Skocz do zawartości

asymetria i napięcie mięśniowe | Forum dla mam


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 644
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

jest duza poprawa ale co do pelzania maly powinien sie przjsc z boku noga i raczka dopiero leciec na brzuch moj zawsze leci przed siebie czyli sobie utrudnia ale to i tak duza poprawa w przeciagu tygodnia maly naszczescie pokazal swoje umiejetnosci jest wolny i czasem do zrobienia czego potzrebuje kilku podejsc ale mimo wszystko jest juz dobrze rehabilitantka byla zadowolona
aha i ciagle mamy problem z lewa strona nie umiemy rozciagnac tych partii miesni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja już wysiadam.. nic nie mogę zrobić, bajzel w domu.. mąż pryszedł to sam spagethi nam robi, bo ja nie miałam jak.. nic nie zrobiłam, a plecy siadają.. siądzie z młodym a ja muszę ogarnąć.
Alan płacze, spokój tylko wtedy jak gram w Mario na pegasusie, bo mu się melodyjka podoba i patrzy jak gram,ale ile można grać!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
tuska8 napisał(a):
ale ja już wysiadam.. nic nie mogę zrobić, bajzel w domu.. mąż pryszedł to sam spagethi nam robi, bo ja nie miałam jak.. nic nie zrobiłam, a plecy siadają.. siądzie z młodym a ja muszę ogarnąć.
Alan płacze, spokój tylko wtedy jak gram w Mario na pegasusie, bo mu się melodyjka podoba i patrzy jak gram,ale ile można grać!

Mam cie 😘 😘 Zapomnialas o 2 godzinach spedzonych ze mna na skypie hehehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tuska8 napisał(a):
hej Dziewczyny. Dzisiaj zauważyłam u Alana, że próbuje zrobić coś typu siad skośny, ale jeszcze do końca nie umie ... uniesie się na ręce i dupka idzie w bok, ale zaraz spowrotem się kładzie


to bardzo dobrze bedzie mu latwiej opanowac rozne czynnosci wczoraj moja rehabilitantka o tym mowila bo moj leci przed siebie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuska, jak dla mnie, to za kilka dni/tygodni Alanek powinien już prosto usiąść. Z tego co pamiętam to właśnie tak u nas wygladała nauka siadania, najpierw krzywo z podparciem na jedną stronę a potem już ładnie i prosto.
Marta - no co ty??? Co za gorszy moment??? przecież ty twarda kobita jesteś 🙂 Jeszcze trochę i ćwiczenia będą tylko wspomnieniem.
My od wczoraj zwiększyliśmy czestotliwość ćwiczeń - poczatkowo było 3 x dziennie teraz 4 x dziennie. A w czwartek będziemy się uczyć nowego ćwiczenia 🤢
I powiem was szczerze, że dopiero reh otworzył mi oczy na pewne "niedociągnięcia" mojej córci. Wydawało mi się, że jej jedynym "mankamentem" jest preferowanie odwracania głowy w prawą stronę, ale teraz widzę, że tą preferencję ma mocno zakorzenioną, nawet podczas ćwiczeń wyraźnie widać, że jedną stronę ma wyraźnie słabszą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wiecie co? czytam Was i zazdroszczę 😞 bo kur** ja ćwiczyć z Maryśką teraz nie mogę... i jest to o wiele gorsze od tych ćwiczeń... Mała zatrzymała się w rozwoju przez te szelki, wszystkie postępy z brzuchem poleciały na łeb na szyje... jestem załamana... rówieśnicy odkrywają nóżki, obracają się a ona leży w tych ustrojstwie i nic... 😞 😞 😞 ciekawe kiedy się dostaniemy do kardiologa... oby wydał zgodę na ćwiczenia...
Wszystko się posypało... ponad 3 miesiące moich starań i pracy rehabilitantki, wszystko w pizdu 😞 😞 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nequitia napisał(a):
Wiecie co? czytam Was i zazdroszczę 😞 bo kur** ja ćwiczyć z Maryśką teraz nie mogę... i jest to o wiele gorsze od tych ćwiczeń... Mała zatrzymała się w rozwoju przez te szelki, wszystkie postępy z brzuchem poleciały na łeb na szyje... jestem załamana... rówieśnicy odkrywają nóżki, obracają się a ona leży w tych ustrojstwie i nic... 😞 😞 😞 ciekawe kiedy się dostaniemy do kardiologa... oby wydał zgodę na ćwiczenia...
Wszystko się posypało... ponad 3 miesiące moich starań i pracy rehabilitantki, wszystko w pizdu 😞 😞 😞 😞 😞


nie wiem czego zazdroscic moj siadl i zaczol sie turlac w dniu swoich pierwszych urodzin czyli jest mocno do tylu ale szybko nadrabia i na was tez przyjdzie pora kiedys bedziemy sie z tych cwiczen smialy a dzieci beda nam dziekowac za to ze wspolnymi silami i cala dusza ratowalysmy je
tak ja ja dziekuje mojej mamie ze chodze bo grozila mi bezwladnosc w nogach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jasne, że można ściągnąć szelki na czas ćwiczeń, ale jak byłam z Małą w szpitalu to wykryli u niej dziurę w serduszku więc musi kardiolog wyrazić zgodę, a żeby to zrobić muszę jechać do Warszawy, a najgorsze, że zapisy są ale dopiero na nowy rok 😮 a jestem już spłukana jak nie wiem co... wszystko poszło na lekarzy 😞 sorry, że się żalę... ale jak gadam do R mojego to on się załamuje jeszcze bardziej... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas jak na razie z rehabilitacją końca nie widać, bo niby jest poprawa, ale jeszcze musimy poćwiczyć. Aczkolwiek 3listopada mamy kontrolę u lekarki w ośrodku rehabiitacyjnym i zobaczymy co ona powie, bo ostatnio już mówiła, że jeszcze tylko te 2miesiące i raczej bedzie koniec..tak więc zobaczymy czy dalej jest na tyle ok, aby zakończyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja mam dość. Kurde staram się ale nie wychodzą mi (na pewno) te ćwiczenia jak powinny. Nie moge znaleźć sposobu. Julka jakoś mało współpracuje. U reh niby wdać reakcje (podnoszenie kolanek, czy główki) jak ona ćwiczy. Ja od dwóch dni moze dwa razy zobaczyłam te reakcje. Wogóle jakby Julka znów bardziej się wyginała.
A juz było lepiej. Nie wiem. Po dzisiejszych rannych ćwiczeniach twierdze, ze to nie ma sensu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...