Skocz do zawartości

Cukrzyca ciążowa | Forum o ciąży


boroovka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Wercia82 ja też miałam cc ale to nie ze względu na cukrzycę ciążową tylko przez wzgląd na łożysko, które nieprawdiłowo funkcjonowało. Mnie lekarze powtarzali tak jak napisała Marta, iż cukrzyca nie jest wskazaniem do cesarki i z pewnościa tak jest bo dużo kobitek rodzi naturalnie z tą przypadłością. Nie martw się na zapas, narazie kontroluj cukry i wszystko bedzie ok 😉
Marta, ja na Twoim miejscu też bym się nie przejmowała! Dziecko ma już wszystko wykształcone, rozwinięte i troszkę podwyższone cukry na pewno już jemu nie zaszkodzą. Poza tym ostatnio usłyszałam z ust pediatry, że skoro moja Córcia urodziła się dośc mała to dowód na to, iż za bardzo tych cukrów pilnowałam 😮 bo u zdrowych ludzi nikt nie zmierzył jak wysoko "skaczą" im cukry po jedzeniu 😮 Bądź człowieku mądry i słuchaj lekarzy 🤪 Co jeden to inna opinia. Pozdrawiam Was i życze miłych spokojnych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka i mokrego dyngusu! 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dzieki dziewczyny nie mam pojecia skad te skoki u mnie, bo teraz np. po bialej bulce 108 tak wiec juz nie próbuje tego zrozumiec. Jest tydzien ze wszsytko ladnie a nastepny do d.....y .I wlasnie wszystko zaczelo sie psuc po pobycie w szpitalu, tam mi sie to wszystko rozregulowalo 😠No ale nic ten tydzien do czwartku jakos dam rade. W swieta na stół bede tylko patrzec( a po tych ladnych cukrach z tamtego tygodnia ludzilam sie ze bede mogla sobie na cos pozwolic no ale trudno 😞 ). U mnie dzidzia tez nie jest duza bo nie cale 3 kg, wiec mysle ze do te pory jakos te cukry jej nie zaszkodzily, wiec moze ewentualnie w tym tygodniu ja podtucza troche , a nie zaszkodza na nic. Mam taka nadzieje.
Wesołych Swiat zycze 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam, jak tam po swietach? Jak maluchy, daly cos poswietowac czy nie bardzo 😉 ? ja nadal w domu, mysle ze wytrwam do planowanego zabiegu w czwartek, cukry oczywiscie nadal mi skacza, no ale trudno juz nic nie poradze, bo jedzenie ograniczylam, a glodna nie zamierzam chodzic. Ale to moze przez to ze troche przeziebiona jestem tzn. gardo mnie boli, wiec moze stad wyzszy cukier. Obawiam sie zeby mnie calkiem do czwartku nie rozłożyło bo kaszlec i kichac z rozcietym brzuchem to raczej nic przyjemnego 😲 😲 😲
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marta własnie o Tobie myślałam i stwierdziłam, że wezmę Lenkę kolo siebie i napisze coś 😉 Chciałam zapytać jak się czujesz i czy jesteś nastawiona psychicznie? 😉 Wiesz w świta było multum ludzi - oczywiście na tzw. podglądanie Małej jak ja to nazywam - i jak każdy wziąl Lenkę na chwilkę na ręce to się podobało a dzisiaj od 6 rana koncerty były 😁 Kurczę coś mnie się zdaje, że Lenka ma juz kolki... 😞 Chyba trzeba będzie się zaopatrzyć w te krople sab simplex tylko nie wiem czy one są oby na pewno dobre dla takiego malutkiego dziecka? Ann proszę o poradę 🙂
Marta ściskam Cię mocno i odpoczywaj do czwartku bo późnej to już bedzie jedna wielka gonitwa 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Do mnie chyba jeszcze to nie dociera 🙃 bo nie denerwuje sie wogóle. Pewno jakby to byl drugi raz i wiedzialy bym "czym to pachnie" to bardziej bym sie denerwowala, a tak to jeszcze zyje w blogiej nieswiadommosci co mnie czeka 😉. Mam nadzieje tylko ze nie okaze sie ze mam rodzic normalnie, bo juz sie za bardzo na to ciecie nastawilam, wiem ze naturalnie jest lepiej, no ale jak sie juz czlowiek na cos nastawi to wiadomo jak jest.
