Skocz do zawartości

Cukrzyca ciążowa | Forum o ciąży


boroovka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Justynko cieszę się razem z Tobą 🙂 Fantastycznie, że Majka nauczyła się dobrze ssać pierś bo i Tobie jest łatwiej dzięki temu 😉
Wiesz apropo tych cukrów i ewentulanej cukrzycy to najlepiej abyś skonsultowala się z lekarzem diabetologiem do którego uczęszczałaś przed porodem. Z tego co wiem to są robione badania po porodzie ale niestety nie wiem w jakim czasie i na czym one polegają.
Życzę ony dalej wszystko łatwo się układało 😉
😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Justynko, teoretycznie badanie pod obciążeniem glukozą należy zrobić 6 tygodni po porodzie. W większości przypadków po cukrzycy już nie ma wtedy śladu, ale w niektórych sytuacjach ustępuje dopiero po 3 miesiącach i to też jest norma. Nie daj sobie w każdym razie wmówić jak ja dałam na początku, że wystarczy zwykłe badanie cukru na czczo. Nie wystarczy, ma być normalne badanie po 75 glukozy po 2 godzinach. Acha, po porodzie cukier bada się po 2 godzinach, a nie po 1 jak w czasie ciąży. Norma: 140.
Jeśli masz już teraz cukry w normie to znaczy że idzie ku dobremu 🙂 Mam nadzieję że to już tak na stałe zostanie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jasia napisał(a):
A w jaki sposób TY masz te wyniki poprawić??? Wiesz Beata wg mojej wiedzy to zależy kiedy TY masz te wyniki np. powyżej 140? Bo przed jedzeniem i w nocy wyniki powinny być do 100, godzinę po jedzeniu do 125, natomiast rano do 90 max. 95.
Natomiast przekonana jestem, że schudłas m. in. również z powodu tego, iż nie jesz tyle co wcześniej i strasznie ograniczasz węglowodany. A insulina wcale nie jest taka zła tylko trzeba się dużo przy niej nauczyć - ale wszystko z czasem 😉 Beata głowa do góry!

Te wyniki które podawałam to oczywiście były 1 godzinie po jedzeniu. Po za tym dopiero teraz po rozmowie z doktorką dowiedziałam się że stanowczo za mało mięsa jadłam czyli się głodziłam 😞 Wczoraj miałam wszystko w normie czyli do 120. Dzisiaj na czczo 88 i tylko po drugim śniadaniu miałam 126 a resztę wyników w normie. Gdybym nie słuchała dietetyczki tylko doktorki to od początku bym miała takie wyniki. Tylko teraz się zastanawiam co do tej insuliny.... mianowicie jakie normy kwalifikują do insuliny. Czy dużo muszę mieć ponad normę żebym musiała ją brać?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Heh... pierwsze słyszę o tym mięsie poważnie. Chcoiaż jak byłam na szkoleniu to rzeczywiście oni kazali zjadać dzienne porcje białek i tluszczy od 50 g do 150 g - ale jakos nigdy nie ważyłam ilości mięsa, wędliny czy ryb.
Beata nie masz się narazie czym przejmować 🙂 Sama widzisz, że wszystko jest w jak najlepszym porządku z cukami u Ciebie 😉
Co do norm kwalifikujących do insuliny to niestety ich nie znam aczkolwiek nie sądzę aby były to takie wysokości cukrów jak u Ciebie 🙂 Skoro możesz unormować je za pomocą diety to w takim razie po co włącząć insulinę??? To może doprowadzić do częstych hipoglikemii (niedocukrzeń), które są niebezpieczne zarówno dla Ciebie jak i Dzidziusia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No właśnie. Mi też się wydaje że znowu nie mam aż tak wysokich cukrów ani skoków więc trochę mnie zdziwiło jak doktorka się mnie zapytała czy włączamy insulinę czy jeszcze z tydzień spróbujemy. Dlatego też was pytam jak to było w waszych przypadkach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Laseczki 🙂
Czytam i przyznaje, że nieco współczuję teraz Wam tych cukrzycowych męczarni (w związku ze strachem o dzisidziusie). Cieszę się, że mam to już za sobą. Nawet jak cukrzyca mnie nie opuści (odpukać!!!!) albo powróci (opukać!!!!) to już bez obawy o maleństwo w brzyszku. W dodatku dzisiaj byłam w pracy pozałatwiać sprawy. W ogóle nie czuję jakbym urodziła ciut ponad tydzień temu. I chodzić mogę normalnie (nie jak pingwinek) i lekko mi jakoś. W ciąży przytyłam ok 7 kg a teraz mam 11 kg mniej (czyli 4 kg mniej niż jak zaszłam w ciążę) 🤪 I to cieszy najbardziej 😁


