Cukrzyca ciążowa | Forum o ciąży

Hej maluda, to ja trzymam mocno kciuki za pomiary. Pisz koniecznie jak tam wyniki 😉

hej cukroweczki
no jestem zaskoczona i szczesliwa
Pomiarki super wychodzą.Kupilam sobie żarełko dla cukrowek,niektore okropne jak trociny dla chomika 🙂 🙂 ale skuteczne.Dorwalam Fruktoze z blonnikiem i jestem szczesliwa,bo kawka jest smaczniutka.Pieczywo jakoś trawie,choć jak wchodze do piekarni to patrze na buleczki mniamniusie i minka żednie.Fakt nic nie tyje,ale dziecko glodne nie jest.Zrobilam dziś pierwszy pomiar i wiem,ze maly jest najedzony 🙂 hurrraaaa

no dziewczyny juz potwierdzone, wyniki za wysokie i dietka, czekam na wizyte u diabetologa ale to dopiero za 2 tyg, moze w tym tyg uda mi sie zalatwic glukometr zeby szybciej bylo i do dziela, narazie wyeliminowalam slodycze, cukier calkiem i przeszlam na razowy chleb na zakwasie. tylko nie wiem co na obiadek.. narazie jeszcze sie w tym nie łapię, ale powoli może coś się nauczę, pozdrawiam

Cześć Słodkie Mamuśki 🙃
Bardzo się cieszę, że dietka skutkuje i że wyniki są w normie. Maluda napisz cos więcej o tym "jedzonku dla chomika", bo mnie strasznie zaintrygowałaś, może i ja spróbuję 🙂 Ania i Bobas witamy na dobre w naszym gronie, mam nadzieję, że będziemy sie tu "spotykać" do rozwiązania. A w kwestii obiadu, to powiem Wam, że to mój ulubiony posiłek dnia, bo naprawdę można się do syta najeść, a cukier niski. Ja jem ryby i dużo chudego mięska, głównie kurczaka w wielu różnych opcjach - albo pieczone w rękawie, albo duszone w jarzynach, albo z grilla. Naprawde można poszaleć z ziołami i przyprawami i stworzyc różnorodne wariacje. Do tego oczywiście góra surówki (i tutaj tez pomysłów nie brakuje - ważne tylko, żeby była zaprawiona czyms lekkim) no i do tego w zależności od ochoty - 4 łyżki ryżu, 3 łyżki kaszy lub 2 małe kartofelki. A na pierwsze lekka zupka - gotowana na wywarze z warzyw i piersi kurczaka, bez zasmażek i smietany, ale powiem Wam, że polubiłam takie zupy. Ostatnio np. znalazłam w necie przepis na prosty krem z zielonego groszku, polecam, pychotka 🙂
A tak z ciekawości spytam, jakie macie normy po posiłkach? W różnych poradniach podają rózne i ciekawi mnie które przeważają... Pozdrawiam.

Żarełko dla chomika 🙂

KUPIŁAM MAKARON ORKISZOWY(KTORY NIE TYLKO NIE PODNOSI CUKRU ALE OBNIŻA CHOLESTEROL 🙂 )
Wstążki -makaron pelnoziarnisty ekologiczny z orkiszu,produkt rolnictwa ekologicznego.
Jest to 100 % mąki orkiszowej.
Zawartość opakowania 400 g cena 7.15.
Kupilam to cudo w Zabrzu,sklepik nie ma strony internetowej ale znajduje sie przy poradni cukrzycowej(dobry pomysL).W sprzedazy tez ma być makaron żytni,jak wrąbie ten z orkiszu,to zaaplikuje sobie następny.
Tak wiec kochaneczki mozemy jesć tez chlebek orkiszowy,trzeba jednak pamietac aby nie byl OSZUKANY,tzn z mąką pszenna.
Małgosiu pytalaś o normy... u mnie to na czczo od 60 do 90 po posilkach do 130.
Wczoraj na czczo mialam 84,a po posilkach 105, 80
a dzis na czczo 77 po śniadaniu 88.Ziemniaczki odrzucilam calkowicie za to jem jasze,ten nowy makaron albo calkowicie zastępuje większą ilościa warzyw.Jak narazie dziala.W poniedzialek mam wizyte kontrolną i zobacze co pani dr powie 🙂