Oj to nie dobrze ze mala brzuszek boli, moze Ann bedzie cos o tych kropelkach wiedziala, bo ja to narazie zielona jestem w tych tematach, narazie..... No tak rozpiescili Ci mala w swieta , na raczkach, hustanie i pojechali, a teraz ty sie musisz martwic. Mnie troche przerazaja te wizyty-wycieczki do malej, bo czlowiek chcial by sobie odpoczać, no ale co sie dziwic kazdy chce zobaczyc. Jak wszystko pojdzie oki to moze w poniedzialek bedziemy w domu, bardzo bym chciala Pozdrawiam 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂 Tak tylko na szybko. Staś nie miał w ogóle kolek więc się na nich za bardzo nie znam. My dostaliśmy krople Espumisan - one są na pewno dobre dla takiego maluszka już od urodzenia i w dodatku nie da się ich przedawkować bo jedyne co robią to zamieszanie w środku w jelitach. Koleżanki twierdzą że są bardzo dobre, ale ja nie miałam na szczęście okazji ich sprawdzić.

Marta, gdybyśmy już nie zdążyły później: powodzenia, będzie wszystko dobrze 🙂 Bądź dzielna i wracaj do nas szybko z Anitką 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny!

Jestem po wizycie u diabetologa, na razie mam mierzyć cukry. Jeśli będą powyżej 130 to wizyta za tydzień i insulina...
Lekarz wspominał też czy mamy wybranego położnika, który zajmuje się dziećmi kobiet z cukrzycą ciążową, muszę przyznac że trochę mnie tym skołował...
Ja mam już wybrany szpital z tymże to prywatna klinika z umową z NFZ i nie mam pojęcia czy teraz nie zrobi się z tego jakiś problem i wyląduję tam gdzie nie chciałam 🤔

A Wy jak miałyście? Czy opieka po porodzie nad dzieckiem musi być jakaś wyjątkowa???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej!
Wercia głowa do góry ja też byłam na insulinie w czasie ciązy i jak już wiele razy tutaj pisałam nie było to takie zle bo nawet czasem mogłam kawałek czekoladki podjeść co przy diecie jest kategorycznie zabronione 😉 W kwestii położnika to rzeczywiście ja takiego miałam wybranego ale to przez czysty przypadek. W każdym razie tam gdzie własnie pracuje ten moj gin są przyjowane tzw. porody powikłane czyli np. kobiet z cukrzycą. Jest tam również super oddział intensywnej opieki noworodka gdzie zostały uratowane dzieci ważące po 700 g! 🤪 Tylko tak jak wspomnialam nie było to celowe zamierzenie tylko czysty przypadek. Opieki nad moim Dzieckiem przyjamniej specjalnej nie było. Lenka miała tylko przez dobę monitorowany cukier aby zobaczyć jaki on jest. Także 3mam kciuki i informuj nas na bieżaco!
Marta ja cały czas myslę o Tobie... Chociaż jestem pewna, że wszystko jest w porządku! Czekamy! 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam my juz w domku 🤪. Wszystko oki, Anitka zdrowa wazyla 3 kg i 54 cm dluga. Miala problemy z odddychaniem ale juz wszystko oki . Ja czuje sie juz swietnie, wszystko robie, chociaz przyznam bylo ciezko. Wiecej napisze jak sie juz troche ogarne bo ogolny choaos w domu 😉. Pozdrawiam 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witam, co tam u was? my jakos próbujemy zorganizowac sobie plan dnia. Roznie jeszcze z tym jest. Mala jak do tej pory grzeczna. Straszny łasuch , ciagle by tylko jadla, i to najlepiej piers, ale chyba za malo tego wszystkiego jeszcze jest bo ona by wisiala tak caly dzien, w szpitalu to nawet po 2 godziny karmienie trwalo i to byl jedyny sposób na to zeby ja uspokoic. Teraz od czasu do czasu daje jej butelke( spi po niej jak susel 🙂 ) ale roznie z ta butelka jest nie zawsze chce, w nocy np . zwymiotowala cala. I mam takie pytanie czy jak daje jej butelke to moge zaraz dokarmic z peiersi i odwrotnie? czy trzeba jakos odczekac??? I czy waszym maluchom sie odbija po jedzeniu, bo jej zupelnie nie. Jeszcze jedno pytanie 😁 czy zawsze macie kupe w nocy, bo u nas zdarza sie ze cala noc tylko siku. To was zasypalam pytaniami 😁. Jako ze nie umiem wstawiac zdjec dodaje do mojego profilu tylko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ŚLICZNIUTKA TA TWOJA ANITKA JEST!!!