Ann to ja się zaczęłam zastanawiać jak to u nas jest z tym karmienie, pokarmem...? Czy mój jest wystarczający dla Majusi? A Ty jesz już normalnie czy na diecie ciągle jesteś?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Justynko, wydaje mi się, że nie ma co się martwić na zapas, a jedynie reagować jeśli by Majusia nie przybierała na wadze jak trzeba. Ja mam wystarczająco dużo pokarmu, ale wydaje mi się, że jest zbyt mało kaloryczny żeby zaspokoić potrzeby mojego Staśka z turbodoładowaniem.
W tej chwili nie jestem na diecie, może to przypadek, ale jak na niej byłam, miałam mniej pokarmu. Diabetolog mówi, że to niemożliwe i że ilość pokarmu nie zależy od tego co zjesz, więc mogę nie mieć racji. Wydaje mi się, że po prostu obserwuj Majusię (i tak trzeba to robić) i jeśli by przestała przybierać na wadze, sprawdź czy to się nie zmieni jak zmienisz dietę na bardziej kaloryczną. Ja już złożyłam zamówienie u tej dietytyczki na analizę diety z 7-dniowym jadłospisem, zobaczymy co powie i czy będą ją mogła Wam polecić (działa przez internet).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć laseczki
Jak tam Wasze przygotowania do sylwestrowej nocy? Jakie macie plany? Bo ja z picollo w piżamie 🙃 Z dzieciakiem przy cycku pewnie jeszcze 😜

