Skocz do zawartości

Cukrzyca ciążowa | Forum o ciąży


boroovka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Z tłustym mięsem i robionym w sposób ciężkostrawnym (czyli np. smażonym) jest tak, że nie przekłada się bezpośrednio na cukier, ale wpływa na metabolizm w ten sposób, że organizm radzi sobie gorzej z przetworzeniem węglowodanów. Czyli istotne jest żeby mięso było chude oraz żeby było robione w sposób lekkostrawny (czyli gotowane, pieczone w rękawie, duszone w małej ilości tłuszczu itp.). Jeśli tłuszcze to roślinne, czyli nie masło i nie smalec, a właśnie oliwa albo masło roślinne. Oliwę w ogóle można w zasadzie bez ograniczeń na surowo jako dodatek do wszystkiego. Ja ją uwielbiam i sobie nią rekompensowałam brak masła. W panierce masz bułkę tartą czyli mąkę pszenną, która najbardziej podbija cukier, ale nie jest tak, że w ogóle nigdy nie można. Musisz sobie tylko wymierzyć z czego innego musisz zrezygnować w ramach danego posiłku żeby sobie móc pozwolić na panierkę (np. nie jeść już wtedy ryżu ani ziemniaków ani makaronu w rosole). Radziłabym jednak poczekać z tą panierką do czasu aż się ogarniesz z dietą i będziesz mniej więcej wiedziała po czym Ci skacze cukier a po czym nie. Poza tym jeśli zjesz "gorsze" węglowodany to żeby się utrzymać w normie będziesz musiała w sumie ich zjeść mniej niż wtedy gdybyś jadła "lepsze" czyli np. brązowy ryż czy makaron - czyli możesz nie dać rady zjeść wystarczająco dużo i równocześnie utrzymać się w normie. Z tego powodu schabowego jadłabym tylko od wielkiego święta albo jak już będziesz miała absolutnie dosyć i nie będziesz mogła wytrzymać bez JEDNORAZOWEGO wyskoku.
Makrela jest wędzona na gorąco czyli można jeść w ciąży. Z popularnych ryb chyba tylko łosoś jest wędzony na zimno. Z punktu widzenia cukrzycy podobno wszystkie ryby są ok, ale ja akurat jadłam ich mało.
Co do Twojej diety, to na razie bym przerzuciła nektarynkę na późniejszą godzinę (nie do śniadania) - do czasu kiedy nie zaczniesz mierzyć cukrów i nie stwierdzisz czy możesz ją jeść rano. Poza tym wydaje mi się ok, ale musiałabyś nam jeszcze podać godziny tych posiłków, żebyśmy mogły ocenić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja w ciąży prawie w ogóle nie przytyłam, przed cukrzycą miałam na plusie jedynie 3,5 kg, na diecie szybko je zrzuciłam i stanęłam w miejscu. Aktualnie jest mnie ok. 10 kg mniej niż przed ciążą 😮
A w temacie smażonego powiem, że ja tez od czasu do czasu pozwalałam sobie na smazonkę, szczególnie pod koniec diety. Tylko najczęściej bez panierki i oczywiście na małej ilości oliwy np. kawałeczki piersi kurczaka w przyprawie gyros mniam 🙂 Owoce jadałam raczej do podwieczorku, byle nie później niż po godz. 18, soki i herbaty owocowe odrzuciłam całkowicie,natomiast ryby jadłam najczęściej pieczone w folii i pieprzem cytrynowym i ziołami, polecam 🙂 Na łososia faktycznie trzeba uważać, w rybach wędzonych na zimno podobnie jak w serach pleśniowych mogą znajdowac się pałeczki listerii wywołujące groźną dla dziecka chorobę zwaną listeriozą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeszcze raz dziękuję Wam bardzo!

