Aż DWA?! | Forum o ciąży

amisu moje księżniczki są jednokosmówkowe dwuowodniowe 🙂

Bardzo chciałam, aby poród odbył się w domu, ale niestety z bliźniętami to niemożliwe 😞 Tak jak n napisałaś chodzi głównie o ułożenie, ale jest też wiele innych czynników, które przemawiają za porodem szpitalnym. Ale nawet jak rodzisz w domu, to w pełni wyposażona karetka czeka pod domem w razie jakichkolwiek problemów.

O objawach takich jak puchnięcie piersi i siusianie całkiem zapomniałam, ale to dlatego, że ogólnie nosiłam duzy rozmiar (DD-E), teraz mam troszkę większe piersi, ale nadal noszę miskę E. Fakt, że jest troszkę mały, ale wizja noszenia tych "babcinych" fasonów mnie przeraża 🙂 A z siusianiem jest różnie, zależy jak się Bąbelki ułożą 🙂 Więc nie martw się, nie jest powiedziane, że zostanie Ci już tak do końca 🙂

Dziś cały dzień odczuwam ból i twardnienie w okolicy pępka... nie jest to wielki ból, ale niemiły 🤢 masakra... wyczytałam, że to z powodu rozciągającej się skóry. Cierpisz na cos takiego amisu? Pozdrawiam

Madziaa napisał:

Dziś cały dzień odczuwam ból i twardnienie w okolicy pępka... nie jest to wielki ból, ale niemiły 🤢 masakra... wyczytałam, że to z powodu rozciągającej się skóry. Cierpisz na cos takiego amisu? Pozdrawiam

nic takiego nie ma,ale u mnie to jeszcze bardzo wcześnie,brzuszka nie widać,na wadze nic przybyło.
Ale wiem od koleżanek ,że jak swędzi to skóra się rozciąga,ale twardnieje?Nie mam pojęcia.
Madziaa,a może po prostu dzidzia jakos tak się ułozyła,ze na coś tam w środku napiera,w sumie twoje dzieciaczki juz spore i juz pewnie im tam ciasno.
chociaż tez obiło mi się o uszy ,że jak brzuch twardnieje to nie za dobrze :/

Witaj!!!
dziś miałam wizytę i okazało się, że jeden Maluszek ma główkę zaraz pod moim pępkiem i dlatego odczuwam ból i twardnienie 🙂 Ogólnie wszystko spoko, ale dzidzie są troszkę mniejsze niż powinny być i w związku z tym wizyty będę mieć co tydzień. Oby wszystko było w porządku. Pozdrawiam 🙂

co słychać amisu? Odezwij się bo ciekawi mnie co u Ciebie 🙂

Hallo Madziaa,
Widzę, że już jesteś prawie na finiszu, gratuluję i mam nadzieję, ze z dziewczynami wszystko dobrze. Nie zaglądałam na to forum długo, bo się trochę wkurzyłam na ten portal, na którym wiecznie coś nie działa. Ale nie ważne...
U mnie wszystko ok. Wczoraj byłam na USG połówkowym i jest parka!!! Razem z mężem nie możemy jeszcze uwierzyć. Nastawiałam się na dwóch chłopców - a tu taka miła niespodzianka. Maluchy ważą 628g i 612g i rozwijają się prawidłowo jak na swój tydzień. Przytyłam już 10 kg - uffff....
Powoli zabieramy się za zakupy i myślimy już o imionach.
Pozdr

Cześć jaajoanna!!!!

