Skocz do zawartości

asymetria i napięcie mięśniowe | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 644
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

mnie ostatnia rehabilitacja zdołowała i naprawdę miałam już chęć powiedzieć, że przestajemy chodzić! Pytała się nas co mały nowego robi, no to powiedzieliśmy,ze pełza, że z brzucha na plecy przewraca .. no i ona się przyjrzała jak pełznie i co? źle pełza 😠 bo tylko z lewej ręki i z prawej nogi!! 😠 😠
Jak to kuźwa jest? Ty się cieszysz z postępów dziecka...idziesz, a oni Ci powiedzą, że On to robi źle 😞 😞 że jak stuka ręką o podłoże to tylko jedną ponoć, choć my teraz patrzymy i on stuka obiema i cały czas tak mówiliśmy jej.. wyszłam z tego ośrodka, wsiadłam do auta i się poryczałam...
przepraszam dziewczyny, ale musiałam odreagować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U nas ćwiczenia Vojtą odroczone do momentu wydania pozwolenia od kardiologa... muszę kurde znowu do warszawy jechać, ale najpierw rejestracja... jeśli będę miała czekać np. miesiąc to muszę załatwić prywatną wizytę, bo przez te szelki Marysia nie używa w ogóle mięśni brzucha i pogłębia napięcie i asymetrie 😞
Mogę ćwiczyć Bobathami i to będę robiła ale przy Vojcie były takie piękne rezultaty... a teraz zastój...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczyny.
Podczytuje Was od jakiegoś czasu bo podejrzewałam że u mojego dziecka również zostanie zdiagnozowana asymetria. Zauważyłam ją tuż po narodzinach córeczki bo miała prawe ucho bardziej odstające, w drugim miesiącu byłyśmy prywatnie u neurologa bo terminy z NFZtu były na za pół roku, a ten stwierdził że to asymetria ułożeniowa, wyrówna się, zainkasował 120zl i tyle. Obecnie Lili ma 4,5 miesiąca i znowu dostałyśmy skierowanie do neurologa, w czwartek mamy wizytę, oczywiście tym razem również nie możemy liczyć na naszą służbę zdrowia bo musiałybyśmy czekać do grudnia, córka skończy wtedy 7 miesięcy a przecież każdy dzień się liczy. Mam nadzieje że jakoś przez to przebrniemy choć jestem lekko przerażona. Pozdrawiam Was.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
santa... może faktycznie to asymetria ułożeniowa... nieraz tak bywa że te nierówności się same prostują... oczywiście co do uszu to prawdopodobnie jedno będzie odstawało bardziej już cały czas..
Moja Marysia oprócz asymetrii postawy też ma różne uszy... jedno mniejsze a drugie większe i juz tak będzie miała, bo akurat asymetria w wyglądzie zewnętrznym (uszy, oczy, kończyny) tworzy się podczas ciąży i kształtowania tych części ciała... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Santa moja Julka też miała zdiagnozowaną asymetrie ułożeniową (juz z niej niemal wyszłysmy). Objawiało sie to tym że Julka skręcała kręgosłup w literkę C.
Nam neurolog na wizycie tez powiedział że są przypadki, ze sama usteuje. Ale liczyc na to to jak czekać na wygraną w totka. Może ustąpi a może nie, więc odrazu zaczęliśmy ćw. U nas pozatym jest napięcie mięśniowe wzmożone.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Troche żałuje że od razu nie zaczęłyśmy czegoś z tym robić, oczywiście starałam się podchodzić do niej z lewej strony bo na prawą się przekręcała, prostować jak krzywo się układała ale jak widać nic to nie dało. Ostatnio zaczęła wyginać się w literkę c a z tego co mi się wydaje świadczy to też o wzmożonym napięciu, robi tak najczęściej przez sen więc trudno to skorygować bo wtedy też śpie. Mam nadzieje że jest jak piszecie i że nie jest bardzo poważnie, Leluś podnosi wysoko główkę na brzuszku, łapie zabawki obiema rączkami i raczej pozatym że jest krzywa to na tym etapie nie widzę żeby odbiegała od normy.
Miłej soboty Wam życzę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no u nas te z na początku układał się tylko na jedną stronę, ale później już zaczął na obie.. u nas raczej asymetria objawia się tym, że jak młody załapie jakieś nowe umiejętności to najpierw prawą stroną ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A u nas Marysia jest po prostu krzywa 🤪 z jednej strony ma ścigąnięte mięśnie brzucha, z drugiej rozciągnięte przez co robi rogalika, bądź literkę c... to za tym idzie ma krzywy kręgosłup... za wysoko łopatki ściągnięte i głowa była za mocno przyciśnięta do barku... teraz został nam tylko ten brzuszek do wyrównania... ech...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No to widzę że jeszcze wszystko jest możliwe i nie ma co się łudzić że problemu nie ma bo jest, kręgosłup też mi się wydaje że jest krzywy, mam tylko nadzieje że nie czeka nas vojta.
Mam do Was pytanie, bo zastanawiam się czy to nie może mieć związku. Moje dziecko ma ogromne problemy z zasypianiem zwłaszcza w ciągu dnia, w wózku nie śpi w domu tylko jak jest długo bujana potrafi usnąć staram się nie przeoczyć pierwszych oznak zmęczenia ale to nic nie daje i tak sie zastanawiam czy napięcie mięśniowe może wpływać na to że nie może zasnąć. Czy któraś z Was też tak miała?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie nie było problemu z zasypianiem i nie ma.. mnie się wydaje, że mały też ma krzywy kręgosłup.. tzn. jak siedzi i łapie się za nogi...to u dołu mu strasznie kręgi wystają.. nie wiem czy to coś złego, czy tak każde dziecko małe ma póki nie umie prosto siedzieć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień dobry, dopiero dziś jestem w stanie coś napisać, bo prawie cały tydzień przepłakałam.
Liwia nie dostała plastrów. Mamy kolejny, poważny problem. Rehabilitantka stwierdziła że Liwka ma zaburzenia integracji sensorycznej, a dokładniej mówiąc ma nadwrażliwość dotykową.
Nie toleruje dotyku, jest przeciążona bodźcami, dotyk ją tak jakby boli i fizycznie i psychicznie. I wszystko ułożyło mi się w całość, problemy z karmieniem piersią, częsty płącz i rozdrażnienie, zaburzone cykl snu, krótki sen, pobudki co godzinę, zasypianie i budzenie się z płaczem,prężenie się,płącz w kąpieli, płacz przy przewijaniu, płacz przy ubieraniu, wszystko to przez nadwrażliwość dotykową.
Jestem strasznie załamana, dobiło mnie to, psychicznie już siadam, fizycznie tez chociaż organizm juz sie przyzwyczaił chyba ze nie ma odpoczynku, ale Liwcia tez nie ma chwili wytchnienie, non stop coś robimy, jak się budzi to od razu zaczynamy, jak nie ćwiczenia na symetrie to na napięcie mięśniowe i teraz dodatkowo odwrażliwianie przez ugniatanie, mocne sciskanie, dociskanie stawów, dotykanie różnymi fakturami, maczanie rąk w kaszce, kisielu, jedzeniu lepkim, sypkim jak kasza. Płacz jest niemożliwy, a ja siedzę z nią i płacze. Nie mogę już tego wytrzymać, nie wiem co zrobiłam w życiu nie tak, ale nie wiem dlaczego moje dziecko jest tak "karane", za co?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aisak też o to pytam... za każdym razem... Bądź dzielna kobietko, na pewno będzie dobrze, musisz tylko być silna i systematyczna... trzymam kciuki i wierzę, że szybko pokonacie wszystkie przeszkody 😘