Makaron orkiszowy? A to ciekawe, a wiesz, że może tez spróbuję. Ja miałam taki makaron razowy EKO, bez jajek, ale w smaku obrzydliwy. Za to Lubella Pełne ziarno tez mi cukru nie podnosi, więc od czasu do czasu sobie pozwalam. Normy mamy podobne, ja mam do 90 na czczo i do 120 po posiłkach. Ale Ty masz piękny cukier po sniadaniu!!!!!! Czy to będzie nietaktowne jak zapytam co jadłaś? ☺️ Oczywiście nie z ciekawości, po prostu u mnie z rana cukier ma tendencje do wzrostu i tak kombinuję z róznymi zestawami, ale i tak mogę na pierwszy posiłek zjeśc malutko i szybko po śniadaniu robię się głodna... Ja na kontrolę do poradni jade 14 lipca, zobaczymy co powiedzą.

Malgosiu

sniadanko dzis moje,to dwa kawalki chlebka chrupkiego czysto żytniego " Goliard",malutka miseczka twarożku ( dodałam dwie łyżeczki kakao GENUSS bez cukru dla diabetykow( pyszne slodkie,a mnie sie chialo okropnie slodkiego juz),do tego hahaha kubek kakao 🙂 (to samo ).Na koniec podjadlam dwa plastry szynki drobiowej.

Moze ta mieszanka obrzydliwie brzmi ale po tym poście mam ochote na takie dziwactwa 🙂

zapomniala dodać,ze zjadlam jeszcze jakies sześc duzych truskawek.

Makaron orkiszowy też jest fuj,ale nie podnosi cukru.
Chlebek orkiszowy za to jest pyszny.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂

powiedzcie mi dziewczyny jakie wyniki powinny byc po 1,5godz po posilku, bo mam juz glukometr ale na wizyte czekam, i mierze ale nie wiem czy dobre wychodza, narazie mialam po obiedzie 113 a po kolacji 110 po 1,5 godz, ale najesc to sie nie najadłam aż tak bardzo

dzieki bobas 🙂 jak ktos mierzy 1-5godz do 2 to dajcie znac bo ja wlasnie w takich porach mam mierzyc. a na czczo dzis mialam 86, nie wiem czy to jest roznica o ktorej sie wstaje? bo dluugo spalam, o 9.00 zmierzylam, a ostatni polislek jadlam o 21 jakos

Dziewczyny, tak mi narobiłyście ochoty na twaróg na śniadanie, że jutro będe testować taki zestaw z Wasa żytnim. Do tej pory wystrzegałam się rano nabiału, a może zupełnie niepotrzebnie? Zobaczymy. Aniu, ja też mam mierzyć 1 godzine po posiłku, a normy już wczesniej pisałam - poniżej 120 mg/dl. Na czczo ma nie przekraczać 90 mg/dl. To są normy z poradni na Żelaznej. A co do mierzenia na czczo to chyba nie gra roli jak długo się śpi, najwazniejsze, żeby mierzyć bezpośrednio po przebudzeniu - czyli siusiu, umyć rączki i mierzyć, a potem dopiero mycie zębów i inne takie. Pozdrawiam cieplutko 🙂

aniu

na czczo norma to do 90 wiec jest ok.Mnie dietetyczka powiedziala,ze ostatni posilek powinien byc miedzy 18 tą ,a 19 tą nie pozniej.Chyba,ze bede bardzo glodna,to jedna kanapeczka ale do 21 wszej.
Po posilkach tak jak Bobaseczek 🙂 pisze do 130 po godzinie (roznie w poradniach podaja te normy ale są bardzo zbliżone) ale dlaczego mieżysz po 1,5 godzin ,kto tak Ci zalecil?