Muszę powiedzieć, że troszkę mam doła. Rano dziś kurier przyniósł mi glukometr. Na czczo więc badania nie zrobiłam ale udało mi się godzinę po śniadaniu i LIPA WIELKA 😞 Wyszło mi po godzinie 138. Norma to chyba do 120 jest? Zjadłam 2 kanapki z tą moją wasą, masłem roślinnym, wędliną, pomidorem i ogórkiem i na trzecią zamiast wędliny głupia położołam sobie cieniutko pasztet. To było przed 10-tą. Po 12-tej zjadłam na biegu 2 kromki wasy z twarogiem chudym, rzodkiewką i ogórkiem. Czy dla sprawdzenia powinnam zrobić pomiar po godzinie tak sama dla siebie?

Na obiad chcę udusić mięsko drobiowe z warzywami a do tego kasza gryczana i ogórek kiszony. Czy do tego sosiku mogę dodawać ziele angielskie, liść laurowy? Oczywiście niczym nie zaprawiać i nie zagęszczać?

Ależ jestem zdołowana. Wszystko znów zaczełamczarno widzieć 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak na szybko:
- śniadanie powinnaś jeść o 7-8 rano - inaczej przerwa jest zbyt długa i to może mieć wpływ na pomiar, ostatni posiłek (lekki) koło 22,
- sprawdź jak Ci wyjdzie na śniadanie bez pomidora - ja mogłam pomidora jeść dopiero od drugiego śniadania, na pierwsze do kanapek tylko ogórek kiszony, sałata, rzodkiewka itp.
- co do normy to są różne szkoły, ja miałam do 140, inne dziewczyny do 120. Generalnie uważam, że 138 na początek drogi cukrzycowej to jest zupełnie przyzwoita wartość - przecież dopiero musisz sprawdzić, co się u Ciebie najlepiej sprawdza,
- zioła możesz dodawać, ale zaprawiać zupy/mięsa raczej bym odradzała na początku. Jak już będziesz wiedzieć, jak glukometr reaguje na nabiał (u mnie skakał cukier nawet po chudym), będziesz wiedziała, czy np. możesz zaprawić chudszą śmietaną albo jogurtem.
Masz już glukometr, teraz pora na testy 🙂 Ja na początku mierzyłam po każdej nowej potrawie, częściej niż te 3 razy dziennie - tak dla własnej wiedzy, jak mi organizm reaguje na poszczególne rzeczy.

A ja się muszę pochwalić, że chyba mi wreszcie ta zaraza odpuszcza. Zbliżają się magiczne 3 miesiące od porodu, więc znowu dziś zaczęłam mierzyć - po niedobrym z punktu widzenia cukrzycy drugim śniadaniu z 5 kanapkami z żytniego ziarnistego chleba z wędliną i sałatą + 2 mini jagodzianki na deser (z bitą śmietaną!) mam tylko 127 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurcze to ja jestem chyba zupełnie nie ułożona bo wstaję przed 10-tą i stąd śniadanie właśnie o tej porze. Potem jem coś około 13-tej. Obiad 15:30-16:00. Koło 18-tej ten tzw podwieczorek co u mnie znaczy zazwyczaj jabłko lub inny owoc i kolacja najpóźniej o 20-tej. Źle? Może pokombinuję z tym rozkładem dnia

Rzeczywiście wyczytałam, że wynik do 140 godzinę po posiłku jest w normie


😁Po tym moim drugim posiłku wyszło mi 113 🙂

😁Obiad chyba też "dobry" ugotowałam" bo godzine po nim mam wynik 118 🙂

Najgorsze, że glukometr kupiłam sama i było w nim tylko kilka pasków testowych (2 wyrzuciłam bo mi nie wyszło 😞) i teraz mam wybór albo kupić sobie za 50 zł albo dostać receptę i mieć opakowanie za 4 zł. Moja gin na urlopie a do internisty dopiero mogę w czwartek 😠 😠
I może to głupie ale nie umiem ogarnąć tego urządzeni do pobieranie próbek krwi. Niby wszystki zrobiłam jak trzeba to igła nie dochodzi do palca i póki co kłuję się sama igłą ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
To nad planem dnia rzeczywiście musisz popracować, bo jest zupełnie nie cukrzycowy 😞
U mnie sprawdzały się godziny:
7-8 śniadanie
10-10:30 - drugie śniadanie
13:30 - 14:30 - obiad
16-17 - podwieczorek
18:30 - 19:30 - kolacja
21 - 22 - kolacja wieczorna
Co do mierzenia, to minie jeszcze sporo czasu zanim przestaniesz psuć paski - przynajmniej u mnie tak było. Z kłuciem wypróbuj różne głębokości - powinnaś mieć regulację w tym piórze do kłucia. U mnie na samym początku wystarczyło 1, potem było 2. Rano szczególnie miałam problem z wydobyciem wystarczającej ilości krwi z palca - tego się trzeba po prostu nauczyć.
Pozdrawiam i głowa do góry - niebawem będziesz doradzać jak my świeżym cukrzycówkom 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Justynko