Myślałam, że całkiem zrezygnowałaś z zaglądania na forum 🙂 ja z tego wszystkiego założyłam nowy wątek o bliźniakach, ale tam też cisza 🙂 Jak już pewnie widziałaś dołączyła do nas kolejna "podwójna" mama, ale tez tu nie zagląda 🙂

Oczywiście gratuluje!!! Ale fajnie, że to parka 🙂 Wybieranie imion to super sprawa, najlepiej się myśli wieczorami w sypialni 🙂 Wtedy fajne pomysły przychodzą do głowy 🙂

Zakupy to tez fajna sprawa. Ja zaczęłam chomikować akcesoria od ok 20 tyg i do tej pory pewnie nie mam jeszcze wszystkiego. Okaże się 🙂 Dziś testowaliśmy wózek 🙂 Uśmiałam się jak głupek bo nie mogliśmy sobie dać rady 🙂 na szczęście po paru próbach obsługa wózka została przyswojona 🙂

Moje Kruszynki maja się świetnie! Ważą 2000 i 2100 🙂 A ja w sumie jestem 17 kg na plusie 🙂 Na szczęście nie widać (bardzo) 🙂 Do porodu zostały mi maks 2 tygodnie!!! 🙃
😁 Jeśli sama się nie zbiorę to czeka mnie poród wywoływany, czego się boję... Prawdopodobnie odbędzie się droga naturalną, przynajmniej pierwsze dziecko, a potem kto wie... Lekarka mi mówiła, że z drugim dzieckiem różnie bywa, czasem rodzi się przez cesarkę... Aż mnie brzuch boli na sama myśl 🙂 Odpukać, póki co, obie są główkami w dół i mam nadzieje, że tak zostanie 🙂

Super, że się odezwałaś!!! Pisz częściej!!! Trzeba trochę rozruszać ten wątek 🙂

Pozdrawiam serdecznie!!!

Dzięki AGAK1601 🙂

I pozdrowienia dla Bratowej!!! 🙂 😉

Cześć Madziaa...
Fajnie, że się odezwałaś i o mnie pamiętałaś.
17 kg na plusie to super - też bym sobie tak życzyła. Ale czuję, że do 20 dobiję spokojnie.
Też mnie wszystko boli jak pomyślę o porodzie...nie wyobrażam sobie tego. I pomimo, że nie zawsze czuję się dobrze, a wiem, że będzie jeszcze gorzej, to najchętniej ym zatrzymała jak najdłużej moje maluchy pod sercem. Będzie mi przyktro jak już "mnie opuszczą".
Trochę mnie przeraziłaś wizją porodu sn i cc w jednym. Nie wyobrażam sobie poszytego krocza i brzucha. Ja się na takie rozwiązanie nie zgadzam 😠
Chodzę teraz do szkoły rodzenia przy szpitalu w którym chcę rodzić. Bardzo miła kadra i fachowa wiedza, ćwiczenia, zajęcia z psychologiem...itp. Byłam trochę sceptycznie nastawiona, bo pewnie skończy się u mnie cc, choć pani psycholog utwierdziła mnie w przekonaniu, że lepiej być przygotowanym też na sn. I tak siedzę w domu na l4 więc posłuchać nie zaszkodzi. A o cc ma być dużo wiedzy, no i zwiedzanie szpitala, by oswoić się z klimatem - najgorsza wersja prl'u 😆 Ale oddział neonatologiczny mają najlepszy, a resztę jakoś zniosę. W końcu to tylko parę dni.
Trzymaj się cieplutko
Pozdr

Witaj!!

Ale z Ciebie ranny ptaszek 🙂 Ja niedawno wyszłam z łóżka 🙂 korzystam z lenistwa póki mogę 🙂

Z tą cesarką to Cie niepotrzebnie nastraszyłam. Równie dobrze ciąża pojedyncza może się nią skończyć, więc to nie reguła 🙂 Lekarze po prostu maja obowiązek nas informować o wszystkim 🙂 Ja wierzę, że urodzę naturalnie 🙂