Hehe... Marta u mnie cały czas to samo - karmienie, przewijanie, karmienie, przewijanie 😜 😜 😜 to w ramach żartu takiego 😉 Mała rozwija się dobrze, przybiera na wadze - ale niestety muszę ją dokarmiać już MM 😞 przez to moje mleko w piersiach zaczęlo zanikać 😠 ściągam coraz mniej i niestety pewnie już od jutra będziemy tylko ma modyfikowanym 😞 Strasznie mnie to martwi bo chciałam tak jak Ann karmić baaardzo dłiugo 😞 No cóż najważniejsze, że Lenka zdrowa 😉
Stąd moje pytanie Marta jakim mlekiem dokarmiasz Anitkę? Bo ja początkowo stosowałam enfamil (za poleceniem pediatry szpitalnego) ale niestety melko zupełnie nietrafione - Lenka miała zaparcia i strasznie ulewała. Teraz stosujemy bebilon i nadal ulewa masakrycznie 😮 Dzisiaj ma przyjechać pediatra na wizytę domową i o to zapytam.
W szpitalu mnie mówiono, iż jeśli ktoś na zbyt malo pokarmu to może po swojej piersi zaraz dokarmiać mlekiem sztucznym to dziecko będzie głodne. Także wychodzi z tego, iż można 🙂 Ponoć zasada jest taka, ze po butli musi się odbić a po piersi nie. U nas nie zawsze po butli się odbije także to chyba nie jest regułą. Natomiast u nas z kupkami jest różnie - oststnio Lenka upodobała sobie robienie własnie tej czynności po kąpieli wieczornej 🤪 ale czasem też w nocy jest kupka albo nad ranem - to różnie bywa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale słodziak z Anitki 🙂

Z tego co pamiętam, u takiego malucha normą jest zarówno 5 kupek na dobę jak i jedna na 5 dni - każde dziecko tu działa po swojemu. U nas było kilka na dobę.
Co do dokarmiania, to mnie w szpitalu uczyli żeby w razie niedoborów mleka najpierw dać jedną pierś, potem drugą, potem jeszcze raz po kolei obie i dopiero później jak dziecko nadal głodne, startować z mm. Przy czym w szpitalu nie dokarmiali butelką tylko ze strzykawki po palcu, żeby nie zaburzać odruchu ssania. Jasia, spróbuj może trochę powalczyć o mleko: dostawiaj Małą jak najczęściej tylko się da - tak na zmianę po kilka razy. Mleka jest raz więcej raz mniej, to że teraz jest mniej nie znaczy jeszcze że to musi być nieodwracalne. Możesz próbować też rozbujać laktację laktatorem: 15 min z jednej piersi, 15 z drugiej, 10 z pierwszej, 10 z drugiej, 5 z pierwszej, 5 z drugiej. I tak po każdym karmieniu Lenki. Jak będzie schodzić mało, nie przejmować się tylko walczyć dalej aż do skutku i przede wszystkim wierzyć że się uda bo laktacja zależy najbardziej od tego co w głowie. Najczęściej to działa ale oczywiście zdarzają się sytuacje że mleka nie ma i już i wtedy nic nie poradzisz. Stasiek na początku też musiał być dokarmiany, teraz uważam że wcale nie musiał, można sobie było poradzić bez tego, ale nic się złego z tego powodu nie stało.
Co do ulewania, Stasiek nie ulewał nigdy za bardzo ale to też zależy od specyfiki dziecka. Przy ulewaniu trzeba zwracać uwagę na przyrosty wagi - czy nie zwraca za dużo z tego co zjadła.