szkoda,ze nie moge podrzucić,bo mnie dwa prawie opakowania paskow zostayły).Podejdz kochana do lekarza rodzinnego i poproś o recepte.Szkoda kasy,a cztery potrzebujesz dziennie.Wiadomo,ze nim sie nauczysz,to zniszczysz troche wiecej.Na początku,to ja kilka razy palec nakłuwałam,bo albo krew nie leciała albo nie wiedzialam jak z glukometrem sie obchodzić 😁 ojoj.Igiełki,to mi w aptece takie sprzedali jak w poradni mają,bodajże 25 sztuk kosztowalło ok.20zlotych.Pięlęgniarka mi powiedziala,że moge igłe zaraz polać spirytusem albo wrzucić do kileliszka i zdezynfekować.Przyjęlam ta pierwszą wersje,tak wiec zużyłam tylko dwa opakowania igiełek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry kochane 🙂
Poprawiam mój plan dnia 😉 Już o 7:30 mierzyłam się na czczo
Idę zaraz na poszukiwania recepty 😉 Wizytę u internisty udało się zaklepać dopiero na czwartek ale mam nadzieję, że może coś załątwię "poza kolejnością" 😉

Trochę na czczo dziś mnie wynik zszokował. Liczyłam na jakieś 80-90 a wyszło 100. Za dużo? Tylko co spowodowało taki wyskoki wynik? Wczoraj przed 20-tą zjadłam 2 kanapki z chrupkim chlebkiem (+wędina, rzodkiewka, ogórek kiszony i szczypiorek) a przed 22-gą plaster sera białego chudego. Znów mam doła od rana 😞

Miłego dzionka dziewczynki :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Justynko a jak długo stosujesz dietke morze sie nie wszystko zdazyło unormowac , a skoki glukozy to normalka z tad cukrzyca 100 to jeszcze nie koniec swiata ,ja gdy byłam na takiej starałam sie spacerowac dosc duzo wtedy organizm wydziela insuline i sam reguluje poziom cukru w ciagu dnia , morze tn serek ci nie słuzy ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂
Widzę że nie tracisz czasu i radzisz sobie coraz lepiej 🙂
100 na czczo to trochę za dużo, ale nie denerwowałabym się jeszcze tym pomiarem, bo on bardzo zależy od wyregulowania całości dnia, od tego czy się wyspałaś, w jakiej jesteś ogólnie formie.
Na razie traktuj to jedynie jako wskazówkę, że coś jeszcze trzeba w diecie i trybie dnia poprawić.
Na pierwszy rzut spróbowałabym zmienić kolację nocną. Nabiał, nawet chudy, potrafi podbijać cukier, może u Ciebie właśnie tak jest? Spróbuj jeść ten ser np. na drugie śniadanie a na kolację nocną 1-2 kanapki z Wasy z chudą wędliną i sałatą. Na wszelki wypadek upewnij się, czy jesz tę właściwą Wasę: są dwa rodzaje żytnich: takie dmuchane i takie chropowate z wgłębieniami. Te dmuchane są wprawdzie bardziej smaczne, ale dla nas cukrzycówek niezbyt dobre, bo mają w składzie cukier i różne polepszacze.