W bliźniaczej ciąży (na necie wyczytałam) przyrost wagi powinien być w granicach 15-19 kg. W tym przedziale podobno wszystko jest w normie, ale to tez nie reguła 🙂 Parę dni temu znajoma mojej mamy urodziła bliźnięta, miała termin tak jak ja, na kwietnia, ale przytyła ponad 40 kg i musieli jej robić cesarkę w obawie, że pęknie jej skóra na brzuchu... Tylko nie bierz tego do siebie 🙂 nie napisałam tego dlatego, żeby Cie martwić. Ona w 3 miesiącu podobno wyglądała jak ja teraz 🙂 więc Ty możesz być spokojna. Teraz przyrost wagi przystopuje. ze mna tez tak było 🙂 Na początku tez było 10 kg, potem długo nic, dopiero w 3 trymestrze zaczęła wzrastać 🙂 Najbardziej się cieszę, że rozstępów brak (tzn paru na pośladku nie liczę) 🙂 Oby tak do końca!

Ja niestety nie chodziłam do szkoły rodzenia, nawet nie wiem czy tu maja coś takiego, ale pewnie i tak dam radę. Najwyżej trochę dłużej się pomęczę 🙂

Pozdrawiam serdecznie

Witajcie kobietki.
Dopiero dziś znalazłam ten wątek. Ja również spodziewam się bliźniąt, dwójajowych - płeć [mam nadzieję] poznam w środę. Nie mogę się doczekać. 🙂

A jak tam wasze samopoczucie?

Witaj!!!

Gratuluję oczywiście!!! Coraz więcej nas!!! Trzymam kciuki za środę!!!

Pozdrawiam

Dziękuję serdecznie AGAK1601 🙂

MADZIAA ja również gratuluję pięknych dziewczynek!!!!A jak tam poród? W terminie? Jak córy? Pewnie już gzieś pisałaś, ale coś nie mogę doczytać ☺️

Kurcze, ja dopiero w połowie 🥴 Dobrze, że idzie wiosna - może czas będzie szybciej płynął. Narazie siedzę sama w domy [jestem na zwolnieniu] i "szajby dostaje". Ale zaraz po świętach zaczynam nacierać na sklepy - trzeba zacząć kupować rzeczy dla moich maluszków 😉Oby pojutrze pokazały nam dupcie 🙂

Witam Mamusie obdarzone podwójnym szczęściem! 😉 🙂

Jestem tu po raz pierwszy, bo 2 tygodnie temu dowiedziałam się, że będę mamusią nie jednego dzidziusia, ale hurtem..... dwójki (dodam tylko, że to moja pierwsza ciąża).Jak my wszystkie poczytałam małe co nieco w necie o ciążach bliźniaczych i teraz nurtuje mnie pytanie jak odróżnić bliźnięta jedno- od dwujajowych???
P.S. Z badania USG wynika, że różnica między dziećmi to 2 dni i jest to ciąża dwuowodniowa, dwukosmówkowa...

Przypuszczam, że jest wiele Mam bardziej zorientowanych w temacie ode mnie.... 🙂 🙂 🙂

Pozdrawiam

Fredka_29 i emilado naprawdę Wam gratuluję!!!!
Powiem Wam, że to wielkie szczęście i wyróżnienie nosić dwójkę Maluszków pod serduszkiem 🙂

Moje Maluszki przyszły na świat prawie o czasie, tj w 37 tygodniu 🙂 Miały przyjść na świat siłami natury, jednak skończyło się cesarką... po 12 godzinach bóli i parcia, Nikola zmieniła pozycję... 🙂 Było ciężko, ale już zapomniałam o wszystkim i teraz cieszę się macierzyństwem 🙂

Pozdrawiam

Cześć Emilado!
Czy możesz pomóc odpowiedzieć mi zasadnicze pytanie: Jak rozpoznać bliźnięta dwujajowe???

P.S. Z mojego usg jasno wynika: ciąża dwuowodniowa, dwukosmówkowa i różnicca między dziećmi to 2 dni....czy to coś znaczy.....????

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź!!!

Pozdrawiam gorąco!!! 😉

Madziaa!!!!