Wszystkim tego życzę... żebyśmy w końcu mogły zacząć się cieszyć w 100% macierzyństwem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurczę Aisak, współczuję :-* bądź silna! Pamiętaj, że to wszystko dla dobra Liwki :-*
a jeśli chodzi o to pytanie, które zadałaś to chyba każda z nas sobie je zadaje! Ja też mam już po prostu dość tej całej rehabilitacji! Chcę już mieć to za sobą, bo przez nią płaczę zamiast cieszyć się postępami Alana. Pierw było źle, że się nie podpiera na rączkach, jak się podpiera i zaczął się przemieszczać..poprzez pełzanie to źle pełza!! Fuck! Ja się kuźwa cieszę jak głupia, bo widzę, że młody nie stoi w miejscu z rozwojem, a oni mi powiedzą, że coś nie halo jest!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mysle ze kazda z nas ma gory do pokonania raz jest lepiej pozniej gorzej i w moim przypadku tak jest przez cztery tygodnie slyszalam ze z malym jest coraz lepiej a tydzien temu powiedziala ze nie jest dobrze ze daleko mu do chodzenia jak rowniez do rozwijania sie z rowiesnikami
najwazniejsze to nie poddawac sie i cwiczyc ten przelom poprawy nastapi napewno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asiak bardzo współczuje jestem w stanie to wszystko sobie wyobrazić. Czekamy z utęsknieniem na maluszka, wyobrażamy sobie te piękne chwile radości które wraz z nim będziemy przeżywać a potem co chwila kłoda i jakiś problem ale jestem pewna że prędzej czy później wszystko się wyrówna i twoja córeczka podbiegnie do Ciebie obejmie dwoma rączkami i powie "kocham cie mamo 🙂"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...