A, i jeszcze jedno: jak będziesz szła do swojego prowadzącego gina, zabierz ze sobą te pomiary, może on będzie Ci w stanie coś jeszcze poradzić, jeśli pomiary byłyby niedobre, powinien Cię jednak skierować do poradni. Nie walczyłabym jednak o to jeśli pomiary wskazywałyby, że się uregulowałaś samą diętą, bo w poradni powiedzą Ci tylko tyle, żebyś była na diecie, mierzyła cukier i w razie złych pomiarów do nich się zgłosiła (przynajmniej tak jest na Karowej, nie wiem jak gdzie indziej). Ja w każdym razie po pierwszej wizycie, kiedy mi właśnie tak powiedzieli, wróciłam na Karową dopiero na sam koniec ciąży, na ktg. Upewnij się natomiast, czy nie trzeba być pod opieką poradni cukrzycowej, żeby mieć prawo do tych wcześniejszych ktg (w zależności od szpitala: od 34. - 36. tygodnia) - one są istotne, bo pokazują, czy nie powinno się wcześniej rodzić, co w cukrzycy się zdarza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mama_justyna napisał(a):
Dzień dobry kochane 🙂
Poprawiam mój plan dnia 😉 Już o 7:30 mierzyłam się na czczo
Idę zaraz na poszukiwania recepty 😉 Wizytę u internisty udało się zaklepać dopiero na czwartek ale mam nadzieję, że może coś załątwię "poza kolejnością" 😉

Trochę na czczo dziś mnie wynik zszokował. Liczyłam na jakieś 80-90 a wyszło 100. Za dużo? Tylko co spowodowało taki wyskoki wynik? Wczoraj przed 20-tą zjadłam 2 kanapki z chrupkim chlebkiem (+wędina, rzodkiewka, ogórek kiszony i szczypiorek) a przed 22-gą plaster sera białego chudego. Znów mam doła od rana 😞

Miłego dzionka dziewczynki :*

Hmm ile przychodni,tyle szkół!!OSTATNI POSILEK JADLAM MIEDZY 18 tą,a 19 tą.Dietetyczka powiedziala mi,ze jesli będę naprawde glodna,to do 22 giej moge jedną kanapke zjeśc.Wynik na czczo gdzies kolo 8 mej mialam 68 gora do 90.
Może to co zjadlaś kolo 22 giej nie powinnas na noc jeść,bo Tobie akurat podnosi cukier.
Jak mnie tak naprawdę wieczorem przypyliło,to mialam pod ręką wasę ale czysto żytnia,zjadalam nawet dwa,trzy kawalki ale suche 😞.Pomagalo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dobry wieczór dziewczynki 🙂
Stoczyłam dziś prawdziwą batalię o receptę na paski testowe. Nie wiedziałam, że będę miała taki problem bo 148 po 2 godzinach od wypicia 75 g to jeszcze nie cukrzyca ciężarnych i dietę to se mogę prowadzić sama na własną rękę bez żadnej kontroli. Kiedy ja jednak potrzebuję kontrować by móc tą dietę jakoś uregulować!!! Wykłóciłam normalnie 1 opakowanie 🙂 Będę mierzyć na czczo i przy nowych daniach i jakoś dotrwam to powrotu mojej gin z urlopu

Za dietę wzięłam się na dobre dopiero w ten weekend a od wczoraj miezrę ten nieszczęsny cukier.


Dziś poza tą setką na czczo było już tylko lepiej. Po śniadaniu 110, po drugim śniadaniu 94, po obiedzie 121 a po kolacji dopiero zmierzę za kilka minut. Drugiej już jeść nie będę bo tą zjadłam późno. Zobaczymy rano

Buziaki na dobranoc dla Was. Do juterka!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny 🙂
Pogoda do bani (u nas leje od wczorajszego wieczora) więc przesyłam Wam coś na osłodę
[URL=http://img34.imageshack.us/i/imagescaejqc2z.jpg/][IMG]http://img34.imageshack.us/img34/1103/imagescaejqc2z.jpg[/IMG][/URL]
i lekką kawusię do tego 🙂
[URL=http://img228.imageshack.us/i/imagesca3sbjar.jpg/][IMG]http://img228.imageshack.us/img228/2953/imagesca3sbjar.jpg[/IMG][/URL]

Ja nie mogę a Wy sobie nie żałujcie 🙂 Ja zjadłam swoje kanapeczki napakowane warzywami 🙂 I cukier wyszedł po tym 114. Gorzej, że na czczo znów wysoko bo 104 😞 Kurcze

Dziewczyny mam pytanie o koncentrat pomidorowy. Bo zrobiłabym na obiad klopsiki drobiowe z warzywami ale nie wiem czy mogę to zrobić w sosie pomidorowym z koncentratu (bo z torebki to odpada?)?