Co do odbijania: u nas było z tym trudno, czasem go nosiliśmy i nosiliśmy i nie było żadnego efektu, ale na szczęście nie było kolek więc nie musieliśmy sie tym aż tak bardzo przejmować. Jasia mówi dobrze: po mm to ważne żeby tego pilnować, po piersi można sobie ostatecznie odpuścić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej, wlasnie zaczelam czytac Wasze formum cukrzycowe, jest tego sporo 🙂 ja mam cukrzyce stwierdzona w 13 tc,a teraz jestem w 28tc, caly czas dieta, lekarze twierdza ze tak lepiej niby... ja normy mam do 140. oczywiscie staram sie do 120, ale nie zawsze wychodzi, dzis mialam ketony w moczu srednie, chociaz na noc zjadalm o 23. nie rozumiem tego, cukier na czczo dzis bardzo niski bo 66, moze to ma zwiazek ze soba. nie wiem Ann widze ze Ty tu od poczatku dzialasz. pewnie ekspert cukrzycowy jestes, czy ktoras z Was moze wiedziec jak to sie dzieje?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann, ja staram się "sztucznie" podtrzymywać tą laktację za pomocą laktatora i Lenki rzecz jasna tak jak napisałaś 😉 Z tym, że wczoraj łącznie z całego dnia ściągnęłam tylko 20 ml z dwóch piersi! A ściągałam chyba z 10 razy (a może nawet więcej - to już mechaniczny mój odruch). Trudno muszę się jakoś z tym pogodzić 😞
Frezja na Tobie nie doradze za bardzo, gdyż brałam insulinę przez cały okres ciązy a dieta i insulina to zupełnie inne rzeczy. Tym niemniej trzymam kciuki za poziom Twoich cukrów! 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madalena witaj!
A dziękuję bardzo za troskę u mnie zdrówko bardzo dobrze. Rana po cc goi się dobrze, a już psychicznie też przywykłam do nowej sytuacji, więc ogólnie jest good 😉 Lenka ma swoje fochy i to trzeba otwarcie powiedziec, ale bardzo cieszy mnie fakt, że w nocy budzi się już tylko 1 lub ewentulanie 2 razy i dzięki temu się wysypiam 😜 Także im dalej tym lepiej oby tylko nie zapeszyć 😁
Dzisiaj Lenka ma bardzo spokojny dzień, natomiast wczoraj było znacznie gorzej ale chyba troszkę bolał Ją brzuszek to Jej wybaczam 😉
A jak u Ciebie Madalena? Jak samopoczucie Twoje i Malutkiej jeszcze Dzidzi w brzuszku? Noo i straszego Dzieciątka również bo dopiero teraz zauważyłam, że masz już Ślicznego Synka 😉
PS. Takie ja mam teraz jarzenie - troszkę opóźnione musicie mnie wybaczyć 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej tak dzidzia jeszcze posiedzi termin mam na 27 lipiec. Buszuje bardzo mocno co wskazuje, że chyba będę miała drugiego synka 🙂 ogólnie czuję się dobrze, oprócz zgagi która często daje o sobie znać no i te duszności czy brak tchu jak za długo postoje 😞 Życzę Wam dużo zdrówka i cierpliwości. No i oczywiście przespanych nocy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej,
Ja ketonów nie mierzyłam (nie kazali mi) więc za bardzo nie znam się na nich. Ale to co wiem to rzeczywiście wyższe ketony oznaczają zagłodzenie więc by się zgadzało z niskim cukrem na czczo. U mnie było tak, że najpierw na czczo miałam zwykle ok. 80 a potem nagle zaczęłam mieć regularnie 70-72. Lekarz mówił że to dlatego że dzidziuś już większy i więcej ze mnie wysysa więc jedzenie które wystarczało wcześniej teraz już nie wystarcza. Może tak jest i u Ciebie? Może jesz za mało węglowodanów? To typowy błąd diety cukrzycowej - ogranicza się węglowodany za bardzo żeby mieć dobry wynik pomiaru cukru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann, mozesz miec racje ze dzidzius wysysa ze mnie coraz wiecej, ale lekarze to powinni wiedziec, w ogole nie sa pomocni. tyle ze ja jem duzo weglowodanow, bo wiem jak sa wazne w tej diecie cukrzycowej. ok. 6 kromek chleba razowego dziennie, kasze do obiadu, do tego sporo warzyw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...