Lipiec 2010 | Forum o ciąży

Ale tu dzisiaj pusto 😮

Tak pusto bo prawie wszystkie gdzieś wybyły.
A nie wiecie dziewczyny co się dzieje z Michalindziorem bo od dwóch dni się nie odzywa?

Cześć dziewczynki! Ja dziś cały dzień na rodzinnych spacerach. Myślałam,że jak trochę potrząse Hanką to może Ją "wykurze",ale chyba zbyt dobrze Jej u mamusi w brzuszku 🙂

Monica- a Tobie to chyba pierwsza rocznica ślubu się zbliża. Piękny prezent sobie zrobiliście 🙂

tak AMELIO 18 lipca 😁 tylko ze mężuś ma wtedy nockę w pracy i nie wiem czy uda mu sie załatwić wolne?
Faktycznie ELUNIA michalindzior sie nie odzywa od 2 dni, ale chyba jak by zaczęła rodzic to dała by którejś z nas znać?
mezus juz wrócił i wreszcie sie z domu wyrwie 😁 bo już mam dosyć siedzenia....
teraz już jest milusio 🙂 😁

AMELIO co do tych spacerów to moja koleżanka 2 tyg wcześniej urodziła, biegała po schodach, piętro parter bo szykowała mężowi urodzinki no i mu urodziła córeczkę na następny dzień 😁
inna tez słyszałam ze urodziła bo sobie spory spacerek urządziła...wiesz dzień się jeszcze nie skończył 😁

Ja częściej skurcze miałam 2 tygodnie wcześniej niż teraz. Teraz taka cisza. Mała co jakiś czas się tylko leniwie przeciągnie. Ale nastrój mi się zmienił. Może to wina hormonów, ale częściej się wkurzam, łatwo potrafię się rozpłakać.
A swoją drogą to w szoku jestem,że tak lipcóweczki się trzymają. Żadna jeszcze nie wykluła bobaska, nawet czop jeszcze żadnej nie wypadł.
Monica- Ty planowo idziesz 5 lipca do szpitala?

Dziewczyny obawiam się że ja mogę się wychylić z grona lipcóweczek...póki co mam skurcze od 18ej co 6 minut. Po prysznicu nie ustąpiły ale też nie czuję żeby rosły w siłę. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń.
Amelia, u mnie raczej już czopu nie ma lub jest jakaś końcówka. Tak przynajmniej mówił mi lekarz na ostatniej wizycie.

oho to sie chyba porod szykuje.dzwonilas do lekarza?

oho to sie chyba porod szykuje.dzwonilas do lekarza?

oho to sie chyba porod szykuje.dzwonilas do lekarza?

Ellie- trzymam kciuki. Czekamy na info.

Nie, nie będę dzwoniła. Pojadę od razu do szpitala sprawdzić czy coś się dzieje. Dopakowuję teraz kosmetyki do torby. Poczekam jeszcze chwilę w domu bo chcę spędzić jak najmniej czasu w szpitalu 😉 Jak się nie odezwę dziś lub jutro tzn. że zostałam. Wyślę smsa jak będę po 🙂

monica powiem ci ze jest fajnie i jakos tak mi sie cieplej na sercu robi jak mowi o mnie zona 🙂),jeszcze sie musze z tym oswoic i z nazywaniem jego rodzicow mama i tata bo wszystko takie swieze ale staram sie jak moge czasem im jeszcze paniuje ale zaraz sie poprawiam 🙂)
wow ellie to trzymamy kciukasy i dawaj znac jakby co!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!moze rozwiazesz worek lipcowy 😉)

a może mi jeszcze przejdzie 😆 😉

to tak czy siak daj nam znac kobieto 😜

jacha 🙂 póki co jeszcze siedzę w domku ale pojadę do szpitala niedługo sprawdzić przynajmniej co się dzieje...bo nie uśmiecha mi się denerwować całą noc 🙂

Ellie- fajnie jakbyś już rozpoczęła u nas babyboom 🙂
Kama- my z mężem dość długo zwracaliśmy się do swoich teściów per "nowa mamo, nowy tato".
Jakoś łatwiej nam to przychodziło niż do obcej praktycznie kobiety mówić "mamo".
Przecież mama jest tylko jedna!!!