[URL=http://img193.imageshack.us/i/imagescah81wrv.jpg/][IMG]http://img193.imageshack.us/img193/9741/imagescah81wrv.jpg[/IMG][/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak szybciutko, bo Mały mi zaczyna marudzić 🙂
Koncentrat - spróbuj i zmierz cukier - nie wiesz jeszcze jak reagujesz na pomidory, to będzie dobry test (tylko sprawdź czy w składzie nie ma cukru, w niektórych jest).
Co do porannego pomiaru, to zrobiłabym tak, że skupiłabym się na razie na uregulowaniu cukrów w ciągu dnia, a jeśli po jakimś tygodniu dobrych pomiarów pomiar poranny będzie nadal za wysoki, zaczęłabym kombinować pod tym kątem. Dużo Ci tu niestety nie pomogę, bo ja miałam raczej problem z pomiarami po posiłkach, poranny miałam zawsze dobry. Na Twoją korzyść działa to, że w miarę dojrzewania Małe w brzuszku będzie pochłaniać coraz więcej w nocy i ten poranny pomiar się będzie w sposób naturalny obniżać (ja zjechałam z ok. 90 do ok. 70). Ale jeśli przez jakiś czas będziesz mieć regularnie pomiary powyżej 95, wydaje mi się, że powinien tu już wejść diabetolog, być może trzeba np. zrobić dobową krzywą cukrową żeby widzieć lepiej co się dzieje.
Spróbuj może iść na spacer albo poruszać się trochę po ostatnim wieczornym jedzeniu, ale to może nie pomóc - organizm czasami w nocy sam produkule glukozę i ten pomiar może się brać stąd. Możesz jeszcze przez kilka nocy poświęcić się i mierzyć dodatkowo o 22:00 i 3:00, będziesz lepiej wiedzieć dla lekarza kiedy ten wysoki cukier wyskakuje i czy to jest konsekwencja ostatniego posiłku wieczornego czy coś innego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej, na pewno typu tzatziki (chudy jogurt + czosnek + ogórek kiszony ew. wariacje z innymi dodatkami). Na pewno sos własny z pieczenia w rękawie (czyli oliwa, woda, przyprawy i to co wyciekło z mięsa, bez podprawiania niczym). Z tym ostatnim możesz kombinować z warzywami upieczonymi razem z mięsem w rękawie (można zmiksować z sosem albo nie). Niskie pomiary miałam też po mięsie (najlepiej drobiu) duszonym z jabłkami i majerankiem na oliwie - jabłko z oliwą i sosem z mięsa stworzy fajny sosik, którym możesz polewać. Koncentratu bym się nie bała, ale pod warunkiem że z samych pomidorów, bez dodatku cukru, ew. rozgotuj pokrojone świeże pomidory z cebulą i czosnkiem na oliwie - pyszne są z duszone z takim sosem np. bitki wołowe. Generalnie kombinacji może być bardzo dużo - byle bez mąki ani innych zagęszczaczy, bez dodatku cukru i najlepiej bez polepszaczy typu glutaminian. Tyle że na początku mierz uczciwie cukier po wszystkich takich posiłkach, bo może się okazać, że np. nie możesz za dużo pomidorów albo śmietany/jogurtu albo marchewki gotowanej itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann dziękuję kolejnym oklaskiem :* Będę kombinować!!!