Ann ja to już sobie sama wróciłam do normalniejszego jedzenia. Cukier na czczo mam góra 87 a po posiłkach (np kanapkach z białym pieczywem) i herbatą z cukrem 120. Pokarm mam tylko czy Maja przybiera po nim na wadze? Tego nie wiem. Dopiero po nowym roku zapiszę ją do przychodni (jak się przeprowadzimy). Mam do Ciebie pytanie z innej beczki. Staram się jeść tak by nie szkodziło to raczej małej ale zastanawiam się od kiedy takie malusie noworodki mogą mieć problemy z brzuszkiem? Maja ma co prawda dopiero niespełna 2 tygodnie ale może ja powinnam coś pić żeby uniknąć przykrych niespodzianek czy kolek? Może te dziecięce herbatki (np z kopru właskiego) powinnam sobie popijać? Jak uważasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam,
wczoraj odebralam wyniki, test byl na obciazenie glukoza 75g.
Na czczo wyszlo mi 88mg/dl po godzinie 213mg/dl po dwoch 79mg/dl. Nie wiem czy to jest normalne czy nie lekarka zastepujaca mojego lekarza stwirzdila : cukrzyca ciazowa.
Zostalam wyslana do poradni diabetologicznej gdzie po zapoznaniu sie z moim wynikiem w ciagu kilku minut zalorzono mi karte - zadnego wywiadu niczego pani dr ze mna nie przeprowadzila w tej poradni. Wyslala mnie na kurs pt. co jesc a czego nie i przepisala paski. Zostalam wlasnie szczesliwa posiadaczka glukometru i tak sie zastanawiam czy to ja jestem taka tepa czy z glukometrem jest cos nie tak. Dzis na czco mialam 49mg/dl a po posilku (ju dietetycznym w sumie) wyszlko mi 146mg/dl Przyznam szczerze, ze zwatpilam zrobilam test po raz kolejny po 2 minutach i wynik wyszedl 192mg/dl wiec zrobilam kolejny test i wyszlo 153mg/dl.
Nie wiem czy to z glukometrem jest cos nie ok czy ze mna?
Dodam, ze nie czuje sie jakos inaczej czy cos. I tak sie zastanawiam teraz co mam zrobic, biegac na pogotowie i panikowac czy podejsc do tematu racjonalnie i zrobic nastepny test jak ponownie bede w Polsce ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Justyna, ja nie piłam żadnych herbatek i Stasiek nie miał kolek (jemu też nie dawałam). W zasadzie to nawet za bardzo w sumie nie zwracałam uwagi na swoją dietę, tzn. nie jadłam wzdymających potraw i bardzo ostrych, ale poza tym to właściwie praktycznie wszystko powoli wprowadzałam. Ostatnio dowiedziałam się, że nie należy jeść sałaty, a ja o tym nie wiedziałam i jadłam od początku 😉 Teraz już nawet jem kapustę i Staśkowi nic po niej nie jest.
No ale to zależy od dziecka, Stasiek nie miał tendencji do kolek, więc nie musiałam się tym przejmować. Mówią, że te herbatki laktacyjne przeciwdziałają równocześnie kolkom u dziecka, ale ja ich nie piłam prawie, jedynie zrywami w chwilach kryzysów laktacyjnych. Z dwóch kupionych pudełek mam jeszcze ponad półtora.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Danusiu, prawdopodobnie musisz się nauczyć obsługiwać glukometr, każdej z nas na początku wychodziły różne dziwne wyniki, zanim doszłyśmy do wprawy. Być może wyciskasz za mało krwi, być może jest czymś zanieczyszczona (wodą, spirytusem którym dezynfekujesz palec?), być może "dobierasz" krwi z drugiego ukłucia? Moim zdaniem najpierw na spokojnie przez jakiś tydzień sobie pomierz, naucz się jak się dobrze kłuć żeby mieć od razu odpowiednią kroplę krwi i dopiero wtedy ewentualnie zacznij się martwić, jeśli będzie coś nie tak.
Taka duża różnica pomiędzy pomiarem na czczo a pomiarem po posiłku (ile czasu po posiłku?) jak najbardziej jest możliwa. Te 49 to jest za mało, może powinnaś coś zjeść późnym wieczorem? Z kolei wysoki pomiar po posiłku mógł być reakcją na niedocukrzenie przed posiłkiem.
Ale generalnie pierwsze 2 tygodnie to jest czas na naukę i testowanie, jaka dieta jest dla Ciebie konkretnie odpowiednia. Poczytaj sobie historię wątku, tam masz dużo informacji o zasadach diety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Chciałam Wszystkim życzyć zdrowego, szczęśliwego Nowego Roku 2011!!! Tym Dziewczętom, które mają już swoje Pociechy przy boku przede wszystkim tego aby wszystko układało się zgodnie z marzeniami, Dzieciaczki rosły zdrowo i wysoko 😉, natomiast te Dziewczęta czekające na rozwiązanie aby obyło się bez komplikacji i oczywiście aby ta cukrzyca zaniknęła z naszego życia, a Dzieciaczki też były zdrowe... 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny, i od nas: wszystkiego dobrego na ten Nowy Rok, lekkich i pięknych porodów, wspaniale rozwijających się i zdrowych dzieciaczków, przespanych nocy i wiele, wiele radości 🙂 Oczywiście też skutecznej walki z cukrzycą, ale również dostrzegania dobrych stron w tej naszej dolegliwości i umiejętności oswojenia jej jeśli będzie chciała zostać na dłużej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki Ann. Trochę panikuję i chciałabym ustrzec się czegoś co jeszcze nie nadeszło. Chyba tak na wszelki wypadek. Póki co też jem raczej wszystko. Nie gotuję jakiś cudaków, ostrych, wzdymających i na razie nic się nie dzieje (odpukać!). O sałacie też nie wiedziałam i cały czas ją jem. Podobnie z czekaoladą.

Dobra spadam. Dziś dostaliśmy klucze do naszego mieszkanka. Jedziemy nacieszyć się chociaż pustym. A raczej potowarzyszyć Adamowi w pierwszych pracach. Jeszcze 2 nocki tutaj i w niedzielę już tam będziemy na stałe 🙂

A tymczasem dziewczynki moje kochane sylwestrowy toast
ZA ZDROWIE !
       ZA PRZYJAŹŃ !
          ZA MARZENIA !
 ▓████████████▓
▓█░░░░░░░░░░░░█▓
█▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒█
▓█▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒█▓
  ▓█▒▒▒▒▒▒▒▒▒█▓
     ▓███████▓
        ███▓
       /._)█
        |. █_
_______|.(____)
..............(____)
_______...(____)
       (____)
         █
      ▓███▓
 ▓██████████▓

.•´¸.•*´¨).•*´¨)
`(¸.•´ (¸.•` * ¸.•´¸.•*´¨)
` .. °. ° ° . . . °. ° °. ° ° °.° °
(.•´`*SZCZĘŚLIWEGO .° ° °. .° °
*.*´¨) NOWEGO . .° ° °. .° °
.•´,•*´¨)ROKU... . .° ° °. .° °
¸.•´¸.•*´¨)2011 .° ° °. .° °
(¸.•´ (¸.•`.° ° °. .° °.° ° °.
.° ° °. .° °.° ° °.° °.° ° °.
(¸.•´ (¸.•` * ¸.•´¸.•*´¨)
......~~~~~/.....~~~~~/
.......~~~~/.......~~~~/
........~~~/.........~~~/
.........~~/...........~~/
..........~/.............~/
...........||...............||
...........||...............||
...........||...............||
......./****........../ ****.....
***************************
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziekuje bardzo Ann, za odpowiedz. Moze faktycznie cos zle robie np. wyciskam krew z paluchow ale inaczej sie nie da niestety. Po nowym roku mam ponownie spotkanie w poradni diabetycznej dka kobiet w ciazy - zobaczymy co z tego bedzie. Na razie staram sie stosowac diete, przynajmniej wyeliminowalam cukry proste.