ELLIE no to moze faktycznie bedziesz pierwsza 🤪

KAMA powiem ci ze my Z Grześkiem tzn mieliśmy opory by mówić "mamo i tato" zwracaliśmy się raczej bezosobowo he he teraz częściej ja zaczynam mówić mamo, tato a moj ma dalej wstydziocha i np jak robi herbatę to pyta; może zrobić coś do picia? a nie ...napije sie mama herbaty? hehehe

AMELIO powiem ci ze raz mi lekarz mowił ze poloze sie 1 lipca a 2 ciecie, a na kolejnej ostatniej wizycie ze 5 a ciecie 6 lipca bo 3 i 4 lipiec wypada w weekend. Ale wiesz teraz 29 we wtorek mam ostatnia wizyte to się okaże po badaniu dokładnie kiedy mam isc, sama jestem bardzo ciekawa 😮

Dziewczyny wróciłam do domu 🙂 rozwarcie na 1 palec więc na porodówkę za wcześnie, a na patologii nie ma miejsc żebym mogła tam poczekać. Skurcze cały czas mam, więc niewykluczone że sytuacja się jeszcze rozkręci. Właśnie mi odszedł czop! 🤪

Powoli by trzeba było się zbierać do łazienki i do łóżeczka

Elle to się może jeszcze rozkręcić w nocy?

kurcze dziewczyny wyszłam z kąpieli wycieram sie a tu trochę krwi z pochwy mi poszło i zostało na ręczniku, a razem z nią taka kleista mazia, płukałam prysznicem a ona dalej była....nie wiem czy to już bo bóli nie mam , kurcze nie wiem co robić 😮

dzwonilam do ginka i powiedział ze jezeli przestało lecieć to spokojnie, a jesli dalej bedzie leciec to mam jechać do szpitala....

Ellie trzymamy kciuki i fajnie by było jakbys rozpoczęła lipcowe rozpakowanie 🙂
Monica widze że i u ciebie postepy, czytając was tak sobie myslałam, że to dziwne że jeszcze się nie posypałaś, bo tak niewiele czasu ci zostało, a dziewczynki lubią nie czekać do terminu a tu taka wiadomość. Takie krwawienie to chyba coś z porodem oznacza....trzymam kciuki żeby wszystko było ok, daj znać jak najszybciej.

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy 🙂 Wiem że teściowej się nie wybiera...
Mnie tez dzisiaj boli brzuch, szczególnie teraz. Napisze co mam napisac i bede spadać sie położyć, bo ledwo co siedze. Z wczoraj na dzisiaj Franek dawał takiego czadu, że nie już dawno tak nie wariował. Ze dwie godziny tak szalał. Troche się bałam, żeby nie zaczął się poród - chyba wolałabym w dzień rodzić...

Dzisiaj bylismy u teściów, bo mały na nas czekał. Było w sumie normalnie jeśli chodzi o teściową, a i tak większość czasu spędziłam na górze, bo Robert po nocy poszedł się przespać, a ja sobie leżałam i gadałam z małym. Dostałam nawet od niego plakietkę (tak jak wszyscy) "Super Karolina" 🙂 Miło mi się zrobiło, bo ważne jest dla mnie to, że tak mnie lubi 🙂

Odczuwam juz presję tego lipca....szczególnie na sobie, kiedy widzę te wszystkie zmiany jakie zaczynam odczuwać w swoim organizmie....a i wy też mnie przerażacie 😉 Jedna skurcze z czopem, druga plamienie....nie sądziłam że ten czas tak szybki zleci, bo mnie ta koncówka wcale sie nie dłuży tylko zasuwa 🙂
Jedynie co, to odczuwam niepokój, bo tak naprawde data porodu jest tylko orientacyjna, i nie wiadomo, kiedy nastąpi TEN dzień 🙂

tak dla przypomnienia

http://isr.atspace.com/r2/p1/p1.htm