Melduję, że po 2 śniadaniu pomiar ok bo 94 🙂 I to nie z Wasą tylko z chlebkiem żytnim ze słonecznikiem (od wczoraj jem oba na zmianę). Dodam, że między śniadaniami skusiłam się na jabłko - tak na mnie patrzyło 😉 Obiad akurat mam ten już sprawdzony więc po nim będzie też ok jak wczoraj. Podwieczorek i kolacja pewnie bez zmian. Boję się tylko znów jutszejszego poranka 😞

Najwspanialsze w tym wszystki jest to, że jestem najedzona, lekka i chyba ciut mi ubyło. Nie mam wagi elektronicznej tylko taką "ze wskazówkami" i od jakiś 3 tygodni rana zawsze było równe 5 kg do przodu. Dziś wskazówka nie dochodziła do tej magicznej piątki 🙂 Kolejna motywacja!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
maluda napisał(a):
Hej Justynko szkoda,ze nie moge podrzucić,bo mnie dwa prawie opakowania paskow zostayły).

Maluda A co u Ciebie? Jeszcze jesteś "2 w 1"? I mam pytanie: a do jakiego glukometru Ty masz te paski? Bo jak pisałam mam jedno opakowanie tylko więc szczerze mogłabym od Ciebie odkupić jakby pasowały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia

Najwspanialsze w tym wszystki jest to, że jestem najedzona, lekka i chyba ciut mi ubyło. Nie mam wagi elektronicznej tylko taką "ze wskazówkami" i od jakiś 3 tygodni rana zawsze było równe 5 kg do przodu. Dziś wskazówka nie dochodziła do tej magicznej piątki 🙂 Kolejna motywacja!!!

Dokładnie 🙂 O ile cukrzycy nikomu nie życzę, to dietę cukrzycową mimo jej uciążliwości uważam za zbawienną w ciąży i nie tylko 🙂 Ja się na niej od razu lepiej czułam, nie byłam ociężała, nie przytyłam zanadto, no i nie miałam też zgagi 🙂 Co to jest zgaga poczułam kilka razy, kiedy złamałam się i zjadałam coś bardziej ciężkostrawnego, szczególnie żółty ser - od razu niesmak w ustach i palenie w gardle. Od razu chętnie wracałam do swojej diety, a na na żółty ser nie mam ochoty do tej pory 🙂

A mnie dziewczyny wczoraj endokrynolog pogonił jednak do diabetologa, żeby coś zdecydować w kwestii tego mojego niedobitka. Idę 13 października i do tej pory powinnam uczciwie mierzyć sobie cukier, ale przy moim przytulaku taka regularność jest prawie niemożliwa 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mi w poprzedniej ciąży cukier pojawił się w 37 tygodniu w moczu. Zrobili mi test obciążenia glukozą na Karowej - było za wysoko (całą ciążę wszystko było ok). Nie wiele zdołałam zrobić bo tydzień później miałam tam cc i od razu mi odpuściło. Ann czy Ty ciągle masz tę cukrzycę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jeszcze jakieś niedobitki mam, tzn. cukier na czczo mam już ok, ale pomiary jeszcze nie za bardzo przy normalnym jedzeniu (a nie cukrzycowym). Powiedzieli mi, że to może odpuszczać do 3 miesięcy po porodzie, u mnie akurat chyba tak jest. Ostatnio pomiary mi się poprawiły, więc mam nadzieję, że już się pożegnam z tą zarazą 🙂
Acha, tyle że ja nie jestem teraz na diecie cukrzycowej, lekarz mi powiedział że mam jeść normalnie, bo wtedy będzie lepiej widać gdyby mnie cukrzyca polubiła na dłużej.
No ale ja jestem już nie za młoda, a poza tym mam obciążenia rodzinne więc liczę się z tym że być może trzeba się będzie zaprzyjaźnić z dietą na dłużej (co mnie niepokoi jedynie ze względów organizacyjnych).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na jogurty naturalne uważaj, wiele z nich ma w składzie cukier. Bezpieczny jest o ile pamiętam Sanok i bodajże Jovi (ale tu nie mam pewności, nie pamiętam). Nabiał zresztą sam w sobie, nawet chudy potrafi podwyższać cukier - u mnie np. tak jest, więc muszę pilnować żeby z czegoś innego w danym posiłku zrezygnować na rzecz nabiału (np. nabiał tylko z ogórkiem kiszonym, a z pomidorem już nie).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...