A w tym nowym roku, zycze Wam dziewczyny duzo radosci, jak najmniej stresow, zdrowia dla Was, Waszych rodzin i pociech. Trzymajcie sie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Co do wyciskania: popróbuj z różną siłą strzału igłą (prawdopodobnie masz regulację) - u mnie sprawdzała się 2, ale to zależy od grubości skóry - może powinnaś ustawić na więcej zanim dojdziesz do wprawy i będziesz mogła znowu obniżyć? To wszystko jest kwestia wprawy, po jakimś czasie nie będziesz już musiała wyciskać krwi tylko kropla będzie odpowiedniej wielkości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja mam ustawione na 4. Mam 5 stopniowa regulacje (kozystam z iXella). Generalnie w wiekszosci mieszcze sie obecnie w normie (zakladajac, ze jest ona miedzy 60 a 120). Zobaczymy, bede sie starala powtorzyc badanie w kierunku cukrzycy na dniach, bo jakos przelknac tego faktu nie moge. Za duzo 'niespodzianek' jak na jedna ciaze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam w Nowym Roku 🙂 I z mojego nowego miejsca na ziemi 🙂 Strasznie zmęczona bo Majusia ma dzień i noc łaskawą dla mamy i kolejny dzień i noc kiedy to sobie odbija poprzedni. Nastepnie znów odsypia i... Jestem po takiej sobie nocy i niezbyt fajnym dniu a w dodatku w każdą wolną chwilę udoskonalam nasze nowe gniazdko więc padam. No ale nie zamieniłabym tego z niczym innym na świecie 😉

Buziaki dla Was :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehe... Justynka to chyba są uroki macierzyństwa 😉 Piszę narazie "chyba", gdyż niedługo powinnam się również o tym przekonać 🙂
Cieszę razem z Tobą z WASZEGO nowiutkiego mieszkanka... zobacz jak w tym życiu wszystko się układa 🙂 A powiedz jak się czujesz? Buziaki dla Was 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jasia nawet się nie obejrzysz jak będziesz tulić swoje małe szczęście. Nawet nie wiem kiedy mignęła mi cała ciąża. A dopiero co była majówka, pojechaliśmy na spływ kajakowy i cos mnie tkneło by zrobić test zanim popiłam piwka razem ze znajomymi 😉
A czuję się ok. Tylko zmęczona i ciągle ten dzień za krótki. I nocka za krótka 😉 I w ogóle na nic czasu i siły nie starcza 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehe... my kobiety to mamy jednak intuicję, prawda?
To prawda, że ten czas bardzo szybko płynie... Jak sobie pomyślę, iż jeszcze tylko tydzień i będę zaczynać III trymestr to troszkę się jednak przerażam 😲 ale niestety poród i trudne początki są nie do uniknięcia 😉 Dla mnie teraz też są dnie i noce za krótkie, gdyż ja ciągle mam coś do zrobienia lub czeka mnie jakiś wyjazd i tak w kółko 🙂
Justynko, a Ty już wychodzisz z Majusią na spacerki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Teraz kochana to Ty masz najlepszy moment. Jeszcze. Oj jak ja już chwilami tęsknię do mojego poukładanego życia z 6-letnią, fajną juz Natalą gdzie bez problemu wszystko i kiedy tylko człowiek pomyslał. Teraz wszystko podporządkowane raczej karmieniom Majki i jej humorkom 😉 A na spacerki jeszcze nie wychodzę. Czekam na wózek (zamówiony tydzień temu) a poza tym Ona ma dopiero 2 tyg. i 2 dni więc jak trzeba pilnie przewieść ją z domu do domu to tylko na ułamek sekundy tyle co z klatki do samochodu w foteliku. Od weekendu (a ma być ciepło) zaczniemy werandowanie przy balkonie no i za kilka dni wyjdziemy pewnie na parę minut jak nie przymrozi ostro

Dobra już się wierci bo przespała nieco swoją godzinę na żarełko. Znów wściekła będzie jadła 😜 Miłej nocki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...