wczoraj kupilam chleb dla cukrzykow.Tak pisze na etykiecie.Przeczytalam,ze jest z mąki pszennej(śmiech).Pracuje w piekarni i troszke sie na tym znam.Mowie pani w sklepie,ze coś nie tak z tym chlebem,to wyskoczyla na mnie 🙂 z bużką,ze cukrzyk moze taki chleb jeść i co ja tam wiem.
Z mojej piekarni jadlam chlebek żytni na zakwasie naturalnym ale juz nie moge na niego patrzeć,wiec postanowilam sprawdzić inny.
Wczoraj na czczo mialam 77 a po posilkach 88 ,89

dzisiaj na czczo 68, a po śniadanku z tym cudem dla "CUKRZYKOW" 100 haahaha

Gogi
ostatniio jadlam serek homogenizowany 500g w kubełku firmy Pilos,a wcześniej tylko twarog President.Jeden i drugi przepyszne.Dodaje czasami tez rzodkiewke i szczypior.Kurde tyle sie naczytalam o rzodkiewce dobrego,a dostać jej kielki to istna ponoć bomba witaminowa.Nietety takich kiełkow niegdzie nie widziałam 😞

Aniu
jeszcze cos... ja na obiad to sie obżeram,mimo,ze jem niewielkie ilości
np. maleńka miseczka zupki jarzynowej bez kartofli i do tego drugie danko... kasza gryczana,gulasz najlepiej miesko ugotowane w tej zupce i podbieram rodzinie sos ale niezaciągniety mąką.Do tego porcja surowki _pomidor,ogorek zielony,groszek,cebulka mniam,mniam(co tam Ci sie zachce 🙂 )

albo tez jakieś miesko typu gulasz,makaron orkiszowy i warzywa(duzoo).Brokuły,fasolka zielona,bob,szpinak(tu jest duzo żelaza) lub coś mieszanego.Ja bazuje na zjadaniu miesa i warzyw.Dlatego żyje haahaha 🙂
Ponieważ moich ukochany owocow mogę tylko 15 dkg dziennie,podjadam rzodkiewke.
Zobaczysz jeszcze troche a będziesz nam wysylalam przepisy.Mnie też cukroweczki uratowały 🙂 od śmierci głodowej .Buziaki słodziary

to wy macie super te cukry 🙂)dziewczyny ja potrafie miec po insulinie godzine po posilku np.151 🤪i to jest masakra no jak sie tak strasznie przypilnuje to mam 112,120 z dawka insuliny w trakcie jedzenia 🙂...takze tak wam zazdroszcze takich dobrych wynikow

maluda ja kielki kupuje w kauflandzie sa bardzo czesto 🙂

i powiem wam ze im blizej porodu to cos mam coraz gorzej z tymi pomiarami,ale jeszcze troszke

Kamuś to bardzo mi przykro,ale dzidziuś juz prawie na świecie ,to jeszcze troszke.Tylko czy to jest ciążowa cukrzyca?Jak potem z tą insuliną??
A jak wygląda rozwoj dziecka ??Lekarz mnie tak przestraszyl,ze szukalam ratunku tutaj i zaraz sie zabralam za zbijanie choć nie mialam pojęcia jak to sie robi.
Wygląda na to,ze u mnie nie jest to cukrzyca tylko nietolerancja glukozy.Tak przynajmiej wyrazila sie lekarka.

ja tez zaczynalam od diety i raz bylo lepiej raz gorzej az moja pani diabetolog stwierdzila ze niby moze byc ale doda mi insuline do kolacji jedna jednostke wiec zaczelam sie kluc,potem na wizycie kontrolnej stwierdzila ze super ale dorzucila insuline 3 razy dziennie 😞wiec gdzie to super to nie wiem 😞...ale stosuje sie do tego ....na ostatniej juz wizycie powiedziala ze mam dalej uzywac ale tylko do dnia porodu,pozniej juz tylko mierzyc cukry ale po porodzie powinno wrocic do normy bo juz nie bedzie lozyska...wiec czekam na porod i zobaczymy