Składam serdeczne gratulacje z okazji narodzin ślicznych córeczek!!! Wszystkiego dobrego!!! 🙂 🙂 🙂 !!!!

Pozdrawiam!!!

Dwuowodniowe- kazde z dzieci ma swoj worek owodniowy
Dwukosmowkowe- kazde z dzieci ma oddziele lozysko...

czyli zdecydowanie jest to najbardziej bezpieczny uklad jaki moze byc dla maluszkow... nie groża im zespoly podkradania itp.

Jezeli bilizniaki sa w ukladzie dwuowodniowe/ dwukosmowkowe to na pewno sa one dwujajowe.

W innych przypadkach np. jezeli maja jedno lozysko i jeden worek mozna to ocenic dopiero w czasie pozniejszym kiedy mozna obserwowac ogromna podobienstwo badz jego brak...

Bliznieta dwujajowe pochodza z dwoch komorek jajowych zaplodnionych przez dwa plemniki...

Marzyly mi sie blizniaki 😁 ale jestem mama przecudnej Nadusii 😁 i oczywiscie jestem bardzo szczesliwa...

Mam nadzije, ze udalo mi sie choc troche wyjasnic 😁
Pozdrawiam

jaajoanna napisał:

Chodzę teraz do szkoły rodzenia przy szpitalu w którym chcę rodzić. Bardzo miła kadra i fachowa wiedza, ćwiczenia, zajęcia z psychologiem...itp. Byłam trochę sceptycznie nastawiona, bo pewnie skończy się u mnie cc, choć pani psycholog utwierdziła mnie w przekonaniu, że lepiej być przygotowanym też na sn. I tak siedzę w domu na l4 więc posłuchać nie zaszkodzi. A o cc ma być dużo wiedzy, no i zwiedzanie szpitala, by oswoić się z klimatem - najgorsza wersja prl'u 😆 Ale oddział neonatologiczny mają najlepszy, a resztę jakoś zniosę. W końcu to tylko parę dni.
Pozdr

Jaajoanna a gdzie bedziesz rodzic? no i za tym gdzie chodzisz do sr? a tak wogole to czemu zapomnialas o czerwcoweczkach:P

FREDKA - jesli jest to ciąża dwuowodniowa, dwukosmówkowa, to są to bliźnięta dwujajowe - nie ma innej możliwości 😉
Zresztą, widze, że SANDROOS wyjaśniła ci to chyba wyczerpująco 😉 Dziwi mnie tylko, że podczas usg nie wyjaśniono ci tego, tym bardziej , że jest to twoja 1 ciąża [ moja również 😉 ] Wszystkie najgorsze scenariusze dot. nieprawidłowości płodu spadają praktycznie do zera [tzn jakieś podkradanie pokarmu, "zroślaki"...] TERAZ KOCHANA JEDYNIE SIĘ CIESZYĆ, DOBRZE ODŻYWIAĆ, I DUŻO ODPOCZYWAĆ a będzie dobrze.
A jak tam twoje samopoczucie?

MADZIAA - ja trochę boje się cesarki, ale wiem, ze czasem to lepsze wyjście [i jedyne czasem] dla maluszkow. Zresztą nasłuchałam się troche o cc i pn, że już sama nie wiem co myśleć - narazie staram się tym nie zaprzątać głowy. Czas pokaże. Mam jedynie ogromną nadzieję, że wszystko będzie dobrze - to chyba największa obawa 🥴
A twoje córcie jak duże się urodziły? Długo zostały w szpitalu? To twoje 1 dzieci? Jak tam macieżyństwo? Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości 😉

A TO NASZE "DZWOŃCE" 2 MIESIĄCE TEMU, TZN W 13 TC
mAM NADZIEJĘ, ŻE OD JUTRA POZNAMY PŁEĆ I WYSZUKAMY JUŻ DLA NICH IMIONEK:P

SA? [img size=259]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/28.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />