Skocz do zawartości

Podgrzewanie posiłków w mikrofalówce | Forum dla mam


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Ja nie będę podgrzewała jedzenia w mikrofalówce dla małej... Słyszałam, że są szkodliwe, aczkolwiek inni mówią co innego, że dla dziecka można podgrzewać posiłki w mikrofali, jeśli jest ona nowa... bo po okresie ok 2-3 lat zaczynają się uwalniać jakieś szkodliwe mikrofale... Ja nie wiem w co wierzyć, a w co nie... Więc zaopatrzyłam się w podgrzewacz do słoiczków 🙂 A i tak mam zamiar gotować sama więc postaram się na bieżąco podawać to co zrobię... a tak właściwie jest wiele innych sposobów na podgrzanie jedzonka... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nie podgrzewam małemu w mikrofali, bo... by mnie mój tato zabił, jakby się dowiedział, he, he. 🙃

A tak serio po co ryzykować, skoro można podgrzać inaczej?

Wstawić do gorącej wody. Albo kupić malutki garnuszek i w nim podgrzewać, na kuchence. Ja tak właśnie robię. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roznie pisza na sloiczkach
A znowu ktoras napisala ze w szpitalu podgrzewali mieszanki dla dzieci karmiacych butelka- TAK! u nas tez...
ja spoczatku tez we wrzatku robilam.. ale maly byl taki niecierpliwy ze w nocy bylo to uciazliwe.
potem jak dorobilismy sie mikro. to jedynie wode na mleko czy herbatke na 20-30 s i jest 🙂
A sloiczki j bo robie sama i mroze) to jesli nie chwycila mnie skleroza i wyciaglam na czas o roznie...
ale tez przewaznie tez w mikro na 20-30 s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja podgrzewam jedzonko w mikrofali. Chwila moment i po robocie. Ale pewnie jak bym nie miala to bym mowila tez ze nie bede. Jednak to straszna wygoda. Teraz juz nie produkuja takich mikrofali jak kiedys z falami itd, pewnie ze cos tam zawsze jest, ale wszedzie jest cos niezdrowego. Wiec az tak bardzo sie nie martwie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
iwwwa napisał(a):
Ale pewnie jak bym nie miala to bym mowila tez ze nie bede.

Ja mam mikrofalę, ale i tak w niej nie podgrzewam małemu niczego.

magda123 napisał(a):
A ja mikro mam ale i tak grzeje w wodzie 😁 ale ja zawsze zacofana byłam 😜

Oj czy to zaraz kwestia zacofania? 😉 Wiele jest naokoło rzeczy niezdrowych, ale czy to znaczy, że trzeba się na to od razu zgadzać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja także podgrzewam obiadki w mikrofali a nawet soczki,gdy wyjme z lodówki przelewam do buteleczki i 15-sek i gotowe...
prawde mówiąc wszystko może,a i nie musi być szkodliwe....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja tez wszystko podgrzewam malemu od urodzenia w mikrofali,na noworodkach tak pielegniarki podgrzewaly dzieciom mleko u mnie w szpitalu,to dlaczego ja bym nie miala tak robic,a szkodliwe w dzisiejszych czasach jest wiekszosc rzeczy,jesli bym miala wszystkiego przestrzegac to z wszystkiego bym musiala zrezygnowac....
A tak wloze na 15-20 sec i gotowe,a zanim sie zagrzeje w podgrzewaczu to dla mojego dziecka to wiecznosc,a on nie rozumie ze zaraz bedzie gotowe 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja głównie gotuję córci sama, a słoiczki z obiadkami daję sporadycznie. Na początku swoje podgrzewałam w garnuszku, a słoiczki w kąpieli wodnej, a że mała jakby przeczuwając porę obiadową zaczynała się niecierpliwić, więc przerzuciłam się na mikrofalę - łatwo i szybko. Ja słyszałam o plusach mikrofali, ale zapewne jak same wiecie wszystkie rzeczy ma swoje plusy i minusy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...
  • Mamusie
a ja słyszałam że potrawy przyrządzane w kuchenkach mikrofalowych doznają molekularnych uszkodzeń. Spożywanie wywołuje nienaturalne zmiany we krwi i układzie immunologicznym człowieka.
Jak wynika z badań porównawczych składników odżywczych, które pozostały w brokułach po poddaniu ich różnym sposobom gotowania, parowanie stanowi najlepszą metodę gotowania jarzyn, natomiast podgrzewanie w kuchence mikrofalowej najgorszą z możliwych, czyli podgrzewanie żywności w mikrofali niszczy wszystkie zawarte w niej składniki odżywcze, szczególnie przeciwutleniacze.
Innym niebezpieczeństwem jest krótki czas obróbki termicznej, co może zagrażać tym, że formy przetrwalnikowe pasożytów lub mikroorganizmy nie zostaną zabite, jak ma to miejsce przy tradycyjnym gotowaniu i pieczeniu.

Spróbujcie same np. podgrzać jakieś danie, np. gołąbka w tradycyjny sposób i w mikrofali. Smakują totalnie różnie, a danie z mikrofali robi się gorsze w smaku!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kasiak napisał(a):
nie popadajmy w paranoje. 😉 jak podgrzewasz jedzenie 10 min, to i zmienia smak ale jak tylko 30 sek to smak jest taki sam i na niektorych wyrobach dla dzieci jest pokazana opcja z mikrofala 🙂


'Aby potrawy przygotowywane lub podgrzewane w kuchence mikrofalowej były możliwie najbardziej smaczne i podobne do przyrządzanych metodą tradycyjną zaleca się korzystanie z kuchenki przy minimalnej możliwej mocy i maksymalnie długim czasie nagrzewania. Powoduje to jednak utratę podstawowej zalety urządzenia – możliwości bardzo szybkiego podgrzania produktów.'

źródło. wikipedia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Malgorzatta napisał(a):
kasiak napisał(a):
nie popadajmy w paranoje. 😉 jak podgrzewasz jedzenie 10 min, to i zmienia smak ale jak tylko 30 sek to smak jest taki sam i na niektorych wyrobach dla dzieci jest pokazana opcja z mikrofala 🙂


'Aby potrawy przygotowywane lub podgrzewane w kuchence mikrofalowej były możliwie najbardziej smaczne i podobne do przyrządzanych metodą tradycyjną zaleca się korzystanie z kuchenki przy minimalnej możliwej mocy i maksymalnie długim czasie nagrzewania. Powoduje to jednak utratę podstawowej zalety urządzenia – możliwości bardzo szybkiego podgrzania produktów.'

źródło. wikipedia


i tak niech kazdy robi jak uwaza 😉 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nie jestem zwolenniczką mikrofali i nie posiadam na szczęścia takiego urządzenia, ale nawet jakbym miała to nigdy nie podgrzewałabym dziecku jedzenia!!!!
Rozumiem, że wszystko w dzisiejszych czasach nie jest najzdrowsze, ale na większość rzeczy nie mamy wpływu. Więc jesli na coś mamy wpływ, to nie przyczyniajmy się dodatkowo to tego, że nasze dziecko będzie jadło niezdrowe rzeczy.

Ja w bardzo szybki sposób podgrzewam dziecku jedzenie - przekładam do garnka i na gaz. Moment i jest ciepłe, tylko trzeba mieszać cały czas. Nie stosuję kąpieli wodnych, bo wtedy trwa to lata świetlne 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...