo bawił się dobrze ale ze mną. Do dzieci miał dystans.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gofer- ja rowniez mocno zaciskam za to by jednak Piotrus szybko wyzdrowial i zebys szybko doszla do siebie no i zeby wszystko bylo ok. Co do odpornosci to z drugiej strony prawdqa tez jest taka, ze w zeszlym roku Olga nie chodzila do zlobka a byla chora non stop od listopada do kwietnia, gdyby tam chodzila wtedy to napewno bysmy zrezygnowali bo bym myslala ze to przez zlobek.Ja bym jeszcze poczekala kilka miesiecy z rezygnacja....
Nacudia- jestem pewna ze Igor sie rozkreci, Olga chodzila na takie zajecia do klubu Maluszka wczesniej i te zajecia naprawde duzo jej daly pod kazdym wzgledem, na poczatku tez trzymala sie bardziej nas ale potem po paru spotkaniach bawila sie z dziecmi. Pozatym takie zajecia to super sprawa bo fajnie spedzicie razem czas i pobawicie sie, potem mozna w domu wykorzystac te zabawy.

Bylismy z Filipem u lekarza bo kolki i problemy skorne sie nasilily i niestety prawdopodobnie ma skaze bialkowa, mam narazie byc na diecie bezmlecznej i go karmnic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Mamusie
WOW!!!!! Karolka, pięknie śpiewa!!!! 😘 😁 😁 😁

Umieram z zazdrości bo Piotruś nadal na etapie najprostszych dźwiękonaśladowczych słów i nie chce nawet próbować mówić nic nowego 😞
Wizyty u logopedy na niewiele się zdały 😞

Nacudja, a co u Was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry 🙂
Karolka piękną masz artystkę 🙂 I tak jak Gofer zazdroszczę, bo u nas do takich występów daleka droga 😞

Gofer opowiadaj jak było. Jak dajesz sobie radę. Jak zareagował Piotruś? A zdrowy jest? I pokaż koniecznie swoje drugie szczęście 🙂

U nas postępów w mowie brak. Logopeda stwierdziła, że Igor jest przygotowany do mówienia, że wszystko rozumie, ale jest na etapie mowy biernej - czyli na razie gromadzi informacje. Mówi, że skoro jest wcześniakiem i wszystkie etapy rozwoju były trochę opóźnione to i z mową tak będzie. Poza tym mówiła też, że tak nas owinął sobie wokół paluszka, że potrafimy rozszyfrować każdy grymas, każdy skinienie i każdę jego "E", czyli jednym słowem nie ma potrzeby mówić skoro go doskonale rozumiemy. Na razie naśladuje odgłosy zwierząt, samochodów, karetki itp, mówi mama i tata, daj i jajo. Mamy na kontroli pojawić się za pół roku.

Na zajęciach fajnie. Mamy jakieś tam postępy - robi cześć z niektórymi dziećmi, podaje pani rękę jak trzeba złączyć koło i nauczył się wykonywać jakieś nowe polecenia i nowe rzeczy. Mnie się podoba i pewnie będziemy je kontynuować.

Teraz Młody jest mocno nieszczęśliwy, bo każdego dnia mam wigilię służbową i wracam jak on już śpi. Także rano mam dramat i nie mogę wyjść z domu, bo tak płacze. Zaczyna go chyba też rozkładać jakieś choróbsko - oczywiście w sam raz na święta. Z dwojga złego już wolę teraz, to może do wigilii rodzinnej się wykurujemy. Zaczynamy też zaliczać pierwsze sukcesy w nocnikowaniu, ale nie będę zapeszać, bo na razie najważniejsza jest nasza czujność. Igor niby wie gdzie się robi kupę i siku, ale bez naszej interwencji woli zrobić to w pieluchę 😞

Danusia a co u Was? 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam sie,
Olga odkad chodzi do zlobka to tez przynosi coraz to inne piosernki i raczy nas nimi, pod tym wzgledem zlobek to super sprawa, gorzej jesli chodzi o chorobska, ale mam nadzieje ze z czasem chorob bedzie coraz mniej, chociaz jak widze jak niektorzy przyprowadzaja zasmarkane, brzydko kaszlace dzieci to sie nie dziwie .
U nas coraz ciezej ze wszystkim- Filip nie chce pic tego pepti, wiec cyckuje go a prawie nic nie jem zeby wyeliminowac potencjalne alergeny, skora niby sie poprawila po masciach sterydowych bo az mial rany ale nadal skora nie wyglada zbyt dobrze, nie mam pojecia co jeszcze moze go uczulac i jak przekonac go do butli/ bebilonu pepti, drze sie po nocach, robi nadal zielone sluzowe kupy, boli go brzuch, skora chyba swedzi, w nocy budzi sie non stop z polaczem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Danusia,
sprawdź czy gdzieś w okolicy nie macie "czarodzieja", który bada alergie biorezonansem. My mieliśmy straszne jazdy z Piotrusiem, po 3 miesiącach mojego nic-nie-jedzenia alergolog powiedziała, że to najwyraźniej nie na tle pokarmowym.
I że nie wie od czego. A on nadal się męczył.
Poszliśmy do "czarodziejki", pomachała różdżką, kazała odstawić ryż, kurczaka, indyka i marchew (czyli wszystko co jadłam), sprawdziła na co nie ma alergii i kazała mi jeść kaszę jaglaną, wieprzowinę (w dowolnej postaci, łącznie ze smalcem) i brokuły. Po 2 tyg byłą znaczna poprawa a po 3 gładka skóra. Nasza alergolog czy przecierała ze zdumienia.
Próbowaliśmy go też odczulać tym biorezonansem ale tu już nie potrafię powiedzieć czy to było skuteczne czy on po prostu stopniowo wyrastał z alergii.

Jeśli masz problem z pepti to poproś lekarza o inne mleko - Nutramigen albo Neocate. Z tym ostatnim może być problem, bo bbb drogie, nam lekarz ostatnio nie chciał przepisać choć mam glejt ze szpitala, że się Piotrusiowi do końca 3 r.ż należy. Ale spróbować warto...

Nacudja, trzymam kciuki za postępy nocniczkowe 🙂
Fotki wstawię po świętach.

U nas na razie ok, choć strasznie jestem zmęczona. Jednak 2 lata różnicy między maluchami to bardzo mało a ja już stara jestem i niespanie po nocach mnie wykańcza 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...